• Nie Znaleziono Wyników

Nazwy miejsc rzeczywistości transcendentnej

Ponieważ omawiane pole jest niewielkie, nie wyróżniam w nim subpól, choć mam świadomość, że przestrzeń transcendentną można podzielić na sferę dobra i zła. Układ taki staje się zresztą naturalny przy omawianiu tego zagadnienia. W obręb pola <nazwy miejsc rzeczywistości transcendentnej> włączam również leksykę związaną z nazywaniem przestrzeni ziemskiej, którą rozumiem jako przeciwieństwo rzeczywistości transcendentnej, mimo że zasadniczo przecież przestrzenią transcendentną nie jest. W pewnym stopniu także pole to pokrywa się z polem <ostateczne przeznaczenie człowieka>, co wynika przede wszystkim z pojmowania w religii katolickiej poszczególnych leksemów w dwóch płaszczyznach, a w związku z tym zachodzenia na siebie obu pól leksykalnych. I tak na przykład niebo i piekło to nie tylko miejsca, przestrzeń w aspekcie fizycznym, ale przede wszystkim to, co czeka człowieka po śmierci. Dlatego też leksemy o podwójnej referencji umieszczam w obu polach: <nazwy miejsc rzeczywistości transcendentnej>, <ostateczne przeznaczenie człowieka>. Tam jednak, gdzie jest to możliwe, staram się nie powtarzać jednostek, za główne kryterium przyjmując aspekt dominujący w tekście i wyznaniu katolickim (na przykład: Królestwo Niebieskie traktuję przede wszystkim jako przestrzeń,

198

gdzie przebywa Bóg, dlatego wyrażenie to umieszczam tylko w polu <nazwy miejsc rzeczywistości transcendentnej>).

Wyobrażona siedziba Boga to niebo: Tym sposobem kupuie się widzenie Boga wieczne w

N i e b i e 203, niebiosa: przyiąć Pana N i e b i o s y ziemi 76, Królestwo Boże: dano poznać taiemnice K r o l e s t w a B o ż e g o 262, Królestwo Niebieskie: ale temu rybakowi y ubogiemu K r o l e s t w a N i e b i e s k i e g o klucze powierzone y danę od Chrystusa 37,

wysokość: Oto się stał ludziom na ziemi pokoy, a chwała na w y s o k o s c i a c h Bogu 92, mieszkanie: Jesli mię kto miłuie, będzie chował mowę moią a Oyciec moy umiłuie go y do

niego przyidziemy y m i e s z k a n i e u niego uczyniemy 152. Do tej grupy leksemów zaliczyć

można również raj ‘mityczny ogród, w którym przebywali Adam i Ewa przed popełnieniem grzechu pierworodnego’: Kiedy chciał diabeł Ewe do grzechu namowić w r a i u 302.

Leksem niebiosa w mowach Kluka pojawia się w wyrażeniach pod niebiosa lub nad

niebiosa: C h w a l c i e Boga Naymilsi p o d n i e b i o s a 92, Bądź podwyższony n a d N i e b i o s a Boże 210. Jednak w polszczyźnie XVIII wieku mógł oznaczać również liczbę

mnogą (SL: nieba albo niebiosa). Takie użycia nie znajdują potwierdzenia w badanych kazaniach – Kluk najczęściej posługuje się formą niebo (92), a leksem niebiosa pojawia się tylko 5 razy, zawsze na semantyczne oznaczenie jednego nieba (choć formalnie rzeczownik ten posiada liczbę mnogą), zwykle w utartych połączeniach lub w użyciu podniosłym. W XVIII wieku rormy niebiosa używają poeci i mówcy w celach stylistycznych (Florczak, Pszczołowska 1957(III)).

Za przestarzałe należy uznać użycie leksemów wysokość ‘uważane za siedzibę Boga miejsce położone wysoko nad ziemią’ oraz mieszkanie ‘miejsce przebywania w zaświatach’. Leksem wysokość, w znaczeniu jak u Kluka, notują jeszcze Sstp oraz SJPXVI, ale już u Paska znaczy on jedynie ‘dostojność’, a w SL ‘wyniosłość’. W analizowanych kazaniach wyraz ten użyty został w wyrażeniu chwała na wysokości, z jakim zresztą spotkać się można również we współczesnych tekstach religijnych. Z kolei mieszkanie używane jest na określenie siedziby Boga w materiałach opracowanych przez I. Winiarską (2004: 240) oraz w SJPXVI, ale już nie u Paska (SJPas: ‘stałe miejsce pobytu, przebywanie gdzieś’), ani w SL (znaczenia: 1. ‘brak pośpiechu’, 2. ‘życie z kimś’, 3. ‘przebywanie’).

W badanych kazaniach antonimem nieba/niebios w znaczeniu ‘miejsce pobytu Boga, dobrych duchów oraz ludzi zbawionych’ wcale nie jest piekło, ale ziemia, którą rozumieć

199

należy jako przeciwieństwo rzeczywistości transcendentnej, co zresztą doskonale ilustrują następujące fragmenty: Krol nad Krolmi P a n N i e b a y z i e m i 70, N i e b a y z i e m i na

swiadectwo wezwawszy 228, Stworzenia wszystkiego na N i e b i e y z i e m i usługa 284, przed Bogiem y ludzmi, przed N i e b e m y z i e m i ą 310. Budowanie w płaszczyźnie

fizykalnej relacji opozycji nieba do ziemi właściwe jest starotestamentowej części Biblii (Bartmiński, Niebrzegowska 1999: 197).

Ziemia nazywana jest także padołem płaczu: Zycie to nasze na tym wygnaniu y p a d o l e p ł a c z u 290, padołem nędzy: tu ieszcze żyiąc na p a d o l e n ę d z y 254 lub skrótowo po

prostu padołem: ktoregom niemogł używać na tym p a d o l e 255.

Wszystkie użycia rzeczownika padół w oracjach Kluka wskazują na referencję padół

ziemski (antonim nieba). Nie pojawia się więc znaczenie pierwotne tego leksemu, jakim jest

‘dolina’, notowane m.in. w SJPXVIIiXVIII, SL, SWil i SJPD. Co ciekawe, w SWil, chociaż leksemowi padół przypisano właśnie sens ‘głęboka dolina’, to ilustracja materiałowa podana w tym haśle ani razu nie wskazuje na takie użycie: Ta ziemia jest tylko padołem płaczu. Z

nieba na ten padół wygnani, izali nie zstąpili na rogożę z kobierca? Skończył już swoje pielgrzymkę na lub po ziemskim padole. Rzeczownik padół w SWil (ziemski, płaczu) jest więc

synonimem życia ziemskiego i sądzić można, że w takim właśnie wtórnym znaczeniu, ograniczonym do tekstów religijnych i podniosłych, funkcjonował już w polszczyźnie przełomu XVIII i XIX wieku.

W kazaniach Kluka piekło jako ‘miejsce kary dla potępionych (gehenna103)’, przeciwstawiane jest niebu tylko w wymiarze wierzeniowym: Bog ma dobrym w nadgrodę

niebo, a złym w karę p i e k ł o 54. Takie kontrastowanie nieba i piekła dominowało właśnie w

polszczyźnie XVII i XVIII wieku (Bartmiński, Niebrzegowska 1999: 198). Niebo i piekło w wymiarze fizykalnym nie są ze sobą zestawiane, bo piekło u Kluka nie ma znaczenia fizycznego. I chociaż brak w tekście konkretnego wskazania, gdzie znajduje się piekło104

, to jednak wydaje się mało prawdopodobne, aby umiejscowione było pod ziemią. Przemawia za tym chociażby użycie czasownika lecieć w następującym fragmencie: Wyiąwszy małe dziatki

prawie wszyscy za nieczystość d o p i e k ł a l e c ą 64. Dusze, nawet te potępione, lecą do

103 Judaizm, oprócz pojęcia szeol ‘miejsce podziemne, gdzie przebywają zmarli’, stworzył również wyobrażenie

Gehenna ‘miejsce kary dla potępionych’ SMTK.

104 Według wierzeń piekło lokalizowane było nie tylko pod ziemią, ale także na niebie, wyspie, za morzem (Bartmiński, Niebrzegowska 1999: 196).

200

piekła (a nie na przykład spadają), co zdaje się przemawiać za tym, że piekło jest jednak

lokalizowane w górze.

Przestrzeń nieba, ziemi i piekła określają odpowiednie przymiotniki: właściwy niebu to

niebieski: Rzeczy Boskich y N i e b i e s k i c h szukaiące 282, związany z ziemią to ziemski lub doczesny, a odnoszący się do piekła – piekielny: do poznania fałszu obrzydłych tych mistrzow

p i e k i e l n y c h nauk 64. Przymiotnik doczesny, użyty w kazaniach Kluka 35 razy, oznaczał

zarówno ‘ziemski’: d o c z e s n y m cieszą się życiem 34, jak i – a właściwie i w związku z tym – ‘chwilowy, krótkotrwały’: ktorym d o c z e s n ą y wieczną wiara obiecuie szczęsliwość 161. W obu przypadkach jest antonimem leksemu wieczny i pojawia się właśnie w szeregu:

doczesny i wieczny: szczęsliwosci swoiey d o c z e s n e y y w i e c z n e y 191, co właściwe było

tekstom religijnym (Szlesiński 1978: 31), a także w ciągu synonimicznym ziemski i doczesny:

z i e m s k i e y d o c z e s n e rzeczy 121. Wyraz doczesny występuje również jako synonim

przymiotników teraźniejszy, współczesny, obecny: D o c z e s n y m przyczynom do miłosci

życia tego 139 (podobne przykłady podają SL i SWil). Z kolei powszechne w XVII-XVIII

wieku użycie przymiotnika niebieski jako odnoszącego się do nieba ilustrują m.in. SJPas oraz SL.

Innym sposobem przeciwstawiania przestrzeni Boga i przestrzeni piekła jest kontrast

światło – ciemność: Pamiętay ześ wyrwany z mocy c i e m n o s c i przeniesionym został do

Boskiego s w i a t ł a y Krolestwa 160.

Pole <nazwy miejsc rzeczywistości transcendentnej> jest reprezentowane przez niewielką liczbę jednostek leksykalnych, które odnoszą się do przestrzeni nieba, ziemi, piekła. Wymowna zdaje się nieobecność, zdefiniowanego przecież na soborze trydenckim (1545– 1563), czyśćca. Być może dzieje się tak dlatego, że zdaniem wyznawców wiary rzymskokatolickiej czyściec określany jest jako pewien stan, a nie miejsce.

Źródła wiary

W obrębie pola <źródła wiary> wyodrębniam następujące subpola: <podstawowe źródło wiary>, <zjawiska tłumaczone interwencją Boga>, <nauki i przykazania>, <przedmioty i symbole> i < wewnętrzne źródła wiary>.