• Nie Znaleziono Wyników

W ydaw nictw o K siążnica-M ichalineum

p o l e c a :

B I R E C K I T a de u s z , „ N a b o ż e ń s t w o k u c z c i Ś w i ę t e j T e r e s y o d D z i e ­

c i ą t k a J e z u s ® , M i e j s c e - P i a s t ow e , 1 9 2 9 . ( 7 X 1 1 c m . + 6 4 s t r . )

C e na 6 0 gr .

W szystkim , k tó rz y jw p o tr z e b a c h n ajp iln iejszy ch i cięż k ich m o m en tach ży­

cia p ra g n ą d o św ia d c z y ć p o ciec h y i po m o cy za p o tę ż n ą przy czy n ą Ś w ię te j T eren i, polecam y n o w e n a b o ż e ń s tw o k u Je j czci, n a p is a n e p rz e z w ielk ieg o czciciela

„m ałej Ś w ię te j”, a w y d a n e w w y d a w n ic tw ie Z ak ład ó w sie ro c y c h X. B. M ark ie­

w icza w M ie jsc u -P ia sto w e m .

. .P o d znakiem M a rji*

B I R E C K I T a d e u s z , „ N a b a ż e m s t w o k u c z c i Ś w i ę t e g o M i c h a ł a A r c h a ­

ni o ł a " , M i e j s c e - P i a s t ow e , 1 9 2 9 , ( 7 X 1 1 c m . + 1 2 8 s t r . )

C e na 8 0 g r .

ś w ię ty M ichał A rch an io ł należy do sied m iu w ielk ich d uchów , k tó rz y zn aj­

d ują się w n ie b ie n ajb liżej tr o n u b o sk ieg o , i m a p o ru c z o n e od B oga czw o rak ie zad an ie do sp e łn ie n ia : zw alcza złego du ch a, b ro n i d usz w iern y ch , o p iek u je się p rzem o żn ie ludem boży m i p ro w a d z i sp ra w ie d liw y c h do raju.

S łu szn ie w ię c w zy w ać należy J e g o pom ocy w e w sz y stk ic h p o trz e b a c h n a ­ szych ta k d u ch o w n y ch jak o te ż d o czesn y ch . W ielk ą p rz y s łu g ę w iern y m odda w tym w y p a d k u m o d lite w n ik b a rd z o p iękny, b o d aj że jed y n y w P o ls c e , z a w ie ­ rający p rz e ślic z n e n a b o ż e ń s tw o k u czci te g o p rz e p o tę ż n e g o K sięcia M ocy n ie ­ b iesk ich

B U L I C H O W S K I S t a ni s ł a w , K s . : „ G d y s i ę C h r ys t u s r o d z i . . . " j a s e ł ka

l u dow e w t r z e c h o ds ł o na c h . M i e j s c e - P i a s t ow e , 1 9 2 8 r . ( F or m a t

1 3 / 1 9 ) ' C e na 1 z ł . 5 0 g r .

Z nany działacz sp o łeczn y i tw ó rc a całeg o sz e re g u o rg a riz a c y j k u ltu ra ln o - I o św ia to w y c h n a w si p o lsk iej, Ks. S ta n isła w B u lich o w sk i, p ro b o sz c z w P a n ta lo w i- cach, o d d a je z n o w u n a u słu g i sc e n a m a to rsk ic h now e, z u p e łn ie o ry g in aln ie p o ­ m y ślan e ja se łk a lu d o w e w tr z e c h odsłonach.

j e s t w ty c h ja s e łk a c h jakiś u ro k p rz e d z iw n y — g d z ie o b o k h isto ry c z n y c h p a stu sz k ó w , H e ro d a i s ta je n k i p o ry w a ja k a ś b o g a ta fa n ta z ja lu d o w a, p o łącz o n a z p o w ag ą, tk liw o śc ią u czu cia — p ra w d z iw y c z a r p o lsk ie j duszy.

P ię k n e i m iłe ja s e łk a K s. B u lic ń o w sk ie g o n a d a ją się d o sk o n a le ta k n a s c e ­ ny w ię k sz e m ia sto w e , ja k ró w n ie ż m ałe w io sk o w e.

E G ZO RCY ZM PRZECIW S ZA T A N O W I ^ I Z B U N T O W A N Y M A - NIOŁOM o gł os z o ny z r o z ka z u O j c a Ś w i ę t e g o L e o na X I I I . M i e j -

sce -P ia sto w e, 1 9 2 7 . ( F o r m . 8 / 1 2 c m ) . C e n a 2 0 g r

M odlitw y z a w a rte w t e j m ałej k sią ż e c z c e , a u ło żo n e dla o d p ę d z e n ia złe.go d u ch a, jeśli b ę d ą g o rliw ie o d p ra w io n e (w k ażd ej n aszej p o tr z e b ie ta k du szy ja k a

te ż i ciała) n iety lk o p rz e z o s o b y d u ch o w n e, ale te ż p rz e z zw y k ły ch w ie rn y c h , m ogą u ch ro n ić ta k r o d z in y ,. jak sp o łe c z e ń stw o od złych p rzy g ó d , k lę s k i n ie ­ szczęść.

S zczególniej s to so w a ć je naieży, g dy c z ę sto w o so b liw ej lu d zk iej zło śli­

w ości, czy te ż p o k u sa c h , c h o ro b ach , g w a łto w n o śc ia c h lub innych k lę sk a c h , p rz y ­ p u szczać m ożna o b jaw działania sz a ta ń sk ie g o .

D o b rze je s t t ę m ałą m o d lite w k ę n o sić s ta le p rz y so b ie a w k a ż d e j p o tr z e ­ b ie w zy w ać pom ocy św . M ichała A rch ., by w te n s p o s ó b za p e w n ić so b ie jeg®

o p ie k ę za życia, a zw łaszcza w g o d zin ę śm ierci.

Z g ro m ad z en ie Św . M ichała A rc h a n io ła w M iejscu -P asto w em , M ałopolska, g o rą c o u p rasza, aby ci, k tó rz y d o zn ają ła sk i szczeg ó ln ej p rz e z o d m aw ian ie te g o egzorcyzm u, m o d litw ę t ę i n a b o ż e ń s tw o do św . M ichała A rch an io ła jak n ajszerzej ro zp o w szech n iali w e w łasn ej ro d z in ie i w śró d znajom ych.

P o w śc ią g liw o ść i P raca.

G O DZiSZEW SK I W ł o d z i m i e r z , D y r e k t or g i m n a z j um : „ D l a P ol s ki — . o K r u c j a t a m o d l i t w y za P o l s k ę * d o ł ą c z e ni e m p r z e p i ę k m y c l t m o ­

dlitw Ls i c j a s s a R y d l a " . M i e j s c e - P i a s t o w e * 1 9 2 7 . ( 7 / 1 1 c m . 6 6 s t r , ) . C e na 6 0 g r .

P rz e ś lic z n a to k sią ż e c z k a ! — oby się zn alazła w rę k a c h k a ż d e g o n a p ra w d ę d o b re g o P o la k a i P o lk i, a szczeg ó ln iej w rę k a c h k o ch an ej p o lsk ie j m łodzieży — p rzy szło ści i sław y n aszeg o narodu! O w a rto ś c i te g o m ałeg o d z ie łk a n ie c h św ia d ­ czą n a stę p u ją c e sło w a J. E . N a jp rz e w ie łe b n ie jsz e g o k s. B isk u p a N ow aka, u m iesz­

czo n e na w s tę p ie k siążeczk i:

„W ołanie o ra tu n e k dla P o ls k i”, —• p o d ty m ty tu łe m w y d a n a p ra c a P a ń sk a św iad czy w y m o w n ie o g łę b o k ie m zro zu m ien iu p rz e z P a n a te j p ra w d y , że „ułeezał- n em i uczynił P a n B ó g n a ro d y ”, i że n iem asz w żadnym innym zb aw ien ia, jak tyHc®

w P a n u naszym Je z u s ie C h ry stu sie , k tó ry je s t „ P ra w d ą , D ro g ą i Ż y w o te m ”. —

„ Jezu s C h ry stu s — jak m ów i św . P a w e ł A p o sto ł — w czo raj i dziś i te r a z i na w ie k i”.

Ż yczę P a n u z se rc a , aby „ W o ła n ie ” T w o je ro z e s z ło się po w sz y stk ic h Z ie­

m iach P o lsk ic h , d o ta rło za ła sk ą B o żą do g łęb i s e rc w sz y stk ic h P o la k ó w , a szc z e ­ g ó ln ie n aszej d ro g ie j m ło d zieży i przy czy n iło się w jak n a jw ię k sz e j m ierze da p ra w d z iw e g o u le c z e n ia i o d ro d z e n ia n a sz e g o N aro d u w d u ch u i p ra w d z ie , p rz e z u zn an ie C h ry stu sa K rólem , a M arji K ró lo w ą, życiem i czynam i.

Z d iece zji m ojej — z M ie jsc a -P ia sto w e g o — p o d K ro sn em — m a w yjść t a p ra c a P a ń s k a n a św ia tło d z ie n n e : jak o P a s te r z b ło g o sła w ię T obie, S zan o w n y P a n ie , jak o jej A u to ro w i; b ło g o sła w ię T w ej p racy , k tó r ą w y d ała T w o ja dttsza, c z y stą m iłością B oga, K ościoła św . i O jczyzny płonąca.

N iechaj idzie w ś w ia t i ro z n ie c a w d u szach t ę ś w ię tą tw ó rc z ą m iłość, k tó ra

•ż y w ią jej A u to ra ”.

N iech aj za te m n ie W s e tk a c h , ale w s e tk a c h ty s ię c y eg zem p larzy rozejdzie- się po w sz y stk ic h ziem iach p o lsk ich ta p rz e ślic z n a k sią ż e c z k a i niech u rab ia p o lsk ie d u sz e dla C h ry stu sa i O jczyzny. O by zn alazła się w k ażd ej, n a w e t n a j­

u b o ższej ehacieł

P o w śc ią g liw o ść i P raca.

J A N O S Z A N K A M i c ha l i n a : „ N o w e l e " . W yd a n i e oz do bn e z i l u s t r a ­

c j a m i . T o n i I . M i e j s c e - P i a s t ow e , 1 9 2 8 . ( I n 8-0. S t r . 9 6 ) .

C e na z ł . 3 .

P r z e c z y ta łe m ... śłiczn ą k s ią ż k ę M ichaliny Ja n o s z a n k i „N o w ele”, w y d a n e w M ie jsc u -P ia sto w e m — i je s te m ro z rz e w n io n y , zachw ycony! P rz e ś lic z n a k siążk a — i tr e ś ć i ilu stra c je .

J a k o re c e n z e n t, czy ta łem d u ż o k sią ż e k , a le o d d aw n a m ało k tó r a ta k ranie w zruszyła. S zczeg ó ln ie, ja k o ... g o rący m iło śn ik P ie n in w d w ó jn a só b o dczułem wrok k s ią ż k i... Za o b o w ią z e k u w a ż a m z w ró c e n ia n a t ę k sią ż k ę u w ag i pu b liczn ej.

T a le n t a u to rk i, k tó ry d o tą d znany był w d z ie d z in ie m alarsk iej, m a p rz e d so b ą p rz y sz ło ść ogrom ną.

J . B irken m a je r.

JA N O S Z A N K A M i c ha l i n a : „Ze serca". R o z w a ż a ni a k o b i e t y n ow o­

c z e s n e j . M i e j s c e - P i a s t ow e , 1 9 2 8 (Form at 1 3 / 1 9 , s t r . 7 2 ) . C e na z ł . 1’ 2 0 .

„Ze s e r c a ” — to p rz e ś lic z n a k sią ż e c z k a . D aj B oże, by zn alazła się w r ę ­ k a c h n a sz y c h w sz y stk ic h P o le k !

Ja n H r. P otocki z Rym anow a.

ŁACIAK B ł a ż e j , pl e b a n w B u ko w i ni e : „ P r z e w o d ni k O b r z ę d ó w Wiel-

k o t y g o d s s i e w y c h " d l a uż y t ku ka p ł a n ó w i s ł uż by k o ś c i e l n e j .

M i e j s c e - Pi a s t ow e , 1 9 2 7 . ( F o r m . 1 3 / 2 0 c m . s t r . 4 0 ) .

C e n a 8 0 gr .

P rz e p ię k n e u ro c z y s to śc i i n a b o ż e ń s tw a w ie lk o ty g o d n io w e w y m ag ają ©d k ażd eg o k ap ła n a sp ecjaln eg o p rz y g o to w a n ia się, n ie m ów iąc już o słu żb ie k o śc ie l­

nej, z k tó r ą w ty m czasie k ażd y p ro b o s z c z m a p ra w d z iw y k ło p o t, tłu m a c z ą c i u-ćżąe jak się m a do ty c h o b rz ę d ó w p rz y g o to w y w ać.

N ieocenionym n a p ra w d ę p o d rę c z n ik ie m w ty m w y p a d k u sta n ie się ta k dla k a p łan ó w jak ró w n ie ż d la służby k o śc ie ln e j (o rg a n istó w i k o ścieln y ch ) o m aw ia­

my w yżej „ P rz e w o d n ik O b rz ę d ó w W ie lk o ty g o d n io w y c h ” z całą tro sk liw o ś c ią i z n a ­ jom ością rz e c z y o p ra c o w a n y p rz e z K sięd za K anonika B łażeja Ł aciaka.

P o w śc ią g liw o ś ć i P raca.

M OJSEOW ICZ Roman, Dr.: „Polskie Praw© Przem ysłow e, wraz z rozporządzeniem w ykonaw czem i rozporządzeniam i nznpeł- m ającem l”. W ydanie drugie popraw ione i uzupełnione. M iejsse- P ia sto w e 1929 r.

Cena zł. 6.

N o w e to P o ls k ie P ra w o P rz e m y sło w e , sk ła d a ją c e się z o k o ło 400-tu stron- d ru k u na p ięk n y m dzieło w y m p a p ie rz e b e z d rz e w n y m , z a w ie ra p ró c z te k s tu ro z ­ p o rz ą d z e n ia P a n a P re z y d e n ta R ze c z y p o sp o lite j o p ra w ie p rzem y sło w em , z a o p a trz o ­ nej® dokładnem i i w y czerp u jącem i objaśnieniam i, ro z p o rz ą d z e n ie w y k o n aw cze, w sz y stk ie aż do chw ili o s ta tn ie j ro z p o rz ą d z e n ia u z u p e łn ia ją c e w ra z z „ In s tru k c ją te c h n ic z n ą ”, sto s o w a n ą p rz y sp o rz ą d z a n iu p ro je k tó w z a k ła d ó w p rzem y sło w y ch i ręk o d z ie ln ic z y c h i z a tw ie rd z a n iu ich p rz e z w ła d z e p rz e m y sło w e I i II in stan

cji-W cela ch p ra k ty c z n y c h u m ieszczo n o w d o d a tk u cji-W y jaśn ien ie M in iste rstw a S k a r­

bu w s p ra w ie o p ła t ste m p lo w y ch , w iążący ch się z p ra w e m p rzem y słow em . K sią ż k a d o k ła d n ie in fo rm u je n a jak ich w a ru n k a c h m o żn a o rg a n iz o w a ć k o r­

p o racje i cech y rz e m ie śln ic z e a p o z a te m w a ru n k i, na jakich n ależy o d d aw ać m łodzież do n a u k i rzem io sła.

N ie p o w in n o z a te m b ra k n ą ć jej w żadnym U rz ę d z ie gm innym i b ib ljo te- kach, a p rz e d e w s z y s tk ie m p o sia d a ć ją w in ien k ażd y rz e m ie ś ln ik , p rzem y sło w ie c i k u p iec, a ta k ż e m łodzież ucząca się rzem io sła, dla k tó r e j w y d a w n ic tw o u d ziela przy k u p n ie 25 °/o o p u stu .

N I E Z G O D A , Ks. P i o t r , P r ał a t , G e ne r a l ny D z i e ka n W o j s k P ol s k i c h:

„Na p rzełom ie czasów —- Przem ów ienia okolicznościow y*. Miej-

s c e - P i a s t o w e 1 9 2 6 . ( I n 8-0. S t r . 1 7 6 . N a w yc z e r pa ni u ) .

C e na z ł . 6. K siążk a ta je s t p erłą, k tó r a n ie stra c i nigdy sw eg o u ro k u , ow szem im s t a r ­ sz ą te m c e n n ie jsz ą się sta je . B oć to p ra w d z iw a se n s a c ja n ie ty lk o z p o w o d u niezw ykłych o k o liczn o ści, w y b itn e m i zg ło sk am i zap isan y ch w n aszej h isto rji, w k tó ry c h m iał sp o s o b n o ść p rze m a w ia ć Ks. je n e r a ł N iezgoda, ale ta k ż e z p o w o d u w p ro s t cu d o w n e g o ujęcia i o p a n o w a n ia sy tu acji d an ej chw ili. Za m istrz a n ie z w y ­ kłego u w a ż a ć go n a le ż y w ty m w zg lęd zie, a w sp o m n ę ty lk o o w ra ż e n iu , jakie w y w o łał w całym n a ro d z ie sw em p rz em ó w ien iem n a p o g rz e b ie o fia r w y p a d k ó w k ra k o w s k ic h w d n iu 6 lis to p a d a 1923 r.

„N a p rzeło m ie c z a só w ” p o w in n o zn ale źć się n ie ty lk o na b iu rk u k ażd eg o k a p ła n a — m ojem zdaniem , p rz e p ię k n e j te j k siążk i n ie p o w in n o br k n ą ć w żad n ej ro d z in ie p o lsk iej, b o w iem ża d n a inna k sią ż k a nie d a je ta k siln eg o o b ra z u s to s u n ­ k ó w ta k relig ijn y ch , jak ró w n ie ż społecznych, p o lity czn y ch i o b y czajo w y ch w c h w i­

lach p o w sta w a n ia do n ie p o d le g łe g o życia ojczyzny n aszej. K to p rz e g lą d n ie sp is ty c h p rzem ó w ień , a ch o ciaż jed n o z n ich p rz e c z y ta , z k sią ż k ą tą już się n ie ro z s ta n ie .

K s S ta n is ła w B u lic k o w s k i.

N I E Z G O D A , K s . P i o t r , P r a ł a t , G e ne r a l ny D z i e k a n W o j s k P o l s ki c h:

„ A v e f f l a r j a " K a z a ni a o N a j ś w . M a r j i P a n n i e n a w s z ys t k i e

u r oc z ys t o ś c i M a r j a ń s ki e w r ok u. C z y t a n i a n a m a j i p a ź d z i e r ­

n i k . W yd a ni e o z do b ne . M i e j s c e - P i a s t o w e 1 9 2 8 . ( i n 8-0. S t r . 2 7 0 . N a w y c z e r pa n i u ) .

C e na z ł . 6. Cóż po w iem o III to m ie K s. J e n e r a ła N iezg o d y p. t. „A ve M aria”. To już sz c z y t zap ału i m iłości, tr e ś c i z fo rm ą — to co ś ta k n ie z w y k łe g o , a ta k m iłego, że z p o d ziw u o ch ło n ąć n ie m ożna. N ie znam , n ie sp o tk a łe m się z czem ś p o d o b - neia. K apłan, p ra g n ą c y p o w ie d z ie ć co ś n a p ra w d ę w zn io słeg o a p ię k n e g o o B o ­ żej R o d zicielce, m usi k sią ż k ę t ę w ziąć d o rę k i. W n iej u jrzy M arję jak o M atk ę B oga, to iak o M atk ę n aszą, czy jak o O p ie k u n k ę lu d zk o ści, czy znow u ja k o K ró- low ę K orony P o ls k ie j w ta k ic h b la sk a c h , w ta k ic h b a rw a c h , ż e n ie ła tw o o te m zap o m n ieć p o tra fi. K tó rą k o lw ie k p rz e c z y ta s z s tro n ic ę „A v e M aria”, już m ożesz śm iało m ów ić k a z a n ie , p isa ć hym ny, s z e p ta ć u w ielb ien ia.

K sięże je n e r a le , A u to rz e k a z a ń „A v e M aria” — s o w ita c zek a cię n ag ro d a za ta k w sp an iałe u w ie lb ie n ia K ró lo w ej i P a n i n a sz e j! C zek am y d la te g o od C ieb ie

co ś w ięcej, p ra g n ie m y u jrz e ć w y d ru k o w a n e w sz y stk ie T w e p rzem ó w ien ia. Młeds-

„K siążnica-M ichalineum ” n a p e w n o n ie p o sk ą p i s ta ra ń , by się n a sz e p rag n ien ia ziściły w ty m w zg lęd zie, o w szem cieszy ć się b ę d z ie , g dy w y d a w n ic tw a jej w jak n a js z e rsz e p ó jd ą koła.

S e rd e c z n e „S z c z ę ść B o ż e !”

Ks. S ta n isła w B ulichoioski.

N I E Z G O D A , K s . P i o t r , P r ał at , G e ne r a l ny D z i e k a n W oj s k P ol s k i c h:

„Kazania na n i e dz i e l e i ś w i ę t a c a ł e g o r o ku * ( P r z yg o t ow u j ą s i ę do d r uk u , j u ż m o ż n a z a m a w i a ć ) .

Z U B R Z Y C K I S a s J a n , D r . : „ M i s t r z T w a r do w s k i , B l a ł o k s i ę ź a i k po l ­

s ki , prawda z podań". W y d a ni e o z do b ne z 9 5 i l u s t r a c j a m i . M i e j s c e - P i a s t ow e 1 9 2 9 . ( I n 8-0 + 4 0 8 s t r . ) .

C e na o pr . z ł . 1 2 . b r os z ur , z ł . 8. Ju ż sam ty tu ł dzieła zap e w n ia nas, iż je s t to rz e c z z u p e łn ie o d m ien n ie u- ż y ta jak d o ty c h c z a s, b o w ie m P ro f. D r. J a n S a s Z u b rzy ck i n ie p rz y p isu je m u mocy złych, ja k o c z a rn o k się ż n ik o w i, ty lk o p rz e c iw n ie , u d o w a d n ia w ciągu p racy b a r­

dzo su m ien n ej i g łęb o k iej, o ile trz y m a ł się on B oga i N a jśw ię tsz e j P an n y , — z a te m z siłam i d o b re m i z a w sz e d ziałał p rz e c iw sz a ta n o w i. C ało ść p o d z ie lo n a je s t' n a p ię ć ro z d z ia łó w : 1) P rz e d s ło w ie , 2) M istrz T w a rd o w sk i na tle d ziejó w , 3) T w a r­

d o w sk ie g o u czoność, 4) T w a rd o w sk ie g o p o lsk o ść, 5) M istrz T w a rd o w sk i w o b ec czynów .

D zieło o z d o b io n e w ie lk ą ilo ścią ry s u n k ó w i d rz e w o ry tó w , p o trz e b n y c h do u d o w o d n ien ia w y w o d ó w . S zczeg ó ln ie w ażn em d ziełem je s t ro z p ro w a d z e n ie nauki,, k tó r a d o ty czy t. zw . kw a d ra tó w m agicznych., d la w y k azan ia, o ile w ied za iajem na T w a rd o w sk ie g o , jak o w ró ż b ity , p o le g a ła na u k ład zie liczb czaro d ziejsk ich .

Z całeg o dzieła w id ać, n a p o d s ta w ie s z e re g u d o w o d ó w b ard zo silnych, że T w a rd o w sk i to p o s ta ć n ie ty lk o dla zab aw y i ig ra sz k i tłu m u , lecz p o n a d to je s t ona o b ra z e m n a u k i b a rd z o p o w a ż n e j i zw iązan ej z d u ch em po lsk im i dziejam i n a ­ szeg o n a ro d u . C o n a jw a ż n ie jsz e p o n a d to , iż jasno się o k a z u je w zw iązk u z p o d a ­ niam i i szczeg ó łam i n ajw ażn iejszem i, że T w a rd o w sk i w c a le n ie je s t p o d o b n y do F a u sta . J e s t niem o żliw o ścią, aby p ie rw s z y był n a śla d o w c ą te g o o sta tn ie g o . T w a r­

d o w sk i je s t p o s ta c ią o w ie le d aw n iejszą, a duch jego i czyny z u p e łn ie inaczej , się p rz e d s ta w ia ją .

K siążk a w y d a n a w y tw o rn ie : n a p is a n a je s t lek k o i p o g lą d o w o , ta k , że czyta się ją ja k p o w ieść, a k o rz y ść w ięk sza, gdyż n a jej d n ie leży g łę b ia n auki.

T w a rd o w sk i w ta k i sp o s ó b p o ra ź p ie rw s z y je s t u n a s p o d an y i p rz e d sta w io n y . P o w śc ią g liw o ś ć i P raca.

Z U B R Z Y C K I S A S J a n , D r . : „ K r s s y ż e i k a p l i c z ki pr a y dr o i r a e f < . D z i e ­

ł o w yt w o r ne , o z do bi on e l i c z n e m i i l u s t r a c j a m i , a t a k ż e t a bl i c a m i

k o l o r o w e m i .

( W d r u k u ) .

W dziele te m ch o d zi g łó w n ie C zcigodnem u A u to ro w i o p r z e d s t a w i e n i e tę g o - p i ę k n a , ja k ie się w iąże z k rzy żam i i kapliczkam i p rz y a ro ż n e m i, ta k licznie roz- sian em i po P o lsce, P o d o lu , W ołyniu i L itw ie. Z je d n e j s tr o n y z a le ż a ło b y n a m , aby

z ab y tk i te d ro g ie i sz a c o w n e o ch ro n ić p rz e d zag ła d ą ich w a rto ś c i, — z d ru g iej stro n y , ab y z a c h ęcić lud p o lsk i do zac h o w a n ia ta k św ię te j tra d y c ji i d o b u d o w a ­ nia ta k ic h p o m n ik ó w n a m ie jsc u już zniszczo n y ch . D zieło p rz e ś lic z n e — p o sia d a ć b ę d z ie w a rto ś ć b a rd z o c e n n ą dla k a ż d e g o P o la k a , ro zm iło w an eg o w ty c h o k a ­ zach, jak ie łączą się p rz e d e w s z y s tk ie m z d u sz ą n aro d o w ą.

Sam a cz ę ść ilu stra c y jn a d z ie ła u p e w n ia n a s o b o g a c tw ie s z tu k i p ięk n ej w te j d zied z in ie ta k w ielk iem , o jak iem d o ty c h c z a s n ie m ieliśm y p o jęcia.

P ra c P ro f. Z u b rzy ck ieg o , tc h n ą c y c h ta k im g ó rn y m id ealizm em , sz la c h e t­

n o ś c ią i p ra w d ą , n ie p o w in n o b ra k n ą ć w żad n y m d o m u po lsk im , a p rz e d e w s z y s t- kaem w in n e o n e o d d a ć n iem ałe u słu g i w p ra c a c h n a d lu d em i m ło d zieżą d u c h o ­ w ie ń s tw u p o lsk iem u , n a u c z y c ie lstw u i ty m w sz y stk im , k tó rz y b io rą u d ział w ży­

ciu publicznem .

P ow ściągliw ość i Praca.

Ż U K I E W I C Z , O . K o n s t a n t y M a r j a , D o m i ni ka n i n: „Niewolnik Marji,

BI . L u d w i k M a r j a Grigmon d e M o nt f or t * . M i e j s c e - P i a s t ow e 1 9 2 9 . C e n a z ł . l - 5 0 .

W d ziełk u tern, n ie w ie lk ie m o b ję to śc ią , a le b a rd z o b o g a te m w tre śc i, k r e ­ śli a u to r p ie rw s z e w jęz y k u p o lsk im n ie z n a n e , a ta k śliczn e ży cie Bł. L udw ika G rig a o n ’a, — „Św iętego, któ re m u n ic się w ż y c iu nie w iodło, a je d n a k pow iodło się w szy s tk o " , b o całe ro zw ijało się i k w itło z m iłości N a jśw ię tsz e j P an n y .

W p ro s t w sp an iały m je s t w s tę p te g o d ziełk a, w k tó ry m A u to r p rz y ta c z a cały s z e re g im ion n ajw ięk szy ch , czcicieli N a jśw ię tsz e j P a n n y , k re ś lą c c h a ra k te ry ­ sty k ę k a ż d e g o z n ich w k ilk u z a le d w ie w y razach , p o cząw szy od św . J ó z e fa i J a ­ na E w a n g e listy , p rz e z p ie rw s z e i śre d n ie w iek i, aż do Bł. L u d w ik a G rig n o n ’a.

Ś w ie tla n a p o s ta ć t a b u d zi żal, żeśm y jej n ie znali, — p o ry w a do m iłego n a śla ­ d o w an ia, a te m sam em do w p ro w a d z e n ia w czyn p rz e ś lic z n e g o n a b o ż e ń stw a , k tó r e Ś w ię ty t e n n azw ał „ N iew o ln ictw em N a jśw ię tsze j M a r ji P a n n y " , ale n ie w o l­

n ic tw e m p rzesło d k ie m , bo n ie w o ln ic tw e m m iłości n a jsło d sz e j B o garodzicy. Ta p rz e p ię k n a m e to d a n a b o ż e ń s tw a do M atki B o sk ie j przy jm u je się dziś w sz ę d z ie po całym św iecie. Na w sz y stk ic h k o n g re s a c h M arjań sk ich m ów ią o niej n a jz n a ­ k o m itsi te o lo g o w ie i p isz ą dzieła.

U n a s w P o lsc e , m im o d w ó ch w y d ań k sią ż e c z k i BI. L u d w ik a G rig n o n ’a, n a b o ż e ń sto to je s t b a rd z o m ało znanem . L eżą p rzed n am i tr a k ta t y o te m n a b o ­ ż e ń s tw ie w języ k u fra n c u sk im , n iem ieck im i w łoskim , p ra c a je d n a k O. K o n sta n ­ te g o M arji Z u k iew icza, ja sn o śc ią sw ą i s e rd e c z n o śc ią sta n o w c z o p rz e w y ż sz a je, p rzekonyw ując. do g łęb i i p o n ie k ą d zm u szając do jeg o p rz y ję c ia .

S p o d z ie w a ć się te ż n ależy , że zro zu m ien ie n a b o ż e ń s tw a do M atki N aj­

św ię tsz e j w e d łu g d u ch a Bł. L u d w ik a, ta k jak je p rz e d s ta w ia nam A u to r, p rz y ­ czyni się w ie lc e do jeg o ja k n a js z e rsz e g o ro z p o w szech n ian ia, a b ę d z ie ono n ie ­ ty lk o n a b o ż e ń stw e m k la s z to ró w , ale ta k ż e i d u sz żyjących w ś ró d ś w ia ta a p ra ­ g n ący ch ślad am i M arji dąży ć do w y ższej d o sk o n ało ści.

K siążeczk a to dla d u sz w y b ran y ch „dla śm ie ta n k i p o b o ż n o śc i”, ja k n azw ał m e to d ę Bł. G rig n o n ’a O. F a b e r.

P o w śc ią g liw o ść i P raca.

Ż U K I E W 1 C Z , O i - K o n s t a n t y M a r j a , D o m i ni k a ni n: „ N a t e j d o l i n i e

ł e z *. M i e j s c e - P i a s t ow e 1 9 2 9 ( w d r u k u ) .

Cena z i. 3 P ra w d z iw e to „rozm yślania na czasie”. P o ró w n a ć je m o żn a z n ie ś m ie rte i- nesai o b razam i G r o ttg e r a „ P ó jd ź w d o lin ę ł e z . . . ” ty lk o g dy z n ic h bije b ezm iern y ból i s tra s z n a b e z n ad ziejn o ść, w p ra c y O. Z u k iew icza n a te z y złam ania, z d z ic z e ­ nia, ro z p ró sz e n ia , b rz y d o ty i n ie sz c z ę śc ia życia lu d zk ieg o b e z w iary, są o d p o w ie ­ d z ią a n ty te z y o d ro d z e n ia , p o d n ie sie n ia , k u ltu ry , sk u p ie n ia , p ię k n a i p ra w d z iw e g o szczęścia, ja k ie w n o si K ró lo w a R ó żań ca Ś w ię te g o , k tó r ą A u to r p rz e d s ta w ia jak o p rz e ś lic z n ą w izję, z s tę p u ją c ą n a n a sz ą d o lin ę łe z i p o d a ją c ą w y g n ań co m te j z ie ­

mi p rz e ró ż n e ró ż a ń c e w e d łu g ich n ęd z y i p o tr z e b — z p e re ł, k o rali, d ia m e n tó w ...

by ro z b itk ó w ś w ia ta szc z ę śliw ie d o p ro w a d z ić k u b rz e g o m w ieczności.

Z g łę b o k ic h a sz czy tn y ch p ra w d d o g m aty czn y ch o B o g aro d zicy , w y su w a ją s ię tu ta j ży cio w e, a p ra k ty c z n e w n io sk i. K siążk a ta n a p is a n ą je s t z życia i dla życia, a n a p is a n a sty le m cz a ró w n ie -p ię k n y m , a le zro zu m iała n a w e t dla p ro s ta c z ­ ka, — p ra w d z iw y i p o e m a t p ro z ą o T ej, k tó r ą S w . E fre m n a z w a ł „nadzieją ty c h , k tó r z y w sze lk ą ...dzieją s t r a c ili..."

D zieło to b a rd z o p ię k n ie w y d a n e , a tc h n ą c e ta k w ielk iem u k o ch an ie m M atk i B ożej i n a sz e j — p o leca m y w szy stk im , a sz c zeg ó ln ie C zcig o d n em u D u ch o ­ w ie ń s tw u i K laszto ro m do u ż y tk u w c z a sie n a b o ż e ń s tw p a ź d z ie rn ik o w y c h i m a­

jo w y ch , a n a jw ię c e j n a sz e j m ło d zieży p o lsk iej, k tó r a p o w in n a ta m c z e rp a ć w zo ry i p rzy k ład y c n ó t n a jp ię k n ie jsz y c h i n ajw zn io ślejszy ch .

Pow ściągliw ość i Praca.

Z powodu reorganizacji Wydawnictwa, postanowiliśmy wysyłać do 1 lutego 1930 r. wszystkie nasze w yżej wymienione książki z 15°/q

opustem, ale tylko tym, którzy zamówią je bezpośrednio w Wyda­

wnictwie naszem w Miejscu-Piastowem, przesyłając jednocześnie na- leżytość czekiem P. K. O. Nr. 405.570, który otrzymać można na każdej poczcie.

Z A m eryki i innych krajów zagranicznych należy wysyłać za­

mówienia i pieniądze tylko w listach poleconych.

Prosimy zamówienia wyraźnie adresować:

WYDAWNICTWO KSIĄŻNICA-MICHALINEUM

Powiązane dokumenty