45
V
ł
YERIT MORS ATROGITER - RAPIT NOS FERROCITER- NEMINI PASCETUR i
To słowa starej, chętnlo przss nas śpis-anej, zaczynającej się niefra-
s o b l i w i © ^ i o S 6 n k ł . , ™6«r±- t t i s l s r a / o t o w s i s ^ n i s d & r u j g £
ŁlKOaU
•♦
Wiedzieliśmy o Twej,Staszka,chorobie.Ale nikt nie spodziewaj* się, te to będzie tak nagle,tak szybko.• • te « te piękne wiosenne dni będziemy się żegnać z Toną.*
żegnać d ziś,tu,p rzy otwartej mogile.
Stanisław Cyryl Sylwester -trojga imion-Nowicki urodził się 5*®aja '915 roku w PoZuafiiu, ® patriotycznej rodziuie.W okresie powstania Wielkopolskiego,ojciec był poza Poznaniem,zaś matka,godząc obowiązki rodzinne z obowiązkiem Polki,szyła mundury powstańcom.
Rodzina przeniosła się do Bydgoszczy,Staszek rozpoczął naukę w Pań
stwowym Gimnazjum Klasycznym i zdał tam maturę w 1935 roku.Wcześniej juz zetknął się z surowością dorosłego łycia: miał kilkanaście la t , kiedy po śmierci oj ca,został głcrą rodziny,opiekunem matki i słodszej
siostry.
Podjął pracę w Zakładzie Ubezpieczeń Wzajemnych,studiując równocześnie prawo na Uniwersytecie Poznańskj.m.W czasie wojsy*pracował nadal
w przedsiębiorstwie ubeZpa.&czćuiow vs,upaustwow ^- prz&z okupanta.
Wkr&tce w gronie koleg&w z gimnazjum i z miejsca pracy zaczął się K tworzyć zalą tek konspiracji.W 19^1 reku Staszek znalazł cię w Inspek
toracie I I I Obwodu - bydgoskiego - Okręgowej Dalegatury Rządu Rzeczy- r>r>onAi i taj Polskiej ZATOKA^? shr611 ODP-Pod
Bolesława LIPSKIEGO w ODR działałaX spora gromadka Klasyków:EdmundKX Bross,Hieczasław Buretta,Adolf Dachtera,Edward Forycki,Franciszek Gordon,Alfons Csryczka,Henryk K^appa,Józef **ajororrxcz,CzGsła«* Ruca- szewski, Aleksander Schulz (pófcnie w AK)Dominik Stefaniak,Kazimierz Stempniewski.Staszek pracował m jednym z trudniejszych stanowisk:
podlegały Ku sprawy Bezpieczeństwa.Władzom niemieckim nie udało się wykryć ludzi z "Zatoki" - chociaż w ostatnich miesiącach okupacji Staszek musiaZ opuścić dom i ukrywać się na ęelinach.
Radość z zakończenia koszmaru okupacji nie trwała długo.Zaczęły 2JS się aresztowania m. in . takich ludzi,których praca wywiadowcza i in formacje przekazywane systematycznie sztabom wojsk radzieckich,ura
towały niejedno fcołMerskie Łycis.Najgorsze przyszło na Staszka w przeddzień Jego imienin: 7 maja 19^5 został aresztowany z całą Krupę, ludzi.Staszek został skazany na śaierć-po kilkunastu dniach spędzonych w celi śmierci . 7.0 gł.oY tlYnalp<t«r( a w m fi - „ J --- J .
— , ---
u yj.quiu iatacn wyszecU.
46
z więzienia we Wronkach.
A na murze kaplicy cmentarnej we fciOftkaCii napis:
FRZECHOENIU,PRZERWIJ OBUSTRONNE MILCZENIE CBOC CICHYM DO BOGA WESTCHNIENIEM i
SYNOM OJ CZYZNI * ZAMOCZONYM W LAOSACH 19U6-l9.5b WE WRONIECKIM WIEZIENIU e o d aCY
Studwudzlestu spoczywa na tym cmentarzu - a wśród Nich porucznik
Alojzy BRUSKI-GRAB,dowódca partyzantki AK-owskiej z Borów Tucholskich.
Tablica ta,to szczególne podsumowanie zdarzeń z okresu,jakie
postjcko$
sielankowo nieomal,po dziś dzień zwanego "okresem błędów i wypaczeń".
Staszek miał szczęście:wyszedł w 195o roku z w ięzienia.Czy całg ? Podjął pracę w tutejszych zakładach energetycznych.Dzi ałaX na różnych
stanowiskach.Cieszył sif zaufaniem kolegów.M.in.był w latach 1956-53 przewodniczącya Rady Bobotniczej.Po dziś wspominaję. Go serdecznie koledzy z tych la t ,
Z wielkim trudem.po kilkuletnich zabiegach.uzyskał uznanie za komba
tanta: kryptonim "ZATOKA" stanowił w Bydgoszczy antyrekomendację w tej sprawie*Zresfctę kryptonimien jeszcze nie dawno był wykreślany
z nekrologfcw:tyli znawcy historii lokalnej,ktÓr«y zakomenderowali, że w Bydgoszczy jednostki o takim kryptonimie nie b y ł o ...
iycie rodzinne u boku małżonki,Ireny, płynęło spokojnie i szczęśłlwie*
Niespożyte zasoby żywotności wykorzystywał w działaniach w naszym komitecie Klasyków Bydgoskich.Był duszą organizacji V Zjazdu » &5 Inspiartorem wielu poczynań,ze zjazdem związanych,autorem artykułów w "Echu Klasyków".Był szefem kancelarii Zjazdu; zorganizował wysyłkę ponad dwu tysięcy pism-wici i kureni zjazdowych. Duto czasu zajmowała Mu korespondencja z historykami i publicystami.Był silnie związany
z środowiskiem toruńskim Zrzeszenia Kaszubsko-Pomorskiego,a zwłaszcza z panią kapitan Elżbietą Zawafiką,Cichociemną.
I nagle trzeba było pójśfc do szpitala,gdzie od wielu miesięcy już, przebywała Jego żona.Nastąpił gwałtowny spadek sił - zaczęły się
ujawniaó coraz nowe dolegliwości,horoby.Wieczorem,^.kwietnie , opatrzony Olejami świętymi, zgasł na rękach żonyą, ^
Taka była Twoja droga tyciowa,Staszku.
A jaki byłeś,jakim Cię pamiętamy,jakim Cię zapamiętamy ?
47
3
3
W latach gimnazjalnych byX bardzo czynny w drużynach siatkówki i koszykówki,Przewiosłował wiele tysięcy kilometrów w Gimn*Tow*
Wio&larskim "Wieła" -przez kilka lat był prezesem Klubu, Był dobrym kolegąUXX -chociaż jak trzeba było to się wsączyt
w słynnego "Koca" w Ko&deliskUaPełem wigoru,radofcci,Starannie utrzy
mywał koleżeńskie iwęzi i przyjacielski kontakty na miejscu,za gra
n icą ,za oceanami,Czasem niespodziewany wybuch przypominał nam,Łe Staszek przeszedł w iele*, Potym znów spokojny,dowcipkował,sypał oakaronozmami,które z Jego inspiracji krasiły korespondencją-wici i kurendy-zjazdową.Na comiesięczych spotkaniach koleżafc^rich wodził rej - aż przestał bywafc stale,związany obowiązkami.
Był człowiekiem prawym,mocnym,rzetelnym.
Nie udało Mu się zrealizować wymarzonej tablicy z nazwiskami po
ległych w walce,zamoczonych i zaginionych bez »ief?ęi towarzyszy broni z bydgoskiego Inspektoratu AK,Szarych Szeregów oraz ODB "Zatoka", To twoje marzenie,Staszku,Jest dla nas zobowiązaniem !
W modlitewnym skupieniu i ciszy wspomni imy -oprócz Staszka - J ogc towrzyszy walki i więziennej niedoli :
Leszka Białego ( z Kopernika) i nieznanego z nazwiska żołnierza Armii Krajowej,męczenników bydgoskich spoczywających tui, na tym cmentarzu,
| Dominika Kwapiszewskiego Cz Klasyki).który zginął w okolicznościach podobnych,jak Leszek Biały,
Bolesława LIPSKIEGO,kierownika ODB Cf "ZATOKA", zmarł ego w mokoto- skim w ię z ie n iu ,,, a nie wiadomo gdzie Jego grób*,,
I wielu H EjNANYCH !
CZESC ICH PAMięCI !
Stanislae IBeąuiesca in pace !
Żegnając w imieniu absolwentów i wychowanków Klasyki Bydgosckiej
naszego przyjaciela,Stanisława Nowickiego , składamy na ręce żony,Ireny, i siostry,Haliny,wyrazy serdecznego współczucia dla Was obu i całej rodziny.
Niech Bóg Was wspomaga w Waszej żałobie !
48
.