[CAW: Oddział II SGWP, I.303.4.3540. Możliwości Niemiec na morzu przeciw Polsce. b.d.].
1 M. Zgórnik: Europa w przededniu wojny. Sytuacja militarna w latach 1938–1939. Kraków 1993, s. 27, 41–42; A. Woźny:
Niemieckie przygotowania do wojny z Polską w ocenach polskich naczelnych władz wojskowych w latach 1933–1939. Warszawa 2000, s. 102–104.
2 Centralne Archiwum Wojskowe (dalej: CAW): Oddział II Sztabu Głównego (Generalnego) Wojska Polskiego (dalej: Oddział II SGWP), I.303.4.3826. Niemiecka marynarka wojenna w 1937 roku. Opracowanie z II 1938 r.
3 Ibidem.
4 Dopiero latem 1939 roku przystąpiono do zorganizowania wywia-du morskiego. Zob. P. Kołakowski: Czas próby. Polski wywiad wojskowy wobec groźby wybuchu wojny w 1939 r. Warszawa 2012, s. 107–110.
Bałtyckim w ramach ogólnych ćwiczeń w Meklemburgii i polegały głównie na prze-wiezieniu drogą morską wojska z Prus Wschodnich do Rzeszy,
Strona niebieska, wykonująca transport, dys-ponowała:
– pancernikiem „Admiral Graf Spee”5, – dwoma krążownikami, oraz
– po jednej flotylli: kontrtorpedowców, tor-pedowców, łodzi podwodnych, traulerów i ści-gaczy (fot. 1).
Czerwoni posiadali:
– kilka ciężkich okrętów (pozorowanych) – pancernik „Deutschland”6,
– dwa krążowniki, oraz jednostki lekkie i ło-dzie podwodne.
Na ogół siły czerwonych były znacznie sil-niejsze od niebieskich.
Główną bazą był Kiel7, bazami zaś niebie-skich Swinemünde8 i Pillau9.
Przebieg manewrów:
W nocy z 19-20 IX br. odbyło się w Królewcu i Pillau załadowanie wojska na transportowce.
Transport, złożony z ośmiu statków, wyszedł z Pillau 20 IX o godz. 18-ej.
Ubezpieczenie stanowiły „Graf Spee” i dwa krążowniki, które znajdowały się w rejonie mię-dzy Bornholmem i Olanden – na przypuszczal-nej drodze sił czerwonych. Ponadto niebiescy wysłali jedną grupę łodzi podwodnych do rejo-nu Stolpebank10, drugą zaś na południe od Bornholm.
Bezpośrednio po wyjściu z Pillau transport zastał zaatakowany przez łodzie podwodne czerwonych, przy czym – według orzeczenia rozjemców – dwa czołowe transportowce pra-wej kolumny zostały zatopione (fot. 2).
Transport uchylił się od dalszych ataków przez zmianę kursu i silne zadymienie.
Rano 21 IX ubezpieczenie niebieskich w składzie: pancernik „Spee” i dwóch krążow-ników, spotkało się w rejonie na wschód od Bornholm z grupą czerwonych w składzie pan-cernika „Deutschland” i również dwóch krą-żowników. Wywiązała się walka, w której nie-biescy starali się opóźniać ruch „Deutschland”
w kierunku transportu.
Na skutek otrzymanych wiadomości o zbliża-niu się grupy „Deutschland”, transport zmienił kurs na południe, idąc dalej wzdłuż lądu.
Na wysokości Stolp11 transport został dwukrot-nie atakowany przez lotnictwo czerwonych, przy czym rozjemcy uznali, że jeden z transportowców został zatopiony, inny zaś lekko uszkodzony.
Grupa czerwonych łodzi podwodnych, znaj-dujących się w tym czasie w rejonie Stolp, nie mogła atakować transportu, ze względu na ma-łe głębokości. Natomiast inna grupa łodzi
pod-5 Pancernik kieszonkowy, zwodowany 30 czerwca 1934 r. Od stycznia 1936 r. do października 1937 r. jego dowódcą był koman-dor Konrad Patzig.
6 Pancernik kieszonkowy, zwodowany 19 maja 1931 r. w stoczni w Kilonii. W 1936 r. dowódcą był komandor Fanger, a od października 1937 r. komandor Wenneker.
7 Kilonia.
8 Świnoujście.
9 Piława.
10 ławica Słupska.
11 Słupsk.
12 Kołobrzeg.
wodnych, w rejonie Kolberg12, wykonała atak z dużej odległości; rozjemcy uznali, że dwa trans-portowce zostały uszkodzone. W dalszej drodze transport został zagrożony przez grupę
„Deutschland”, która po zerwaniu styczności z grupą „Spee”, osiągnęła zachodnią granicę Stolpebank. W tym czasie jednak „Deutschland”
został zaatakowany przez grupę niebieskich ło-dzi podwodnych, i rozjemcy uznali, że
„Deutschland” powinien wycofać się z pola wal-ki na skutek otrzymanych uszkodzeń.
Dalsza droga transportu odbyła się bez prze-szkód i 21 IX o godzinie 21.00 transport zako-twiczył na redzie Swinemünde. Ogółem trans-port stracił trzy statki, zaś trzy inne zostały uszko-dzone, przez torpedy i bomby lotnicze.
W ciągu nocy z 21-go na 22 IX wojska zosta-ły wysadzone na ląd. Z przeprowadzonych przez nas kalkulacji wynika, że przewieziony został 1 pułk piechoty i jeden dywizjon artylerii.
FOT. 3. aTak strony niebieskiej na konwój
FOT. 1. kONTRTORPeDOwCe strony niebieskiej w ataku torpedowym na okręty strony czerwonej
FOT. 2. Na MOSTku okrętu transportowego
W następnych dniach (22 i 23 oraz 24-go) niebiescy skierowali wysiłek przeciwko han-dlowym liniom komunikacyjnym czerwonych, wskutek czego czerwoni byli zmuszeni do od-wołania swych sił z linii Pillau-Swinemünde do ochrony zagrożonego handlu. Skorzystali z tego niebiescy, przeprowadzając bez większych strat dwa transporty handlowe z Swinemünde do Pillau. Trzeci zaś transport handlowy, złożony z siedmiu statków, który wyruszył ze Swinemünde 25-go w godzinach przedpołudniowych, został wykryty przez lotnictwo czerwonych i zaatako-wany przez łodzie podwodne i kontrtorpedowce (fot. 3). Transport – po krótkiej walce – został całkowicie zniszczony. n
Autor jest pracownikiem Instytutu Historii i Politologii Akademi Pomorskiej w Słupsku.
kmdr por. rez. dr hab.
krzyszTof kubiak Akademia Marynarki Wojennej
aledwie trzy przypadki zatopie-nia okrętów nawodnych przez okręty podwodne miały miej-sce po drugiej wojnie świato-wej. W ten sposób swoją służbę zakończyły: in-dyjska fregata „Khukri” – zatopiona przez pa-kistański okręt podwodny „Hangor” 9 grudnia 1971 roku, argentyński krążownik „General Belgrano” – posłany na dno przez brytyjski okręt podwodny „Conqueror” 2 maja 1982 ro-ku, oraz południowokoreańska korweta
„Cheonan” – storpedowana 26 marca 2010 ro-ku przez północnokoreański miniaturowy okręt
podwodny. Drugi z wymienionych epizodów zasługuje przy tym na szczególną uwagę z kil-ku powodów. Był to jedyny – jak dotąd – skil-ku- sku-teczny atak torpedowy przeprowadzony przez okręt podwodny o napędzie atomowym, przy czym z wyrzutni „Conquerora” wystrzelono torpedy tkwiące konstrukcyjnie w latach dru-giej wojny światowej. Innym paradoksem jest to, że choć zezwolenie na atak okręt podwod-ny otrzymał za pośrednictwem satelity, to jego dowódca wypracował dane do strzelania posłu-gując się peryskopem. Tak postrzegany atak na krążownik „General Belgrano” może być