• Nie Znaleziono Wyników

Nietrzymanie moczu

9. Perspektywy rozwoju demograficznego

9.2. Oczekiwane trwanie życia noworodka

Do transwersalnych miar koniunktury demograficznej należy także przecięt-ne trwanie życia4. Także w tym przypadku przeciętne trwanie życia obserwo-wane na bieżąco z roku na rok może znacząco odbiegać od tego, które zaob-serwuje się w generacjach rzeczywistych po zgonie ostatnich osób z danego

2 We francuskiej literaturze przedmiotu szczególnie mocno podkreśla się ten aspekt współczynnika dzietności teoretycznej, gdzie jest on nazywany l’indice conjoncturelle de fécondité.

3 Istnieje obszerna literatura przedmiotu na temat wpływu migracji na dzietność kobiet. Wśród hipotez można wyróżnić teorie o postawach adaptacyjno-zachowawczych oraz zwracające uwagę na selektywizu-jącą rolę migracji; z nowszych opracowań por. Kulu (2003), Milewski (2010), Majelantle, Navaneetham (2013).

4 W dalszej części opracowania pod pojęciem trwania życia będę rozumieć najbardziej syntetyczny pa-rametr tablic, jakim jest oczekiwane trwanie życia noworodka (e0).

rocznika, w obecnych warunkach niskiej umieralności – po 100–110 latach.

Z uwagi na postęp w medycynie i ochronie zdrowia w XX i XXI w. ludzie prawdopodobnie będą dłużej żyli niż to im wskazują bieżące, transwersalne tablice trwania życia. Jedynie w latach 70. i 80. XX w. w krajach „wspólnoty socjalistycznej” nastąpił okres stagnacji, co dało niektórym demografom powód do twierdzenia o stabilizacji procesów demograficznych na ówczesnym pozio-mie. W przeciwieństwie do pozostałych procesów demograficznych intensyw-ność umieralności zarówno w ujęciu przekrojowym, jak transwersalnym jest stała. Jest ona równa podstawie tablic trwania życia w przeliczeniu na arbitral-nie przyjętą liczbę „okrągłą”: 10 000, 100 000 albo milion osób.

Po okresie permanentnych „niedoborów rynkowych” i udręki codziennego bytowania eufemistycznie zwanego „dojrzałym socjalizmem” lub komunizmem Polska pod względem trwania życia po 1990 r. poczyniła tak duże postępy, że już w latach 90. nazwano to drugim cudem nad Wisłą (por. Zatoński, Boyle, 1996, s. 183–197 oraz Zatoński, 1999, s. 227–261). Tak nam się to wówczas wydawało. Jednakże patrząc dzisiaj w dłuższej perspektywie czasu, na tle in-nych krajów – i tych o najdłuższym trwaniu życia, jak i tych z naszego byłego

„obozu krajów socjalistycznych” – widać (wykres 9.1), jak wielką przesadą było określenie niewielkiej w gruncie rzeczy poprawy trwania życia jako „cudu”.

Jeśli przyjrzymy się ewolucji trwania życia w dłuższym czasie niż ćwierć-wiecze i na większym obszarze niż kraje byłego RWPG, to stwierdzimy istnie-nie krajów i obszarów geograficznych o znaczistnie-nie większych osiągnięciach. Na wyselekcjonowaną w ten sposób dziesiątkę krajów możemy także spojrzeć z polityczno-gospodarczego punktu widzenia. Najpierw jednak zwróćmy uwa-gę, że dane ONZ odnoszą się do pięcioletnich odcinków czasu, zatem – przyj-mując za ich reprezentanta środki przedziałów klasowych – możemy uznać, że badany okres odnosi się do lat 1952–2012. Natomiast początkiem okresu roz-wierania się nożyc, kiedy rosną różnice w trwaniu życia między Polską a takimi krajami, jak: Niemcy, Włochy, Szwecja i Japonia, jest rok 1992 a nie 1995, jakby wynikało to z wykresu 9.1. Jak widać na wykresie, kraje doświadczone przez komunizm coraz bardziej opóźniały się w rozwoju trwania życia. Od lat 70. w wielu krajach byłego ZSRR obserwujemy spadek trwania życia, a w po- zostałych państwach dawnej „wspólnoty socjalistycznej” występuje wyraźna jego stagnacja. W krajach wolnego świata trwanie życia w drugiej połowie XX wieku rośnie bez większych wahnięć, niemal liniowo. Kraje bloku wschodnie-go szybciej się rozwijają jedynie na początku badanewschodnie-go okresu, w latach 50.

Nie jest tutaj wykluczony wpływ przebytej wojny, gdyż ten przyspieszony wzrost trwania życia dotyczy także Japonii w tym czasie. Później następuje okres zastoju, a w niektórych przypadkach nawet regresu krajów „demokracji

Wykres 9.1. Oczekiwane trwanie życia noworodka w wybranych krajach w latach 1950–2015

Źródło: opracowanie własne na podstawie danych UN (2015).

Charakterystyczne są przy tym niewielkie różnice między uwzględnionymi na wykresie 9.1 krajami socjalistycznymi. Tuż przed kontrolowanym, czy może domniemanym, upadkiem „komuny” różnice pod względem e0 między Cze-chami a Rosją przekraczały niewiele ponad dwa lata. Można stwierdzić, że między wolnym światem a byłymi krajami socjalistycznymi coraz bardziej rozwierały się nożyce. Jak łatwo można skonstatować na wykresie 9.1, na po-czątku lat 90. wynosiły one już ponad osiem lat. Przez analogię do innych kate-gorii różnic w trwaniu życia, owe osiem lat można by nazwać nadumieralnością socjalistyczną. W istocie rzeczy „nadumieralność socjalistyczna” była znacznie większa, niż pokazywała to ówczesna statystyka ludności, gdyż w Polsce i w innych krajach b. ZSRR stosowano w odniesieniu do wcześniaków własną krajową definicję noworodka żywego. Stosowana w Polsce w latach 1962–1994 definicja noworodka żywego sztucznie zaniżała w owym czasie umieralność

58 60 62 64 66 68 70 72 74 76 78 80 82 84

1955 1960 1965 1970 1975 1980 1985 1990 1995 2000 2005 2010 2015

Oczekiwane trwanie życia noworodka w latach

Lata (górna granica 5-letniego okresu kalendarzowego)

Niemcy Japonia Czechy

Polska Rosja Słowacja

niemowląt aż około 5 punktów promilowych. W krajach b. ZSRR ta różnica była dużo większa, gdyż tam niepełnowymiarowy wcześniak przez tydzień mu-siał udowadniać, że jest żywo urodzonym, a w Polsce tylko 24 godziny. Kilka lat temu, korzystając z dobrej koniunktury gospodarczej, prezydent Rosji za-powiadał odejście od dotychczasowej praktyki i przyjęcie od 2015 r. po-wszechnie obowiązującej na świecie definicji urodzenia żywego, zgodnej ze stosowaną przez WHO.

W celu bardziej pogłębionej analizy miejsca Polski w świecie sporządzono wykres 9.2, na którym widać różnice między Polską a wspomnianą wyżej dziewiątką wyróżnionych krajów. Rok 1992 jest tutaj punktem zwrotnym, po którym powoli zmniejsza się nasz dystans do Szwecji, Niemiec i Japonii. Nie

„uciekają” nam już Czesi i Włosi, a Polska utrzymuje dystans około 2 lat nad Węgrami, z lekka zwiększając przewagę nad Słowacją. Do osobnej kategorii krajów należy Rosja i Ukraina, które szczególnie ciężko zostały dotknięte przez upadek systemu komunistycznego. Na początku pierwszej dekady XXI w. pod względem długości życia Polska wyprzedzała Rosję aż prawie o 10 lat, a Ukra-inę ponad 7 lat. W następnej dekadzie dystans między nami się trochę zmniej-szył, ale rozpoczęta w 2014 r. wojna między Rosją i Ukrainą prawdopodobnie zniweluje ten ich postęp.

Wykres 9.2. Różnice pod względem oczekiwanego trwania życia noworodka między Polską a wybranymi krajami w latach 1950–2015

-10,0

1955 1960 1965 1970 1975 1980 1985 1990 1995 2000 2005 2010 2015

Różnice w latach

Korzystając ze wspomnianej w źródle do wykresów 9.1 i 9.2 rewizji UN (2015) World Population Prospects, można prześledzić ewolucję trwania życia we wszystkich krajach świata w okresie 1950–2015. Na początku tego okresu, w latach 1950–1955, Polska zajmowała 41. miejsce na świecie, między innymi za: Czechami (19)5, Słowacją (28), Węgrami (30), Bułgarią (38) i Ukrainą (39).

Na czele rankingu przez 20 lat niemal bez zmian pozostawał kwintet: Norwegia, Islandia, Holandia, Szwecja i Dania. Dużymi skokami do czołówki zbliżała się Japonia i Hongkong, które od lat 80. do dzisiaj zdominowały klasyfikację trwania życia na świecie. Polska aż do czasów „wczesnego” Gierka mozolnie pięła się do góry, osiągając w latach 1970–1975 najwyższe (34) miejsce, między innymi, za:

USA (22), Litwą (24), Niemcami (27), Bułgarią (28), Ukrainą (33), a przed Bia-łorusią (35), Słowacją (39) i Czechami6(42). Potem następuje katastrofa: stan wojenny i Polska w latach 1980–1985 ląduje początkowo na 46., żeby w dwóch kolejnych pięciolatkach pogrążyć się jeszcze bardziej: na 64. i 71. miejscu na świecie. Wspomniany wyżej drugi „cud nad Wisłą” polegał więc na tym, że Polska w dwóch kolejnych pięciolatkach już nie spadała, lecz zaczęła wspinać się do góry: 1995–2000 (65), 2000–2005 (58). Spadek o jedno miejsce w na-stępnym okresie i w latach 2010–2015 ponowny skok do góry „aż” na 52. miej-sce. W tym ostatnim okresie – z europejskich krajów postkomunistycznych – przed nami były: Słowenia (32), Republika Czeska (46) i Albania (50), a za nami: Chorwacja (53), Estonia (56), Bośnia i Hercegowina (61), Słowacja (64), Czarnogóra (65), Macedonia (74), Węgry (77), Serbia (80). Gruzja (82), Arme-nia (84), RumuArme-nia (87), Bułgaria (95), Łotwa (96), Litwa (103), Białoruś (117), Ukraina (121) i Rosja (126). Jak można zauważyć na wykresie 9.1, w krajach leżących wokół Polski trwanie życia było mocno zróżnicowane. W okresie 2010–2015 rozstęp między oczekiwanym trwaniem życia w Rosji i w Szwecji przekraczał aż 12 lat, a różnica między Szwecją a Polską ciągle jeszcze wynosi 5 lat.

Uwzględniając w analizach płeć, można zauważyć w Polsce ciągle wysoką nadumieralność mężczyzn. Według danych Eurostatu (z dnia 7 marca 2016 r.) dla Europy i siedmiu wysoko rozwiniętych krajów świata, w 2014 r. Polska z różnicą 8 lat między trwaniem życia mężczyzn i kobiet należała do obszarów o największej nadumieralności. Wyższa niż w Polsce nadumieralność męż-czyzn występowała jedynie w krajach byłego ZSRR: Rosja (11,4 r.), Litwa (10,9), Białoruś (10,7), Łotwa (10,3), Ukraina (9,9), Estonia (9,5) i Mołdawia

5 Tutaj i dalej w okrągłym nawiasie zamieszczono numer miejsca w światowym rankingu pod wzglę-dem trwania życia.

6 Było to zaledwie kilka lat po zdławieniu przez kraje Układu Warszawskiego „Wiosny Praskiej”.

Wcześniej, w latach 1960–1965, Słowacja i Republika Czeska zajmowały w naszym rankingu odpowied-nio 14. i 16. miejsca na świecie.

(8,2). Najniższą nadumieralnością mężczyzn we wspomnianym zestawieniu charakteryzują się: Lichtenstein (2,2 r.), Islandia (3,2), Holandia (3,5), Izrael (3,6) oraz Nowa Zelandia (3,6). Średnia dla Unii Europejskiej wynosiła 5,5, a dla USA 4,8 roku.

W przekroju województw Polska jest dość mocno zróżnicowana. W 2015 r.

najwyższą nadumieralność mężczyzn odnotowywały województwa zarówno o niskim trwaniu życia (łódzkie – 9,0), jak i te, gdzie trwanie życia było wyższe od średniej (świętokrzyskie – 9,2; lubelskie – 9,1). Podobnie rzecz się ma z najniższą nadumieralnością; występuje zarówno w województwach o rela-tywnie długim życiu: pomorskie (7,1 roku), małopolskie (7,3) i śląskie (7,3).

Wielkopolska z nadumieralnością 7,5 roku plasuje się powyżej średniej z ten-dencją do poprawy. Na poziomie podregionów (NUTS3) zróżnicowanie nadu-mieralności mężczyzn jest większe niż województw. W podregionach siedlec-kim i ostrołęcsiedlec-kim przekracza 10 lat, a w śląssiedlec-kim podregionie tyssiedlec-kim nadumie-ralność mężczyzn była najniższa (5,9 roku). Godne odnotowania jest tu miejsce miasta Poznania (6,2 roku) obok takich podregionów, jak: trójmiejski, miasto stołeczne Warszawa i Kraków. W czołówce polskich obszarów o najniższej nadumieralności mężczyzn był też w 2015 r. podregion leszczyński i poznański (7 lat). Podregiony pilski (7,9) i kaliski (7,6) zajmowały miejsca w środku ta-blicy.

Po przeglądzie międzynarodowym oczekiwanego trwania życia noworodka spróbujemy określić sytuację Wielkopolski na tle innych województw oraz jej zróżnicowanie na poziomie niższych jednostek podziału terytorialnego. Na po-czątek jednak kilka uwag o charakterze metodycznym i źródłowym. W polskiej statystyce ludności publikowane tablice trwania życia odnoszą się z osobna do kobiet i mężczyzn, brak jest natomiast tablic ujmujących osoby obu płci razem.

Ma to uzasadnienie w najczęściej wykonywanych analizach i prognozach de-mograficznych. Jednakże szybkie spojrzenie na procesy ludnościowe, gdzie kluczowym problemem jest koniunktura demograficzna i osiągnięty poziom rozwoju danego obszaru, wymaga zwiększenia perspektywy badawczej przez pominięcie niektórych wymiarów, jak: płeć, stan cywilny czy charakterystyki społeczno-ekonomiczne. Dodatkowym, i nawet ważniejszym, powodem dla przyjętego tutaj rozwiązania są liczebności zdarzeń (zgonów) w poszczegól-nych przedziałach wieku. Na poziomie powiatów i podregionów w wielu prze-działach wieku są to liczby bardzo małe lub zerowe. Po wprowadzeniu nowego podziału administracyjnego w 1999 r., dzięki bazie DEMOGRAFIA na stro-nach internetowych GUS, można samodzielnie skonstruować tablice trwania życia dla mężczyzn i kobiet razem, korzystając z cząstkowych współczynników zgonów (tablica pl_zgo_Rok_00_59B.xls).

Jak widać na wykresie 9.3, międzywojewódzkie zróżnicowanie oczekiwane-go czasu trwania życia noworodka w Polsce jest dużo mniejsze niż w porówna-niach międzynarodowych z naszymi sąsiadami. Do 2006 r. różnice międzywo-jewódzkie nie przekraczały trzech lat, a później trochę wzrosły. W wieku XXI najdłuższym trwaniem życia charakteryzują się mieszkańcy województw wschodnich, a najkrótszym – województwa łódzkiego. W zasadzie jest to ten-dencja zachowana jeszcze z czasów w dawnym układzie terytorialnym „ma-łych” województw. Wnikliwy badacz trwania życia w Polsce M. Kędelski wią-zał to z czynnikami ekologicznymi, w tym z dużym udziałem państwowych gospodarstw rolnych na tych terenach, gdzie oczekiwane trwanie życia było niskie. Ponieważ ten czynnik obecnie zapewne nie odgrywa tak znaczącej roli, to warto rozważyć także inne czynniki.

Wykres 9.3. Oczekiwane trwanie życia noworodka w wybranych województwach i krajach w latach 1984–2015

Źródło: opracowanie własne na podstawie danych GUS, Państwowego Instytutu Badań Demograficznych (INED) i WHO.

1984 1987 1990 1993 1996 1999 2002 2005 2008 2011 2014

W latach ukonczonych

Obok ciągle dość ważnych czynników ekologicznych, jak czyste powietrze i kierunki wiatrów, warto zwrócić uwagę na zachowane struktury rodzinne na wschodzie Polski oraz rolę systemu emerytalnego. Na udział czynnika pod potoczną nazwą „hodowanie emeryta” może wskazywać fakt, że przed obję-ciem rolników powszechnym zabezpieczeniem zdrowotnym i emerytalnym województwa dzisiaj o najwyższym czasie trwania życia w latach 60. zajmo-wały odległe miejsca w drugiej połowie rankingu: małopolskie (227), podkar-packie (12) i podlaskie (15). Przy tej okazji warto także zwrócić uwagę na względne znaczenie świadczeń pieniężnych w przekroju regionalnym. Między innymi oznacza to, że podobnej wielkości emerytura rolnicza ma dużo większe znaczenie na ścianie wschodniej niż na przykład w Wielkopolsce.

Zróżnicowanie trwania życia na poziomie powiatowym w Polsce jest znacz-nie wyższe niż w przekroju województw, co jest zrozumiałe ze względu na wielkość tych jednostek pod względem liczby ludności oraz roli specyficznych czynników. Najmniejszym zróżnicowaniem powiatów pod względem oczeki-wanego trwania życia charakteryzowały się w całym okresie 2002–2015 woje-wództwa: małopolskie, łódzkie, podkarpackie i wielkopolskie. Oznacza to większą wewnętrzną jednorodność tych województw względem zachodzących przemian w trwaniu życia na początku XXI wieku.

Reasumując, po 1989 r. „cudu nad Wisłą” jednak nie było. Można jedynie mówić o bardzo powolnym i mozolnym odrabianiu dystansu do takich krajów jak Niemcy i Szwecja. Na mapie Polski Wielkopolska prezentuje się nieźle, ale nie jest to ten poziom, który odpowiadałby jej aspiracjom wynikającym z eko-nomicznego rozwoju regionu.