• Nie Znaleziono Wyników

określenia zadania, czyli zaplanowania wyniku cyfrowego, który zamierza współzawodniczący osiągnąć;

3. ustalenia ilości czasu, na przestrzeni którego ma byc wy­

nik osiągnięty.

Te trzy warunki znamionujące akces do współzawodnictwa jako akcji świadomej muszą znaleźć swoją formę obowiązującą wobec kolektywu produkcyjnego, do którego biorący udział we . współzawdnictwie należy.

Zobowiązaniem takim jest podpisanie umowy zatwierdzonej i akceptowanej w imieniu kolektywu robotniczego przez Związek 7awndowv lub przez ustanowione przez ten Związek przedsta­

wicielstwa jak delegat, Komisja Współzawodnictwa w Pracy itp.

W !

42

Rodzaje współzawodnictwa w pracy

^ pracy może przybierać różnorodne naukowych metodach nnó 2awierac treś<-' bezwzględnie opartą na nizacją w pracy. p u£lwania się techniką i naukową

orga-Wspólzawodnictwo w Drarv . . . a) indywidualne, 7 rozrozniamY : b) zespołowe.

pojedynczego pracowdka poIe.ga na zobowiązaniu się bądź wobec konkretnie nka-r Przekraczania normy w produkcji dotychczasowych o b o w i^ 23068-0 wsPófzawadnika, bądź wobec i w drugim wypadku 1? g £ r ^ W ^ ^ ma swojej wartości. rakter współzawodnictwa nie zmie-sienia A d a jilS d ^ p ra c y p.?lesa na dążeniu do podnie-bądź kolektywnie jakiś rodzni + ^ SP° ,roxytników wykonujących bądź też indywidualnie w ykon! 3™!. ^papier' Płótno, konserwy), tów składających si, w k o f c u n T S ln , T ? i * V * * * * ^ traktor, dom), bądź też s b c c r , v j : Ca ? Iedn°stkę (samochód, cyjny lab „ s t„ g„w y jak ^ k° ld tty “ >” * * ■ i przy każdym °rodzaju*pra^ ' S S t l k o ^

bądź jednostka czasu, bądźTej w a r tJ ? ™ m o i" a * * * * *

cią pieniądza. ' porownac z

rownowartoś-robotnicy6 z a S fn T e ^ p rz y n r o ^ k " 10^ pr?wadzić między sobą lub też produkujący ióżnorodne^roTz"-11 }dcntJ CZnych to warów tylko dokładnie obliczyć wsnńłcztm j 23 C Przedmiotów. Należy zwierciadlenie poziomów w ydajność regY UJący Praw dłow e od- współzawodnictwie. 7 ]1 ct os°b uczestniczących we norm w y d a jn o ś ć g o d z b o w y d ^ l u f / 7?1“ '61?7 prz,cz Porównanie

rodzaju produkcji i przy ieurćnn 3 dniówkowych dla każdego szania osiągniętych w yników ^nrl 0 C \ 4 0 ? Iczamy procent przewyż-

woduratwa !„,? L £ £ £ * * *

stałe notowanie w y n i k ó w ^ ^ r ^ regulamei . kontroli akcji przez wanie warunków produkcyjnychvny^ ai1!e ich ze sobą, kontrolo-wodnictwo, wymaga również jak.ICJ1. odbywa się współza-we współzawodnictwie i <r0t m S t ° f iekl nad u1cze9tniczacymi i notowosci technicznego służenia dla jak

najszybszego wprowadzenia wszelkich zaproponowanych ulepszeń, wynalazków i racjonalizacji produkcji.

Wartość współzawodnictwa jako m etody pracy

Poza tym współzawodnictwo jest najlepszą metodą szybkie­

go przyswojenia znajomości technicznej przez robotnika, jest do­

skonałą szkolą sposobów produkcji i ekonomiki wytwarzania.

Uczestnicy współzawdnictwa pracy przejawiają wysoki sto­

pień zmysłu oszczędności. Dla współzawodniczącego każda sekun­

da posiada swoją dokładną wartość, jak również każdy gram ma­

teriału musi posiadać swoje określone miejsce i to wpaja właśnie wysokie poczucie oszczędności wśród współzawodniczących.

Jak widzimy zatem, współzawodnictwo w pracy, powstające spontanicznie wśród klasy robotniczej jako wyraz ustosunkowa­

nia się robotnika do procesu produkcji w ustroju demokracji ludo­

wej, oparte jest na naukowych zasadach organizacji pracy, budzi i rozwija najlepsze wartości ducha ludzkiego, jego rozumnego dą­

żenia do poznawania jej praw i posługiwania się nimi dla ogólnego rozwoju i postępu.

B IB L IO G R A F IA O W S P Ó Ł Z A W O D N IC T W IE P R A C Y

1. L e n in W ., S ta lin J. D zieło zbiorow e. O S o c ja listyczn ym W spółza­

w o d n ic tw ie .

2. K u zn ie co w W . W . — S ocjalistyczne w spółzaw . i zadania zw. za w . W yd. Spółdz. W yd. „W s p ó łp ra c a “ , W -w a 1949.

3. P o p ie l M . — P odstaw ow e tendencje ro z w o ju w sp ó łza w o d n ictw a pTa- cy — N o w e D r o g i N r 7/1948, str. 25.

4. Rogoż D . — N ie k tó re aspekty socjalne w s p ó łza w o d n ictw a p ra cy N o w e D r o g i N r 7/1948, str. 54.

5. P a w la k -P in d e ro w a T. — O rg a n iza cja p a rty jn a a w sp ó łza w o d n ictw o p ra cy —- N o w e D r o g i N r 7/1948, N r 70

6. K ra tk o Z. — R uch w sp ó łza w o d n ictw a p ra c y w c z w a rty m ro k u P o l­

s k i L u d o w e j — P o r a d n i k S p o ł e c z n y N r 15— 16/1948.

7 M a le n d o w ic z L . R. — Czy w sp ó łza w o d n ictw o je s t słuszne? — B u ­ d o w l a n i N r 3/1948.

'8. K o fm a n J. — W obliczu n o w ych zadań w dziedzinie w spółzaw od­

n ic tw a p ra c y — T r y b u n a W o l n o ś c i N r 20/1948.

9 P ol. L . __ W ieś rozpoczyna w s p ó łza w o d n ictw o — N o w e D r o g i

Nr 8/1948, str. 54..

K s z t a łc e n i^ K ° W S P O t® E N C Y JN E B IB LIO TE K A R ZY które u nar sta-niach szlcnip ad? ^ kim i zaimuip UZ rea^lzowane od szeregu la t

re podaje w 113 k ’kliotecznego w a-i P° Czesne miei sce w zagadnie- w f i b f e y T ® arty k ule8V Wf e - to fakty i cyfry, któ- kfnrctr Wuzach i tierfimM mc?w (Zaocznoje obuczenie zowana prz^ 0rg 5 ° " dencyi n.e S ia ła jT w ZSRR li-°!iekar 1948 n rl)‘

gradzkim j prz bibliotecznych y w J 3 ' 0 , S1CĆ z° r 8ani-wzrasta W rokn ic>Aec,knikum. Liczba n r7V - •Wsklm 5 Lenin- 1355 członków J 94? kształci}o się łą c z n i naW JCSt ,duża * staIe,

w latach m i Z r f u r J 947liC2ba t ’ w" rosła d f S n ,kui sa=h

biblioteczne o p r a S ^ a n e ^ ' ' f 5! 08óInokształc,ce i facho przedmiotów.^ m £t° dyC2ne wskazówki P° M d l° “ ® > i° -, Praca kursów opiera sie - • P °«czególnych

‘X h C\ b K k a0r n« h P ^ T t a W ^ J ^ W Punkty te p „ S 1 n/ uk°w ych i b S i b otecaiych,

cen-Krótki przegląd f om„ * -

0ne racjonalnie z a p l a n o w a ^ n ^ j " 5' * k “ rsów wykazuje że sa E. PAW LIKOWSKA

Działalność wszystkich kursów jest kierowana i kontrolowana przez kom itet kultury i oświaty. Wszelkie niedociągnięcia i braki są ostro krytykowane przy jednoczesnym zapewnieniu radykalnej pomocy ze strony władz naczelnych. W porównaniu z tak szeroko rozbudowanym aparatem kursów korespondencyjnych bibliotecz­

nych w Związku Radzieckim, nasze poczynania w tej dziedzinie są tylko skromną próbą. W jednym tylko punkcie niewiele ustępuje­

my kursom radzieckim, a mianowicie w ilości słuchaczów, których ilość po ostatecznym zamknięciu zapisów wynosi 2025 osób. M a­

że to być nasza chluba. Dowodzi bowiem trafnego wyczucia po­

trzeb masowych i umiejętności doraźnego ich zaspokojenia, jedno­

cześnie jednak jest to pewnym błędem organizacyjnym, którego należy uniknąć przy montowaniu następnego kursu. 2025 osób jest słuchaczami jednego tylko kursu. (Szczegóły dotyczące organizacji i programu kursu zostały podane w krótkiej notatce w poprzednim numerze „Pracy Oświatowej“ nr 1— 4 kwiecień 1948 r.). Jest, to kurs-fabryka, bo trudno inaczej nazwać kurs, którego koncelaria rozsyła miesięcznie ponadto 6000 skryptów, przyjmując jednocześ­

nie z terenu przeszło 4000 prac piśmiennych uczniów, które popia- wione przez sztab recenzentów odsyłane są uczniom z powiotem.

Kurs-fabryka nie może niestety w tym samym czasie przeprowa dzić na odpowiednią skalę koniecznych prac statystycznych i ba­

dawczych. Pobieżne chociażby zapoznanie Się z kartotekami ucz­

niów, pozwala stwierdzić, że zawierają one dużo cennego i cieka­

wego materiału. Gdy minie gorączka wydawania skryptów i wszy­

stkie zostaną rozesłane uczmom, gdy zmniejszy się napływ prac pi­

śmiennych, gdy w okresie wakacyjnym nastąpi moment ciszy przed burzą egzaminów końcowych (przewidywanych we wrześniu) kar­

toteki uczniów zostaną przeanalizowane.

Zbadane zostaną następujące zagadnienia: rozpiętość wieku słuchaczy, poziom wykształcenia zawodowego i ogólnego, stosu­

nek fachowych bibliotekarzy czynnych i osób pełniących funkcje bibliotekarzy do kandydatów na bibliotekarzy i zestawione będą zasadnicze grupy ocen. Obecnie prowadzone są prace nad zbada­

niem geograficznego rozsiania słuchaczy, od których uwarunkowa­

ne jest zorganizowanie praktyk bibliotecznych i zorganizowanie konferencyj terenowych dla słuchaczów. Pierwsze obliczenia doko­

nane na grupie 659 osób wykazały, że w miastach wojewódzkich i-wydzielonych zgrupowało się 391 osób, zaś reszta w-liczbie 268 osób rozsiane jest po terenie powiatów. Badanie to jak już wyżej wspomniano, przeprowadzone jest dla celów ściśle praktycznych i w oderwaniu od innych zagadnień nie dają jeszcze możności w y­

ciągnięcia wniosków.

46

\

M U Z E U M Z IE M I w \y/ * n

.. Z IE M u T f J i n i W ' E ' W Y S TA W A A 1 JEJ D ZIE JE ".

M o t t o :

danie, ^ c h o w * 1^ 6 muze° w , konserwacja, ba-estetycznej. Te pH'6 ■WZr° li0We’ rozrywka natury sprowadzić do i w T . fu nkci e można w łaściw ie powszechniania j ej “ 1 tWOrzenia wiedzy i

roz-p. strlad2r ŚC1 Muzeum 2iemi t. I li, i947j nerwsza Wystawh v

jak należy w v l iL „ r /,Ziemia1 i iej dzieło"

dla zwiedzających eksP°naty muzealne™0!? siużtyć 23 wzór,

r m m ie s z c z o ft w J w ęp;ie- W y S k t e i w ' *by Stały si* łatw«

fi= ' • * m a p f i ^ S w a t ? ' 1 ob< * ” S p f c Z V " i ie* toie c t a e eksportów . <ba» “ » a g a d n im u i L S S ć ' e S T '

V jednej gablotce na po -1 + ące

poch°-^r aC™ ? c l t a S - ,0 e ks>>” ='tów.

a wszechT Z T Ł * » * * * istaie” ' ^ ' ‘" d u j ą c e . naukowymi. ' nas z p o d s t a w Ł “ ‘ S ™ ?

W m ne i g a b ln t ^ i y m i P o jęcia m i

p o n a tó w ora? Q i chem ic™ e d z ia ła n ie w n d -i

skach k m s o w y c h w n rro ? T K ilk a « l o w y c T t s i m k ^ 6 19 eks' ro z w in ię te przy n 7m dza' w » g a d n ie r ie l £ SUnk6w 0 z ja w

i-P°d wpływem c h ^ ic ^ n e g o ^ f^ i odłamków 7 k a W ch aStępnieł jes(:

gadnienie staje sie 7 r g° dz‘ałania'Wodv r y Powstałych nych obrazów a L T ^ 1 W J z u m b fe L i Zn° WU trudne » - koronkowej pracy w ó cf Sdy z b £ k a plaStycz' nia osadów w jakże w ^ hnZdolnościom rzeźb W p,rzyPatrzyć się

Ważnym c z y n n ik io ^ 0y' różnorodny snn<f'K ub gr0rnadze- oiyginalnie o p ra c o w a n i " a 'W s W ie jest h rn ° b‘

t« i można nazwa? 7 i PrZe2 prof. K a r ? ! ^ w a - p r z e w o d n ik , Najlepiej charakten/z™3 ym' 2ai mującym ‘v,sklego; Przewodnik Wnienia w s w 7 UJd 80 zdanie l a m e ^ ?CZnikiem geologii, tąch, jak na S I ' " Pa,trzymy wiec ^ 8 autora n s^ . 9

(Ob-Ń - w ^ t i r ^ w o i t we okazy w 8ai*

-k o ™eczny z a ró w n o

z którą przybył, szeregu interesujących ćwiczeń, które pobudzą słuchaczy do obserwacyj, do porównywania, do wnioskowania.

Dlatego w systematycznym nauczaniu dorosłych Muzeum Ziemi może odegrać bardzo ważną rolę.

Dużą pomoc przy zwiedzaniu muzeum stanowią informatorzy dyżurni Muzeum Ziemi. Posiadają oni wyższe wykształcenie i wie­

loletnią praktykę pedagogiczną, co wpływa niezawodnie na zwięk­

szenie się zainteresowania wycieczek przedmiotem.

Dlatego też w Muzeum Ziemi może być różna rola nauczy­

ciela, który towarzyszy grupie zwiedzających. Może się on za- chować dwojako: czynnie lub biernie. Jeżeli grupa przepracowała już zagadnienia, z którym i wiążą się „dokumenty“ w muzeum, wte­

dy dobrze jest, gdy miejscowy przewodnik po uprzednim porozu­

mieniu się z nauczycielem wygłosi referat, posługując się eksponar tami.

Wiadomości podane w nieco odmiennym ujęciu niż na wykła­

dzie nauczyciela wzbudzą większe zainteresowanie zagadnieniem już znanym z wykładu. Rola nauczyciela może być czynna, gdy sam omawia z zespołem nowe zagadnienie, posługując się ekspO’- patami i ilustracjami.

I Aktywność zwiedzających może też występować słabiej lub silniej, zależn e od tego, czy zwiedzający tylko słuchają wykładu, czy też mają sami opracować eksponaty muzealne jakiegoś działu, np. wyszukać przykłady sił zewnętrznych kształtujących krajobraz, opisać wybrane materiały, skały itd. W tym wypadku nauczyciel czy przewodnik może być pytany przez zwiedzających, ale poma­

ga im jako doradca a nie wykładowca.

Na wystawie Muzeum Ziemi mogą zachodzić równocześnie oba wyżej wymienione przypadki — część słucha wykładu, część pracuje samodzieln e. W obydwu wypadkach zwiedzający wzbo­

gacają swe wiadomości.

W szkole czy świetlicy wielokrotnie wraca się do zagadnień poruszanych w Muzeum Ziemi, a praktyka wykazała, że zawsze po zwiedzeniu muzeum zespół przejawia o wiele większe zaintere­

sow ani tymi zagadnieniami.

W wydatny sposób pomaga również biblioteczka Muzeum Ziemi, którą można na miejscu obejrzeć i nabyć. (Są to w daw- nictwa popularno.- naukowe. „Wiedza Powszechna". Czytelnika)

Po pierwszej wycieczce i opracowaniu szeregu tematów z b i­

blioteczki Muzeum Ziemi jest bardzo wskazane ponowne odwie­

dzenie muzeum celem jeszcze lepszego utrwalnia nabytych wia­

domości.

48

ży Poniżej przytaczamy w

y „Dlaczego Muzeum 7 ; I VP° wiedzi ucz4cei się starszej młodzie- . „W szkole uczymy sie*111 J<iSt d ą nas potrzebne",

wfęce nazwy. Nazwy te wkuwając suche nic nie mó-' gazrozumieć jc}i c ' . ” e do zapamiętania, utrwala i poma-ulatwiemem w nauce ^ M U2e Ziem - ^ ^ ogroP nym praktyczną, oglądając e k s p o rtWl.edzy teoretycznej zdobywamy

„Ucząc się na lekcjach^ ty tam zebrane*'.

piero kie dv^SteŚmy pewni< czyone ^ u * rzec2acfh wyobrażamy je

E i t f e 20 b^ y ^ rk ów "rawdę

D°-rzeczy, albo nawet ^ ,e^ r °żniCa K s S f ^ 2 nap y mi wyobra- pamiętamy nieraz 8abI° tę z z a w a r to ś ć i £ yg?d niektórych

to sobie U « | c sie o tvm M » teŻ jak?Ś * * * * ka do Muzeum Z ie m ^ ł to 2 p a r n ie j u la t!? q t 1 wyobrażając wiście dużo przyjemrVda)t ^ ŻO więcej?niż k ilk -J i i?edna w ydecz-

*W . oglądają? S g S S ? 0d2ic> o sali od W ° ? y ' nie -uczyli g e o W i h ,\ '- niz s,edz>eć w klasie a i 8abloty do dru-

przyjd, d„8mS ^ 7 U f a * *

Zw iedzający no

A

P ,zyP °ran§ sobie o d z ie łu gdy ^ ka razy

ią na

S f d n f w y 8T Ch i b i“ ó ly c K 88 d?7 r ; ~ « -« 7

. 2

A

P“ f c as

^ z l r wystawę 2 “ 4 ^ * » *

tak piękną, pożyteczna • kazai|le' aby Muzeum Ziemi ? e ' ^ P“ ° d ° « ¿ w f a y g w - n i ł

ts s

° d R e d a k c j i .

y cz*

nym przemieniają obojętnego widza w zaciekawionego obserwato­

ra, który zaczyna oglądać eksponaty ze zrozumieniem, porówny­

wać i wnioskować. , .

Na przykładzie Muzeum Ziemi zostało udowodnione, ze w muzeum można nie tylko magazynować i konserwować cenne eksponaty, ale też popularyzować wiedzę.

Problem „oświaty przez muzea" jest w tej samej mierze waż­

ny i aktualny dla wszystkich naszych muzeów. Czy nie byłaby po ­ żyteczna i celowa zespołowa praca pracowników muzealnych róż­

nych dziedzin dla ustalenia wspólnych, ogólnych wytycznych- dla muzeów, aby mogły one coraz lepiej spełniać swą nową rolę upowszechnienia kultury.

Oczywiście, nie może tu być jednego schematu dla muzeum malarstwa, muzeum zabytków cywilizacyjnych, muzeum techniki, muzeum przyrodniczego, jednakże zestawienie różnych prób i roz­

wiązań byłoby na pewno bardzo pożyteczne.

Stopniowo można by dojść do jasnego sformułowania teore­

tycznych postulatów dla wystaw muzealnych.

Zyskałaby na tym praktyka, która obecnie opiera się tylko na tradycji i próbach intuicyjnych, które pozostają odosobnionymi faktami, bez wpływu na całokształt działalności muzealnej.

K O M P W 1 K A T Y

S Z K O L E N IE P R A C O W N IK Ó W O Ś W IA T Y D O R O S ŁY C H W P L A N A C H P R A C Y M IN IS T E R S T W A O Ś W IA T Y N A U. 1949.

A k c ja szkolenia p ra c o w n ik ó w i działaczy o ś w ia ty d orosłych w p ia ­ nach p ra c y M in is te rs tw a O ś w ia ty w ro k u bież., podobnie ja k i w la ta ch u b ie g łych o b e jm u je p ra c o w n ik ó w a d m in is tra c y jn y c h i pedagogicznych z a tru d n io n y c h w pracach o rg a n izo w a n ych i p row adzonych bezpośred­

n io przez organa terenow e M in is te rs tw a i p ra c o w n ik ó w działaczy zaan­

gażow anych w pracach o ś w ia to w y c h o rg a n iz a c ji społecznych.

Szkolenie prow adzone je s t na ku rsa ch i k o n fe re n c ja c h o rg a n izo w a ­ n ych c e n tra ln ie przez M in is te rs tw o oraz na k u rs a c h i ko n fe re n cja ch

o rg a n izo w a n ych przez K u ra to r ia O k rę g ó w S zko ln ych (W y d z ia ły O św ia ­ t y i K u lt u r y D orosłych).

Szkolenie na szczeblach centralnych obejmie pracowników i działa­

czy oświaty dorosłych pracujących w centralach okręgowych i woje­

wódzkich, szkolenie w okręgach obejmie pracowników i działaczy pra­

cujących na szczeblu powiatowym i niżej.

P la n szko le n io w y na szczeblu c e n tra ln y m p rz e w id u je organizację n a stę p u ją cych k u rs ó w i k o n fe re n c ji:

50

| Nazwa k u rs u -k o n fe re n c i dn | w czasie osóL m iejsce p

1. Podinspektorów O. K .

»-a) 10 d n io w a w czasie od 20.6 do 20.7 rb ., b) 3 d n io w a w czasie od 1.9 do 30.9 rb.,

c) 2 d n io w a k o n f. w m a rcu w sp ra w ie w a lk i z analfabetyzm em . 2 Dyrektorów i kierawników szkól d la doro słych oraz k ie ro w n ik ó w

o środków dokształcania w zakresie pedagogiki doros y

a) 10 d n io w a (w a ka cyjn a ) poświecona m ie d zy in n y m i i o m ó w ie n iu zagadnień w a lk i z analfabetyzm em ,

w ryp śn iu lu b p a źd zie rn iku , a po

-b) 3 dniow a, organizow ana i o rg a n iza c y jn y m

świecona a k tu a ln y m spraw om p ro g ra m o w y m s z k o ln ic tw a d la dorosłych.

3, K i. r . w o lk ó w i n a u c z y c ie li „ n iw . powszechnych, trz y d n io w a o rg a n i- zowana w m iesiącach w a k a c y jn y c h .

4. Jed n o d n io w a k o n fe re n c ja kierowników czynnych dotnów .polecano- o św ia to w ych (organizow ana w e w rze śn iu rb.).

5 Organizatorów a k c ji św ietlicow ej 3 dniow a.

, , - rz vtelnlotw a, samokształcenia i po-6 c i! " * r - T o -d n io w n organizowano w , w rz e n iu inh

październiku rb. .

p o w yższy p ia n z a n a if.b e .y z m e m , k .ó

-a> r r i S S T p i ^ y c i L ó w prow adzono aa w ra z z C en- tr a ln y m O ś ro d kie m O ś w ia ty D orosłych,

h , szkolenie no szezeblo p o w ia tu , k tó ro na S S p ra cy danych M i n i s t e r ^ » 0 ^ <D? opar ci u i K u ltu r y D orosłych) prow adzą Inspe J r7 eściowo m ie j- o ś ro d k i M in . Ośw., sam orządów p o w ia to w y c h ó

scow ych o rg a n iz a c ji społecznych,

c) Wyższego K u rs u N auczycielskiego O ś w ia ty i 6)"

C) prowadzonego od dw óch la t w W arszaw o, (ol. M y s l.w te c k a 6) W ram ach pawyższego p la n u M in is te rs tw o z a m ie rz , p rz e s z k o l*

ogółem około 5% tysiąca osób.

Podsumowanie wyników prowadzonej a k c ji szkoleniow ej przewi ie sic pod k o n ie c I I I k w a rta łu rb . s . D .

Szkolenie w okręgach obejmie następujące kursy i konferencje:

51

O Ś W I A T A _ _ P Q j ^ g Ł Y C H Z A G R A i y f l C A

DZIAŁALNOŚĆ W Y C H O W A W C A

R A D ^e c o m ° W W Z W IĄ Z K U W numerze 9 Knltnr-,, • ^

z dnia 31 marca 1949 r . ( " K y ^ T y p a h / Khshł,“

o działalności muzeów w Zwia?!0™ ,zarnieścił ciekawy artykuł podajemyponiżej. 1?zku Radzieckim, który w skrócie

Działalność muzeów w 7 ■

raz większym rozmachem. M,TzeaZn ? adzieckim odznacza się co- damf ' Il0SC, T ZeÓW P^ekroczyła Jicztn' i ; L r aŻne P ^ w o w ę za-' zbęd" ? mw ytl[C,iJ w każdej repub £ 1 T Zea stały si? nie' osrodku. W muzeach tych znajduie S n l > k ^zdym ważniejszym rożnych eksponatów, posiada S c h t S * V d w u d z ie s t u m ilionó w .

wawczą. ,ących wartość naukową i

wycho-Muzea prowadzą, wielostronną p o fity ^ n T ? ? i? ’f ionów ludzi, działalność me tylko w swoich l o k K ? kulturalno-oświatową

^ i WyWady' dyskusje w kołchozachC OTga"',zu^ również nych. Niektóre muzea zdołały zgroma S fabrycz-zwierciedlających walkę, decyduiaca n nW eksPonatów od-stości w ZSRR, przeobrażenia, które^oknnaf1 rz<*zywi-su Rewolcji Listopadowej D z ia ła ln n i + u Y Się w kraju od cza- na pogłębienie socjalistycznej świadomnt ych, my2eów, wpływając

• o b ^ a Ł r g" ' ęĆ radZieCl(iei r ° V a l i H l w o S

nienia t e g o i

upowszecS-komunistycznym. ‘ an,a wychowania mas w duchu Zdaniem autora artykułu a 4

muzea krajoznawcze. W inny one 2 ° , tym Pamiętać zwłaszcza wej ludności gromadzić eksponatv przy P°mocy miejsco-socjalistycznej rzeczywistości wier “ strujące rozbudowę nowej wej i rolniczej produkcji, dańe o ^ w ^ —V miei sc?wej przemysło- ralnym okolicy, eksponaty llustn h ^ f 6 gospodarczym i kultu- torow produkcji i wynalazki

Oczywiście nie znaczy to wcale, by lekceważyć znaczenie w y­

chowawcze eksponatów ilustrujących przeszłość historyczną, osiąg­

nięcia narodu w dziedzinie materialnej i duchowej kultury.

Chodzi tylko o to, by wiedzę o dalekiej przeszłości uzupeł­

niać wiedzą o teraźniejszości i umożliwić dostarzeganie persp Autor zwraca uwagę na konieczność kontaktu i współpracy nracownlków danego muzeum z reprezentującymi miejscową ność organizacjami politycznymi i gospodarczymi w groma eksponatów i organizowaniu jak najlepszego wyzyskania muzeu

dla pracy oświatowej. „ , , , ._

Uwagi Bezborodowa na temat działalności m u z e ó w ra ^ kich mogą być cenną wskazówką i dla nas, jeżeli chodzi zw a^zc

0 krajoznawcze prowincjonalne muzea, na ogoł ubogie, nieruchliwa 1 nie dość wyzyskiwane w pracy oświatowej.

W . M IC H A L S K A

BIBLIOTEKI W ZSRR

(Wrażenia z wycieczki do ZSRR delegacji polskich b ib lio te k a « *!

Z dnia na dzień, z tygodnia na tydzień zacieśniają się stosunki polsko-radzieckie na wszystkich odcinkach zyca u

jeden z takich węzłów zadzierzgnięty został ostatnio na od- cinku bibliotecznym, dzięki zaproszeniu przez Wsz.ec z■

Towarzystwo Wymiany Kulturalnej z Zagranicą, zn. . ■ ■ , czteroosobowej delegacji bibliotekarzy polskich.

Przede wszystkim należy podkreślić serdeczność, z }<a ą przyjęto, milą atmosferę na konferencji i gotowość

wszystkich naszych życzeń. Czuliśmy podczas pobytu w , należymy do wielkiej rodziny słowiańskiej, która realizuje wieko­

we marzenia ludzkości o socjalizmie. , . , Dziesięć dni spędzonych pracowicie w towarzystwie kolego radzieckich dały nam możliwość poznać, aczkolwiek z powo w krótkiego czasu pobieżnie, stan bibliotekarstwa w państwie zwy-cięskiego soqahzmm ^ ^ krótkłm zobaczyć, będzie dla nas oaromnym bodźcem w dalszej naszej pracy. Przekonaliśmy się,

™k wiele dokonać może władza ludowa dla ludu.

54

g b s p S i ^ ^ J ^ n ^ S ) ,S1^ o ra^ niezmierne możliwości dla Już w pierwszych dniark „ zw° l u-

kowej wysunął tow W I 11 P°, zwy ci?skiej rewolucji październi- tek w całym kraju, by zlikwni” korueczność organizowania

biblio-W 1914 r. w całej Rdsii straszn^ spuściznę po caracie, książek, a obecnie w Związku bibliotek liczących 9 mil.

posiadających % miliarda k s ią że k zieckim jest około 250.000 bibl.

Państwo socjalizmu stworzvłn u ■

szybkiego rozwoju biblioteka 1 szf. e warunki niezbędne dla ku na rok, tak np., jeżeli w roku na ten ce^ rosfy z ro-a w r. 1945 — 141 mil. rb., to już w ^ SS rf nowano 116 miL ń } '

czyła sumę 276 mil. rubli. J r 1348 pozycja ta przekror Dzięki tym warunkom i niesno.+vk

falisty cznych stosunkowi władzy do h w państwach kapi-ono w ZSRR swym rozmachem i metrJl lotekarstwa prześcignęło 1 tak, jeżeli w ZSRR 1 biblioteka n r^ ' wszystkie M e . to w St. Zjedn. ka Pr2ypada na 2.197 ludzi, to w Anglii " " 20.331 „ to w Japonii " " 43.000 „ Cyfry te, sądzę, nie wymagają komentarzy " 70000 "

Geniusz rewolucji W . Lenin, doceńdiac ml» nu i- , ,

budowie nowego ustroju, sam stworzył podwalin^ W -prze"

formułując główne zasady bibliotekarstwa radzieckiJo

nieJ ® z tych zasad: państwowy charakter oracv WaŻi

w ^SRR partyjność bibliotekarstwa radzieckiego' W« lbb°tecznej stęp do książki i biblioteki, planowa o r gan i za ci a' m- ^ S Zu ul 1° V 1 2 J e r ym ”dZiat Szer0kich mas lud" ° W Z robocie b iU ^ :

chowanu mas w duchu socjalistycznym & ' CZynnikie™ vy wy- da,t w walce O nową kulturę, i najlepszym'nomo S'u mocnym orężem wamu narodu dla wypełnienia w a ż S s S S ^ W mobilizo-

spodarczych. mniejszych zadań

polityczno-go-Państwową sieć stanowią bibliotek- i ■

przez państwo-. Ponadto istnieją n a s i e n n i + W3ne, bezPośrednio stenalne, podległe swoim ministerstwom 4 P f ypy bibliotek: mini- m, podległe także swoim ministerstwom S+kcJne 1 wyższych

uczel-,eka biH“ * Ł b“ rL b tdz&“ t

55

i sowchozów), społeczne, które obejmują biblioteki arteli, kołcho­

zów itp. , . . , . . ,

Współpraca sieci bibliotek państwowych z innym* typami jest odpowiednio skoordynowana, przedstawiciele tych bibliotek biorą udział we wszystkich konferencjach i seminariach. Otrzymują po­

moc w układaniu planów i programów, korzystają z wszelkiej po­

mocy gabinetów metodycznych, z ich bogatych wzorów i wydaw­

nictw. Ostatnio powstała przy Komitecie do spraw Kultury i Oświaty przy Radzie M inistrów specjalna Komisja Koordyna­

cyjna.

Przystąpię teraz do omówienia pracy bibliotek sieci państwo­

wej, jako podstawowej sieci, kierowanej przez W ydział Bibliotecz­

wej, jako podstawowej sieci, kierowanej przez W ydział Bibliotecz­

Powiązane dokumenty