• Nie Znaleziono Wyników

Praca przy produkcji płoch koncentrowała się w m iesiącach zim owych, od listopada do końca marca. W ciągu tych pięciu m iesięcy płocharze w ciągali do pomocy przy w yrobie grzebieni w szystkich bez mała członków rodziny. Należało wyprodukować jak najw iększą liczbę płoch, aby w sezonie sprzedaży trwającym od połow y stycznia do końca marca, kiedy nasilenie popytu było największe, m ieć gotow y tow ar na targ 74. Tkaczki zam aw iały pojedyncze egzemplarze jesz­ cze w ciągu kw ietnia, a niekiedy naw et na początku maja.

Surowiec przygotow yw ano w jesieni, a zabiegliw si gospodarze już latem. Ścinano pędy leszczynow e na prątki, kalinę, czarny bez i brzezinę na trestki. Przygotowywano w łókno lniane i konopne na dratwę. Prace przygotowawcze przy obróbce p r ą tk ó w i słupków, łupaniu trestek i struganiu ich, skręcaniu i sm ołowaniu dratwy oraz najważniejsza czynność — m ontaż płochy, należały do mężczyzn. To ostatnie, zawijanie płochy — w ym agające znacznego doświad­ czenia, w praw y i staranności, było zastrzeżone dla ojca lub dziadka. Synow ie mogli się podejm ować sam odzielnego montażu płochy, gdy ukończyli osiem nasty lub dw udziesty rok życia 75.

Do strugania trestek w ciągano już chłopców od dziesiątego roku życia. W kilku przypadkach, tam gdzie ojciec rodziny otrzym yw ał w iele zam ów ień na płochy, gdyż znany był z w yjątkow ej zręczności i solidności, również i podra- stające dziew czyny — kiedy było ich kilka w domu — m usiały strugać trestki. Praca ta, traktowana jako typowo męska, narażała dziewczęta na kąśliw e uwagi w e wsi, starały się w ięc ukrywać ją przed o to czen iem 7G. Do przędzenia lnu i konopi na dratwę w praw iały się już kilkunastoletnie d ziew czy n k i77.

Niem al w szystkie czynności związane z w yrobem płoch — w yjąw szy m ożli­ w ość łupania i strugania trestek, przygotowania p rą tk ó w i s łu pków w m iesiącach letnich na podwórku — w ykonyw ano w izbie kuchennej, w doraźnie obranym m iejscu. Wnoszono tam ław ę do montażu płoch, pniak i narzędzia. Tam też przędziono nici i kręcono dratwę. Działania te, tak drobiazgowe i w ym agające ciągłej sprawności palców, muszą się odbyw ać w ciepłym pomieszczeniu. Sm o­ łow anie dratwy w ym aga również ogrzanej izby, gdyż na zim nie smoła tężeje, co uniem ożliw ia smalcowanie i zw ijanie dratwy na k łę b k i78.

74 Wiąże się to z tradycyjnym cyklem prac w gospodarstwie chłopskim: do Bożego narodzenia drze sie pióra, po Bożym Narodzeniu przedzie, a tka — do Wielkanocy (Podmąchocice). Stąd przed sezonem tkackim, w styczniu, a później w czasie jego trwania kobiety kupowały najwięcej płoch. Zbyt był tak duży, że np. w okresie m iędzywojennym sprzedawali po 15—17 płoch tygodniowo (inf. jw.)

75 Najczęściej młody mężczyzna zaczynał sam odzielnie składać płochy, kiedy się ożenił i założył rodzinę. Wcześniej nie zależało mu tak bardzo na zarobku (Podmąchocice).

76 A gnieszka K owalicka, córka znanego płocharza Piotra Waldona, przekazuje w związku z tym następującą relację z lat 1924— 1930: tatuś łupali czci, my strugali z siostrą, bo my musieli. Ale jak ino kto sed koło chałpy, to jo jryg łatkę z kolana, a czci pod piec, bo sie bardzo śmioli (Krajno).

77 Informacja w ielokrotnie potwierdzana. 78 Por. M. Prasličkova, op. cit., з. 346.

W i e j s c y w y t w ó r c y g r z e b i e n i t k a c k i c h w w o j e w ó d z t w i e k i e l e c k i m 365

Ryc. 18. Struganie, zrzynanie krawędzi trestek. Podmąchocice

W okresie nasilonego popytu na płochy praca nie kończyła się z nastaniem zmierzchu, ale przeciągała do późnej nocy. Izbę ośw ietlano lampą naftową, naj­

częściej tzw. t r ó j k ą , zużywającą najmniej nafty. Przed pierwszą w ojną światow ą,

a nierzadko i w latach dw udziestych, m usiał w ystarczać kaganek, k o w o l i k . Był

to blaszany zbiorniczek na naftę, z knotem z gałgana, bai, pozbaw iony szklanej

osłony. Płom ień dawał nierównom ierny, m igotliw y, a ponieważ silnie kopcił, stawiało się go na k u m i n i e , pod kapą.

D oświadczeni płocharze obliczają czas pełnego w ykonania płochy na około 8 godzin. Nie wliczają tu w stępnych czynności przygotowawczych i czasu zuży­ tego na obróbkę lnu czy konopi wraz z uprzędzeniem nici.

a — łupanie t r e s t e k...0,5 godz. b — struganie t r e s t e k... 2 с — przygotow anie p r ą t k ó w i s ł u p k ó w ... 0,5

d — kręcenie dratwy, sm ołowanie, zw inięcie na b a r e tk i . . . 2,5

e — z a w i j a n i e płochy i czynności w y k o ń c z e n io w e ...2,5 ,, Dane pow yższe odnoszą się do czasu w ykonania płochy 8-pasm owej, na którą

trzeba przygotować 240 t r e s t e k i około 25 m dratwy. Praktycznie biorąc, rzadko

który w ykonaw ca może się w podanym czasie zm ieścić bez odchyleń. Zakłada on bow iem sytuację idealną, wykluczającą rozmaite zakłócenia, jak np. ko­ nieczność dokonyw ania doraźnych poprawek w obróbce elem entów , czy naw et

366 B a r b a r a E r b e r

Ryc. 19. S praw d zan ie sprężystości płochy, p ro ­

stowanie, w arsztat P io ­

tra G ołąbka. P odm ącho­ cice

ch w ilow y brak sprawności w ykonaw cy. Na ogół w ięc można przyjąć, że w ciągu jednego dnia, wyłączając czas na posiłki, płocharz w yróżniający się zręcznością mógł zrobić trzy lub cztery p ło c h y 7Э.

W tych rodzinach, w których był w yjątkow o zdolny płocharz i produkował w ciągu roku od 100 do 300 grzebieni, pracę tak organizowano, aby jak najw ię­ cej czasu mógł poświęcić na samo m ontow anie, zaw ijanie płoch. Starsi synow ie lub żona doglądali inwentarza i uczestniczyli bardzo czynnie w e w szelkich pra­ cach związanych z obróbką w stępną 80.

79 Informacje przekazali: Piotr Gołąbek i Józef Siudak (ten ostatni stwierdza, iż był tak zam iłowany w robieniu płoch, że bez zmęczenia mógł, kiedy było trzeba, pracować dzień i noc).

E0 Tak organizowano pracę w rodzinie Piotra Waldona i Paw ła Gołąbka w okresie m iędzyw ojennym (Podmąchocice).

W i e j s c y w y t w ó r c y g r z e b i e n i t k a c k i c h w w o j e w ó d z t w i e k i e l e c k i m 367

Powiązane dokumenty