• Nie Znaleziono Wyników

W sierpniu i wrzeœniu 1945 roku coraz wiêcej pracowników naukowych przyje¿d¿a³o do Wroc³awia i anga¿owa³o siê do pracy w Uniwersytecie i Politechnice Wroc³awskiej. W „Ksiêdze XXV-lecia Politechniki Wroc³awskiej 1945–1970”, na stronie 14 tak o nich napisano [2]:

Tu nale¿y siê g³êboki uk³on w stronê tych pracowników, którzy nie ulêkli siê tak wielkich trudów pracy pionierskiej, wytrwali i stworzyli fundament personalny Uczelni, bez którego istnienie jej nie by³o mo¿liwe. Tworzyli oni nieliczn¹ grupê ofiarnych zapa-leñców. W ci¹gu pierwszego semestru, zatem jesieni¹ 1945 r. wzro-s³a ona do kilkunastu, wreszcie do dwudziestu kilku osób, których nazwiska podajemy bez stopni naukowych i tytu³ów s³u¿bowych, sporo bowiem wœród nich by³o wówczas m³odymi asystentami, dziœ zaœ to ogólnie szanowani uczeni: W³adys³aw Bacz, W³adys³aw Chowaniec, Dobros³aw Czajka, Egon Dworzak, Konrad Dyba, Kazimierz Idaszewski, Irena Jach, Marian Janusz, Andrzej Jellonek, Tadeusz Karlic, Józef Ko¿uchowski, Henryk Kuczyñski, Stanis³aw Loria, Wiktor Mamak, Micha³ Mazur, Maria Mi³kowska, Zbigniew Orzeszkowski, Franciszek Pa³ka, Edwin P³a¿ek, Zdzis³aw Samsonowicz, Mieczys³aw S¹siadek, Dionizy Smoleñski, Edward Sucharda, Zygmunt Szparkowski, W³adys³aw Œlebodziñski, Janina Teppa, Tadeusz Wróbel, Maria Wyzga, Mieczys³aw Zachara, Kazimierz Zipser.

Pojawienie siê i zaanga¿owanie tych osób pozwoli³o na sto-sunkowo szybkie organizowanie katedr i dziekanatów oraz na przyjmowanie asystentów, studentów i kandydatów na studentów. Czêœæ z nich zosta³a wcielona w szeregi Stra¿y Akademickiej. Tempo porz¹dkowania i odbudowy pomieszczeñ wzros³o tym

bar-Dobros³aw Czajka Egon Dworzak Konrad Dyba Józef Ko¿uchowski Maria Mi³kowska Edwin P³a¿ek Mieczys³aw S¹siadek Zygmunt Szparkowski Janina Teppa Tadeusz Wróbel Maria Wyzga Kazimierz Zipser

dziej, ¿e kierownicy katedr – maj¹c do dyspozycji „m³ode rêce do pracy” – odpowiednio organizowali porz¹dkowanie swego rejonu.

Jedni z pierwszych pracowników zwi¹zanych z rozpoczêciem procesu dydaktycznego pierwszego semestru Politechniki

Studenci oraz cz³onkowie Stra¿y Akademickiej przy odgruzowaniu Politechniki

W tym czasie oraz ju¿ po rozpoczêciu dydaktycznej dzia³alno-œci Politechniki czêstym zjawiskiem by³a praca grup studenckich przy odgruzowaniu i porz¹dkowaniu obiektów Uczelni.

Nale¿y podkreœliæ, ¿e wielu cz³onków SAP-u zosta³o zatrudnio-nych na stanowiskach zastêpców asystentów i asystentów, a po zakoñczeniu studiów kontynuowa³o pracê jako pracownicy nau-kowo-dydaktyczni, zdobywaj¹c kolejne stopnie i tytu³y naukowe. W drugiej po³owie sierpnia 1945 roku, wojska radzieckie opu-szcza³y zajmowany przez siebie teren Biskupina. Widzia³o siê sa-mochody ciê¿arowe za³adowane pianinami, meblami, dywanami i innym dobrem. Rozpoczê³o siê zagospodarowanie tej dzielnicy przez Grupê Kulturalno-Naukow¹ i przez Stra¿ Akademick¹, któ-rej liczebnoœæ stale wzrasta³a o kolegów przyje¿d¿aj¹cych do Wro-c³awia z ró¿nych stron Polski. Niektóre budynki willowe by³y zaj-mowane przez przybywaj¹cych do Wroc³awia profesorów, w czym nieraz pomagali przyszli studenci, dzisiaj jeszcze cz³onkowie Stra-¿y Akademickiej. Natomiast domy przy dwóch ulicach: Jana Sta-nis³awskiego i Aleksandra Kotsisa zosta³y przeznaczone na mie-szkania dla studentów.

By³y to mieszkania skromne, w jednopiêtrowej zabudowie sze-regowej, dwu- i trzypokojowe, z kuchni¹ i ³azienk¹. W wiêkszoœci mieszkañ by³y jakieœ meble, naczynia kuchenne, czasem firanki. Wszystko w niesamowitym nie³adzie, wygl¹daj¹ce tak, jakby przed

chwil¹ przeszukiwano tu ka¿dy zak¹-tek. W niektórych mieszkaniach pozo-stawione tam artyku³y spo¿ywcze jak kasza, m¹ka, sól itp. by³y rozsypane po pod³odze. Okna mia³y powybijane szy-by, a w niektórych brak by³o skrzyde³. Wszystkie mieszkania mia³y ogrzewa-nie wêglowe, w ogrzewa-niektórych piece kaflo-we by³y czêœciowo rozbite, jakby ktoœ szuka³ skarbów w ich wnêtrzu. Instala-cje wodna i gazowa by³y nieczynne, uszkodzone dachy wymaga³y jak naj-szybszego pokrycia dachówk¹. Wszê-dzie, a zw³aszcza w piwnicach, by³o mnóstwo szczurów, które zachowywa-³y siê tak, jakby to one byzachowywa-³y tu gospodarzami, a my nieproszonymi goœæmi. Walka z nimi by³a ciê¿ka i czasem siê zdawa³o, ¿e nie do wygrania.

Do pierwszej grupy cz³onków Stra¿y Akademickiej Politech-niki, którzy rozpoczêli zagospodarowywanie mieszkañ domów akademickich przy ulicy Stanis³awskiego i Kotsisa, nale¿eli miê-dzy innymi: Stanis³aw Bek, Tadeusz Biestek, Augustyn Borcz, Antoni Dziama, Ryszard Gac, Zbigniew Gawlik, Mieczys³aw G³u-szak, Henryk Hawrylak, Andrzej Karp, Bohdan Krahelski, Jerzy Kuzior, Jêdrzej Kuczyñski, Zbigniew Mroczkowski, Wodzis³aw Nakielski, Janusz Pietruszka, Ludwik Piskozub, Andrzej Prauziñ-ski, Jerzy PyzikowPrauziñ-ski, Zdzis³aw Samsonowicz, Zbigniew Seniu-ta, Ignacy Sieros³awski, Andrzej Sierszyñski, W³odzimierz Ski-biñski, Zdzis³aw Staniów, Zbigniew Ubysz, Stanis³aw Wróbel [8]. Do nich do³¹czali inni przyszli studenci Politechniki oraz póŸ-niej kilkunastoosobowa grupa starszych studentów Wydzia³u Ele-ktrycznego.

Cz³onkowie Stra¿y Akademickiej Politechniki zajmowali mie-szkania przewa¿nie przy ulicy Stanis³awskiego. Ja z kolegami:

Domy studenckie przy ul. Stanis³awskiego

Stanis³aw Bek Tadeusz Biestek Augustyn Borcz Ryszard Gac Mieczys³aw G³uszak Ludwik Piskozub Andrzej Sierszyñski W³odzimierz Skibiñski Zdzis³aw Staniów Zbigniew Ubysz Jêdrzej Kuczyñski

Zbyszkiem Gawlikiem, Ignacym Sieros³awskim, Jurkiem Pyzikow-skim i Januszem Pietruszk¹ zajêliœmy dwa mieszkania na piêtrze, w tej samej klatce schodowej – drzwi w drzwi. Wpierw

musieli-Cz³onkowie Stra¿y Akademickiej, którzy zagospodarowali domy akademickie przy ul. Stanis³awskiego i Kotsisa

Pierwszy prorektor Uniwersytetu i Politechniki we Wroc³awiu

prof. dr Edward Sucharda

œmy naprawiæ zamki, potem zabraliœmy siê do sprz¹tania i uzu-pe³niania mebli. Nie trwa³o to jednak d³ugo. Kiedyœ, gdy wracali-œmy z ulicy Stanis³awskiego, spotka³ nas in¿ynier Smoleñski i za-pyta³ sk¹d wracamy. Gdy dowiedzia³ siê, ¿e urz¹dzamy nasze mie-szkania, kaza³ nam przyjœæ do siebie na drugi dzieñ. Nastêpnego dnia oœwiadczy³ nam, ¿e jesteœmy tu nadal potrzebni „na ka¿de zawo³anie – w dzieñ i w nocy”, dlatego proponuje nam zajêcie mieszkania nr 8 przy ulicy Smoluchowskiego 56. By³a to dla nas mi³a niespodzianka nie tylko ze wzglêdu na jego po³o¿enie blisko Politechniki, ale równie¿ dlatego, ¿e w³aœnie myœmy dostali tak¹ propozycjê. Byliœmy zaszczyceni równie¿ faktem, ¿e w tym sa-mym budynku mieszkali profesorowie: S¹siadek, Idaszewski i Jellonek. Nad ich mieszkaniami, na trzecim piêtrze, znajdowa³o siê nasze mieszkanie. Przy tej samej ulicy pod numerem 52 mieszka³ in¿. Smoleñski. Zajmowaliœmy to mieszkanie przez wiele nastêp-nych lat najpierw sami, póŸniej z ¿onami, a póŸniej ka¿dy z nas przechodzi³ na swoje w³asne mieszkanie. W koñcu w 1968 roku jako ostatni opuœci³em ulicê Smoluchowskiego 56, a mieszkanie odda³em administracji Politechniki.

Dekretem ministerialnym z 24 sierpnia 1945 roku, oficjalnie utworzono Politechnikê Wroc³aw-sk¹. Rozpoczê³y siê intensywne przygotowania do przyjmowania kandydatów i rozpoczêcia roku akademickiego. Rektorem Uni-wersytetu i Politechniki zosta³ prof. dr Stanis³aw Kulczyñski, a prorektorem Politechniki prof. dr Edward Sucharda. Dla cz³on-ków Stra¿y Akademickiej zos-ta³ zorganizowany kurs przygoto-wawczy z matematyki, który odby-wa³ siê w godzinach wieczornych

w sali Politechniki. Kurs prowadzili prof. dr Edward Marczewski i prof. W³adys³aw Œlebodziñski – zawsze przy pe³nej sali.

We wrzeœniu nadszed³ pierwszy transport wêgla przeznaczonego dla Politechniki. Wêgiel by³ wówczas bardzo cennym i „³akomym” towarem, dlatego w porcie, gdzie by³ wy³adowywany, rozstawiono uzbrojone po-sterunki Stra¿y Akademickiej, które dzieñ i noc pilnowa³y przed niepowo-³anymi odbiorcami. Ka¿dy transport wêgla z por-tu na teren Politechniki by³

konwo-jowany przez uzbrojon¹ Stra¿. Wê-giel ju¿ by³. Kot³y i instalacje cen-tralnego ogrzewania jeszcze by³y remontowane, dlatego sale wyk³ado-we nie mog³y byæ ogrzewane. W tych warunkach odby³ siê pierw-szy wyk³ad w Politechnice Wro-c³awskiej, wyg³oszony 15. listopada 1945 roku przez prof. dra in¿. Kazimierza Idaszewskiego.

S³uchaczami wyk³adu byli starsi studenci elektrycy. W ten sposób rozpoczê³a siê dzia³alnoœæ dydak-tyczna.

Prof. dr in¿. Stanis³aw Idaszewski, który wyg³osi³ pierwszy wyk³ad

na Politechnice Wroc³awskiej Hugon Steinhaus Edward Marczewski W³adys³aw Œlebodziñski

Wyk³ady, zajêcia laboratoryjne i æwiczenia odbywa³y siê w nie-ogrzewanych salach. Studenci siedzieli w p³aszczach, a w mroŸniejsze dnie czêsto w rêkawiczkach. Cz³onkowie Stra¿y Akademickiej wy-stêpowali w swoich mundurach lub zaznaczali swoj¹ przynale¿noœæ tylko za³o¿on¹ na lewym ramieniu opask¹ z napisem: Stra¿ Akademicka Po-litechniki.

Wyk³ady z matematyki, fizyki i chemii odbywa³y siê jednocze-œnie dla studentów kilku wydzia³ów, a z fizyki i chemii równie¿ dla medyków. S³uchaliœmy wyk³adów z matematyki prowadzo-nych przez s³ynprowadzo-nych profesorów: Hugona Steinhausa, W³adys³awa Œlebodziñskiego, Edwarda Marczewskiego i Bronis³awa Knastra. Fizykê wyk³adali profesorowie: Stanis³aw Loria, Jan Nikliborc i Henryk Niewodniczañski, a chemiê Edward Sucharda, Henryk Kuczyñski i W³odzimierz Trzebiatowski.

W godzinach wieczornych do obowi¹zków Stra¿y Akademickiej nale¿a³o odprowadzanie niektórych profesorów do ich mieszkañ.

Powiązane dokumenty