• Nie Znaleziono Wyników

2. Wybrane aspekty funkcjonowania parków narodowych

2.2. Otoczenie parków narodowych

Interesariusze w parkach narodowych

Objęcie obszaru ochroną prawną nie oznacza, że przestrzeń parków narodowych nie podlega prawom konkurencji, ani nie posiada interesariuszy. Konkurencja jest wszech-obecna – dotyczy całokształtu aktywności człowieka, w tym aktywności czasu wolnego. Dzieje się tak przynajmniej z dwóch przyczyn – po pierwsze, każda przestrzeń jest nie-posiadającym substytutu dobrem skończonym, a po drugie, nieodłącznie wiąże się ze środowiskiem. Skończony charakter przestrzeni, przy wzrastającej liczbie jej użytkow-ników dążących do realizacji różnych – często wzajemnie wykluczających się – celów, zmusza do walki konkurencyjnej o omawiane dobro. Samorząd zarządzając przestrze-nią, wyznacza pożądane funkcje, które będą w niej realizowane, dąży do przyciągnięcia – poprzez m.in. marketing terytorialny – pożądanych użytkowników, a nawet modyfiku-je przestrzeń w celu dopasowania do wymogów i oczekiwań wyżej wymienionych. Efek-ty przekształceń przestrzeni nierozłącznie wiążą się ze zmianą środowiska naturalnego – wpływem człowieka na ekosystemy. Powoduje to, że skutki przeobrażeń przestrzeni są trudne do przewidzenia, a osiągnięte rezultaty bywają odmienne od planowanych i związane z nieoczekiwanymi – nie zawsze pozytywnymi – zmianami. Ścisły związek przestrzeni i środowiska naturalnego nadaje modyfikacjom przestrzeni jeszcze jedną cechę – są one trudno odwracalne [Kulczyk-Dynowska 2015c]. Granica parku narodo-wego jest symboliczną barierą dla wdrożeń wspomnianych modyfikacji – dzieli gminę na część zależną i niezależną w tym zakresie od władzy lokalnej. Nie oznacza to jednak, że granica parku jest nie do pokonania dla wpływów polityki rozwoju lokalnego. Jak wskazuje Brol, władze lokalne mają możliwość pośredniego oddziaływania na strukturę, tempo i kierunki rozwoju podmiotów gospodarki lokalnej niepowiązanych własnościo-wo i organizacyjnie z samorządem gminnym [Brol 2005].

Cechy geograficzno-przyrodnicze oraz występująca w parkach narodowych aktyw-ność człowieka sprawiają, że opisywane formy ochrony przyrody można określić mia-nem przestrzeni ekonomiczno-społecznej [Czaja 2002]. Na poziomie lokalnym kapitał naturalny i kapitał społeczny silnie przeplatają się ze sobą, tworząc specyficzną wartość istotną dla rozwoju powiązanych terytorialnie gmin [Roseland 2000]. Przyjmując nieco inny pryzmat można stwierdzić, że parki narodowe stanowią część dziedzictwa narodo-wego, a jednocześnie są silnie powiązane z codziennością lokalnej społeczności. Grupa interesariuszy badanych jednostek jest bardzo różnorodna i obejmuje zarówno miesz-kańców terenów gmin terytorialnie powiązanych, jak i ogół społeczeństwa. Interesariu-sze parków narodowych to m.in.: turyści (krajowi i zagraniczni), gestorzy turystycz-ni, naukowcy badający przyrodę ożywioną i nieożywioną, władze lokalne oraz lokalna społeczność, wśród której są także właściciele terenów włączonych w granice parku narodowego. Bezpośrednim otoczeniem społeczno-ekonomicznym parku narodowego jest zatem gospodarka lokalna tworzona przez małe i średnie przedsiębiorstwa, gminne podmioty gospodarki samorządowej, lokalne władze, społeczności lokalne oraz lokalne organizacje społeczne [Brol 2009]. W tym kontekście ogromnego znaczenia nabiera lo-kalny kapitał społeczny uzupełniający tradycyjnie uznane formy kapitału przyrodnicze-go, rzeczowego oraz ludzkiego [Brol 2008].

Pozornie interesariuszy parków narodowych można podzielić na zwolenników mak-symalnej izolacji oraz zwolenników gospodarczego wykorzystania opisywanego terenu. Cechy przestrzeni parków narodowych oraz cele funkcjonowania parków narodowych wyraźnie wskazują, że powyższy podział jest absolutnie bezzasadny i co najwyżej stanowi wyraz prymitywnego podejścia do ochrony przyrody. Tymczasem ochronę przyrody nale-ży postrzegać wielowymiarowo i interdyscyplinarnie – zarówno jako funkcję, jak i obiekt zarządzania [Poskrobko 2007a].

Funkcjonowanie opisywanych form obszarowej ochrony przyrody jest zależne nie tylko od naturalnych własności przestrzeni, ale i od obowiązującego prawa (w tym lokalnych uwarunkowań w postaci zarządzeń dyrektora parku narodowego i uchwał rady gminy) oraz stosunku do przestrzeni i umiejętności oddolnego wykorzystania lokalnych potencja-łów (w tym wartości przyrodniczych), jaką reprezentują lokalna społeczność i działające w jej imieniu samorządy. Popławski zauważa, że obszar chroniony ma walory turystyczne, wypoczynkowe oraz hodowlane – przy odpowiednim wsparciu mogą rozwinąć się w jego przestrzeni nie tylko funkcja turystyczna, ale i rolnictwo ekologiczne, produkcja miodu, uprawy specjalne itp. [Popławski 2009]. Intresariuszy parków narodowych należy zatem podzielić nie za pomocą odpowiedzi na pytanie: „Czy wykorzystywać teren parku naro-dowego?”, ale przyjmując za kryterium odpowiedź na pytanie: „Jak wykorzystywać teren parku narodowego?”.

Ogromnym błędem byłoby twierdzenie, że działania podejmowane na poziomie gminy są – wobec regulowania funkcjonowania parków narodowych aktem prawnym w randze ustawy – nieistotne. Gmina dysponuje szerokim spektrum instrumentów polityki społecz-no-gospodarczej służących kształtowaniu rozwoju zrównoważonego [Piontek 2007]. Gmi-na tworzy m.in. studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego gminy oraz miejscowe plany zagospodarowania przestrzennego i mimo że na mocy usta-wy o ochronie przyrody zobowiązana jest uzgadniać wspomniane dokumenty w zakresie ustaleń mogących mieć negatywny wpływ na przyrodę obszaru parku z dyrektorem parku narodowego, ma przez to możliwość formułowania planów dotyczących bezpośredniego otoczenia parku. Ponadto niedogodnością z punktu widzenia ochrony przyrody jest to, że tworzenie ww. planów nie jest obowiązkowe (obowiązkowe jest jedynie studium uwarun-kowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego gminy), a w przypadku ich braku określenie sposobów zagospodarowania i warunków zabudowy terenu następuje w drodze decyzji o warunkach zabudowy i zagospodarowania terenu [Kulczyk-Dynowska 2016a]. Nie można zapominać, że gmina określa przyszły kierunek rozwoju poprzez wskazanie go w dokumentach strategicznych. Strategia rozwoju gminy to zbiór samorządowych, dłu-goterminowych, wielopłaszczyznowych, spójnych idei rozwoju lokalnego danej gminy, w której zwykle znajduje się odniesienie do występujących obszarowych form ochrony przyrody [Brol i Sztando 2011]. Tym samym gmina i jej mieszkańcy są partnerem w go-spodarowaniu przestrzenią chronioną.

Ustawodawca wydaje się mieć świadomość, że odgórne narzucanie granic obszarowych form ochrony przyrody nie przynosi pożądanych efektów. Wskazuje na to konieczność uzgadniania zmian granic parku narodowego lub planu utworzenia opisywanej formy ochrony przyrody z właściwymi miejscowo organami uchwałodawczymi jednostek sa-morządu terytorialnego. Na słuszność ww. działania wskazują chociażby konflikty prze-strzenne związane z tworzonymi po 1989 r. parkami narodowymi – w efekcie protestów

lokalnych doprowadzono niejednokrotnie do ograniczeń powierzchni chronionej, co z ko-lei uniemożliwia właściwą ochronę całości ekosytemu[Wodzikowski 2014]. Jak zauważa Dobrzańska, „żaden system zarządzania obszarami chronionymi nie pomoże, jeśli będą istniały zewnętrzne źródła degradacji i jeśli społeczności lokalne będą preferowały dzia-łania rozwojowe niesprzyjające osiąganiu celów ochrony przyrody” [Dobrzańska 2007]. Michałowski wprost wskazuje na konieczność szczególnego uwzględniania roli samorzą-dów w zarządzaniu funkcjami obszaru chronionego – zwłaszcza w programowaniu funkcji turystycznej [Michałowski 2008]. Zasadniczą kwestią jest dobrobyt lokalnej społeczności – w przypadku jego braku presja na rabunkowe wykorzystanie zasobów przyrody, a tym samym niechęć do jej ochrony będą ogromne. Powyższe jest w zasadzie równoznaczne z ostrym konfliktem społecznym, jaki powstanie na kanwie rygorów ochronnych. Polska ma wystarczające doświadczenia z zakresu konfliktów w parkach narodowych – obszernie w literaturze przedmiotu opisano m.in. konflikty dotyczące Białowieskiego Parku Naro-dowego [por. Królikowska 2007]. W 2000 roku po podjęciu decyzji o rozszerzeniu Parku powstał konflikt nie tylko mający wymiar przestrzenny czy ekonomiczny (czego można było się spodziewać), ale i polityczny. Teren, który planowano włączyć w strukturę Parku, jest zamieszkany głównie przez mniejszość białoruską. Pojawiło się więc przypuszczenie, że na skutek ochrony przyrody dyskryminowani – bo odcięci od możliwości pozyskiwania surowca drzewnego, a tym samym pozbawieni miejsca zarobkowania – zostaną Białorusi-ni [Kiełczewski 2001].

Warto podkreślić, że waga współpracy z miejscową ludnością jest zauważana nie tylko w polskich realiach. Powszechnie wskazuje się, że sukces w działaniach na rzecz ochrony przyrody jest ściśle związany z dostrzeżeniem przez mieszkańców relacji pomiędzy po-szanowaniem wartości przyrodniczych a możliwością długookresowego zarobku [Lehm-kuhl i in. 1998, Walpole i Goodwin 2001]. Istotne są także konsultacje społeczne w kwe-stii zarządzania obszarem parku narodowego [Austin i in. 2018], który pomimo objęcia ochroną nadal stanowi najbliższe otoczenie dla lokalnych wspólnot. Powyższe jest szcze-gólnie istotne w krajach słabo uprzemysłowionych, uzależnionych od nieprzetworzo-nych produktów dostarczanieprzetworzo-nych wprost przez środowisko naturalne. [Cunningham 1996, Ferraro 2002, Baral i in. 2008]. Bieda nie skłania ku postawom proekologicznym [Adams i in. 2004, Agrawal i Redford 2006, Barrett i in. 2011]. Nie oznacza to, że w wiodących gospodarkach światowych zagadnienie profitów płynących z obszarów chronionych jest marginalizowane – przykład stanowić mogą Niemcy [Mayer i in. 2010]. Podsumowując: niezależnie od kraju dla sukcesu w ochronie przyrody istotne są kapitał społeczny [por. Bebbington 1997] oraz odpowiednia strategia partycypacyjna w zarządzaniu obszarem chronionym, dzięki której lokalni mieszkańcy nie są sprowadzeni do roli statystów [por. Pelegrina-López i in. 2018].

Wskazania wynikające z priorytetu ochrony przyrody ograniczają możliwości wyko-rzystania prawa własności nieruchomości włączonych w granice obszaru chronionego. Należy pamiętać, że granice geodezyjne są istotne dla ludzi, a dla przyrody nie mają żad-nego znaczenia. Wobec tego skutki decyzji podejmowanych w związku z zarządzaniem przestrzenią parku narodowego są odczuwalne także poza granicami obszaru chronione-go (i odwrotnie), a w konsekwencji bezpośrednio dotyczą lokalnej społeczności. W tym kontekście warto zwrócić uwagę chociażby na Kampinoski Park Narodowy i Bieszczadzki Park Narodowy. W pierwszym przypadku istotne są działania prowadzące do polepszenia

warunków hydrologicznych. Budowa zastawek na rowach melioracyjnych, wprowadza-nie bobra i renaturyzacja mokradeł są sprzeczne z dążewprowadza-niem do wzrostu wartości wprowadza- nieru-chomości prywatnych położonych w granicach Parku. Wobec powyższego Park prowa-dzi systematyczny wykup terenów podtapianych – praktyka ta z jednej strony pozwala właścicielom nieruchomości uniknąć wymiernych finansowo konsekwencji regularnych podtopień, jakim jest spadek wartości nieruchomości, a z drugiej stwarza optymalne warunki do dalszych działań w zakresie ochrony przyrody [Kulczyk-Dynowska 2016a]. W przypadku m.in. Bieszczadzkiego Parku Narodowego wykraczającym poza granice Par-ku problemem związanym z ochroną przyrody są szkody wywoływane przez zwierzynę. Gula i Frąckowiak zwracają uwagę na konsekwencje bytowania niedźwiedzia brunatnego w Bieszczadach. Jakkolwiek z punktu widzenia budżetu państwa wartość szkód będących konsekwencją niszczenia pasiek, zabijania zwierząt hodowlanych (owca, koza, krowa) jest relatywnie niewielka, tak z punktu widzenia budżetu poszkodowanego gospodarstwa do-mowego jest to wartość znacząca [Gula i Frąckowiak 2000]. W podobnym tonie – odnośnie szkód wywoływanych przez populację wilków – wypowiada się Śmietana. Autor zwraca także uwagę na konieczność podnoszenia świadomości lokalnej społeczności w zakresie ochrony zwierząt gospodarskich przed drapieżnikami – rozwiązaniem nie jest odstrzał wilka, lecz korzystanie z psów pasterskich oraz odpowiednich ogrodzeń [Śmietana 2010]. Ustawodawca przewidział odpowiedzialność Skarbu Państwa także za szkody wyrządzone przez rysia, żubra i bobra [art. 126 ustawy o ochronie przyrody, 2014]. W wyżej wymie-nionych przypadkach bezsprzeczna jest konieczność wypłacania godziwych odszkodowań stanowiących rekompensatę dla poszkodowanych gospodarzy.

Odwrotną sytuację – tj. wpływ działań podejmowanych poza granicami parku narodo-wego na działania ochronne – ukazuje chociażby przykład ptaków. Łatwość przemieszcza-nia się sprawia, że siedliska znajdują się także na terenach sąsiadujących z parkiem narodo-wym. Trudno wymagać od awifauny, aby respektowała na przykład to, że Białowieski Park Narodowy obejmuje jedynie część Puszczy Białowieskiej [Walasz 2007]. W przypadku ptaków migrujących zagadnienie to należy rozpatrywać w kontekście działań podejmowa-nych nie tylko w Polsce czy Unii Europejskiej, ale i na świecie [por. Mattsson i Vacik 2018]. Podsumowując, należy podkreślić, że do skutecznej realizacji nadrzędnego celu par-ków narodowych jakim jest ochrona przyrody, niezbędna jest akceptacja prowadzących ku temu działań przez lokalną społeczność. To właśnie mieszkańcy gmin terytorialnie po-wiązanych są grupą interesariuszy bardzo silnie oddziałujących na park narodowy i jego otoczenie. Warto podkreślić, że turyści wyjeżdżają wraz z końcem sezonu turystycznego, naukowcy opuszczają park wraz z końcem prowadzonych badań, a mieszkańcy zostają. Są stałym elementem – a raczej podmiotem – otoczenia lub samego (w przypadku objęcia ochroną gruntów prywatnych) terenu parku narodowego.

Wielofunkcyjny rozwój obszarów wiejskich i niezurbanizowanych

Obszarowe formy ochrony przyrody koncentrują się w gminach wiejskich1, co nie ozna-cza, że gminy nimi objęte mają być sprowadzane do roli skansenu wsi. Akceptacja ochrony przyrody wymaga odczuwalnego przez mieszkańców rozwoju powiązanych terytorialnie

1 Zdarzają się także wyjątki od tej reguły. Przykład stanowi Karkonoski Park Narodowy położony

jednostek administracyjnych – wyraźnie wskazano to w poprzednim podrozdziale. Obsza-ry wiejskie muszą się rozwijać także dlatego, że w przeciwnym razie będą się w przyspie-szonym tempie wyludniać. Na powagę sytuacji zwraca uwagę Bołtromiuk, podkreślając, że niemal połowa gospodarstw rolnych położonych w gminach powiązanych terytorialnie z Biebrzańskim Parkiem Narodowym boryka się z problemem braku rąk do pracy. Dla wie-lu młodych osób niemożliwym jest zaspokojenie aspiracji zawodowych na ograniczonym rynku pracy pozarolniczej, jaki oferują wyżej wymienione gminy. W efekcie, większość małych i średnich gospodarstw nie będzie miała następców i zakończy funkcjonowanie wraz z przejściem na emeryturę obecnych właścicieli [Bołtromiuk 2011]. Problem depo-pulacji obszarów wiejskich nie jest ani niczym nowym, ani właściwym tylko polskim gmi-nom powiązanym z parkami narodowymi. Zjawisko obserwowano w różnych okresach w krajach znacznie bardziej rozwiniętych, np. Anglii [Saville 2013], Hiszpanii [Collantes i Pinilla 2011], a nawet w Związku Radzieckim [Pallot 1990]. Istnieją zatem możliwości skorzystania z doświadczeń innych krajów.

Całkowity brak mieszkańców jest jedynie pozornie zawsze korzystny dla ochrony przy-rody – można przytoczyć wiele dowodów na niezbędność obecności człowieka w ekosys-temach półnaturalnych, np. odwołać się do przykładów już wspomnianego Biebrzańskiego Parku Narodowego czy Wolińskiego Parku Narodowego. Wartość biebrzańskich ekosyste-mów jest w równym stopniu zależna od zaniechania, jak i kontynuowania pewnych czyn-ności. Największym zagrożeniem tamtejszych łąk jest ich zarastanie brzozą, krzewami i trzciną w następstwie zaprzestania koszenia. Gospodarowanie rolne – w opisywanym przypadku pastwiskowe użytkowanie – na terenach zadarnionych jest jedną z najbardziej efektywnych form ich gospodarczego wykorzystania oraz utrzymania i zwiększenia ich bioróżnorodności. Bagienne łąki w Dolinie Biebrzy były od wieków ręcznie koszone przez rolników z okolicznych wsi. Wyludnienie się terenów wiejskich oraz zaniechanie tradycyj-nej gospodarki kośtradycyj-nej spowodowało zmiany w szacie roślintradycyj-nej łąk turzycowych. W 1999 roku staraniem World Wide Fund for Nature (WFF), Towarzystwa Biebrzańskiego oraz Biebrzańskiego Parku Narodowego na tzw. Batalionową Łąkę powrócili kosiarze. Wyniki badań jednoznacznie wskazują, że koszenie i usuwanie nadmiaru biomasy (siana) popra-wiają bioróżnorodność [Wrepachowski 2006]. Programy rolnośrodowiskowe są skutecz-nym narzędziem ochrony środowiska na obszarach nieleśnych – ich twórcy doceniają rolę lokalnych interesariuszy i traktują ich w sposób partnerski [Dembek i Dobrzyńska 2007]. Analogiczna sytuacja występuje w znacznie oddalonym od Biebrzy i różniącym się przy-rodniczo Wolińskim Parku Narodowym – koszenie i wypas są istotnymi zabiegami ochro-ny czynnej ekosystemów wstecznej Delty Świochro-ny.

Istotnym jest, aby odróżniać rolę człowieka w ekosystemach półnaturalnych i obsza-rach intensywnie wykorzystywanych do produkcji rolnej. Intensywne rolnictwo nie jest wprawdzie możliwe w granicach opisywanych obszarów chronionych, ale mimo to war-to podkreślić, że w jego przypadku pozostawienie odłogiem ziemi rolnej może przynieść środowisku korzystne skutki w postaci biernej rekultywacji i wzrostu bioróżnorodności [Benayas i in. 2007].

Wielofunkcyjny rozwój obszarów wiejskich jest niczym innym jak wprowadzaniem na tereny wiejskie działalności pozarolniczych, tj. działalności usługowej i/lub przemy-słowej. Wiąże się to z zagrożeniem zaniku tradycyjnego charakteru terenów wiejskich i negatywnymi przekształceniami krajobrazu [Przybyła i Warczewska 2012].

Wielofunk-cyjność winna być zatem wprowadzana bardzo rozważnie, z poszanowaniem wewnętrz-nego potencjału danej jednostki terytorialnej, jakimi są: walory lokalizacyjne przestrzeni, zasoby ekosystemów, potencjał produkcyjny i infrastrukturalny, zasoby finansowe, zasób demograficzny i jego struktura oraz kapitał społeczny [Brol 2011]. Szczególną uwagę na-leży zwrócić na obszary o dużej liczbie małych gospodarstw rodzinnych [por. Cimpoies i Semenova 2018]. Procesy suburbanizacji, w konsekwencji których wieś staje się kon-kurencyjną wobec miasta alternatywą lokalizacyjną dla podmiotów realizujących funkcje pozarolnicze [Brol 2013], mogą ww. obszary nieodwracalnie przekształcić.

Korespondująca z rolnictwem ekologicznym funkcja wypoczynkowa wsi stanowi jed-ną z metod dywersyfikacji źródeł dochodu mieszkańców i jest do pewnego stopnia sprzy-mierzeńcem obszarowych form ochrony przyrody [Kulczyk-Dynowska 2015a]. Funkcja wypoczynkowa łączy się z przetwórstwem rzemieślniczym i różnymi – często niszowymi – usługami, więc aktywnościami znacznie przekraczającymi tradycyjne wyobrażenie o rol-nictwie [Angelkova i in. 2018]. Agroturystyka nie powoduje zagrożenia ww. negatywnymi zjawiskami. Wspiera ją współczesny trend w popycie turystycznym sprawiający, że pożądaną przestrzenią do wypoczynku staje się przestrzeń oferująca bogactwo przyrody. Tym samym ograniczenia obowiązujące na terenach chronionych zapewniają wymierną korzyść lokalnej społeczności [Kozak 2012]. Koniusz wprost stwierdza, że turystyka wiejska wywiera szcze-gólnie korzystny i istotny wpływ na rozwój obszarów wiejskich [Koniusz 2009]. Sąd ten jest zbieżny z tendencjami zaobserwowanymi także w innych krajach [por. Salvatore i in. 2018]. Dla obszarowych form ochrony przyrody znaczenie ma także to, że potrzeby turystów wypo-czywających na obszarach wiejskich sprowadzają się nie tylko do potrzeby zakwaterowania i wyżywienia, ale i aktywnej formy wypoczynku [Woźniak 2009].

Jakkolwiek powszechnie identyfikuje się wpływ parków narodowych na funkcję tury-styczną, tak znacznie rzadziej podkreśla się działalność rolno-środowiskową opisywanych podmiotów. W wielu wypadkach parki narodowe realizują projekty zachęcające rolników do stosowania praktyk rolniczych prowadzących do ekologizacji produkcji rolnej. Często działania te mają bezpośredni związek z ochroną przyrody i stanowią jednocześnie wspar-cie dla interesariuszy użytkujących rolniczo teren parku lub jego otulinę. W Kampinoskim Parku Narodowym zauważalna jest wadliwa struktura powierzchniowa gospodarstw rol-nych uniemożliwiająca prowadzenie efektywnej gospodarki rolniczej. Mozaika gruntów i mała powierzchnia gospodarstw są jednak korzystne z punktu widzenia rozwoju agro-turystyki, a park oferuje rolnikom nieodpłatne doradztwo w zakresie gospodarki rolnej [Rozbicki i Czępińska-Kamińska 2004].

Finansowane przez parki narodowe inwestycje w infrastrukturę turystyczną mają bez-pośrednie znaczenie dla wzmocnienia procesów wielofunkcyjności obszarów wiejskich. Działania parków narodowych wspomagają realizację celów ekologicznych, ekonomicz-nych i społeczekonomicz-nych. Warto podkreślić, że „twarde” infrastrukturalne inwestycje są uzupeł-niane przez działania „miękkie” obejmujące edukację przyrodniczą. Istotne jest także to, że są postrzegane w kategoriach procesu a nie incydentu [Kulczyk-Dynowska 2013]. Tym samym spełniają postulowane przez Poskrobkę wymagania stawiane procesom rozwoju. Rozwój winien być nie tylko zrównoważony, ale i trwały. W tym kontekście oznacza „taki sposób prowadzenia działalności gospodarczej, kształtowania i wykorzystania potencjału środowiska oraz taką organizację życia społecznego, które zapewnią dynamiczny rozwój jakościowo nowych procesów produkcyjnych, systemów zarządzania, trwałości

użytkowa-nia zasobów przyrodniczych oraz poprawę (w pierwszym okresie), a następnie zachowanie wysokiej jakości życia ludzi – osób, rodzin i społeczeństw” [Poskrobko 2007b].

Krajobraz i architektura regionalna

Pojęcie „krajobraz” nie zostało jednoznacznie zdefiniowane [Poskrobko i Poskrobko 2012]. Trudno się temu dziwić, skoro krajobraz jest komponentem rzeczywistości fizycznej, prze-strzeni społeczno-prawnej, a także wartością doświadczaną przez ludzi [Kupidura i in. 2011]. W literaturze przedmiotu podkreśla się jednak, że krajobraz to synteza środowiska przyrod-niczego i kulturowego – przy czym część badaczy skłania się ku ciążeniu w stronę procesów kulturowych. Kompleksowe podejście do kwestii krajobrazu prezentuje Lewis, wykorzystu-jąc przykład Nowego Orleanu. Wskazuje on, że położenie geograficzne i cechy środowiska przyrodniczego to nie tylko pierwotne determinanty mające wpływ na powstanie i społecz-no-gospodarczy rozwój miasta, ale czynniki, które nieustannie go kształtują. Pomimo aktu-alnych osiągnięć postępu technicznego huragan Katrina diametralnie zmienił wypracowaną przez 300 lat przestrzeń miejską, wymusił utratę funkcji mieszkaniowej części dzielnic, wy-prowadzkę ich mieszkańców, a tym samym stał się nie tylko ważnym zjawiskiem z punktu widzenia meteorologii, ale i kształtowania krajobrazu oraz czynnikiem wpływającym na co-dzienność stanowiącej o kulturze regionu lokalnej społeczności [Lewis 2003].

Podkreślanie syntezy środowiska i kultury jest najbardziej odpowiednie przy podejmowa-niu działań dotyczących kształtowania i ochrony krajobrazu [Żarska 2011], a jednocześnie odpowiada uwarunkowaniom parków narodowych i ich otoczenia. Warto zwrócić uwagę, że ustawodawca definiując walory krajobrazowe, stwierdził, że są to wartości przyrodnicze, kulturowe, historyczne, estetyczno-widokowe obszaru oraz związane z nimi rzeźba terenu, twory i składniki przyrody, a także elementy cywilizacyjne ukształtowane przez siły przyrody lub działalność człowieka [art. 5 pkt 23 ustawy o ochronie przyrody, 2014].

Krajobraz jest widoczny, doświadczany i oceniany – mniej lub bardziej świadomie – przez wszystkich użytkowników przestrzeni (wyjątek stanowią jedynie osoby niewidzą-ce). Wydaje się jednak, że pomimo powszechności odczuwania krajobrazu konsekwencje decyzji nań wpływające bywają niedoceniane. Szczególnie istotnym z punktu widzenia niniejszej monografii jest występujący w gminach wiejskich i miejsko-wiejskich

Powiązane dokumenty