• Nie Znaleziono Wyników

J a k o pom oc w o k re ś la n iu zn a c z en ia w y p o w ied zi d o ty czący ch p o z b a w ia n ia k a p ła ń s tw a m oże p o słu ży ć p o ró w n a n ie d w ó c h stw ie rd z e ń . C hodzi m ian o w ic ie o zam ieszczone w p iśm ie a p o k ry ­ ficzn y m p a p ie ż a S y l w e s t r a I (314— 335) w y raż en ie, „k to n a p rzy szło ść c h c ia łb y u czestn iczy ć w sw oim k a p ła ń s tw ie — q u i sui p a rtic e p s de ce te ro v o lu e rit esse s a c e rd o tii”, odnoszące się do 'k a p ła n ó w o d p ra w ia ją c y c h M sze św. w m ie jsc a c h n ie pośw ięco­

n y ch przez b isk u p a 54 o raz o sa n k c ję n a ło ż o n ą p rzez B a z y l e g o ,(t 379) n a u d z ie la ją c y c h i p rz y jm u ją c y c h św ięcen ia w sposób św ię to k u p c z y : „ n ie c h będzie obcy k a p ła ń s tw u — a lie n u s a sa- ce rd o tio s it” 55.

Z p rz e c iw s ta w n e g o b o w iem c h a r a k te ru ty c h w y p o w ied zi w y ­ n ik a , że sa n k c ja „ n ie c h będzie obcy k a p ła ń s tw u ” oznacza to sam o, co p o zb aw ien ie u c z e stn ic tw a w k a p ła ń s tw ie . N ie tr a c i się w ięc sam eg o k a p ła ń s tw a , lecz ty lk o u c z e stn ic tw o w n im czyli p rz e s ta ­ je się z n ie g o k o rz y sta ć .

W te k śc ie w y k a z u ją c y m p e w n e p o d o b ie ń stw o z w y p o w ied ziam i -św. H i e r o n i m a (347— 419 lu b 420) z w ró co n o u w ag ę n a to, że C h ry s tu s , p ra w d z iw y k a p ła n , w y w o d zi się z ro d u , k tó r y w sw ej p rze sz ło ści p o sia d a ł ró w n ie ż cudzołożne zw iązk i. Z n ie le g a ln e g o bo­ w iem zw iązk u P a tr ia r c h y J u d y z T a m a rą p o ch o d zili F a re s i Z a ­ r a ń . P ó źn ie j z p o d o b n e g o z w ią z k u u ro d z ił się S alo m o n , a n a s tę p ­ n ie Je sse , iktóry b y ł ojcem D aw id a, z k tó re g o to ro d u w y w o d zi się C h ry s tu s b ę d ą c y p ra w d z iw y m k a p ła n e m .

W y sn u to stą d w n io sek , że n ik o g o , z ja k ie g o k o lw ie k ro d u (o r- ■dine) b y n ie p o ch o d ził, n ie u su w a się z k a p ła ń s tw a (n e q u a q u a m a sa c e rd o tio r e p e llitu r ), je śli je s t u tw ie rd z o n y w w ierze, a to, w •co w ierzy , w p ro w a d z a w czyn, p o siad a w y k sz ta łc e n ie i je s t m ę ­

żem je d n e j ż o n y 56.

M ożna b y t u oprzeć się n a w sp o m n ia n e j w yżej w zw ią z k u z lo m aw ian iem lis tu C y p ria n a a n a lo g ii, z ach o d zącej m ię d z y z w ią z ­

k iem b isk u p a z je g o K ościołem p a r ty k u la r n y m a zw iązk iem m a ł­ żeń sk im . Is tn ie n ie ta k ie j an a lo g ii u z a sa d n ia fa k t, że b isk u p a k o n

-51 D. I dc. c. 15 — te k s t a p o k ry ficzn y S y l w e s t r a I (314—335). 55 C. I q. 1 c. 9 — list B a z y l e g o ( t 379) d o su fra g a n ó w .

66 D. L V I c. 8 — u w aga F riedb. do in sk ry p cji te g o kanonu; „Aęyud H iero n . in cap . 1 ev . Mt e t in proem io co m m en t. Ln O sea m sim ilia q u a e - d a m leg u n tu r. Ipsa ead em verb a „ ex e x p o s itio n e g en era tio n is Iesu C h ri­ s t i ” referu n tu r in ep isto ła N o v o m ien siu m cler ico ru m ad C a m era ceiises, «3u a e p rostat in M ab illon . M u seo Ita lic., I p. 2 pag. 128”.

129] N apiętnow anie duchownych 59 sekrow .anego w schizm ie C yprian, n a z y w a b isk u p e m cudzołóżcą i obcym . J e s t o czy w iste, że m ia n o cudzołóżcy o dnosi się n ie ty lk o d o bisikupa h e re ty c k ie g o lu b .schizm aty ckiego, a le ró w n ie ż i do b is k u p a k a to lic k ie g o in s ty tu o w a n e g o w sposób n ie le g a ln y n a u - rz ę d z ie k o ścieln y m . Otóż, p o słu g u ją c się w sp o m n ia n ą a n a lo g ią , z w y p o w ie d z i H ie ro n im a tw ierd ząceg o , że p ra w d z iw y k a p ła n — C h ry s tu s w y w o d zi się z ro d u p o sia d a ją c e g o ró w n ie ż cudzołożne .zw iązki, m o żn a b y w y p ro w a d z ić w niosek, iż z a ró w n o b isk u p n ie ­ le g a ln ie in s ty tu o w a n y n a u rz ęd zie k o ście ln y m , ja k i b isk u p h e ­ re ty c k i, k tó r y z e rw a ł łączność z K ościołem , n ie ty lk o n ie tr a c i sa­ k r a m e n tu k a p ła ń s tw a , ale ró w n ie ż m oże w a ż n ie u d z ie la ć św ięceń k a p ła ń sk ic h .

W n io sk o w i te m u , ja k o o p a rte m u n a a n a lo g ii, tr u d n o b y ło b y p rz y p isa ć m oc w ią ż ą c eg o a rg u m e n tu , g d y b y n ie fa k t, że w po­ w o ła n y m te k śc ie b r a k n ie s k a z ite ln e j w ia ry i zg o d n y ch z n ią czy­ n ó w 57 w y liczo n o n a ró w n i z in n y m i p r z e s z k o d a m i d o p rz y ­ ję c ia s a k ra m e n tu k a p ła ń s tw a i w y k o n y w a n ia k a p ła ń s k ie j p o słu ­ g i, ja k n ie d o sta te c z n e w y k sz ta łc e n ie lu b p o w tó rn e z a w a rc ie 1 zw iąz­ k u m ałżeń sk ieg o . M ożna b o w iem w y kazać, że p rz e sz k o d y t e w

h isto ry c z n y m u ję c iu n ie p o w o d o w a ły n ie w a ż n o śc i u d z ie la n e g o lu b ju ż p rz y ję te g o s a k ra m e n tu k a p ła ń stw a . P o n a d to n a le ż y zazn aczyć, :że p o w yższy w n io sek , m im o że o p a rty n a an a lo g ii, w p rz e k o n y ­

w u ją c y sposób h a rm o n iz u je z in n y m i w y p o w ied ziam i z a ró w n o H ie­ ro n im a, ja k i o rz e c z e n ia m i p a p ie sk im i o ra z sy n o d aln y m i.

I ta k p o sia d a n ie s a k r a m e n tu k a p ła ń s tw a p rz e z d u c h o w n y c h h e ­ re ty c k ic h m im o p ię tn u ją c y c h ic h o k re ś le ń p rz y to c z o n y c h w yżej m o ż n a z ilu stro w a ć w y p o w ied zią św. H ie ro n im a , w e d łu g k tó re g o h e re ty c y je d y n ie p o d p e w n y m w zględem n ie p o sia d a ją Bożej E w an g elii. I m a ją b o w ie m ją i n ie m a ją . M a ją te k s t E w an g elii, n ie m a ją zaś D u ch a św ., b ez k tó r e g o E w a n g e lia sta je się czysto lu d z k a . E w a n g e lia p o leg a p rzecież n ie n a sło w ach pism a, lecz n a ic h zn a czen iu , n ie n a p o w ierzch o w n o ści, lecz n a rd z e n n y m w n ę ­ trz u , nie n a k a r ta c h w y p o w ied zi, lecz n a ź ró d le m ą d r o ś c i58.

Ze w zg lęd u n a p o d o b ie ń stw o hiercm im ow ej w y p o w ied zi o E w a n ­ g e lii z p rz y to c z o n y m i w y żej stw ie rd z e n ia m i o k a p ła ń s tw ie m o ż­ n a w y razić p rz e k o n a n ie , że k a p ła ń s tw o h e re ty k ó w u z n a je się za w aż n e, ale p o sia d a ją je o n i ta k , ja k i e g z e m p la rze E w an g elii, a w ię c w sposób m a te r ia ln y i z e w n ę trz n y , bez s a k ra m e n ta ln e j łask i D u c h a św. c z y li p o d o b n ie ja k i n ie g o d n i d u c h o w n i k ato liccy .

O d n iesien ie w sp o m n ia n y c h w y ra ż e ń : „ k to n a p rzy szło ść c h c ia ł­ b y uczestn iczy ć w sw oim k a p ła ń s tw ie ” i „ n ie c h b ęd zie obcy k a p ­ ła ń s tw u ” d o in s ty tu o w a n ia d u c h o w n eg o n a u rz ę d z ie ko ścieln y m

57 P o d o b n ie w yipow iada s ię Oirygenes: C. V III q. 1 c. 15 i 16; C. X V I q. 7 c. 9.

60 Ks. K. Nasiłowski [30] z n a jd u je u z a sa d n ie n ie w sa n k c ji n a ło ż o n e j p rzez p a p ieża L e o n a l (w r. 446?) n a p e w n eg o b isk u p a u b ie g a ją c e g o się o z a rz ą d n a d d ie c e z ją b a rd z ie j z a lu d n io n ą . P a p ie ż m ia n o w ic ie n a k a z a ł n ie ty l­ k o u su n ą ć go z obcej stolicy, lecz ta k ż e p o zb aw ić w ła sn e j (a c a th e d r a p e lla tu r alien a, careibit e tia m p ro p ria ), a b y riie m ó g ł on k ie ro w a ć z a ró w n o ty m i, k tó ry c h z chciw ości p o żąd ał, ja k i ty m i, k tó r y m i p rze z sw ą p y ch ę w z g a r d z ił39.

P o d o b n ie n a le ż y ro zu m ieć ró w n ie ż sa n k c ję : „ n iec h będzie p o ­ z b a w io n y k a p ła ń s tw a — sa c e rd o tio c a r e a t”, k tó rą n a ło ż y ł S y n o d R z y m s k i w r. 449 n a d u ch o w n e g o , k tó r y u le g a ją c o b ietn ico m n ie g o d ziw ie g ło so w a ł w w y b o rz e B isk u p a R z y m s k ie g o 60.

D o u rz e c z y w istn ie n ia sw ego k a p ła ń s tw a w z je d n o c z en iu z C h ry ­ stu se m p o p rz e z u cz e stn ic tw o w J e g o C iele, k tó ry m je s t K o śció ł Boży, p o trz e b n e je s t p ra w o m o c n e in s ty tu o w a n ie k a p ła n a n a u - rz ę d z ie k o ścieln y m . W y n ik a to z lis tu G r z e g o r z a I, k tó r y n a b isk u p a b e z p ra w n ie o rd y n o w a n e g o d la d ie c e z ji in n eg o , jeszcze ży ­ ją ceg o b is k u p a n a ło ż y ł w r. 603 sa n k c ję p o z b a w ie n ia k a p ła ń stw a , i o d su n ię c ia od w szelk iej p o słu g i k o śc ie ln e j — sa c e rd o tio p r iv a tu s a b o m ni e e c le siastico m in is te rio r e p e lla tu r 61.

W s a n k c ji te j w ż a d e n sposób n ie m o ż n a d o p a try w a ć się o rz e ­ czenia u t r a t y s a k ra m e n tu k a p ła ń stw a . C hodzi t u p rzecież w y r a ź ­ n ie o w a d ę n ie le g a ln e g o in s ty tu o w a n ia n a u rz ę d z ie kościelnym .. W y ra ż e n ie b o w iem „ p o zb a w io n y k a p ła ń s tw a — s a c e rd o tio p r i - v a tu s ” w y ja ś n io n o b liżej w sło w ach : „ n ie c h b ęd zie o d s u n ię ty o d w sz e lk ie j p o słu g i k o śc ie ln e j — ab o m n i e c c le sia stico m in is te r io r e p e lla tu r ”. W y ja śn ie n ie to s ta n o w i n ie ja k o szczegółow ą i n s tr u k ­ c ję w y k o n a w c z ą , d o łączo n ą d o ogólnie w y ra ż o n e j sa n k c ji p o z b a ­ w ie n ia k a p ła ń s tw a — sa c e rd o tio p riv a tu s . P rz y p om ocy te g o w y ­ ja ś n ie n ia 'u siło w an o zapobiec to le ro w a n iu n ie le g a ln ie in s ty tu o w a - n e g o b is k u p a z a ró w n o n a b e z p ra w n ie o b ję ty m u rzęd zie, ja k i we- w szelk ieg o ro d z a ju p o słu d ze k o ścieln ej. P rz y z n a n o w ięc p o ś re d ­ nio, iż w o g ó ln y m odczuciu ta k i b isk u p je s t b isk u p e m . S k o ro je d ­

59 C. V II q. 1 c. 31 — L e o n l w r , 446 (?).

60 D. L X X IX c. 10 — S y n . R z y m . o d p ra w io n y w r. 449 — N ie inne- z n a c z e n ie p o siad ają sło w a „ogołocon y z k a p ła ń stw a — sacerd otio n u d a - t u s ”, z a m ieszczo n e w C. X I q. 1 c. 45 — ep. N o v ł J u lia n i, const. 71 c. 1 (H aen el c. 298): „N on a u tem a lite r p u n iatu r cler icu s, n isi ob n oxiu s re- p ertu s sa c e r d o tio n u d a tu s fu erit aib ep iscop o su o u e l cler ica tu s h anore...'’ — C hodzi tu b o w iem o n a ło ż e n ie k ary p rzez w ła d zę św ie c k ą , która n ie m o g ła k arać d u ch o w n y ch in aczej, jak ty lk o po u p rzed n im p o zb a w ien iu ich p rzez w ła sn e g o b isk u p a u p ra w n ień w y p ły w a ją c y c h z p rzy n a leżn o ści d o stanu d u ch o w n eg o .

61 C. II q. 1 c. 7 — G r ż eg. I w r. 603: „§ 1... is ep isco p u s q u i eo su p e r stite {ep iscop o proprio; KN) p eru erse... in e c c le sia eiu s o rd in a ri p ra esu m p sit, sa cerd o tio p riu atu s ab om n i e c c le sia s tic o m in isterio r e ­ p ella tu r... § 3... p riu a tu s sa cerd o tio ab o m n i m in isterio e c c le s ia s tic o rep ella tu r...”

131] N apiętnow anie duchownych 61 n a k n ie m ógł on być u w a ż a n y za b is k u p a z ra c ji n ie le g a ln e g o o b ­ ję c ia u rz ę d u , to za b isk u p a m ó g ł by ć u z n a n y je d y n ie w o d n iesie­ n iu d o p o sia d a n e g o s a k ra m e n tu k a p ła ń stw a . T y m b a rd z ic j, że w o rz e c z e n iu p a p ie sk im o w ad zie k o n se k ra c y jn e g o a k tu litu rg ic z n o - -s a k ra m e n ta ln e g o , a ty m sa m y m o n ie w a ż n o śc i s a k r a m e n tu k a p ­ ła ń stw a , nie w sp o m n ia n o a n i słow em . P ołożono n a to m ia s t n a c isk n a o dsunięcie od w sz elk iej p o słu g i k o ście ln ej. W y ra ź n ie chodzi t u wTięc o zak a z w y k o n y w a n ia p rz y ję ty c h św ięceń, a n ie o n ie ­ w ażn o ść lu b 'u n ic e stw ie n ie sam eg o s a k ra m e n tu k a p ła ń s tw a . Z re sz ­ tą , g d y b y k o n s e k ra c ję b is k u p ią w d a n y m p rz y p a d k u u z n a n o za n ie w ażn ą, ró w n ie ż n ie m o żn o ść sp e łn ia n ia czynności k a p ła ń s k ic h b y ła b y sam a p rzez się z ro z u m ia ła n ie ty lk o d la u sta w o d a w c y , ale i d la w sz y stk ic h z a in te re so w a n y c h . P o n a d to , g d y b y k o n se ­ k ra c ję b isk u p ią pod w zg lę d e m s a k ra m e n ta ln y m u z n a n o za n ie ­ w a ż n ą od p o c z ą tk u lu b za p ó źn iej u n ic e stw io n ą , czyż papież, ta k j a k to czyni, m ó g łb y n a z y w a ć b isk u p e m n ie le g a ln ie o rd y n o w a n e ­

go?

Ze w zg lęd u n a sw ój k o m p ila c y jn y c h a r a k te r, p o le g a ją c y n a szerszy m p rz e d s ta w ie n iu tr a d y c ji k o ścieln ej w n a k ła d a n iu k a r , n a sp e c ja ln ą u w a g ę z a słu g u ją s a n k c je zam ieszczone w C. I q. 1 c. 21 i w C. I q. 7 c. 2 62. I ta k w o b y d w ó ch ty c h k a n o n a c h p o d a n o sa n k c je n ało żo n e n a d u c h o w n y c h u d z ie la ją c y c h ś w ię c e ń lu b p rz y jm u ją c y c h je w sposób św^iętokupczy. G d y je d n a k w k a n o n ie 21 p o d a n o k r ó tk ie z e sta w ie n ie sa n k c ji k a r n y c h d o ty c z ą c y ch św ię- to k u p c ó w , to w k a n o n ie 2 zam ieszczono z e sta w ie n ie p o d o b n y c h sa n k c ji k a rn y c h n a k ła d a n y c h z a ró w n o n a d u c h o w n y c h św ię to - k u p có w , ja k i n a d u c h o w n y c h w in n y c h in n y c h , c iężk ich w y k r o ­ cz eń p o p e łn io n y c h ju ż p o o trz y m a n iu p rzez n ic h c h rz tu św., ja k n ie rz ą d , z ra n ie n ie lu b zab ó jstw o . B io rąc pod u w a g ę p o ch o d zącą od ró ż n y c h a u to ró w tre ś ć k a ­ n o n u 2, w k tó ry m w y zn a czo n o p o d o b n e sa n k c je k a rn e , czy to ‘k lą tw y czy o d su n ięc ia od k a p ła ń stw a , n ało żo n e z a ró w n o n a d u ­

c h o w n y c h u d z ie la ją c y c h i p rz y jm u ją c y c h św ię c e n ia w sposób św ię to k u p c z y , ja k i p o p e łn ia ją c y c h inne, ciężk ie w y k ro c z e n ia , m ożna stw ierd zić, że z a m ie rz e n ie m k o m p ila to ra k a n o n u by ło p rz e d sta w ie n ie w n im tr a d y c ji k o ścieln e j d o ty czącej sa n k c ji n a ­ k ła d a n y c h n a d u c h o w n y c h za n ajcięższe p rz e w in ie n ia w s z e l ­ k i e g o ro d z a ju .

62 C. I q. 1 c. 2,1 — list p a tria rch y k o n sta n ty n o p o lsk ieg o , T a r a z j u - s z a, n a p isan y w r. 787 d o pap. H adriana; C. I ,q . 7 c. 2 — te k s t k a ­ nonu jest op arty n a w y p o w ie d z i B a z y l e g o n a I s e s ji Sob. N ic. II 2 r. 787, na fra g m en ta ch listó w , teg o ż roku, w sp o m n ia n e g o T arazju -

sza do Jana p rezb itera i a n a c h o r e ły oraz do pap. H ad rian a. P o w o ła n o te ż w ie le m iejsc z P ism a św ., z K a n o n ó w a p o sto lsk ich , jak rów n ież p o sta n o w ien ia sy n o d ó w i sob orów : N eo ceza rejsk ieg o , N ic. II i C hale.

62 Ks. K. Nasiłowski [32] Ł ączn e p o tra k to w a n ie sa n k c ji za ró ż n e p rz e w in ie n ia d u c h o w ­ n y c h n ie z o stało z am ierzo n e ty lk o p rzez k o m p ila to ra kaw onu. Na. p o c z ą tk u b o w ie m k a n o n u 2 p o d a n o w y p o w ie d ź b isk u p a B a z y ­ l e g o , w czasie o b ra d S o b o ru N ic e jsk ieg o II w r. 787, o n a ło ż e n iu k lą tw y (a n a th e m a ) n a ła m ią c y c h w szelk ą tr a d y c ją k o ścieln ą za­ ró w n o p isa n ą , ja k i n ie p isa n ą .

J a k w id zim y , zag ro ż o n o t u k lą tw ą , a w ięc je d n ą i t ą sam ą k a rą , za ła m a n ie w sz e lk ie j tr a d y c ji (kościelnej, p rz e to i d o tyczącej k a r i to n ie ty lk o w y m ie rz o n y c h p rz e c iw k o d u c h o w n y m ś w ię to k u p - com, ale ró w n ie ż p rz e c iw k o d u c h o w n y m w in n y m in n y c h , ciężk ich p rz e stę p stw . W szy stk ie w ięc ciężk ie w y k ro c z e n ia p o tra k to w a n o w ró w n y sposób.

P rz e k o n u je m y się o ty m ró w n ie ż z w y p o w ie d z i p a tr ia r c h y k o n - sta n ty n o p o lsk ie g o , T a r a z j u s z a , k tó r y p rz y ta c z a podo b n e s a n k ­ c je n a k ła d a n e z a ró w n o na d u c h o w n y c h św ięto k u p có w , ja k i p o ­ p e łn ia ją c y c h in n e, ciężkie w y k ro c z e n ia , n p . n ie rz ą d .

N ależy tu zaznaczyć, że w p o d a n y m szerzej p rz e z K o re k to ró w w ic h u w a d z e do k a n o n u 2 o d n o śn y m fra g m e n c ie lisrtu T a ra z ju s z a d o p a p ie ż a H a d ria n a c z y tam y m ięd z y in n y m i, że p rz y to c z o n e o rzeczen ia z e b r a n o z w y p o w ied zi św ię ty c h a u to ró w . M a m y w ięc d o czy n ie n ia z je d n o litą tr a d y c ją , a z e sta w ie n ie p o d o b n y c h sa n k c ji k a r n y c h w y m ie rz o n y c h p rz e c iw k o d u c h o w n y m za różne* ciężkie w y k ro c z e n ia n ie je s t p rz y p a d k o w e . Ś w iad czy ono o p o ­ d o b n y m , o p a rty m n a d łu g ie j tra d y c ji, sposobie tra k to w a n ia ró ż ­ n y c h ciężk ich w y k ro c z e ń p o p e łn ia n y c h p rz e z d u ch o w n y ch . N ie u le g a w ięc w ątp liw o ści, że fa k ty te u p r a w n ia ją do w zięcia pod u w a g ę w sz y stk ic h sa n k c ji zam ieszczo n y ch w obyd w ó ch w sp o ­ m n ia n y c h k a n o n a c h . W szy stk ie b o w iem sa n k c je , sfo rm u ło w a n e w ró ż n y sposób i d o tyczące ró żn eg o ro d z a ju ciężk ich w y k ro c z e ń osób d u c h o w n y c h , o rz e k a ją o d su n ięcie ic h o d (kapłaństw a. Te zaś: w y ja ś n ia ją c e się n a w z a je m sfo rm u ło w a n ia d o s ta rc z a ją a rg u m e n ­ tó w u ła tw ia ją c y c h u d z ie le n ie o d p o w ied zi ma p y ta n ie , co oznacza sa n k c ja o d su n ięcia od k a p ła ń stw a . W ty m c e lu p rz e d s ta w im y n a jp ie r w sa n k c je p rzy to czo n e w . o b y d w ó ch w sp o m n ia n y c h k a n o ­ n a c h , a n a s tę p n ie z a jm ie m y się ich w y ja śn ia n ie m .

O to sa n k c je n a ło ż o n e n a d u c h o w n y c h za u d z ie la n ie lu b p r z y j­ m o w a n ie św ię c e ń w sposób ś w i ę t o k u p c z y : W zam iesz czo n y m w C. I q. 1 c. 21 fra g m e n c ie lis tu w y słan eg o w r. 787 d o p a p ie ż a H a d ria n a w s p o m n ia n y T a ra z ju sz pisze, że ty c h , k tó rz y „ w k ła ­ d a ją rę c e ” w sposób św ięto k u p czy , P io tr A postoł, k tó re g o k a te d r ę o d ziedziczyła W asza Ś w iąto b liw o ść, d e p o n u je (deponit) ta k , j a k S zy m o n a M aga. Ł a tw ie j b o w iem d a się to le ro w a ć bezecn a h e re z ja M aced o n iu sza i zg ro m ad z o n y ch w o k ó ł niego. T am ci bow iem b r e ­ dząc w y z n a ją D u ch a św. ja k o s tw o rz e n ie B oga O jca i S y n a, ci z a ś teg o ż D u ch a św . cz y n ią sw oim sługą. K a ż d y bo w iem p an , je ś li

(33] Napiętnow anie duchownych

chce, s p rz e d a je co m a, czy to słu g ę czy coś in n e g o z tego, co po­ siad a. P o d o b n ie i te n , k to k u p u je , chcąc b y ć p a n e m tego, co k u ­ p u je , inabyw a to za cenę p ien iężn ą. T a k te ż i ci, k tó rz y d o k o n u ją te j n ieg o d ziw ej czynności, u w ła c z a ją D uchow i św . grzesząc n a ró w n i z ty m i, k tó r z y b lu ź n ili m ó w iąc, że C h ry s tu s w y rz u c a złe- d u c h y w im ię B elzeb u b a, i — co je s t b a rd z ie j zg o d n e z p ra w d ą — p rz y ró w n u je się ich d o z d ra jc y J u d a s z a , k tó r y sp rz e d a ł C h r y s tu ­ sa. G d y w ięc D uch św . je s t w sp ó łistó tn y z C h ry stu se m i o n i też: p o dzielą los J-udasza.

N a sp e c ja ln ą u w a g ę z a słu g u je t u u z a sa d n ie n ie k a r y n a k ła d a ­ n e j n a d u c h o w n y c h u d z ie la ją c y c h lu b p rz y jm u ją c y c h św ięcen ia w sposób św ięto k u p c zy . J a k b o w iem p o d an o w ręk o p isie, k t ó r y F rie d b e rg w sw y m w y d a n iu D e k re tu G ra c ja n a oznaczył lite r ą A,, nie m a ją oni łask i D u ch a św. czyli św ięto ści k a p ła ń s k ie j albo- godności. N ie p o s ia d a ją p rzecież tego, czego n ie o trz y m a li. W k o ­ d ek sie zaś rę k o p iśm ie n n y m oznaczonym lite r ą C d o d a n o do ty c h słów "w yjaśnienie, że n ie p o sia d a ją oni g o d n o ści a lb o „ n ie p o sia ­ d a ją ” czyli n ie k o n s e k ru ją , je śli p rz y ję li św ię c e n ia lu b ich u d z ie ­ lili z p o m in ięciem f o r m y K ościoła.

W o m a w ia n y m k a n o n ie p o w o ła n o się te ż n a k a n o n 29 K a n o ­ n ó w ap o sto lsk ich , n a D zieje ap o sto lsk ie, o raz n a trz e c ią i c z w a rtą K sięgę k ró le w sk ą , w e d łu g k tó ry c h u d z ie la ją c y św ięceń lu b je p rz y jm u ją c y w sposób św ię to k u p c z y je st zu p e łn ie Obcy k a p ła ń ­ stw u — a lie n u s omni.no a sacerdotio..

S k ró c o n y w k a n o n ie 21 te k s t K o re k to rz y p rz y ta c z a ją w p e ł­ n y m b rz m ie n iu o ry g in a ln y m i w tłu m a c z e n iu . O to in te re s u ją c e n a s m iejsca: W ie lo k ro tn ie i n a ró żn e sposoby po u cza n a E w a n ­ g elia, n a k a z y A p o sto łó w i O jców , że oby czaje w ła śc iw e d la u św ię ­ cen ia k a p ła ń s k ie g o czy n ią n a s b a rd z o d a le k im i od chciw ości (in sa n c tific a tio n e s a c e rd o tii m o re s a b a v a r itia lo n g e a lien o s p r a e - sta re ). Ci bow iem , k tó rz y w k ła d a ją ręoe, są słu g a m i D ucha, nie zaś je g o sp rz e d a w c am i, g d y ż n a k a z a n o im , b y d a rm o u d z ie la li ła sk i D u ch a św., k tó rą d a rm o o trz y m a li. G d y b y zaś u d o w o d n io ­ n o kom uś, że k u p ił ją za p ie n ią d z e , orzeczono iż w y p a d ł on ze s ta n u k a p ła ń sk ie g o — e x sacerd-otali o rd in e ex c id isse, po m im o tego, że o trz y m a ł k a p ła ń s tw o co d o n az w y , g d y ż w rzeczy w isto ści m ia n o to o k a z u je się fałsz y w ie m u p rzy d zielo n e. U d z ie la ją c y c h b o w iem św ięcen ia lu b p rz y jm u ją c y c h je w sposób św ię to k u p c z y P io tr A postoł, 'k tó reg o k a te d rę odziedziczyła b r a te r s k a W asza Ś w iąto b liw o ść, d e p o n u je ja k S zy m o n a M aga.

W u z a sa d n ie n iu te g o s tw ie rd z e n ia p o w ied zian o , że ta c y d u ­ ch o w n i nie p o sia d a ją łask i D u ch a św. a lb o k a p ła ń sk ie g o u św ięce­ nia. C zego b o w iem n ie p rz y ję li, te g o n ie m a ją . D la teg o ich szla­ c h e tn e z a sad y życia, n ie w in n o ść i pielęgow am ie cn ó t są b e z w a r­ tościow e. W szystko to bow iem g in ie z p o w o d u s p rz e d a w a n ia i k u ­

64 Ks. K. Nasiłowski [34] p o w a n ia k a p ła ń s tw a . P rz y to c z o n e w ięc w y p o w ied z i p rz e ję te od ś w ię ty c h a u to ró w o rz e k a ją , że u d z ie la ją c y św ięc eń lu b p rz y jm u ­ ją c y je w sposób św ię to k u p c z y je s t z u p e łn ie o bcy k a p ła ń s tw u — a lie n u s omniino a sacerd o tio . W y p o w ied zi te ró w n ie ż n a k a z u ją u - w aża ć za n ie w a ż n e (irritas) w szy stk ie p ro m o c je ko ścieln e d o k o n a ­ n e za p ie n ią d z e 63.

O s a n k c ja c h w y m ie rz o n y c h p rz e c iw k o d u c h o w n y m u d z ie la ją c y m ś w ię c e ń lu b p rz y jm u ją c y m je w sposób św ię to k u p c z y je s t m o w a ró w n ie ż w liście w sp o m n ia n e g o T e ra z ju sz a n a p is a n y m w r. 787 d o n ie ja k ie g o J a n a , p re z b ite ra i a n a c h o re ty , a zam ieszczo n y m w C. I q. 7 c. 2. C z y ta m y tam , że je śli b isk u p o w i, p re z b ite ro w i lu b d ia k o n o w i z o sta n ie u d o w o d n io n e, iż za ja k ie ś d a tk i u d zielił o r d y ­ n a c ji lu b ją o trz y m a ł, m a w y p aść z k a p ła ń s tw a — a sao erd o tio c a d a t. P o w o łu ją c się n a tr a d y c ję a p o sto lsk ą i O jców (k an 28 K a ­ n o n ó w ap o sto lsk ich ) T a ra z ju sz stw ie rd z a , że o rd y n u ją c y lu b o rd y ­ n o w a n y w sposób św ię to k u p c z y je st obcy k a p ła ń s tw u — a lie n u s e s t a sacerd o tio . S tw ie rd z e n ie sw e T a ra z ju s z u z a sa d n ia ty m , że ła sk a D u ch a św . n ie je s t sp rz ed ażn a, z d ra d a zaś K a jfa sz a (J 49— 50) i p rz e d się w z ięc ie S z y m o n a M aga (Dz 8) są obce św ię te m u k a p ła ń s tw u — a sa n c to .saoerdotio e st alién a.

D o b ry B óg p rz y jm u je w p ra w d z ie w y św ięco n e g o (o rd in atu m ) w sposób św ię to k u p c z y , je śli p o k u to w a ł. S k o ro je d n a k w e d łu g A p o ­ sto ła (1 T m 3) b isk u p p o w in ie n by ć n ie n a g a n n y , to z a ró w n o o r ­ d y n u ją c y , ja k i o rd y n o w a n y w sposób św ię to k u p c z y m a być obcy w sz e lk ie m u k a p ła ń s tw u — ab om ni s a c e rd o tio sit alien u s.

W e fra g m e n c ie lis tu d o p ap ież a H a d ria n a , zam ieszczonym w o m a w ia n y m k a n o n ie 64) te n ż e T a ra z ju sz pisze, że o rd y n u ją c y i o r­ d y n o w a n i to b isk u p i, p re z b ite rz y , czy d ia k o n i lu b k to k o lw ie k z lis ty k a p ła ń s k ie j (de n u m é ro sac e rd o ta li) m a ją b yć z u p e łn ie od­ su n ięci od k a p ła ń s tw a — r e p e lla tu r o m n in o a sa c e rd o tio — p o ­ d o b n ie ja k S zy m o n M ag przez P io tra . F rie d b e rg w sw ym w y d a n iu D e k re tu G ra c ja n a n a d m ie n ia , że w k o d e k sie ręk o p iśm ie n y m , o- zn aczo n y m p rze z n ie g o lite rą A, w m iejsce słów : m a ją być z u p e ł­ n ie o d su n ięc i od k a p ła ń stw a , p o d sta w io n o słow a: m a ją być z u p e ł­ n ie o d su n ię ci od u rz ę d u k a p ła ń sk ie g o — r e p e lla n tu r om nino a sa­ c e rd o ta li officio.

W o p a r c iu o p o sta n o w ie n ie S o b o ru C h a lc e d o ń sk ie g o z r. 451 <podobny te k s t z a w ie ra Nov. 123 c. 24) T a ra z ju sz tw ie rd z i, że ci, k tó rz y o trz y m a li w sposób św ię to k u p c z y z a rz ą d lu b pieczę n a d k la sz to ra m i, ko ścio łam i, d o m am i z a k o n n y m i lu b siero ciń cam i, m a ją b y ć p rz e z d ep o zy cję o d su n ięci od ow ego z a rz ą d u i p ieczy — cum d e p o sitio n e e x p ellatn tu r a d isp e n sa łio n e ilia e t c u ra.

63 Zob. u w a g ę K orekt, do C. I q. 1 c. 21.

•4 C . I q. 7 c . 2 § 5; por. C. I q. 1 c. 21 — k a n 5 S o b. N i c . II z r. 787.

[35] N apiętnow anie duchownych 65 T y le o s a n k c ja c h p o z b a w ie n ia k a p ła ń s tw a n a k ła d a n y c h n a u - d z ie la ją c y c h św ię c e n ia i p rz y jm u ją c y c h je w sposób św ię to k u p - <czy. A o to p o d o b n e s a n k c je k a rn e n a ło ż o n e n a k a n d y d a tó w d o k a p ła ń s tw a i d u c h o w n y c h p o p e łn ia ją c y ch w y s t ę p k i n i e r z ą ­ d u , z r a n i e n i a , m o r d u , oraz na teg o , k t o n a s k u te k i n te r ­ w e n c ji w ła d z św ie c k ic h z o stał w y św ięc o n y lu b in s ty tu o w a n y n a u rz ę d z ie k o śc ie ln y m -— q u i p e r sa e c u la re s p o te s ta te s o rd in a tu s f u e r it a u t e c clesiam o b tin u e rit.

J a k w sp o m n ia n o w y że j, w liście T a ra z ju sz a n a p is a n y m w r. 787 do n ie ja k ie g o J a n a , p r e z b ite ra i a n a c h o re ty , n a u d z ie la ją c e g o i p rz y jm u ją c e g o św ię c e n ia (o rd in atio n e s) w sposób św ię to k u p c z y p rz y to c z o n o sa n k c ję : n ie c h o d p a d n ie od k a p ła ń s tw a — a s a c e r- d o tio cad at. P rz e c iw n ik o m zaś te j sa n k c ji tw ie rd z ą c y m , że n ie je s t o na k o n ieczn a, g d y ż B óg p rz e b a c za g rz e c h y p o k u tu ją c y m , T a ra z ju s z ty lk o częściow o p rz y z n a je ra c ję . W ylicza w p ra w d z ie zam ieszczone w P iśm ie św . (Dz 13, 22; 1 K r n 22, 8; 2 K r n 33; M t 21) f a k ty p rz y jm o w a n ia p o k u tu ją c y c h z a ró w n o n ie rz ą d n ic , ja k i ce ln ik ó w , p o d k re ś la je d n a k , że żad en z ty ch , k tó r z y p o p e łn ili w y ­ k ro c z e n ie ju ż p o o trz y m a n iu c h r z t u 65, n ie zo stał zaliczo n y d o k a p ła n ó w (scio n u llu m h o ru m sa o e rd o tib u s o a n n u m e ra tu m ). N ie­ k tó rz y z n ie rz ą d n ik ó w zositali w p ra w d z ie m n ic h a m i i z a ja śn ie li św ięto ścią, żad en z n ic h je d n a k n ie dostąpiił k a p ła ń s tw a (n u llu m ta m e n ad s a c e rd o tiu m ascendiase). I ta k g rz e sz n ic a M aria p o sw ym n a w ró c e n iu , chociaż św ię ta , nie zo stała zaliczo n a do d ia k o n is (in te r d ia c o n issa s c o n p u ta ta n o n est). A je śli n a w e t n ie k ie d y ta k się ^zdarzyło, to n ie s ta n o w i to jeszcze p r a w a k o ś c ie ln e g o 66.

W o m a w ia n y m kainonie 2 C. I q. 7 zam ieszczono te ż s tw ie rd z a ­ n ie p a tr ia r c h y T a ra z ju sz a , k tó ry w o p a rc iu o k a n o n 16 i 24 K a ­ n o n ó w ap o sto lsk ic h p o w ia d a , że ochrzczonego p o p e łn ia ją c eg o n ie - r z ą d n ie p r z y jm u je się do k a p ła ń s tw a — in s a c e rd o tiu m n o n recipit-ur — zg o d n ie z z a k a z em k a n o n ó w (kan. 9 S yn. N eoceza- re ja k ie g o ; por. C. X V q . 8 c. 1). W y n iesio n eg o zaś d o k a p ła ń s tw a ^qui a d s a c e rd o tiu m p ro v e c tu s est) p o p o p e łn ie n iu ta k ie g o g rz e - ■chu n a le ż y d e g ra d o w a ć (d e g ra d e tu r).

S to so w n ie d o p o sta n o w ie n ia k an . 9 S y n o d u N eoce z a re j sk ieg o p a tr ia r c h a T a ra z ju s z u trz y m u je , że k to ju ż p o o trz y m a n iu c h rz tu d o p u śc ił się n ie r z ą d u i zo stał w y św ięco n y (o rd in a tu s est), jeśli n a s tę p n ie w y z n a ł sw ój g rze ch , m a z a p rz e stać p o słu g i — oesset a m in iste rio . F rie d b e rg w sw y m w y d a n iu D e k re tu G ra c ja n a , w “u w ad z e do te g o m ie jsc a , zaznacza, że n ie k tó r e k o d e k sy rę k o p iś

-85 Zob. trzecią u w a g ę K orek t, d o C. I q. 7 c. 2.

66 S tw ie r d z e n ie to p rzyp om in a o rzeczen ie pap. I n n o c e n t e g o I, k tó r y p ow iad a, że jest p ra w em k o śc ie ln y m n ie p rzy jm o w a ć do k a p ła ń ­

Powiązane dokumenty