Kazimierz Nasiłowski
Napiętnowanie duchownych i
pozbawianie ich kapłaństwa według
kanonów Dekretu Gracjana
Prawo Kanoniczne : kwartalnik prawno-historyczny 24/3-4, 31-76
P ra w o K an on iczn e 25 (1981) n r 3 ^ ł
K S. K A ZIM IER Z N A SIŁ O W SK I
N A P IĘ T N O W A N IE D U C H O W N Y C H I P O Z B A W IA N IE ICH K A P Ł A Ń S T W A W ED ŁU G K A N O N Ó W D EK R E T U G R A C JA N A T r e ś ć : W stęp — 1. N a p ię tn o w a n ie d u ch o w n y ch — 2. P o zb a w ia n ie d u ch o w n y ch k a p ła ń stw a — Z ak oń czen ie.
W stę p
W k a n o n a c h D e k re tu G ra c ja n a sp o ty k a m y d y s k w a lifik u ją c e d u ch o w n y c h w y ra ż e n ia i sa n k c je , w k tó ry c h n a p ie rw sz y p la n w y su w a się osoba d u ch o w n eg o , o rz e k a ją ce że ja k iś 'k a p ła n n ie je st ikapłanem lu b że je s t e k s -p re z b ite re m . W z w ią z k u z ty m n ie bez ra c ji n a su w a się p y ta n ie , czy i o ile ta k z d y s k w a lifik o w a n y c h d u c h o w n y c h m o żn a d a le j u w ażać za k a p ła n ó w i. O bok te g o sp o ty k a m y w ie le o k re śle ń w sposób ja k n a jb a rd z ie j su ro w y p ię tn u ją c y c h k a p ła n ó w o raz sa n k c ji n a k a z u ją c y c h p o z b a w ie n ie k a p ła ń stw a. I tu ró w n ie ż p o w sta je proiblem, czy w te n sposób z d y sk w a lifik o w a n y c h d u c h o w n y c h m o żn a n a d a l u w a ż a ć za k a p ła n ó w , a jeśli ta k , to p o d ja k im w zglądem . T en d ru g i p ro b le m sta n o w i p rz e d m io t o b ecn y ch b a d a ń .
S p o śró d p ię tn u ją c y c h o k reśle ń , w k tó ry c h n a p ie rw sz y p la n w y su w a się osoba d u ch o w n eg o , n a szczególną u w ag ę z a s łu g u ją n a s tę p u ją c e n a z w y i "w yrażenia: b isk u p „cu d zo łó żca” i o bcy — a d u lte r a tq u e e x tr a n e u s episcopus; b is k u p i i p re z b ite rz y n ie k a n o - niczini i n ie sp ra w ie d liw i — n o n c a n o n ic i e t in iu s ti ep isco p i e t p re s b y te ri; b isk u p , k tó re g o n a le ż y u w ażać za n ie n a jm n ie jsz e g o w śró d n a jw ię k sz y c h h e re ty k ó w i a n ty c h ry s tó w — in te r m a x im o s h a e re tie o s e t a n tic h ris to s n o n m in im u s h a b e a tu r ; d u c h o w n i n a le żący do a n ty c h ry s ta — q u i C h r is ti n o n est, a n tic h r is ti est; d u ch o w n i słu żący d ia b łu i jego d zieło m — q u i, u t fo rn ic a ri eds li- ■ceat, d iv in u m o fficiu m d e re lin q u n n t, a Deo re c e n d e n te s d ia b o lo e t 'Operibus e iu s s e rv iu n t; k a p ła n b ezb o żn y i „cud zo łó żca” — p ro - fa n u s e t a d u lte r; k a p ła n i fałszyw i, h ip o k ry c i — fa lsi sa c e rd o - te s, h y p o c ry ta e ; k a p ła n k ła m c a — m e n d a c iu m est sao erd o tem se p r o f ite r i e t c o n tr a ria h u ic o rd in i o p e ra ri; k a p ła n n ie Boży czyli n ie p ra w d z iw y — E cclesia v e ro s h a b e t sacerd o tes, h a e re sis sa c e
r-1 Zob. Ks. K. N a s i ł o w s k i , O d s ą d z a n i e d u c h o w n y c h od k a p ł a ń s t w a
w t e k s t a c h ź r ó d ł o w y c h D e k r e t u G ra c ja n a , P ra w o K an on iczn e 24 (1981)
32 Ks. K. Nasiłowski [2] d o te s D ei n o n h a b e t; p se u d o a p o sto ł — p se u d o ap o sto lu s; p se u d o - b is k u p i — pseudoepisoopi; p s e u d a p re z b ite rz y — p se u d o p re sb y te - ri; sy n o w ie d ia b ła — filii d iaboli.
B e z w z g lę d n y c h a r a k te r ty c h w y ra ż e ń i w y p o w ied zi n ie bez r a c ji m oże b u d zić w ą tp liw o śc i co d o p o s ia d a n ia sa k ra m e n ta ln e g o c h a r a k te r u k a p ła ń s tw a p rz e z n a p ię tn o w a n y c h d u ch o w n y c h . P r o b le m jeszcze b a rd z ie j n a b rz m ie w a , je śli się u w z g lę d n i ró żn eg o r o d z a ju s tw ie rd z e n ia i' sa n k c je o rz e k a ją c e p o z b a w ia n ie k a p ła ń stw a , w k tó ry c h n a p ie rw sz y p la n w y su w a się ró w n ie ż osoba d u c h o w n e g o . O to one: b yć p o zb aw io n y m b isk u p stw a — e p isc o p a tu p r i- v a ri; je s t o bcy k a p ła ń s tw u — a lie n u s e s t a sacerd o tio ; je s t z u p e łn ie o bcy k a p ła ń s tw u — a lie n u s o m n in o a sacerd o tio ; k to c h c ia ł b y n a p rzy szło ść uczestn iczy ć w sw o im k a p ła ń s tw ie — q u i p a r - tic e p s de c e te ro v o lu e rit esse sa c e rd o tii; n ie c h b ę d ą całk o w icie o d su n ię c i od k a p ła ń s tw a — r e p e lla n tu r o m n in o a sa cerd o tio ; n ie c h b ę d zie całk o w ic ie obcy k a p ła ń s tw u — a ie n u s o m n in o a sa c e rd o tio sit; n ie c h będ zie obcy w sz e lk ie m u k a p ła ń s tw u — ab o m ni sa c e r d o tio s it a lie n u s; n ie c h będzie p o z b a w io n y k a p ła ń s tw a — s a c e r d o tio c a re a t; n ie c h o d p a d n ie od k a p ła ń s tw a — a sa c e rd o tio ca- d a t; o g o ło co n y z k a p ła ń s tw a — s a c e rd o tio n u d a tu s ; pozbaw ić k a p ła ń s tw a i o d su n ą ć od w sz e lk ie j p o słu g i k a p ła ń s k ie j — sa c e rd o tio p r iv a r i e t ab om ni e c c lesia stico m in is te r io re p e lli; u su n ą ć z k a p ła ń s tw a — a s a c e rd o tio re p e lli; w y p a d ł ze s ta n u k a p ła ń sk ie g o — e x sa o e rd o ta li o rd in e excidise.
W y ja ś n ie n ie w y o d rę b n io n y c h t u w y ra ż e ń i sa n k c ji je s t u s p r a w ie d liw io n e n ie ty lk o sam o w sobie, a le ró w n ie ż rz u tu je w zn a c z n e j m ie rz e n a p o p ra w n e ro z u m ie n ie w sz y stk ic h n a jsu ro w sz y c h , n a k ła d a n y c h n a d u c h o w n y c h sa n k c ji, co do k tó ry c h is tn ie je w ą t p liw o ść, czy chodzi w n ic h o u tr a tę s a k ra m e n tu św ięceń. N ie t u m ie jsc e n a szersze w sk a z y w a n ie p rz y c z y n i okoliczności m a ją cy ch w p ły w n a p o w sta w a n ie z a ró w n o w przeszłości, ja k i d zisiaj, te g o ro d z a ju n ie p ew n o ści. N ie m n ie j je d n a k w y p a d a zw ró cić u w a g ę p rz y n a jm n ie j n a n ie k tó r e p rz y c z y n y z a ró w n o w z n a czn ej m ie rz e o b ie k ty w n e , ja k i p rz e d e w sz y stk im su b ie k ty w n e , b a r d zie j z w ią z a n e z o m a w ia n y m te m a te m .
C o się ty c z y p r z y c z y n g ł ó w n i e o b i e k t y w n y c h , do ty c z ą c y c h w sp o m n ia n y c h w ą tp liw o śc i, n a le ż y zaznaczyć, że w y w o d z ą się one p rz e d e w szy stk im stą d , iż k a p ła ń s tw o w p ie rw sz y m ty s ią c le c iu c h rz e śc ija ń s tw a tra k to w a n o ja k o p o jęcie złożone, co je d n a k n ie zaw sze w y ra ż a n o w sposób ła tw o d la p o to m n y c h z ro z u m ia ły . N ie u leg a je d n a k w ą tp liw o śc i, że k a p ła ń s tw o r o z p a tr y w a n o p o d w z g lęd em m o ra ln y m i in s ty tu c jo n a ln y m . T en o s ta tn i a s p e k t d o ty c z y alb o in s ty tu c ji u d z ie la n ia św ięceń albo in s ty tu c ji in s ty tu o w a n ia d u c h o w n y c h n a u rzęd zie k o ścieln y m albo w re sz c ie in s ty tu c ji p o w szech n eg o k a p ła ń s tw a w sz y stk ic h w ie rn y c h o p a rte j
13] Napiętnow anie duchownych 33 n a chrzcie. P o w szech n e k a p ła ń s tw o w sz y stk ic h o ch rzc zo n y ch , a w ięc i k a p ła n ó w , ro z w a ż a n o alb o pod w zg lęd em m o ra ln y m albo in s ty tu c jo n a ln y m . P o d w zg lęd em in s ty tu c jo n a ln y m m a m y te ż do czy n ie n ia z d w u a sp e k to w y m tra k to w a n ie m k a p ła ń s tw a w ścigłym z n a c z en iu te g o sło w a, m ia n o w ic ie z ra c ji alb o sam y ch św ię c e ń alb o z ra c ji in s ty tu o w a n ia d u c h o w n eg o n a u rz ęd z ie k o ś c ie ln y m 2.
D w u a sp e k to w e tr a k to w a n ie in s ty tu c ji k a p ła ń s tw a p rz e ja w ia się w sposób szczeg ó ln ie z n a m ie n n y w p ro ce sie p rz e c h o d z en ia od sy ste m u św ięce ń tzw . re la ty w n y c h , p o le g a ją c y ch n a u d z ie le n iu św ię c e ń z je d n o c z e sn y m p rz e k a z a n ie m k o n k re tn e g o u rz ę d u k o ś c ieln eg o w społeczności k o ścieln e j, d o sy ste m u św ięceń a b s o lu t n y ch , p o le g a ją c y c h n a sa m y m u d z ie le n iu św ię ceń , bez jed n o czes n e g o p o w ie rz e n ia u rz ę d u czyli n a d a n ia ty tu łu ja k ie g o ś K ościoła, w iktórym d u c h o w n y w in ie n sp e łn ia ć p osługę k a p ła ń sk ą .
W p ie rw sz y m ty s ią c le c iu c h rz e śc ija ń s tw a p rz y p a d k i n ie le g a ln e g o u d z ie la n ia św ięceń a b s o lu tn y c h nie b y ły b y n a jm n ie j odosobnio n e. Ś w ię c e n ia ta k ie o c e n i a n o n e g a t y w n i e w o p a r c i u o z ł o ż o n e , p o d w zg lęd em zaś in s ty tu c jo n a ln y m d w u a sp ek to w e, p o ję c ie o b o w ią z u ją c y ch w ów czas p o w sz ech n ie św ięceń re la ty w n y c h , co je d n a k n ie je st w całej ro zciągłości o czyw iste dla n ie k tó ry c h k o m e n ta to ró w u le g a ją c y c h p rz e m o ż n e m u w p ły w o w i ro z
w in ię te g o ju ż sy ste m u św ięceń ab so lu tn y c h .
W sy ste m ie św ięceń re la ty w n y c h p o jm o w a n o u s ta n a w ia n ie k a p ła n a ja k o s k ła d a ją c e się z d w ó ch m im o że p o łączo n y ch ze -sobą p o d w zg lęd em czasu i m ie jsca i o d sieb ie u z a le ż n io n y ch , to je d n a k z sam ej n a t u r y rzeczy w y o d rę b n io n y c h a k tó w , m ian o w ic ie p ra w o m o c n e g o w y b o ru (stan o w iąceg o ró w n ie ż p o jęcie złożone) n a u rz ą d k o śc ie ln y i u d z ie le n ia św ięceń. N ic w ięc dziw nego, że w ra z ie n ie w a ż n o śc i k tó re g o k o lw ie k z ty c h d w ó c h e le m e n tó w — u sta n o w ie n ia d u c h o w n e g o n ie u z n a w a n o za d o k o n a n e i na s k u te k te g o o rzek an o , iż n ie je s t on k a p ła n e m lu b o k re śla n o go w sposób do te g o sto p n ia p ię tn u ją c y , iż m o żn a b y w ą tp ić , czy w ogóle je s t o n k a p ła n e m . N ie oznacza to je d n a k , b y w ra z ie n ie le g a ln o śc i w y b o ru i w ażn ie u d z ie lo n y c h św ięceń, t e o sta tn ie ró w n ie ż u z n a n o za n ie w a ż n e . P rz e d ta k im bow iem w n io sk ie m c h ro n iło od n a j d a w n ie jsz y c h czasów tr a d y c y jn ie p rz e k a z y w a n e , d w u a sp e k to w e tr a k to w a n ie u s ta n a w ia n ia d u c h o w n y c h , k tó re n a rz u c a ło k o n iecz ność ro z p a trz e n ia , do ja k ie g o ze w sp o m n ia n y c h e le m e n tó w m o żn a odnieść o rz eczen ie n iew ażn o ści.
T r u d n ie j p o d a t n y n a z m ia n y i z w ie lu w z g l ę d ó w n i e w y g o d n y d a w n ie j s z y w y b ó r d u c h o w n e g o n a u r z ą d k o ś c i e ln y , d o k o n y w a n y p r z e z c a łą s p o łe c z n o ś ć 'k o ś c ie ln ą , z a c z ę t o c o r a z c z ę ś c ie j z a s t ę p o 2 Zob. K s. K. N a s i ł o w s k i , D w u a s p e k t o w e t r a k t o w a n i e i n s t y t u c j i k a p ł a ń s t w a w k o ś c i e ln y c h p r z e p i s a c h p r a w n o - a d m i n i s t r a c y j n y c h z a w a r t y c h w D e k r e c i e G ra c ja n a , P raw o k a n o n iczn e 23 (1980) nr 3— 4. 3 — P ra w o K an on iczn e
34 Ks. K. Nasiłowski [41 w a ć p rz e z c e n tra ln ie z a d e c y d aw a n ą n o m in a c ję , k tó rą ła tw ie j m o ż n a b y ło zm ien ić lu b odw ołać. N a s k u te k te g o o ra z w s p o m n ia n e g o .p rze k sz tałcan ia -się sy ste m u św ięce ń p u n k t ciężkości po czął się- p rz e su w a ć n a sam e św ięcenia. W ty m sta n ie rzeczy d w u a sp e k to w e tr a k to w a n ie u s ta n a w ia n ia d u c h o w n y c h poczęło się coraz b a rd z ie j zaciem n iać. S tą d sa n k c je o rz e k a ją ce w sposób o g ó ln y niew ażn o ść lu b p o z b a w ie n ie k a p ła ń s tw a , ro z w a ż a n e w sy stem ie św ięceń r e la ty w n y c h pod k ą te m d w óch e le m e n tó w u s ta n a w ia n ia d u c h o w n y c h , w sy stem ie św ię c e ń a b so lu tn y c h poczęto n ie ra z odnosić do sam y ch św ięceń.
P o n a d to istniało- od n a jd a w n ie j szych czasów u g ru n to w a n e w P iś m ie św . i p rz e k a z y w a n e p rzez p is a rz y k o ścieln y ch , n p . p rzez O ry g en esa, p o jęcie k a p ła ń s tw a d u ch o w eg o w sz y stk ic h ochrzczo n y c h , a w ięc i k a p ła n ó w w ścisłym z n a c z e n iu teg o sło w a . T am , gd zie p o d k re ś la n o pow szech n e k a p ła ń stw o w ie rn y c h p o le g a ją c e in sty tu c jo n a ln ie n a sa k ra m e n c ie c h rz tu , a pod .w zg lęd em m o ra ln y m n a p ie lę g n o w a n iu cn ó t c h rz e śc ija ń sk ic h , n ik o g o n ie m o g ły zask o czyć o k re ś le n ia p ię tn u ją c e n ie g o d n y c h czy to laikó*w czy k a p ła n ó w , ch o ćb y w y ra ż a n o je w sposób ja k n a jb a rd z ie j su ro w y i b e zw zg lęd n y , n p . że k to ś z k a p ła n ó w je s t p s e u d o k a p ła n e m czyli fa łsz y w y m k a p ła n e m , h e re ty k ie m , bezbożnym , sy n em d ia b ła , lu b n a w e t że nie je s t k a p ła n e m . W iadom o b o w ie m było, że te sam e o k re śle n ia o d noszą się d o ró ż n y c h pojęć k a p ła ń stw a .
W p ra w d z ie K ościół n ig d y n ie z a n ie d b y w a ł d o m ag a n ia się c n o tli w ego ż y c ia o d p o w ied n io do s ta n u z a ró w n o d u ch o w n y ch , ja k i osób św ieck ich , a le n a ' d łu g i o k res czasu p o jęcie k a p ła ń s tw a w z n a c z e n iu m o ra ln y m u le g ło z n acz n em u zap o m n ien iu . P o w ta rz a n o je d n a k s ta re o k re śle n ia i sa n k c je w sposób n a jsu ro w sz y p ię tn u ją c e i d y s k w a lifik u ją c e n ieg o d n y ch k a p ła n ó w lu b o rz e k a ją ce u tr a tę p rzez n ic h k a p ła ń s tw a . W ustaw odaw .stw ie k o ście ln y m działo się ta k n a s k u te k g łę b o k o zak o rz e n io n eg o sz a c u n k u zaró w n o dla tre śc i, ja k i fo rm y d a w n y c h , p o w ta rz a n y c h tr a d y c y jn ie u s ta w i z a rz ą d zeń . O ró ż n y c h p o ję c ia c h k a p ła ń s tw a ro z w in ię ty c h sze rz e j w u sta w o d a w s tw ie k o ścieln y m p o d a n y m p rze z G ra c ja n a nie m a je d n a k m o w y. S p o ty k a m y je d y n ie n a p o m k n ie n ia lu b bliższe o k re śle n ia w n io s k ó w w y n ik a ją c y c h z ty c h pojęć. W szy stk o to je d n a k z p e rs p e k ty w y czasu n a le ż y uznać za n ie w y sta rc z a ją c e .
O bok w y m ie n io n y c h tu p rzy czy n , g łó w n ie o b ie k ty w n y c h , w p ły w a ją c y c h n a b łę d n e n ie ra z ro z u m ie n ie n a jsu ro w sz y c h o k re śle ń p ię tn u ją c y c h d u c h o w n y ch i sa n k c ji p o z b a w ia n ia k a p ła ń s tw a n a n ic h n a k ła d a n y c h is tn ia ły i is tn ie ją ró w n ie ż p rzy czy n y , k tó re m oż n a o k re ś lić ja k o s u b i e k t y w n e .
W sp o m n ia n e j w y żej d w u a sp e k to w o śc i w tra k to w a n iu u s ta n a w ia n ia d u c h o w n y c h K ościół n ig d y się n ie w y rz e k ł, m im o że in g ty tu o - w ande d u c h o w n y c h n a u rz ę d z ie k o śc ie ln y m u leg ało w c iąg u w ie k ó w
15] Napiętnow anie duchownych 35 i u leg a d zisia j n ie u s ta n n e j ew o lu cji. In s ty tu o w a n ie to b o w iem p o zo staje n a d a l isto tn y m e le m e n te m sk ła d o w y m u sta n o w ie n ia d u ch o w n y ch , a z m ian o m u le g a je d y n ie w d o p u szcz aln y ch g ra n ic a c h o k re ślo n y c h w P iśm ie św. i p rz e k a z y w a n y c h od n a jd a w n ie js z y c h czasów p rzez p isa rz y k o ścieln y ch . N a s k u te k je d n a k zm ia n z a ch o d zący ch w in s ty tu o w a n iu d u c h o w n y c h , ja k i je g o o g ra n ic z e ń d o n a jis to tn ie js z y c h ele m e n tó w , oboik d a w n y c h n a jsu ro w sz y c h o k re ś leń, p ię tn u ją c y c h d u c h o w n y c h , i sa n k c ji p o z b a w ia n ia ic h k a p ła ń s tw a n ie b r a k w k a n o n a c h D e k re tu G ra c ja n a w y ja ś n ia n ia sta ry c h s fo rm u ło w a ń sa n k c y jn y c h oraz w p ro w a d z a n ia n o w y ch , b a rd z ie j p re c y z u ją c y c h o k reśleń . C zęsto d o k ła d n ie jsz e sp recy zo w a n ie iSitarych, w y m ie rz o n y c h p rz e c iw k o ja k ie m u ś d u c h o w n e m u w sposób b a rd z o ogólny, n a jb a rd z ie j su ro w y c h sa n k c ji w y n ik a z k o n te k s tu u s ta w i z a rz ą d ze ń . P rz y k ła d y z a stę p o w a n ia lu b w y ja ś n ia n ia d a w n e j te rm in o lo g ii n o w ą , b a rd z ie j sk o n k re ty z o w a n ą , m oż n a te ż sp o tk ać w p e łn ie jsz y c h te k s ta c h o ry g in a ln y c h , z k tó ry c h z o sta ły p rz e ję te p rz e p isy k a n o n ó ^ . R ów nież w ró ż n y c h k o d e k sa c h rę k o p iśm ie n n y c h D e k re tu G ra c ja n ą , w te k śc ie k an o n ó w , sta rą te rm in o lo g ię n ie je d n o k ro tn ie z a stę p u je si.ę — p ra w d o p o d o b n ie d la u ż y tk u szko ln eg o — n o w ą , ła tw ie j z ro z u m iałą. N iestety , n a f a k ty z a ró w n o au te n ty c z n eg o , ja k i p ry w a tn e g o w y ja ś n ia n ia lu b p rz e k sz ta łc a n ia d a w n e j te rm in o lo g ii z w ra c a się zb y t m a ło u w a g i w lite r a tu r z e k a n o n isty c z n e j. K o m p lik u je to zro z u m ie n ie n a jb a rd z ie j su ro w y c h s a n k c ji w y m ie rz o n y c h p rz e c iw k o d u c h o w n y m , a n a w e t n ie k ie d y p rz y c z y n ia się z n aczn ie do p o p e łn ia n ia ra ż ą c y ch b łę d ó w w ocenie ty c h sa n k c ji. M am y t u w ięc do c z y n ie n ia z su b ie k ty w n ą p rz y c z y n ą b łę d n e g o ro z u m ie n ia n a js u ro w s z y c h s a n k c ji n a k ła d a n y c h na d u c h o w n y c h , p o le g a ją c ą n a n ie d o sta te c z n ie p rz e p ro w a d zonej a n a liz ie ź ró d ło w y c h te k stó w k o śc ieln y c h .
D latego, p ra g n ą c u ła tw ić w łaściw ą ocenę w sp o m n ia n y c h o k re ś leń, w sposób ja k n a jb a rd z ie j su ro w y p ię tn u ją c y c h d u c h o w n y c h , o raz sa n k c ji o rz e k a ją c y c h p o zb aw ia n ie d u c h o w n y c h k a p ła ń s tw a , srtarano się w m ia rę m ożności u w z g lę d n ić w p rz e d sta w io n y m t u o p ra c o w a n iu b y n a jm n ie j n ie z a n ie c h a n ą w p ó źn iejszy m o k re s ie w ie lo a sp ek to w o ść p o jęcia k a p ła ń stw a , ja k i p rz e p ro w a d zić d o k ła d n ą a n aliz ę te k s tó w ź ró d ło w y c h ze szczególnym u w y p u k le n ie m z a g a d n ie ń te rm in o lo g ic z n y c h .
O m aw ian e tu w y ra ż e n ia i san k c je d o ty czące d u c h o w n y c h ro z p a tr u je m y pod k ą te m p ra w d z iw o śc i lu b n ie p ra w d z iw o śc i k a p ła ń s tw a . J a k zaą b ęd z ie m o żn a się p rzek o n ać, p ra w d z iw o ść lu b n ie p ra w dziw ość k a p ła ń s tw a je s t po jęciem złożonym i sk o m p lik o w a n y m , p r z e ja w ia ją c y m się w o d rę b n y sposób n a w ie lu p łaszcz y zn ach i w ró ż n y m n a s ile n iu , taik iż m o żn a m ów ić o p o szczególnych sto p n ia c h a lb o ro d z a ja c h te j p ra w d z iw o śc i lu b niepratw dziw ości.
36 Ks. K. Nasiłowski [6] n e j m ie rz e w y p o w ied zi O ry g en esa , szczególnie cen n e z a ró w n o ze w z g ląd u ma u m o żliw ien ie u z u p e łn ie n ia z a ry so w a n e g o p rz e z n a s p ro b le m u , ja k i ze w z g lęd u n a sw ój w c z esn o k o ścieln y c h a r a k te r. D la te g o o g ra n ic z o n y zasad n iczo d o k a n o n ó w D e k re tu G ra c ja n a te m a t o p ra c o w a n ia z n ie m a łą , ja k się w y d a je , k o rz y śc ią p o szerz o n o o n ie k tó re w y p o w ied zi O ry g en esa p o m in ię te p rz e z G ra c ja n a . P o n a d to p rz y in te r p r e to w a n iu k a n o n ó w D e k re tu u w z g lę d n io n o n ie k ie d y ic h szerszy te k s t o ry g in a ln y , ja k ró w n ież o d m ien n e w e rs je rę k o p iś m ie n n e ty c h ż e k a n o n ó w p o sia d a ją c e c h a r a k te r w y ja ś n ia ją c y .
Na k o n ie c n ie c h b ęd zie w o ln o w y ra z ić n a d z ie ję , że o p ra c o w a n ie to n ie ty lk o p rz y b liż y p o zn a n ie w łaściw eg o zn aczen ia o b ję ty c h te m a te m n a p ię tn o w a ń i sa n k c ji, ale p rz y n a jm n ie j w p e w n e j m ie rz e p rz y c z y n i się ta k ż e do p o p ra w n e g o ro z u m ie n ia in n y c h , z p o w o d ó w z a ró w n o m o ra ln y c h , ja k i in s ty tu c jo n a ln y c h n a k ła d a n y c h w p rzeszło ści n a d u c h o w n y c h n a jb a rd z ie j su ro w y c h san k cji, k tó ry c h w y ja ś n ia n ie w d o ty ch czaso w y m sta n ie w ie d z y n a p o ty k a n ie k ie d y n a ta k w ielk ie tru d n o śc i, iż b ez p rz e s a d y m o żn a je o k re ś lić ja k o c r u x in te rp re tu m .
1. N apiętnow anie duchow nych
N ad w sz y stk im i, w y lic z o n y m i w e w stę p ie o k re śle n ia m i, w sp o sób ja k n a jb a rd z ie j su ro w y p ię tn u ją c y m i d u c h o w n y c h , m o ż n a się z a sta n a w ia ć , czy i o ile chodzi w n ic h o p ra w d z iw o ść lu b n ie p r a w d ziw ość k a p ła ń s tw a . O m a w ia n y w ięc p ro b le m d o ty czy ró w n ie ż ró ż n e g o ro d z a ju te j p ra w d z iw o śc i i n ie p ra w d z iw o śc i lu b ró ż n e g o ic h z a k re su . Z an im w ięc z a jm ie m y się w y ja śn ia n ie m z n a czen ia w y ra ż e ń : k a p ła n i fałszyw i, p s e u d o k a p ła n i i o k re śle ń im p o d o b n y c h , z a w a rty c h w te k s ta c h a u to r y ta ty w n y c h D e k re tu G ra c ja n a , n a le ż y n a jp ie r w zw rócić u w a g ę n a n ie k tó re w y p o w ied zi O r y g e n e s a (185— 254) dotyczące p o d o b n e g o p ro b le m u .
O tóż ró żn e u rz ę d y L e w itó w i ró żn e sto p n ie (ordines) z a ró w n o L e w itó w , ja k i k a p ła n ó w , O ry g e n e s u w aż a je d y n ie za ty p , p ie r w o w z ó r (ex em p la r) i cień (um bra) p rz y sz łe g o p ra w d z iw e g o k a p ła ń s tw a C h ry stu so w e g o 3. R óżne zaś sto p n ie (ordines) i ró ż n e u - r z ę d y (officia) L e w itó w i k a p ła n ó w ,,in t e r r is d e p o s ita ” O ry g en es u z n a je za rz e czy w iste i p ra w d z iw e , m im o iż u w a ż a je je d y n ie za n ie d o s k o n a ły p ie rw o w z ó r i cień p rz y sz łe g o s ta n u k a p ła ń s tw a c h rz e śc ija ń s k ie g o i w y b ra ń s tw a n ie b ia ń sk ie g o (electio n is co ele- stis).
W ed łu g O ry g e n e sa k a p ła n (sacerdos, p o n tife x ) od d n ia, w k tó r y m z o sta ł n a m aszczo n y (u n ctu s), o trz y m a ł n a k a z s k ła d a n ia o fia
[7] Napiętnow anie duchownych 37 r y zaw sze i n a w ie k i 4. S k o ro zaś w św ie tle w y w o d ó w O ry g e n e sa n ie da się p rz y ją ć , b y ch o d ziło t u je d y n ie o o b o w iązek p o zb aw io n y u p ra w n ie ń i sp e c ja ln e j w ładzy, n a le ż y w n io sk o w ać, że w o k re ś le n iu ty m p r z e ja w ia się s ta ły c h a r a k te r i m oc s a k ra m e n ta ln e g o n am a sz c z en ia u d z ie la n e g o k a p ła n o m .
P o n a d to z o p a rty c h n a P iśm ie św . stw ie rd z e ń O ry g e n e sa w y n ik a , że k a p ła ń s tw o sta ro te s ta m e n to w e z a ró w n o w z n a c z en iu ogól n y m , ja k i w o d n ie s ie n iu d o poszczeg ó ln y ch osób, z o sta ło u s ta n o w io n e p rzez M ojżesza n a w y ra ź n y ro zk az Boży. Ś w ia d c z y o ty m p o d a n y p rz e z O ry g e n e sa opis u s ta n a w ia n ia k a p ła n ó w p o le g a ją c eg o n a ic h w y b o rz e i n a m a sz c z en iu czyli k o n s e k ra c ji 5.
Ż ydzi je d n a k n ie m ogą obchodzić ś w ią t w m ie jsc u o b ra n y m p rz e z C h ry stu sa , a n i p o siad ać u d z ia łu (p a rte m ) w o łta rz u lu b d zie d z ic tw ie (h e re d ita te ) P a n a , p o n ie w a ż w ła sn o w o ln ie o d rz u c ili p r a w d z iw y o łta r z i n ie b ia ń sk ie g o k a p ła n a (pontificem ), k tó re g o i o b ra z (im ag in em ) z a tr a c ili i k tó re g o p ra w d y n ie ,p rz y ję li. Z te j to p rz y c z y n y ła sk a D ucha św . zo sta ła p rz e n ie sio n a do p o g an , a k a p ła n ju ż n ie o b ra z o w y i sy m b o liczn y (im a g in a riu s), lecz p ra w d z iw y , w y b ra n y w e d łu g p o rz ą d k u M elch ized ech a, s k ła d a ją c y o fia ry p r a w d ziw e, t j . d u c h o w e , p rz eszed ł do c h rz e ś c ija n , gdzie je s t św ią ty n ia boża z b u d o w a n a z ż y w y c h k a m ie n i, tj. K ościół Boży, i gdzie je s t p ra w d z iw y Iz ra e l w C h r y s tu s ie 6.
T a k w ięc w e d łu g O ry g en esa razem z u s ta n o w ie n ie m p rz e z C h ry s tu s a k a p ła ń s tw a N o w ego P rz y m ie rz a u s ta ła ra c ja b y tu k a p ła ń s tw a sta ro te sta m e n to w e g o . Je d n o c z e śn ie b o w ie m ze ziszczeniem się k a p ła ń s tw a C h ry stu so w eg o , k tó re g o fig u rą b y ło k a p ła ń s tw o s ta ro te s ta m e n to w e , m u sia ła u sta ć ró w n ie ż i sam a fig u ra , k tó ra sp e łn iła sw o ją ro lę a z a trz y m a ła je d y n ie z n a c z e n ie ś w ia d e c tw a h is to ry c zn eg o .
J a k się w ięc o k azu je, p rz y c z y n ą z a ró w n o u s ta n o w ie n ia poszcze g ó ln y c h k a p ła n ó w w S ta r y m T estam e n cie, ja k i w y g a śn ię c ia sa m e j in s ty tu c ji k a p ła ń s tw a s ta ro te s ta m e n to w e g o b y ł w y ra ź n ie o b ja w io n y z a m ia r B oży, n ie z a le żn y od w o li lu d z k ie j. I je d y n ie z te g o w z g lę d u k a p ła ń s tw a Ż ydów ja k o -w y g a s łe g o n ie m o żn a ju ż n a z y w ać k a p ła ń s tw e m p ra w d z iw y m . P ra w d z iw y m b o w iem k a p ła n e m je s t C h ry s tu s i je d y n ie k a p ła n i p rz e z N iego u s ta n o w ie n i są p r a w d ziw y m i k a p ła n a m i 7.
N ale ży z te g o w y sn u ć w n io sek , że ja k k a p ła ń s tw o s ta ro te s ta m e n to w e , p o ję te czy to o gólnie czy w poszczególnych osobach, zo stało zn iesio n e je d y n ie n a s k u te k in te r w e n c ji Bożej, ta k ró w n ie ż
* In L e v PG X II 430, 445.
5 In L e v P G X II 466— 469; zob. też: In C ant P G X III 91— 92; In L e v P G X II 415, 430— 445.
» In Ies N a v PG X II 947— 948.
7 In Ies N a v P G X II 947— 948; In G en PG X II 206; In L e v PG X II 477.
38 Ks. K. Nasiłowski [8] i k a p ła ń s tw o Chrystusowe czyli c h rz e śc ija ń s k ie nie m oże u lec z m ia n ie lu b z n ie sien iu d o k o n a n e m u w o lą lu d z k ą za ró w n o w sipo- sób ogólny, tj. w cały m K ościele, ja k i w sposób sp e c ja ln y , tj. w ja k im ś p oszczególnym k a p ła n ie . W o p a rc iu o z asad y głoszone p rzez O ry g e n e sa p o d o b n ie n ale ż y w n io sk o w ać ró w n ie ż i o c h rze ści ja ń s k ie j o fierze.
Na k o n iec trz e b a p o d k re ślić , że — ja k p o w ied zian o w yżej — O ry g en es, p o w o łu ją c się na n a k a z Boży, stałe i w ieczyste s k ła d a n ie o fia r p rzez k a p ła n ó w o p ie ra n a ic h nam aszczen iu . N igdzie zaś n ie w sp o m in a o u tra c ie n a m aszcz en ia, co n a su w a u z a sa d n io n e p rzy p u szczen ie, że tr a k to w a ł o n n am aszcz en ie ja k o coś n ie ty k a ln e g o . W iele n a to m ia s t u w ag i pośw ięca O ry g en es u tra c ie p rzez k a p ła n ó w czy to sk u tk ó w ich w y b o ru czy sam ego w y b o r u 8. W y n ik a z tego, że to, co je st w k a p ła ń s tw ie u tra c a ln e , n a le ż y od nosić je d y n ie do s k u tk ó w w y b o ru lu b n a w e t sam ego w y b o ru , a w ięc tzw . in s ty tu o w a n ia d u c h o w n e g o n a o k re ślo n y m u rz ę dzie i w o k re ślo n e j społeczności w ie rn y c h , o raz do zb aw c zy ch sk u tk ó w m o ra ln y c h n am aszczen ia w o d n ie sie n iu d o sam ego k a p ła n a , nie zaś w o d n ie sien iu do in n y c h osób k o rz y sta ją c y c h z jego k a p ła ń s k ic h u sług, an i d o sa m e g o n a m a sz c z en ia 9.
J u ż z ty c h k ró tk ic h u w ag n a su w a się n ie o d p a rc ie w n io sek , że w e d łu g O ry g e n esa n ale ż y tra k to w a ć k a p ła ń stw o s ta ro te s ta m e n - to w e in a c z e j p rz e d p rzy jściem C h ry stu sa , inaczej zaś po u sta n o w ie n iu p rzez C h ry stu sa k a p ła ń s tw a n o w o te sta m e n to w e g o , in aczej te ż od k a p ła ń s tw a sta ro te sta m e n to w e g o n a leży tra k to w a ć k a p ła ń stw o ch rz e śc ijań sk ie. Z g o d n ie z ty m ro z ró ż n ie n iem n a w e t te sa m e o k re śle n ia d o ty czące d y s k w a lifik a c ji k a p ła n ó w n a b ie r a ją w ■każdym z w y m ie n io n y c h p rz y p a d k ó w o d m ien n eg o znaczen ia i od noszą się d o różnego z a k re su d y sk w a lifik a c ji.
I ta k k a p ła ń s tw o sta ro te s ta m e n to w e z o k re su p rz e d u s ta n o w ie n ie m k a p ła ń s tw a Chrystusowego b y ło k a p ła ń s tw e m p ra w d z iw y m , m im o że zo stało o k reślo n e p rzez O ry g en esa je d y n ie m ia n e m ty p u , c ie n ia i f ig u r y k a p ła ń s tw a Chrystusowego a k a p ła n starortestam en- to w y zo sta ł n a z w a n y k a p ła n e m sy m b o lic zn y m i o b ra z o w y m (im a - g in a riu s). K a p ła ń stw o w ięc sta ro te s ta m e n to w e b y ło p ra w d z iw e w ty m zn aczen iu , że zostało u sta n o w io n e na ro zk az B oży i p r a w d ziw ie z a p o w ia d a ło k a p ła ń stw o C hrystusow e o ra z d o n ie g o p r o w ad ziło . W p o d o b n y m zn a c z en iu ró w n ie ż i o fia ry s ta ro te s ta m e n to w e s k ła d a n e p rzez k a p ła n ó w b y ły p ra w d z iw e . W sp o m n ian e o- k re ś le n ia k a p ła ń s tw a i k a p ła n ó w s ta ro te s ta m e n to w y c h ozinaczają je d n a k o g ra n icze n ie tego k a p ła ń s tw a do ro li ty p u , o b razu , fi g u r y i c ien ia w sk azu jące g o n a p ra w d z iw e w całej p ełn i k a p ła ń stw o C hrystusow e.
s Zob. np. In Ier P G X III 370—3^' 8 T am że.
19] N apiętnow anie duchownych 39 To sam o je d n a k k a p ła ń s tw o s ta r » te sta m e n to w e n a le ż y ju ż in a czej tra k to w a ć po p rz y jś c iu p ra w d z iw e g o k a p ła n a — C h ry stu sa . K a p ła ń s tw o s ta ro te s ta m e n to w e b o w iem p rz e sta ło w te d y sp ełn iać s w o ją rz e c z y w istą ro lę h e ro ld a lu b w sk a ź n ik a , g d y z ja w ił się s a m w sk a z y w a ł cel — C h ry stu s, n a jw y ż sz y i p ra w d z iw y k a p ła n , k tó ry u sta n o w ił k a p ła ń s tw o N ow ego P rz y m ie rz a . K a p ła ń s tw o s ta ro te s ta m e n to w e u tra c iło w ów czas c h a r a k te r zapow iedzi k a p ła ń stw a , k tó re m a p rzy jść , a p o zo stała m u je d y n ie ro la h is to ry c z n e g o św ia d e c tw a . To bo w iem , co b y ło ty lk o ty p e m , o b razem , fi g u rą , cien iem i sy m b o lem w s ta ro te s ta m e n to w y m k a p ła ń stw ie , u rz e c z y w istn iło się w k a p ła ń s tw ie n o w o te sta m e n to w y m , i ty m sa m y m z n ik ło w jeg o rzeczy w isto ści i b la sk u . O d tąd ju ż n o w o te s ta - m e n to w i k a p ła n i m a ją św iadczyć o ży w y m C h ry stu sie i p ro w ad zić do z b a w ie n ia n o w y Iz ra e l — K ościół Boży. D latego,, poza h isto ry c z n y m św ia d e c tw e m w y d a w a n y m w S ta ry m P rz y m ie rz u , s ta ro te s ta m e n to w e k a p ła ń s tw o w n o w o te sta m e n to w e j rz eczy w isto ś ci p rz e sta ło b yć p ra w d z iw e .
Co się zaś ty c z y k a p ła ń s tw a N ow ego P rz y m ie rz a , to w e d łu g O ry g en esa je s t ono rzeczy w iste i p ra w d z iw e w ty m zn aczen iu , że zo stało u sta n o w io n e p rzez C h ry stu sa i o p iera się n a n ie z b y w a ln y m i n ie u tra c a ln y m n a m a sz c z en iu k a p ła ń sk im . K a p ła ń s tw o to je d n a k je s t u tr a c a ln e p o d w zględem o g ra n icz en ia lu b odjęcia in s ty tu o w a - n ia n a u rz ę d z ie w d a n e j społeczności k o śc ieln ej. U tra c a ln e są też zb aw cze s k u tk i c h rz e śc ijań sk ieg o k a p ła ń s tw a ż p o w o d u życia k a p ła n a , n iezg o d n eg o z jeg o sta n e m d u ch o w n y m . U tr a ta ta jedinak n ie odnosi się d o osób k o rz y s ta ją c y c h w sposób g o d n y z p o słu g i n ie g o d n eg o k a p ła n a . K a p ła ń s tw o w ięc n o w o te sta m e n to w e m ożna tra k to w a ć ja k o n ie p ra w d z iw e je d y n ie ze w z g lę d u n a n ieg o d n o ść k a p ła n a lu b n a n ie le g a ln o ść jego in s ty tu o w a n ia n a u rz ę d z ie k o ś cieln y m , nie zaś w o d n ie sie n iu do w ażn ie p rz y ję te g o n am a szczen ia k a p ła ń sk ie g o czyli k o n se k ra c ji.
S tą d i o ry g e n e so w y e h o k re śle ń sta ro te sta m e n to w e g o k a p ła ń stw a , j a k ty p , cień, fig u ra i sym bol, w o d n ie sie n iu do k a p ła ń s tw a c h rz e ś c ija ń sk ie g o nie m ożna u ży w ać w zn aczeniu, ja k ie p o sia d a ły one w sto su n k u do k a p ła ń s tw a sta ro te sta m e n to w e g o . W ed łu g b o w iem O ry g e n e sa k a p ła ń s tw o ch rz e śc ijań sk ie n ie je s t ju ż n ie d o sk o n a ły m ty p e m , cieniem , fig u rą i sym bolem , ale n a d p rz y ro d z o n ą rzeczy w istością, w k tó re j d ziała sam je d y n y , p ra w d z iw y k a p ła n — C h ry stu s. J e d y n a zaś m o ż liw a w a d a k a p ła ń s tw a c h rz e śc ijań sk ieg o tk w i n ie w n im sam ym , lecz w życiu k a p ła n a n ie z g o d n y m z jego sta n e m d u c h o w n y m lu b w n ie le g a ln y m in s ty tu o w a n iu n a u rzęd zie k a p ła ń sk im , n ig d y zaś nie m oże się odnosić do w ażn ie u d zie lo n eg o n am aszczen ia czyli k o n se k ra c ji k a p ła ń s k ie j.
Zaikresu o so b istej nieg o d ziw o ści k a p ła n a i je g o n ie leg a ln eg o in s ty tu o w a n ia n a u rz ę d z ie b isk u p im d o ty c zy ró w n ież z a rz u t p o sta
40 Ks. K. Nasiłowski {101 w io n y p rzez C y p r i a n a (200/210— 256) N o w acjan o w i. B isk u p k a rta g iń s k i p o w ia d a bow iem , że te n cudzołożny, tj. w ia ro ło m n y , i o b c y b is k u p (a d u lte r a tą u e e x tr a n e u s episcopus) u siło w a ł o trz y m a ć b is k u p s tw o z rą k odstępeów , że w b re w je d y n e m u e p isk o p a to w i k a to lic k ie m u ch ciał zb u d o w ać k o śc ió ł lu d zk i, że ro z s y ła ł sw y ch n o w y ch ap o sto łó w po m ia s ta c h i n a d b isk u p a m i w n ic h u sta n o w io n y m i s ta r a ł się m ia n o w a ć p se u d o b isk u p ó w czyli fa łs z y w y c h b isk u p ó w 10.
J e ś li się u w z g lę d n i fa k t, że — ja k p o w szech n ie w iad o m o — C y p ria n n ie u z n a w a ł s a k ra m e n ta ln e j w aż n o ści c h r z tu u d z ie lo n e g o po za K ościołem k ato lic k im , a w ięc w k o n s e k ra c ji 'i w ażności i n n y c h sa k ra m e n tó w u d zielo n y c h poza K ościołem , o ra z to, że w sp o m n ia n y N o w a c ja n o trz y m a ł b isk u p stw o z r ą k o d stęp eó w , to i sa m a w ażność p rz y ję te j p rzez N o w a c ja n a k o n s e k ra c ji b isk u p ie j p o z o sta je w e d łu g C y p ria n a co n a jm n ie j w ą tp liw a . M im o to je d n a k n ie u le g a w ątp liw o śc i, że C y p ria n n a p ię tn o w a ł N o w a c ja n a ró w n ież ze w z g lę d u n a jeg o n ie p ra w o m o c n e in s ty tu o w a n ie n a u rz ęd zie b is k u p im . W o d n ie sie n iu do naszeg o p ro b le m u doty cząceg o n ie u tr a c a l- n o ści lu b u tra c a ln o śc i k a p ła ń s tw a n a le ż y je d n a k m o cn o p o d k re ślić, że n a w e t C y p ria n b y ł p rz e k o n a n y o .n ieu tracaln o ści s a k r a m e n tó w , ja k c h rz tu i k a p ła ń stw a , u d z ie lo n y c h w K ościele k a to lickim .
W c y p ria n o w y m o k re śle n iu „ b isk u p cudzołożca — a d u lte r e p is c o p u s” słu szn ie d o p a tru je się K o b e r je d n e g o z p ie rw sz y c h śla d ó w o p in ii o d u ch o w y m m a łż e ń stw ie b isk u p a z je g o w ła sn y m K ościo łem p a r ty k u la r n y m n a w zór m a łż e ń stw a z a w a rte g o m ięd zy m ęż czyzną i n ie w ia stą J1.
Za o p in ią bo w iem K o b e r’a p rz e m a w ia n ie ty lk o uży cie p rz e z C y p ria n a w o d n ie sie n iu d o n ie le g a ln ie in s ty tu o w a n e g o b isk u p a o k re śle n ia „cudzołożca — a d u lte r ” , u ż y w a n e g o n a o zn aczen ie n ie d o c h o w a n ia w ie rn o śc i m a łż e ń sk ie j, ale ró w n ie ż i to, że w e d łu g C y p ria n a w k a ż d y m K ościele p a r ty k u la r n y f h m oże b yć ty lk o j e d e n b isk u p w e w łaściw y m z n a c z e n iu te g o słow a. S p ra w a p rz e d s ta w ia się w ięc p o d o b n ie ja k z m a łż e ń stw e m c h rz e ś c ija ń skim , w k tó ry m m ężem m oże być ty lk o je d e n m ężczyzna. K a ż d y n a to m ia s t cu dzołożnik, choćby czy jąś żo n ę p o z y sk a ł n a w e t n a s ta łe, nie m oże zaw rzeć z n ią w ażn eg o z w ią z k u m ałżeń sk ieg o . P o d o b n ie i b isk u p in s ty tu o w a n y w ja k im ś K ościele p a r ty k u la r n y m , p o sia d a ją c y m w łasn eg o i je d y n ie p ra w d z iw e g o b isk u p a, s ta je się ty m sam y m n ie ja k o cu d zo ło żn ik iem i w iaro ło m cą. N ie d o c h o w u je b o w iem w iern o ści C h ry stu so w i i K ościołow i, lecz u siłu je o d c ią g n ą ć w ie rn y c h od ic h w ła sn e g o p a ste rz a . W b re w je d y n e m u ep isk o
10 C. V II q. 1 c. 6. — C yprian w r. 252.
11 F. K o b e r D ie D e p o s it io n u n d D e g r a d a ti o n nach d e n G r u n d
[11] Napiętnow anie duchownych 41 p a to w i k a to lic k ie m u u s iłu je zb u d o w ać kościół lu d zk i, a n ie B oży, a d u c h o w n i p rzez n ie g o u sta n o w ie n i są p seu d o d u c h o w n y m i czyli d u c h o w n y m i fałszy w y m i.
J a k w ięc w idzim y, p ro b le m ro z w a ż a n y p rz e z C y p ria n a d o ty c z y g łó w n ie sto su n k u zach o d ząceg o m ię d z y b isk u p e m i je g o K ościo łem p a rty k u la rn y m .
W m o w ie p r z y p i s a n e j ś w . A m b r o ż e m u (339— — 397), k tó r a je d n a k — j a k się w y d a je — n ie pochodzi o d n ie g o , zaleco n o w y strz e g a ć się k ła m stw a , a w sz y stk ic h m a ją c y c h u p o d o b a n ie w k ła m s tw ie n a z w a n o sy n a m i d ia b ła — filii d iab o li. S tą d w y sn u to w n io sek , że k ła m stw e m je st, je śli k to ś u w a ż a się za b isk u p a , p r e z b ite ra lu b in n e g o d u ch o w n eg o , a czyni rz e c z y sp rzeczn e ze sw ym s ta n e m (ordo) 12. W y ra ź n ie chodzi t u w ięc o k ła m stw o czy li fa łsz n ie w o d n iesien iu d o n iew ażn o ści s a k ra m e n t u k a p ła ń s tw a , lecz ty lk o w o d n ie sie n iu d o sposobu życia n ie g o d n eg o k a p ła n a czyli o sto su n e k : k a p ła n — je g o m o ra ln o ść , a n ie o re la c ję : k a p ła n — je g o s a k ra m e n t św ięceń 13.
S k o ro zaś w y ra ż e n ie ,,synioiwie d ia b ła ” o g ra n ic z o n o do z a k re s u m o ra ln o śc i i u ż y to go z a m ie n n ie z o k re śle n ie m k a p ła n ó w p o s tę p u ją c y c h n iezg o d n ie ze sw ym sta n em , n ic n ie stoi n a p rz e szk o d z ie, b y o bydw a te o k re śle n ia u w ażać za jed n o zn aczn e. D o te g o z a g a d n ie n ia jeszcze p o w ró cim y .
Z f a k tu p o w ie rz e n ia p rz ez C h ry s tu s a p ra w a z w ią z y w a n ia i ro z w ią z y w a n ia ty lk o K ościołow i ś w . A m b r o ż y w y sn u w a w n io sek, że u p ra w n ie n ie to słu sz n ie p rz y p is u je sobie K ościół, „ k tó r y
12 C. X X II ,q. 5 c. 20 — te k s t p rzyp isan y A m b rożem u , a le — jak s i ę w y d a je — n ie p och od zi jed n ak od niego: „ C au ete fra tres, m en d a ciu m , q u ia om nes, q u i am ant m en d aciu m , f i lii isunt diaboli... M en d aciu m e s t ep iscop u m , sa cerd o tem v e l clericu m se p rofiteri, e t co n tra ria h u ic or~ d in i o p erari”. — O ty m , ż e w y r a ż e n ie „ sy n o w ie d ia b ła ” n ie jest a d e k w a tn e , lecz (posiada zn a c z e n ie z a c ie śn io n e je d y n ie do zak resu m o ra l ności, p rzek o n u jem y się z fra g m en tu k o m en tarza A m b rożego do Ł k ., z a m ie sz c z o n e g o . w C. I q. 1 c. 16; „N am et Iu d a ei e x p a tr e d ia b o lo su n t, non u tiq u e carn is su ccessio n e, sed c r im in is ”.
13 P od ob n ie na zgod n ość k a p ła ń sk ieg o iy c i a z e sta n em d u c h o w n y m zw racał u w a g ę O rygen es. T w ierd ził on m ia n o w ic ie , że d u ch o w n i m o g ą osią g n ą ć z b a w ie n ie n ie d latego, iż są d u ch o w n y m i, le c z d la teg o , ż e za słu g i ich o d p ow iad ają p osiad an em u przez n ich sta n o w i d u c h o w n e m u . W ielu b o w iem p r e z b ite r ó w id zie na za tra cen ie, pod czas gd y la ic y o s ią g ają szczęśliw o ść w ieczn ą . D u ch o w n i w ięc w in n i tak żyć, b y i on i o sią g n ęli p o ży tek ze sw eg o stanu (ordine) i ibyli ozdobą sw e j g o d n o ści. K orzyść b o w iem ze stanu d u ch ow n ego n ie p o leg a na ty m , ż e k to ś za siad a w gron ie p rezb iteró w , le c z w y n ik a z god n ego p o stęp o w a n ia , d o sto so w a n eg o do za jm o w a n eg o m iejsca i d o przyikaeań C h ry stu sa (In
lex PG X III 370— 371). Jak z teg o w y n ik a , k a p ła n i n iegod n i n ie tra cą sak ram en tu k a p ła ń stw a , le c z je d y n ie n ie odnoszą zeń k o rzy ści d u ch o w ej, podczas gd y in n i m ogą odnosić k orzyść d u ch o w ą z p o słu g i k a p ła n ó w n iegod n ych .
42 Ks. K. Nasiłowski [12] p o siad a p ra w d z iw y c h k a p łan ó w , h e re z ja zaś, k tó r a k a p ła n ó w Bo ży ch n ie p o siad a, te g o p ra w a p rz y w ła sz c za ć sobie n ie m oże” 14.
G d y w ię c w p ie rw sz e j z p rz y to c z o n y c h w ypow iedzi, p rzy p asy w a n e j A m b ro żem u , ro zw aża się sto su n e k k a p ła n a do je g o sp o so b u ży cia i w e d łu g oso b isty ch p rz y m io tó w m o ra ln y c h k w a lifik u je się je g o k a p ła ń stw o , to w d ru g ie j w y p o w ied zi, p o ch o d zącej od A m brożego, t o sam o k a p ła ń s tw o ro z p a tr u je się g łó w n ie pod w zg lę d e m in s ty tu c jo n a ln y m , m ian o w icie pod kątem , w ła d z y z w ią z y w a n ia i ro z w ią z y w a n ia p o sia d a n e j ty lk o w K ościele. I w ty m je d n a k d ru g im p rz y p a d k u n ie chodzi o n iew aż n o ść s a k ra m e n tu k a p ła ń stw a . W o b y d w ó ch bow iem w y p o w ie d z ia c h k w a lifik a c ja k a p ła nów je s t p o d o b n a. W p ierw sze j w y p o w ied zi, m o g ąc ej o dnosić się z a ró w n o do n ie c n o tliw e g o ja k i h e re ty c k ie g o k a p ła n a , u w a ż a n ie się p rzez n ie g o d n e g o k a p ła n a za b isk u p a lu b p re z b ite ra n a z w a n o k ła m stw e m . W d r u g ie j — stw ierd z o n o , że h e re z ja n ie p o sia d a p ra w d z iw y c h k a p ła n ó w Bożych. I ch o ciaż u z a sa d n ie n ie je s t ró ż n e , g dyż w p ierw szy m p rz y p a d k u g łó w n ie m o ra ln e , w d ru g im — m o ra ln o - in s ty tu c jo n a ln e , to je d n a k te n sam ro d zaj oceny je d n y c h i d ru g ic h d u c h o w n y c h p rz e m a w ia za p o d o b n y m , a w ięc n ie do ty c z ą c y m w ażności s a k ra m e n tu k a p ła ń s tw a , c h a ra k te re m d y s k w a lifik a c ji w o b y d w ó ch p rz y p a d k a c h .
W n io sek te n z n a jd u je u z a sa d n ie n ie n a szerszej p łaszczyźnie t e r m in o lo g icz n e j, w w y p o w ied z iach za ró w n o O ry g en esa, ja k A m b ro żego i A u g u sty n a .
O ry g en es b o w iem tw ie rd z ił, że n ie ty lk o ci, (którzy z a jm u ją m ie jsc a w śró d k a p ła n ó w (q u i se d e re v id e n tu r in consessu s a c e r- d o ta li), lecz ta k ż e i ci w szyscy, k tó rz y w ży ciu i p o stę p o w a n iu za c h o w u ją k a p ła ń s k ą re lig ijn o ść i p obożność (q u ie u n q u e sac e rd o ta li re lig io n e e t s a n c tita te v iv u n t; q u i s a c e rd o ta lite r ag u n t), są p r a w d z iw y m i k a p ła n a m i i le w ita m i P a n a (ipsi su n t v e re sa cerd o tes e t L e v ita e D o m in i) 15. O ry g en es w ięc, m im o że pobo żn y ch c h rz e śc ija n n a z y w a p ra w d z iw y m i k a p ła n a m i, u z n a je je d n a k obok n ic h sp ec ja ln ą in s ty tu c ję k a p ła ń s tw a d u c h o w n y c h .
S k o ro je d n a k O ry g en es n a z y w a p o b o żn y ch c h rz e śc ijan p r a w d ziw y m i k a p ła n a m i, w y n ik a z tego, że n ie g o d ziw y c h c h rz e śc ija n u w a ż a za n ie p ra w d z iw y c h cz y li fa łsz y w y c h k a p ła n ó w lu b za k a p ła n ó w ikłam ców. T y m sam ym je d n a k O ry g en es n ie u w aż a ioh c h rz tu za n ie w ażn y . T w ie rd z i bow iem , że te n , k to je s t c h rz e śc ijan in e m i k a to lik ie m , n ie ty lk o z ra c ji sw ego „ o d d a n ia w ie rz e — fid e i c r e d u lita te ”, a le ró w n ie ż i z r a c ji „ p o sia d a n e g o s ta n u — n o m in is p ro fe ssio n e ” z a słu g u je na m ia n o Iz ra e lity , t.j. w y b ran eg o . T en zaś,
14 D . I *dp. c. 51 — A m b r., De C a in e t A b e l, II 4 (uw aga K orekt, do te g o kanonu: kanon został zred a g o w a n y w sposób d o w o ln y ze słó w A m br.).
[13] N apiętnow anie duchownych 43 k to z ra c ji sw ego s ta n u je s t c h rz e śc ijan in e m , a m im o to p o jm u je w ia rę w sposób h e re ty c k i i p rz e w r o tn y (im tellectu a u te m fid e i T iaereticus e t pe.rversus est), p o siad a w p ra w d z ie m a tk ę Iz ra e litk ę , .ale ojca E g ip c ja n in a 16. W y n ik a z tego, że ta k i h e r e ty k w o d n iesie n i u do s a k ra m e n tu c h rz tu je s t n a d a l d zieck iem m a tk i K ościoła,
m im o iż z ra c ji sw ej p rz e w ro tn o śc i w w ie rze .stał się n ie ja k o d ziec k ie m cu d zołożnego zw iązk u .
U z n a ją c zaś k a p ła ń s tw o d u c h o w e n ie ty lk o z w y k ły c h c h rześci ja n , ale ró w n ież i osób d u c h o w n y ch , O ry g en es sta w ia ty m o s ta t n im w iększe w y m a g a n ia d u ch o w e, niż osobom św ieck im 17. S k o ro
z a te m h e re ty c k o m y ślą c y c h c h rz e śc ijan O ry g en es u z n a je za dzieci Tnatiki K ościoła czyli za n ie p o zb a w io n y c h c h rz tu , to a n a lo g ic z n ie i k a p ła n ó w p ro w a d z ą c y c h n ie g o d n y tr y b życia lu b n ie p ra w o w ie r- n y c h u w aża za p o sia d a ją c y c h k a p ła ń stw o sa k ra m e n ta ln e .
P o n a d to , sk o ro O ry g e n e s p o w iad a, że k a p ła n i n ieg o d n i je d y n ie w sposób d u c h o w y nie są k a p ła n a m i, n ie m o g ą p rz y stę p o w a ć do o łta rz a P a ń sk ie g o i n ie m o żn a ich n a z y w a ć k a p ła n a m i, ty m sa m y m stw ie rd z a p o śre d n io , że n ie g o d n i d u c h o w n i u w a ż a ją c y się za k a p ła n ó w są k ła m c a m i lu b fałszy w y m i k a p ła n a m i, g dyż sposób ic h życia n ie o d p o w ia d a ich sta n o w i d u ch o w n em u . N ie oznacza to je d n a k , że u tra c ili oni s a k ra m e n t k a p ła ń stw a . Jaik bow iem p o w ie d z ia n o w yżej, w e d łu g O ry g e n e sa stałą i w ieczy stą p o d sta w y sk ła d a n ia o fia r p rzez k a p ła n ó w , o p a rtą n a z a rz ą d z e n iu B ożym , je s t o trz y m a n e przez n ic h n a m aszcz en ie czyli k o n s e k ra c ja 18.
Co się zaś ty c z y w ła d z y z w ią z y w a n ia i ro z w ią z y w a n ia, ró w n ież O ry g e n e s stw ie rd z a w o p a rc iu o w y p o w ied ź św . P a w ła (Rz 2,3), że k sią ż ę ta K ościoła i jego k ie ro w n ic y , t.j. b isk u p i, p re z b ite rz y i d ia k o n i, sądzą ty lk o ty c h , k tó rz y są w e w n ą trz , t.j. w K ościele 19. S k o ro zaś p rz e d m io te m sąd zen ia są je d y n ie lu d zie n a le ż ą c y do K ościoła, to i sam a w ład za sąd zen ia zo stała u d z ie lo n a p rzez C h ry s tu s a ty lk o K ościołow i. W y ra ź n e z a re z e rw o w a n ie K ościołow i p ra w a są d z e n ia n ie p rz e są d z a je d n a k u tr a ty s a k ra m e n tu k a p ła ń s tw a p rzez d u c h o w n y c h w y s tę p u ją c y c h z K ościoła k ato lic k ie g o , ja k ró w n ież i n iew ażn o ści k o n s e k ra c ji (kapłanów u d z ielo n e j poza ty m K oś ciołem . C hodzi tu b o w iem o sto su n ek : k a p ła n — społeczność k o ś cieln a , a n ie o re la c ję : k a p ła n — jego k o n se k ra c ja .
P o n a d to , ja k z te k s tu św . A m brożego, w k tó ry m w ia rę h e r e ty k ó w n a z w a n o fa łszy w ą, n ie w y n ik a , iż c ałk o w ic ie n ie je st ona
16 In L ev PG X II 553—554. ” In Ier PG X III 370— 371.
18 In L ev PG X II 451—459, 464, 467— 469, 4 7 5 -^ 7 6 . 19 In Rom PG X IV 873— 874.
44 Ks. K. Nasiłowski
w ia rą 20 lu b że je s t "wiarą zu p e łilie fa łszy w ą, t a k ró w n ie ż z p rz y to czon y ch w y żej o k re śle ń sto so w an y ch do n ieg o d n y c h i h e re ty c k ic h •kapłanów , ja k n p . k a p ła n i fałszy w i, k a p ła n i kłąm cy,- k a p ła n n ie Boży, .k ap łan i n ie p ra w d z iw i, p s e u d o k a p ła n i i sy n o w ie d ia b ła , b y n a jm n ie j n ie w y n ik a , iż n ie p o sia d a ją orni s a k ra m e n tu k a p ła ń stw a czyli że pod k a ż d y m w zg lęd em n ie są k a p ła n a m i.
W n io sek te n z n a jd u je u z a sa d n ie n ie ró w n ie ż w w y p o w ied zi św . H i e r o n i m a (347— 419/420). S. H ie ro n im b o w iem pisze: „N ie d ąż ąc d o żad n e j n a g ro d y , ja k ty lk o d o C h ry stu sa , łączą się w e w sp ó ln o c ie z W aszą Ś w ią to b liw o ścią, t o je s t z k a te d r ą P io tra .. W iem , że .nay ow ej sk a le zo stał z b u d o w a n y K ościół. K to k o lw ie k poza ty m d om em sp o ż y w a łb y B a ra n k a , je s t b e z b o ż n y (p ro fan u s)... N ie zn a łe m W italisa, o d rzu ca m M ileta, n ie u z n a ję P a u lin a . K to k o lw ie k n ie z b ie ra z T obą, ro z p ra sz a ; to je st, k to n ie n a le ż y do C h ry stu sa , n a le ż y d o a n ty c h r y s ta ” 21.
J e s t rz e c z ą g o d n ą uw agi, że o k re śle n ia „b ezb o żn y — p ro fa n u s ” u ż y to t u z a m ie n n ie z o k re śle n ie m „ n a le ż y do a n ty c h r y s ta ” . O z n a cza to , że o b y d w a te o k re śle n ia n ie o d b ie g a ją o d siebie z a k re se m d y s k w a lifik a c ji. O k re śle n ia te ze w z g lę d u n a sw ój ogólny c h a r a k te r, oznaczo n y w y ra ż e n ie m „ k to k o lw ie k ”, odnoszą się z a ró w n o d o z w y k ły c h c h rz e śc ijan , ja k i k a p ła n ó w .
P o n a d to , ja k z p rzy to czo n ej w y p o w ie d zi w y n ik a , poza K o ścio łem spożyw a się B a ra n k a czyli E u c h a ry stię , a w ięc i poza K oś ciołem u z n a je się ją za p ra w d z iw ą w o d n ie sie n iu d o s a k ra m e n tu . W obec te g o poza K ościołem je s t i p ra w d z iw e k a p ła ń s tw o i są p ra w d z iw i k a p ła n i pod w zg lęd em p o sia d a n e g o p rz e z n ic h s a k r a m e n tu św ięceń. D o n ic h bow iem n a le ż y k o n se k ro w a ć E u c h a ry s tię . G d y zaś poza K ościołem is tn ie je p ra w d z iw e s a k ra m e n ta ln e k a p ła ń stw o , ró w n ie ż i w y rażeń : „bezb o żn i k a p ła n i — p ro fa n i s a c e r
-20 C. X X IV q. 1 c. 23 — A m b r . , D e e x c e s s u f r a t r i s sui, I no 47: „A d u ocau it ad s e C ip rian u s ep iscop u m S a ty ru m (notatio C orrect.: A p u d B. A m b rosiu m et A n selm u m legitu r: A d v o ca v it ad se ep isco p u m S a ty ru s. N arrat en im A m b rosiu s S a ty ru m fra trem su u m , quum in S a r dinian! apipulisset, ad se episcoipum S a rd u m v o ca sse, ut sciret, L u c i- fe r ia n u sn e , an c a th o licu s esset. S e d ob g lo ssa m , et eum , q u i ca su m scrip sit, non est m u tatum .) n ec u lla m p u ta u it ueram , nisi u era e f id e i g ratiam , pe r c unc tat u sq u e e x eo est, u tru m n am d e ca th o licis epis-copis e sse t, hoc est si cum R om ana e c c le sia c o n u e n ir e t. Et fo rte ad id lo - coru m in sc ism a te relig io n is illiu s e c c le sia erat. L u cifer e n im se a n ostra conm u'nione d iu isera t, et q u am q u am pro fid e e x u la s s e t, e t fid e i su a e r e liq u isse t h ered es, n on ta m e n p u ta u it fid e m e ss e in sc is m ate. N am e tsi fid em erga D eum te n e r e n t, ta m en erga D ei e c c le sia m n on ten eb a n t, cuiuis p a tieb a n tu r u e lu t q u osd am artu s diuidi et m em bra lacerari. E ten im cuim proipter ecc le sia m C h ristu s paisisuis sit, et C h ri s t i corpus sit e c c le sia , n on u id etu r ab h is e x h ib e r i C hristo fid e s, a q u ib u s eu a cu a tu r eiu s passio, atq u e d istra h itu r”.
21 C. X X IV q. 1 c. 25 — lis t 15 H i e r o n i m a , a u ten ty czn y — jak- s ię w y d a je — a le n a p isa n y w n iezn a n y m b liżej czasie.
N apiętnow anie duchownych 45
d o te s” lu b „ n a le ż y d o a n ty c h ry s ta — a n tic h ris ti e s t” n ie miożna ro zu m ieć o n ie w a ż n o śc i ic h s a k r a m e n tu k a p ła ń stw a .
W p o d o b n y m zn a c z en iu n a le ż y ro zu m ieć ró w n ie ż w y ra ż e n ie ś w. A u g u s t y n a (354— 430): „b ezb o żn i i cudzołożni (k a p ła n i) — profam i e t a d u lte ri (sa c e rd o te s)”. D o k to r K ościoła tw ie rd z i b o w iem , że w oda c h rz c ie ln a n ie je s t bezb o żn a i e u d zo ło żn a (p ro fa n a e t a d u lte ra ) chociaż p o św ię c a ją ją bezbożni i cudzołożni (k ap ła ni) 22.
Św . A u g u s ty n d o b rze z d a w a ł sobie sp ra w ę z tego, że J u d a s z zo sta ł p o w o ła n y p rz e z C h ry s tu s a w te n sam sposób co i p o zo stali A po sto ło w ie, i że w te n sam sposób co oni zo stał p o s ła n y do p rz e p o w ia d a n ia E w a n g e lii, a w ięc że b y ł p ra w d z iw y m A p o sto łem . D late g o je d n a k , że Ju d a s z n ie zach o w ał św ięto ści i n ie do trz y m a ł w ia ry P a n u , św . A u g u sty n n a z w a ł go p seu d o ap o sto łem czyli fa łszy w y m ap o sto łem . P o d o b n ie i p o zo stały ch c h rz e śc ija n z a ś le p io n y c h u p a rc ie p rzy z ie itin y m i n a m ię tn o śc ia m i b ez w z g lęd u n a to, czy u k ry li się w jed n o ści k o ście ln ej czy w p ro w a d z a ją ro z d w o je n ie p rzez ja w n y ro złam , św . A u g u sty n n a z y w a pseud© chrześci ja n a m i czyli fa łsz y w y m i c h rz e ś c ija n a m i23. C h rz e ś c ija n in bow iem , k tó r y odłącza się od C iała C h ry stu sa , n ie je s t J e g o członkiem . S k o ro zaś n ie je s t czło n k iem C h ry stu sa , n ie p o k rz e p ia się Je g o D uchem . W e d łu g zaś A p o sto ła (Rz 8,9) k to „n ie m a D u ch a C h ry s tu so w e g o , te n d o N iego n ie n a le ż y ” 24. U z n a ją c w ażność s a k r a m e n tu c h rz tu i k a p ła ń s tw a u d zielo n eg o z a ró w n o w K ościele, ja k i poza nim , św. A u g u s ty n o k reśla m ia n e m fa łsz y w y c h z a ró w n o n ieg o d n y ch k a to lik ó w i ta k ic h ż e k a to lic k ic h k a p ła n ó w , ja k i h e re ty k ó w o ra z k a p ła n ó w h e re ty c k ic h 25.
Ze słów P ism a św . (Ps 132,9): „N iech się k a p ła n i T w oi o d z ie ją w sp ra w ie d liw o ść ” św . A u g u sty n w y sn u w a w n io sek , że a b y k to ś b y ł p ra w d z iw y m k a p ła n e m p o w in ie n być p rz y o d z ia n y n ie ty lk o w s a k ra m e n t, a le ró w n ie ż i w sp ra w ie d liw o ść . K to zaś z ra c ji sam ego s a k ra m e n tu je s t k a p ła n e m , ja k b y ł n im ikapłan K a jfasz, p rz e śla d o w c a je d y n e g o i n a jp ra w d z iw sz e g o K a p ła n a , chociaż sam
22 D. IV dc. c. 50 — A u g u s t ., D e u n b a p t. c. D onat., III c. 10 no 15: ,,N »n est aqua profan a et a d u ltera , su p er q u am n o m en D o m in i in u o - catu r, etia m si a p rofan is et ab a d u lteris in u o cetu r, q u ia n e c ip sa cre- atu ra, nec ip su m n o m en ad u lteru m e s t ”.
23 C. X X X II q. 4 c. 2 § 3 — A u g u s t . , k an on z red a g o w a n y częścio w o z tr a k t . 11 s u p e r Io., częścio w o z iksięgi I D e b a p t. c. Don at., e. 16 i 17 i stąd n ie k tó r e rzeczy d od an o i w ie le p op raw ion o.
24 C. XI. q. 3 c. 33 — A u g u s t . , tr a k t. 27 ad c. 6 Io, no 6.
25 C. I q. 1 c. 33 ■— A u g u s t . , D e bapt. c. Donat., IV c. 12 no 18:
„N ec fo ris ergo, n ec in tu s q uisquam , q u i e x p a r te d ia b o li est, p o test in se, u el in q u oq u am m a cu la re sa cram en tu m , quod C h risti e s t”.; por. C . X X III q. 4 c . 40 § 3 — A u g u s t . , C o n t r a P e t i l i a n u m , II c. 19.
46 Ks. K. Nasiłowski [16] n ie je s t p ra w d o m ó w n y (p ra w d z iw y , w ie rn y — v e ra x ), to je d n a k to, oo d a je , je s t p ra w d z iw e , je śli n ie d a je sw ego, lecz B o ż e 26.
N a stę p n ie , p o w o łu ją c się n a p rz y to c z o n ą p rz ez św. P a w ła (T t 1, 12— 14) o p in ię o K re te ń c z y k a c h 27: „ K re te ń c z y c y zaw sze k łam cy , złe b estie, b rz u c h y le n iw e ”, św . A u g u sty n p o w ia d a : J e ż e li' A p o s to ł p o tw ie rd z a św ia d e c tw o cudzoziem ca (czyli inie należącego d o K ościoła), p rz e k o n a w sz y się, że je s t o n o p ra w d z iw e , to d lac zeg o m y, g d y z n a jd z ie m y w k im k o lw ie k to, co je s t C h ry stu so w e i je s t p ra w d z iw e , choćby te n , u kogo to z n a jd u je m y , b y ł czło w iek iem w y s tę p n y m i o b łu d n y m (perver,sus e t falla x ), z p o w o d u je g o w y s tę p k u n ie m ie lib y śm y w y ró żn ić p ra w d y , k tó rą człow iek te n p o siad a n ie ja k o sw oją, ale ja k o C h ry stu sa ? Czyż inie d la te g o m ó w im y , że człow iek ów je s t p ra w d o m ó w n y , p o n iew aż tw ie rd z im y , że s a k ra m e n t te n je s t p ra w d z iw y ? N ie sk aziteln o ść w ięc c h rz tu ró ż n i się całk o w icie od n ie w in n o śc i lu b n ieczy sto ści su m ie n ia czy to tego, k to (sa k ra m e n tu ) u d ziela, czy to teg o , k to (sa k ra m e n t) p r z y j m u je .
W ed łu g św. A u g u s ty n a o b y c z a je z ły c h lu d z i b y n a jm n ie j n ie p rz e sz k a d z a ją B ożym s a k ra m e n to m , n a s k u te k czego m ia ły b y o n e n ie is tn ie ć lu b b yć m n ie j św ię te . J e ś li bow iem S a u l n ie p o sia d a ł św ięto śc i sa k ra m e n tu , to co czcił w n im D aw id ? J e ś li zaś b y ł n ie w in n y , to dlaczego n ie w in n e g o p rześlad o w ał? O to b o w iem ze w z g lę d u n a n a m a szczen ie s a k ra m e n ta ln e i sizainował ży w ego i p o m ścił zabitego. T a k w ięc S a u l n ie p o sia d a ł n ie w in n o śc i, a je d n a k p o sia d a ł św iętość, w p ra w d z ie n ie św ięto ść sw ego ży cia (bo ta bez n ie w in n o śc i istn ieć n ie m oże), lecz n am aszc zen ia czyli s a k r a m e n tu Bożego, k tó r y je s t św ię ty ma w e t w z ły ch lu dziach.
W edłilg św. A u g u sty n a k a to lic y p o w ia d a ją , że o fia ra s ta je się d la k ażd e g o ta k a , ja k i je s t ten , k to p rz y s tę p u je do je j s k ła d a nia, i ja k i je s t te n , k to p rz y s tę p u je do je j spożycia. P o d o b n ie p rz e d s ta w ia się sp ra w a i z ty m i, k tó rz y u czestn iczą w sp o ży w a n iu o fia r s k ła d a n y c h p rzez ta k ic h lu d zi. T a k w ięc je śli z ły czło w ie k sk ła d a o fia rę B ogu, a uczestn iczy w n iej człow iek d o b ry , o fia ra je s t d la każd eg o ta k a , ja k i je s t on sam , w e d łu g teg o , co n a p is a n o (T t 1,15): „D la czy sty ch w szy stk o je st cz y ste ”.. Ze w z g lę d u n a to o rz ec zen ie p ra w d z iw e i k a to lic k ie ró w n ie ż i ci, k tó r z y u c zestn iczy li w o fie rz e O p tatu sa , n ie z o stali sp lam ien i, jeśli c z y n y je g o im się n ie p o dobały. C h leb b o w iem jego b y ł oczyw iście C h l e b em ża ło b y (p an is lu c tu s — por. C. I q. 1 c. 70 i C. X X IV q. 1 c. 31), g dyż z p o w o d u je g o niegodziw ości ca ła A fry k a b y ła zasm u co n a,
29 C. I q. 1 c. 87 — A u g u s t . , C o n tr a P e ti li a n u m , II cc. 22. 30, 47, 48, 52, 54, n ris 50, 68, 110, 112, 120 i 124.
27 P r z y p isy w a n ą p o ecie E p im en id eso w i z Knasisos na K recie, k tó r y m ia ł żyć w V I w. przed Chr.
{
1-1 Napiętnow anie duchownych 47lecz c h leb ża ło b y czyni d la w sz y stk ich sc h iz m a ty k ó w w sp ó ln e im w sz y stk im z ło o d szc zep ień stw a. W ezw ane zaś im ię C h ry stu sa m o że m ieć m oc d la z b a w ie n ia in n y c h n a w e t w te d y , g d y w z y w a ją je grzesznicy. D la te g o trz e b a zrozum ieć, że g d y w zy w a Się im ie n ia C h ry stu sa, z b a w ie n iu je d n y c h n ie m o g ą p rzeszk o d zić g rz e c h y d r u gich 28.
J a k w ięc z p rz y to c z o n e j w y p o w ied zi św. A u g u sty n a w y n ik a , k a p ła n p ro w a d z ą c y n iezg o d n y z e sw y m sta n e m sposób życia, czy to ja k o n ie g o d n y członek K ościoła czy to ja k o 'sch izm aty k lu b h e re ty k , je s t fa łsz y w y m k a p ła n e m je d y n ie ze w zg lęd u n a sw e g rzeszn e życie, n ie zaś w o d n ie sie n iu do s a k ra m e n tu kaipłaństw a,, k tó ry ra z w a żn ie p r z y ję ty p o siad a zaw sze n ie ja k o sw ój, ale ja k o C h ry stu sa. P o n a d to w e d łu g A u g u sty n a , p o d o b n ie ja k w e d łu g O ry - genesa, g rz e c h y n ie g o d n e g o k a p ła n a nie m o g ą pozbaw ić sk u tk ó w z b aw czy ch tych^ lu d zi, k tó rz y z czy sty m su m ie n iem k o rz y s ta ją z jeg o s a k r a m e n ta ln e j posługi. Z asad y te odnoszą się z a ró w n o d o c h rztu , k o n s e k ra c ji E u c h a ry stii, ja k i u d z ie le n ia św ięceń.
O b y d w a w sp o m n ia n e w yżej e le m e n ty d y s k w a lifik a c ji d u c h o w n y ch , m ian o w icie m o ra ln y i in s ty tu c jo n a ln y , o b e jm u je ró w n ie ż p ap ież I n n o c e n t y I (ok. r. 415), k tó r y u w a ż a k a p ła n ó w h e re ty c k ic h je d y n ie za p o zb aw io n y c h ła sk i s a k ra m e n ta ln e j i in - s ty tu o w a n ia n a u rzęd zie k o ścieln y m . D u ch o w n y ch bow iem h e r e ty c k ic h p o w ra c a ją c y c h do K ościoła z a b ra n ia p rz y jm o w a ć z g o d n ością k a p ła ń s tw a lu b ja k ie jk o lw ie k po słu g i k a p ła ń s k ie j (cum sa ce rd o tii a u t c u iu sp ia m m in is te rii d ig n ita tĄ . P a p ie ż o k re ś la ic h ja k o k a p ła n ó w św ie c k ic h lu b b ezb o żn y ch (p ro fan o s sacerdotes)- i u w aża za n ie g o d n y c h h o n o ró w czyli u rz ę d ó w c h r y s tu s o w y c h 29.
W piśm ie w ięc p a p ie sk im ro z strz y g n ię to k w estię, czy k a p ła n ó w h e re ty c k ic h n a le ż y p rz y jm o w a ć z godn o ścią k a p ła ń sk ą , czy b ez n ie j. U zn an o ty m sam ym , że k a p ła n i h e re ty c c y p o sia d a ją g o d ność k a p ła ń sk ą , k tó rą m o żn a zak tu a liz o w ać , lu b nie, w ja k im ś K ościele p a rty k u la rn y m . N a m ożliw ość b o w iem te g o ro d z a ju w sk a z u ją słow a In n o c e n te g o I: „ n i e w y d a j e s i ę , b y ic h (h ere ty ck ich ) d u c h o w n y c h n ale żało p rz y jm o w a ć z godnością k a p ła ń stw a alb o ja k ie jk o lw ie k p o słu g i — n o n v i d e n t u r cu m sa c e rd o tii a u t c u iu sp ia m m in is te rii su scip ien d i esse d ig n ita te ” 30. T a godność k a p ła ń s k a h e re ty k ó w w e d łu g In n o c e n te g o I n ie o p ie ra się a n i na łasce s a k r a m e n ta ln e j, a n i n a p ra w o m o c n y m in s ty tu o w a n iu n a u rz ę d z ie k o ścieln y m , k tó ry c h h e re ty c y n ie m a ją . J e d y n ą p rz e to p o d sta w ą godności k a p ła ń s k ie j p o sia d a n e j przez, k a p ła n ó w h e re ty c k ic h je st w ażn ie p r z y ję ty s a k ra m e n t św ięceń.
28 C. I q . 1 c. 87 — zob. w y żej, n ota 26.
29 C. I q. 1 c. 73 — lis t I n n o c e n t e g o I do bpa A lek sa n d ra , n a p isa n y ok. r. 415; por. C. I q. 1 c. 17 i c. 18 oraz C. X X IV q. 1 c. 30_