• Nie Znaleziono Wyników

Paradoksy i bariery w uzyskiwaniu decyzji środowiskowej przy budowie dróg – cz. II

W dokumencie BIM dla budownictwa (Stron 33-38)

W

tej części przybliżone zo-staną paradoksy i bariery wiążące się z szeroko rozu-mianym prawem ochrony środowiska, a więc wynikające z ustaw i rozporzą-dzeń, a także te związane z ich kompa-tybilnością z innymi przepisami prawa, skrótowo nazywane przez Z. Kończaka [1] paradoksami „ustawowymi”.

Jednym z nich jest – przy długim czasie trwania postępowania – znaczna zmien-ność przepisów prawnych, skutkująca odsyłaniem opracowania do aktualizacji ze względu na zaistniałe w międzycza-sie zmiany regulacji. tu cytat z opinii regionalnej dyrekcji ochrony środowiska – RDOŚ (postępowanie trwa już trzy lata): W raporcie zawarto informacje, że dokument ten został sporządzony zgodnie ze stanem prawnym datowa-nym na 30.04.2014 r. Ze względu na pojawienie się nowych rozporządzeń Mi-nistra Środowiska w sprawie ochrony gatunkowej roślin, grzybów i zwierząt, należy dokonać weryfikacji stwierdzo-nych na terenie planowanej inwestycji gatunków chronionych, m.in. w tabeli zawartej na s… raportu…. Wspomnia-ne nowe rozporządzenie [2] obowiązuje od 17 października 2014 r. i weszło w życie z dniem następującym po dniu ogłoszenia, bez okresu przejściowego.

tak więc nawet jeśli do raportu nie ma innych uwag, jego aktualizacja jest ko-nieczna. Co to oznacza w praktyce?

– przedłużenie postępowania o kolejne miesiące.

Podobne sytuacje notowano podczas zmiany rozporządzenia w sprawie dopuszczalnych poziomów hałasu –

część akustyczną opracowania (nawet jeśli trwało postępowanie) należało wykonać od nowa, ponieważ rozpo-rządzenie Ministra Środowiska z dnia 1 października 2012 r., zmieniające rozporządzenie w sprawie dopuszczal-nych poziomów hałasu w środowisku [3], weszło w życie po upływie 14 dni od dnia ogłoszenia. te aktualizacje to nie tylko czas, ale także koszty. Nale-ży jednak mieć świadomość, że koszty związane z wprowadzeniem ww. roz-porządzenia są nieporównywalne do realizacji np. przewymiarowanych lub zbędnych ekranów (nieuzasadnione wydatkowanie środków), nie mówiąc już o kosztach społecznych (często negatywny odbiór społeczny).

Problem ekranów akustycznych to nie tylko problem środowiskowy. to rów-nież problem społeczny, dotyczący bezpieczeństwa ruchu, krajobrazowy, estetyczny, a także kulturowy, szcze-gólnie w przypadku występowania np.

zespołu urbanistyczno-krajobrazowe-go, podlegającego ochronie konserwa-torskiej. Protesty społeczne przeciw ich realizacji, szczególnie gdy budynki mieszkalne pełnią równocześnie funk-cję gospodarczą, zdarzają się często.

Jeśli w postępowaniu o DŚU właściwy organ administracyjny za nadrzędny uznaje problem środowiskowy i zabie-ga o zgodność z przepisami prawny-mi, postępowanie się wydłuża, gdyż przedsiębiorcy nie chcą osłony ekra-nowej. także urbaniści, których przed-stawicielem jest konserwator zabyt-ków opiniujący inwestycję, twierdzą, że ekrany wykazują niekorzystny wpływ

na zabytkowy charakter miasta, likdują relacje w postaci połączeń wi-dokowych oraz powodują rozpad na odrębne części miasta podlegającego ochronie konserwatorskiej jako zespół urbanistyczno-krajobrazowy (por. [4]).

Jak ten problem rozstrzygnąć przy widocznej sprzeczności interesów?

Powinny decydować i decydują organy administracji, analizując i ważąc, opie-rając się na wnioskach ROŚ, wszystkie argumenty środowiskowe. Po co więc, z natury rzeczy, subiektywna ocena ROŚ zleceniodawcy? W jakim celu, poza celem formalnoprawnym, zlece-niodawca opiniuje ROŚ? Merytorycznie odpowiadają za niego autorzy (zależni), a proponowane rozwiązania akceptują organy administracji państwowej. tu nawiązuję do struktury administracyj-nej GDDKia wraz z jej kompetencjami (por. cz. I).

Powracając do wątku ochrony aku-stycznej, obecnie obserwuję przypadek zaproponowania ekranów akustycz-nych (dla drogi wojewódzkiej) o długo-ści ok. 1,3 km (strona lewa) i 1,1 km (strona prawa) w strefie „a” ochrony uzdrowiskowej. Dla wyjaśnienia: stre-fa ta obejmuje obszar, na którym są zlokalizowane lub planowane zakłady i urządzenia lecznictwa uzdrowisko-wego, a także inne obiekty służące lecznictwu uzdrowiskowemu lub ob-słudze pacjenta, w zakresie nieutrud-niającym funkcjonowania lecznictwa uzdrowiskowego, w szczególności:

pensjonaty, restauracje, kawiarnie, dla tej strefy procentowy udział tere-nów zieleni wynosi nie mniej niż 65%.

dr Ewa Liszkowska Instytut Geologii UAM, Poznań

moim zdaniem

Nie wnikam w merytoryczną ocenę, czy strefę tę wyznaczono poprawnie. Do-puszczalny poziom hałasu [3] w stre-fie „a” ochrony uzdrowiskowej wynosi 45 dB w nocy i 50 dB w dzień. tyle że ekrany będą w lesie – po obu stronach drogi jest na tym odcinku las! Pytanie brzmi: chroni się tereny czy budynki usytuowane w tej strefie, przezna-czone na pobyt ludzi? Problem ten nie jest nowy. Sygnalizuje go chociażby W.

Wójcikowski [5], prognozując dla wielu naszych uzdrowisk możliwość utraty statusu miejscowości uzdrowisko-wych ze względu na niespełnienie norm środowiskowych, głównie hałasu. Jed-nak czytając ten artykuł i późniejsze doniesienia prasowe dotyczące np.

Sopotu, sądziłam, że chodzi o zapew-nienie dopuszczalnego poziomu hałasu w obiektach uzdrowiskowych, położo-nych w tej strefie, a nie w lesie. Na ra-zie dla tej inwestycji powstała jedynie karta informacyjna, w której przewi-dziano podane wyżej sposoby ochrony akustycznej. Pozostaje mieć nadzieję, że ani burmistrz miasta i gminy (organ właściwy do wydania DŚU), ani zarząd dróg wojewódzkich nie zaakceptują tej propozycji. tylko czy wiara w rozsądek innych jest jeszcze rozsądna?

Odrębnego komentarza wymaga też udział społeczeństwa, a szczególnie organizacji proekologicznych. Udział ten jest niezbędny, ale czasami poja-wiają się wątpliwości. Za taką przyj-muję np. oficjalne pismo jednego ze stowarzyszeń, w którym na etapie postępowania o DŚU do biura projek-towego skierowano pismo o takiej tre-ści (cytuję in extenso): Informujemy, iż w sprawie ww. inwestycji Stowarzy-szenie znalazło szereg błędów i uchy-bień w raporcie i zamierza je podnieść w odwołaniu do Samorządowego Kole-gium Odwoławczego (co może ozna-czać przedłużenie przedmiotowego postępowania) a w razie konieczności złoży skargę do Wojewódzkiego Sądu

administracyjnego jednakże Stowa-rzyszenie może odstąpić od powyż-szych działań i przekazać inwestorowi (zamiast SKO/WSa) uchybienia w ra-porcie lecz tylko w przypadku osią-gnięcia w tej sprawie porozumienia z wnioskodawcą. Szczegóły takiego porozumienia, które będzie zawarte w formie umowy, będą przedmiotem negocjacji. Niniejsza oferta wiąże do dnia… Brak reakcji na ofertę zosta-nie uznany przez Stowarzyszezosta-nie jako brak woli zawarcia porozumienia w ni-niejszej sprawie…, co będzie w konse-kwencji oznaczać wysokie prawdopo-dobieństwo wniesienia odwołania od decyzji do Samorządowego Kolegium Odwoławczego a ewentualnie później, w razie potrzeby, skargi do Wojewódz-kiego Sądu administracyjnego, co może niepotrzebnie przedłużyć postę-powanie administracyjne dotyczące przedmiotowej inwestycji.

O jakie negocjacje chodzi? Na zdrowy rozum albo raport ma wady i uchybie-nia i należy je wyeliminować, albo ich nie ma – mówimy w końcu o obiektywnych wymaganiach i parametrach środowi-skowych. Co można tu negocjować, z jakich wymagań ochronnych sto-warzyszenie może zrezygnować? Czy stowarzyszenie ma wreszcie postano-wienie właściwego organu administra-cyjnego o dopuszczeniu do toczącego się postępowania jako strona?

Protesty lokalnych społeczności, sto-warzyszeń ekologicznych itp. są w za-sadzie niemierzalne w sensie ich wagi.

Można oczywiście mnożyć szereg algo-rytmów, które taką ocenę proponują, można je porównywać, ale to dyskusja czysto akademicka, niemająca miejsca w tym artykule. Krótko rzecz ujmując, doceniam rolę tych stowarzyszeń – jed-nak nie można konfliktów rozwiązywać metodami ocierającymi się o szantaż:

zmienicie albo się odwołamy... także to podejście jest często przyczyną prze-dłużania się postępowań o DŚU, zaś

już po wydaniu decyzji – złożenia od niej odwołania, nawet jeśli wcześniej dana organizacja nie brała czynnego udziału w procedurze.

W przypadku gdy planowane przedsię-wzięcie wymaga uchwalenia obszaru ograniczonego użytkowania (OOU), gdyż brak możliwości technicznych zacho-wania standardów jakości środowiska w obrębie granic własności inwestora, wymagania co do ROŚ są zróżnicowa-ne dla dróg krajowych i autostrad oraz dla dróg niższej rangi. Zgodnie z art.

135 ust. 1 ustawy z dnia 27 kwietnia 2001 r. – Prawo ochrony środowiska [6] obszar ograniczonego użytkowa-nia tworzy się w przypadku, gdy mimo zastosowania dostępnych rozwiązań technicznych, technologicznych i or-ganizacyjnych nie mogą być dotrzy-mane standardy jakości środowiska.

Zgodnie z art. 135 ust. 5 cytowanej ustawy, jeżeli obowiązek utworzenia OOU wynika z postępowania w spra-wie oceny oddziaływania na środowi-sko, dla przedsięwzięcia polegającego na budowie drogi krajowej wyznacza się go na podstawie analizy porealiza-cyjnej. taki wniosek stawia się w ROŚ, a w DŚU właściwy organ zobowiązuje do jej wykonania. Natomiast w przy-padku dróg niższej rangi (np. droga wojewódzka), nie czekając na wyniki analizy porealizacyjnej, już w przed-kładanym raporcie należy wnioskować o konieczność ustanowienia OOU.

Oznacza to konieczność przedłożenia mapy ewidencyjnej z proponowanym przebiegiem granic tego obszaru już w przedkładanym ROŚ. Często obli-czenia wskazują przekroobli-czenia rzędu 1–3 dB, co przy jednoczesnej na ogół mało pewnej prognozie natężenia ru-chu i możliwych błędach obliczenio-wych sugerowałoby, że celowe byłoby poczekać z wnioskowaniem o ustano-wienie OOU do wykonania analizy po- realizacyjnej, tym bardziej że jest to złożona procedura, a ustanowienie

OOU wiąże się ze znacznymi ograni-czeniami w użytkowaniu tego tere-nu. Ograniczenia oznaczają koszty, czyli odszkodowania, a także konflikty społeczne. Czym różnią się te drogi?

Drogi każdej rangi muszą spełniać wy-magania techniczne i środowiskowe.

Dlaczego różnicuje się dla nich proce-durę uzyskania decyzji środowiskowej?

akustycy od lat dyskutują nad tym problemem – jak na razie bez skutków prawnych (por. m.in. [7], [8]).

Dyskusyjne, a więc nie do końca jed-noznaczne jest też ustalenie, kiedy planowana zmiana w DŚU przedsię-wzięcia nie może zostać wprowadzo-na w ramach ponownej oceny oddzia-ływania na środowisko, lecz wymaga zmiany decyzji już uzyskanej lub nawet uzyskania nowej DŚU. Powtórna ocena oddziaływania na środowisko wymaga-na jest tylko w trzech przypadkach.

Dla niniejszego artykułu ważny jest przypadek trzeci: gdy organ właściwy do wydania decyzji o pozwoleniu na bu-dowę lub decyzji o zezwoleniu na re-alizację inwestycji drogowej stwierdzi, że we wniosku o wydanie decyzji inwe-stycyjnej dokonano zmian w stosunku do wymagań określonych w DŚU. Co to oznacza w odniesieniu do inwesty-cji drogowych? O jakiej rangi zmiany w projekcie chodzi – czy np. o to, że ekran ziemny zastąpiono innym rozwią-zaniem, że separator koalescencyjny zastąpiono lamelowym, z osadnikiem lub bez, z by-passem. takie odstęp-stwo musi stwierdzić organ właściwy do wydania decyzji administracyjnej.

Jest to dopuszczenie subiektywności oceny organu administracyjnego wy-dającego DŚU. to także argument na to, by w DŚU nie narzucać rozwiązań technicznych, co szeroko skomento-wano w części I tego artykułu.

Następnym problemem jest niezgod-ność planowanej inwestycji drogowej z ustaleniami miejscowych planów zago-spodarowania przestrzennego (mpzp).

Jednak specustawa drogowa [9] wyłą-cza względem tych inwestycji przepisy ustawy o planowaniu i zagospodarowa-niu przestrzennym, a więc droga może zostać zlokalizowana wbrew zapisom mpzp (inne inwestycje, po stwierdze-niu niezgodności z mpzp, nie otrzymują DŚU, zgodnie z art. 80 ust. 2 ustawy [10]). Jednak inwestor drogowy, bez mpzp, nie uzyskuje zabezpieczenia te-renu pod planowaną inwestycję. a że proces projektowania i uzyskiwania de-cyzji administracyjnych trwa czasami lata, dany teren może być zagospoda-rowany w sposób odmienny. Z punktu widzenia usprawnienia realizacji inwe-stycji drogowych zasadne jest pytanie, czy nie wskazana byłaby jednak korekta w obecnie obowiązującej ustawie o pla-nowaniu przestrzennym (por. też [11]) lub poszerzenie zapisów specustawy drogowej.

Podsumowanie

Przykłady, zawarte w obu częściach artykułu, dotyczą uzyskania DŚU przy projektowaniu inwestycji drogowych.

Pokazano zarówno paradoksy umow-ne, jak i ustawowe, i to bynajmniej nie wszystkie, ale jedynie te najbardziej oczywiste.

Kto płaci za każdy z tych paradok-sów? – podatnicy, z największym bez-pośrednim udziałem zleceniobiorcy.

Nie należy więc się dziwić, że zlece-niobiorca przy kumulacji inwestycji

„problematycznych” często bankru-tuje. Ciekawa byłaby analiza, na ile za kłopoty finansowe, a nawet upadłość projektowych biur drogowych odpo-wiadają ustawowe uwarunkowania środowiskowe z wieloma niedopowie-dzeniami co do przepisów prawnych, a na ile opieszałość i niekompetencja tych biur, autorów ROŚ i zlecenio-dawców.

Dziękuję pracownikom biur projekto-wych, z którymi współpracowałam, za dyskusję i twórczą krytykę.

Literatura

1. Z. Kończak, O ustawach w roli projek-tanta, czyli dlaczego za paradoksy budo-wy nowej linii 110 kV płaci każdy z nas,

„Inżynier Budownictwa” nr 11/2014.

2. Rozporządzenie Ministra Środowiska z dnia 9 października 2014 r. w spra-wie ochrony gatunkowej roślin (Dz.U.

z 2014 r. poz. 1409).

3. Rozporządzenie Ministra Środowiska z dnia 1 października 2012 r. zmienia-jące rozporządzenie w sprawie dopusz-czalnych poziomów hałasu w środowisku (Dz.U. z 2012 r. poz. 1109).

4. a. atłowska, Problematyczne zagadnie-nia w procedurach wydawazagadnie-nia decyzji o środowiskowych uwarunkowaniach oraz przeprowadzanych ocenach oddziaływa-nia na środowisko – przykłady z praktyki Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska w Warszawie, Zagadnienia proceduralne w ocenach oddziaływania na środowisko (red. t. Wilżak), GDOŚ, Warszawa 2013.

5. W. Wójcikowski, Zagrożenia w obszarach prawnie chronionych, „architektura”, zeszyt nr 17/2011.

6. Ustawa – Prawo ochrony środowiska (Dz.U.

z 2008 r. Nr 25, poz. 150 ze zm.).

7. B. Rakoczy, Obszar ograniczonego użytkowania w prawie polskim, PZIitS Oddz. Wielkopolski, na zlecenie RDOŚ w Poznaniu, 2011.

8. J. Ratajczak, Obszar ograniczonego użytkowania w teorii i praktyce. RDOŚ, Poznań 2012.

9. Ustawa z dnia 10 kwietnia 2003 r.

o szczególnych zasadach przygotowa-nia i realizacji inwestycji w zakresie dróg publicznych (Dz.U. z 2008 r. Nr 193, poz. 1194 ze zm.).

10. Ustawa z dnia 3 października 2008 r.

o udostępnianiu informacji o środo-wisku i jego ochronie, udziale społe-czeństwa w ochronie środowiska oraz ocenach oddziaływania na środowisko (Dz.U. z 2013 r. poz. 1235).

11. M.J. Nowak, Inwestycje drogowe a pla-nowanie przestrzenne, „Przegląd Ko-munalny” nr 2/2013.

na czasie

Nowy odcinek S8

STRABAG sp. z o.o., wykonawca drogi ekspresowej S8 Opacz – Paszków, prawie pół roku przed terminem udostępnił do ruchu 5,8 km budowanej trasy od węzła Opacz do węzła Warszawa Janki. Zastosowano tu innowacyjną tzw. nawierzch-nię długowieczną, opracowaną przez należącą do koncernu STRABAG jednostkę badawczo-rozwojową TPA. Inwestycja realizowana jest w formule „projektuj i buduj”.

Nowoczesne przystanki w Kielcach

Firma FULCO SYSTEM wraz z firmą BETONOX realizują inwesty-cję polegającą na montażu 25 innowacyjnych wiat w centrum Kielc w miejsce starych. Będą wyposażone m.in. w system monitoringu, instalację do podłączenia hot-spotów WIFI oraz podświetlone gabloty z rozkładem jazdy i nazwą przystanku wraz z numerami obsługiwa-nych linii autobusowych.

REHAU dba o ekologię

Powstała nowa hala recyklingu zakładu REHAU w Śremie. Została ona wyposażona w nowoczesne urządzenia służące do odzysku surowców i umożliwiające ich ponowne zastosowanie w produkcji profili okiennych. Dzięki recyklingowi okien i materiałów poproduk-cyjnych w kontrolowanym procesie, do ponownego wykorzystania trafia materiał wysokiej jakości, a środowisko naturalne jest chro-nione w najwyższym możliwym stopniu.

Biurowiec SOUL w Lublinie

Dwa budynki biurowo-usługowe klasy A+, o powierzchni całkowitej 47,5 tys. m², staną przy al. Smorawińskiego. Łącznie oddanych zostanie ok. 22 tys. m² powierzchni najmu brutto. SOUL będzie spełniać wymagania międzynarodowego certyfikatu BREEAM na poziomie Excellent. Prace budowlane mają rozpocząć się w tym roku, a ich zakończenie planowane jest za 2 lata. Inwestor: KEMEA IN-VEST. Architektura: JEMS Architekci.

WIĘCEJ NA

www.inzynierbudownictwa.pl

Opracowała

Magdalena Bednarczyk

System NIdA drewno

Siniat wprowadził system biernej ochrony ppoż. drewnianych konstrukcji nośnych NIDA Drewno. System ten to ponad 2500 rozwią-zań w klasach odporności ogniowej R30, R60 i R120 dla belek drewnianych, ściągów i kratownic drewnianych, słupów drewnia-nych smukłych i krępych, a także konstrukcji drewnianych w strefach przypodporowych.

Wszystkie rozwiązania w najnowszej wersji katalogu dostępnej także na www.siniat.pl.

Piasta Park w Krakowie

Przy parku Fort Mistrzejowice powstaje nowa inwestycja dewelopera Wawel Service. Będzie składać się z 224 mieszkań o powierzchniach od 28 do 65 m2; wszystkie będą mieć tarasy, loggie lub ogródek. Po-wstanie też wielostanowiskowy garaż podziemny. Inwestycja zostanie oddana do użytku w III kwartale 2017 r.

Astrum Business Park w Warszawie

Kompleks biurowy klasy A, w ramach którego po-wstanie 6-kondygnacyjny budynek wraz z trzema niższymi segmentami 4-kondygnacyjnymi, usytu-owany jest wzdłuż ul. Łopuszańskiej w dzielnicy Włochy. Łączna powierzchnia biurowo-usługowa to ok. 30 000 m². Projekt uzyskał międzynarodo-wy certyfikat BREEAM Interim z międzynarodo-wynikiem Very Good. Generalny realizator: PROCHEM S.A.

Pompa ciepła Rickenbacher HP

Pompa ciepła Rickenbacher HP, z oferty firmy Wolf-Technika Grzewcza Sp. z o.o., sprawdzi się w przypadku modernizacji sposobu podgrzewania wody użytkowej bez potrzeby wymiany dotychczasowego zasobnika i prac modernizujących. Wyróż-nia się niskim zużyciem energii elektrycz-nej, wysoką sprawnością i cichą pracą.

Ma intuicyjny w obsłudze wyświetlacz oraz 2 panele sterujące. Pompa umożliwia roz-prowadzanie kanałów powietrznych w celu osuszania i wentylowania pomieszczeń.

prawo

W dokumencie BIM dla budownictwa (Stron 33-38)