• Nie Znaleziono Wyników

Paweł Krupka

W dokumencie Czerwona zaraza (Stron 68-71)

13 marca

Piątek. Jak tu nie być przesądnym? Wokół blady strach i zgrzytanie zębów. Ludzie boją się nie tylko bliźnich, ale i własnych cieni. Jako tymczasowy kierownik placówki, wprowadzam zarządzenie o telepracy i wysyłam załogę do domów. Sam postanawiam dzielnie dreptać do roboty.

Niczego i nikogo się nie boję. Odtąd nie opuszczę poste-runku w żaden dzień roboczy. Nazajutrz władze litewskie ogłoszą kwarantannę i każą prawie wszystko pozamykać.

18 marca

Bibliotekarz Instytutu Polskiego w Wilnie Bartosz Frąt-czak, jeden z najpopularniejszych na Litwie młodych ar-tystów fotografii, zamieszcza w sieci audycję „Bądź dobrej myśli, bo po co być złej” z udziałem zaprzyjaźnionych li-tewskich aktorów zmagających się z polskimi łamigłów-kami językowymi. Zapowiada serię filmów, na których polscy pisarze będą docierać do czytelników z lekturą fragmentów swych książek.

25 marca

Polski Teatr „Studio” publikuje w sieci pierwszą audy-cję z cyklu „Środy literackie” z okazji Międzynarodowego

Dnia Teatru. Przed wojną środy literackie odbywały się pod Celą Konrada, a już w wolnej Litwie w Muzeum Mic-kiewicza. Gospodarze teatru, Lilia i Edward Kiejzikowie oraz aktorzy, Anna Masztaler, Sabina Lachowicz, Marek Kubiak i Witold Rudzianiec, odtąd co tydzień regularnie będą przedstawiać wileńskiej publiczności polską klasykę.

5 kwietnia

Instytut Polski publikuje teledysk Niepodległej z prze-bojem Wojtka Byrskiego „Wszystko będzie dobrze”. Ko-leżanka, Odeta Venckavičienė, robi naprędce piękny przekład tekstu na język litewski. Namawiam telewizję Wilnoteka i młodzieżową kapelę Diversión, żeby nagra-li utwór po nagra-litewsku. Litewski teledysk „Viskas bus gerai”

ukaże się po miesiącu, 9 maja.

10 kwietnia

Prezydent Gitanas Nausėda z małżonką modli się za ofiary zbrodni katyńskiej i katastrofy smoleńskiej w Kapli-cy Ostrobramskiej. Listy solidarności z Polską wystosowa-ły najwyższe władze litewskie. W Wilnie przy ulicy Lecha Kaczyńskiego ustawiono flagi Litwy i Polski.

14 kwietnia

Z inicjatywy ambasady RP na Litwie w wileńskim ko-ściele św. Rafała Archanioła odprawiono mszę świętą w intencji ofiar zbrodni katyńskiej i katastrofy smoleń-skiej. Nieprzypadkowo wybrano ten kościół, gdzie przed laty odsłonięto tablicę upamiętniającą ofiary zbrodni ka-tyńskiej. Świątynia znajduje się w wileńskiej dzielnicy Śni-piszki, gdzie przed wojną stacjonowały polskie jednostki wojskowe, m.in. I Pułk Piechoty Legionów.

20 kwietnia

Wileńscy literaci wychodzą na front walki z zarazą. Ne-stor polskich pisarzy i prezes Krajowego Stowarzyszenia Literatów Polskich Aleksander Sokołowski rozpoczyna wersami „Niech wirus w koronie wyleci na dronie” bata-lię wierszami, które publikuje Instytut Polski co tydzień na Facebooku. Za nim ruszą do boju Dominika Olicka, Jan Rożanowski, Alina Lassota, Aleksander Śnieżko i Wiacze-sław Zienkiewicz. Bartek Połoński będzie bawić publicz-ność w sieci nowymi przygodami Robczika, opowiedzia-nymi współczesną gwarą młodzieżową.

26 kwietnia

Nie zapominamy o klasyce. Romuald Ławrynowicz kręci zwiastuna serii krótkich filmów „Litwo, ojczyzno moja. O Litwie po polsku napisane”. Któż mógłby być cho-rążym takiej serii, jak nie wieszcz Adam? Bożena Sosnow-ska i Adomas Stančikas recytują „Stepy akermańskie” po

polsku i po litewsku w mistrzowskim przekładzie Vinca-sa MykolaitiVinca-sa-PutinaVinca-sa.

7 maja

Poluzowali kwarantannę. W głównych bibliotekach można już zamawiać książki, które odbiera się z półek, więc otwieramy bibliotekę Instytutu. Walą tłumy. Bar-tek gimnastykuje się, żeby czytelnicy mogli poczekać na książki w małej salce, jedynej, jaką mamy, w przepisowej odległości. Oddane książki też trzeba poddać kwarantan-nie, a jakże! Na szczęście po trzech dniach może je wypo-życzyć inny czytelnik.

18 maja

Stulecie urodzin Ojca Świętego. Pomni maksymy „Nie lękajcie się”, wychodzimy z internetowego podziemia.

Otwieramy w Kownie w ogromnej bazylice Zwiastowa-nia na wzgórzu wystawę „Św. Jan Paweł II i bł. Władysław Bukowiński – Polscy Orędownicy Wolności”, która przed zarazą krążyła po Litwie. Poprzedniego dnia pojechaliśmy spod wileńskiego kościoła apostołów Piotra i Pawła na ro-werach do Kowalczuk, pod pierwszy pomnik Jana Pawła, który stanął na Litwie.

28 maja

Zbieramy się nad jeziorem w parku rzeźb Jonasa Ši-monėlisa, koło Uciany, jakieś 90 kilometrów od Wilna.

Jego brat, Valentinas, wyrzeźbił z bloku kamiennego wa-żącego 13 ton pomnik litewskiego czynu zbrojnego pod Grunwaldem. Z Pogonią i napisem „Od narodu litewskie-go na pamiątkę wspólnelitewskie-go zwycięstwa” pomnik rusza do Grunwaldu na ogromnej ciężarówce pod eskortą motocy-klistów. Królewski Związek Szlachty Litewskiej kwestował wytrwale przez trzy lata. Efekt zostanie za zawsze.

31 maja

Otwieramy na Moście Zarzecznym festiwal „Mosty po-etyckie”. Skoro nie odbywają się uświęcone tradycją festi-wale „Poezijos pavasaris” i „Maj nad Wilią”, młodzież li-teracka postanowiła zorganizować festiwal poezji w sieci.

Chłopcy zmontowali witryny na Facebooku i YouTube i zebrali nagrania poetów z całego świata, recytujących swe utwory. Zgłosiła się ponad setka autorów ze wszyst-kich kontynentów. W czynie społecznym przełożyliśmy te wszystkie wiersze na polski i litewski i po kolei puszczamy je w eter. Jelena Grincevičienė pięknie zaśpiewała piosen-kę festiwalową. Nad Wilnem świeci słońce na tle czyste-go błękitu. Świat jest piękny. Zaraza chowa się po mysich

dziurach.

Kościół św. Rafała Archanioła w Wilnie, 1703–1740

Autor jest dyplomatą, filologiem i literatem. Od 2017 roku pełni służbę w Instytucie Polskim w Wilnie

Fot. Bartosz Frątczak

Miro (Mirosław) Biały urodził się w 1966 roku prawdopodobnie w Rozkopaczewie (artysta podaje także inne miej-sca narodzin m.in. Lublin, Drohobycz, Kraków, Władywostok i Nowy Jork). Malarz, rysownik, grafik, rzeźbiarz, opo-wiadacz (bajarz) i pisarz. Aktualnie mieszka w Rozkopaczewie (gm. Ostrów Lubelski, pow. lubartowski, woj. lubelskie).

Malarstwem interesował się już w dzieciństwie i od tamtego czasu jest to jego życiowa pasja. W 1987 ukończył Pań-stwowe Liceum Sztuk Plastycznych w Lublinie. Do 1989 roku tworzył i mieszkał w Lublinie, gdzie związał się z ówcze-sną bohemą artystyczną. Wielokrotnie wystawiał swoje prace w lubelskich i warszawskich galeriach, a także uczestni-czył w wielu wydarzeniach off-artowej avantgardy.

Jako, że nie godził się z otaczającą go rzeczywistością, a także ze względów osobistych i ambicjonalnych, wyemigro-wał do Danii, gdzie tworzył i szukał nowych inspiracji. W 1996 roku ukończył Wyższą Szkołę Graficzną w Kopenhadze (The Graphic Art Institute of Denmark). Prezentował swoje prace zbiorowo i indywidualnie, między innymi w Skan-dynawii (Kopenhaga, Odense, Malmö), Niemczech (Berlin, Düsseldorf), Austrii (Wiedeń), Belgii (Bruksela), Holandii (Groningen, Alphen aan den Rijn), Polsce (Kraków, Warszawa, Lublin, Gdańsk, Wrocław, Poznań, Zielona Góra…).

Współpracuje z galeriami w Warszawie, Krakowie, Lublinie, Gdańsku, Toronto, San Francisco i in.

Wiele podróżował, aby bardziej zgłębić kulturę i sztukę innych krajów. Podczas studiów w Kopenhadze poznawał grafikę i reklamę komputerową, podpatrując rzemiosło w dużych firmach reklamowych Danii, Włoch i Stanów Zjed-noczonych. Projektował także plakaty, rzeźbił, zajmował się ceramiką i ilustracją książkową. Projektował dla Amnesty International i Unii Europejskiej, dla organizacji pozarządowych i firm prywatnych.

Malarstwo uprawia jednak najchętniej. Jego prace można spotkać w prywatnych kolekcjach na całym świecie z pomi-nięciem Antarktydy i Arktyki (dokąd niebawem planuje się udać drogą przez Madagaskar, który urzeka go od kilku lat).

Swoje malarstwo najchętniej określa jako «fragmentaryzm metaforyczny».

W 2012 wydał drukiem tomik antypoezji «Ona». Publikował opowiadania w internecie na portalach poświęconych sztukom wizualnym i literaturze. Stałą redaktorką jego prozy jest Magda Gacyk.

• Wyróżnienie na Przeglądzie Sztuki Współczesnej «Nowa awangarda» – Katowice 2018.

• Nagroda prezydenta Lublina za Wkład w rozwój kultury. Lublin 2017

• Reprodukcję obrazu Miro Białego pt. Taki piękny domek z kart zbudowaliśmy, zamieszczono na egzaminacyjnej karcie maturalnej z języka polskiego w 2016 jako jedną z kilkunastu prac różnych artystów, do wyboru interpre-tacji na egzaminie ustnym. Był to jedyny obraz żyjącego artysty wśród dzieł takich mistrzów jak; Jerzy Beksiński, Edward Hopper, Stanisław Wyspiański i inni.

Miro Biały w pracowni, fot. fujcik

Miro

W dokumencie Czerwona zaraza (Stron 68-71)