• Nie Znaleziono Wyników

M iano „pseudobiskupi” spotykam y też w liście papieża P ela ­ giusza I (555— 560). Papież ten uskarża się przed w ładzą św iecką na burzących •— jak pow iada — jedność kościelną i w yk orzystu ­ jących n a ' w ła sn y użytek dobra kościelne biskupów Tercjusa i M aksym iliana, o których stw ierdza, że mają tylk o n azw y b i­ skupów (nom ina ta n tu m episcoporu m habentes). P apież w ysyła do nich pew nego prezbitera rzym skiego oraz notariusza, nakazu­ jąc im , by dokładnie zbadali to, czego p r z e c i w k o s t a t u t o m k a n o n i c z n y m dopuścili się w spom niani pseudobiskupi i aby albo w ym ierzyli im za to odpow iednio surow ą karę, albo dopro­ w ad zili ich do papieża 168.

Już z .tego, że papież nazyw a Tercjusa i M aksym iliana b i s k u ­ p a m i , w ynika, iż uanaje ich za biskupów naw et m im o tego, że n azw ał ich także pseudobiskupam i i zaznaczył, że mają jed yn ie n azw y biskupów . W d ysk w alifik u jącym bow iem tym określeniu chodzi o dezaprobatę w ykroczeń popełnionych przeciw ko przepi­

108 C. X X III q. 5 c. 44 — P e l a g i u s I, E pist. ad N a rsete m a. 55.8—560 ser. (zob. J a lfe no 1024).

[57] D uchowni nidkanoniczni, a sankcje 203

som kościelnym , dotyczącym przecież zakresu m oralności i d yscy­ p lin y kościelnej, w żaden sposób natom iast papież ani n ie pow o­ duje ani nie stw ierdza braku sakram entu kapłaństw a lub kapłań­ skiej w ładzy sakram entalnej u w spom nianych biskupów. D eza­ probata w ięc w yrażona słow em „pseudobiskupi” nie tylko m oże oznaczać brak instytuow ania na urzędzie biskupim , jak m ieliśm y tego przykład w przytoczonym w yżej orzeczeniu papieża L eo­ na I, lecz tak że m oże się odnosić do w ystęp n ych biskupów w aż­ n ie konsekrow anych i w a ż n i e i n s t y t u o w a n y c h , jak to w y n ik a z listu papieża P elagiusza I.

P apież ten pow iada o w spom nianych pseudobiśkupach, że „ma­ ją tylko nazw y b iskupów ”. O kreślenie to pom im o sw ego suro­ w eg o i b ezw zględnego brzm ienia nie oznacza niew ażności ani sa­ k ram entalnych św ięceń ani nierozerw alnie z nim i złączonej w ła ­ d zy sakram entalnej. Jak bow iem wiadom o, zgodnie z term inolo­ gią stosow aną w pierw szym tysiącleciu K ościoła określeniu „ka­ p łan i w ed łu g n azw y” przeciw staw iano określenie „kapłani w e ­ d łu g .zasługi.” K apłani w ięc w ed łu g n azw y — to kapłani n i e ­ g o d n i . W yrażeniam i „kapłani w ed łu g n a zw y ” lub podobnym i piętnow ano n iek ied y sam n iew ła ściw y sposób życia kapłana, n ie­ k ied y zaś w skazyw ano na nałożone na niego k a r y 169.

P on iew aż zaś P elagiusz I nazyw a m ianem „pseudobiskupi” b i­ skupów w praw dzie w ystępnych, ale jeszcze nie ukaranych, prze­ to w yn ik a z tego, że m ianem tym oznaczył on b iskupów naw et n i e z ł o ż o n y c h z u r z ę d u . P apież bow iem nakazuje sw ym w ysłannikom surow o ukarać w spom nianych biskupów do­ piero. po przekonaniu się o ich w ystępnej działalności. M ówiąc zaś o nich, że m ają tylk o n azw y biskupów , papież okazuje w ten sposób, iż jeszcze nie zostali oni pozbaw ieni sw ego tytu łu czyli zdegradow ani lub deponow ani. Ponadto, jak pow iedzieliśm y, w spom niani biskupi zasłużyli na m iano „pseudobiskupów ” czyli fałszyw ych - biskupów z pow odu w ykroczeń przeciw ko statutom kanonicznym . Jak w ięc z pow odu niezgodnej z zasadam i kano­ nicznym i m oralności nazyw a się biskupów pseudobiskupam i, tak rów nież z tego sam ego pow odu można ’ ich uw ażać za biskupów n i e k a n o n i c z n y c h .

O surow szym natom iast -— gdyż orzekającym pozbaw ienie urzę­ du biskupiego, a w ięc i zw iązanej z nim w ładzy n iesakram entai- nej — znaczeniu m iana „pseudobdśkup” dow iadujem y się z innego listu papieża P elagiusza I, w którym to liście na m iano „pseudo- biskupa” i sankcję „w żaden sposób nie m oże b yć biskupem ” zasłu żył biskup nielegaln ie konsekrow any, a na jego głów n ego konsekratora zapow iedziano nałożenie k a r y 170.

169 K. N a s i i o w s k i, Odsądzanie duchownych, aort. cyt., s. 80—84. 170 C. XI q. 1 c. 20 — P e l a g i u s I, Epist. ad Narsetem seu ad

204 K s. K . N asiłow ski 158]

Znaczenie m iana „pseudobiskup” określa tu nałożona na n ie­ go sankcja zabraniająca m u być biskupem . N ie oznacza ona n ie­ w ażnej pod w zględem sakram entu bezpraw nie udzielonej k on se­ kracji, gdyż pow iedziano, że n apiętnow any biskup chociaż w brew zw yczajow i kanonicznem u, to jednak został biskupem (episcopu s... fa ctu s est). Papież nazyw a go p s e u d o b i s k u p e m a k w i l e j - s k i m , tzn. że spraw ę tę rozważa pod w zględem n ielegaln ie za­ jętego kościoła, a nie pod w zględ em sakram entu. Sankcję zaś nałożono na n ielegaln ego biskupa w tym celu, by n ie przyw o­ d ził on do zguby innych. Sankcja w ięc ta, jak rów nież i m iano „pseudobiskup”, m oże jed yn ie oznaczać pozbaw ienie n iesakram en- taln ego urzędu biskupiego. Jest ona podobna do sankcji „nie pow in ien być biskupem ”, nałożonej na Soborze N icejskim I na b i­ skupa, ustanow ionego bez zgody m e tr o p o lity 171, dlatego m ożna śm iało w nosić, że w obydw óch tych przypadkach chodzi ó b i ­ s k u p ó w n i e k a n o n i c z n y c h c z y l i p s e u d o b i s f c u -

p ó w. '

M iano w ięc „pseudobiskupi” ma w i e l o r a k i e z n a c z e n i e i m oże w skazyw ać albo na sam ą tylko dezaprobatę niegodności m oralnej w ystępnego biskupa, albo i na jego depozycję lub d e­ gradację. N ie ulega jednak w ątpliw ości, że określenie tym m ia­ n em biskupa niew ażnie konsekrow anego oznaczałoby niew ażność sakram entu kapłaństw a w stopniu biskupim . Co zaś m ian o to oznacza w poszczególnych przypadkach, n ależy w yw n iosk ow yw ać z treści w ypow iedzi z jednoczesnym uw zględnieniem zarówno zło­ żonego pojęcia ordynacji w system ie św ięceń relatyw n ych , jak i różnych n iek ied y opinii o w ażności sakram entów udzielanych poza K ościołem katolickim . W ysnuw anie natom iast w niosku o zna­ czeniu tego m iana w od niesieniu do kapłanów tylk o na podsta­ w ie ogóln ie brzm iącego członu „pseudo-”, bez . uw zględnienia kontekstu źródłow ego i jego rozlicznych pow iązań z ów czesnym system em praw nym , jest m etodycznie błędne i wobec tego n ie­ dopuszczalne.

V a le ria n u m p a tric iu m ser. a. 558—560 (zob. J a ffe no 1018): „ Istu d est, qu o d a vobis poposcim us e t n u n c ite ru m p o stu lam u s, u t P a u lin u m A q uileiensem pseu d oepiscopum , et ilium M ediolanensem episeopum ad clem e n tissim u m p rin eip em sub digna cu sto d ia dirig atis, u t et isite, q u i episcopus esse n u lla te n u s potest, q u ia co n tra o m nem canonicam consuetuddnem fa c tu s est, alios u ltr a n o n p s r d a t, e t Łlle, qui co n tra m o rem a n tiq u u m eu m o rd in ä re p ra e su m p sit, ean o n u m v in d ic ta e su b ia - ce at,” Zob. K. N a s i ł o w s k i , N apiętn o w a n ie d u ch o w n yc h , a rt. cyt., s. 52—53; por. tenże, U staw odaw stw o, axt. cyt., s. 46.

[59] D uchow ni nieikanoniczni, a sankcje 205

Powiązane dokumenty