• Nie Znaleziono Wyników

Pismo łacińskie na usługach ściąg i jego rozmiary—Powody zatajenia

W dokumencie Ściąga w praktyce szkolnej (Stron 79-93)

podawania ściąg — Trudność wzajemnej pomocy przy klasówkach stylistycznych

VII. Pismo łacińskie na usługach ściąg i jego rozmiary—Powody zatajenia

pisma

A lfabet grecki

Z naki

Morsego

Stenografia

Używane

przez uczniów alfabety tajne

Układy

graficzne linii geometrycznych

Pun­

ktow e rozmieszczenie znaków

S zy fr

literowy

S zy fr liczbowy

S z y fr

nutowy

P rzew ażnie w y p e łn iają uczniow ie swoje ściągi norm al­ nym pism em łacińskim , którego w ielkość jest zm ienna za­ leżnie od potrzeb i od rozm iarów tek stu i k a rtk i. G d y chodzi np. o podpow iadanie za pom ocą um ieszczonych n a o kładkach zeszytu czy książk i słów p iszą je dzieci ogrom nym i literam i, tzw . „w ołam i" albo „kulfonam i". Ściągi p o d k ład an e pod k a rtk i zeszytu pisane są literam i norm alnej wielkości. Ale w iększość pozostających w u ży ciu ściąg p o k ry ta jest zu­ pełnie drobnym i znaczkam i, ledw ie czytelnym w sk u tek m i­ lim etrow ych rozm iarów pismem, tzw . w żargonie szkolnym „m aczkiem ". W ielkość pism a obraca się w ięc w granicach od 1 do 60 czasem i 70 mm. M aczku u ż y w a ją uczniowie z m usu, ab y możliwie zm niejszyć rozm iary ściąg, chociaż u tru d n ia on znacznie odczytyw anie. Do tego celu służą rów ­ nież skróty, szczególnie opuszczanie końców ek, czy u p ra ­ szczanie g ru p spółgłoskow ych w zględnie w y rzucanie samo­ głosek; niejednokrotnie w y stę p u ją też pew ne sk ró ty stałe n a często po w tarzające się słowa, n ib y zn ak i ideograficzne. Ale w szystkie te po czyn an ia m a ją rac ję b y tu p rz y ściągach np. do klasów ek polskich, nie d ały b y się je d n a k zastosow ać p raw ie n igdy do tekstów przeznaczonych n a zad a n ia z ję ­ zyk ów obcych now ożytnych; te bow iem m uszą b y ć w yraźne, poniew aż uczeń m a jący przep isy w ać w ypracow anie, w k tó ­ ry m opuszczono końców ki czy poskracano ro d zajn ik i, czułby się niepew niej niż w ogóle bez ściągi. W ta k ich w y p ad k ach pozostaje jak o jedy n e m ożliw e w yjście użycie w yraźnego m aczku.

N iejednokrotnie nie p iszą uczniow ie swoich ściąg a lfa ­ betem łacińskim , lecz innym . S k łada się n a to pow odów w iele i różnych w poszczególnych p rzy p ad k a ch . P ew n ą rolę od gryw a niew ątpliw ie chęć zataje n ia treści p rzed profesorem w razie przy chw y cen ia przez niego k arteczk i; nie bez w p ły w u będzie też dążenie do u ła tw ien ia sobie odpisyw ania, bo m niej

trze b a się k ry ć z ta k ą d la n auczy ciela rzekom o niezrozu­ m iałą karteczk ą. Ale podstaw ow ym m otorem u ży cia innych alfab etó w jest, m am y w rażenie, ogólna te n d en cja s tru k tu ­ ra ln a dzieci, ab y operow ać środkam i m ożliw ie tajem niczym i; w y n ik a ona z psychicznej konieczności ochrony sw ych po­ czy nań p rzed in terw en cją dorosłych.

N ajprostsze jest użycie do w y p ełn ian ia ściąg alfab etu greckiego, odpow iednio przystosow anego do potrzeb języ k a polskiego czy obcego; ad a p ta c ję tę p rzep ro w ad za się w sposób zupełnie p ry m ity w n y : do odpow iedniej litery greckiej dzieci do d ają po p ro stu ogonek m ający oznaczać nosowość czy z a o p a tru ją ją w zn ak zm iękczenia, b ra k u ją c e zaś dźw ięki zastę p u ją bez żenady literam i łacińskim i. D rugim ogromnie rozpow szechnionym pism em jest poczciw y stary alfab et Morsego, często zresztą w postaci mocno zniekształconej. P rzew ażn a część uczniów posługuje się nim w ten sposób, że poszczególne lite ry oddziela pionow ą kresk ą, słowa dw ie­ ma. T ak np. w y ra z y pramo grawitacji w y g ląd ały b y nastę­ pująco:

Pow yższe a lfa b ety służą szczególnie uczniom młodszym, starsi natom iast u ż y w a ją czasam i znorm alizow anego pism a stenograficznego, k tó re stosunkow o n ajlep iej n a d a je się do tego celu.

N atu raln ie trz e b a naiw ności, w łaściw ej dzieciom, aby przypuszczać, że nauczyciel nie zorientuje się, że tekst, k tó ry złapie u nich podczas zadania, nie je st n iew in ną karteczk ą, ty m bardziej, że, p o m ijając fa k t czy zna alfa b et grecki lub Morsego w zględnie stenografię, n aty ch m ia st rozpozna rodzaj pism a, a jeżeli będzie chciał, może u zy sk ać bez tru d u jego tran sk ry p cję.

Ale w zm iankow ane alfa b ety nie w y c z e rp u ją an i w p rz y ­ bliżeniu pism, u ży w an y ch przez uczniów . B ardzo często po­ słu g u ją się oni rów nież alfabetem tajn y m . N atu raln ie m ow y nie m a o piśm ie ta jn y m chem icznym (np. o atram en tach sym patycznych), a ty lk o o alfab etach fizycznych i to zawsze szyfrow ych, n igdy k ablow y ch (codę). T ajn e pism o w zastoso­ w an iu do ściąg m a sw oje w artości. Jakk olw iek bowiem od­

czytanie k ry p to g raficzn y ch znaków nie p rzed staw ia dziś sp ecjalny ch trudności, zw łaszcza jeżeli zn an y nam jest język, w k tó ry m tek st napisano, i ty m b ard ziej że uczniow ie m uszą posługiw ać się alfab etam i o p arty m i n a k lu czach możliwie najprostszych, a b y mogli szybko i łatw o n au czy ć się posłu­ giw ać znakam i i odczy ty w ać je, je d n a k z góry m ożna p rz y ­ jąć, że żaden nauczyciel nie zad a sobie tru d u dość skom pli­ k o w an ych obliczeń, k tó re pozw oliłyby m u n a zreko n stru ­ ow anie klucza. P rz y ty m w iele z ty c h tekstów n a pierw szy rz u t oka nie b u d zi zupełnie podejrzeń, w y g lą d a ją bowiem n a jak ieś niew inne zabaw y, dziecinne g ry itp . Z drugiej stro n y uczeń p otrzeb u je długiego ćw iczenia, ab y pew ien szy fr należycie opanow ać, tzn. ta k b y móc go odczytyw ać zupełnie swobodnie bez zag ląd an ia do k lu cza i nie zestaw iając ustaw icznie n aw et w m yśli znaków z rozw iązujący m je sche­ m atem . Z góry w ięc w ykluczone jest użycie jakiegoś skom­ plikow anego system u, k tó ry w y m agałb y p rz y o d czytyw aniu operow ania suw akiem , k r a tk ą czy zegarem. Mimo koniecznej pro sto ty u ży w an y ch p rzez dzieci alfab etów ta jn y c h podzi­ w iać m ożna ogrom p racy , w zasadzie przecież zupełnie bez­ p ro d u k ty w n ej, ja k ą w opanow anie sztucznego pism a w k ła ­ d ają. A w idziałem uczniów , k tó rzy doszli do ta k ie j perfekcji, że znacznie gładziej szło im odczytyw anie w ym yślonych k a ­ balistyczn ych znaków niż pism a łacińskiego.

N ie możemy omówić w szystkich istniejących po szkołach, po klasach, czy u poszczególnych g ru p m łodzieży alfab etó w ta jn y c h — z te j p ro stej przy czy ny , że ich w szystkich nie znam y i nigdy w yczerp ująco poznać nie będziem y w stanie. Nie m ożem y n aw et w ym ienić w szystkich tych, k tó re w i­ dzieliśm y, bo rozsadziłoby to ra m y te j p racy . O graniczam y się do przep ro w ad zen ia pew nego ich zgrup ow an ia i omówie­ n ia poszczególnych p rz y k ła d ó w d la każdego z u ży w an y ch system ów . W szystkie przytoczone pism a ta jn e są zaczerpnięte z życia, i n iechaj dzieci, k tó re zd rad ziły m i sw ą tajem nicę, w ybaczą, że n ad u ży w am n a ty m m iejscu ich z a u fa n ia i po­ d aję in extenso ta jn e klucze, po zb aw iając ich możliwości dalszego ko rzy stan ia z w y stu d io w an y ch mozolnie i w y k u ty ch w pocie czoła alfabetów .

p ro d u k ty w n ie fa n ta z ja m łodzieńcza, stanow ią u k ła d y gra­ ficzne pew n y ch geom etrycznych linii, m ający ch zastąpić lite ry łacińskie. W iększość alfabetów , z n ajd u jąc y ch się w n a ­ szym posiadaniu, jest zbiorem lu źn y ch k resek i kół, nie u ję ­ ty c h w żaden szablon, k tó ry u ła tw iałb y ich opanow anie. P rzed ­ staw im y najlep szy z nich, którego :,naki p rzew y ższają inne tym , że są łatw e do n ap isania, sk ła d a ją się bow iem n ajw y żej z czterech k resek w dość pro sty ch ztożeniach i pojedynczych łuków , p rz y czym je d n a lite ra różni się w idocznie od drugiej. A lfabet ten obejmuje- 24 różny ch znaków . N osów ki rozw ią­ zane są w nim przez podw ójne litery, a w ięc zam iast a w y ­ stęp u je an, zam iast ę zaś en; analogicznie u porano się ze zm iękczeniam i pisząc zam iast ć, ń, ś, ź dw ie litery ej, nj, sj, zj. N iem a różnicy m iędzy u a ó oraz m iędzy rz a ż, z obcych znaków jeszcze m iędzy m a v; uczniow ie sto sują w obu w y ­ p ad k ac h odpow iedniki u, rz, w. l i t e r ę q rozw iązuje się przez

kro, a x przez ks. L i o b y w reszcie rów noznaczne są z p ierw ­ szym i dziesięcioma zn akam i alfabetu , a w ięc piszem y a za­ m iast jeden, b zam iasi dw a, j zam iast zera. Znaki p rz y sta n ­ kow e w zięto bez zm ian z norm alnego pism a. P o d ajem y klucz alfab etu :

,^>6<Cc-ł_ ( l Xe Al V ad h Z3

i i I l| 1 k A i O t LJ » C n Z ) o\

( / r I t— I O uD llX l X

, j < j + »X j A «V . □ o U

D la ilu stracji piszem y w edłuf■; tego k lu c za w y razy prawo grawitacji i liczbę 19350:

/ i > o \ D > o n o > - f u n > n + A U

Istnieje jeszcze jed en odm ienny od poprzedniego ty p pism a tajnego w układzie; graficznym , łatw iejszego znacznie do zapam iętania, bo lite ry zostały rozmieszczone w pew nych figurach, a obrazem ich graficznym w alfabecie są otaczające

je linie. System ten n a d a je się przede w szystkim dla dzieci o szczególnie w yrobionej pam ięci w zrokow ej. N ajdoskonalszy, ja k i posiadam y w sw ym zbiorze, jest oparty n a następ u jący m klu czu graficznym :

O

1 9

2 e

3

to

% o

sr 5i 6 < r - * . ś

ć U

^ 9

• • •

7 8 ź \/ ż

Samogłoski stanow ią rów nocześnie cy fry , a w i. ;c jeden za a, d w a za ą itd .; d la zera u ży to zn ak u z. In terp u n k c ję stosuje się norm alną. W rozw ią; a n iu k lu cza otrzym u j( m y n astęp u ­ ją c y alfabet:

o

_1 g U

t >

r@>

<?

1

]

c / A < ? L < / □ / V / & ArV i ę > r o ^ 0 c C d ~ l / 3 < q \ i \ T t f 55> / • V

u T

1

vFl u A

y f ~ z < i ' ” !

ż F

t - A

2

u 3 L 4 z ) j d r n s n 9 r

P o d aję w om aw ianym alfabecie, ja k poprzednio, w y razy praroo graroitacji a pod uim i liczbę 19310:

< V J A C A V J A D V J ( 5 > A D

In n y c h ara k tery sty cz n y ty p u k ła d u graficznego to pismo oparte n a czteropunktow ym rozm ieszczeniu dw óch tylko znaków x i o. W założeniach sw ych u k ła d p rzy p o m in a Brail- le’owskie obecadło d la niew idom ych. M a tę w yższość n ad przytoczonym poprzednio, że je st o w iele prostszy w k ształ­ tach, pisanie nim w y m ag a n atom iast b ard zo w iele czasu i zajm u je dużo m iejsca. W w yglądzie zew nętrznym jeszcze m niej niż cy to w an y b u d zi podejrzeń robiąc w rażenie jednej z gier tow arzyskich, z tak im zam iłow aniem u p raw ian y c h przez uczniów podczas godzin szkolnych. Z asada podziału dw óch znaków bardzo p rosta: x oznacza litery od a do ł oraz q i kropkę, zn ak o nato m iast głoski od m do z, u i przecinek. L iterę ż zastępuje się przez rz, a w ięc pod w ójn y m znakiem , literę zaś ó przez u. Sam ogłoski ą i ę tw o rzy się d o d ając osobny zn ak oznaczający nosowość do a w zględnie e; podobnie przez położenie po c, n, s, z odrębnego zn ak u zm iękczenia o trzy ­ m ujem y ć, ń, ś, ź. Poszczególne lite ry przedzielam y jed n ą k resk ą pionow ą, w y ra z y dw om a. O to alfab et:

a b

0

d e f g h i i k 1 ł . q kropka X. X XX XX X. X. ■ X • X X. ■ X ■ X X. XX X. . X XX X. XX XX • X XX XX m n

0

P r s t u w y z z !t przecinek 0 .

.0

0

.

.0 00 00 00

..

. 0

.

0

0

. .

0

.

0

0

. 00 0 .

00

.

0

OOOO nosowość zmiękczenie . O OO O . 00

W ten sposób w y razy , k tó re ju ż przytoczyłem , prawo grawi­ tacji w y g ląd ają w opisanym ta jn y m piśm ie:

OO X . I

0

. X. 00 X.

0

. X.

0

. X . . .X X. O . . . O O. X. ■ • • • .

0

• X 0 . • • X . X. • X

Przechodzim y z kolei do ro zp atrzen ia d ru g iej g ru p y pism ta jn y c h — do szy fru literowego. Z asadą jego jest zastąpienie liter w łaściw ych inn y m i w edług pew nego umówionego klucza, k tó ry stanow ią przew ażnie jak ieś ła tw e do zap am iętan ia słowa. R o zpatrzym y szy fr literow y, którego klucz brzm i: kadeci morusy. Jeżeli w y ra z y te rozłożym y n a zgłoski, o trzy ­

mamy sześć różnych sylab, w których nie powtarza się ani jedna litera. Każda zgłoska składa się z dwóch liter, z jednej spółgłoski i z jednej samogłoski, których wartość dźwiękową wzajemnie wymieniamy. Tak więc na podstawie sylaby ka

piszemy zamiast k literę a, natomiast w miejsce a głoskę k.

Litery, których przytoczone sylaby nie zawierają, piszemy normalnie, z tym jednak że zamiast ą i ę posługujemy się złożeniami an i en, miękkie ć, ń, ś, ź rozkładamy na ci, ni, si, zi, wreszcie w miejsce ó używamy u, a w miejsce ż — rz.

Mimo to różnica między normalnym pismem a szyfrem jest tak znaczna, że w alfabecie uwzględniającym też dźwięki języków obcych tylko 15 liter jest zgodnych z używanym zwyczajowo, podczas gdy 20 jest różnych. Poszczególne litery wiążemy w słowa podobnie, jak to czynimy w piśmie przyjętym, interpunkcję pozostawiamy również bez zmian. Rozwiązujemy klucz kadeci morusy w alfabet:

ak, ąkn, bb, ci, ćic, de, ed, ądn, ff, gg ,hh ,i — c , j — j , ka,1l ,łł,

mo, nn, ńnc, om, ór, pp, qq, r — u, sy , śyc, t —■ t, ur, vv, roro, xx, ys,

zz,

ź

zc, żuz.

Prawo grawitacji przyjmie w ten sposób wygląd graficzny:

pukw m gukwctkijc.

Niejednokrotnie zdarza się, że klucz stanowią słowa nic nie znaczące, lecz dzięki pewnej dźwięczności bardzo łatwe do zapamiętania. W bardzo wielu klasach napotkałem znów na szyfr literowy, którego klucz stanowiły przystosowane nuty włoskie (według solmizacji). Zmiana polegała na przy­ wróceniu pierwotnego ut z hymnu Pawła Diaconusa „Ut ąueant laxis“ na miejsce wymienionego przez Doni’ego do

oraz na przekształceniu sol na soly, przy równoczesnym opuszczeniu dwóch ostatnich nut la i si. Klucz więc ma na­ stępujące brzmienie: ut-re-mi-fa-so-ly. Po rozwiązaniu go w analogiczny sposób jak poprzedniego w alfabet otrzymu­ jemy zamiast prawo grawitacji słowa: p efw s gefwm ufcjm .

Na trzecią grupę pism tajnych składają się szyfry licz­ bowe. Jest ich bodaj największa ilość, lecz są przeważnie tak zawiłe, że nie nadają się do częstszego użytku, i mamy wrażenie, że uczeń więcej czasu traci na odczytanie ich, niż

może poświęcić. Stosunkowo najprostszy, łatwiejszy do za­ pamiętania i do szybszego odczytania, a więc mający jakieś cechy prawdopodobieństwa użytkowego, jest szyfr oparty na szóstkowym podziale alfabetu w cztery grupy. Pierwszą stanowią litery a, b, c, d, e, f, drugą g, h, i, k, l, ł, trzecią m, n, o, p, r, s, czwartą wreszcie litery t, u, ro, y , z ; każda po­ szczególna grupa oznaczona jest cyframi od jednego do sześciu, przy czym grupa druga otrzymuje po cyfrze znak dodawania, trzecia mnożenia, czwarta odejmowania. Ostat­ nie miejsce czwartej grupy zajmuje przerwa wyrazowa, po­ nieważ jednak nie mogą słowa kończyć się jednym ze znaków działań matematycznych, przy tym należało też użyć dal­ szych nie uwzględnionych jeszcze liczb, dodaje się do 6 — dowolnie cyfrę ?, 8 lub 9, względnie ich połączenia; tak np. na końcu każdego wyrazu wypisuje się 6— ? albo 6— 9 czy tez dłuższe liczby jak np. 6978. Nosówki ą, ę rozwiązane są przez an, en, głoski miękkie ć, ń, ś, ź przez ci, ni, si, zi, zamiast

j użyty znak dla i, zamiast ó, ż litery u, rz. Kropkę oznacza się znakiem równości, przecinek zerem, nawias pierwiastkiem, znak zapytania znakiem dzielenia. Odwrotnie gdy chodzi o liczby, oznacza się je literami, a mianowicie jeden do sześciu przez a do f siedem przez g, osiem przez m, dziewięć przez i,

zero przez z. Oto klucz:

1 2 3 4 5 6 a b c d e f 7 g łi i k 1 ł + 8 m n o P r s X 9 t u w y z — 0

Kratka czarna oznacza koniec wyrazu. Stąd rozwiązanie al­ fabetu: a / l , ą /1 2 X , b /2 , c/3, ć / 33 + , d /4, e/5, ę /5 2 x , f/6 , g / l + , h /2 + , i/3 + , j / 3 + , k /4 + , 1 /5 + , ł / 6 + , m / l X i n / 2 x . ń /2 X 3 + , o /3 X , Ó/2-, p /4 X , q /4 + 3-, r /5 X , s /6 X , ś / 6 x 3 + , t /l - , u /2-, y/3-, w /3-, x / 4 + 6 X , y /4 -, z/5-, Ź/5-3 + , ż /5 X 5 . l/a , 2 /b, 3 /c, 4 /d, 5 /e, 6 /f, 7/g, 8/m , 9/t, O/z.

Wszystkie liczby przy pisaniu tekstu zlewają się bezpo­ średnio z sobą, co w połączeniu ze znakami działań i zakoń­ czeniem wyrazów uniemożliwia wprost niewtajemniczonemu wykrycie klucza. Pouczy nas o tym wypisanie w przytoczo­ nym alfabecie liczbowym wyrazów prawo grawitacji: 1 X 5 X 1 3 - 3 X 6 - 891’ + 5 x *3 — 3 + 1 — 133 + 3 + 6 — 79.

I jeszcze cytowana przez nas stale cyfra 19350: atcez.

Czwarta i ostatnia grupa pism tajnych obejmuje szyfr nutowy. Używają go uczniowie przeważnie do oznaczania dat. Przedstawię dwa rodzaje nutowych obrazów liczb, jeden operujący większą, drugi mniejszą ilością nut. Pierwszy z nich oparty jest na kluczu:

—i- ■

"

-i z s H s b y g s

Kreski nutowe prowadzi się zawsze ku górze, szyjka pocią­ gnięta w dół oznacza następujące po danej cyfrze zero. A więc nasza liczba 19350 będzie miała wygląd:

.. j

Drugi „datownik41 operuje tylko dwiema nutami uzależniając ich wartość liczbową od tego, czy szyjka biegnie w górę czy na dół oraz od długości tonu, a więc całych nut, półnut i ćwierćnut. Oto klucz:

i l 3 * 5'6 * t ś o

I liczba t9350:

' 7 j f T

Drugie miejsce zajmują alfabety nutowe mieszane, w któ­ rych skład wchodzą i nuty i litery. Istnieje ich bardzo wiele. Najprostszy z posiadanych przez nas jest szyfr, którego litery zastąpiono tylko w niewielkiej ilości nutami według ich rze­ czywistej wartości dźwiękowej. Nutami piszą więc dzieci,

używające tego szyfru, głoski a, c, d, e, f, g, h, wszystkie inne zaś oddają za pomocą liter. W ten sposób klucz brzmi:

m

A

Interpunkcję stosuje się normalną, przerwy słów oznacza przez przeprowadzenie szyjki nutowej w dół. Wyrazy prawo grawitacji wyglądają w transkrypcji na ten alfabet:

m

Jak widzimy, przytoczony szyfr jest niezwykle prosty i nie wymaga żadnej wprawy w nauczeniu się szybkiego czytania pisanych nim tekstów; posiada jednak tak wiele liter łaciń­ skich, że każde dziecko potrafi go bez wielkiego namysłu odcyfrować. O wiele racjonalniejsze a również niezbyt trudne w użyciu jest pismo nutowe mieszane, którego klucz oparty został na adaptacji wspomnianej już solmizacji; różnica mię­ dzy przytoczonym alfabetem literowym a nutowym polega tylko na tym, że poszczególne sylaby klucza zastąpiono nutami:

Rozwiązanie w alfabet analogiczne, z tym że gdy chodzi piszącemu o pierwszą literę zgłoski, ciągnie kreskę nutową w dół, jeżeli ma zamiar napisać drugą literę sylaby, prowadzi szyjkę w górę. Zamiast kropki używa krzyżyka muzycznego, zamiast przecinka bemolu. Poszczególne słowa oddziela od siebie międzytaktem. Dla przykładu podaję znów wyrazy

Niektórzy zamiast szyjek używają dla określenia następstwa zaczerpniętych z klucza głosek: całych nut na oznaczenie drugiej litery, ćwierćnut dla pierwszej. Przy tej zmianie pra­ w o grawitacji będzie miało wygląd:

Wśród swoich zbiorów mam jednak i pełne szyfry nu­ towe, posługujące się już wyłącznie znakami muzycznymi. Są one dość trudne do opanowania, ponieważ operują prze­ ważnie większą ilością znaków, a szczególnie uciążliwe są dla uczniów umiejących czytać nuty, bo plącze im się ciągle w myśli właściwa wartość dźwiękowa danej nuty i prze­ szkadza w odczytywaniu tekstu. Podamy jeden przykład, naszym zdaniem najprostszego pisma nutowego, które w y­ nalazca oparł na logicznie skonstruowanym kluczu, ułatwia­ jącym ogromnie opanowanie alfabetu i orientację w znakach. Klucz:

Jak widzimy, całość składa się z 11 różnych nut, występu­ jących raz jako półnuty, raz jako ćwierćnuty. ćwierćnut użyto do oznaczenia porządkowego spółgłosek od b do p

według alfabetu łacińskiego, przy czym do h przeciągnięto szyjki ku górze, od k ku dołowi, co pozwala na bardzo szybką orientację. Półnuty rozbito na dwie grupy: pierwsza, złożona z sześciu znaków, oddaje samogłoski, przy czym ma kreski nutowe poprowadzone w górę, druga, zawierająca pięć nut i o szyjkach skierowanych ku dołowi, służy do wyrażenia reszty spółgłosek, od r do z. Od tych zasadniczych nut w y­ wodzi się inne litery przez opatrzenie poszczególnych z nich

punktem przedłużającym wartość. W ten sposób powstają

ą, ę ó z a, e, o,ć, ń, ś, ź, z c, n, s, z,j, l, ch, ż, z i, l, h, r,

wreszcie q, v, x z p, w , y. Stąd rozwiązanie alfabetu: —c ) J « - J - i U o, Ą ’4> “C i ćC F =l-J--1 -I- i —e ■e * / ---J w- ■ r-1 ■ i - ---^ A- th -i y yft Ą, 'f' i— r r n - g p - ■ _|——1 O O 1—- m, -ru m, o V f* *V p . - — t = --i 4 (0- ... 3-Ą u. v 'u/- se

y

z z i

Poszczególne słowa oddziela się od siebie międzytaktem. A linea oznacza się kluczem G (skrzypcowym). Kropki zastę­ puje bemol, a przecinki krzyżyk nutowy. Obraz więc w y­ razów pramo grawitacji będzie następujący:

1—1---

O---r,---P . 1

(b 1 —€

' rJ ' d ^ J tJ jj-lJ• f '

Przytoczyliśmy szereg oryginalnych tajnych pism ucz­ niowskich, aby dać obraz jak najpełniejszy tego, do czego zdolna jest fantazja młodzieńcza i chęć umknięcia narzu­ conej sobie pracy. Każdy, kto przerzucił powyższe kartki, mógł z łatwością zorientować się, że alfabety uczniowskie nie należą bynajmniej do łatwych i że opanowanie ich musi sprawiać wiele trudu. Przy tym z małymi wyjątkami są one mało praktyczne, bo albo mało czytelne lub zajmujące zbyt wiele miejsca. Wszystko to każe nam zaliczyć je do grupy środków bezużytecznych, w których tylko wyżywają się drzemiące w dziecku siły potencjalne.

VIII. Stosunek młodzieży do nauki — Etyka

W dokumencie Ściąga w praktyce szkolnej (Stron 79-93)