• Nie Znaleziono Wyników

Ugrupowanie Polscy Socjaliści (PS) powstało w 1979 r. w Warszawie. Ogłosiło ono dwa dokumenty programowe: „Platforma 1979 Polskich Socjalistów” oraz „Oświadczenie Polskich Socjalistów”. Autorzy wysuwają w nich na czoło żądanie „niepodległości” Polski oraz wprowadzenia ustroju socjaldemokratycznego na miejsce obecnego systemu społeczno-politycznego PRL, któremu odmawiają prawa do nazywania się socjalistycznym. Krajowy Komitet Polskich Socjalistów ujawnił się jako wydawca ukazujących się w ubiegłych latach broszur i biuletynów o nastawieniu socjaldemokratycznym.

W „Platformie 1979” socjaldemokraci podchwycili wszystkie nieprawidłowości okresu gierkowskiego, tendencyjnie je interpretując dla swoich celów. Nawiązali też do tradycji PPS:

„Polscy Socjaliści, wierni kilkudziesięcioletnim tradycjom niepodległościowym Polskiej Partii Socjalistycznej, za najwyższe i niepodważalne prawo uważają zasady niepodległości i suwerenności państwowej Polski”1.

Mimo jednak tych pięknych haseł niepodległościowych, Polscy Socjaliści, podobnie jak i inni „niepodległościowcy”, ani słowem nie wspomnieli w swych dokumentach programowych o niebezpieczeństwach, jakie dla polskiej gospodarki, a także dla suwerenności naszego państwa, przedstawiać może uzależnienie od zachodniego kapitału.

Polscy Socjaliści działają w ścisłej łączności z emigracyjną socjaldemokracją polską, wywodzącą się z prawicy PPS, która nigdy nie pogodziła się ze zjednoczeniem polskiego ruchu robotniczego, i poprzez nią mają kontakt z Międzynarodówką Socjaldemokratyczną.

Sprawy suwerenności i niepodległości porusza również drugi dokument programowy

„Oświadczenie Polskich Socjalistów”, w którym czytamy ponadto:

„Nie oddajemy się iluzjom, jesteśmy politycznymi realistami. Zdajemy sobie sprawę, iż Polska znajduje się w pewnym systemie traktatów międzynarodowych wiążących ją

1 Platforma 1979 Polskich Socjalistów, 1 maja 1979. Maszynopis powielany.

układami sojuszniczymi z sąsiadami na Wschodzie i za Odrą”2. Mimo jednak tych sformułowań w dalszym ciągu „Oświadczenia” znajdujemy, raczej słabo zamaskowaną, antyradziecką propagandę.

W dziedzinie zasad ustrojowych „Platforma 1979” stwierdza, że:

„Polscy Socjaliści, wierni zasadom socjalizmu demokratycznego, stwierdzają, iż władza zwierzchnia należy do Narodu, zaś pełnia władzy ustawodawczej do Sejmu, (...). Do zakresu władzy niezawisłego sądownictwa należeć musi kontrola zgodności aktów ustawodawczych i administracyjnych z Konstytucją i uchylanie ustaw i postanowień z nią niezgodnych”3.

Oprócz tych - raczej mało oryginalnych - koncepcji, Polscy Socjaliści w swej

„Platformie” postulują pięcioprzymiotnikowe wybory do Sejmu i, oczywiście, pluralizm polityczny, gwarantujący swobodę działania „opozycji demokratycznej”; akcentują też

„prawa człowieka” - oczywiście w rozumieniu liberalno-wolnomularskim.

Tak więc Polscy Socjaliści proponują typowe socjaldemokratyczne rozwiązania, traktując je jako panaceum na wszystkie trudności Polski. Podobnie jak inni zwolennicy demokracji burżuazyjnej, ignorują też fakt, że w krajach kapitalistycznych, w których tego rodzaju demokracja istnieje, funkcjonują różnego rodzaju klucze mafijne, a wielki kapitał sprawnie manipuluje poszczególnymi partiami uczestniczącymi w pięcioprzymiotnikowych

„wolnych wyborach”. Przemilczają też fakt, że Polska, jako kraj o ustroju socjaldemokratycznym, musiałaby się nieuchronnie uzależnić od wysoko rozwiniętych krajów Zachodu, a przede wszystkim RFN.

Mimo deklarowania haseł „realizmu politycznego” (swoiście zresztą rozumianego), Polscy Socjaliści, jak wynika z treści wymienionych wyżej dokumentów programowych, ignorując wszelkie uwarunkowania wynikające z realnie istniejącego układu sił klasowych w skali międzynarodowej, nie traktują swych postulatów (niewiele różniących się od postulatów KOR i innych ugrupowań nurtu liberalno-wolnomularskiego) tylko teoretycznie, lecz dążą do wcielania ich w życie - tzn. do zmiany ustroju PRL na system socjaldemokratyczny.

Zarówno „Platforma” jak i „Oświadczenie Polskich Socjalistów” zawierają ocenę działalności PZPR. Stwierdza się w tych dokumentach, że zjednoczenie w 1948 r. nastąpiło pod silnym naciskiem, a w latach następnych systematycznie rugowano elementy programu PPS i jej członków z PZPR: „Zarówno od strony programowej jak i praktycznego działania PZPR niezwykle szybko stawała się partią komunistyczną, opartą o wzory i metody rosyjskie.

2 Oświadczenie Polskich Socjalistów, 1979. Maszynopis powielany.

3 Platforma 1979 Polskich Socjalistów, 1 maja 1979.

Dorobek PPS został w PZPR unicestwiony (...) Kierunek rozwoju naszego kraju po 1948 r.

był tylko hasłowo socjalistyczny, faktycznie był to kierunek na komunizm typu sowieckiego, z pełnym poddaństwem a nawet służalczością wobec Rosji, głównie od strony gospodarczej i kulturalnej, często wbrew interesom Polski”4.

Tego rodzaju sformułowania świadczą już nie tylko o ordynarnym antysowietyzmie, ale również i o oderwaniu od realiów współczesnego życia autorów obu dokumentów programowych Polskich Socjalistów. Wystarczy przypomnieć, jak wiele istotnych stanowisk (łącznie z najwyższymi) w naszym aparacie partyjnym i państwowym obsadzano byłymi członkami PPS - np. przez wiele lat premierem był były członek PPS Józef Cyrankiewicz, czołową osobistością odpowiedzialną za sprawy nauki polskiej (najpierw jako kierownik wydziału, u następnie jako sekretarz KC) był Andrzej Werblan - również były członek PPS, przewodniczącym Rady Państwa PRL jest Henryk Jabłoński - także były członek PPS.

Jeżeli zaś chodzi o stwierdzenia o „służalczości wobec Rosji od strony gospodarczej i kulturalnej”, to wystarczy tylko wskazać na kolosalne uzależnienie naszej gospodarki od Zachodu (zwłaszcza od USA i RFN), a obok tego dosłowną inwazję amerykańskiej i zachodnioeuropejskiej popkultury, która dokonała się na wielką skalę w latach siedemdziesiątych.

W sferze gospodarczej programowe dokumenty Polskich Socjalistów proponują:

„Gospodarka Polski musi być oparta na harmonijnym współdziałaniu uspołecznionych i prywatnych form własności środków produkcji w modelu uniemożliwiającym restaurację kapitalizmu, a mianowicie:

- własność społeczna: państwowa, komunalna i spółdzielcza obejmować powinna banki i ubezpieczenia, bogactwa naturalne, lasy, wielki i średni przemysł, handel zagraniczny, gospodarkę morską, wewnętrzny handel hurtowy i częściowo detaliczny, podstawową sieć komunikacyjną, usługi komunalne oraz wzorcowe, przede wszystkim hodowlane, wielkie gospodarstwa rolne;

- własność prywatna, zagwarantowana prawnie, obejmować powinna rodzinne gospodarstwa rolne, drobną produkcję przemysłową, produkcyjne i usługowe rzemiosło indywidualne, drobny handel detaliczny, część zakładów gastronomicznych i te wszystkie dziedziny, których powierzenie przedsiębiorczości prywatnej leży w interesie narodowym”5.

Jeżeli zaś chodzi o związki zawodowe, to „Platforma” stwierdza, że Polscy Socjaliści walczą o „podstawowe prawa robotnicze zrzeszania się w samodzielnych związkach

4 Tamże.

5 Tamże.

zawodowych oraz o samodzielnego rad robotniczych jako organów samorządu robotniczego i zarządzania produkcją”6.

Jak z tego wynika, Polscy Socjaliści w sferze postulatów gospodarczych i dotyczących ruchu związkowego wysuwają koncepcje niewiele różniące się od koncepcji zawartych w programach KOR i innych tego typu ugrupowań. Nie przeszkadzało im to niejednokrotnie prowadzić polemiki z KOR.

Polscy Socjaliści współdziałali z innymi ugrupowaniami opozycyjnymi, jak Ośrodek Myśli Ludowej czy Ruch Chrześcijańsko-Społeczny. Na ogół umieli się dość dobrze konspirować, tak że nawet wysuwano przypuszczenia o stosowaniu przez nich mafijnych metod działania oraz powiązań mafijnych z KOR, których nici miałyby biec do loży

„Kopernik” w Paryżu. Ponieważ jednak Polscy Socjaliści z reguły nie podawali do publicznej wiadomości nazwisk swych wszystkich działaczy, ani bliższych szczegółów swej organizacyjnej działalności, trudno zatem sprawdzić słuszność tych domniemań.