• Nie Znaleziono Wyników

Pozycja USA w systemie międzynarodowym

Dwie drogi do wojny. Analiza porównawcza

4.2.1. Pozycja USA w systemie międzynarodowym

„Do roku 2003 świat zwykł wierzyć słowy prezydenta Stanów Zjednoczonych”.

Zbigniew Brzeziński

Dzięki lepszemu zrozumieniu procesów zachodzących w  zmieniającym się środowisku międzynarodowym oraz trafnym decyzjom przywódców, USA wyszły zwycięsko z konfrontacji z ZSRR. Administracja Busha seniora podobnie jak jej poprzednicy posiadała wysokie kompetencje i instynkt w zakresie poli-tyki zagranicznej. Wojna z Irakiem umocniła i uprawomocniła szczególną pozy-cję USA398. Zgodnie z teorią liberalną jawiły się jako dobrotliwy hegemon, który był w stanie zapewnić „dobra publiczne” jednocześnie, zgodnie z koncepcją R. Gilpina, gotowy i zdolny wziąć odpowiedzialność za rozwiązanie problemów bezpieczeństwa. Cieszyły się przy tym bezprecedensowym zakresem wpływów, wiarygodnością polityczną. Dominację amerykańska cementowało przekonanie o niemal pełnym bezpieczeństwie, jego źródłem było położenie kraju – Ameryka jako „kontynent-wyspa”. Skala zwycięstwa na polu bitwy była przytłaczająca, pozwoliła wyleczyć się z kompleksu, jaki pozostawiła wojna w Wietnamie399. USA „znalazły się w niezwykłym położeniu, stając się pierwszym a zara-zem jedynym mocarstwem naprawdę ogólnoświatowym”, zaraa zara-zem „jedynym supermocarstwem(...) w pełnym tego słowa znaczeniu”400. Dominowały siłą swojego przykładu, stanowiły centrum decyzyjne, ale doceniały rolę współ-pracy międzynarodowej. Administracja Busha seniora nie uległa pokusie, aby na fali sukcesu wojny w Zatoce zmieniać cały świat na „modłę amerykańską”, choć DPG mógł sugerować, że takie ambicje również się pojawiały. Liczne państwa, zgodnie z teorią bandwagoning, starały się związać jak najsilniejszymi

więzami sojuszniczymi z Waszyngtonem401.

397 R. Haass, War of Necessity…, s. 277; Z. Brzeziński, Druga..., s. 63–4, 124–6.

398 Odwrotne skutki wywarła w skali kraju, był to pierwszy przypadek od czasu udzia-łu w II wojnie światowej gdy większy konfl ikt zbrojny z udziałem USA, nie tylko przyniósł poprawy koniunktury gospodarczej ale zaowocował recesją.

399 Z. Brzeziński, Wielka..., s. 5; R. Hinnenbusch, Hegemonic Stability Theory Reconsidered…,

w: The Iraq War…, red. R. Fawn, R. Hinnenbusch, s. 283; S. Tanner, Wojny Bushów…, s. 113,

267; Z. Brzeziński, Druga..., s. 60; G. Corm, Bliski Wschód w ogniu, s. 339; G. Bush, B. Scowcroft, Świat przekształcony, Grupa wydawnicza Bertelsmann Media, Warszawa 2000, s. 505; L.R. Lee, US Hegemony…, s. 143; H. Kissinger, Dyplomacja, s. 885; M. Zaborowski, Bush’s Legacy…, s. 11.

400 Hegemonia amerykańska była rezultatem dominacji w czterech dziedzinach: mili-tarnej, gospodarczej, wysokiej technologii oraz atrakcyjności kulturowej.

401 G. Bush, B. Scowcroft, Świat przekształcony, s. 505; L.R. Lee, US Hegemony…, s. 143–

Kis-Blaski zwycięstwa nie powinny przysłonić jednak jego cieni Z. Brzeziński stwierdził, że istniał „(...) mocny związek pomiędzy tym, co się nie stało zimą 1991 roku, a tym co się wydarzyło wiosną 2003”. Przytłaczające zwycięstwo na polu bitwy było „sukcesem niewykorzystanym”, gdyby wynik pierwszej wojny był inny, „kolejny prezydent nie musiałby iść na wojnę w Iraku”. Pozostawienie u władzy S. Husajna nie tylko zaważyło na kształcie polityki bliskowschodniej USA, ale również walnie przyczyniło się do wzrostu wrogości Arabów wobec Waszyngtonu402, czego chciano uniknąć rezygnując z  inwazji na Bagdad403. Koncentracja na konfl ikcie z Irakiem sprawiła, że uwadze USA umknęło kilka innych istotnych problemów, wśród, których na czoło wysuwają się ambicje atomowe Indii, Pakistanu oraz KRLD. W dłuższej perspektywie doprowadziło to do nadwyrężenia pozycji USA404.

Drugi konfl ikt już w  okresie przygotowań przyniósł negatywne skutki, doktryna uderzeń wyprzedzających była traktowana niemal jako równoznaczna z  usankcjonowaniem agresji. USA przestały być traktowane jako hegemon w myśl teorii liberalnej. Nie kierowały się już interesem ogółu, zaczęły działać w myśl logiki imperialnej. Rezultaty prac działań Iraq Survey Group

(potwier-dziła, że Irak nie ma BMR) sprawiły, że USA straciły wiarygodność. Utrata

zaufania sprawiła, że jeden z kluczowych fundamentów amerykańskiej domi-nacji – soft power ucierpiał w sposób znaczący. USA zaczęto postrzegać jako

większe zagrożenie stabilności sytemu międzynarodowego niż tzw. „państwa zbójeckie” a nie lidera społeczności międzynarodowej405.

Bezpośrednio po zakończeniu konfl iktu wydawało się, że udało się to zre-kompensować, dzięki szybkiemu zwycięstwu w Iraku i Afganistanie. W krót-kim okresie udało się nawet doprowadzić do spadku cen ropy, w ciągu roku wróciły one do poziomu sprzed wojny (w  dłuższej perspektywie nastąpił ich znaczący wzrost). USA decydowały o  rozdziale kontraktów w  powojen-nym Iraku. Z  czasem ujawniły się jednak negatywne konsekwencje wojny. Neorealiści na czele z J. Mearsheimerem uznają, że osłabiła ona USA (ang.

imperial overstreatch). Nazbyt optymistycznie uwierzyły, że dysponują

wystarcza-jącym potencjałem, aby toczyć dwie wojny równocześnie w rejonie tzw. „glo-balnych Bałkan”. Tymczasem sytuacja wymagała zmobilizowaniu wszystkich singer, Dyplomacja, s. 885; S. Tanner, Wojny Bushów…, s. 271; Z. Brzeziński, Wielka..., s. 9,

21, 23, 27; Z. Brzeziński, Wybór..., s. 236–237.

402 USA zaczęto postrzegać jako sukcesora tradycji imperialnej Zjednoczonego Króle-stwa Wielkiej Brytanii i Irlandii.

403 Panowało dość powszechne przekonanie, że S. Husajn straci władzę, przegrana wojna z siłami koalicji była już drugim konfl iktem (pierwszy z Iranem), który nie przyniósł istotnych korzyści, natomiast Irak po raz kolejny poniósł ogromne straty.

404 S. Zunes, The United States…, s. 33; S. Tanner, Wojny Bushów…, s. 107–110;

Z. Brze-ziński, Druga..., s. 62–64, 68–69.

405 S. Tanner, Wojny Bushów…, s. 269, J. Czaputowicz, Teorie stosunków międzynarodo-wych…, s. 80, 135; L.R. Lee, US Hegemony…, s. 144–5, 155; Z. Brzeziński, Druga..., s. 124;

środków, co i  tak nie gwarantowało pełnego zwycięstwa w  Iraku. Poważną konsekwencją II wojny było również odwrócenie uwagi od innych, nie mniej istotnych, problemów polityki zagranicznej406, w  tym walki z  terroryzmem, co zwiększyło zagrożenie USA z jego strony. Waszyngton nie posiadał spójnej wizji polityki zagranicznej wobec innych problemów, świadczą o tym słowa Sekretarz Stanu C. Rice u progu II kadencji prezydenta G.W. Busha:

„Gdy patrzę na dzisiejsze czasy, nie dostrzegam czegoś takiego jak wielki projekt czy wizja”.

Ryc. 3 „Globalne Bałkany” – mapa

Źródło: Z. Brzeziński, Druga szansa, Świat Książki, Warszawa 2008, s. 131

Na zakończenie warto wspomnieć o konsekwencjach ekonomicznych kon-fl iktu. Nie sprawdziły się optymistyczne prognozy, według Josepha Stiglitza jej łączne koszty przekroczyły 3 bln dolarów (2007 r.)407, w dużej mierze

przy-406 Zaniedbano inne kierunki polityki zagranicznej USA, Z. Brzeziński stwierdził, że polityka zagraniczna USA „zamarła w bezruchu”.

407 Oznacza to, że tylko II wojna światowa była droższa (w  przeliczeniu na wartość dolara w roku 2007 było to 5 mld USD), niemniej jednak liczba żołnierzy biorących udział w  tych konfl iktach była o  wiele mniejsza w  wojnie z  Irakiem. W  przededniu konfl iktu zakładano, ze będzie to kwota rzędu 200 mld USD.

czynił się do tego powszechnie stosowany outsourcing408 Do tego dochodzą koszty pośrednie, takie jak zasiłki, wydatki na opiekę zdrowotną dla kom-batantów jak również koszty odbudowy Iraku. Dalszemu osłabieniu uległa wartość dolara wobec euro, co w  dłuższej pespektywie osłabiło znaczenie amerykańskiej waluty, jednego z fi larów amerykańskiej hegemonii409.