• Nie Znaleziono Wyników

Pracowników Wymiaru Sprawiedliwości

W dokumencie Z Dziejów Prawa. Tom 8 (16) (Stron 154-158)

Sekcja wymiaru sprawiedliwości NSZZ „Solidarność” obejmowała wszyst-kich pracowników zatrudnianych w sądach: sędziów, notariuszy, komorników, kuratorów, pracowników administracji sądowej. Zorganizowana była, tak jak i cały związek, w oparciu o strukturę poziomą. Podstawowym ogniwem były organizacje zakładowe, zrzeszone w regiony, posiadające szeroką autonomię.

Koordynatorką i inicjatorką pracy sekcji na szczeblu ogólnopolskim była

Krajo-28 „Solidarność” pracowników wymiaru sprawiedliwości. Rozmowa Jolanty St rzeleckiej z sędzią Adamem St rzemboszem. „Tygodnik Solidarność” [dalej: TS] 1980, nr 10, s. 10.

29 AAN, MS 285, sygn. 7/280, Komunikat Rady Naczelnej NSZZ Pracowników Wymia-ru Sprawiedliwości w kwestii powstania, stWymia-ruktury związku i rozmów podjętych z Ministrem Sprawiedliwości Jerzym Bafią w celu zawarcia porozumienia.

30 Mniej lub więcej solidarnie. Relacja Piotra Ambroziewicza z przebiegu konferencji w Sądzie Wojewódzkim w Poznaniu w dniach 27—28 października 1980 r. „Prawo i Życie”

[dalej: PiŻ] 1980, nr 46, s. 1 i 11.

wa Komisja Koordynacyjna (KKK)31. Przewodniczącą Komisji została wybra-na kurator sądowa z Gdańska Barbara Kuklińska. W skład KKK początkowo wchodzili również: sędzia Sądu Rejonowego (dalej: SR) w Krakowie Kazimierz Barczyk, sędzia Sądu Wojewódzkiego w Warszawie Adam Strzembosz, prze-wodniczący I Wydziału Cywilnego SR w Gdańsku Janusz Ślężak, sędzia z Po-znania Bogdana Żuralska, sędzia SR w Szczecinie Wojciech Soiński i kurator sądowy z Gdańska Antoni Szymański. Wraz z rozwojem związku w Komisji znaleźli się przedstawiciele wszystkich 48 ogniw regionalnych32.

Na tle ogromnej struktury, jaką była NSZZ „Solidarność”, sekcja branżo-wa pracowników wymiaru sprawiedliwości nie była liczebnie silna. Zrzeszała ona zaledwie około 0,1% wszystkich członków Solidarności, jako całości. Jed-nak autorytet, jakim cieszyli się sędziowie — członkowie związku, sprawiał, iż często obejmowali oni stanowiska kierownicze we władzach regionalnych, w międzyzakładowych komitetach założycielskich oraz służyli jako eksperci w robotniczych sekcjach33. Statut kooperacji sekcji branżowej wymiaru spra-wiedliwości w ramach NSZZ „Solidarność” uzupełniała kwestia akcji strajko-wej, którą w obronie interesów członków sekcji mieli podejmować robotnicy zrzeszeni w związku34. Treść statutu NSZZ „S” PWS nawiązywała do spo-łecznej roli sędziego, która wyłączała — zdaniem związkowców — możliwość podejmowania przez nich strajku35.

W samym sądownictwie pozycja związku była bardzo silna. Z danych Wy-działu Administracyjnego KC PZPR36, według stanu na dzień 25 lutego 1981 r., na ogólną liczbę 21 296 osób zatrudnionych w resorcie sprawiedliwości i jego jednostkach organizacyjnych (z wyłączeniem służby więziennej), do NSZZ

„S” PWS należało 10 166 osób, tj. 47,7% ogółu pracowników resortu. Wśród członków związku znalazło się 978 sędziów i asesorów, co stanowiło około 26% ogółu. Bardzo silna była pozycja zakładowej organizacji w samej centrali resortu. Powstała ona 12 listopada 1980 r. Na 449 pracowników Ministerstwa Sprawiedliwości, w tym 139 sędziów, do Solidarności przystąpiło 215 osób,

31 A. Sz y mański: Krajowa Komisja Koordynacyjna Pracowników Wymiaru Sprawiedli-wości NSZZ „Solidarność”. W: K. Barczyk, S. Grodziski, S. Grzybowski: Obywatelskie Centrum Inicjatyw Ustawodawczych Solidarności 1980—1990. Warszawa 2001, s. 556—558.

32 M. Stanowska, A. St rzembosz: Sędziowie warszawscy w czasie próby 1981—1988.

Warszawa 2005, s. 44.

33 Problemów jest mnóstwo. Rozmowa z członkami Krajowej Komisji Koordynacyjnej NSZZ „Solidarność” Pracowników Wymiaru Sprawiedliwości. GP 1981, nr 9, s. 4.

34 Mniej lub więcej solidarnie. Relacja Piotra Ambroziewicza z przebiegu konferencji w Sądzie Wojewódzkim w Poznaniu w dniach 27—28 października 1980 r. PiŻ 1980, nr 46, s. 11.

35 Niezawisłość i strajk. GP 1981, nr 4, s. 8.

36 AAN, KC PZPR 1354, WA, sygn. LI/22, Informacja Wydziału Administracyjnego KC PZPR z 2 marca 1980 r. o sytuacji w ruchu związkowym w resorcie sprawiedliwości i jego jednostkach organizacyjnych, k. 1—8.

jednak w komitecie tym znalazło się zaledwie 12 sędziów37. Ponadto, w załącz-niku do informacji Wydziału Administracyjnego zawarte zostały szczegółowe dane dotyczące przynależności związkowej pracowników sądowych w podzia-le na okręgi sądów wojewódzkich, obejmujące sąd wojewódzki danego okrę-gu i znajdujące się na tym terenie sądy rejonowe38. Najsilniejsza była pozycja związku w okręgach: elbląskim — 88,3% ogółu pracowników, w tym 14 na 45 sędziów i asesorów; bydgoskim — 82%, w tym 20 na 79 sędziów i asesorów;

wałbrzyskim i ciechanowskim — 73%, w tym odpowiednio 42 na 95 i 15 na 34 sędziów i asesorów. W największych okręgach sytuacja przedstawiała się następująco:

— gdański — 60% ogółu zatrudnionych, w tym 22 na 128 sędziów i

aseso-— warszawski aseso-— 55,4%, w tym 101 na 307 sędziów i asesorówrów; 39;

— szczeciński — 54,9%, w tym 55 na 119 sędziów i asesorów;

— lubelski — 50,9%, w tym 30 na 119 sędziów i asesorów;

— poznański — 47,1%, w tym 25 na 107 sędziów i asesorów;

— wrocławski — 44,9%, w tym 66 na 141 sędziów i asesorów;

— katowicki — 39,2%, w tym 56 na 285 sędziów i asesorów.

Najsilniejsza wśród dużych okręgów była pozycja Solidarności w sądach krakowskich, gdzie związek zrzeszał 69% ogółu pracowników i ponad 50%

sędziów i asesorów (62 na 122). Okręg krakowski stał się więc w naturalny sposób centrum działalności związku40. Więcej niż połowa sędziów i asesorów przystąpiła do Solidarności jeszcze tylko w okręgach: bielskim — 33 na 65 oraz olsztyńskim 36 na 69. Istniały również okręgi, w których sądowe struktu-ry NSZZ „Solidarność” w ogóle nie powstały. Należały do nich sądy krośnień-skie, piotrkowskie i włocławskie. Ponadto związek był bardzo słabo reprezento-wany w okręgu łódzkim (6% zatrudnionych) oraz konińskim (12%), w których do Solidarności nie przystąpił żaden sędzia.

Niezbyt silna była pozycja NSZZ „S” PWS w OSPiUS. Choć do związku należała ponad 1/3 zatrudnionych pracowników (232 na 612), to wśród nich znalazło się jedynie 42 ze 183 sędziów. Najmocniej reprezentowany był sąd krakowski — 89% pracowników, w tym 12 na 16 sędziów. W ogóle nie było

37 AAN, MS 285, sygn. 7/282, Komunikat Nr 1 Tymczasowego Komitetu Założycielskiego NSZZ „Solidarność” przy Ministerstwie Sprawiedliwości, k. 18; M. Stanowska, A. St rzem-bosz: Sędziowie warszawscy w czasie próby 1981—1988. Warszawa 2005, s. 47.

38 AAN, KC PZPR 1354, WA, sygn. LI/22, Załącznik nr 1 do informacji Wydziału Admi-nistracyjnego KC PZPR z 2 marca 1980 r. o sytuacji w ruchu związkowym w resorcie sprawie-dliwości i jego jednostkach organizacyjnych, k. 6—7.

39 O Solidarności w sądach warszawskich piszą Maria Stanowska i Adam St rzembosz w: Iidem: Sędziowie warszawscy w czasie próby 1981—1988…, s. 50—52.

40 W. Olszewski: Solidarność sędziów krakowskich w latach 1980—1981. W: K. Bar-cz yk, S. Grod ziski, S. Grz ybowski: Obywatelskie Centrum Inicjatyw UstawodawBar-czych Solidarności 1980—1990. Warszawa 2001, s. 546—547.

jednak organizacji zakładowej w Koszalinie, Lublinie, Łodzi, Opolu i Zielonej Górze. W pozostałych ośrodkach Solidarność zrzeszała około 50% zatrudnio-nych, jednak w większości byli to pracownicy administracji. Sędziowie przy-stępowali do związku incydentalnie41.

Największe trudności istniały z formowaniem struktury związku w Sądzie Najwyższym, gdzie dominowali sędziowie wywodzący się z PZPR. Pomimo szykan ze strony kierownictwa, w szczególności wrogiej wobec założycieli stawy I prezesa SN Włodzimierza Berutowicza, w Sądzie Najwyższym po-wstała niewielka, lecz prężnie działająca zakładowa organizacja NSZZ „Soli-darność”42.

Podstawowe założenia programowe związku KKK przedstawiła na wspo-mnianym wcześniej październikowym, rozłamowym spotkaniu pracowników resortu sprawiedliwości w Poznaniu. Dążył on do zagwarantowania sędziom pełnej niezawisłości instytucjonalnej. W tym zakresie należało — zdaniem związkowców — zapewnić nieusuwalność sędziego, za wyjątkiem trybu dys-cyplinarnego. Wymagało to m.in. zniesienia przepisów o kadencyjności sę-dziów Sądu Najwyższego i umożliwiających arbitralne odwoływanie sęsę-dziów, którzy zdaniem władz nie dawali rękojmi należytego wykonywania obowiąz-ków sędziego w PRL. Z kolei podniesieniu rangi i prestiżu zawodu służyć miało postulowane znowelizowanie prawa o ustroju sądów powszechnych w kierunku ukształtowania faktycznej samorządności zawodowej. Samorząd miał być gwarantem niezawisłości, decydując o sprawach organizacyjnych i społeczno-zawodowych sędziów. Przede wszystkim miał jednak służyć ograniczeniu samowoli administracji sądowej. Postulowano, aby samorząd wybierał prezesów i wiceprezesów SW i OSPiUS. Prezesi SR mieli być zaś powoływani z grona przedstawionych przez samorząd kandydatów. Związek dążył do tego, „aby ścieżki prezesów sądów wojewódzkich do Komitetów Wo-jewódzkich PZPR zarosły trawą, a ich telefony znacznie się odciążyły”43. Po-nadto w celu ściągnięcia do sądów najwybitniejszych prawników postulowano podniesienie warunków pracy i płacy sędziego powyżej średniej krajowej. Do-datkowym ograniczeniem wpływu administracji na orzecznictwo miało być zniesienie systemu nagradzania sędziów przez prezesów, a także ujednolicenie

41 AAN, KC PZPR 1354, WA, sygn. LI/22, Załącznik nr 2 do informacji Wydziału Admi-nistracyjnego KC PZPR z 2 marca 1980 r. o sytuacji w ruchu związkowym w resorcie sprawie-dliwości i jego jednostkach organizacyjnych, k. 8.

42 S. Rud nicki: NSZZ „Solidarność” w Sądzie Najwyższym — refleksje z perspektywy lat.

W: A. Dębiński, A. Grześkowiak, K. Wiak: Ius et lex. Księga jubileuszowa ku czci prof.

Adama Strzembosza. Lublin 2002, s. 293—300.

43 Przytaczam tu fragment wypowiedzi sędziego OSPiUS w Olsztynie Józefa Lubinieckie-go na zorganizowanym przez NSZZ „S” PWS I Ogólnopolskim Forum Pracowników Wymiaru Sprawiedliwości, które odbyło się w Krakowie w dniach 17—18 stycznia 1981 r. K. Barcz yk, S. Grod ziski, S. Grz ybowski: Obywatelskie Centrum Inicjatyw Ustawodawczych Solidar-ności 1980—1990…, s. 28.

stawek wynagrodzenia zasadniczego, które miałyby być zwiększane jedynie na skutek wysługi lat.

NSZZ „S” PWS nie zamierzała jednak działać tylko na niwie własnego środowiska. W oświadczeniu podjęty został również temat uniezależnienia pro-kuratury i powołania sędziego śledczego, który nadzorowałby prawidłowość prowadzenia postępowań przygotowawczych. Ponadto apelowano do radców prawnych o organizowanie samorządu zawodowego. Związek domagał się na-wet uzyskania przedstawicielstwa w kolegiach redakcyjnych „Gazety Prawni-czej” oraz „Prawa i Życia”44.

Największą rolę sędziowie Solidarności odegrali jednak w zakresie integra-cji środowiska prawniczego. Samo oświadczenie programowe stanowiło apel do wszystkich praktyków i teoretyków prawa o powszechną dyskusję nad stanem praworządności i szeroko pojętego wymiaru sprawiedliwości. Zapoczątkowana przez związek dyskusja toczyła się na łamach prasy, na organizowanych przez NSZZ „S” PWS ogólnopolskich forach prawniczych oraz w ramach prac powo-łanych przy Solidarności Centrum Obywatelskich Inicjatyw Ustawodawczych i Społecznej Rady Legislacyjnej. Działalność ta pozwoliła na przekucie idei i postulatów w cały szereg projektów ustaw zmierzających do demokratyzacji ustroju i prawa Polski Ludowej. W ramach prac Centrum powstały m.in. pro-jekty nowelizacji ustaw o Sądzie Najwyższym, o ustroju sądów powszechnych, prokuraturze PRL czy też prawa karnego45.

W dokumencie Z Dziejów Prawa. Tom 8 (16) (Stron 154-158)