• Nie Znaleziono Wyników

Prawdzicowa. W obecnej przełomowej chwili w życiu na

Zjazdu Kółek Rolniczych i Związków Młodzieży Wiejskiej Ziemi Lubelskiej, Wołynia i Podlasia

P. Prawdzicowa. W obecnej przełomowej chwili w życiu na

szego narodu zwrócić musimy przedewsżystkiem uwagę na dobro całego kraju. W walce o niepodległość naszej Ojczyzny stanąć musimy ja«o armja pracy nie mniej ważna, niż armja strzegąca na­

szych granic. Składa się ona zarówno z robotników przemysłowych, jak i z rolników. Pierwsi są skutkiem wojny zupełnie zdezorgani­

zowani i nieprędki) będą mogli rozpocząć pracę w normalnych wa­

runkach. Rolnicy na wojnie Wiele ucierpieli, lecz pozostał im nie­

tknięty warsztat pracy—ziemia. Rolnicy więc muszą dostarczyć miastom taniego Chleba, a wzamian za to otrzymają tanie wyroby przemysłowe. Przed 150 laty upadla Polska stanowa; zobaczymy czy dzisiaj lud powołany do życia państwowego potrafi' utrwalić i zachować jej niepodległość, w czasie bytności swej w Ameryce Widziałam lekceważenie, z jakim traktowano polskich robot nlków, dzisiaj nas wolnych szyscy szanują, umiejmy więc utrzymać się na stanowisku ludu Wolnego. Potępmy paskarstwo, pędzenie wódki, wytężmy pracę, w celu zorganizowania wszystkich sił narodu. W sprawie podniesienia kultury rolnej radzi zakładać szkoły rolnicze i fermy wzorowe.

P. W. Czermiński proponuje zamknięcie listy mówców. W nio­

sek przyjęto.

P o Jankowski, delegat z Ziemi Wołyńskie,. Wołyń oswo­

bodzony z pod jarzma bolszewickiego, czeka otuchy i pomocy z Polski. Wołyń jest krajem rolniczym; oczekuje od Ziazdu wska­

zówek co do najszybszego zorganizowania i podniesienia produkcji

rolnej. Prosi zarząd o zakładanie na Wołyniu Kółek Rolniczych.

Wzorujmy się na zachodzie nie na wschodzie—budujmy nie rujnu j­

my. N ’e zapominajcie o nieszczęśliwych braciach z za Buga, z nad Styru i Horynia. Podaide im rękę w drodze ku lepszej przyszłości.

P. Gajewski. Dzisiaj w ogólnej zawierusze częściowo ocalało rolnictwo, na nie więc spada cały ciężar troski o dobrobyt państwa.

Do podniesieria rolnictwa powołane są Kółka Rolnicze. Szkoda jednak, że nie wszędzie istnieją. Powiaty położone nad Bugiem, które uległy największemu zniszczeniu, nie mają dotychczas instru która. Prosi Zarząd o zajęcie się tą sprawą, gdyż trzeba wyzyskać najlepsze ziemie naszego kraju.

P. Bogdanowicz zwraca uwagę na to, iż . Kółka Rolnicze nie mając odpowiednich funduszów nie mogą prowadzić pracy inten­

sywnie.

P. Supryn. Przestańmy narzekać i pracujmy, nie zwalając na nikoco winy za złe rezultaty naszej pracy. We wszystkiem liczyć winniśmy tylko na siebie. Jeżeli test nam źle, to zorganizujmy się, a praca pójdzie nam łatwiej. Wiele zarzucamy Sejmowi i Rządo­

wi, nie pamiętając o tern, że sami wybraliśmy takich posłów. Wy- dajhość naszych gospodarstw jest mała, gdyż pomimo rad ze strony mądrzejszych od na«, nie robiliśmy w odpowiednim czasie nakła­

dów. Najwinnlejszymi są tu sami członkowie Kółek Rolniczych, gdyż od nich, jako najświatlejszych, można najwięcej wymagać.

P. J. Borys. Zabiera głos w sprawach organizacyjnych Kółek Rolniczych, my, jnko włościanie winniśmy pracować samodzielnie, nie pod agidą C. T. R. Ze sprawozdania p. Czermińskiego widzimy, że C. T. R. demokratyzuje się, udzielając w swym Zarządzie głosu decydującego dwu członkom Zarządu K. R. C l jednakże na posie­

dzenia sumiennie nie uczęszczają i w ważnych sprawach głosu nie zabierają. Proponuje wniosek w sprawie przeprowadzenia ostatecz­

nego rozdziału pomiędzy C. T. R., a Zarządem Centralnym Związ­

ku Kółek.Rolniczych w Warszawie.

P. Jaruzelski, ze względów formalnych odsyła wniosek powyż­

szy do ostatniego punktu obrad.

P. Czermiński, zwraca uwagę, iż Zjazd nic w tej sprawie po stanowić nie może, ponieważ jest to sprawa dotycząca wszystkich Kółek Rolniczych n k ty lk o okręgu Lubelskiego.

Głos z sali, żąda natychmiastowego żerwania z C. Związkiem Kółek Rolniczych w Warszawie, ponieważ idzie on ręka w rękę z C. T. R

P. Jaruzelski, ostrzega przed ciasnem pojmowaniem tej sprawy.

Oderwać dę moglibyście tylko na Zjeździe Ogólnym w Warszawie, lecz do tego dopuścić nie możemy, gdyż byłoby to ze szkodą dla całości interesów małorolnych. Obstaje przy odesłaniu wniosku p.

Borysa do ostatniego punktu porządku dziennego.

108

P. Żurek wyjaśnia, i t wniosek został źle zrozumiany; ma on tylko charakter oplńjodawczy dla Zjazdu Ogólnego w Warszawie.

Referat p Ignacego Nowickiego „ O podniesieniu produkcji rob nef gospodarstw włościańskich" (w streszczeniu). Najważniejszą zmianą, jaką w dziedzinie życia gospodarczego naszego Kraju przyniósł rok ubiegły, jest reforma rolna. Z chwilą, gdy zo­

stanie ona przeprowadzona, Polska upodobni się do państw zachodnio-Eurpejskich, Danji, Holand i i In., w których forma drobnej własności rolnej przeważa. W krajach powyższych zie­

mia uległa rozdrobnieniu drogą powolnej ewolucji. Jakkolwiek u nas ma to nastąpić drogą ustawy sejmowei, jednak nie łudzimy się, aby reforma agrarna mogła natychmiast wejść w życie.

Na przeszkodzie temu staje zarówno konieczność zaspakajania jednocześnie potrzeb wszystkich dziedzin naszego życia pań­

stwowego, jnk i nizki obecnie sten wydajności naszych drób nych gospodarstw. Już w Sejmie w czasie dyskusji nad reformą rolną mówiono wiele, i słusznie, o większej wydainości dużych go spodarstw. Tak jest rzeczywiście w chwili obecnej. Należy więc równolegle do powiększenia Ilości gospodarstw małych, podnosić ich produkcję, co jest zupełnie możliwe, jak to widzimy na przy­

kładach z Zachodu. Podnoszenie produkcji gospodarstw drobnych jest właśnie zadaniem Kółek Rolniczych. Podczas pobytu swego w Poznańsklem prelegent mógł zauważyć, że pola członków Kółek Rolniczych przynoszą większe plony, niż pola rolników nie stowa­

rzyszonych.

Koniecznym warunkiem podniesienia produkcji rolnej jest prze prowadzenie odpowiednich melioracji gruntów, jak osuszenie, nawod­

nianie, drenowanie, nawożenie wapnem i t. p. Wszystko to jednak jest bardzo kosztowne, a zatem niedostępne dla pojedyńczych go­

spodarzy. Tu więc zaczyna się pole do działalności Kółek Rolni­

czych, których akcja zbiorowa może pokonać wiele trudności. Rów­

nie ważnym zagadnieniem jest sprawa komasacji gruntów. Gospo­

darz, który ziemię swą pos ada w kliku kawałkach, nie jest praw­

dziwym panem u siebie, gdyż znajduje się w ciągłej zależności od sąsiadów. Najgorzej pod tym Względem przedstawiają się nasze ziemie wschodnie. Na Litwie prelegent spotkał na 19 morgach 127 kawałków pola. Zcalenie gruntów jest kwestją bardzo pilną, ko­

niecznym warunkiem niezależności każdego z gospodarzy, a Więc drugim ważnym zadaniem Kółka Rolniczego.

Dzisiaj niektóre gałęzie rolnictwa znajdują się w wyłącznym posiadaniu Większych gospodarstw. Należą tu uprawa okopowych, produkcja nasion i t. p. Z chwilą gdy na skutek reformy rolnej zostaną one rozdrobione, produkcja powyższych nasion i roślin przejść musi do małorolnych, gdyż bez niej rolnictwo nasze obyć się nie może. Kółka Rolnicze już dzisiaj winny o tym pamiętać

i poczynić odpowiednie kroki na przyszłość. Wśród innych reform w organizacji drobnego gospodarstwa trzeba nacisk położyć na po*

większenle gospodarki maszynowej, skutkiem zmniejszenia się w cza­

sie wojny ilości inwentarza roboczego.

W organizacji naszego rolnictwa pamiętać musimy nletylko o ulepszeniu warsztatu pracy, ale i o wykształceniu rolnika.

Dzisiaj gospodarze ponoszą nawet duto kosztów na kształce­

nie synów, pragnących zostać księżmi, lekarzami 1 t. p. lecz uwa­

żają za zbyteczne posyłanie do szkół rolniczych tych, którzy chcą pozostać na roli. Dzisiaj musimy kształcić przedewszystkiem rol­

ników, bo brak nam światłych gospodarzy. Rolnik również nie mo­

że poprzestać na kilku latach nauki, lecz winien stale korzystać z postępów wiedzy agronomicznej, gdyż metody uprawy ulegają zmianom i ulepszeniom. Gdy rozejrzymy się w systemie gospodar­

ki rolnej, zauważymy, iż panuje u nas przeważnie trójpolówka.

Obecnie stwierdzono, iż lepsze rezultaty daje płodozman i rotacja.

Ażeby płodozmian umieć zastosować, trzeba znać naturalne włas­

ności różnych roślin: zbożowych, okopowych i pastewnych. Do tego również potrzebne jest specjalne wykształcenie. Prelegent kładzie duży nacisk na przyzwyczajenie drobnych rolników do zaprowadze­

nia rachunkowości w gospodarstwach wiejskich. Gospodarstwo sta­

nie się wtedy bardziej planowe, a z czasem dorównamy Europie Zachodniej.