• Nie Znaleziono Wyników

Prawo skargi

W dokumencie Ekskomunika (Stron 58-159)

1. U w a g i o g ó l n e

D alszym sk u tk iem ekskom uniki, przew id zian y m w kanonie 2263, je s t u tra ta p raw a skargi. W yraża go praw odaw ca n a s tę ­ pu jący m i słow am i: „,... excom m unicatus... N eq u it in causis

ecclesiasticis agere, n isi ad n o rm a m can. 1654”.

Z anim om ów im y pow yższy s k u te k z p u n k tu w idzenia daw ­ nego i obecnie obow iązującego p raw a kanonicznego odnośnie ekskom unikow anych, pośw ięcić n ależy k ilk a uw ag pojęciu skargi i różnicy, jak a zachodzi m iędzy sk arg ą a p raw em .

71 M i c h i e l s G ., N o r m a e g e n e ra le s, И , 320.

1. Pojęcie ska rg i. 1

Skarga (actio) w znaczeniu m a te ria ln y m (praw a m a te ria l­ nego) je s t to u p raw n ien ie, w zględnie m ożność dochodzenia w drodze sądow ej swoich p ra w w zględem p ew nej osoby lub rzeczy. W znaczeniu procesow ym (praw a form alnego) skarga je s t czynnością procesow ą, za pom ocą k tó re j stro n a dom aga się p rzed sądem obrony sw ych p raw , czyli faktycznie, zw ró­ cenie się do sąd u o obronę sądow ą. K odeks p raw a kan. w kan. 1667 ustala, że każdem u u p raw n ie n iu p rzy słu g u je sk arg a (actio), chyba, że inaczej p raw o po stan aw ia — „omne

ius actione m u n itu r, nisi aliter c a u tu m sit.” Ze w zględu na

dobro ogólne w p ew n y ch w y p ad k ach p raw odaw ca odm aw ia skargi. O dm ow a ta m a często c h a ra k te r san k cji k a rn e j, jak to m a m iejsce odnośnie ekskom unikow anych, o czym niżej będzie m owa.

Skargi (actio) nie należy utożsam iać z zaskarżen iem (accu­ satio), ani też z pro śb ą sądow ą (petitio). Zachodzi m iędzy ty m i pojęciam i zasadnicza różnica. Przez sk arg ę rozum ie się ogół u p raw n ie ń , p rzy słu g u ją c y c h podm iotow i p raw a, w celu ochrony n ależn y ch m u p raw . Z askarżenie, czy p ro śb a sądow a, stanow i jedno z ty c h u p raw n ie ń , zm ierzający ch do wszczęcia procesu. P ro ces n a to m ia st słu ży do realizacji skargi. Można więc po­ w iedzieć, że zaskarżenie, czy też p rośba sądow a, zm ierza także do realizacji skargi.

Często sp o ty k am y się z pom ieszaniem pojęć skargi i za­ sk arżenia (actio et accusatio). Pow odem utożsam iania ty ch dw u pojęć je s t to, że proces jest środkiem za pom ocą którego sk arg a może być realizow ana, a proces może być rozpoczęty ty lk o przez zaskarżenie. Pom ieszanie ty c h pojęć spoty kam y nie ty lk o w lite ra tu rz e kanonicznej, ale tak że i w K odeksie praw a kanonicznego. P rz y k ła d e m tu je st kanon 1934, w m yśl którego sk arg a i zaskarżen ie oznacza to samo. W skazuje na

i P o r. R o b e r t i F., De c o n d ic io n e p r o c e s s u a li p r o m o to r is iu s titia e , d e fe n s o r is v in c u li e t c o n iu g u m in c a u sis m a tr im o n a lib u s , A p o llin a ris 1938, n r 4, 576; D e P r o c e ss ib u s, e d . 2, R o m a e 1941, I, 54, n . 20: „A ctio d e f in itu r a J u s tin i a n o iu s p e te n d i iu d ic io q u o d sib i d e b e tu r ” .

[ 2 4 9 ] E K S K O M U N IK A 8 3

to słowo „seu”; „actio seu accusatio crim inalis uni prom otori

iustitia e ... re se rv e tu r”. W rzeczyw istości zastrzeżone są p ro ­

m otorow i spraw iedliw ości w sp raw ach k a rn y c h zarów no sk a r­ ga (actio), ja k i zask arżen ie (accusatio). Z tego w zględu w y ­ raż e n ie w K odeksie „seu” je s t niew łaściw e i w inno być za­ stąpione przez słowo „et”. Do p ro m o to ra spraw iedliw ości n a ­ leży spow odow anie w y m iaru k a ry w k o n k retn y m w yp adk u. A plik acja k a ry m oże być dokonana ty lk o przez skargę (actio), stąd sk arg a p rzy słu g u je prom otorow i. S k arg a może być z re a ­ lizow ana przez proces; proces k a rn y może być w szczęty ty lko przez zaskarżenie. P rz y słu g u je w ięc prom otorow i także i za­ sk arżen ie (accusatio). M ając pow yższe n a uw adze należy dojść do w niosku, że w k an. 1934 w inno być pow iedziane: prom otorow i są zastrzeżone sk arg a i zaskarżenie — „actio

et accusatio u n i prom otori re se rv e tu r”.

S k argi nie n ależy utożsam iać z zaskarżeniem , czy p ro śb ą sądową, w idać tak że i z tego, że sk arg a (actio) m a sw ój w łasn y żyw ot, niezależn y od procesu, a w ięc i zask arżenia (accusatio). P rz erw a n ie procesu, czy zrzeczenie się drogi procesow ej, czy nie w szczynanie procesu przez zaskarżenie, nie w p ły w a u je m ­ nie na dalsze trw a n ie skargi. S karga trw a d alej. W ygasa do­ piero z chw ilą u p ły w u czasu, przew idzianego przez K odeks do przed aw n ien ia skargi. W ygaśnięcie sk arg i je st to u tra ta p raw a do w ytoczenia p ro cesu d ru g iej osobie w ściśle określo­ n ej sp raw ie (extinctio actionis). U tra ta p raw a do działania w d an y m procesie zowie się u m orzeniem in sta n c ji (perem ptio in stan tiae). Z te j racji, że sk arg a m a o d ręb n y żyw ot od p ro ­ cesu, in n i m ogą prow adzić proces dopóki sp raw a nie przejdzie w sta n rzeczy p raw n ie osądzonej.

K ażdą sk arg ę (actio) m ożna realizow ać za pom ocą zask ar­ żenia (accusatio), lub p ro śby sądow ej (petitio iudicialis). Ściśle m ówiąc, ty le je s t pró śb lub zaskarżeń, ile ich p rzew id uje praw o do ochrony roszczeń. I odw rotnie. Z askarżenia, prośby sądow ej, nie m oże w nieść ten , kom u nie p rzy słu g u je praw o skargi. K to więc je s t pozbaw iony p raw a skargi, te n nie może wszcząć procesu, nie m oże się go zrzec, nie m oże zgłaszać środków p ra w n y c h od w y ro k ó w zapadłych, chyba, że praw o

w yraźnie inaczej będzie postanaw iać, ja k np. w kan. 1654 §1 odnośnie ek skom unikow anych w sp raw ie zw alczania przez nich k a ry ekskom uniki.

O dm ow a skargi. Ze w zględu n a dobro ogółu praw odaw ca

w p ew ny ch w y p ad k ach odm aw ia skargi. Odm owa ta m a n a j­ częściej c h a ra k te r san k cji k a rn e j, ja k to m a m iejsce odnośnie ekskom unikow anych (k. 2263, 1654), aczkolw iek nie je s t w y ­ kluczony jej c h a ra k te r cyw ilny, np. p rzy pozbaw ieniu m ał­ żonków p raw a skargi, ja k chcą n iek tó rzy au to rzy (1971 §1). K om u p rzy słu g u je praw o skargi, te n je w y k o n u je w e w łas­ n y m im ieniu. K to drugiego z astęp u je p rzy realizo w aniu sk a r­ gi, te n w y k o n u je praw o sk arg i w im ien iu tego, kogo zastępuje, np. w im ien iu m ałoletniego, obłąkanego, osób p raw n y c h itp. W ty m w y p ad k u osoba, k tó re j p rzy słu g u je praw o skargi, jest rep re z en to w a n a przez pełnom ocnika.

Praw odaw ca udzielać może sk arg i jed n e j osobie lub w ielu osobom dla ochrony p rzy słu g u ją c y c h kom uś p raw . D aw niej w p raw ie k a rn y m obow iązyw ały t. zw. „actiones popula res”, w m y śl k tó ry c h k ażdy b y ł u p raw n io n y do zaskarżenia. Obec­ nie w niesienie sk arg i w sp raw ach k a rn y c h zastrzeżone je s t w yłącznie prom otorow i spraw iedliw ości (k. 1934). N iegdyś w spraw ach m ałżeń sk ich zezw alał Kościół, b y w pew n ych w y p ad k ach m ogli w y stąp ić ze sk arg ą tak że i k rew n i. W m yśl obow iązującego p ra w a sk arg a w sp raw ach m ałżeńskich, zgod­ nie z kan. 1971, zastrzeżona je s t w yłącznie m ałżonkom i p ro ­ m otorow i sp ra w ie d liw o śc i.2

2). Różnica m ię d zy skargą a p r a w e m . 3 S k arga służy do ochrony p raw a, ale nie stanow i ona sam ego p raw a. S karga ró żni się od p raw a (actio sit d istin cta a iure). Skoro skarga różni się od p raw a, to teo rety czn ie rzecz biorąc, nie je s t ko­ niecznym , b y podm iot sk a rg i b y ł jednocześnie podm iotem praw . P raw o do k a ra n ia przestęp có w p rzy słu g u je Kościołowi

2 P o r . R o b e г t i F ., D e p r o c e s sib u s , ed. 2, R o m a e 1941, 64— 68, n. 22 — D e p r o p r ia a c tio n is n a tu r a .

3 P o r. R o b e r t i F ., D e p r o c e s sib u s , I, 55— 64, n . 22 — D e r e ­ la tio n e in t e r a c tio n e m e t iu s ; W e r n z - V i d a l , J u s c a n o n ic u m , ed . 2, R o m a e 1949, V I, 224— 237, η. 243— 248.

[251] E K S K O M U N IK A 85 lub p ań stw u , podczas gdy skarg ę re a liz u je prom otor sp ra ­ w iedliw ości, czy p ro k u ra to r. Podobnie rzecz się m a i w sp ra ­ w ach m ałżeńskich. P odm iotem p ra w w y p ły w ający ch z m a ł­ żeństw a są m ałżonkow ie, podczas gdy sk arg a (actio) p rzy słu ­ g u je obecnie obok m ałżonków tak że i prom otorow i spraw ie­ dliwości, niek iedy in n y m osobom, a d aw niej p rzy słu giw ała tak że i k rew n y m . W ynika stąd, że sk arg a p rzy słu g u je tem u, kom u praw o jej udziela do ochrony p ew n y ch stosunków p ra w ­ nych. P raw o d aw ca dla p ew n y ch ra c ji może odm ówić kom uś skargi, nie pozbaw iając go jednocześnie praw .

3). Prawo za ska rżen ia. 4 Proces dąży do realizow ania p ra ­ w a m aterialn eg o . Do wszczęcia procesu koniecznym jest, ja k to w yżej było pow iedziane, w niesienie skargi. S k arg a zm ierza do ochrony p raw a naruszonego, czy też zagrożonego, przez działanie lu b zaniechanie in n ej osoby. J e st w ięc w y ko n y w a­ n iem p rzy n ależn y ch praw . W ynika stąd, że aby ktoś m ógł bronić sw ych p ra w za pom ocą skargi, m usi posiadać pew ne kw alifik acje praw n e. Sprow adza się je do dw u w arun kó w , k tó ry m i są: posiadanie zdolności procesow ej oraz leg ity m acji rzeczow ej (legitim atio ad causam ).

a). Zdolność procesowa. Z e w zględu n a to, że sk arg a (actio) służy do o chrony praw , to tego ostatniego dom agać się może jed yn ie ten , kto je st podm iotem praw a, czyli posiada osobo- ' wość p raw n ą . K to nie posiada osobowości p raw n e j, te n za pomocą procesu nie m oże dochodzić swoich p raw . Zdolność w ystępow ania w sądzie, o ile ona się schodzi ze zdolnością praw n ą, nazy w am y zdolnością sądow ą (capâcitas iudicialis). Zdolność sądow a odpow iada w p raw ie cy w ilnym zdolności p raw n ej. Polega ona n a tem , że ktoś w procesie może być stroną czynną, czy biern ą, pow odem lub pozw anym .

Może się je d n a k zdarzyć, że ktoś chociaż posiada zdolność sądową, to je d n a k nie będzie m ógł p rzed try b u n a łe m kościel­ nym dochodzić sw ych p raw , albow iem p raw o pozyty w ne od­ m aw ia m u w y k ony w an ia te j zdolności. I odw rotnie. P raw o

4 P o r . R o b e r t i F., D e p r o c e s sib u s , I, 634, 639, n . 231; 548— 550, n. 199. 542, n. 197;

po zy tyw n e m oże zezw alać, aby ktoś m ógł sądow nie dochodzić sw ych p ra w pod in n y m w zględem niep rzy zn an y ch m u przez u staw ę. Z tej też racji, aby ktoś m ógł w ystępow ać w sądzie, jak o stro na, czy to w c h a ra k te rz e powoda, czy pozwanego, ko­ n iecznym jest, ab y oprócz zdolności sądow ej, posiadał zd o l­

ność procesow ą (capacitas processualis). Zdolność procesowa jest to u p ra w n ienie do ko n yw a n ia czynności (aktów ) proceso­ w y c h w e w ła s n y m im ien iu . Zdolność procesow a polega na

tym , że kto ś m oże sam odzielnie, niezależnie od drugich, w y ­ stępow ać w sądzie jak o strona, w ykonyw ać w ażnie czynności procesow e czynne lub b iern e „stać p rzed sąd em ” — h a b e t

leg itim a m p ersonam standi in iudicio”. Zdolność sądow a jest

koniecznym w a ru n k ie m (conditio sine q u a non) zdolności p ro ­ cesowej. K to posiada zdolność procesow ą, te n także posiada i zdolność sądow ą, ale nie zawsze odw rotnie. Zdolność p ro­ cesow a je s t więc jed n y m z p rzejaw ó w (funkcji) zdolności do działań p raw n y c h — zdolności swobodnego dysponow ania swoimi praw am i.

b). L e g ity m a c ja rzeczow a. Jednak że, ażeby ktoś m ógł być stro n ą w procesie k o n k retn y m , oprócz zdolności procesow ej „in a b stra c to ” w znaczeniu a b stra k cy jn y m , w ym aga się jesz­ cze u niego leg ity m acji rzeczow ej „in co n creto” (legitim atio ad causam ). L eg ity m acja rzeczow a do sp ra w y p o w staje z kon­ kretn eg o sto su n k u praw nego, jak i zachodzi m iędzy stronam i. Stanow i ona u p raw n ie n ie p rzy słu g u jące podm iotow i p raw a na po dstaw ie praw a n a tu ra ln e g o czy pozytyw nego, do w ezw a­ n ia o chrony p raw n e j Kościoła, w celu rato w a n ia naruszonego, czy też zagrożonego, u p raw n ie n ia przez działanie, czy też za­ n iechan ie inn ej osoby, w ty m k o n k re tn y m w ypad ku .

L eg ity m acja do sp raw y je s t dw ojakiego rodzaju: leg ity m a ­ cja czyn n a (activa) i b iern a (passiva). P ierw sza polega n a ty m , że w k o n k re tn y m procesie, ten, kom u ona p rzy słu g u je, m oże być pow odem (actor). W łaściw ością d ru g iej, b iern e j (passiva) je s t to, że ten , a nie k to inny, m oże być przez pow oda po­ zw any (reus). In n y m i słow y, leg ity m acja czynna je s t to zdol­ ność w ezw ania ochrony p raw n e j dla rato w an ia w łasnego p ra ­ w a naruszonego, czy też zagrożonego. L eg ity m acja b ie rn a je st

[253] E K S K O M U N IK A 87 to zdolność stan ia się przed m io tem ochrony p raw n e j, w yko­ n y w an ej przez in n ą osobę.

W m yśl kan. 1646 każd y m oże w ystępow ać w c h a ra k te rz e powoda przed sądem duchow nym , chyba, że przez praw o kan. zdolności te j zostanie pozbaw iony. P ozw any zaś p raw n ie w e­ zw any w inien odpow iadać. Zgodnie w ięc z pow yższym kano­ n em każdy, kto, posiada osobowość p raw n ą w Kościele, może być powodem , chyba, że praw o m u te j zdolności w sposób w y ra ź n y odm aw ia, ja k to m a m iejsce np. z ekskom unikow a- n y m i (k. 2263). Także każdy, jeśli n a w e t nie posiada osobo­ wości p raw n e j w K ościele, m oże być stro n ą pozw aną, czyli k orzystać ze zdolności sądow ej b iern e j (privilegium odiosum).

2. P rzep isy pra w ne A . D a w n e p r a w o

W p raw ie d e k re tało w y m posiadam y n a stę p u jąc e przep isy w kw estii udziału ek skom unikow anych w sądow nictw ie koś­ cielnym i św ieckim . P apież A lek san d er IV (1254— 1261) n a ­ kazu je sędziom św ieckim u sun ąć od działań sądow ych w szy st­ kich ekskom unikow anych. W ykonanie powyższego przepisu p o p arte było san kcją cen zu ry w y m ierzan ej przez sędziów koś­ cielnych po uprzednim u p om nieniu n a ru szający ch te n n a k a z .1

P apież In n o cen ty III (1198— 1216) zaznacza, że w y ro k w y ­ dan y przez sędziów, z k tó ry c h jed en b y ł ekskom unikow any za p rzestępstw o publiczne, je s t niew ażny. P rzy czyn ą te j n ie­ w ażności je s t b ra k ju r y s d y k c ji.2

1 P o r . c. 8, V, 11 in V I-o : „ D e c e rn im u s , u t iu d ic e s s a e c u la re s p e r c e n s u r a m e c c le s ia s tic a m a b e c c le sia s tic is iu d ic ib u s , c a n o n ic a m o n itio n e p ra e m is s a , r e p e lle e x c o m m u n ic a te s ab a g e n d o , p a tr o c in a n d o e t te s t i ­ fic a n d o in s u is c u riis e t iu d ic iis c o m p e lla n tu r ” .

2 P o r . c. 24, X , II , 27: „...ut, si p ro eo , q u o d u n u s e x d e le g a tis iu d ic ib u s , q u i e a n d e m s e n te n tia m p r o t u le r u n t , e x c o m m u n ic a tio n is v in ­ c u lo e s s e t p u b lic e in n o d a tu s , q u a n d o s e n te n tia l a t a fu it,.., ip s a c a s s a ta

Papież A lek san d er III (1159— 1181) p o stanaw ia, że eksko­ m u n iko w an y nie może być powodem , ani w nieść rekonw encji, w inien jed n a k staw ić się przed sądem jako pozw any; w p rze ­ ciw nym bow iem razie p rzestępca odniósłby korzyść z popeł­ nionego p rz e s tę p s tw a .3 P rzysługiw ało m u zawsze praw o obrony za p o śred n ictw em w yznaczonego pełnom ocnika. 4 W y­ raź n y przepis w te j m ate rii m am y w y d a n y przez pap. Inno­ centego III.

P apież G rzegorz IX (1227— 1241), celem w yklu czen ia eks­ kom unikow anych z sądow nictw a kościelnego, u stan o w ił eks- cepcję, z k tó rą m ógł w y stąp ić zain teresow an y w każdym sta ­ diu m procesu, a w w y p a d k u gdy ekskom unika b y ła publiczną, sędzia z u rzę d u pow inien u su n ąć ekskom unikow anego. 5

P apież In n o cen ty IV (1243— 1254) na soborze L iońskim po­ nowił zarządzenie G rzegorza IX zezw alające na w niesienie ekscepcji przeciw ko k a ra n y m ekskom uniką w iększą, a pon ad­ to zobowiązał sędziów do działania z u rzę d u w ty m k ieru n k u ,

3 P o r . c. 7, X , II , 1: „... U n d e q u ia p o s tu la s ti a n o b is , u tr u m e x ­ c o m m u n ic a tu s in iu d ic io s t a r e p o ss it, re s p o n d e m u s , q u o d c o n v e n ir i p o te s t, e t d e b e t p e r a liu m in iu d ic io re s p o n d e re , n e v i d e a t u r d e s u a m a litia c o m m o d u m r e p o r ta r e , si e x e a f u e r it a b e o ru m im p e titio n e s e c u r u s ” . 4 P o r. c. 5, X , II , 25: „...q u o d p r a e d ic to n o b ili le g itim a d e fe n s io in iu d ic io r e s e r v a tu r , e t m a x im e iu d ic is re c u s a tio ... P o r r o q u u m e x ­ c o m m u n ic a to , q u a n d o in c a u s a a b s o lu tio n is e x is ti t, n o n s it iu s ta d e ­ n e g a n d a s e n te n tia , n e c in te r d ic i d e b e t e id e m a p p e lla tio n is re m e d iu m , si c o n tr a iu s titia m c o n d e m n e tu r, q u a r a t io n e in e o d e m q u e n e g o tio ip si a lia le g itim a s u b t r a h a t u r s u f fra g ia , n o n v id e m u s . C e te ru m n o n sic in r e c o n v e n tio n e s e n tim u s , n e q u o d in d e fe n s io n is re m e d iu m s u s ti­ n e t u r a d im p u g a n tio n is m a te r i a m e x te n d a tu r ” .

c. 2, X , I, 38.

5 P o r. c. 12, X , II, 25: „ E x c e p tio n e m e x c o m m u n ic a tio n is in d ila ­ to r iis p ro p e n e n d is r e u s s c ie n te r o m itte n s ; in q u a lib e t p a r te litis o p p o ­ n e r e m in im e p r o h ib e tu r , q u o d e s t in h a c e x c e p tio n e s p e c ia lite r o b s e r­ v a n d u m , n e q u is q u a m in p e r ic u lu m a n im a e su a e e x c o m m u n ic a to c o m ­ m u n ic a re c o g a tu r, q u i si e a m o m is e rit, u t a c to r la b o r ib u s e t s u m p tib u s fa tig e tu r, in e x p e n s is e s t le g itim is c o n d e m n a n d u s . E x c o m m u n ic a tu s a u te m p u b lic e , e ts i h u iu s m o d i e x e p tio n o n o p p o n itu r, n ih ilo m in u s e s t o ffic io iu d ic is r e p e l le n d u s ” .

[255] E K S K O M U N IK A 89 jeśli ekskom unika b y ła publiczną. Jak o uzu pełnienie pow yż­ szego zarządzenia d odaje tenże papież, że w w y p ad k u w niesie­ nia ekscepcji przez oskarżonego przeciw ko powodowi, o sk ar­ żony zobow iązany je s t dokładnie określić rodzaj ekskom uniki oraz w ciągu ośm iu d n i dowieść fa k tu w y m iaru tejże k a ry . Jeżeli oskarżony tego n ie dokonał, istniało dom niem anie p ra w ­ ne, że złośliw ie założył ekscepcję w celu pow strzym ania po­ stępow ania sądowego lu b jego odroczenia. Sędzia w inien skazać go n a zapłacenie kosztów , p o w stały ch w sk u te k nie­ uzasadnionego zarzu tu , a proces, m im o ekscepcji, w inien toczyć się d alej. W w y p ad k u , gdy fa k t ekskom uniki został stw ierdzony, postępow anie sądow e pow inno być w strzy m an e, chociażby ek skom unikow any dowodził, że w ym ierzona m u ekskom unika je s t niew ażna lu b niespraw iedliw a, poniew aż dom n iem an ie p raw n e p rzem aw ia za w ażnością ekskom uniki, dopóki p rzeciw ne zdanie nie zostanie stw ierdzone. Założona ekscepcja ekskom uniki po w y d an iu w y ro k u nie u c h y la ła jego ważności, lecz jed y n ie zaw ieszała w yko n anie te g o ż .6

β P o r . c. 1, I I , 12 in V I-o : „ P ia c o n s id e ra tio n e s t a tu i t m a t e r e c c le ­ sia , q u o d m a io ris e x c o m m u n ic a tio n is e x c e p tio , in q u a c u n q u e p a r te iu d ic io r u m o p p o sita , li te s d if f e r a t, e t r e p e l la t a g e n te s , u t e x h o c m a g is c e n s u r a e c c le s ia s tic a tim e a tu r , c o m m u n io n is p e r ic u lu m e v i t e t u r c o n ­ tu m a c ia e v itiu m r e p r im a tu r , e t e x c o m m u n ic a ti, d u m a c o m m u n ib u s a c tib u s e x c lu d u n t u r , r u b o r e s u f fu s i a d h u m ilita t is g r a tia m e t re c o n c i­ lia tio n is a f f e c tu m fa c iliu s in c lin e n tu r . S ed h o m in u m s u c r e s c e n te m a litia q u o d p ro v is u m e s t a d r e m e d iu m te n d i t a d n o x a m . D u m e n im c a u sis e c c le s ia s tic is f r e q u e n ti u s h a e c e x c e p tio p e r m a litia m o p p o n itu r, c o n ­ tig it in te r d u m d i f f e r r i n e g o tia , e t p a r t e s f a t ig a r i la b o r ib u s e t e x p e n s is . P r o in d e , q u ia m o r b u s is te q u a s i c o m m u n is ir r e p s it, d ig n u m d u x im u s c o m m u n e m a d h ib e r e m e d a la m . S i q u is i g i tu r e x c o m m u n ic a tio n e m o p p o n it, sp e c ie m illiu s e t n o m e n e x c o m m u n ic a to ris e x p r im a t, s c itu r u s e a m r e m se d e f e r r e d e b e re in p u b lic a m n o tio n e m q u a m in f r a octo d ie r u m s p a tiu m , (die ,in q u o p r o p o n itu r , m in im e c o m p u ta to ), p r o b a r e v a le a t a p e r tis s im is d o c u m e n tis . Q u o d si n o n p r o b a v e r it, ju d e x in c a u s a p r o c e d e r e n o n o m itta t, r e u m in e x p e n s is , q u a s a c to r a b hoc d ie b u s illis se fe c isse d o c u e rit, p r a e h a b i ta ta x a t io n e c o n d e m n a n s . Si v e ro p o s t m o d u m , in s ta n tia d u r a n t e iu d ic ii e t p r o b a tio n is c o p ia su c c e - d e n te , d e e a d e m e x c o m m u n ic a tio n e v e l a lia e x c ip i a tu r ite r u m e t p r o ­ b e tu r : a c to r in s e q u e n tib u s e x c lu d a tu r , d o n e c m e r u e r i t a b s o lu tio n is g r a tia m o b tin e re , iis, q u a e p r a e c e s s e r u n t, n ih ilo m in u s in su o ro b o r e

In no cen ty IV pow yższym przepisem sta ra się zapobiec licz­ ny m nadużyciom zgłaszania ekscepcji ekskom uniki lek ko ­ m yślnie, a n a w e t złośliw ie. T en śro d ek p raw n y m a służyć do rychlejszego opam iętan ia się ekskom unikow anego i jego n a ­ w rócenia się, poprzez pozbaw ienie go p raw a w ystępow ania w sądzie i m a w ykazać jednocześnie, ja k ciężką jest k a ra eks­ kom uniki. P raw o do założenia ekscepcji ekskom uniki w y nik a tak ż e z zasady, że an i ekskom unikow any z w ierny m i, ani w iern i z n im nie pow inni obcować w sp raw ach kościelnych.

D alszym sk u tk iem ekskom uniki b y ł zakaz w ystępow ania ekskom unikow anym w sądzie w c h a ra k te rz e św iadka. W y­ n ika on z ogólnego zarządzenia w ydanego przez p apieża A lek­ sa n d ra IV, 7 o czym b y ła m ow a w yżej.

2. Po w prow ad zen iu podziału ekskom unikow anych na to ­ lerow an ych i nietolero w an y ch , konst. ad „ E v ita n d a ” , przez pap. M arcina V, zakaz sk ład an ia zeznań dotyczył ekskom uni­ kow anych n ieto lero w an y ch. „V itan d i” n a m ocy sam ego p raw a w ykluczen i b y li od sk ład an ia zeznań w c h a ra k te rz e św iadka. T ych sędzia m u siał z u rzę d u odsunąć. Jeżeli b y li „ to le ra ti" sędzia m ógł ich u su n ąć, lecz nie m usiał, chyba, po u p rzedn im um otyw ow aniu; n a żądanie s tr o n y .8

d u r a t u r i s ; p ro v is o , q u o d u l t r a d u a s v ic e s h a e c n o n o p p o n a tu r e x c e p tio , p r a e t e r q u a m si e x c o m m u n ic a tio n o v a e m e r s e rit, v e l e v id e n s e t p r o m p ta p r o b a tio s u p e r v e n e r it d e a n tiq u a . S ed si p o s t r e m iu d ic a ta m ta lis e x c e p tio p ro p o n a tu r , e x e c u tio n e m im p e d ie t; s e d s e n te n tia , q u a e p r o ­ c e ss it, n o n m in u s r o b u r d e b itu m o b tin e b it, e o ta m e n salv o , u t. si a c to r e x c o m m u n ic a tu s s it p u b lic e , e t h o c ju d e x n o v e r it, q u a n d o c u n q u e , e ts i de h o c r e u s n o n e x c ip ia t, iu d e x e x o ffic io su o a c to r e m r e p p e lle r e n o n p o s tp o n a t” . 7 P o r . c. 8, V , 11 in V I-o . 8 P o r . T a n c r e d u s V., O rdo J u d ic ia riu s, L u g d u n i 1515, P a r s I I I , D e te s t. 8; P a r i n a c i u s G., O s n a b r u g i 1677; De te s tib u s , q u e s t, 56, n. 240 sq., 256; M a s c a r d u s G., D e p r o b a tio n ib u s , F r a n q u r t 1607, 2. co n c i. 705, η . 2, 4, 9, 10; 3 co n ci. 1356;

P i r h i n g E., J u s c a n o n ic u m , 1. II, t i t. 20, sect. 1, § 2, n . 31; S c h u l t e J., D a r s te llu n g d e s P ro ze s se s v o r K a th o lis c h e n G e is t- lis c h e n E h e g e r ic h te n , 1858, 168.

W dokumencie Ekskomunika (Stron 58-159)

Powiązane dokumenty