3 o ł d E s i c c i a 211 b r e c h t a.
przyjęcie przez ludność P r u s Wschodnich wiaty ewan®
gelicEiej, głoszonej przez iftarcina JEutra, wywołało wzburzę®
nic w całych EatolicEicl; Kiemczecl;. WiclEi M istrz Syfonu EtzyżacEiego, Etóry pobót»qas w ptusiech panował, młody 2Ubrecht, syn margrabiego brandenbursEiego, £tyderyEa óo®
hcnzollern=2łnspach, pobity w długoletniej wojnie z polaEa®
mi, postanow ił ?r?ucić szatę m nisią, ogłosić się Esięcicm świecEim i japcowabjić w Esięstwie ptusEiem wyznanie ewan®
gelicEie. Cen EroE naraził go na nieprzejednany gniew cesa®
rza K arola V=go ora? papieża. pomocy prjeciwEo nim mu®
sia ł Albrecht sjuEać u tyci),
z
Etórymi dopiero co wojował, to jest u poIaEów, a spodziewał się tam ją znaleźć tern łat®wiej, że na tronie połsEim z s ia d a ł wówczas wuj jego, Eról 3ygmunt Uszy, rodzony brat Jofji, margrabiny brandenbur®
sEiej, matEi 2llbrechtowej. K ról 3vgwunt był sam gorącym EatoliEiem, ale, będąc władcą tolerancyjnym, szanując mol®
ność Eajdego sumienia, nie zamierzał wcale zwalczać 211®
brechta za to, że chciał przyjąć nową wiarę. 2llbrecht, upcw®
niwszY się o tern przez przybocznych senatorów Eróla 3Yg=
munta, pro sił o wzięcie go pod opieEę wraz z calem Esięs®
twem prusEiem, o zawarcie między p o ls f ą a P rusam i wie®
czystego poEoju, wzamian za co P ru sy będą Esięstwem len®
nem K rólestw a polsEiego, a Esiążę ich będzie sEładał hoł^
Erólowi polsEiemu.
Papież Klemens VII®my, dowiedziawszy się o tej urno®
wie przez swych zauszniEów, usiłow ał cesarza i całe Kiemcy EatolicEie podburzyć przeciwEo Polsce i Prusom . „Kie mogę pomyśleć — p isał do swego legata Campeggiego — jaE ce®
s a rj i cały naród niemiecEi będą mogli znieść i ścierpieć ten postępeE Eróla polsEiego i wielEiego M istrza.
(Bniew papieża i całego EatolicEiego św iata, ani też po®
gróżEi Kicmiec nie odwiodły Eróla polsEiego od udzielenia
opieEi '2Ubrecl>totoi. XX)sutE mógł jYgmunt tojecfmć bo pobi=
prjej toojsFa polsFie prus, jm'usić je bo jatrjYmania FatoltCYjmu — byłbY .sobie ja to pojYsFał pocl;toałę i po=
moc KjYinu — i tociclić je bo sutego Erólestioa bej jabnej autonomjł.
5 niepoEojem ocjeEitoał “yibrecltt to oblegam o 70 Elm.
ob KraFotoa SYtomiu toYttifu roFotoań. IX) bnitt 8 Ftoietnia 1525 roFu bosjebł bo sFutFu uftab, Ftór\’ japetonił jemu, jafo tej i toierje etoangelicFiej to prusacl; bejpiecjcństtoo
i obronę.
j e stro n ą jYsFującą t» t\’m ttFłabjie nie był fról poU sFi, Ftóremu Fsiąję małej pobótocjas protoincji słabiuctmą tYlFo mógł prjYnieić pomoc, to petone, je ptjYtnietje to ocalało Fsięcia ‘Jllbrec^ta, Ftórego potcjna polsEa ogarniała stoem opicFuńcjcm ramieniem.
J u j to btoa bni po jatoarciu uFłabu, bnia 10 Ftoietnia 1525 roEu jłojYł Fsiąję ‘JilbrccŁjt na rYnFu FtaFotosFim bołb Frólotoi polsFiemu. S posób, to jaFi słaton\’ m alarj, J a n iltatejFo, tę pamiętną cjttoilę prjebstatoił na stt»Ym obrajie, ftórY jnajbuje się to Krafotoie, jgabja się j pratobą ł;isto=
rYCjną. Ćo jesjcje marto prjYpomnieć, je to obecności Fróla prjYsięgę ob Fsięcia ‘JUbrecbta, protestanta, obbierał najtOY*
bitnicjsjY j fatolicFicl; bisFupóto polsFicb, bisFup FraFotosFi (ComicFi, FtórY P^JY tej sposobności io\’głosił bo fsięcia ?ll=
brecl;ta pięfną motoę potoitalną.
Ccraj bopiero, objYsEatosjY ojcotosEą opieFę polsFi, mógł Fsiąję ')librecl;t otioarcie japrotoabjić to prusiecb toia=
rę etoangclicEą; to FilFa tygobni po jłojeniu bołbtt to KraFo=
Foioie, bnia 28 maja 1525' roFu toYbał Fsiąję ,)łlbrecl;t na sejmie to Królctocu stooją toajną ustatoę Fościelną „Khv cbenorbnung", ob Ftórej licjY się ttrjębotoe potostanic Fo=
ścioła ctoangelicFiego to ptusiecl) XX>^c|>obnicb.
(Co obertoanie się ob Ujęinu i scbronienie się pob sFrjYbła polsFicgo Białego (Drła narajiło Fsięcia •Jllbrecbta na niebejpiecjcństioo toojn\’ J FatolicFim cesarjem Karolem.
Cjcść batonego 5«Fonu Frj\>jacFiego, pobiegła niemiecFiemu iTCistrjoioi Kronbcrgotoi, popierana prjej papieja, pocjeła nalegać na nicmiecFicf) Fsiąjąt, a jtołasjeja na cesarja, ab\‘
urjąbjić toYpratoę jbrojną na p r u s \\ XX) r. 1527 cesarj ogl
o-KucfYtst ^tlbrcc^t óo^enjollcrnsfta&a l>oł&ftrólouupolsfiemu, 5Y3»imitowi I=mu,ti« jelituwKrafowiew1525 refu.
s ił K ronbetga ja prawowitego Uóielfiego itlistrz a . frzyż<tc=
fiego i jają&ał ob Albrechta, aby mu obbał P ru s , bnia 14 listopaba 1530 rofu zawezwał Albrechta by staw ił się prjeb sąb cesarstw a, a gby Albrecht oczywiście tego nie posłuct;ał, bnia 6 lipca 1531 r. wezwał cesar? stany prus=
fie bo ^łojenia Iwłbu Kronbcrgowi, a obmówienia posłu=
sjcństw a Albrechtowi, łłlicsjfańcy P ru s , ufni w opiefę pol=
sfi, wezwania nie wyfonali, a wówczas cesarz w bniu 19=go stycznia 1532 rofu obłożył fsięcia Albrechta infamją, to jest s ta ja ł go na wygnanie, pozbawienie wsjclficb praw, utratę Życia i mienia. iDrjąc prjeb zemstą cesarza, fsiąję Albrecht raz m raj s ła ł &e> K ratow a błagalne prośby o opiefę tró ia polsficgo i nie jawióbł się. p o lsfa , jawsze botrjymująca wiernie przymierzy i opiefująca się tymi, ftórjy jej pomocy szufali, wzięła go otwarcie w obronę, a ta obrona była stateczna, iesar?, z a ro jo n y pejcz Hurtów i W ęgrów, mu=
s ia ł zabiegać o życzliwość potężnego sąsiab a polsficgo, to też nie mógł sic obważyć na zaczepianie protegowanego pcjej p o lsfę fsięcia prusfiego.
Kicby w rofu 1544, po śmierci K ronberga, cesarz ja*
mianował następnego illistrja niemieefiego, W olfganga non łllilchlingen, W ielfim UTistrzem ftzyżacfim i jnów grojił wojną fsicciu Albrechtowi, z polecenia fróla polstiego jgło=
s ił się na sejmie Kjesjy w S pirje poseł polsfi iTCysjfow*
s ti bo cesarsfiego fanclcrza, bisfupa (Braiwelli, aby mu śm iało japowiebjicć, że P o ls fa nie bopuści bo sfrzywbjenia Albrechta i że obrażony fról polsfi gotów nawet wojnę pob=
jąć z cesarzem w obronie ewangeliefiego fsięcia P rus.
Niemieccy uczeni babacjc l;i*torji tych cjasów nie lubią opisywać owych bługicl; lat niepofoju, ftóre przeżywał tsiążę Albrecht, posyłając najj ęcąniejszych swoich rabców i setfi błagalnych listów bo p o lsfi, bo starego fróla, bo młobego frólcwicja, Zygmunta A ugusta, bo wpływowych senatorów, w ftórycl; jaflina ich, aby go bronili pneb wciąż grożącem ob iTiemiec niebezpieczeństwem. Ale ta wielfa m asa listów i raportów , ftóre przechowują się bo bjisiaj w oryginałach lub bruljonach w archiwum państwowem w Królewcu, mo=
wi sjerofo i wymownie o tern, jafic n asieje przywiązywał fsiążę Albrecht bo p o lsfi, jato tej. Że te itabjieje w mejem
nie zostały jatwie&^ione i je właśnie tylEo przez gorliwą po^
moc polsEi ocalał protestantyzm prusEi prjeb groźną Eru- cjatą papiesEo=cesarsEq. KatolicEa polsEa obroniła ewange*
licEą miarę w prusacl; UJscłjobmcl; ptteb mściwem orężem cesarstw a niemiecEiego. Komuby w to trubno było wierzyć,.
niecf> przeczyta rozprawę l;istorycjną prusEiego uczonego, za=
ciętego Kiemca, br. parnia K arga, tajnego rabcy arcjńwaU nego w Królewcu, wybruEowana w „ŚUlprcussisclje iftonat*
scł)rift“ w roEit 1902. llcjony ten, cl;ociaj niechętny Polsce, mimowoli nagromabjił obfitość boEumentów, stnuerbjającyc^
niezbicie, je tylEo polsE a uratow ała P ru sy w owycl; ciciEicl>
c^wilacł). iDr. 5 . K.