• Nie Znaleziono Wyników

Art. 45 ust. 1 Konstytucji RP wprowadził do terminologii normatywnej pojęcie

„sprawy”. Termin ten nie posiada jednak swej ustawowej definicji. Jego znaczenie zostało z czasem zdefiniowane w nauce prawa, a także w judykaturze, przy czym poszczególne gałęzie prawa nadały mu różne znaczenia306. W języku polskim termin „sprawa” rozumiany jest jako okoliczności, które stanowią wyodrębniony przedmiot czyjegoś zainteresowania, obchodzą kogoś, są ważne dla kogoś. Zatem celem sprawy, która została wniesiona do sądu

303 Zob. np. art. 510 § 1 zd. 1-2 k.p.c., zgodnie z którym zainteresowanym w sprawie jest każdy, czyich praw dotyczy wynik postępowania, może on wziąć udział w każdym stanie sprawy aż do zakończenia postępowania w drugiej instancji. Jeżeli weźmie udział, staje się uczestnikiem.

304 P. Hofmański, Prawo do sądu w sprawach karnych…, s. 203; zob. też wyrok z 15 VI 2004 r., SK 43/03, OTK 2004 Seria A, nr 6, poz. 58, w którym TK podkreślił, że Konstytucja RP nie formułuje prawa do spowodowania wszczęcia postępowania karnego przeciwko innej osobie.

305 Na ten temat zob. szerzej wyrok z 29 IX 2012 r., SK 28/10, OTK 2012 Seria A, nr 8, poz. 96.

306 B. Stępień-Załucka, Prawo do sądu, s. 51.

95

jest ochrona (dochodzenie, ustalenie) praw i wolności. Obecnie obowiązująca Konstytucja RP nie określa rodzaju spraw, które mogą być przedmiotem postępowania sądowego, dlatego też należy przyjąć szerokie rozumienie tego pojęcia307.

Wskazany w Konstytucji RP termin „sprawa” należy odnieść przede wszystkim do wszelkiego rodzaju sporów prawnych zaistniałych pomiędzy osobami fizycznymi i osobami prawnymi. Z kolei prawo do sądu nie obejmuje sporów, w które nie jest uwikłany chociaż jeden podmiot prawa prywatnego, co należy odnieść przede wszystkim do sporów wewnątrz aparatu państwowego, tj. spraw ze stosunków nadrzędności i podporządkowania pomiędzy organami państwowymi, a także spraw podległości służbowej pomiędzy przełożonymi i podwładnymi w organach państwowych308. W następstwie tego konieczne staje się ustalenie zakresu przedmiotowego prawa do sądu. Ten swoim zakresem obejmuje zarówno spory ze stosunków cywilnoprawnych, administracyjnoprawnych, jak również rozstrzyganie o zasadności zarzutów karnych. Dzieje się tak, niezależnie od tego czy podmioty, pomiędzy którymi zaistniał spór są rzeczywiście związane stosunkiem materialnoprawnym, czy wbrew oświadczeniom jednej ze stron sporu żaden stosunek materialnoprawny w konkretnym przypadku nie istnieje309. Można więc rzec, że przedmiotowy zakres prawa do sądu wyznaczony jest przez pojęcie „sprawy”, dlatego też obejmuje on swoim zakresem wszelkiego rodzaju sprawy, bez względu na ich charakter prawny. Z uwagi na brak zastrzeżeń konstytucyjnych należy przyjąć, że do sądu można zwrócić się ze sprawą każdego rodzaju, bez względu na charakter stosunków prawnych, w ramach których dochodzi do niepewności, wątpliwości, kwestionowania lub naruszenia któregoś z elementów tego stosunku. Nie można się natomiast zwrócić do sądu o wydanie orzeczenia w sprawach, które nie są uregulowane przepisami prawa, czy też przepisami

307 D. Lis-Staranowicz, op. cit., s. 202.

308 Zob. szerzej wyrok z 18 V 2004 r., SK 38/03, OTK 2004 Seria A, nr 5, poz. 45, w którym TK stwierdził, iż podstawowe znaczenie dla określenia zakresu, a także pojemności prawa do sądu ma pojęcie „sprawy”, której rozpatrzenia przez sąd może żądać uprawniony podmiot. Przedmiotowy zakres prawa do sądu musi być określony poprzez odniesienie do podstawowej funkcji sądów, jaką jest według art. 175 ust. 1 Konstytucji RP jest sprawowanie wymiaru sprawiedliwości. Zgodnie z dominującym poglądem doktryny do istoty wymiaru sprawiedliwości należy rozstrzyganie sporów prawnych, a więc konstytucyjny termin „sprawa” należy odnieść przede wszystkim do sporów prawnych między osobami fizycznymi i prawnymi (…).

309 Por. H. Mądrzak, Prawo do sądu jako gwarancja ochrony praw człowieka (studium na tle polskiego prawa konstytucyjnego, prawa cywilnego materialnego i procesowego), [w:] L. Wiśniewski (red.), Podstawowe prawa jednostki i ich sądowa ochrona, Warszawa 1997, s. 197.

96

innego rodzaju, choćby ich stanowienie było wymagane przez prawo (np. statuty partii politycznych), jak również i normami o charakterze poza prawnym310.

Pomimo, iż definicja „sprawy” nie została określona przez ustawę, to w drodze badania poglądów doktryny należy stwierdzić, że odnosi się ona do wszelkich sytuacji, w których pojawia się konieczność rozstrzygnięcia o prawach określonego podmiotu w relacji z innymi równorzędnymi podmiotami lub w relacji z władzą publiczną.

Równocześnie natura danych stosunków prawnych wyklucza arbitralność rozstrzygania o sytuacji prawnej podmiotu przez drugą stronę tego stosunku. Niezbędne staje się zatem zwrócenie uwagi na to, iż istotą obowiązujących regulacji jest rozszerzające traktowanie katalogu spraw, które podlegają jurysdykcji sądów, co wynika z tzw. „domniemania drogi sądowej” nakazującej terminem „sprawy” obejmować możliwie jak najbardziej szeroki zakres spraw. Stąd też dostęp do sądu winien być na tyle łatwy, a także przystępny, by jednostki bez napotkania większych trudności mogły skutecznie bronić przed nim swoich praw311.

W przypadku rozpatrywania prawa do sądu jako prawa podmiotowego, należy zastanowić się także nad przedmiotem tego roszczenia, nad tym czego może domagać się „każdy”, który inicjuje „rozpatrzenie sprawy” na drodze postępowania sądowego.

Ponadto należy zastanowić się również nad tym jak rozumieć zarówno „rozpatrzenie”, jak i „sprawę” w kontekście art. 45 ust. 1 Konstytucji RP. W sensie semantycznym rozpatrywać oznacza badać, wziąć coś pod uwagę, zaznajomić się z czymś, roztrząsać jakąś sprawę. To rozumienie na użytek art. 45 ust. 1 ustawy zasadniczej jest o tyle niewystarczające, że w tym przypadku chodzi o rozpatrzenie jako pewien proces decyzyjny.

Z uwagi na to pod pojęciem „rozpatrzenie” należy rozumieć ingerencję władczą sądu, zbadanie przez sąd oraz rozstrzygnięcie, czy zachowanie innych podmiotów narusza prawem chronione interesy. W odniesieniu do organów władzy publicznej zachowanie to przejawiać się może w określonym akcie woli tych organów lub też braku powinnego działania312.

310 P. Sarnecki, Rozdział II, Wolności, prawa i obowiązki człowieka i obywatela, art. 45, [w:] L. Garlicki (red.), Konstytucja Rzeczypospolitej Polskiej. Komentarz, t. III, Warszawa 2003, s. 3.

311 B. Stępień-Załucka, Prawo do sądu, s. 59.

312 Z. Czeszejko-Sochacki, Prawo do sądu w świetle Konstytucji…, s. 93.

97

Wprawdzie przepisy prawa międzynarodowego, tak jak Konstytucja RP posługują się zwrotem „rozpatrzenia sprawy”, jednakże czynią to w określonym kontekście. Rozpatrzenie sprawy według art. 14 ust. 1 MPPOiP ma miejsce wtedy, gdy chodzi o zasadność oskarżenia przeciwko jednostce w sprawach karnych, bądź o jej prawa i obowiązki w sprawach cywilnych. Podobnie ujmuje to art. 6 ust. 1 EKPCz, proklamując prawo do sądu „przy rozstrzyganiu o jego prawach i obowiązkach o charakterze cywilnym albo o zasadności każdego oskarżenia w wytoczonej przeciwko niemu sprawie karnej”. Pozostawiając jednak na boku różnice dotyczące pojmowania prawa do sądu w sprawach karnych i w sprawach cywilnych, należy stwierdzić, że art. 45 ust. 1 Konstytucji RP nie określa dziedzin prawa, do których ma odnosić się prawo do sądu. Można również zauważyć, że orzecznictwo Europejskiego Trybunału Praw Człowieka również nie ogranicza prawa do sądu do odpowiedzialności karnej i ochrony cywilnoprawnej. Za szczególnie znaczące dla rozumienia art. 6 EKPCz należy uznać orzeczenie z dnia 16 lipca 1971 r., w sprawie Ringeisen przeciwko Austrii, w którym ETPCz stwierdził, iż zakres art. 6 jest szeroki, przez co obejmuje każde postępowanie, którego wynik ma rozstrzygający wpływ na prawa oraz obowiązki cywilne. Z kolei dziedzina prawa, która określa sposób załatwienia sprawy (np.

cywilna, administracyjna, handlowa) oraz rodzaj organu, który ma podjąć decyzję (np. sąd, organ administracyjny) nie mają większego znaczenia313.

Ustanawiając prawo do sądu w Konstytucji RP, w tym podczas redakcji jej art. 45 ust.

1 ustrojodawca wziął pod uwagę międzynarodowe standardy oraz uwzględnił postulaty polskiej doktryny i orzecznictwa314. Po pewnych wahaniach w orzecznictwie TK utrwaliło się stanowisko, zgodnie z którym pod względem przedmiotowym prawo do sądu obejmuje nie tylko odpowiedzialność karną i ochronę cywilnoprawną, lecz także sprawy administracyjne315. Przełomowe znaczenie miało orzeczenie z 7 stycznia 1992, sygn. akt K 8/91, w którym zasada dostępu obywateli do sądu w celu umożliwienia im obrony interesów przed niezawisłym organem kierującym się wyłącznie obowiązującym

313 Wyrok ETPCz z 16 lipca 1971 r., Ringeisen v. Austrii, skarga nr 2614/65, HUDOC.

314 Tak też B. Szmulik, Pozycja ustrojowa Sądu Najwyższego w Rzeczypospolitej Polskiej, Warszawa 2008, s. 72.

315 Podobny pogląd wyraził L. Wiśniewski, według którego przedmiotowy zakres prawa do sądu uwzględnia sprawy mające charakter karny, cywilny oraz administracyjny, które rozpatrywane są przez różnego rodzaju sądy, według właściwości ustalonej przez ustawy. Zob. L. Wiśniewski, Wolności i prawa osobiste w Konstytucji RP z 1997 roku i w prawie międzynarodowym, Poznań 1998, s. 23.

98

w państwie prawem uznana została przez TK za jedno z fundamentalnych założeń demokratycznego państwa prawnego. Prawo do wymiaru sprawiedliwości przez sąd zajmuje zatem tak ważne miejsce, iż jakakolwiek wykładnia ścieśniająca art. 1 Konstytucji (obecnie art. 2 Konstytucji RP) nie odpowiadałaby ani celowi, ani też charakterowi ustroju RP.

TK wywiódł z zasady państwa prawnego prawo jednostki do rzetelnego oraz publicznego procesu, w którym są rozstrzygane jej prawa o charakterze administracyjnym, cywilnym, a także do postępowania, w którym przedstawione są przeciwko niej zarzuty karne316. Do stanowiska, iż prawo jednostki do rzetelnego i publicznego procesu, w którym są rozstrzygane jej prawa o charakterze administracyjnym, cywilnym, a także postępowania, w którym przedstawione są przeciwko niej zarzuty karne, nawiązał TK w orzeczeniu z 8 kwietnia 1997 r., sygn. akt K 14/96, odwołując się ponadto do norm prawa międzynarodowego. W orzeczeniu tym TK podkreśli, iż prawo do sądu oprócz wyraźnego zagwarantowania przez ustrojodawcę w Konstytucji RP uchwalonej przez Zgromadzenie Narodowe 2 kwietnia 1997 r. (podlegającej wtedy jeszcze referendum zatwierdzającemu) sformułowane jest także w wiążących Rzeczpospolitą Polskę normach prawa międzynarodowego317.

Analiza art. 45 ust. 1 Konstytucji RP, w tym towarzyszących jego powstaniu poglądów doktryny i orzecznictwa TK prowadzi do wniosku, że przedmiotowy zakres prawa do sądu nie jest w żaden sposób ograniczony rodzajem sądowej ochrony prawnej (cywilnej, karnej, administracyjnej). Podstawowym założeniem jest konstytucyjna równość wszystkich podmiotów wobec prawa. Nie oznacza to jednak, że na gruncie regulacji konstytucyjnych zakres przedmiotowy prawa do sądu nie podlega żadnym ograniczeniom. Co do zasady każdy, kto znajduje się pod władzą Rzeczypospolitej, korzysta z wolności i praw, które zapewnia ustawa zasadnicza318. Należy jednak podkreślić, iż Konstytucja RP dopuszcza pewne wyjątki od tej zasady, które określone są w ustawie, w stosunku do cudzoziemców.

Warunek przedmiotowy określenia powyższych wyjątków dotyczy formy aktu normatywnego (ustawa), warunek podmiotowy odnosi się z kolei do cudzoziemców.

316 Orzeczenie z 7 I 1992 r., K 8/91, OTK 1992, cz. I, poz. 5.

317 Orzeczenie z 8 IV 1997 r., K 14/96, OTK 1997, nr 2, poz. 16.

318 Według art. 37 ust. 1 Konstytucji RP: „Kto znajduje się pod władzą Rzeczypospolitej Polskiej, korzysta z wolności i praw zapewnionych w Konstytucji.”.

99

Konstytucyjnym odstępstwem od zasady równości jest wyłączenie prawa cudzoziemców do skargi konstytucyjnej dotyczącej prawa azylu319.

Dla wykładni przedmiotowego zakresu konstytucyjnej zasady prawa do sądu istotne znaczenie ma art. 77 ust. 2 Konstytucji RP, stanowiący, że ustawa nie może nikomu zamykać drogi sądowej do dochodzenia naruszonych wolności lub praw, zatem wyłączenie drogi sądowej w kwestiach dotyczących wolności lub praw może być ustanowione wyłącznie przepisami konstytucyjnymi. Na tym tle uzasadnione jest jednak pytanie, jakie prawa ma na względzie art. 77 ust. 2 ustawy zasadniczej: wyłącznie konstytucyjne czy także prawa przyznane na podstawie innych aktów normatywnych. Można postawić tezę, że art. 45 ust. 1 obejmuje szerokie rozumienie praw, a więc także tych, ustanowionych w drodze ustawy, natomiast art. 77 ust. 2 ogranicza się do praw konstytucyjnych. Ustawa nie może bowiem zamykać drogi sądowej w materii konstytucyjnej (wolności i praw konstytucyjnych), natomiast takie ograniczenie byłoby możliwe w odniesieniu do praw, które zostały przyznane na podstawie innych aktów normatywnych. Wątpliwości w tym względzie powinny być jednak wyjaśniane przy założeniu konstytucyjnego domniemania prawa do sądu320.

W konkluzji należy dojść do wniosku, że pojęcie „sprawa” w rozumieniu art. 45 ust.

1 Konstytucji RP obejmuje wszystkie prawem chronione interesy jednostki, których ochrony można dochodzić na drodze sądowej. Dzieje się tak dlatego, że przepis art. 45 ust. 1 ustawy zasadniczej nie ogranicza zakresu spraw, w których uprawnionym podmiotom przysługuje prawo do sądu321. Pojęcie „sprawy” ma zatem wymiar autonomiczny. Oznacza to, iż jest to termin o swoistej treści względem występujących w różnych kontekstach językowych, pojęć

„sprawy”, które zawarte są w aktach prawnych niższego rzędu. W świetle brzmienia art. 45 ust. 1 Konstytucji RP założeniem ustrojodawcy było objęcie konstytucyjnym prawem do sądu możliwie jak najszerszej kategorii spraw322.

319 Por. art. 79 ust. 2 Konstytucji RP w zakresie jakim nie dopuszcza on skargi konstytucyjnej w sprawach o prawo azylu, pomimo iż cudzoziemcy w Polsce mogą z tego prawa korzystać. Na ten temat zob. także J. Trzciński, Rozdział II, Wolności, prawa i obowiązki człowieka i obywatela, art. 79, [w:] L. Garlicki (red.), Konstytucja Rzeczypospolitej Polskiej. Komentarz, t. I, Warszawa 1999, s. 16-17.

320 Z. Czeszejko-Sochacki, Prawo do sądu w świetle Konstytucji…, s. 95.

321 Wyrok z 10 V 2000 r., K 21/99, OTK 2000, nr 4, poz. 109.

322 P. Razowski, Niedopuszczalność drogi sądowej w postępowaniu sądowoadministracyjnym, Warszawa 2015, s. 62.

100

Ponadto podkreślić należy, że pomimo wyraźnej tendencji, która występuje zarówno w doktrynie, jak i w orzecznictwie do szerokiego ujmowania zakresu przedmiotowego konstytucyjnego prawa do sądu, równocześnie wskazuje się na takie spory, które nie podlegają kwalifikacji jako „sprawa” w rozumieniu art. 45 ust. 1 ustawy zasadniczej.

Przykładem są tutaj zwłaszcza spory, w które nie jest uwikłany chociażby jeden podmiot prawa prywatnego. Pozostają one poza zakresem prawa do sądu, a tym samym poza drogą sądową w jakimkolwiek postępowaniu sądowym323. Należy zatem zgodzić się z poglądem A. Kubiak, że utrwalone w orzecznictwie TK pojęcie „sprawy” należy postrzegać w ujęciu systemowym. Zawsze wówczas, gdy powstaje spór pomiędzy osobami prawa prywatnego, niezależnie od rodzaju stosunku prawnego bądź między taką osobą a władzą publiczną, konflikt taki podlegać będzie kwalifikacji jako „sprawa” w rozumieniu art. 45 ust. 1 Konstytucji RP. Analiza orzecznictwa TK dowodzi, iż brak istotnych cech stosunku z danej gałęzi prawa nie wyklucza sporu z zakresu przedmiotowego prawa do sądu. Przeciwnie, zakwalifikowanie sprawy do określonej sfery stosunków prawnych pozostaje wyłącznie kwestią ustaleń, przez co powinna nastąpić według stosownych pojęć konstytucyjnych324.