S t r u v e g o (1944). Wyznaczone z tych obserwacji elementy orbity spektrosko
powej odznaczają s i ę znaczny wartością ekscentryczności ('e = 0.20), co nie
znajduje potwierdzenia w danych foto metrycznych (położenie minimum
wtór-26 J. Smak
Rys. 14. Krzywe prędkości radialnej U Cephei. U gdry: Krzywa obserwowana wg Stru- v e g o (1944). Krzyżykami oznaczone s ą obserwacje nie wykazujące asymetrii lin ii; kó-łkami pustymi — obserwacje ujawniające przesunięcie jąder lin ii (względem skrzy deł) ku fioletowi; kdłkami zaczernionymi — podobne przesunięcia ku czerwieni. U do łu: Krzywa poprawiona wg H a r d i e g o (1950). L in ie ciągle i przerywana odpowiada ją dwdm rozwiązaniom orbity spektroskopowej. Strzałki z odpowiednimi numerami oz n aczają kolejne kontakty zaćmienia głównego; pomiędzy pierwszym i czwartym kon
taktem obserwuje się s iln ą asymetrię rotacyjną
nego). Co więcej okazuje się, że orbity spektroskopowe wyznaczone w róż nych epokach i z różnego materiału różnią się do^ć znacznie między sobą, co ilustruje tab. 5.
Ciasne układy podwójne 27
T a b e l a 5
Orbity spektroskopowe U Cephei wg różnych autorów
Autor e co *1 f
km/sek
Carpenter 1923—25 0.47 25° 110 km/sek -6
Struve 1943 0.20 o O 120 km/sek -5
Hardie 1949—50 0.30 30° 122 km /sek + 13
Już S t r u v e (1944) podał poprawną interpretację jakościową tych osob liw ości, w aspekcie istnienia strumieni gazowych w układzie. Dokładną ana liz ę spektrofotometryczną widma U Cep w różnych fazach wykonał H a r d i e (1950). Pokazał on, że w profilach lin ii wodorowych wyodrębnić można łatwo składową gwiezdną, o charakterystycznych szerokich skrzydłach, oraz skła dową pochodzącą od strumieni gazowych, odznaczającą się znacznie węż szymi liniam i. W sumarycznym profilu obie składowe dają linię, która w nie których fazach je st wyraźnie niesymetryczna: ostre jądro lin ii przesunięte jest względem środka symetrii wyznaczanego przez skrzydła. Oznacza to, że w pewnych fazach prędkość radialna absorbującej materii strumienia róż ni się znacznie (in plus lub in minus) od prędkości radialnej gwiazdy, na tle której obserwowany jest strumień. Na rys. 14 różnymi symbolami zaznaczo- ne zostały pomiary oparte o spektrogramy wykazujące asymetrię różnego zna ku. H a r d i e dokonał rekonstrukcji prawdziwej krzywej prędkości radialnej, opierając się na pomiarach położeń środka symetrii wyznaczanego przez skrzy dła lin ii. Wyniki przedstawione są również na rys. 14. Nowa krzywa nie wyka zuje już deformacji widocznych w pierwotnym obrazie (poza asymetrią rota cyjną w trakcie zaćmienia). Poprawione elementy orbity spektroskopowej przyjmują teraz wartości: e = 0, K t = 85 km/sek, f =0 km/sek*.
Rzut oka na rys. 14 pozwala zauważyć, że wpływ strumieni manifestuje się głównie w fazach 0?8 — 0 ? 9 , oraz — słabiej i z odwrotnym znakiem — w fazach 0?1 — 0?2. Obserwowane deformacje krzywej Vf oznaczają, że w pierw szym interwale faz strumień oddala się od obserwatora (a zb liża ku głównemu składnikowi), podczas gdy w drugim interwale — przybliża ku obserwatorowi (oddala od gwiazdy), ale już z kilkakrotnie m niejszą prędkością. Te dane pozwalają na skonstruowanie modelu układu: strumień gazu wypływa z pod- olbrzyma z wewnętrznego punktu Lagrange’ a, obiega składnik główny, przy
♦Elementy te należy porównać z elementami S t r u v e g o (patrz tab, 5), ponieważ a n a liza H a rd ie go odnosiła się do tego samego m ateriału.
28 ]. Smak
czym jego gęstość (sąd ząc z natężeń lin ii) je s t m n ie jsza w fazach 0?1 — 0 ^ 2 . P raw ie w szystkie układy, w których stw ierdza się (lub podejrzewa) obec ność strumieni gazowych m ają krzywe prędkości radialne podobne do przypad ku U Cephei. C e c h ą charakterystyczną je s t znaczna deform acja (in plus) w fa zach poprzedzających zaćm ienie główne, oraz sła b sza (czasem prawie za- niedbyw alna) deform acja (in minus) w fazach następujących po zaćm ieniu głów- nym. le g o typu deform acja krzywej prow adzi do pozornej ekscentryczności or bity spektroskopowej o r a z _ uprzyw ilejow ania wartości co z przed ziału 0°—9 0 ° (efekt Barra). W tym kontekście badania statystyczne św iad czą o tym, że strumienie gazowe są zjaw iskiem częstym w ciasnych układach podwójnych typu A lgola.
N a zakończenie zobaczmy — rów nież na przykładzie U Cephei — ja k błę dy system atyczne elementów orbity spektroskopowej w pływ ają na błędność podstawowych parametrów fizycznych danego układu. Porównamy ze sob ą dwie orbity U Cephei: orbitę Struvego z e = 0.20 i K t “ 120 km /sek, oraz poprawio n ą orbitę łlardiego z e = 0 i - 85 km /sek. Dodatkowo uw zględnim y o k o lic z n o ść, że am plitudę prędkości radialnych drugiego sk ła dn ika m ożna w przybli ż e n iu oc e n ić ze zmian jego prędkości radialnej p o d c za s zaćm ienia głównego (gdy jego widmo je s t obserwowalne) . Otrzym ujem y z tak iej oceny K2 “ 175 km /sek. W drugim w ariancie możemy zastosow ać metodę opartą na za ło że n iu, iż podolbrzym w ypełnia granicę R oche’ a; zn ając jego w zględne rozm iary (ra “ = 0.31) dostajem y, że p = 0.49. W ten sposób mamy do c zynien ia z czterema różnym i przypadkami zestaw ionym i w tab. 6. Druga c zęść tab e li przedstawia w artości mas, rozmiarów i ja s n o ś c i absolutnych otrzymane dla tych czterech przypadków. Zauw ażm y przy tym, że Przypadek III i Przypadek IV ,
odpowia-T a b e l a 6
Parametry fizyczne dla układu TI Cephei1
Przypadek Z ałożenia 1 e - 0.20, - 120, Kt - 175 II e - 0.20, A, - 120, U - 0.49 III e - 0.00, ^ - 85, K} - 175 IV e - 0.00, K, - 85, u - 0.49 Przypadek M
w,
Rt «a t r o ^1th° l I 0.69 3.7 2.5 2.7 4.4 -0.9 2.0 II zah 7.9 3.9 3.4 5.5 -1.3 1.6 m 0.49 3.1 1.5 2.4 3.9 -0.6 2.3IV zał.
....
. . . jak dla przypadku IIICiasne układy podwójne 29
dający poprawionej orbicie Hardiego okazują się być identyczne, co oznacza, że założenie kontaktowości drugiego składnika jest konsystentne z ocenami obserwacyjnymi
K 2.
Porównanie wyników dla przypadków I i II z wynikami dla przypadku III pokazuje wyraźnie do jak drastycznie błędnych wniosków prowadziłoby oparcie się na orbicie spektroskopowej nie poprawionej na efekt strumieni.7. Z m i a n y o k r e s ó w . Układy z podolbrzymem charakteryzują, się dość powszechnie występującym zjawiskiem nieregularnych zmian okresu orbital nego. Zmiany te uważa się powszechnie za konsekwencję wymiany materii między składnikami w takich układach. W tym aspekcie tematyka ta wykracza poza ramy artykułu, mającego charakter przeglądu obserwacyjnego.
L I T E R A T U R A DO CZ. II E g g e n , 0. J., 1961, Royal Obs. Buli., No. 31.
E g ge n, 0 . J., 1967, Mem. R.A.S., 70, 111. G r a n t , G., 1959, Ap. J ., 129 , 78.
H a n s e n , K., M c N a m a r a , D. H., 1959, Ap. J., 130, 791. H a r d i e , R. H., 1950, Ap. J., 112, 542.
II il t ner, W. A., 1946, Ap. J., 104, 396.
H u a n g , S. - S., S t r u v e, O., 1956, A. J., 61, 300. K i t a m u r a , M. Sa t o , K ., 1967, Preprint.
Ko c h , R. H., O l s e n , E. C . , Y o s s , K. M., 1965, Ap. J., 141, 955. K o p a l , Z ., 1956, Ann. d’Aph., 19 , 298.
K o p a l , Z ., 1959, Close Binary Systems (London: Chapman and Hall). K o p a l , Z., 1965, Advances in Astr. and Aph., 3, 89.
L u c y , L. B., 1967, Ap. J., w druku.
P a r en a go, P. P., M a s e w i c z , A. G., 1950, Trudy Inst. Szternberga, 20,81. P o p p e r , D. M., 1959, Ap. J ., 129, 647.
P o p p e r , D. M., 1966, Referat na 123 Zjeździe A. A. S. S a h a d e , J., 1963, Ann. d’ Aph., 26, 80.
Sc h w ar z sc h i l d, M. 1958, Structure and Evolution o f the Stars (Princeton: Princeton Uni versity Press).
S e m e n i u k , I., P a c z y ń s k i , B., 1967, Acta Astr., w druku. S ma k , J., 1962, Acta Astr., 12, 28. Sma k , J., 1964, Publ. A. S. P., 76, 210. S ma k , J., 1965, Acta Astr., 15, 327. S t r a n d , K. Aa., H a l l , R. G., 1954, Ap. J., 120, 322. S t r u v e , O ., 1944, Ap. J., 99, 222. S t r u v e , O ., 1945, Ap. J., 102, 74. S t r u v e , O ., 1946, Ap. J ., 103, 76.
S t r u v e , O., 1950, Stellar Evolution (Princeton: Princeton University Press). S t r u v e , 0 ., 1953, Mem. Soc. Roy. Liege, 4-e Ser., 14, 236.
S t r u v e , O ., 1963, Publ. A. S. P ., 75, 207.
■
-.
P R Z E P Ł Y W ENERGII MECHANI CZNEJ W ATMOSFERZE SŁOIŃCA
A D O L F S T A N K I F W I C Z
flEPEH O C MEXAI 114'IECKOfi 3HEPrHM B ATMOC<t>EPE COJ1HUA
A. C T a i i K ebkm
B cTaTbe naeTCH o63op o c h o b h m x 4>M3MMecKHx npoueccoB npnBOAflmnx k nepeHocy MexaiwqecKOM 3Heprnn. OnucbiBaeTca reHepaiwn u flHccwiaHHH viar- HMTOrHZipOflHUaMimeCKHX M 3ByKOBblX BOJIH H npH B O flflT C fl MHCJieHHbie OUeHKH
noTOKOB 3HeprMM nepeHoraeiiHbix b xp0M0c4)epy m KopoHy.
THE FLOW O F THE MECHANICAL ENERGY IN THE SUN’S ATMOSPHERE
S u m m a r y
A review of physical processes connected with mechanical energy trans port is given. The generation and dissipation of sound and magnetohydrodyna- mical waves in solar atmosphere is described and the numerical estimations of the fluxes transported to the chromosphere and corona are discussed.
1. WSTĘP
Jak wiadomo w atmosferze słonecznej pewna część całkowitego strumienia energii przenoszona jest pod postacią, energii mechanicznej. W obszarze fo tosfery strumień energii mechanicznej jest zaniedbywalnie mały w porównaniu ze strumieniem energii przenoszonej przez promieniowanie. Przy rozważaniu warunków fizycznych w fotosferze można więc energię mechaniczną pominąć.
32 A. Stankiewicz
Inaczej będzie przy przejściu do zewnętrznych warstw atmosfery. Wyznaczo ny na podstawie obserwacji gradient temperatury osiąga wartość zerową w ob szarze między fotosferą a chromosferą, następnie dla wyższych warstw zmie nia znak na przeciwny co oznacza, że temperatura rośnie z wysokością. Ta kiego zachowania się gradientu temperatury nie można wytłumaczyć samym pro mienistym przepływem energii. Trzeba przyjąć, że do obszarów chromosfe- ry i korony słonecznej energia musi być dostarczana także za pomocą innych niż promieniowanie mechanizmów przepływu. Dla ogrzewania chromosfery i korony konieczne jest, aby dostarczana energia była w tych warstwach po chłonięta i zamieniona na energię cieplną. Tak więc obok mechanizmu prze pływu musi działać w tych obszarach skuteczny mechanizm dysypacji ener gii. Warunki te s ą spełnione dla energii mechanicznej przenoszonej do chro mosfery i koręny z głębokich, termicznie niestabilnych warstw leżących pod fotosferą w strefie konwektywnej. W zasadzie znając warunki fizyczne w stre fie konwektywnej można by obliczyć przenoszony w górę strumień energii me chanicznej i zbadać jego dysypację w interesujących nas obszarach. Trud ność polega na tym, że obecnie nie znamy zadowalającej teorii strefy kon wektywnej i z konieczności trzeba ograniczać się do mniej lub więcej dokładnych ocen.
W dalszym ciągu zajmiemy się przeglądem znanych mechanizmów genera cji, transportu i dysypacji energii mechanicznej oraz ocenami przenoszone go strumienia energii.
2. KONWEKCJA
Zjawisko granulacji fotosferycznej interpretuje się zwykle jako wynik ru chu konwektywnego. Otrzymane z przesunięć dopplerowskich prędkości gra nul z d a ją się wskazywać na proces konwekcji stacjonarnej, w którym granu le uważa się za poruszające się elementy konwektywne (tzw. komórki Be- narda). Zakłada się przy tym, że gorętsze od otoczenia elementy konwektyw ne po przejściu pewnej drogi l zostają rozproszone w otaczającym ośrodku powodując jego ogrzanie. W ten sposób ruch elementów ku górze prowadzi do konwektywnego przepływu energii. Strumień energii przenoszony przez kon wekcję można ocenić w oparciu o teorię tzw. drogi m ieszania Prandtla. Przy wznoszeniu się elementu o objętości V s iła wyporu będzie równa:
F = Vg A P lub V g p A T / T (1)
gdzie Ap i A T różnice gęstości i temperatury pomiędzy elementem konwektyw- nym a otoczeniem, g jest przyspieszeniem siły ciężkości.
tempe-Przepływ energii mechanicznej. 33
ratur AT można wyrazić przez różnicę gradientów temperatury — struktural nego i adiabatycznego:
AT = z(\dT/dz\s t -\dT/dz\ad).
Siła wyporu wyrazi się teraz przez:
F = Vpg ■ z/T ( | dT/dz\st - \ dT/dz U ) .
Praca tej siły na drodze z będzie równa:
W =j
Fdz = p V g /T ( | dT/dz | „ - | dT/dz\ad)z*/2.(2)
(3)
(4)
Zaniedbując opór ośrodka trzeba przyjąć, że całą ta praca przechodzi w energię wznoszącego się elementu, tzn. że W = % Vpv2. Stąd łatwo znaleźć prędkość wznoszenia się elementu. Aby ocenić strumień energii przenoszony przez konwekcję, wygodniej je st posłużyć się średnią dla rozważanego ob szaru wartością prędkości wznoszenia. W tym celu można wprowadzić drogę mieszania l i wysokość jednorodnej atmosfery II a następnie położyć w for mule (4) z = % i zastąpić gradienty temperatury dT/dz odpowiednio przez
d log T/d log P. Wtedy prędkość wznoszenia uśredniona po warstwie o gru
bości l będzie równa:
< s Pg
<v > = —
4 H
d log T \ I d log T
\ d log P/s t \ d log P/ad_ gdzie H = kT/\x (5)
Odpowiednio na strumień energii przenoszony przez konwekcję otrzymamy wyrażenie: (ttF) cp l 2 g Tp konw 4 //J/2 (d log ' d log T\
\d log P] str \d log P Jad (6)
gdzie cp oznacza ciepło właściwe przy ustalonym ciśnieniu.
Wyrażenie w nawiasie kwadratowym będzie bliskie jedności, wigc przyj mując wartości liczbowe l ^ H — 107 cm oraz g = 2,7»10+4można otrzymać <v> =
=
2,5 km/sek. Wielkość strumienia będzie zależeć od głębokości w atmosfe rze, dla której wykonamy obliczenia. Dla fotosfery wyniki s ą następujące: na głębokości optycznej T = 1 strumień jest zaniedbywalnie maJly, na głębokoś ci t=
2—3 strumień stanowi kilkadziesiąt procent strumienia promienistego, na głębokościach t> 3
strumień konwektywny dominuje. D la obszarów34 A. S ta nkiew icz
nych o strukturze pola magnetycznego podobnej jak w półcieniu plamy słonecz nej można łatwo pokazać jakościowo, że strumień konwektywny będzie mniej szy niż dla fotosfery. W zjonizowanej materii linie s ił pola magnetycznego są wmrożone, więc ruch elementu konwektywnego będzie wywoływał zakrzy wienie lin ii s ił co spowoduje powstanie siły magnetycznej przeciwdziałają cej ruchowi. Stosunek siły wyporu do siły magnetycznej będzie równy:
F \2 g p [ \dT/dz\st - \dT/dz\a d \
-- --- : (7)
Fm TT*/? -T
Siły te będą w równowadze dla elementów konwektywnych o rozmiarze charakterystycznym równym A. Kładąc F/ F m = 1, p = 10"5 i B = 103, otrzymamy dla X wartość \ = 103 km. Tak wigc pole magnetyczne o natężeniu 1000 gauss tłum ić będzie ruch konwektywny elementów mniejszych od 103 km. Tym sa mym maleje strumień przenoszony przez konwekcję. Cytowane tu oceny prze prowadzili J. B r a n d t i P. H o d g e [l], wyniki innych autorów s ą podobne. Z ocen tych wynika, że strumień energii konwektywnej nie może odgrywać większej roli w mechanizmie ogrzewania chromosfery i korony, gdyż już na
głębokości t =
1
jest zaniedbywalnie mały. Należy jednak parfiiętać, że wynik silnie zależy od przyjętej drogi mieszania l. Poza tym posługiwanie się me chanizmem konwekcji stacjonarnej napotyka na znacznie poważniejsze trud ności niż nieoznaczoność drogi mieszania. Laminarny przepływ hydrodynamicz ny można scharakteryzować w sposób jednoznaczny, zadając dwie bezwymia rowe wielkości: liczbę Rayleigha R i liczbę Prandtla a. Z pomiarów labora toryjnych wiadomo, że dla stacjonarnej konwekcji liczba Rayleigha R za warta jest w granicach 103 < R < 10s a liczba Prandtla jest rzędu jedności. Dla fotosfery otrzymuje się odpowiednio:R = 10ło + 10n , ct = 10-’ . (8)
L iczby te daleko wykraczają poza granice dopuszczalne w warunkach la boratoryjnych dla konwekcji stacjonarnej i św iadczą o trudnościach przy prze noszeniu kryteriów dla ruchu w skali laboratoryjnej na skalę kosmiczną. Du że wartości liczby Rayleigha zdawałyby się wskazywać na to, ze zamiast mechanizmu konwekcji stacjonarnej należałoby rozważać ruch turbulentny. Wiadomo, że ruch laminarny przechodzi w turbulentny, gdy liczba Reynoldsa przekracza pewną krytyczną wartość rzędu 10*. Dla strefy konwektywnej war tość liczby Reynoldsa jest rzędu 1010. Tak duża wartość wskazuje na dobrze rozw iniętą turbulencję. Konsekwencją ruchu turbulentnego będzie powstawa nie w strefie konwektywnej fal dźwiękowych lub w obecności pola magnetycz nego fal magne tohydrodynamicznych.
Przepływ energii m ech an iczn ej. 35
3. F A L E A K U S T Y C Z N E
R ozw ażm y najpierw przyp ad ek b e z p o la m agn etyczn ego . W każdym u s ta lo nym o b sz a rz e o śro dk a turbulentnego mogą. w y stą p ić flu k tu a c je g ę s t o ś c i , flu k tu a c je pędu i flu k tu acje stru m ien ia pędu. D zięk i temu c z ę ś ć (energii ruchu tur bulentnego będ zie transform ow ana w fa le a k u sty cz n e . P o sz c z e g ó ln y m typom flu k tu a c ji b ęd zie to w arzy szy ć odpow iednio e m isja źródłow a, dip olow a i kwa- drupolow a. G e n e ra c ją fa l aku sty czn ych w ośrodku turbulentnym zajm ow ało s i ę w ielu autorów , p rz e g lą d rezultatów m ożna z n a le ź ć w p racy M. L i g h t h i l l a [2] a tak że w p ó ź n ie jsz y c h p racach W. U n n o i S. K a t o [3 , 4, 5] .
W yjściowymi równaniam i d la problem u b ę d ą równanie ruchu, rów nanie c ią g ł o ś c i i rów nanie en ergii. R ów nania te m ożna z a p is a ć w u p ro szcz o n y sp o só b ,
trak tując w y stę p u ją c e w nich w ie lk o ści fiz y c z n e ja k o sum y pewnych w arto ści śred n ich i odpow iednich flu k tu a c ji. O z n a c z a ją c w skaźn ik iem (0) w arto ści śre d nie a w skaźn ik iem (1) flu k tu a c je m ożna p odstaw ow e rów nania p rz e d sta w ić w po s t a c i : P o ---+ V Pi - ft S =
7
(9) d t^ft
--- + V - ( * ? , ) = « (10) d t d d , -- + (11
)dt
przy czym użyte tu o z n a c z e n ia o d p o w ia d a ją ogólnie przyjętym . Wyrazy po pra wej stro n ie równań o z n a c z a ją człon y nieliniow e d la flu k tu a c ji. Z an ied b u jąc te człon y otrzym uje s i ę układ równali zlin earyzow an ych , z których m ożna wy zn a c z y ć p ierw sz e przybliżen ie d la szu k an y ch w artości flu k tu a c ji. R o z w ią za nia d la tego przypadku s ą d o ść sz c z e g ó ło w o o p isan e p rz e z K . S t g p n i a w je d nym z poprzednich zeszy tó w „ P o stę p ó w A stronom ii” [5]. P o m ija ją c sz c z e g ó ły w arto zw rócić uw agę, że w ro z w ią z a n ia w c h o d z ą ten so ry k o relacy jn e o k r e ś la ją c e p o le tu rb u len cji, zatem wyniki b ę d ą z a le ż n e od tego z j a k ą d o k ład n o ści ą potrafim y o p isa ć ruch turbulentny w s tr e fie konw ektyw nej. D la turbulencji iz o tropowej p rzy pew nych za ło ż e n ia c h u p r a sz c z a ją c y c h otrzym uje s i ę na w sp ó ł czynnik e m isji fa l ak u sty czn y ch w yrażen ie n a s tę p u ją c e :
X
■e. (12)
h “ « P
36 A. S ta n k i e w ic z
Tutaj j j e s t i l o ś c i ą energii a k u sty czn ej generowanej w je d n o s tc e objętości
f P\‘4
na jed n o stk ę c z a s u , przy czym v j e s t p r ę d k o ś c ią turbulentną, v s —<v*>*& . .. \ P . o z n a c z a prędkość dźwięku, e = --- o k re śla d y sy p a c ję energii a l j e s t sk a lą, turbulencji. C ałkując w ie lk o ść można otrzymać strumień energii fal aku sty czn y ch skierow any w górę. Wygodnie j e s t wyrazić w ie lk o ś ć stru m ien ia p rzez amplitudę prędkości A v :
( UP\ S = 1 p(A t;V • v t . (13) Z w yrażenia na £ można o cen ić wielkos'c dysypacji d la warstw leż ą c y ch ponad s t r e f ą konwektywną. O kazuje s i ę , że d y s y p a c ja fal a k u sty c z n y c h bę d zie n iew ielk a i fa le te p rz e jd ą przez fotosferę tylko n ie z n a c zn ie thimione. W tym przypadku strumień energii będzie praktycznie s ta ły z w ysokością. Z drugiej strony w górę od strefy konwektywnej bardzo szybko m aleje g ę s to ś ć , natom iast prędkość dźwięku zmienia s ig niew iele. Prowadzi to do szybkiego wzrostu amplitudy A r, w re z u lta c ie czego fa la a k u s ty c z n a może p r z e j ś ć w fa lę uderzeniową, dla której d y s y p a c ja będzie znacznie w ię k sz a . T en mecha nizm mógłby zapewnić dopływ energii do chromosfery i korony. O k azu je się jednak, że d y s y p a c ja fal uderzeniowych już d la dolnej chromosfery j e s t na tyle s iln a , że praktycznie cały strumień energii przenoszony p rz e z fale j e s t po chłaniany w tej warstw ie. Numeryczne oceny wykonane p rzez J. S c h w a r z - s c h i l d a w s k a z u ją ponadto, że mechanizm ten j e s t za mało efektywny. Otrzy many strum ień energii j e s t rzędu 107 e rg /c m 2se k , p o d c z a s gdy chromosfera i ko rona wypromieniowują ł ą c z n ie ok. 5*107 e rg /c m Js e k . Widać stą d , że d la uzupeł nienia s t r a t energii p rzez promieniowanie strumień energii m echanicznej prze noszony do chromosfery i korony powinien być nieco w iększy. P o z a tym m echa nizm dysypacji ak u sty czn y ch fal uderzeniowych nie tłumaczy ogrzew ania wyż sz y c h warstw leż ą c y ch p o z a s t r e f ą d ysypacji. D o ty ch czaso w e oceny odnosi ły sig do przypadku bez p o la magnetycznego. O b e c n o ść naw et sła b y c h pól ma gnetycznych wpłynie w sp o só b is to tn y na mechanizm ogrzew ania chromosfe ry i korony. Efektyw ność procesów generacji, fal a k ustycznych okaże s i ę więk s z a , gdy uwzględnimy wpływ p o la magnetycznego. P o w s ta w a ć te ż b ę d ą fale magnetohydrodynamiczne, dla ktrfrych mechanizm dysypacji może okazać s i ę nieco inny.
Rozważmy teraz mechanizm generacji fal a k u sty c z n y c h w obecności pola magnetycznego. Równania w yjściow e b ę d ą podobne, z tym że n ależy w nich ' u w zg lęd n ić d z ia ła ją c e s iły ele ktrom agnetyczne. P rzyjm ując konw encję sumowa nia po pow tarzających sig w sk aźn ik ach (i, j, k, = 1, 2, 3) i o z n a c z a ją c jak po przednio indeksem (1) flu k tu a c je , równanie ruchu można z ap isać:
P r z e p ł y w energii m e c h a n i c z n e j . 37
Przyjmując dla uproszczenia ze P j/p j = v 2 (odpowiada to przypadkowi jednorodnej izotermicznej warstwy generującej) i różniczkując równanie* (14) po xi oraz korzystając z równania ciągłości, otrzymać można niejednorodne równanie falowe:
da
dt 2 1 dx. dx. dxjgdzie siła Fź jest równa:
F |Jl I7 Q d / / /
f i = P 1g&l3 --- (16)
4tt dx}
a Sf . oznacza tensor napręźeii dany przez:
s „
-(17)
Analogicznie jak dla promieniowania elektromagnetycznego rozwiązania równania falowego można wyrazić przez potencjały opóźnione (por. (6) dla przypadku bez pola magnetycznego) w postaci:
p(%,t) - pD =_ — i ---Jf\ f,t
4rr v 2 dx. \ 5 1 ' »(18)
+ _i. — rs (+
l’ X V° ) \x-y\’gdzie x oznaczy wektor wodzący punktu leżącego na zewnątrz obszaru turbu- lentnego a y oznacza odpowiedni wektor dla punktu wewnątrz obszaru.
Różniczkowanie w równaniu
(18)
po x i prowadzi do dwu członów zależ nych od odległości jak \x - y\ 2 i |x - y| . D la dużych odległości od war stwy generującej człon porporcjonalny do |x - y\ można zaniedbać. Wówczas otrzymuje się dla fluktuacji gęstości p - pQ rozwiązanie nastepujące:l . d ( |*-yl\
p(*. rt-P0 = --f--- fAy.t--- W.+ (19)
38
A. Stankiewicz
(19)
N atężen ie dźw ięku je s t dane przez:
3
/ ( * ) = — < (p (x , t) - p0) 2 > ,
Po
(
20
)więc o b lic z a ją c dyspersję gęstości za pom ocą rów nania (19) otrzymamy dla n a tę ż e n ia dźw ięku wyrażenie:
I(x) =--- // <--- > dy dz +
1 6 t t 2 po v ^ I j l 6 " d t d t 2 (21) <3 F i (y* M ) d (z, [t])<--- --- > dy da,
16- J —j i r 2p „ 3 |*| tt2 p'ov 3 C \ bJ J
s 1 1—6JJ
/ / •d t
2d t 2
Tutaj pierw szy człon opisuje em isję kw adrupolow ą a drugi em isję di polow ą, przy czym z ozn acza wektor wodzący punktu wewnątrz obszaru tur- bulencj i skorelowanego z punktem o wektorze y. C a łk u ją c to wyrażenie po sferze o dostatecznie dużym prom ieniu * można zn a le źć w spółczynnik em isji generowanych fal akustycznych.
E m is ją kwadrupolową określoną przez pierw szy człon rów nania (21) z a j mował s ię I. P r o u d m a n [7] a p ó źn ie j R. M. K u l s r u d [8]. VI szczególności K u l s r u d badał wpływ w ystępującego w tensorze naprężeń S ^ członu określo nego przez pole magnetyczne. Z a ło ż y ł on, że turbulencja je s t stacjonarna i jedno cześnie izotropowa. Z a ło że n ia te s ą w łaściw ie sprzeczne, bo d la strefy konwektywnej m ożna wykazać, że stacjonarnej turbulencji będzie tow arzyszyć przepływ (typu dryfowego) w uprzyw ilejow anym kierunku a tym samym turbulencja nie będzie izotropow a. Wydaje s ię jednak, że odstępstw a od izotropow ości nie będą duże i jak p isze M. K u p e r u s [9] za ło że n ia K u l s r u d a są n ajle pszy m i, jakie można w chw ili obecnej zrobić. Przy tych za ło że n ia c h K u l s r u d przedstaw ił w ystępujące w S .. funkcje korelacyjne następująco:
-H v T i t r2
< v i (y) • v i (z) > = <v 2 > • exp
(22)
4 Ł _Przepływ energii mechanicznej. 39
gdzie L je s t rozmiarem charakterystycznym pola prędkości a (3 określa skalę dla korelacji pom iędzy składowymi turbulentnego p o la magnetycznego. P rzy tak określonych funkcjach korelacyjnych otrzym ał on w spółczynnik emisji prom ieniowania kwadrupolowego w postaci ro zw inięcia:
p [ = ( 1 3 .5 + 4 ( p ) n 2 + 12.3 p • T!4) • MS . e , (24)
gdzie A (p) je s t pew ną wolno z m ie n ia ją c ą s ię fu n k c ją parametru P a M oznacza lic z b ę Macha. Wielkość r| określa stosunek energii turbulentnego pola magne tycznego do energii ruchu turbulentnego:
4 ir p < v 2> (25)
W przypadku gdy gęstość energii ruchu turbulentnego je s t równa gęstości energii pola magnetycznego (r] = 1), w spółczynnik em isji kwadrupolowej je s t od 10 (dla p = 1) do 20 (dla p = 4) razy w iększy n iż w przypadku e m is ji bez pola magnetycznego.