Przepisy na ognie bengalskie zajmują w manuale Antoniego Steckiego strony 72–74. Ich tytuły są na
stępujące: Kolor zielony, Kolor czerwony (z dopis
kiem „prześliczny”), Kolor pąs, Kolor żółty, Kolor purpur.(owy), Kolor fijoletowy, Kolor biały, ponow
nie Kolor zielony i, już na s. 74, Kolor cytrynowy.
jak następne, są już pozbawione ramek. Po czym na
stępują na przemian strony zapisane i niezapisane.
Tę pierwszą grupę otwiera przepis pt. Konserwacja jaj, następna nosi tytuł Wody mineralne sztuczne (m.in. „selcerska”, „szczawnicka”, „ karlsbadzka”
i „spaa”), ostatnią przepisy zatytułowane Płyn na zgrubiałe żyły przy sklerozie i Na piasek w nerkach lub wątrobie.
Ilustracja 4. Strony 72–73 w manuale Steckiego
Pierwszy z nich jest następujący:
Kolor zielony Siarki 20 części Chloranu potasu cz. 30 Azotanu baru cz. 80
Kolor zielony
W przepisie tym funkcję utleniacza (substancji, która przerywa wiązania chemiczne, uwalniając tkwiącą w nich energię), pełni chloran potasu [KClO3]; funkcję paliwa peł
ni siarka, funkcję jasnozielonego barwnika płomieni – jony, których dostarcza azotan baru [Ba(NO3)2]. W Polskim Ma-nuale Farmaceutycznym J. Podbielskiego i M. Rostafińskiego
(Warszawa, 1932) analogiczny przepis został opatrzony uwa
gą: „Mieszać nader ostrożnie, nie przyciskać, nie ucierać”. Co oznacza, że temperatura zapłonu takiej mieszaniny jest sto
sunkowo niska. Współcześnie chloran potasu i azotan baru zastępuje się w fajerwerkach bezpieczniejszymi związka
mi jodu i boru.
Kolor czerwony
Kolor pąsowy
Kolor żółty
Kolor czerwony Azotanu strontu cz. 10 Chloranu potasu cz. 1 i ¼ Siarki sproszkowanej cz. 3 i ¼ Antymonitu cz. 1
Węgla sproszkowanego 1¼ części Zmieszać
Kolor czerwony w tym przepisie to „zasługa” jo
nów strontu. Sproszkowane siarka i węgiel to pali
wo (w innych ówczesnych manuałach zamiast węgla
proponuje się sadzę), natomiast antymonit (trójsiar
czek antymonu, Sb2S3) pełni tu funkcję opóźniacza (ang. flame retardant), który sprawia, że omawia
na mieszanina nie wybucha zbyt łatwo.
Kolor pąsowy Strontu cz. 23
Chloranu potasu żrącego cz. 1¼ Siarki oczyszczonej cz. 5 Węgla sproszkowanego cz. ½ Zmieszać
Tu oczywiście, tak samo jak w poprzednim prze
pisie, chodzi o azotan strontu, a nie o czysty stront.
Siarka oczyszczona (łac. Flos sulfuris – ‘kwiat siarki’, ‘kwiat siarczany’ – zob. przepis na ogień
purpurowy) to siarka sublimowana. W tym przepi
sie pełni ona funkcję paliwa, podobnie jak sprosz
kowany węgiel. Funkcję utleniacza, podobnie jak w poprzednich przepisach, pełni chloran potasu.
Kolor żółty
Azotanu sodu 6 uncji Siarki i węgla po 1 uncji Zmieszać
Ten z kolei fajerwerk żółtą barwę zawdzięcza jonom sodu. Zamieszczone tutaj jednostki wago
we to elementy dawnego aptekarskiego systemu
wagowego (funt = 0,358 kg, uncja = 29,8 g, drach
ma = 3,73 g, skrupuł = 1,25 g i gran = 0,056 g, czasem też, w przypadku obrotu wyrobami jubi
lerskimi, karat4 = 0,2 g).
Również tutaj chodzi o azotan strontu, a nie o czysty stront. Kolor purpurowy to efekt od
powiednich proporcji jonów strontu (karmin)
i potasu (fiolet). Tzw. kwiat siarczany (łac. Flos sulfuris – por. przepis na kolor biały) to siarka subli mowana.
Kolor fioletowy
Chloranu potasu żrącego cz. 4 Siarki cz. 1 ½
Azotanu amonu żrącego Octanu miedzi
Azotanu potasu każdego z tych cz. ½ Zmieszać
O kolorze tego fajerwerku decydują czerwone jony potasu i niebieskie miedzi. Funkcję utleniacza pełni tu azo tan amonu (NH4NO3).
Kolor biały
Azotanu potasu cz. 36 Kwiatu siarczanego cz. 7 Antymonitu cz. 10 Zmieszać
Biały kolor tego fajerwerku (ang. electric white) to efekt spalania antymonitu, który podczas reak
cji zmienia się w tlenek, emitując białe światło (do dziś jest stosowany w fajerwerkach i racach, które emitują białe iskry).
Kolor zielony Azotanu baru Cukru mlecznego
każdego z tych po 1 uncji Chloranu potasu 2 uncje Zmieszać
Kolor purpurowy
Kolor fioletowy
Kolor biały
Kolor zielony Kolor purpurowy
Strontu cz. 40 Kwiatu siarczanego cz. 13
Chloranu potasu żrącego cz. 5 Antymonitu cz. 4
Wszystkie wymienione w tych przepisach sub
stancje były na wyposażeniu ówczesnych aptek nie tylko z powodu fajerwerków, ale przede wszyst
kim dlatego, że były w tamtych czasach stosowa
ne jako substancje lecznicze. Na przykład o azotanie sodu (Natrum nitricum) i azotanie potasu (Kalium nitricum) pisano w dziewiętnastowiecznych far
makopeach, że miały działanie przeciwzapalne („vis antiphlogistica”), chloran potasu ( Kalium chloricum) miał właściwości „otwierające” („vis resolvens) i „przecinające” („vis incitans”), cu
kier mleczny (Saccharum lactis) był „zmiękczają
cy” („emolliens”), „siła” octanu miedzi ( Cuprum aceticum) była „ściągająca, w większej dawce przeczyszczająca” („vis adstringens, majore dosi emetica”), a węgiel drzewny (Carbo ligni) dzia
łał wysuszająco („vis exsiccans”) i antyseptycznie („vis antiseptica”). Co oznacza, że również na po
ziomie substancji, a nie tylko na poziomie goto
wego już asortymentu, można obserwować znaną skądinąd wielobranżowość dawnego aptekarstwa7.
Otrzymano: 2016.03.23 · Zaakceptowano: 2016.05.12
Przypisy
1. Dawny tytuł zawodowy, wprowadzony w zaborze rosyjskim na po
czątku XIX w., uzyskiwany po ukończeniu dwuletniego kursu far
maceutycznego w warszawskiej Akademii MedykoChirurgicznej, uprawniający do samodzielnego prowadzenia apteki.
2. Medal brązowy na pamiątkę wojny rosyjskotureckiej 1877–1878, przedstawiający krzyż prawosławny na półksiężycu i daty: 1877–1878.
Na awersie, w otoku liści laurowych napis po rosyjsku: „Nie nam, nie nam, a imieniu Twojemu”. Dwa inne odznaczenia Steckiego, prze
chowywane w Muzeum Farmacji, to odznaczenie „za zasługi oby
watelskie” (dwugłowy orzeł z św. Jerzym na piersi i herbami księstw rosyjskich (w tym Królestwa Polskiego) otoczony dwiema gałązka
mi laurowymi) i medal „za zasługi oddane imperium rosyjskiemu”
podczas spisu ludności w 1897 roku (brąz, średnica 3 cm, wstążka białoniebieskoczerwona).
3. Wodorotlenek potasu (dawna nazwa: potaż żrący), KOH, jedna z naj
silniejszych zasad.
4. Nazwa ta pochodzi od greckiej nazwy strąka chleba świętojańskiego (Ceratonia siligua L. – z grec. kerátion – rożek, strąk) – którego zia
ren używano jako odważników.
5. Saletra amonowa.
6. Por. przepis na kolor purpurowy.
7. Zob. też Z. Bela, Materia medicinalis, materia artificialis. Związ
ki między aptekarstwem i rzemiosłami artystycznym w przeszłości.
(W:) O starożytnych antidotach, złotych pigułkach i innych sprawach związanych z historią farmacji. Kraków, Wydawnictwo Medycyna Praktyczna, 2013: 147–152.
W tym przepisie kolor zielony to efekt spalania azotanu baru w obecności chloranu potasu, któ
ry zapewnia odpowiednią dla takiej emisji wyso
ką temperaturę (w mieszankach bez tego dodatku,
a więc o niższej temperaturze spalania, tlenek baru barwiłby ogień na biało). Cukier mleczny (lak
toza, C12H22O11) pełni tutaj funkcję spowalniacza spalania.
Kolor cytrynowy
Kolor cytrynowy
Azotanu sodu 3 uncje i 1 drachmę Antymonitu 1 uncję
Siarki 6 drachm
Węgla drzewnego 6 drachm Zmieszać
Kolor cytrynowy tego fajerwerku to efekt zmie
szania żółtego koloru jonów sodu z białym światłem tlenku antymonu, który powstaje w wyniku spala
nia antymonitu.
Jednakże zwolennikiem uruchomienia kolej
nej apteki był lekarz miejski Torunia, mając w do
datku poparcie osób wpływowych oraz, co bardzo istotne, Rejencji w Kwidzynie. Żeby jednak jak naj
mniej drażnić już funkcjonujących w Toruniu ap
tekarzy, lokalizację czwartej apteki przewidziano w dość odległej od centrum „starego” Torunia dziel
nicy – na wspomnianym już powyżej „Przedmie
ściu Bydgoskim”, przy głównej jego ulicy, nazywa
nej od 1886 r. nazwiskiem toruńskiego burmistrza Gottlleba Melliena (zmarłego W 1830 r.), a więc
„MellienStrasse” (dzisiejsza ul. Mickiewicza).
Koncesję na założenie czwartej apteki w Toruniu przy tej właśnie ulicy otrzymał 9 listopada 1893 r.
niemiecki aptekarz Iwan Doblow. Władze pruskie dały mu rok (do 15 listopada 1894 r.) na zorga
nizowanie placówki. Należy podkreślić, że odle
głość przyszłej apteki Doblowa od już istniejących była dość spora i zgodna z wymogami wczesne
go pruskiego ustawodawstwa aptekarskiego, które tę odległość dokładnie określało, tj. 700–800 me
trów od najbliższej placówki, zresztą, gwoli ścisło
ści, w przypadku Doblowa była to odległość znacz
nie większa od już istniejących w Toruniu aptek.
Można dodać, że lobby na rzecz założenia czwartej apteki okazało się silniejsze, aniżeli sprzeciwy zasie
działych w Toruniu aptekarzy.
Przed Doblowem natomiast stanęło ogrom
ne wyzwanie – sprostać wyznaczonym terminom.
W tym celu zakupił plac przy ówczesnej Mellien
Strasse 92 (obecnie Mickiewicza 98) i w ciągu roku wybudował na nim budynek (kamienicę) na miesz
kanie dla siebie (na piętrze), z pomieszczeniem na parterze na aptekę. Oficjalne otwarcie apteki usta
lono na dzień 9 listopada 1894 r., po uprzedniej, rzecz jasna, wizytacji inspektora farmaceutycznego.
Apteka otrzymała miano „Annen Apotheke”, czyli „Apteka św. Anny”. Wbrew pesymistom,
P
od koniec XlX w. w Toruniu funkcjonowały 3 apteki: Apteka „Królewska” przy Sta
rym Rynku, której właścicielem był aptekarz Julius Mentz (należy dodać, że dopiero w 1901 r. jej naz
wę zmieniono na „Pod orłem”, oczywiście w nie
mieckiej wersji „AdlerApotheke”; nazwa „Apte
ka Królewska”, którą apteka otrzymała w drodze przywileju dnia 23 lutego 1652 r., nie bardzo od
powiadała ówczesnej rzeczywistości; zaborca pruski tępił wszystko, co przypominało chociażby z nazwy dawne czasy panowania królów polskich), drugą była „Apteka Radziecka”, założona w 1623 r. (na
zwa „Radziecka” wzięła się stąd, że początkowo w większym stopniu, w porównaniu do pozostałych aptek miejskich, była uzależniona od Rady Miejskiej, dlatego stawiano jej inne wymogi, dbając jednocze
śnie o jej należyte funkcjonowanie), a wreszcie trze
cią apteką była Apteka „Pod Złotym Lwem” (któ
rej powstanie datuje się na drugą połowę XVII w.
po roku 1655) przy Rynku Nowomiejskim, której właścicielami byli wówczas aptekarze Richard Jacob i Moritz Citron. Nie trudno zauważyć, że wszyst
kie te apteki były zlokalizowane na terenie „stare
go” Torunia.
Miasto jednak rozbudowywało się i już dość daw
no budownictwo miejskie wyszło poza mury obron
ne, czego przykładem jest tzw. Bydgoskie Przedmie
ście (niem. Bromberger Vorstadt). Z tej przyczyny pod koniec XIX w. zrodziła się myśl założenia ko
lejnej, czwartej już, apteki w Toruniu. Nieoczekiwa
nie przeciwko tej koncepcji zaprotestowali wszyscy właściciele dotychczas istniejących aptek. Zgodnie orzekli, że czwarta apteka w mieście jest niepotrzeb
na. W specjalnych listach wysyłanych do Magistra
tu Toruńskiego aptekarze wyrażali swój sprzeciw, argumentując go tym, że już sami walczą z trud
nościami finansowymi, utyskując na „ciężkie czasy i trudności związane z prowadzeniem własnej apteki”.