• Nie Znaleziono Wyników

Przysieweczki z pola sprzątnę, Wezmę, wymłócę, —

W dokumencie Lutnia polska. T. 1 (Stron 140-151)

I zaniosę na zapowiedź, Do ciebie wrócę.

Hop, hop! i t. d.

5. Jednę część dam organiście, Co pójdzie na chór,

I zaśpiewa uroczyście:

Yeni Creator.

Hop, hop! i t. d.

6. Sprzedam cielę na jarm arku Ze cztery bite,

I wyprawię weselisko Sute obfite.

Hop, hop! i t. d.

7. A to wszystko dla cię, luba, Dla cię jedyna!

Boś ty tylko jedna w świecie Ma ulubiona!

Hop, hop! i t. d.

6 8 . R o z s t a n i e .

Z uczuciem.

i : ? : : i n * *

A gdy mi-li

p _ _ .

M a-ry-sienka

zA---zm roz stawać się

m ia-ła, z swym kochankiem z sw ym J a - sin-kiem,

fi III 1 1 niha111 : t? t : i— ^---

a &

—i

tak ci się że - g n a - ł a : Oj i ja k precz

po - w ę-dru-jesz, to s o - b io p r z y - po-mniej,

; ' S -* * „ i , 6 , a -s *' * /

J l

że ta two -ja M a-rysien-ka ciebie nie za - pomni.

1. A gdy miła Marysieńka Rozstawać sie miała,

Z swym kochankiem, z swym Jasinkiem Tak ei sig żegnała.

2. Oj i ja k precz powędrujesz To sobie przypomniej, Że ta twoja Marysieńka Ciebie nie zapomni.

3. Na że, Jasinku tę taśmę, Z mych włosów splataną, Noś ją, Jasinku, przy sobie Pókim ja kochaną.

lLLjjLLLiJ

4. Skoro, Jasinku, poezujesz W sercu swem odmianę, Rzuć ją, Jasinku, na wodę Odemnie nie znana.o

5. Na że, Jasinku, ten sygnet Na znak przywiązania, Noś że, Jasinku, przy sobie, Pókim ja kochana.

6. Skoro się, Jasiu, insza W serce twoje wkradnie, Rzuć go, Jasinku, o ziemię, Nie patrz, kędy padnie.

7. Lecz sygnetu inszej nie daj, Z przy ciśnieniem ręki, Bo wiedy będę ponosić Niezniesione męki.

8. A jeżeli ci Marysia, Przypomni się tkliwa,

To się wróć, bo ja dla ciebie Żyję nieszczęśliwa.

6 9 . W e s o ł y j a p a r o b e c z e k .

Kujawiak.

W e -so -ły ja

0 0

-= atz$-=&-=tc

— 0—e e «—:

:

pa - ro-be-czek, za - le-cam się

-f—»—a— —y*—

do dzie-we-czek do dzieweczek się za-le-cam ,

T3JT'

-V—y*-

% i f

V—V--5—<?--!t= £

każdej ta - niec przy-o-bie-cam do dzieweczek

fer5£s=:

■ w— — _LT

R—£

B S :

sig za-le-cam .każdej taniec przyo - - bie

1. Wesoły ja parobeczek, Zalecam się do dzieweczek, Do dzieweczek sie. zalecam, taniec przyobiecam.

2. W lewo w prawo pójdę z Kaśką, A mazura utnę z Baśką,

Dziewczęta mnie też kochają, Boczkiem na mnie spoglądają.

3. Każda za mnie iść by rada, Choć niejedna na mnie gada:

Boć to zwyczaj dziewcząt taki, Ten im taki, ten owaki.

4. Ale niechno którą zechcę, I w serduszko ją połechcę, O mój Jezusiczku miły, Wszystkie będą zazdrościły.

5. Bom też chłopak łepski sobie, Zdrów i wesół w każdej dobie, Czy to taniec czy to żniwo, Zawsze u mnie naprzód żywo.

12

6. Cóż dopiero klej w niedzielę, Nowiusieńką mam kamzelę, U koszuli wstęgę burą, A na czapce pawie pióro.

7. Wtedy kiej mnie Rózia zoczy, Nie odwróci czarnych oczy.

Oj i ja tóż patrzę na nią, Wszystkie inne dałbym za nią.

8. Dałbym ciało, duszę, swoję, Tylko nie ojczyznę moję, Tylko nie ojczyznę, dana, Moja Rózio ukochana!

9. A ja k wezmą na wojenkę, Wezmę bojową sukienkę!

Oj i bębę rąbał śmiało, Ja k na Kubę to przystało.

10. Da panowie, chłopek tęgi, Będę bił, choć nie mam wstęgi;

Oj, bo lepszy chłop w siermiędze, Niż niejeden pan o wstędze.

11. Lepszy chłopak, bo się nie da, Za wstążkę kraju nie sprzeda, Oj nie sprzeda braci, matki, Za pieniądze, za dostatki.

J u l. Wcjkowska.

Tfie za prędko. Przędą sobie, przędą jedwabne niteczki.

Kreć sie, kręć, wrzeciono,

140

Ta pamięta lepiej, Czyja dłuższa nić!

3. Gładko idzie przędza, wesoło dziewczynie, Pamiętała trzy dni o wiernym chłopczynie.

Kręć się, kręć, wrzeciono, Wić się tobie, wić!

Ta pamięta lepiej, Czyja dłuższa nić!

4. Inny się młodzieniec podsuwa i ubocza, I innemu rada dziewczyna ochocza.

Kręć się, kręć, wrzeciono, Prysła wątła n ić !

Wstydem dziewczę płonie, Wstydź się, dziewczę, w stydź!

Czeczot.

Średnio

7 1 . L u l k a .

m f

± z ±

Na d o -li-n ie za-w ie-ru-cha w iatr ze śniegiem

dmie;

r t -

m

n a ko - mi - nie o - gień bu -cha

---fck c

0

0 =L J --

* T - 3

—-1--- i-3

Vw 6 £ 2 h

4 = : * * frrl- : V ---/---2

V,

9 * H

trzaska w koło mnie, N a ko-mi-nie

= r = = ^Ó =

~-P

o-gień bucha

trza-ska w ko - ło

1. Na dolinie zawierucha, W iatr ze śniegiem dm ie;

Na kominie ogień bucha, Trzaska w koło mnie.

2. Przy kominie z lulką stoję, Puszczam w kłęby dym;

A wspomnienia wszystkie moje Lecą razem z nim.'

3. Niechaj lecą, ja k leciały Chwile młodych lat;

Które z sobą wszystko wzięły -I ten szczęścia kwiat!

4. Gdzie ten kwiatek, gdzie nadzieje?

Opuściły mię-!

Jeden wiatr, co w polu wieje, Tylko bawi m n ie!

5. On bez celu, ja bez celu, Ja k ten z lulki dym,

Dwóch nas tylko, dwóch nie wielu, Lećmy razem z nim.

7 2 . Ś p i e w S z y m o n a .

Ż~Łomedyo-opery: „Łobzow ianie".

Wolno.

Z -S = *=

Mój kum otrze złe się dzie-je, mio-ta człe-kiem K ażdy zstare~go się śm ie-je, n ic z e m s i- w y

tafe nie m i - Jo rad - bym ju ż nie żył.

1. Mój kumotrze, źle się dzieje, Miota człekiem los;

K ażdy z starego się śmieje, Niezem siwy włos.

S ie tak za mych czasów było, K ażdy starca czcił,

Dzisiaj człeku tak nie miło, K adbym już nie żył.

2. W przódy czy młody, czy stary K ochał ojców sw^ch;

S trzegł przykazań świętój wiary, D ał życie za nich.

Dzisiaj zj. nic dawna cnota, W szystko w pieniądz dm ie;

W szyatkiem u ludzi garść złota, Źle się dzieje, źle!

8. Lepiej się tóz wprzódy działo, J a k bujny był p lo n ;

Stokroć z roli się wracało, D arzył Bóg z wszech stron.

Żałujm y za nasze grzeehy, W znieśm y w niebo głos:

śliczn y Jezus da pociechy I osłodzi los!

7 3 . I n t e g e r y i t a e .

Wolno.

In - te - ger yi - tae śoe - le - ris - que K to w o -le n zb ro d -n i, kto wiódł c z y -s te

— i—— ą— a---- i o 'Ą EfS £ I r - * - 3--- (_---- 1—i--- :— t — — t —q

pu - rus z y -c ie ,

N on e - get . P o m aury

-Mau - ris - ta ń - skini

ja - cu-lis nec ar-cu, co m u ta m d z i-ry c ie ;

:p '—f—

i

Nec ve-ne - - - na - tis Z u k , kołczan, strza, - ły

gra-vi-da sa - git - tis, Fusce, płia - re - - - tra.

zjado-w i-tym gro-tem ; Co mu tam po tem!

1- 1.

Integer vitae scelerisąue K to wolen zbro dni, kto wiódł

purus ^ ^ czyste życie,

N on eget Mauris jaculis P o m aurytańskim co m u tam

nec arcu, dzirycie;

Nec yenenatis^ grayida sa- Łuk, kołczan, strzały z

jado-- gittib, witym grotem

Fusce, pharetra. Co mu tam p o te m !

Sive per Syrtes ite r aestuo-

Przez niegościnny przejdzie grzbiet kaukazki, Podobnej bestyi nie spotkasz

na łowach,

W dokumencie Lutnia polska. T. 1 (Stron 140-151)

Powiązane dokumenty