• Nie Znaleziono Wyników

65 Na pytanie zatem, czy miesiączkowanie pozostaje w ja

Dr. Witold Ziembicki

65 Na pytanie zatem, czy miesiączkowanie pozostaje w ja

kim stosunku z czynnościami żołądka, m o ż e m y o d p o ­ w i e d z i e ć p o t w i e r d z a j ą c o , gdyż wpływ tej sprawy na zachowanie się żołądka zaprzeczyć się nie da.

Przekonawszy się o tern i poznawszy cechy tego wpływu, należałoby zastanowić się z kolei, do jakich czynników w y­

pada istnienie je g o odnieść.

E l s n e r w wyżej wspomnianej swej pracy przypisuje znaczenie z jednej strony pośrednictwu układu nerwowego, z drugiej — utracie krwi. Dowodzi on, że przekrwienie części rodnych, względnie odpowiadające mu krwawienie, wywołuje na drodze odruchowej zadrażnienie układu ner­

wowego żołądka, z którego to powodu kwasota je g o może się podnieść; podkreśla jednakże, źe obfita utrata krwi wśród miesiączkowania nie pozostaje bez wpływu, obniżając kwa- sotę treści żołądkowej przez odjęcie materyału dowozowego gruczołom żołądkowym ( „ . . . . d i e i r r i t a t i v e W i r k u n g d e r C o n g e s t i o n i s t i n e i n e d e p r e s s i y e i i b e r - g a n g e n “ ).

Muszę jeszcze przytoczyć zapatrywania F p e u n d a , który, roztrząsając podstawy związku między narządem płcio­

wym a resztą ustroju, zaprzecza wartości w tym względzie pośrednictwa dróg nerwowych. F r e u n d , opierając się na znanem doświadczeniu G o l t z a , który przeciął suce rdzeń pacierzowy na wysokości 1. kręgu lędźwiowego, co nie prze­

szkodziło je j ani w przebyciu ciąży, ani w porodzie, odby­

tym zupełnie prawidłowo, ani w karmieniu, (a sekcya w y­

kazała, że ódcinki pozostały niezrośnięte), — sądzi, równie ja k G o l t z , że doświadczenie to wyklucza pośrednictwo dróg nerwowych w stosunkach między narządem płciowym a całym ustrojem i wypowiada zapatrywanie, źe nie pozo­

staje nic innego, ja k przyjąć pośrednictwo krwi w tern zna­

czeniu, że tą drogą pewne właściwe substancye, których punktem w yjścia jest jajn ik , zadrażniając ośrodki mózgowe, w ydobyw ają stamtąd podniety dla pewnych celów. Autor

Prof. Pr. Antoni Glnziński.

1

66

ten ucieka się więc, ja k widzimy, do teoryi „wewnętrznego wydzielania^.

W brew temu T u s z k a i , w pracy p. t . : „V b er den Zusammenhang znńschen Uterus und Magenleiden'^ (Monats- schrift fur Geburtsh. u. Gynaekol. 1900. II.), przyznając wprawdzie, źe macica nie otrzymuje z zakresu nerwów móz- gowordzeniowych bezpośrednio żadnych gałęzi, wykazuje, źe w ł a ś c i w y m j e j o ś r o d k i e m n e r w o w y m j e s t z w ó j s ł o n e c z n y (ganglion solarej. Za je g o to pośrednictwem łączy się układ nerwowy m acicy z układem nerwowym żo­

łądka. Nerw błędny bowiem, a w szczególności zwój żołąd­

kow y przedni (plexus gastricus anterior), wiąże się zapomocą potężnych gałęzi ze zwojem słonecznym, a ten znów, zapo­

m ocą zwoju podbrzusznego (pl. hgpogastricus), zwoju nasien­

nego (pi. spermaticusj i zwoju maciczno-pochwowego (pl.

utero^aginalis), łączy się z tylną ścianą macicy. Ponadto znalazł połączenia, o których ju ż F r a n k e n h a u s e r wspo­

mina, łączące zwój żołądkowy przedni (pl. gastricus anterior) z układem nerwów współczulnych. Między temi połączeniami pokaźna gałązka biegnie wprost do zwoju nasiennego (pl.

spermaticus) — anastomosis genito-gastrica.

Znając te stosunki, nie zdziwim y się objawami ze strony żołądka tam, gdzie np. macica w tyłozgięciu wywiera ucisk na zwój podbrzuszny (pl. hypogastr. in/er.), który w dalszym ciągu, wykazaną drogą, przenosi stan zadrażnienia na układ nerwowy żołądka. Rzecz jasna, że ten sam skutek może wyw ołać obecność wysięku, czy nacieku, czy wreszcie prze­

krwienie, sprowadzone czynnością miesiączkowania. Przy świadomości tych stosunków anatomicznych daleko łatwiej zrozumieć związek, o którym mowa, z a k t ó r e g o w i ę c t ł o n a l e ż y p r z y j ą ć p r z e d e w s z y s t k i e m d r o g i n e r w o w e .

Samej utracie krwi do pewnego stopnia nie można od­

m ówić znaczenia. Musi ona wszakże b y ć bardzo znaczną, aby zaważyć i odbić się na czynności żołądka. W szeregu przypadków badałem też krew przed wystąpieniem miesią­

67

czki i po je j ustaniu; a chociaż zaznaczyły się w niej ślady znacznego upływu, mimoto kwasota żołądka nietylko nie spadła, ale przeciwnie we wszystkich tych przypadkach była podwyższoną, ulegając widocznie innemu wpływowi.

Zm iany więc, jak ie w zakresie czynności żołądka w czasie miesiączkowania znajdujem y, sprowadzają w pier­

wszym rzędzie czynniki nerwowe. Nieinaczej bowiem przy­

chodzi nam w ytłóm aczyć takie n. p. wzmożone wydzielanie soku żołądkowego i kwasu solnego, ja k przekrwieniem błony śluzowej żołądka, w y w o ł a n e m o d r u c h o w o .

Już samo doświadczenie poucza nas o istnieniu takiego przekrwienia w czasie miesiączkowania. W iem y bowiem, że wogóle błony śluzowe znajdują się w czasie miesiączkowa­

nia w stanie przekrwienia; na tej podstawie chirurg z obawy przed zbyt obfitem krwawieniem niechętnie podejmuje się u ko­

biety miesiączkującej zabiegu operacyjnego w obrębie błony śluzowej nosa, narządu, pozostającego w tak zagadkowym, oddawna znanym, aczkolwiek mało zbadanym stosunku z na­

rządem płciowym.

K u t t n e r opisuje przypadki, w których przy braku miesiączki, w okresie, odpowiadającym odpływowi miesię­

cznemu, przychodziło do krwotoków żołądkowych. Znane są przypadki wrzodu okrągłego, w których również w cza­

sie miesiączkowania występowały żołądkowe krwotoki ( G 1 u- z i ń s k i ) .

W yn ik wszystkiego, co wyżej powiedziałem, przedsta­

wia się więc ja k następuje:

1. Badania moje s t w i e r d z a j ą i s t n i e n i e w p ł y w u m i e s i ą c z k o w a n i a n a c z y n n o ś c i ż o ł ą d k a .

2. W y p ł y w t e n o b j a w i a si ę j a k o p o d n i e s i e n i e k w a s o t y t r e ś c i ż o ł ą d k o w e j w c z a s i e m i e s i ą c z k o ­ w a n i a . Zjaw isku temu możnaby dać miano: hyperadditas menstrualis.

3. Obok tego z wielkiem prawdopobieństwem przycho­

dzi do wzmożenia wogóle ilości wydzielonego soku żołądko­

wego (hypersecretid).

4. Sprawność mechaniczna zdaje się przeważnie być upośledzoną.

5. W p ływ ten cały bezwątpienia przychodzi do skutku przedewszystkiem na drodze odruchowej.

Doniosłość p r a k t y c z n a tych w yników nie może b y ć wiełką, nie godzi się jej jednak pominąć milczeniem.

1. Należy ostrzedz przed badaniem żołądka w czasie miesiączkowania dlatego, że wartości, otrzymane z rozbio­

rów treści w tym czasie, n ie b ę d ą m i a r o d a j n e .

2. W razach, w których chodziłoby o zwalczanie przy­

padłości żołądkowych u kobiet miesiączkujących, należy ra­

czej a l k a l i z o w a ć , aniżeli doprowadzać rozliczne kwaski, tak chętnie i często polecane, prawdopodobnie na podstawie dawnych podań o braku HCl w czasie miesiączkowania.

3. Należy przewidzieć możliwość p o p r a w y a l b o p o ­ g o r s z e n i a objawów przedmiotowych a przedewszystkiem podmiotowych u kobiet m iesiączkujących, a cierpieniem żo­

łądka obarczonych, stosownie do rodzaju tego cierpienia.

4. Należy zwrócić szczególniejszą uwagę na zalecenie w przypadkach w r z o d u o k r ą g ł e g o ż o ł ą d k a ja k naj­

ściślejszego przestrzegania dyety i spokoju w czasie miesią­

czkowania, ze względu na ułatwione w tym czasie warunki tak zaostrzenia się całej sprawy, ja k wystąpienia krwotoku żołądkowego.

W zakończeniu nawiasowo tylko pragnę wspomnieć o pewnym szczególe, który w toku mych badań wpadł mi w oko.

Oto jeden z moich przypadków może być z pewnego względu bardzo pouczającym. Przypadek to ten sam, który przedstawia objaśniona ju ż z innego powodu poprzednio tablica II. W ysokie liczby, jak ie otrzymałem tam z rozbio­

rów treści żołądkowej w dniu 25. czerwca, więc w połowie czasu pomiędzy jednem a dx’ugiem miesiączkowaniem, na pierwszy rzut oka nie znajdują wytłómaczenia. Obok pod­

wyższenia kwasoty zaznacza się w dniu tym wzmożona

69

czynność wydzielnicza. Prawda, że wyniki z dnia tego mogą być przypadkowe, jakkolw iek n. p. dyeta w tym przypadku była odpowiednio uregulowaną i niezmienną.

Mimowoli jednak nasuwa mi się na myśl owo niewy- tlómaczone jeszcze zjawisko, którem.u niemcy nadali nazwę;

„ MiUelschmerz“ . Obejmuje ono zbiór mniej lub więcej w y­

raźnych objawów, występujących dokładnie w połowie od­

stępu międzyrniesiączkowego. Są to, ja k wiadomo, dolegli­

wości, objawiające się pewnemi bolesnemi sensacyami w dol­

nych partyach brzucha, charakteru często kurczowego, bolami krzyżów, uczuciem ciężkości w obiębie miednicy i innemi, na wzór zw yczajnych zresztą zwiastunów i prawidłowej mie­

siączki. Czasami towarzyszy im skąpy zazwyczaj wypływ z części rodnych.

C o u r t y zaznacza, że wśród objawów podmiotowych, szczególniej c i ś n i e n i e w d o ł k u p o d s e r c o w y m należy do częstszych, obok wzmożonej pobudliwości nerwowej ca­

łego ustroju. Nadaje on temu zjawisku nazwę: molimen uU- rin intermenstruel. Inni opisują je ja k o rlgles surnumiraires, T i l t tworzy nazwę; menstruatio remittens. Przedmiotem tym zajmowali się; V a l l e i x , P r i e s t l e y , F e h l i n g , F a s - b e n d e r , S o r e l , N ć g r i e r s , D u b o i s , P a j o t , K r i e - g e r i inni, a F l i e s s twierdzi, że te peryody między mie­

siączkowe, czy one w ten czy w inny sposób dają znać o sobie, są przeważnej liczbie kobiet dobrze znane. W zm o­

żoną w tym czasie pobudliwością układu nerwowego, na jak ą się wszyscy oni zgadzają, bez względu na istotną je j przyczynę, dałby się bez zaprzeczenia w ytłom aczyć pewien nieprawidłowy wtedy stan żołądka.

Badania w tym kierunku m ogłyby być cenne dla skontrolowania zarówno istnienia owego międzymiesiączko- wego peryodu, ja k — tembardziej — stosunku, zachodzą­

cego pomiędzy miesiączkowaniem a czynnością żołądka.

P r o f. D r. A n ton i G lu ziń sk i. 10

Podał

Powiązane dokumenty