za-kresu nauki o handlu. Stefan Czarnowski (Warszawa).
M i a n o w s k i Henryk Inż.: Potrzeby szkolnictwa zawodowego. Referat oraz uchwały powzięte na Kongresie Izb Przemysłowo-Handlowych we Lwo
wie w dniu 3 i 4 września 1930 r. [Kraków]. Nakł. Izby Przemysłowo-Han
dlowej w Krakowie [1930[, str. 55.
Czasopisma: B e r n h a r d t W.: Linja rozwojowa przedsiębiorstw a ra
chunkowość (Buchalter Polski Nr. 10. 1930). — B i r n b a u m M.: Praca jako przedsiębiorstwo (Praktyczna Wiedza Przemysłowa Nr. 2—3. 1930). — C h a m i e c B. : Zarys podwójnej rachunkowości rolnej (Buchalter Polski Nr. 10, 11.
1930). — C z e r w i ń s k i T. G.: Rewizja ksiąg handlowych (Buchalter Polski
B. Dział ekonomiczny 405 Nr. 12. 1930). — C z y ż e w s k i W.: O pracy płatnika (Przegląd Intendencki,
zeszyt 3 1930). — F i l i p C o m m T. M.: Sprawdzanie ksiąg handlowych (Praktyczna Wiedza Przemysłowa Nr. 4. 1930). — T e n ż e Zdobywanie klien
teli (Praktyczna Wiedza Przemysłowa Nr. 2—3. 1930). — G i l e w s k i W.:
W sprawie zastosowania rachunkowości przebitkowej w kasach chorych (Wia
domości Kas Chorych Nr. 16. 1930). — G a r s t k i e w i c z J.: Jak należy spo
rządzać inwentury dla rachunków bilansowych (Czasopismo Kas Oszczędności Nr. 1. 1931). — G r a b i ń s k i J.: Klasyfikacja i symbolizacja (Buchalter Pol
ski Nr. 11. 1930). — G r z e g o r z e w s k i S.: Obrachunek sklepów detalicz
nych, prowadzonych sumarycznie do wyliczenia (Buchalter Polski Nr. 11. 1930).
— J. F.: Towarzystwa powiernicze a nadzory sądowe (Przegląd Gospodarczy, zeszyt 21. 1930). — J e r u z a l i m s k i J.: W sprawie rachunkowości w związ
kach komunalnych (Buchalter Polski Nr. 11. 1930). — K u ł a k o w s k i K.:
Analiza gospodarcza kosztów własnych (Praktyczna Wiedza Przemysłowa Nr.
2—3. 1930). L a t a ł o J.: Miesięczne bilanse wynikowe (Czasopismo Księgo
wych w Polsce Nr. 11. 1930). — L i p i ń s k i S.: Rachunkowość samorządowa (Buchalter Polski Nr. 12. 1930). — M a c e w i c z P. Dr.: Kwalifikacje oso
bowe wykonawców (Praktyczna Wiedza Przemysłowa, zeszyt 4. 1930). — N o w a k S. Kap.: Kwoty zawieszone i nieuznane, oraz prowadzenie rejestru wie
rzytelności i długów w jednostce administracyjnej (Przegląd Intendencki, ze
szyt 3. 1930). — R e i c u g J.: Rewizja bilansów w Danji (Buchalter Polski Nr. 12. 1930). — T e n ż e : Buchalterzy-rzeczoznawcy w Danji (Buchalter Polski Nr. 10 i 11. 1930). — S a n d H. Dr.: Księgi handlowe a ordynacja podatkowa (Tygodnik Handlowy Nr. 46. 1930). — S c h e f f s M.: Przepisy prawne, doty
czące ksiąg handlowych i bilansów (Czasopismo Księgowych w Polsce Nr. 7—8.
1930). S e i f e r t T. Dr.: Obliczenia bankowe i kupieckie (Buchalter Polski Nr. 12. 1930). — T e n ż e : Polskie bilansoznawstwo (Czasopismo Księgowych w Polsce Nr. 7—8.). — S k r z y w a n W.: Kontrola personelu handlowego (Ty
godnik Handlowy Nr. 45. 1930). — S z a n t y r ó w n a Z.: Organy kontroli administracji i rachunkowości spółek (Czasopismo Księgowych w Polsce Nr. 11 i 12. 1930). — T y t z A.: Polskie pomysły zracjonalizowania księgowości (Cza
sopismo Księgowych w Polsce Nr. 12. 1930). — W a r y ń s k i T. Dr.: Szkol
nictwo zawodowe w Polsce (Praktyczna Wiedza Przemysłowa Nr. 2—3. 1930).
— Z a w a d z k i B. Dr.: Psychologja stosowana w życiu gospodarczem (Prak
tyczna Wiedza Przemysłowa Nr. 2—3. 1930) — Buchalterzy rzeczoznawcy, usta
nowieni przy izbach przemysłowo-handlowych (Buchalter Polski Nr. 10. 1930).
G ö t z e Hermann: Logik der Buchführung. Berlin, Stilke, 1930, str. 76. (Be
triebswissenschaftliche Bücher 13). M. 3.
L e i t n e r Friedrich: Die Selbstkosten-Berechnung industrieller Betriebe 9 neubearbeitete Auflage. Frankfurt a. M., Sauerländer, 1930, str. 524.
M. 16,50.
V o s s Wilhelm: Handbuch für das Revisions- und Treuhand-Wesen. Stuttgart, Poeschel, 1930, str. 498. M. 16.
C. Dział samorządowy
I. SAMORZĄD T E R Y T O R J A L N Y
1. Teorja, historja, specjalne rozprawy teoretyczne, zagadnienia ustrojowe, organizacja, sprawy urzędnicze, ogólna polityka
komunalna.
L i t w i n Józef: Civitas Tusinensis. K a r t k i z przeszłości miasta Tu
szyna. Tuszyn, Magistrat. 1930. 8-ka. Str. 78.
Książka J. Litwina stanowi zaczątek wydawnictwa p. t. „Mono-grafje i materjały do dziejów miast powiatu łódzkiego", k t ó r e serdecznie powitać należy jako nową placówkę kultury regjonalnej, a wyszła nakładem miasta Tuszyna, co z wysokiem uznaniem dla jego magistratu podkreślić wypada. Są to „ k a r t k i z przeszłości";
nie można mieć do nich pretensji, aby były monografją, odpadają więc wszelkie postulaty metodyczne, któreby monografji w zwy
kłem znaczeniu stawić trzeba. W rzeczy samej rzecz wybitnie cie
kawa. Przywykliśmy czytać w każdej monografji miasteczka choćby maleńkiego o wyjątkowych wydarzeniach, o wybitnych zasługach lub t. p. W Tuszynie tego niema. Wprawdzie miasto jest stare, istnieje przeszło pięć wieków, ale w latach 1870—1923 było wsią i wogóle w tym czasie, który autor w pracy swej uwzględnia, jednostką słabą, bez serca i ducha. Miasto nie posiada ni zamku starożytnego ni wie
kowych kamienic, nie może się pochlubić udziałem w wojnach narodowych ani też wielkimi mężami. Nawet herbu oryginalnego niema, bo w pieczęci jest orzeł polski, bez dodatku wyrażającego
„oblicze" miasta. Autor wie, że było to zapadłe gniazdo, prosta, chuda mieścina. „ K a r t k i " jego są nawet tak dobrane, że ta zapad
łość uwypukla się jak najplastyczniej. Ten ton zasadniczy jest szczególnie miły, a praca jako obraz biedy i ciasnoty słabiutkiego miasteczka (a takich było wiele) prawdziwie cenna. Przyczynki dotyczą wieku 19. „Wojna trzydziestoletnia gorzałczana mieszczan tuszyńskich z żydami" jest doskonałem zwierciadłem owych kilku-wiekowych walk mieszczaństwa z żydami, prawa z życiem; wojnę w Tuszynie wygrywali prawie stale mieszczanie chrześcijańscy, ale więcej stale jeszcze pędzili i szynkowali gorzałkę — żydzi. O życiu gospodarczem Tuszyna informują w dalszym ciągu rozdziały o nie
udanej próbie uprzemysłowienia włókienniczego Tuszyna i o samo
rządzie rzemieślniczym. Tuż obok Tuszyna wyrosły w 19. wieku olbrzymie miasta przemysłowe, a Tuszyn po krótkich beznadziej
nych wysiłkach pozostał zdala od tego odżywczego ruchu.
C. Dział samorządowy 407
Sukiennicy napływali, głównie z zagranicy, z Niemiec i W. Ks.
Poznańskiego (było ono dla Tuszyna wówczas zagranicą), ale miej
sca nie zagrzali. Rzemiosło tuszyńskie mimo to zasługuje na znacz
nie większą uwagę niż jej poświęcił autor. Jest ono przecież istotą życia miasteczek, i nawet w tym p r z y p a d k u można było dać poży
teczny przyczynek do historji rzemiosł. Rozdziały o sądownictwie burmistrzowskiem (o zacna przeszłości!) i o medycynie w Tuszynie
— to przepyszne szkice charakterystyczne. Gorzej, gdy a u t o r przed
mioty więcej surowe („Ludzie, liczby, przekroje", „Archiwalja tu
szyńskie") traktuje podobnem piórem jak owe przekroje rodzajowe, czyli swobodą feljetonisty. Ale — rzecz trzeba b r a ć jaką jest: jako wyrwane k a r t k i z żywota „poczciwego" miasteczka.
Z. Zaleski ( P o z n a ń ) . K a l e n d a r z S a m o r z ą d o w y n a r o k 1931. Warszawa, Sa
morządowy Instytut wydawniczy 1931, str. 288.
Jest to wychodzący od r. 1926 — przy współpracy centralnych organizacyj samorządowych oraz urzędników Min. Spraw Wewn., jedyny wartościowy coroczny informator samorządowy.
Układ Kalendarza w porównaniu z r. 1930 zyskał w wielu kie
runkach i to zgodnie z życzliwemi wskazówkami, zawartemi w „Ru
chu Prawniczym" 1930, Zeszyt I I , strona 320.
Mianowicie objętość zmniejszono ze stron 422 na 288, usuwając przedewszystkiem dorywcze artykuły oraz niewyczerpujący „po
radnik samorządowy". Z artykułów pomieszczono słusznie tylko jeden p. t. „Samorząd w r. 1930" Dra Jaroszyńskiego, przedstawia
jący jasno i treściwie dzieje i działalność samorządu w roku ubie
głym. Może zanadto optymistycznie autor zapatruje się na ustale
nie ustroju samorządu terytorjalnego w najbliższym czasie, gdyż problem ten łączy się z innemi zasadniczemi problemami państwo-wości polskiej, które nietylko w projektach k o n k r e t n y c h , ale także w zapatrywaniach znajdują się jeszcze ciągle w stanie płynności.
Objętość Kalendarza obecna jest jednak jeszcze za duża, a wpływa na to niepotrzebnie duży druk, który można zastąpić wszędzie mniejszym (takim samym, jak w niektórych tylko dzia
łach), a mimo to zrobić Kalendarz przejrzystym przez zastosowanie większej różnorodności czcionek oraz więcej przeglądowego ukła
du. Niepotrzebny n p . jest spis rzeczy drukowanych w poprzednich rocznikach, k t ó r y przytem umieszczony tuż za rokiem bieżącym i to grubszemi czcionkami, bałamuci czytelnika przy szukaniu w spisie roku bieżącego. Dalej sprawozdania z działalności niektórych or
ganizacyj są za obszerne, zwłaszcza w porównaniu z innemi (brak proporcji). Niepotrzebnie znacznie powiększają objętość dosłowne