• Nie Znaleziono Wyników

REKONSTRUOWANIE WYDARZEŃ Z PRZESZŁOŚCI ORAZ BUDOWANIE PAMIĘCI

HISTORYCZNEJ, ODDZIAŁYWANIE NA

ZMYSŁY

Braterski pocałunek Edwarda Gierka i Leonida Breżniewa, kadr autorstwa Jana Morka, porusza młodzież zwiedzającą ekspozycję Fot. Grzegorz Mehring / Archiwum ECS

63 62

Konrad Knoch TU BIJE SERCE ECS

możliwość przyswojenia wielu informacji. W tym znaczeniu wystawa narracyjna ma mieć również aspekt edukacyjny”.

Wystawa stała, o powierzchni blisko 3 tys. metrów kwadratowych, została podzielona na strefy, czyli siedem sal oznaczonych lite-rami od „A” do „G”. Zwiedzanie rozpoczyna się od części poświęconej strajkowi, jaki ro-zegrał się w Stoczni Gdańskiej im. Lenina w sierpniu 1980 roku. W sali obok pokazana jest rzeczywistość PRL, bunty społeczne w la-tach 1956, 1968 i 1970, 1976 oraz narodziny opozycji demokratycznej. Zaprezentowano również wybór kardynała Karola Wojtyły na papieża i pierwszą pielgrzymkę Jana Pawła II do Polski. W sali poświęconej 16 miesiącom

legalnej działalności Solidarności można po-czuć ówczesny powiew wolności. W jego przeżyciu pomaga instalacja w kształcie zna-ku Solidarność, która odbija się w lustrzanym suficie. Wnętrze napisu, wypełnione unika-towymi eksponatami oraz zwiedzającymi, tworzy żywy napis Solidarność. Zwiedzanie drugiego piętra rozpoczyna się od strefy stanu wojennego, by potem przejść w kolejnej sali do strajków z 1988 roku, Okrągłego Stołu i wy-borów czerwcowych. Wystawę zamyka sala poświęcona wydarzeniom, których efektem był rozpad ZSRR i transformacja demokra-tyczna krajów Europy Środkowej i Wschodniej. PRZEŻYCIE JEST ELEMENTEM

NAJWAŻNIEJSZYM, POZWALAJĄCYM RÓWNIEŻ ZWIĘKSZYĆ CHŁONNOŚĆ UMYSŁU I WZMOCNIĆ MOŻLIWOŚĆ PRZYSWOJENIA WIELU INFORMACJI. W TYM ZNACZENIU WYSTAWA

NARRACYJNA MA MIEĆ RÓWNIEŻ ASPEKT EDUKACYJNY

W suwnicy, na której pracowała Anna Walentynowicz, zwiedzający przeglądają archiwalne materiały zdjęciowe, mogą też – poruszając kołem sterowym imitującym ruch suwnicy – poczuć się jak pracownik stoczni

Fot. Dawid Linkowski / Archiwum ECS

Ostatnim etapem zwiedzania jest Sala im. Jana Pawła II, znajdująca się na pierwszym piętrze budynku, poświęcona uniwersalnemu przesłaniu wolności i solidarności.

Sama narracja wystawy została przygotowana w języku polskim i angielskim. Na pierwszym planie widać krótkie teksty wstępne (nieprzekraczające 1 tys. znaków) prezentowane na zabudowach, jak i same zabudowy, instalacje artystyczne, na których nadrukowane są mało- i wielkoformatowe fotografie czy archiwalia. W podstawowej ścieżce zwiedzania znalazło się również blisko 800 fotografii, 1 tys. archiwaliów przede wszystkim w postaci nadruków i rekonstrukcji oraz 700 obiektów gabarytowych, w tym ok. 200 skrzynek narzędziowych. Do najważniejszych eksponatów należą oryginalne Tablice 21 Postulatów Gdańskich (zwane przez pracowników ECS gdańską Mona Lisą); suwnica, na której pracowała Anna Walentynowicz; przestrzelona kurtka Ludwika Piernickiego, 20-letniego stoczniowca, ofia-ry Grudnia ’70, czy biurko Jacka Kuronia.

Na kolejny poziom wystawy składają się multimedialne ekrany, w znakomitej części dotykowe, stanowiące swoiste multimedialne repozytoria historyczne. Znalazło się w nich blisko 1 tys. krótkich tekstów, ponad 3,2 tys. zdjęć i archiwaliów, 220 filmów, 9 materiałów dźwiękowych (w sumie 670 minut) i 12 ani-macji. Do tego doszły bazy danych dotyczące m.in. strajków sierpniowych w Polsce oraz struktur Solidarności w latach 1980–1981, zawierające ponad 6 tys. haseł i ponad 2 tys.

ilustrujących je materiałów ikonograficznych. Dzięki temu, że wystawa jest zarządzana z poziomu komputera, bazy te, podobnie jak zawartość pozostałych stanowisk multi-medialnych, można modyfikować i uzupełniać.

POLIFONIA

Stworzenie jednej, wspólnej dla wszystkich narracji oczywiście nie jest możliwe. Nie chcemy na wystawie zamykać historii w bezkrytycznej interpretacji. Dajemy możli-wość polifonii i konstruowania przez widza własnych opowieści, z troską wszakże o unikanie relatywizmu, dopuszczającego dowolność interpretacji w odniesieniu do kluczowych pojęć i wydarzeń. Troska ta nie może jednak oznaczać dydaktyzmu polegającego na ferowaniu ocen, lecz na przedstawianiu informacji w sposób nie tylko zrozumiały i atrakcyjny dla współczesnej wrażliwości, lecz także w szerokim kontekście. Przekonanie o tym, że totalitarny komunizm był zły, widz winien po-siąść nie dlatego, że tak to komunikujemy, lecz dlatego, że niemal namacalnie dotknie tego zła. Wystawa podpowiada w sposób wyrazisty, choć nie dydaktycz-ny, pewne odpowiedzi i skłania do stawiania pytań, które wciąż należy ponawiać: o miejsce solidarności we współczesnym świecie, o sferę publiczną, o filozofię

polityczną, o wspólnotę i społeczeństwo oby-watelskie, wreszcie o wolność.

Ta strategia się powiodła. Z doświadcze-nia trzech lat wynika, że zaproponowana na wystawie polifonia pozwala ekspozycję zwiedzać wielokrotnie, za każdym razem od-czytywać inne treści. Uczestnicy i świadkowie wydarzeń, kuratorzy, rekrutujący się spośród pracowników ECS, oraz przewodnicy tury-styczni oprowadzali już grupy niezliczoną liczbą ścieżek, np. Stocznia w roli głównej; Kultura niezależna; Rewolucja wolontariuszy; Mali i duzi bohaterowie; Kultura pokojowych przemian; Kościół z robotnikami, robotni-cy z Kościołem; Ścieżka kaszubska…. Wielu zwiedzających, niezależnie od tego kim są, bardzo głęboko przeżywa tę opowieść. Na ich twarzach nierzadko pojawia się wzrusze-nie, a nawet łzy. Starsi wracają pamięcią do młodości, wielu zapewne wciąż czuje dumę z sukcesu pokojowej rewolucji Solidarności. Młodsi bardzo często dziwią się i dopytują, jak to możliwe? Gościom z zagranicy trudno uwierzyć.

Cały wysiłek ECS ogniskujemy na tym, by duma z Solidarności przełożyła się na wiarę w potencjał solidarnościowego dziedzictwa i energię społeczną.

Konrad Knoch

kierownik Działu Badań Historycznych,

niegdyś kierownik Działu ds. Wystawy Stałej, odpowiedzialny za przygotowanie ekspozycji w ECS pracuje od 2008 roku

NIE CHCEMY NA WYSTAWIE ZAMYKAĆ HISTORII W BEZKRYTYCZNEJ

INTERPRETACJI. DAJEMY MOŻLIWOŚĆ POLIFONII I KONSTRUOWANIA PRZEZ WIDZA WŁASNYCH OPOWIEŚCI, Z TROSKĄ WSZAKŻE O UNIKANIE RELATYWIZMU, DOPUSZCZAJĄCEGO DOWOLNOŚĆ INTERPRETACJI

W ODNIESIENIU DO KLUCZOWYCH POJĘĆ I WYDARZEŃ

Któregoś dnia przyszedł na wystawę mężczyzna z wędką, na jej zakończeniu miał przymocowane szczypce. Zdejmował karteczki, na każdej zapisywał jedną literę i z niemałymi trudnościami odwieszał je na powrót na dużej wysokości. Do dziś zwiedzający pytają o hasło „Wolność nie ma granic”, kto je tam powiesił?

Fot. Dawid Linkowski / Archiwum ECS 66

KULTURA

OBYWATELSKA

Spacer subiektywny po wystawie stałej dla uczestników dnia otwarcia przestrzeni SOLIDARNOŚĆ CODZIENNIE. W roli przewodnika Jakub Wygnański, socjolog, dawny działacz Solidarności i komitetów obywatelskich, uczestnik obrad Okrągłego Stołu, dziś prezes zarządu Pracowni Badań i Innowacji Społecznych „Stocznia” , 26 sierpnia 2017 Fot. Dawid Linkowski / Archiwum ECS