• Nie Znaleziono Wyników

Rozdział I. Geneza regionów

3. Rola i  znaczenie regionów

Współcześnie rola regionów polega w  istotnej mierze na stworzeniu odpo-wiedniego klimatu dla pożądanych postaw obywatelskich i społecznych. Dotyczy również wzmocnienia, a nawet na kreacji określonych zachowań. Stanowią one egzemplifikację dążeń i  ambicji populacji ludzkiej zamieszkującej wyznaczone obszary, do stworzenia własnych struktur oddających najlepiej specyfikę i unikal-ną mentalność zbiorowości, z którą są związane. Odzwierciedlają próbę utrzy-mania wyznawanych wartości w obliczu przemian zachodzących w skali zarówno najbliższego otoczenia, jak i globalnej. Niektórzy autorzy korzeni takiego

podej-ścia upatrują w katolickiej nauce społecznej, powołując się przy tym na zasadę subsydiarności, zwaną również zasadą pomocniczości. Termin „subsydiarność”

pochodzi bezpośrednio od łacińskiego słowa subsydium, które oznacza: pomoc, wsparcie lub też działanie oparte na zaangażowaniu dodatkowych sił.

Kościół w swoim przekazie do wiernych opiera się na wybranych zapisach ze Starego Testamentu, jak również na naukach samego Jezusa Chrystusa zawar-tych w Nowym Testamencie. Ważnym źródłem w opisywanej materii jest dok-tryna filozoficzna świętego Tomasza z Akwinu, który czerpiąc swoje inspiracje z  pism świętego Pawła Apostoła, postrzegał społeczność jako układ hierar-chiczny. Był on jednak przekonany, że społeczności wyższe powinny powstawać i wyrastać ze społeczności niższych i nie dążyć do ich zdominowania. Wyraźne odniesienia do tej zasady zawierają także encyklika Rerum Novarum, ogło-szona w  1891 roku przez papieża Leona XIII oraz encyklika Quadragesimo Anno z 1931 roku wydana przez papieża Piusa XI. Autor ostatniego z dwóch wymienionych watykańskich dokumentów stwierdza: „Co jednostka z  własnej inicjatywy i  własnymi siłami może zdziałać, tego jej nie wolno wydzierać na rzecz społeczeństwa; podobnie niesprawiedliwością, a  nawet szkodą społecz-ną i  zakłóceniem ustroju jest zabieranie mniejszym i  niższym społecznościom tych zadań, które mogą spełniać i przekazywanie ich społecznościom większym i wyższym. Każda akcja społeczna z racji swojego celu i ze swej natury posia-da charakter pomocniczy; winna pomagać członkom organizmu społecznego, a  nie niszczyć ich lub wchłaniać” (Gawlikowska-Hueckel, 2003, s. 127–128).

Obecnie zasada subsydiarności, wzbogacona o treść doktryn liberalnych, uwa-żana jest za jedną podstaw każdego nowoczesnego systemu demokratycznego.

Wyrazem tego przekonania jest powołanie się na nią jako obowiązującą normę w  Traktacie o  Wspólnotach Europejskich z  1957 roku oraz powtórzenie jej w  Traktacie o  Unii Europejskiej. Według podejścia przyjętego za obowiązu-jące w  Unii Europejskiej zasada subsydiarności oznacza, że władze niższego szczebla (regionalne lub lokalne szczebla podstawowego) są odpowiedzialne za zagadnienia rozwoju oraz sprawy publiczne społeczności zamieszkującej dany teren. Podstawowe potrzeby obywateli powinny być zaspokajane na najniższym z  możliwych poziomów władzy. Dopiero wtedy, gdy niższy szczebel z  różnych względów nie jest w  stanie tej funkcji wypełnić, wyższy szczebel władzy może przejąć aktywność w  sferze spraw publicznych (Wojtaszczak, 2004, s. 17–18).

Dzięki nadrzędności prawa unijnego nad krajowym, zasada pomocniczości została skutecznie i sprawnie wprowadzona jako podstawowa reguła do syste-mu legislacyjnego wszystkich państw członkowskich ugrupowania integracyjnego.

Nie należy jednak rozumieć kultywowania przyjętych zwyczajów jako niechęci do korzystania ze zdobyczy nauki czy dezaprobaty dla postępu cywilizacyjnego.

Można pogodzić opieranie się na utartych historycznie wzorcach przy jednocze-snej możliwości czerpania z  najlepszych, dostępnych współcześnie rozwiązań.

Te ostatnie należy jedynie w  odpowiedni sposób zaadaptować do własnych potrzeb. Takie podejście przynosi często zadziwiająco pozytywne efekty. Przy-kładami tego typu zjawisk w  dużej skali są sukcesy na arenie gospodarczej i politycznej państw azjatyckich: Japonii, Korei Południowej, Chin Ludowych, Tajwanu, a  w  ostatnim czasie – Indii. Przywiązanie do tradycji i  istniejące od setek lat struktury społeczne nie przeszkadzają tym krajom dynamicznie się rozwijać i  zmieniać na lepsze. W  odczuwalnie mniejszej skali – regionalnej – można również zauważyć podobne zjawiska. Należy odwołać się tutaj chociażby do ewenementu szybkiego, ekonomicznego rozwoju: Wysp Hawajskich w USA, regionów Scanii i  Blekinge w  Szwecji, Okręgu Kaliningradzkiego w  Rosji czy też obszaru Szkocji w  Wielkiej Brytanii.

Pozostałe zjawiska obserwowane w  ramach regionów mają najczęściej pochodny w  stosunku do ich społecznej funkcji charakter. Wykorzystanie zaangażowania mieszkańców danego obszaru w  dziele budowy i  poszukiwa-nia własnych rozwiązań rzutuje na osiągnięcia realizowane w  dziedzinach nie tylko ekonomicznej, ale także politycznej, gospodarczej, edukacyjnej, naukowej, kulturalnej czy handlowej. Przebiegający na tej drodze proces jest czynnikiem postępu i  niejednokrotnie główną siłą napędową dla funkcjonowania wyod-rębnionego terytorium.

W ścisłej korelacji do inicjatyw i  aktywności oddolnej pozostaje urzeczy-wistnianie tzw. polityki intraregionalnej. Jest ona prowadzona przez wybrane w  sposób demokratyczny władze regionalne, które za pomocą posiadanych kompetencji i  dostępnych im środków oddziałują na mechanizmy społeczno-gospodarcze obszarów podlegających ich jurysdykcji. Poszczególne samorządy terytorialne, korzystając z nadanych im uprawnień i posiadanych środków finan-sowych, mogą samodzielnie decydować o formie i zakresie działań dynamizują-cych rozwój gospodarczy. Regiony są w tym układzie w dużej mierze prawnie, jak również funkcjonalnie uniezależnione od państwowych władz centralnych (Fajferek, 1999, s. 272). Obok niewątpliwych zalet, stosowanie tej polityki niesie za sobą pewne zagrożenia. Największym z nich jest tendencja do pojawienia się różnic rozwojowych i dysproporcji międzyregionalnych w skali kraju lub nawet ugrupowań integrujących się ze sobą krajów. To zróżnicowanie może stać się poważnym problemem, którego władze lokalne nie będą w  stanie samodziel-nie przezwyciężyć. W  rezultacie może powstać układ terytorialny o  wadliwej strukturze. Najczęściej dochodzi wtedy do widocznej asymetrii rozwoju. Regiony rozwinięte gospodarczo konsekwentnie wzmacniają swoją pozycję, natomiast regiony słabo rozwinięte narażone są na pozostanie w stanie dotychczasowego niedorozwoju ekonomicznego, obarczonego najczęściej stagnacją lub odczuwal-ną depresją (Wojtaszczak, 2004, s. 60).

W opozycji do polityki intraregionalnej stoi tzw. polityka interregionalna.

Jest ona wyrazem polityki władz centralnych w stosunku do regionów. Naczelne

władze państwa podejmują decyzje o wyborze regionów, które będą preferowa-ne, jeśli chodzi o różne formy pomocy i wsparcia. Władze centralne decydują o  kierunkach i  priorytetach w  rozwoju wybranych regionów. W  ślad za tym przyznawane są środki finansowe i wyznaczane zadania, które będą realizowane.

Jednostki samorządowe są w ten sposób ściśle uzależnione finansowo i decyzyj-nie od władz krajowych. Takie podejście najczęściej stoi jednak w sprzeczności z  zasadami wolnej gospodarki rynkowej (Fajferek, 1999, s. 271). W  tablicy 1 zostały zestawione zalety obu opisywanych rodzajów polityki.

Tablica 1. Zestawienie zalet stosowania polityki intraregionalnej i  polityki interregionalnej

Polityka intraregionalna Polityka interregionalna

• niezależność decyzyjna i  finansowa od władz centralnych

• skrócenie drogi decyzyjnej

• szybsza realizacja zaplanowanych przedsięwzięć

• osiągnięcie mocniejszej pozycji konkurencyjnej wobec innych regionów

• tworzenie potencjału wykonawczego dostosowanego do własnych potrzeb

• lepsze rozpoznanie istniejących problemów lokalnych

• możliwość synergii z  dotychczasową działalnością w  regionie

• ujęcie danego regionu w  strategicznych kierunkach rozwoju kraju

• wykorzystywanie środków budżetu centralnego dla inwestycji lokalnych

• możliwość czerpania z  potencjału wykonawczego innych obszarów

• możliwość realizacji dużych przedsięwzięć

• bardziej dynamiczne tempo rozwoju

• szybkie zwiększenie potencjału ekonomicznego

• mniejsza wrażliwość na zjawiska kryzysowe gospodarki

Źródło: opracowanie własne.

Należy od razu zaznaczyć, że wybór określonej polityki wiąże się również z pewnymi niedogodnościami, ponieważ zarówno polityka intraregionalna, jak i  polityka interregionalna mają pewne wady i  mogą nieść istotne zagrożenia, o  których należy wspomnieć (tab. 2).

Obecnie przyjmuje się wyższość podejścia intraregionalnego w odniesieniu do interregionalnego. Uważa się, że stosowanie pierwszego z  wymienionych podejść jest bardziej efektywne i skuteczniejsze w ramach polityki regionalnej.

Podkreśla się, że na szczeblu regionalnym władze samorządowe są w stanie lepiej zidentyfikować najpilniejsze potrzeby i  określoną specyfikę własnego terenu.

Naprzeciw realizacji zamierzeń wychodzi w tym podejściu rozwiązanie kwestii finansowych. Przeniesienie na poziom budżetów regionalnych środków finanso-wych z budżetu centralnego sprzyja racjonalności ich wykorzystania – pieniądze

Tablica 2. Zestawienie wad i  zagrożeń związanych ze stosowaniem polityki intraregionalnej i  polityki interregionalnej

Polityka intraregionalna Polityka interregionalna

• możliwość wystąpienia niedostatku własnych środków finansowych

• mniejsza skala i  ilość realizowanych przedsięwzięć

• konieczność wypracowania własnego know-how

• możliwość wystąpienia braku odniesienia do strategicznego planu rozwoju danego państwa

• istnienie wielu grup nacisku o  różnych interesach i  zwalczających się nawzajem lobby

• duża wrażliwość na sytuację rynkową

• wysokie uzależnienie się decyzyjne i  finansowe od władz centralnych

• możliwość realizacji projektów niespójnych z  charakterem regionu

• wydłużenie czasu i  drogi przy podejmowaniu istotnych decyzji

• możliwe problemy integracji technicznej, organizacyjnej, personalnej i  kulturowej

• brak dobrych ofert we właściwym czasie

• przejmowanie zbędnego potencjału i  łączących się z  tym problemów

• ograniczona przejrzystość decyzyjna i  związane z  tym ryzyko

Źródło: opracowanie własne.

są lepiej wydatkowane. Trudny wybór jednej z  przedstawionych metod pro-wadzenia polityki regionalnej wywołuje jednocześnie skomplikowany problem określenia większej lub mniejszej roli sektora publicznego w  kreowaniu sku-tecznej polityki regionalnej (Paczoski, 2010, s. 21–22). Polityka intraregionalna lepiej sprawdza się w  warunkach rynkowych i  na etapie rozwoju i  dojrzałości cyklu koniunkturalnego. Jest stosowana na szeroką skalę przez państwa człon-kowskie Unii Europejskiej. Natomiast polityka interregionalna lepiej sprawdza się w warunkach kryzysu i przy wychodzeniu z depresji. Jej zalety doceniane są przez kraje rozwijające się, ze słabiej rozwiniętą gospodarką, chociaż stosowana jest także przez państwa oparte na centralnie sterowanej gospodarce rynkowej, takie jak: Korea Południowa, Japonia i  Chiny Ludowe.

Należy jednakże zwrócić uwagę na pewną prawidłowość polegającą na tym, że często wysokie zorganizowanie struktur społecznych i  administracyjnych w regionie rzutuje bezpośrednio na dynamiczny poziom rozwoju danego terenu.

W  wyniku takiego procesu powstaje wyjątkowo prężny, przodujący zarówno gospodarczo, jak i kulturowo, obszar w ramach struktury państwa. Gdy osiągnie już wystarczający stopień rozwoju, jego dokonania rzutują w odczuwalny sposób na graniczące z  nim tereny. Poprzez swoją dominującą pozycję, staje się on odniesieniem i  wzorcem przy wyborze kierunków polityki społeczno-gospo-darczej dla innych regionów w granicach całego kraju. Jako ośrodek centralny czerpie także wymierne korzyści ekonomiczne – staje się biegunem wzrostu

ściągającym z  zewnątrz na swoje terytorium: siłę roboczą i  obce kapitały.

Obszar ten przyczynia się również do powstawania nowych inwestycji, wzrostu obrotów handlowych, zwiększenia konsumpcji oraz podniesienia poziomu życia lokalnego społeczeństwa. Chęć utrzymania uprzywilejowanej pozycji wyzwala mocne tendencje dośrodkowe. Jeśli jest to dodatkowo ośrodek centralny, to prowadzi do scalania narodu i rodzenia się postaw patriotycznych. Jeśli jest to ośrodek inny niż siedziba władz państwowych albo region peryferyjny lub też konkurencyjny do głównego bieguna wzrostu, można zauważyć tendencję do zachowań odśrodkowych. Tendencje odśrodkowe stanowią poważne zagroże-nie dla centrum i są przezeń zwalczane z dużą konsekwencją i determinacją.

Przykładem głównego bieguna wzrostu jest Republika Serbii w byłej Jugosła-wii. Pozostałe republiki, w tym szczególnie: Chorwacja, Słowenia oraz Okręg Autonomiczny Kosowo, w ostatnich latach istnienia Federacji Jugosłowiańskiej zdecydowanie dążyły do uwolnienia się spod władz w  Belgradzie i  uzyskania niepodległości. Cel, jakim było doprowadzenie do rozpadu Jugosławii, został osiągnięty w  następstwie wojny domowej, która pochłonęła dziesiątki tysię-cy  ofiar.

Nie wszystkie ruchy o charakterze odśrodkowym, mające na celu uzyskanie pełnej niezawisłości, są rozwiązywane po myśli aspirujących do wolności regio-nów. Przykładem uzyskania przez region niepodległości tylko na relatywnie krótki czas, a  następnie jej utraty i  ponownego wcielenia w  granice dotych-czasowego państwa, jest przypadek Republiki Czeczenii, wchodzącej w  skład Federacji Rosyjskiej. W  czasie rozpadu Związku Socjalistycznych Republik Radzieckich (ZSRR), w 1991 roku nacjonaliści czeczeńscy wykorzystali słabość Moskwy i ogłosili niepodległość swojego kraju. Następnie konsekwentnie reali-zując politykę niezawisłości, w  1992 roku Czeczenia kategorycznie odmówiła podpisania umowy stowarzyszeniowej z Rosją. Mocarstwo nie uznało tej decyzji i w 1994 roku wszczęło krwawą wojnę z maleńką, byłą republiką położoną na północnym Kaukazie. Ku zaskoczeniu wszystkich, Czeczenii tę wojnę udało się wygrać, a działania militarne zostały zakończone w 1996 roku. Konflikt odno-wił się po objęciu prezydentury przez Władimira Putina w 1999 roku. Władze rosyjskie ogłosiły całkowite zwycięstwo w 2002 roku i przywróciły uprzedni stan rzeczy, co doprowadziło do całkowitego zniszczenia obszaru republiki. W roku 2003 w  Republice Czeczenii odbyło się referendum konstytucyjne, w  którym ponad 96% biorących w nim udział osób opowiedziało się za powtórnym włą-czeniem terytorium tego górzystego regionu w  granice Federacji Rosyjskiej.

Zdania w sprawie Czeczenii są w tej chwili podzielone. Część światowej opinii publicznej uważa, że Rosja miała niezaprzeczalne prawo do obrony integral-ności swojego terytorium. Inni obserwatorzy opisywanych wydarzeń są zdania, że wyniszczająca wojna na Kaukazie miała czysto kolonialny charakter, a  jej głównym narzędziem były zakrojone na szeroką skalę czystki etniczne i taktyka

spalonej ziemi. Podkreślają przy tym niczym niezbywalne prawo górali z Cze-czenii do posiadania własnego państwa i  samookreślenia.

Innym przykładem, także pochodzącym z Rosji, jest stosunkowo mało znana sprawa dążeń separatystycznych Uralskiego Okręgu Federacyjnego. Jeszcze w strukturach ZSRR był jednym z najbogatszych i najbardziej uprzemysłowio-nych obszarów kraju. Położony w całości po wschodniej stronie Uralu, stanowił najbardziej wysunięty na zachód okręg azjatycki. Areał tego tworu jest więk-szy niż łączna powierzchnia Francji, Hiszpanii, Niemiec i  Wielkiej Brytanii.

W  jego granicach znajduje się około 6% światowych zasobów ropy naftowej i  aż ponad 26% globalnych zasobów gazu ziemnego. Obserwując zakończo-ne powodzeniem uniezależnienie się od władz moskiewskich: Litwy, Łotwy i  Estonii, Armenii, Azerbejdżanu, Białorusi, Gruzji, Kazachstanu, Kirgistanu, Mołdawii, Tadżykistanu, Turkmenistanu, Uzbekistanu i Ukrainy władze w stolicy regionu – Jekaterynburgu – postanowiły latem 1993 roku ogłosić niezależność Uralu. Duży wpływ na tę decyzję miały również niepowodzenia militarne Rosji w Czeczenii. Na jesieni 1993 roku Republika Uralska, która powstała w miejsce Okręgu Federacyjnego, posiadała już własną konstytucję. Na większości urzędów powiewały narodowe biało-zielono-czarne flagi. Działał przywódca państwa oraz parlament. W obiegu funkcjonowała własna waluta – uralskie franki. Republika istniała tylko 131 dni. Już na początku listopada 1993 roku ówczesny prezy-dent Rosji – Borys Jelcyn – rozwiązał parlament w  Jekaterynburgu, odwołał przywódcę Republiki – Edwarda Russela – i  zakończył jej krótki żywot przy pomocy urzędników oddanych Federacji. Na Uralu nie było protestów. Wszyscy wiedzieli w jaki sposób władza nieco wcześniej rozprawiła się ze zbuntowanym parlamentem w Moskwie przy pomocy brutalnej interwencji dywizji pancernej (Kacewicz, 2012, s. 66–67). Rosja za pomocą tzw. inwigilacji czystej, opartej na pokazie siły i  wywołaniu strachu, uniknęła całkowitego rozpadu. Nie wystąpił

„wariant jugosłowiański”, którego powtórzenia tym razem w  większej skali obawiali się przywódcy na Kremlu.

Aktualnie bardzo wyraźnie widoczne są tendencje odśrodkowe w Hiszpanii.

Centralnie położony region Kastylii (na którą składają się: Stara i Nowa Kasty-lia) stanowi od samego początku serce i  duszę tego kraju, natomiast stolica tej historycznej prowincji – Madryt, tworzy dzisiaj własny, silny okręg auto-nomiczny. Jest najważniejszym ośrodkiem przemysłowym, a  zarazem siedzibą władz państwowych i miejscem, w którym znajdują się najważniejsze instytucje o znaczeniu ogólnokrajowym. W stolicy państwa na Półwyspie Iberyjskim można spotkać się z  największą ilością przejawów i  symboli świadczących o  głębo-kim przywiązaniu do wielowiekowej tradycji i  jedności Hiszpanii. W  opozycji do scalających dążeń Kastylijczyków stoją poczynania mieszkańców Katalonii.

Własne: flaga, herb, hymn, język, prezydent, rząd, parlament i kluby piłkarskie są najważniejszymi przejawami zjawisk odśrodkowych tej prowincji. Popularną

maskotką w Katalonii jest osioł, który symbolizuje własne zdanie oraz spokojne i uparte dążenie do obranego celu. Jego wizerunek można często zobaczyć na ulicach Barcelony w  witrynach sklepów, na murach lub na szybach samocho-dów. Zwierzę to stanowi przeciwieństwo dla byka symbolizującego zjednoczoną Hiszpanię. W obliczu kryzysu gospodarczego zachowania mieszkańców Katalonii uległy zradykalizowaniu. Rząd wspólnoty autonomicznej wystąpił z wnioskiem do władz centralnych o  zgodę na przeprowadzenie w  2014 roku referendum w  sprawie niepodległości prowincji. Pomysł ten jest skutecznie, jak do tej pory, blokowany przez władze w  Madrycie, a  rząd centralny stoi na stanowi-sku, że nacjonaliści katalońscy muszą przestrzegać konstytucji. Wedle zapisów w  niej zawartych (słynny paragraf 22), przeprowadzenie plebiscytu w  sprawie niepodległości jakiejkolwiek części Hiszpanii jest sprzeczne z  obowiązującym powszechnie prawem. Lokalne wybory do regionalnego parlamentu w Katalonii, w  listopadzie 2012 roku, dały zwycięstwo partiom separatystycznym. Fakt ten pokazuje, że dążeń niepodległościowych społeczeństwa regionu nie da się po prostu rządowi centralnemu zignorować.

W Polsce najbardziej jaskrawym przejawem regionalnych dążeń odśrod-kowych są, mające wieloletnia tradycję, ruchy polityczno-społeczne w obrębie Górnego Śląska. Główne ugrupowanie tego nurtu – działający od 1990 roku Ruch Autonomii Śląska – powołuje się na istniejący w  okresie dwudziestole-cia międzywojennego ważny precedens. Funkcjonująca w  formie oficjalnego stowarzyszenia organizacja za koronny przykład podaje posiadanie autonomii w okresie II Rzeczypospolitej przez ówczesne województwo śląskie. Podobnie jak władze w Madrycie w stosunku do Katalończyków, także kolejne ugrupowa-nia rządzące w Warszawie odnosiły się i odnoszą sceptycznie do idei szerzonych przez organizację Ślązaków. Dążenia do autonomii nie są już w  tej chwili na Górnym Śląsku tak radykalne, jak wcześniej, ze względu na utratę przez ten region znaczenia gospodarczego w  skali kraju oraz trwający wiele lat maso-wy exodus ludności tego obszaru do Republiki Federalnej Niemiec. Jednakże pewne zintensyfikowanie autonomicznych zachowań daje się zauważyć w ostat-nich latach na obszarze Śląska Opolskiego (województwa opolskiego). Dwie nazwy: Śląsk Opolski oraz Opolszczyzna są bardzo często używane w  potocz-nej mowie zamiennie i  traktowane jako wzajemnie równoważne synonimy.

Popularne określenie:  Opolszczyzna stanowi de facto rusycyzm, użyty po raz pierwszy w  mediach dopiero w  1960 roku  (Smolorz, 2012, s. 249). Oznacza ono teren w  obrębie historycznego Górnego Śląska, który nabrał, w  wyniku głębokich procesów historycznych i  administracyjnych, charakteru różniącego go od jego wschodniej wysoko uprzemysłowionej części (Pysiewicz-Jędrusik, Pustelnik, Konopska, 1998, s.13). Zachowania autonomiczne na Opolszczyźnie przejawiają się w dążeniach miejscowej ludności do ustawowego uregulowania sprawy języka śląskiego i niemieckiego jako obowiązujących oficjalnie

w szko-łach powszechnych oraz różnych innych dziedzinach życia codziennego. Wybór mowy uzależniony jest od tego czy obszar zdominowany jest przez ludność śląską, czy też mniejszość niemiecką w Polsce. W wielu powiatach województwa wprowadzona została także dwujęzyczność wszelkich tablic, niektórych doku-mentów i napisów informacyjnych. Tak zdeterminowane postawy ludności auto-chtonicznej wywołują reakcje uzasadnionego sprzeciwu u ludności napływowej tego regionu, posługującej się na co dzień językiem polskim.

Tworzenie samodzielnych regionów podparte jest przeświadczeniem, że władze samorządowe odpowiedniego szczebla lepiej rozpoznają i  zrozumie-ją potrzeby lokalnej społeczności. Nie należy przy tym jednak zapominać, że regiony nie posiadają tak skutecznych instrumentów polityki gospodarczej, jakie mają do swojej dyspozycji władze państwa. Z jednej strony, mają w  znacz-nie mznacz-niejszym zakresie możliwości prowadzenia polityki wymiany handlowej, polityki monetarnej, polityki podatkowej czy kreowania polityki konkurencji.

Z  drugiej zaś – regiony są bardziej otwarte i  elastyczne niż państwo w  przy-padku przepływów towarowych, migracji ludzkich i ruchu kapitału (Richardson, 1973, s.  73–74). Przebywając w  sposób fizyczny na bezpośrednio podległym sobie terenie, lokalne gremia decyzyjne są w stanie zauważyć najbardziej pilne zadania do realizacji oraz inwestycje mające na celu poprawę warunków życia mieszkańców. Skuteczniej i  szybciej mogą też reagować na wszelkie objawy niegospodarności i marnotrawstwa. Także wyboista droga obywatela do admi-nistracji ulega w takim wypadku wydatnemu skróceniu. Przekonanie o uzasad-nionej słuszności takiego podejścia implikuje daleką decentralizację uprawnień i przekazanie jej organom znajdującym się na najniższych z istniejących pozio-mów władzy (Wallance, Ridley, 1985, s. 26–29). Przy ograniczonych środkach finansowych wymienione czynniki mają pozytywny wpływ na bardziej przemy-ślane i  racjonalne wydatkowanie pieniędzy, niż w  przypadku centralnego ich rozdzielnictwa w skali całego kraju. Niestety, ograniczony zasób pieniędzy, jakie mają do swojej dyspozycji władze regionalne, należy najczęściej rozumieć jako ich niedostatek. Wtedy realizacja słusznych w zamyśle planów i projektów staje się w praktyce utrudniona lub wręcz niewykonalna. Nie oznacza to stworzenia

Z  drugiej zaś – regiony są bardziej otwarte i  elastyczne niż państwo w  przy-padku przepływów towarowych, migracji ludzkich i ruchu kapitału (Richardson, 1973, s.  73–74). Przebywając w  sposób fizyczny na bezpośrednio podległym sobie terenie, lokalne gremia decyzyjne są w stanie zauważyć najbardziej pilne zadania do realizacji oraz inwestycje mające na celu poprawę warunków życia mieszkańców. Skuteczniej i  szybciej mogą też reagować na wszelkie objawy niegospodarności i marnotrawstwa. Także wyboista droga obywatela do admi-nistracji ulega w takim wypadku wydatnemu skróceniu. Przekonanie o uzasad-nionej słuszności takiego podejścia implikuje daleką decentralizację uprawnień i przekazanie jej organom znajdującym się na najniższych z istniejących pozio-mów władzy (Wallance, Ridley, 1985, s. 26–29). Przy ograniczonych środkach finansowych wymienione czynniki mają pozytywny wpływ na bardziej przemy-ślane i  racjonalne wydatkowanie pieniędzy, niż w  przypadku centralnego ich rozdzielnictwa w skali całego kraju. Niestety, ograniczony zasób pieniędzy, jakie mają do swojej dyspozycji władze regionalne, należy najczęściej rozumieć jako ich niedostatek. Wtedy realizacja słusznych w zamyśle planów i projektów staje się w praktyce utrudniona lub wręcz niewykonalna. Nie oznacza to stworzenia

Powiązane dokumenty