• Nie Znaleziono Wyników

Rola teorii asymetrii, agencji i sygnalizacji w ujawnianiu informacji niefinansowych

ROZDZIAŁ 1. INFORMACJE NIEFINANSOWE W TEORII RACHUNKOWOŚCI I KONCEPCJI

1.5. Rola teorii asymetrii, agencji i sygnalizacji w ujawnianiu informacji niefinansowych

Przyczyn ujawniania informacji niefinansowych można szukać także w innych teoriach w otoczeniu teorii rachunkowości, czy teorii interesariusza. Poniżej zostaną przedstawione trzy wybrane teorie: asymetrii, agencji i sygnalizacji, a także wskazane zostaną problemy związane z tymi teoriami w kontekście ujawnień informacji niefinansowych.

Wraz z czasem widocznie powiększyła się luka komunikacyjna pomiędzy sporządzającymi sprawozdanie finansowe, a odbiorcami sprawozdań – powstała tzw. asymetria informacji, tzn. sytuacja, w której tylko niektórzy uczestnicy życia gospodarczego posiadają dane informacje o spółce (Piecuch 2013, s.163). Asymetria informacyjna bywa także czasami wprost określana mianem luki komunikacyjnej (Śnieżek i Wiatr 2012, s. 49). Asymetria ta ostatecznie wymusiła na podmiotach zainteresowanych potrzebę określenie zupełnie nowego modelu sprawozdawczego, niwelującego asymetrię informacji i pozwalającego na udoskonalenie sprawozdawczości finansowej (Śnieżek i Wiatr 2012, s. 62).

Na tej podstawie J. E. Stiglitz zapoczątkował teorię asymetrii informacji, która zakłada ona nierówny dostęp do informacji interesariuszy zewnętrznych i wewnętrznych (1969, s. 784-793, za: Grabiński, Kędzior i Krasodomska 2015, s. 46). Teoria ta jest bardzo silnie

57 powiązana z teorią interesariusza i przez to objaśnia także przyczyny ujawnień informacji niefinansowych.

O asymetrii informacji pisali także J. A. Mirrless i R. E. Lucas, którzy zakładali, że podmioty gospodarcze działające w warunkach niedoskonałej informacji i wysokich kosztach pozyskania tej informacji, nie zawsze podejmują racjonalne decyzje inwestycyjne. Podobnego zdania był J. E. Stiglitz, który zakwestionował na podobnej zasadzie hipotezę o doskonałej i dostępnej informacji, ze względu na to, że hipoteza ta nie brała pod uwagę kosztów uzyskania informacji (za: Szczęsny i Cieślik 2011, s. 42).

Teoria asymetrii informacji zaznacza, że inwestorzy powinni premiować spółki publikujące szerszy zakres informacji pod warunkiem wysokiej jakości tych informacji (Fijałkowska, Klimczak, Pauka 2015, s. 35).

Można wyszczególnić pięć elementów składowych asymetrii informacji (Śnieżek i Wiatr 2012, s. 49):

 luka informacyjna – różnica pomiędzy poziomem znaczenia przypisanym potrzebie informacyjnej przez użytkownika informacji, a poziomem zaspokojenia tej potrzeby,  luka sprawozdawcza – różnica pomiędzy poziomem znaczenia przypisanym miernikowi

przez zarząd, a poziomem aktywności w ich raportowaniu,

 luka jakości – różnica wagi, jaką zarząd przypisuje danemu miernikowi, a poziomem wiarygodności informacji pozyskiwanych z systemów wewnętrznych spółki,

 luka zrozumienia – różnica wagi jaką przypisują miernikowi kierownicy w odniesieniu do wagi jaką przypisują jej użytkownicy,

 luka percepcji – różnica pomiędzy poziomem aktywności zarządu w raportowaniu mierników, a poziomem adekwatności informacji uzyskiwanych przez interesariuszy. Asymetria informacji może dotyczyć trzech aspektów (Piecuch 2013, s.163):

 ograniczenia szybkości dostępu do informacji – część odbiorców może mieć szybszy dostęp do informacji dzięki czemu będą w stanie podejmować efektywne decyzje,

 wiarygodności źródła informacji i jakości informacji – część odbiorców może posiadać informacje o gorszej jakości lub z mało wiarygodnych źródeł, co będzie generować asymetrię informacji,

 ceny informacji – jeżeli dostęp do informacji jest płatny to cena dostępu do informacji powinna być dla danego odbiorcy niższa niż wartość korzyści uzyskanych z tytułu dostępu do tej informacji.

Im większa jest asymetria informacyjna tym mocniej rośnie stopa zwrotu wymagana przez inwestorów. Wiąże się to ze wzrostem ryzyka inwestycji. Istnieje sytuacja, w której zmniejszenie asymetrii obniży koszt kapitału i będzie korzystne dla jednostki (Grabiński, Kędzior i Krasodomska 2015, s. 36). Przyjmuje się, iż dobrowolne ujawnianie informacji niefinansowych

58 sprzyja rozwiązywaniu problemów tradycyjnej sprawozdawczości i pomaga walczyć z asymetrią informacji. Obserwowalnymi efektami ujawnień informacji niefinansowych dobrowolnie są zmniejszenie kosztu kapitału dla spółki (zarówno kapitału własnego jak i obcego), jak i wzrost płynności akcji danej spółki na rynku regulowanym (Arvidsson 2011, s. 278).

Na rynkach finansowych asymetria informacji powoduje ryzyko nieoptymalnej alokacji kapitału i zasobów. Wszyscy zewnętrzni interesariusze nie posiadając wiedzy i informacji posiadanych przez zarząd przedsiębiorstwa będą zmuszeni lokować swoje zasoby i kapitał na podstawie niepełnej informacji, co może skutkować podjęciem przez nich innych decyzji, niż w przypadku posiadania pełnej informacji i ewentualnej możliwości oceny potencjału spółki i oszacowania jej przyszłych wyników (Ardvidsson 2011, s. 279-280).

Jakość standardów rachunkowości jest zależna od rozwoju rynków kapitałowych i wielkości asymetrii informacji. W państwach o bardzo wysoko rozwiniętych rynkach kapitałowych to inwestorzy giełdowi wpływają na kształt sprawozdań finansowych. Sprawozdawczość finansowa w tych państwach jest oparta mocniej na wartości godziwej, aniżeli na koszcie historycznym, ujawnienia informacji są bardzo obszerne i informacje o spółkach są ujawniane w sposób wysoce otwarty i przejrzysty. M. Kędzior wśród państw o wysoko rozwiniętych rynkach finansowych wymienia przykładowo: Wielką Brytanię, Stany Zjednoczone, Australię, Holandię, Irlandię oraz Nową Zelandię. Wśród państw o nisko rozwiniętych rynkach kapitałowych wymienia natomiast państwa Unii Europejskiej (Niemcy, Francję, Hiszpanię, Portugalię itd.), a także Japonię. W państwach o nisko rozwiniętych rynkach dominuje finansowanie poprzez emisję zadłużenia i tam głównymi interesariuszami są instytucje kredytowe i pożyczkowe (Grabiński, Kędzior i Krasodomska 2015, s. 37).

Zwiększone ujawnienia księgowe (lub zwiększenie jakości dotychczasowych ujawnień) mogą poskutkować wzrostem wartości firmy ze względu na ograniczenie niepewności dla inwestorów i zmniejszenie kosztów kapitału. Wzrost ten da się wytłumaczyć na gruncie teorii asymetrii informacji (Grabiński, Kędzior i Krasodomska 2015, s. 47-78).

Zjawiskiem rynkowym wartym naukowego odnotowania jest tzw. "psychologia rynków". Reakcja rynku na negatywne informacje płynące od spółki lub jej otoczenia może być nadmierna i całkowicie nieproporcjonalna do faktycznej utraty korzyści dla samej spółki i jej właścicieli/wierzycieli (Grabiński, Kędzior i Krasodomska 2015, s. 38-39).

Ujawnianie informacji niefinansowych jest zgodne z zasadą wiernego i rzetelnego obrazu i pozwala zmniejszyć asymetrię informacji pomiędzy interesariuszami z zewnątrz jednostki, a zarządem tejże jednostki, zaś z drugiej strony widoczne jest przez autora zagrożenie w postaci zachwiania zasady istotności i ujawnienia pod przymusem prawnym danych zbędnych interesariuszom, które to zaburzą przejrzysty obraz sprawozdania finansowego.

59 Dla przykładu badania przeprowadzone w 2013 roku przez MSLGROUP Financial Communications Poland wskazują na fakt iż analitycy finansowi w ocenie atrakcyjności spółek bardzo doceniają wysoką jakość raportów spółek. Poprzez wysoką jakość rozumie się obszerność, jakość oraz przejrzystość podawanych w nich informacji. Oznacza to w dużej mierze konieczność ujawnień informacji niewymaganych prawem. Jednakże jak zauważają D. Fijałkowska, M. K. Klimczak i M. Pauka konsekwencją opisowych części raportów spółek może być „manipulacja wrażeniem”, tj. przekoloryzowywanie zawartych w raporcie informacji w celu wpłynięcia na ich ocenę przez osoby zarządzające kapitałem (2015, s. 36). Zdaniem autora jest to również przykład stosowania asymetrii informacji.

Analiza narracyjnych informacji niefinansowych jest obarczona bardzo dużym ryzykiem błędu ze względu na poziom manipulacji wrażeniem przez zarząd spółki. Powszechnymi technikami manipulowania wrażeniem są (Fijałkowska, Klimczak, Pauka 2015, s. 37-38):

 manipulacja składnią – w przypadku gdy zarząd używa sformułowań utrudniających zrozumienie wyników emitenta,

 manipulacja retoryczna – manipulacja zwrotami językowymi, które wpływają na znaczenie przekazywanych treści,

 manipulacja znaczeniem – polegająca na autowaloryzacji i pokazywanie przede wszystkim pozytywnych efektów zarządzania oraz ukrywanie efektów negatywnych,

 manipulacja formą prezentacji treści – polegająca na podkreślaniu w raporcie pozytywnych treści poprzez wysoką ich powtarzalność i częstotliwość,

 selektywność – nie ujawnianie części informacji,

 manipulacje efektami wizualnymi i sposobami prezentacji – czyli miejsca, w których ujawnia się informacje pozytywne i negatywne w raporcie,

 manipulacje porównaniami – poprzez odpowiedni dobór tendencyjnych danych można pokazać spółkę w lepszym świetle w porównaniu do innych spółek.

Obecne techniki manipulowania wrażeniem w ocenie informacji zawartych w raportach spółek są widoczne także w spółkach polskich. W raportach rocznych bardzo duże znaczenie ma pierwszy akapit listu do akcjonariuszy, którego ton w większości przypadków wskazuje na wyniki osiągnięte przez daną spółkę w danym roku. Ponadto opisane w raportach sukcesy są prawie zawsze przypisywane zarządowi, natomiast porażki zwykle są skutkiem przyczyn leżących poza spółką (Fijałkowska, Klimczak, Pauka 2015, s. 43). Autor uważa więc, że także raportowanie niefinansowe będzie nacechowane podobnymi technikami i dużą subiektywnością w ujawnieniach, a przez to ujawnienia informacji niefinansowych nie będą w stanie niwelować w większym stopniu asymetrii informacji.

60 W ujęciu tradycjonalistycznym korporacja "stanowi wspólnotę akcjonariuszy (właścicieli), którzy utworzyli ją w celu odnoszenia prywatnych korzyści, a która jest zarządzana przez zarząd, aby ten cel wykonać" (Dodd 1932, s. 1146-1147, za: McCabe 1992, s. 11).

Praktycznie od lat 30. ubiegłego wieku istniał rozdział własności nad korporacjami od zarządu tymi korporacjami. Wskazuje na to opublikowana w tamtych latach rozprawa seminaryjna "The Modern Corporation and Private Property" autorstwa A. A. Berlego i G. C. Meansa. Ilość akcjonariuszy skutecznie blokuje możliwość udziału w zarządzaniu przedsiębiorstwem, zwłaszcza przez drobnych akcjonariuszy. Berle i Means uważali, iż wyżej opisany rozdział (określany jako rozwód) zarządu i właścicieli może w skrajnym przypadku doprowadzić do pełnej samowoli zarządu, zwłaszcza w sprawach społecznych i postawili oni hipotezę, iż zarząd będzie dbał przede wszystkim o lokalną społeczność i nie pozostanie "niewolnikiem" akcjonariuszy (za: McCabe 1992, s. 2-3). Były to początki tzw. konfliktu agencji.

W latach 50. XX wieku doszło w praktyce biznesu do rozwoju sposobu zarządzania korporacjami i między innymi oddzielono funkcję właściciela korporacji od funkcji menedżera korporacji. Podstawą wynagrodzenia menedżerów stały się maksymalizacja sprzedaży lub maksymalizacja wartości korporacji, co stało się przyczynkiem do powstania konfliktu agencji w korporacjach. Zwłaszcza po ostatnim kryzysie gospodarczym było to wyraźnie widoczne, gdy doszło do rozerwania celów menedżerów, którzy dbali głównie o swoje cele i korzyści w opozycji do właścicieli, którzy posiadali inne cele (Kwiecień 2015, s. 128).

Rozdzielenie funkcji zarządu i właściciela spowodowało konieczność zawarcia kontraktu pomiędzy właścicielem a zarządzającym. W ramach kontraktu konieczne jest określenie zasad współpracy, tj. wzajemnych obowiązków i sposobów rozliczania z ich wypełnienia. Zarząd otrzymuje w ten sposób cele, których wypełnienie będzie nagradzane przez właścicieli w postaci chociażby wynagrodzenia, przy czym często celem tym jest krótkoterminowy zysk. Z punktu widzenia właściciela dużo większą wartość mają długoterminowe korzyści widoczne we wzroście wartości przedsiębiorstwa (Maruszewska 2015, s. 183-184).

Na tej podstawie została stworzona teoria agencji - przez M. Millera i E.F. Famę (1972, za: Grabiński, Kędzior i Krasodomska 2015, s. 41-42). Poprzez koszty agencji w ramach tej teorii można także rozumieć zwiększone koszty dodatkowego monitoringu i nadzoru zarządu przez właścicieli jednostki (Grabiński, Kędzior i Krasodomska 2015, s. 42).

W warunkach załamania koniunktury rynkowej, gdy spółka zaczyna odczuwać problemy w kwestiach płynności, rentowności i innych obszarów nie jest możliwe, aby zarząd takiej spółki był w stanie przedstawić jasne, rzetelne i prawdziwe informacje o działalności jednostki, które zaspokoiły by uczestników gry rynkowej. Zarząd korzystając z tego, że posiada monopolistyczną pozycję dotyczącą ujawniania informacji o spółce to mogą oni wykorzystać politykę rachunkowości (pozwalającą na stosowanie różnych wariantów alternatywnych) do ukazania

61 możliwie najkorzystniejszego obrazu spółki. Choć podkreśla się nieetyczność takich rozwiązań to nie muszą one stać w sprzeczności z prawem (Grabiński, Kędzior i Krasodomska 2015, s. 45). Zdaniem autora rozprawy powyższa sytuacja będzie spotęgowana w odniesieniu do wymaganych prawem ujawnień informacji niefinansowych, ponieważ przepisy wymuszające na zarządzie publikację tych informacji są jeszcze bardziej otwarte ze względu na zastosowanie zasady "comply or explain" oraz umożliwienia stosowania wielu bardzo różnych standardów w tym zakresie. Zdaniem autora zarząd będzie zwykle bez względu na warunki rynkowe i sytuację spółki dążył do przestawienia wyłącznie pozytywnych informacji niefinansowych o spółce.

Powodem konfliktu w teorii agencji jest niemożność przewidzenia wszystkich okoliczności, w jakich znajdzie się zarząd spółki. Cele którymi kieruje się zarząd w określonych okolicznościach mogą być sprzeczne z celem właścicieli. Sytuacja ta połączona z brakiem narzędzi kontroli zarządu przez właścicieli sprzyja powstawaniu luki informacyjnej. W tym przypadku również działa asymetria informacji, która powoduje z kolei przejęcie kontroli nad spółką przez zarząd, ponieważ posiadają oni informacje, których nie mają właściciele (Maruszewska 2015, s. 185).

W myśl teorii interesariusza oraz teorii agencji ujawnienia informacji przez spółki są motywowane także potrzebą wykazania przez zarząd sukcesów i ogólnie pozytywnych rezultatów ich działań interesariuszom zewnętrznym. Podstawą wynagrodzenia zarządu są rezultaty działania zarządu, a bezpośrednimi rezultatami działań rzadko kiedy są rezultaty finansowe. W takim przypadku raportowanie działań (np. w zakresie różnego rodzaju polityk spółki) będzie więc leżeć w gestii zarządzających, czyli interesariuszy wewnętrznych, co powoduje że podaż informacji niefinansowych przez spółki może rosnąć bez względu na popyt na te informacje. Innymi słowy, w myśl koncepcji interesariusza, to nie tylko postulaty interesariuszy zewnętrznych będą warunkowały zakres ujawnień przedsiębiorstw, ale także działania interesariuszy wewnętrznych (Dumay, Frost, Beck 2015, s. 3-5). Zdaniem autora zakres ujawnień dobrowolnych może być wprost proporcjonalny do aktywności zarządu. Im bardziej aktywny i osiągający sukcesy zarząd przedsiębiorstwa, tym większą ilość informacji niefinansowych będzie on ujawniać ze względu na powyższe zależności. W drugą stronę - przykładowo jeżeli jakaś spółka w ogóle nie ujawnia informacji niefinansowych to może to być przesłanka świadcząca o niskiej aktywności lub małej liczbie sukcesów samego zarządu. Inwestor mając do wyboru dwie spółki o identycznych wynikach finansowych, zainwestuje zdaniem autora w spółkę, która częściej ujawnia informacje niefinansowe z tego powodu, że spółka wyda się inwestorowi bardziej "żywa" (dochodzą z niej informacje niefinansowe - oznacza to że spółka jest aktywna, zarząd podejmuje nowe projekty inwestycyjne, wdraża nowe rozwiązania, podpisuje nowe kontrakty). Inwestor będzie zdaniem autora unikał inwestycji w spółki ujawniające informacje niefinansowych rzadko.

62 W opinii autora, to nie ilość informacji niefinansowych będzie dla inwestora decydująca, a ich jakość i przede wszystkim częstość ujawnień. Informacja ujawniana sporadycznie i nieregularnie nie będzie dla inwestora tak istotna, jak ujawniany cyklicznie raport pokazujący co pewien okres wyniki realizacji ustalonych wcześniej zamierzeń, planów i inwestycji zarządu. W przypadku dużej przejrzystości i uprzedzeniu interesariuszy o terminach raportowania, może zdaniem autora dojść do sytuacji, w której inwestor lub inny intereasariusz będzie z niecierpliwością czekał na raport przed podjęciem decyzji, aby upewnić się, że jego planowane działanie w stosunku do spółki jest optymalne i maksymalnie korzystne. Obrazując działanie inwestora na przykładzie - "Jutro zostanie ujawniony raport dotyczący emisji dwutlenku węgla, więc poczekam z zakupem/sprzedażą akcji do jutra". Inwestor pozbawiony informacji o terminie ujawnienia raportu nie będzie w stanie wstrzymać się z decyzją i zostanie "zaskoczony informacją" co może zdaniem autora przyczynić się do destabilizacji wyceny giełdowej danej spółki. Niech za dowód posłuży fakt, że domy maklerskie wystawiające rekomendację kupna/sprzedaży spółek często powiadamiają rynek na 3-5 dni przed rekomendacją o tym, że została ona wystawiona, a dopiero kilka dni później ujawniają rekomendację i wyjaśniają jej przyczyny. Zdaniem autora analogicznie będzie działać ujawnienie informacji niefinansowych przez same spółki.

Ostatnia z teorii - teoria sygnalizacji bazuje na założeniu skłonności przedsiębiorstwa do ujawniania dodatkowych informacji poza wymaganymi przez prawo, aby interesariusze mogli w bardziej precyzyjny sposób oszacować jego wartość, potencjał wzrostu oraz ryzyko prowadzenia działalności i zniwelować przewagi informacyjne interesariuszy wewnętrznych, przede wszystkim zarządu. Przedsiębiorstwo działające zgodnie z tą teorią będzie mogło w ten sposób zmniejszyć koszt pozyskiwanego kapitału (Lament 2017, s. 66).

Oczywiście zmieszenie kosztu pozyskiwanego kapitału będzie miało miejsce tylko w przypadku, w którym ujawnione informacje będą pozytywne.

Przedstawione powyżej teorie stanowią uzupełnienie do wyjaśnienia dlaczego informacje niefinansowe są ujawniane przez spółki.

1.6. Koncepcja społecznej odpowiedzialności biznesu a kształt sprawozdań