• Nie Znaleziono Wyników

Rola uczelni w promocji zawodowej absolwentów

W dokumencie produkty EE (Stron 31-39)

3. Co daje uniwersytet (uczelnia)?

5.4. Rola uczelni w promocji zawodowej absolwentów

Jak już wspomniano wyżej, różne kierunki studiów wymagają od studentów różnego zaangażowania w proces studiowania. Wiedzą o tym także pracodawcy, którzy często także są absolwentami Uniwersytetu Warszawskiego, dlatego różnią się ich oczekiwania formułowane pod adresem absolwentów różnych kierunków studiów uniwersyteckich. Była już mowa o tym, że pracodawcy zabiegają o absolwentów tych wydziałów czy kierunków, o których panuje opinia, że kształcą najzdolniejszych i których absolwenci mają zwykle wiele z pożądanych cech kandydatów do pracy.

32

Współpraca pracodawców z Uczelnią odbywa się na kilku poziomach. W trakcie wywiadów formułowano jednak postulaty, aby tę współpracę poszerzać. Takie oczekiwania mieli przede wszystkim studenci i absolwenci. Chcieliby, aby Uniwersytet pomagał im na pierwszych etapach kontaktu z rynkiem pracy.

Jedną z naturalnych dróg współpracy pracodawców z Uczelnią jest Biuro Zawodowej Promocji Studentów i Absolwentów Uniwersytetu Warszawskiego, zwane również Biurem Karier. Do zadań Biura należy m.in. nawiązywanie kontaktów z pracodawcami, szczególności w zakresie19:

• możliwości organizowania praktyk studenckich i podpisywaniu porozumień umożliwiających

ich organizację

• pozyskiwania ofert praktyk, staży, pracy

• organizacji prezentacji firm na uczelni

Pracodawcy formułowali w wywiadach zastrzeżenia do działalności tego Biura zarzucając mu pasywność i niechęć do angażowania się np. w rozpowszechnianie na Uniwersytecie informacji o wolnych miejscach pracy w jakiejś firmie, czy o możliwości odbycia tam stażu. Innymi słowy – przekazana przez firmę informacja była dostępna tylko dla tych studentów, czy absolwentów, którzy sami skontaktowali się z Biurem, a tych nie jest wielu.

Pojawiały się także pochlebne oceny działalności Biura Promocji Zawodowej. Kilkoro z badanych studentów i absolwentów tak właśnie znalazło miejsce dla odbycia praktyk, które potem zaowocowały zatrudnieniem. Wydaje się jednak, że wiedza o działalności i zadaniach Biura Promocji Zawodowej UW nie jest na Uczelni powszechna.

Uniwersytet Warszawski jest bardzo dużą instytucją, dlatego z punktu widzenia pracodawcy chcącego zatrudnić absolwenta, kontakt z Biurem Karier wydaje się naturalną drogą. Tymczasem bardziej doświadczeni pracodawcy samodzielnie nawiązują kontakty z wydziałami wiedząc, że nie można liczyć na aktywność Biura. Współpraca pracodawców z wydziałami przebiega dwutorowo: z jednej strony jest to organizowanie spotkań informacyjnych dla studentów (takie spotkania od wielu lat organizuje np. firma konsultingowa McKinsey na Wydziale Fizyki), a z drugiej – prowadzenie specjalistycznych zajęć, które mają charakter zajęć fakultatywnych.

Wspieranie studentów i absolwentów UW w kontaktach z rynkiem pracy nie polega jednak wyłącznie na dystrybucji ofert pracy i praktyk. W zadaniach Biura Karier zapisano „prowadzenia akcji informacyjnych dotyczących (…) sytuacji na rynku pracy”. Z przeprowadzonych wywiadów wynika, że ten aspekt działalności Biura jest najsłabiej obecny. Absolwenci kierunków „naukowych” (określenie badanego) – szczególnie tych humanistycznych (np. filologia polska, historia) skarżyli się, że w czasie studiów nie bardzo mieli wyobrażenie, jakiego rodzaju pracę w ogóle mogliby podjąć po ukończeniu swoich studiów. Dopiero samodzielne poszukiwania, rozmowy z kolegami i z wykładowcami wskazały kilka możliwych dziedzin, w których można próbować zdobyć zatrudnienie.

W tych jednostkach, z którymi aktywnie współpracują pracodawcy prowadząc zajęcia lub spotkania informacyjne, studenci są zorientowani w dostępnych im po studiach opcjach zatrudnienia. Inni jednak są zdani na własne możliwości. Wydaje się, że w tej dziedzinie Biuro Promocji Zawodowej mogłoby być bardzo pomocne.

Dziś nie wszyscy studenci UW wiedzą o istnieniu takiej komórki organizacyjnej. Ci którzy wiedzą, często mają na jej temat negatywną opinię mimo, że nie mieli żadnych kontaktów z Biurem. W niektórych środowiskach studenckich panuje nawet przekonanie, że jeśli ktoś poszukuje praktyk lub zatrudnienia za pośrednictwem tego Biura, to znaczy, że sam sobie nie radzi, że nie ma na siebie pomysłu itp. Warto popracować nad zmianą tego niekorzystnego elementu wizerunku Biura w oczach studentów.

Rola Uczelni w promocji zawodowej absolwentów nie ogranicza się jedynie do działalności Biura Karier lub udostępniania sal na prowadzenie przez pracodawców spotkań dla studentów. Wywiady z absolwentami i pracodawcami pokazały, że samo studiowanie na tej uczelni bywa dość skutecznym „kanałem rekrutacyjnym”. Poszukiwanie pracy (a także atrakcyjnych praktyk i staży) odbywa się bowiem bardzo często za pośrednictwem prywatnych sieci kontaktów, a te studenci mają bardzo rozległe. Osoby, które znalazły już pracę „wciągają” kolegów, niektórzy wspólnie z kolegami ze studiów otwierają własną działalność gospodarczą. W zdobyciu pracy pomagają wyróżniającym się studentom także wykładowcy – sami niekiedy zaangażowani w różne przedsięwzięcia poza Uczelnią. Wydaje się, że dość skutecznym sposobem zapoznawania studentów z rynkiem pracy, a szczególnie z potencjalnymi miejscami pracy, które mogliby zająć po ukończeniu studiów, mogłyby być praktyki odbywane w czasie studiów. Odbyte praktyki są też okazją dla studentów do „orientacji negatywnej”, czyli przekonania się, czego nie chcieliby robić, do jakiej pracy się nie nadają lub jaka nie przynosi satysfakcji.

W wielu jednostkach praktyki traktowane są poważnie, a pełnomocnicy ds. praktyk chętnie pomagają studentom w znalezieniu odpowiedniego miejsca. Bywa jednak i tak, że żadnej pomocy nie ma, a studenci są wręcz zachęcani do tego, by formalnie „odfajkować” obowiązek praktyk przez wykonanie jakichś czynności administracyjnych na rzecz jednostki. W takich sytuacjach praktyka spełni swoją funkcję tylko wówczas, gdy student samodzielnie zadba o to, by była ona na odpowiednim poziomie. Wymaga to świadomości i zaangażowania ze strony studentów.

5.5. Podsumowanie

Badania jakościowe prowadzone w ramach projektu „Monitorowanie losów absolwentów z wykorzystaniem danych administracyjnych Zakładu Ubezpieczeń Społecznych” pokazało znaczne zróżnicowanie zarówno studentów, jak absolwentów w ocenie zarówno jakości uzyskanego wykształcenia, jak jego przydatności na rynku pracy.

Wyniki przeprowadzonych wywiadów i dyskusji grupowych podsumujemy odnosząc się krótko do postawionych w tej części projektu pytań badawczych.

i. Jak studenci oceniają obecne studia (ich program i organizację oraz kadrę nauczającą) w kontekście przygotowania do funkcjonowania na rynku pracy i przygotowania do dalszej kariery zawodowej;

34

Badanie pokazało, że główną osią różnicującą ocenę studiów pod kątem szans na rynku pracy jest studiowana dyscyplina. Studenci kierunków matematycznych i przyrodniczych nie mają w czasie studiów praktycznie kontaktów z rynkiem pracy, gdyż ich studia wymagają znacznego zaangażowania czasowego i wysiłku intelektualnego. Z drugiej strony jednak studenci ci nie martwią się o przyszłe zatrudnienie mając przekonanie, że praca „się znajdzie” – częściowo pokładają przy tym zaufanie w prestiżu Uczelni, częściowo zaś – mają możliwości zapoznania się z ofertami pracodawców, którzy przychodzą z nimi bezpośrednio na wydziały.

Studenci kierunków społecznych i humanistycznych widzą zaletę swoich studiów w poszerzaniu horyzontów myślowych, dostarczaniu szerokiego wykształcenia ogólnego, które owocuje zróżnicowanymi możliwościami zdobycia pracy. Studia humanistyczne są mniej obciążające czasowo niż studia na kierunkach ścisłych, więc studenci cenią sobie możliwości zdobywania doświadczenia zawodowego równolegle ze studiowaniem. Studia i praca w ich opinii uzupełniają się wzajemnie, dając w ten sposób całkiem dobrą sytuację startową po uzyskaniu dyplomu.

Kadra nauczająca jest na ogół oceniana pozytywnie – studenci doceniają fakt, że mogą uczyć się od najlepszych w kraju specjalistów w dziedzinach, które studiują. Pojawiały się jednak w wywiadach nutki wskazujące na to, że jednym z elementów wizerunku Uniwersytetu jest jego konserwatyzm i przestarzałe podejście do nauczania, które jest przeładowane teorią. Niektórzy studenci widzieli w tym zaletę, częściej jednak oceniano to jako minus studiowania na UW.

Zaangażowanie pracowników naukowych w pracę na UW było jednak także rozmaicie oceniane. Studenci dostrzegają to, że dość często pracownicy UW pracują gdzieś jeszcze, prowadzą własną działalność gospodarczą i nie zawsze chcą i mogą poświęcić się w pełni pracy na Uczelni i współpracy ze studentami. Zewnętrzne zaangażowanie pracowników UW nie jest jednoznacznie negatywne – z jednej strony jest to sprawdzian wiedzy eksperckiej naukowców, która jest ceniona i szanowana. Z drugiej jednak – oznacza ono ograniczony czas i energię poświęcaną pracy ze studentami.

ii. Jakie działania podejmują studenci i absolwenci w celu przygotowania się do funkcjonowania na rynku pracy;

Strategie przygotowywania się do wejścia na rynek pracy i podejmowane konkretne działania również są uzależnione od studiowanej dyscypliny, gdyż z nią wiąże się przede wszystkim ilość wolnego czasu dostępnego dla studentów na kontakty z rynkiem pracy.

Wydaje się, że podjęcie aktywności zawodowej lub społecznej w trakcie studiów na kierunkach humanistycznych i społecznych jest wręcz niezbędne z punktu widzenia możliwości zdobycia satysfakcjonującego zatrudnienia. Studenci są o tym przekonani i wielu z nich poszukuje zgodnego z kierunkiem kształcenia zatrudnienia. Na drugim stopniu trudno jest dziś spotkać studenta, który nie pracuje – przynajmniej w niepełnym wymiarze czasu pracy lub na umowy zlecenia.

W przypadku kierunków ścisłych i przyrodniczych – dominuje przekonanie, że wystarczająca jest dobra pozycja na studiach, wysoka średnia z tych przedmiotów, które są związane z poszukiwanym zatrudnieniem. Studenci wiedzą o tym, że niektóre wydziały uniwersyteckie – np. Wydział Fizyki i MIMUW (szczególnie Instytut Informatyki) mają tak wysoki prestiż w środowiskach biznesowych, że samo ich ukończenie daje dobry start na rynku pracy.

Obowiązkowe praktyki studenckie nie są poważnie traktowane jako moment zapoznania się z rynkiem pracy. Bardzo rzadko pojawiały się w wywiadach spontanicznie – trzeba było specjalnie dopytywać respondentów o ich ocenę. Może to świadczyć o niedostatecznym dopasowaniu oferty praktyk do potrzeb studentów i do tego, jak wyobrażają sobie swoje wejście na rynek pracy.

Absolwenci dostrzegają, że podjęcie jakiejkolwiek pracy podczas studiów – nawet tej w rakach praktyk obowiązkowych – jest bardzo ważne z punktu widzenia przyszłego zatrudnienia, ponieważ młody człowiek dowiaduje się w ten sposób, jakie są oczekiwania pracodawców, co jest naprawdę ważne i na co należy zwracać uwagę zarówno podczas rozmów kwalifikacyjnych, jak i później wykonując już pracę na konkretnym stanowisku. Nie ma innego sposobu zdobycia tej wiedzy, jak właśnie w praktyce, czyli podejmując pracę.

iii. Jak absolwenci oceniają odbyte studia (ich program i organizację oraz kadrę nauczającą) po rozpoczęciu kariery zawodowej w kontekście przygotowania do funkcjonowania na rynku pracy i dalszej kariery;

Ocena odbytych studiów zawsze ma bardzo wiele elementów pozytywnych – w końcu czas między 18 a 25 rokiem życia to jeden z najprzyjemniejszych okresów. Sami absolwenci są świadomi tego „biologiczno-społecznego” elementu swojego statusu. Z tego względu nawet ci absolwenci, którzy po ukończeniu studiów zupełnie stracili kontakt ze studiowaną dziedziną i rozpoczęli pracę w innej branży, mają tendencję do pozytywnego oceniania samych studiów.

Z drugiej strony fakt, że w wielu dziedzinach już w trakcie studiów można podjąć pełnoetatową pracę związaną ze studiowanym kierunkiem – tak się zdarza dość często w przypadku filologów i w przypadku absolwentów nauk społecznych – wskazuje, że być może pięcioletnie studia w tej dziedzinie są niepotrzebne, że jest to zwykła strata czasu i pieniędzy podatników. Dobrą ilustracją tej sytuacji jest następująca wypowiedź jednej z absolwentek kierunków społecznych:

Teraz bym się zastanowiła czy bym w ogóle na studia poszła… bo studia to nie zawód a ja szukałam zawodu.

- Moderator: Czyli poszłabyś do pracy od razu i zbierała doświadczenie w pracy?

- z dzisiejszej perspektywy tak, ale wiem, że wtedy nie byłam osobą, która była przygotowana psychicznie do pracy tak. Najchętniej to by się przedłużyło tą młodość a przedłużenie jej o 5 lat i prawo nie decydowania o sobie. Rodzice mnie utrzymują było bardzo fajnie to mi odpowiadało (FGI_04A_SU)

Badani absolwenci i studenci – szczególnie ci z kierunków humanistycznych i społecznych porównywali czasem odbyte studia z podobnymi na Zachodzie i dostrzegali, że tam nie było tyle wolnego czasu. Wydaje się więc, że czas studiów można byłoby wykorzystać bardziej efektywnie – np. na praktyczne przygotowanie zawodowe.

Niewątpliwą zaletą odbytych studiów na Uniwersytecie jest także to, że pozwalają one na kontakty z różnymi, bardzo różnorodnymi ludźmi. Nabyte przy okazji studiowania umiejętności współpracy z takim różnorodnym środowiskiem procentują potem w działalności zawodowej.

to przede wszystkim uczy właśnie nie wiem takiego, takiej i obserwacji i obcowania z ludźmi, którzy myślą zupełnie inaczej. I tych ludzi podczas studiów i ten krąg się poszerza i to oddziałuje właśnie na człowieka. Staje się jakoś po prostu pełniejszy, pełniejszym

36

obywatelem się staje. Otwartym na innych, otwarty na dialog właśnie takie rzeczy, to jest takiej starej daty profesor, albo nie wiem są ludzie spotkani podczas badań, albo ludzie w spotkaniu gdzieś tam na wykładach (FGI_04A_SU)

iv. Jakie cele na rynku pracy wyznaczają sobie absolwenci i jak oceniają szanse ich osiągnięcia?

Najważniejszym celem, który stawiają sobie absolwenci w kontekście wyjścia na rynek pracy jest na ogół zdobycie zatrudnienia zgodnego z wykształceniem. Nie zawsze jednak jest jasne, co to sformułowanie oznacza – osoby, które kończą kulturoznawstwo nie zostają przecież „kulturoznawcami” – może za wyjątkiem tych, którzy zostają pracować na uczelni. Podobnie rzecz wygląda z absolwentami kierunków ścisłych: po ukończeniu matematyki i fizyki często pracują np. jako programiści nie mając wątpliwości, że jest to praca zgodna z uzyskanym wykształceniem.

Zarówno studenci, jak absolwenci na ogół optymistycznie podchodzą do swoich szans na rynku pracy. Zapewne daje tu o sobie znać opisywana w raporcie specyficzna sytuacja rynku warszawskiego. Wielu absolwentów wręcz mówiło, że nie znają osób, które bardzo długo poszukiwałyby pracy po ukończeniu studiów – ewentualne znane im przypadki długo nie podejmujących pracy po ukończeniu studiów, to kobiety, które urodziły dzieci.

Deklarowanym celem, czy też może raczej marzeniem, części studentów i absolwentów UW jest kariera naukowa20. Szanse jej podjęcia są jednak oceniane raczej sceptycznie. Z jednej strony bowiem jest dość szeroka dostępność studiów doktoranckich, ale zdobycie po nich zatrudnienia na Uczelni oceniane jest raczej jako problematyczne. Wydaje się przy tym, że studia doktoranckie zaczęły pełnić rolę taką, jak kiedyś studia wyższe – czegoś nieco bardziej elitarnego. Status doktoranta jest bardzo wygodny z punktu widzenia młodego człowieka – m.in. daje wspomnianą w raporcie elastyczność: pozwala na podjęcie bez narażania się na utratę pozycji czy statusu społecznego, tymczasowej pracy poniżej kwalifikacji, bo ciągle jest się studentem. Z drugiej strony studia doktoranckie są przedłużeniem tymczasowego funkcjonowania – prace na umowy o dzieło, które do niczego się nie wliczają, nie nabywa się uprawnień emerytalnych itp. O tych problemach wspominała jednak tylko jedna respondentka w wywiadzie. Dla większości status doktoranta jest bardzo atrakcyjny i postrzegany jako poprawiający szanse na rynku – nawet jeśli nie będzie się kontynuować kariery naukowej.

v. Jakie czynniki decydują o satysfakcji absolwentów wyższych uczelni na rynku pracy? Czynników decydujących o satysfakcji na rynku pracy jest bardzo wiele i są one w znacznej mierze zależne od indywidualnych cech i indywidualnych celów stawianych sobie przez poszczególne osoby. Warto jednak zauważyć, że w wywiadach z absolwentami i studentami praktycznie nie pojawiał się spontanicznie wysoki status materialny. Być może jest to związane z pewnym tabu kulturowym – w

20 Jak bardzo rozpowszechnione jest wśród absolwentów stawianie sobie takiego celu – można byłoby zbadać jedynie technikami ilościowymi. W prowadzonych w ramach tego projektu wywiadach deklaracje takie składano dosyć często, w szczególności w grupie tych absolwentów, którzy byli na studiach doktoranckich. Wśród respondentów byli także studenci bardzo zaangażowani w zdobywanie wiedzy i wyraźnie zainteresowani studiowanym kierunkiem. Oni także interesowali się możliwością rozpoczęcia kariery naukowej, niektórzy rozważali wyjazd za granicę w tym celu. Na podstawie badań jakościowych nie jesteśmy jednak w stanie powiedzieć, na ile znacząca jest to grupa.

środowisku inteligenckim (a do takiego należą lub przynajmniej aspirują studenci i absolwenci UW) nie wypada dążyć „do posiadania kasy”, w niektórych środowiskach o pieniądzach po prostu się nie rozmawia.

Jednak brak tematu finansowego w wywiadach (zagadnienia te pojawiały się, ale tylko wówczas, gdy były poruszane przez moderatora) wskazuje również na wiarę absolwentów w to, że ich podstawowe potrzeby w tej dziedzinie zostaną zaspokojone – niektórzy mówili o tym wprost. Oznacza to także, że obecnie w ich domach rodzinnych nie ma poważnych problemów finansowych. Należy jednak zdawać sobie także sprawę z tego, że w badaniu uczestniczyli ludzie bardzo młodzi. Jeśli mieli już rodziny, to najczęściej były one dwuosobowe. W bardzo nielicznych pojawiło się właśnie pierwsze dziecko, było jednak jeszcze bardzo małe. Nieobecność problematyki zarabiania na własne utrzymanie była więc spowodowana specyficzną sytuacją badanych absolwentów.

Satysfakcja absolwentów z pozycji osiągniętej na rynku pracy zależy w znacznym stopniu od formułowanych oczekiwań, a oczekuje się głównie tego, że praca będzie zgodna z wykształceniem i „ciekawa”. Szeroki wachlarz zawodów „zgodnych z wykształceniem” o charakterze humanistycznym lub społecznym powoduje, że absolwenci, wbrew rozpowszechnionym – zwłaszcza w mediach – opiniom, mają spore szanse znalezienia odpowiadającego im zatrudnienia.

Nie znaczy to naturalnie, że nie ma żadnych kłopotów. Rozpowszechniona praktyka „sieciowego” poszukiwania pracy (czyli korzystania z polecenia znajomych, kolegów, rodziny i współpracowników) powoduje, że osobom spoza „sieci” jest trudniej znaleźć odpowiadające im zatrudnienie. Przeprowadzone badania wskazują, że Uniwersytet z sukcesem spełnia rolę środowiskotwórczą i również w takim sensie pomaga swoim studentom i absolwentom w osiągnięciu odpowiedniej pozycji na rynku pracy.

vi. Pracodawcy: jakie cechy absolwentów wyższych uczelni są najbardziej cenione? Jakie czynniki decydują o zadowoleniu pracodawców z pracowników będących absolwentami wyższych uczelni? Jak pracodawcy oceniają działania uczelni w kontekście przygotowania absolwentów do podjęcia zatrudnienia?

Badanie pracodawców przyniosło informację o różnych politykach kadrowych stosowanych przez firmy obecne na warszawskim rynku pracy. W raporcie zarysowane zostały główne kategorie pracodawców widziane z perspektywy tych właśnie polityk kadrowych, ujawniono również najważniejsze oczekiwania pracodawców i kryteria, którymi kierują się wybierając kandydatów do pracy spośród absolwentów wyższych uczelni.

Badanie ujawniło także istnienie przynajmniej dwóch głównych segmentów rynku pracy, w których poszukują i znajdują zatrudnienie absolwenci UW. Nie wszyscy absolwenci podejmują wysiłek, by znaleźć się w pierwszym segmencie – rynku pracy dla młodych specjalistów, którzy już w czasie studiów mogą pochwalić się rozmaitymi osiągnięciami zarówno naukowymi jak zawodowymi. Wielu absolwentów poszukuje zatrudnienia w zawodach, w których wykształcenie uniwersyteckie nie jest niezbędne. Specyfika bardzo chłonnego warszawskiego rynku pracy powoduje, że również oni mają relatywnie duże możliwości znalezienia zatrudnienia, choć jego warunki są mniej satysfakcjonujące dla pracowników.

Wśród kryteriów, którymi kierują się pracodawcy oceniając absolwentów jako kandydatów do pracy są przede wszystkim tzw. kryteria wejścia, czyli np. wyższe wykształcenie, w tym wykształcenie

38

kierunkowe. Ma ono największe znaczenie w przypadku zawodów technicznych, oraz w szeroko pojętym sektorze usług finansowo-ubezpieczeniowych, gdzie największe szanse mają absolwenci kierunków ekonomicznych. Warto zauważyć, że pracodawcy – zwłaszcza ci więksi nie skreślają osób po kierunkach społecznych lub humanistycznych, ponieważ i ich pojęciu posiadają oni potrzebny potencjał do szybkiego nauczenia się zawodu. Co ciekawe pracodawcy wprawdzie wskazują, że wiedza zdobyta na studiach jest potrzebna – np. studia ekonomiczne dają pewną bazę językową i narzędzia, która pozwalają łatwiej wniknąć w procedury i problemy banku, ale z pewnością do pracy w banku nie przygotowują. Pracodawcy są tego świadomi i nie oczekują, aby Uniwersytet kształcił osoby „gotowe do pracy” w danej instytucji.

Większość badanych pracodawców uważała, że „przygotowanie do pracy” przez kształcenie uniwersyteckie nie jest możliwe: np. w przypadku informatyków postęp technologiczny jest zbyt szybki, aby wykładowcy mogli nadążyć za ostatnimi nowinkami – biznes w Polsce jest zazwyczaj „do przodu” w stosunku do tego, co jest nauczane na Uniwersytecie. Z kolei przygotowanie do pracy w dziale PR, księgowości lub jakimkolwiek innym w przypadku większej firmy musiałoby uwzględniać wiele specyficznych procedur i produktów, które są rzeczywistością konkretnej korporacji. Obecność w CV informacji o ukończonych studiach, ukończony kierunek (przy czym wyraźna jest preferencja dla uczelni publicznych: UW, PW, SGH), wysokie oceny, czy wyróżnienia, są raczej wskaźnikiem potencjału kandydata (poradził sobie na trudnych studiach – poradzi sobie też u nas) niż gwarancją wiedzy i praktycznych umiejętności.

Niektórzy pracodawcy wskazują, iż bywa tak, że to nie kształcenie uniwersyteckie odpowiada za wysoki poziom absolwentów określonych uczelni, ale mechanizmy selekcji na te studia. Trafiają tam najlepsi kandydaci, bo te uczelnie mają od lat opinię najlepszych – zatem za dobrą renomą

W dokumencie produkty EE (Stron 31-39)

Powiązane dokumenty