• Nie Znaleziono Wyników

Rolnictwo industrialne jako antyteza paradygmatu rozwoju zrównoważonego

W dotychczasowych rozważaniach przedstawiono genezę oraz znaczenie zrównoważonego rozwoju. Praca ta dotyczy w szczególności rolnictwa, dlatego w dalszej kolejności należy wskazać dlaczego sektor ten stanowi szczególnie podatny grunt do implementacji tej koncepcji. Paradoksalnie, najprostszym ze sposobów jest przedstawienie alternatywnej wobec zrównoważonego rozwoju koncepcji rolnictwa industrialnego i dowiedzenie jej niedostatków. Dobrym przykładem wdrażania tej koncepcji jest tzw. „zielona rewolucja”. Polegała on na wprowadzeniu do produkcji wysokoplennych odmian pszenicy i ryżu, wzroście zużycia nawozów sztucznych oraz unowocześnieniu systemów irygacyjnych [Rozłucki 1979, s. 19]. W wyniku tych działań, wymagających jednak znacznych nakładów kapitałowych, udało się zwiększyć produktywność ziemi na obszarach objętych programem m. in. w Indiach. Dzięki podjętym działaniom, w stanach Pendżab i Harina, które stanowiły główny „poligon doświadczalny” nowych metod upraw, osiągnięto znacząco wyższe plonowanie.

41 W latach 1962-1974 plony pszenicy z 1 ha upraw zwiększył się odpowiednio o 84% i 44%17 [ibidem, s. 61]. Jednakże, choć przeprowadzone w kolejnych latach zmiany pozwoliły osiągnąć bezpieczeństwo żywnościowe, to duże obawy budzi wpływ nowego systemu upraw na środowisko naturalne. W szczególności wskazuje się na negatywne oddziaływanie nowych agrotechnik na jakość gleb oraz na nadmierną eksploatację wód gruntowych [Singh 2000, s.102]. Ujawnienie problemów tych zbiegło się w czasie z podobnymi zjawiskami dotykającymi obszarów intensywnego rolnictwa w Europie. Stoate i in. [2009] wyróżniają wymiary tego oddziaływania, takie jak (1) zanik różnorodności krajobrazu i bioróżnorodności; (2) erozja gleby; (3) nadmierne lub niedostateczne nawożenie i zanieczyszczenie środkami ochrony roślin; (4) nadmierne wykorzystanie i zanieczyszczenie wód gruntowych; (5) emisja gazów cieplarnianych.

Porównania obydwu modeli rozwoju rolnictwa dokonują Beus i Dunlap [1990]. Rolnictwo konwencjonalne, które utożsamiać można z rolnictwem industrialnym, zestawione zostaje z rolnictwem alternatywnym (zrównoważonym) (tab. 6). A. Czyżewski [2015a, s. 16] syntetyzując treść tab. 6 stwierdza, że o ile industrialna ścieżka rozwoju rolnictwa określona może zostać „paradygmatem ilości”, o tyle model zrównoważony zasługuje na miano „paradygmatu jakości”, zaś dychotomia ta powstaje już na etapie doboru zmiennych opisujących dany model. Rolnictwo intensywne skupia się bowiem na ścisłych, mierzalnych parametrach, takich jak wydajność, produkcyjność, efektywność, zaś ostateczny sukces ekonomiczny gospodarstwa mierzony jest w wysokością wytworzonej nadwyżki pieniężnej. Do modelu zrównoważonego wprowadzone zostają natomiast zmienne typowo jakościowe, ujmujące np. wartość dostarczanych przez gospodarstwo dóbr publicznych, koszty alternatywne produkcji rolnej czy poziom życia rolników. W tej sytuacji próba porównywania wyników ekonomicznych gospodarstw operujących wg różnych modeli traci uzasadnienie, gdyż wyrażone są one „w różnych jednostkach”. Rachunek paradygmatu industrialnego, przez pominięcie wielu niemierzalnych, negatywnych efektów działalności, zawyża osiągane efekty. Rachunek zrównoważony zaś, ze względu na niemożność wyceny w rachunku wyników, pewnych usług, które gospodarstwa świadczą na rzecz społeczeństwa, cechują się wynikiem ekonomicznym permanentnie zaniżonym.

17 Do osiągnięć tych nie można podchodzić całkowicie bezkrytycznie. Przede wszystkim wątpliwości budzi przestrzenne ograniczenie wdrażania programu do stanów najlepiej rozwiniętych, przez co w skali całego kraju jego efekty nie były tak znaczące i przyczyniły się do pogłębienia nierówności ekonomicznych. Położenie nacisku na techniczny aspekt zmian spowodowało też odłożenie w czasie reform o charakterze społeczno-instytucjonalnym [Rozłucki 1979, s. 83-87]. Poddaje się również w wątpliwość istotność wpływu „zielonej rewolucji” na redukcję ubóstwa. Das [2002, s. 70] wskazuje, że zachodziła ona we wszystkich indyjskich prowincjach, niezależnie od wdrażania nowoczesnych technologii upraw.

42 Tabela 6. Rolnictwo konwencjonalne i alternatywne – podstawowe założenia

Rolnictwo konwencjonalne Rolnictwo alternatywne Centralizacja:

⦁ produkcja na rynki krajowe/międzynarodowe; ⦁ skoncentrowana populacja, mniej rolników; ⦁ skoncentrowana kontrola nad ziemia, środkami produkcji i kapitałem;

Decentralizacja:

⦁ produkcja na rynki lokalne;

⦁ rozproszona populacja, więcej rolników; ⦁ rozproszona kontrola nad ziemią, środkami produkcji i kapitałem;

Zależność:

⦁ duże, intensywne kapitałowo jednostki produkcyjne i technologie;

⦁ silna zależność od zewnętrznych źródeł energii, środków produkcji i kapitału;

⦁ konsumpcjonizm i zależność od rynku;

⦁ główny nacisk na naukę, specjalistów i ekspertów;

Niezależność:

⦁ mniejsze, nisko-kapitałowe jednostki produkcyjne i technologie;

⦁ zmniejszona zależność od zewnętrznych źródeł energii, środków produkcji i kapitału;

⦁ większe spersonalizowanie produkcji

i samowystarczalność w obrębie lokalnej wspólnoty; ⦁ główny nacisk na osobistą wiedzę, umiejętności i lokalną mądrość;

Konkurencja:

⦁ brak kooperacji, troska o własne interesy; ⦁ wiejskie tradycje i kultura przestarzałe; ⦁ małe wiejskie społeczności niekonieczne dla rolnictwa

⦁ praca w gospodarstwie udręką, praca jako czynnik produkcji którego użycie należy minimalizować; ⦁ rolnictwo to tylko biznes;

⦁ główny nacisk na szybkość, ilość i zysk;

Wspólnota:

⦁ zwiększona kooperacja;

⦁ ochrona wiejskich tradycji i kultury;

⦁ małe wiejskie społeczności kluczowe dla rolnictwa; ⦁ praca w gospodarstwie daje satysfakcję, niezbędny element procesu produkcyjnego;

⦁ rolnictwo to biznes i sposób na życie; ⦁ główny nacisk na trwałość, jakość i piękno; Dominacja nad naturą:

⦁ ludzie oddzieleni od natury i nadrzędni wobec niej;

⦁ natura składa się głównie z zasobów do zużycia; ⦁ niekompletny cykl produkcyjny, pominięcie powtórnego przetworzenia;

⦁ zaprojektowany przez człowieka system narzucony naturze;

⦁ produkcja utrzymana dzięki chemii rolniczej; ⦁ wysoko przetworzona, wzbogacana w składniki odżywcze żywność;

Harmonia z naturą:

⦁ ludzie jako część ekosystemu podlegli wobec niego; ⦁ natura jest wartością samą w sobie;

⦁ kompletny cykl produkcyjny, wzrost i rozkład zrównoważone;

⦁ imitacja naturalnych ekosystemów; ⦁ produkcja utrzymana dzięki żyznej glebie; ⦁ nieprzetworzona, naturalnie bogata w składniki odżywcze żywność;

Specjalizacja: ⦁ wąska baza genowa;

⦁ rośliny uprawiane w monokulturach; ⦁ brak zmian w obsadzie pól;

⦁ rozdzielenie produkcji roślinnej i zwierzęcej; ⦁ standaryzacja;

⦁ wysoce specjalizowana, redukcjonistyczna technologia i nauka;

Różnorodność:

⦁ szeroka baza genowa;

⦁ więcej roślin uprawianych w polikulturach; ⦁ stosowanie płodozmianu;

⦁ połączenie produkcji roślinnej i zwierzęcej;

⦁ systemy produkcji dopasowane do lokalnej specyfiki; ⦁ interdyscyplinarna, systemowa nauka i technologia; Eksploatacja:

⦁ ignorowanie kosztów zewnętrznych; ⦁ krótkoterminowe korzyści przeważają długoterminowe konsekwencje;

⦁ bazuje na użyciu nieodnawialnych surowców; ⦁ duże zaufanie do nauki i technologii;

⦁ wysoka konsumpcja w celu utrzymania wzrostu ekonomicznego jednostek;

⦁ sukces finansowy, intensywny tryb życia, materializm.

Umiar:

⦁ internalizacja kosztów zewnętrznych;

⦁ krótko i długoterminowe efekty działalności równo ważne;

⦁ oparta na surowcach odnawialnych;

⦁ ograniczone zaufanie do nauki i technologii; ⦁ powściągliwość w konsumpcji w trosce o przyszłe pokolenia;

⦁ odkrywanie siebie, prosty tryb życia, odrzucenie materializmu.

43 Pomimo tego, w długim okresie model industrialny okazuje się ekonomicznie niewydolny. W pierwszej fazie jego wdrażania istotny wydatek stanowią nakłady na środki bieżące oraz koszty przekwalifikowania zasobów ziemi i pracy uwolnionych z rolnictwa. W dalszej kolejności niezbędne jest stosowanie instrumentów cenowych, rekompensujących na bieżąco wzrost zużycia pośredniego. Te z kolei implikują potrzebę interwencjonizmu handlowego dla obrony krajowej, niekonkurencyjnej cenowo produkcji, przed tańszymi towarami z importu. W dłuższej perspektywie koszty tej polityki (poprzez różnice w cenach krajowych i światowych) przerzucane są z podatników na konsumentów. Jednocześnie paradygmat industrialny zachęca do zwiększania produkcji, która w obliczu nieelastycznego popytu na żywność, prowadzi do powstawania nadwyżek, których koszt zagospodarowania spada na rząd. Ponadto, zgodnie z prawem malejących przychodów krańcowych, w każdym kolejnym cyklu produkcyjnym, wzrost intensyfikacji, koncentracji i mechanizacji upraw, przynosić musi mniejszy przyrost efektu. Zatem wydajność modelu industrialnego tłamszona jest zarówno od strony popytu jak i podaży, co powoduje niemożność utrzymywania parytetu dochodowego [A. Czyżewski i Henisz-Matuszczak 2005]. Powyżej opisany mechanizm pozostaje nie bez znaczenia także w sferze społecznej i środowiskowej, co ostatecznie przesądza o jego zawodności (rys. 3)

Rysunek 3.

Kryzys strukturalny i ekologiczny rolnictwa industrialnego w UE

Źródło: [Baum 2008, s. 4].

nadprodukcja żywności

ceny żywności rosną wolniej niż ceny środków produkcji (lub wręcz spadają)

konieczność stałej intensyfikacji produkcji w celu podniesienia wydajności produkcji (tzw. "kierat technologiczny")

coraz gorsza sytuacja ekonomiczna gospodarstw (tzw. zjawisko "nowej biedy")

wprowadzanie kwot limitowych, rosnące subwencje i dotacje (dochody rolników w coraz większej części nie pochodzą z produkcji)

skażenie wód biopierwiastkami (intensywne nawożenie), brak obornikowania i uproszczone zmianowanie (spadek urodzajności i erozja gleb), zmiany zubażające krajobraz

44 Wraz z rozszerzeniem kategorii rozwoju gospodarczego o kwestie związane ze społecznym i środowiskowym oddziaływaniem produkcji pojawiają się wątpliwości, co do sensu dalszego, industrialnego kierunku rozwoju, szczególnie w krajach rozwiniętych, które osiągnęły już dawno w rolnictwie poziom produktywności zapewniający bezpieczeństwo żywnościowe. Jak wskazuje B. Czyżewski [2012, s. 166] „na pewnym etapie gospodarczego rozwoju kraju rozszerzają się funkcje sektora rolnego, wykraczając poza rolę dostawcy surowców rolnych”. Zauważyć można, że współcześnie wzrost wydajności rolnictwa w krajach rozwiniętych owocuje już nie tylko uwalnianiem zasobów czynnika pracy, ale i ziemi. Obszary wyłączone spod upraw wykorzystywane są do alternatywnych zastosowań związanych z jednej strony z funkcjami mieszkaniowymi (rozwój miast), z drugiej zaś do alternatywnych zastosowań w świadczeniu dóbr publicznych. Ten rodzaj dóbr wymyka się zasadom wolnego rynku, przez co w ich dostarczanie zaangażowany jest sektor publiczny. W związku z czym, w obrębie sektora rolnego podejmowana jest interwencja publiczna, którą jednak uzasadniać można znacznie szerzej niż tylko przez pryzmat problemu dóbr publicznych w rolnictwie. Ze względu na zarysowane powyżej mechanizmy, w polityce rolnej wielu rozwiniętych gospodarek, w szczególności zaś we wspólnej polityce rolnej Unii Europejskiej obserwujemy w ostatnich dziesięcioleciach swoiste odejście od paradygmatu intensyfikacji (zwiększania produktywności) rolnictwa, na rzecz nowego paradygmatu rolnictwa zrównoważonego (wielofunkcyjnego). A zatem, wśród najbardziej rozwiniętych państw tradycyjnie pojmowana produkcyjność rolnictwa, wyrażona w wielkości produkcji przypadającej na jednostkę nakładu zastępowana jest nowymi priorytetami. Paradoksalnie nie oznacza to wcale zmniejszenia nakładów przeznaczanych na wsparcie rolnictwa. Zmienia się jednak uzasadnienie i sposób alokacji tych środków.