• Nie Znaleziono Wyników

rozmowa z panią Reginą Kallą-Szulc

Gminna Biblioteka Publiczna w Gogolinie to nowoczesna instytucja integrująca lokalną społeczność o różnych zainteresowaniach. Otwarta na zmiany i działania zmierzające do zaspakajania potrzeb użytkowników

wykraczających poza wypożyczanie książek. Gogolińscy bibliotekarze nieustannie obserwują otoczenie, współpracując z różnymi instytucjami, działającymi na terenie gminy, starają się „wyłowić” i przyciągnąć „siłę napędową” potencjalnej oferty bibliotecznej jaką są ludzie – pasjonaci, bez których realizacja określonych zadań byłaby niemożliwa.

Zdjęcie z archiwum Urzędu Miasta i Gminy Gogolin

Jedną z takich osób-pasjonatów, która wzbogaca w wiedzę o regionie czytelników Gogolina i okolic ściśle współpracując z Gogolińską biblioteką i gromadząc na spotkaniach autorskich liczne grono odbiorców, jest Pani Regina Kalla-Szulc, mieszkanka Gogolina. Nauczycielka i wielka miłośniczka lokalnej historii. Autorka publikacji:

„Z dziejów Solowni i przeprawy na Odrze w Zdzieszowicach”, „Z dziejów Cegielni w Krępnej”, „Krępna: Zarys

dziejów miejscowości”, „Cmentarz Żydowski w Gogolinie: pamięć zaklęta w kamiennych nagrobkach”, „Z dziejów Gogolina śladami gogolińskich Żydów 1845-1945”, „Posługa Sióstr Miłosierdzia św. Karola Boromeusza

w Gogolinie w latach 1895-2015”.

Spotkania z Panią Reginą to fascynująca podróż w czasie, ponieważ oprócz faktów historycznych, ciekawych fotografii prezentowanych przez autorkę słuchacze dowiadują się o wielu zdarzeniach niepublikowanych w książkach, a związanych z ówczesnymi mieszkańcami. Tak też było 20 listopada 2017 r. w Gminnym Centrum Kultury w Gogolinie odbyła się promocja najnowszej książki Pani Reginy Kalli -Szulc pt. „ Posługa Sióstr

Miłosierdzia św. Karola Boromeusza w Gogolinie w latach 1895-2015”, którą zorganizowała Gminna Biblioteka Publiczna w Gogolinie oraz Stowarzyszenie Miłośników Ziemi Gogolińskiej. To niezwykłe spotkanie było

podsumowaniem 120 letniej posługi Sióstr Boromeuszek - niezwykłych kobiet, które często z narażeniem zdrowia i własnego życia dbały o dobro swoich podopiecznych w Gogolinie.

Zdjęcie z archiwum Urzędu Miasta i Gminy Gogolin Wywiad z panią Reginą Kallą-Szulc

Jolanta Zakrawacz – instruktor Wojewódzkiej Biblioteki Publicznej w Opolu (J.Z.), Judyta Boruta (J.B) – prezes Stowarzyszenia Miłośników Ziemi Gogolińskiej:

Pani książki wiele wniosły w utrwalenie historii regionu. Ponadto wykonała Pani żmudną i rzetelną pracę, co panią skłoniło do podjęcia takiego wysiłku?

Regina Kalla-Szulc: Zawsze pasjonowała mnie historia lokalna miejscowości, z którymi byłam i jestem blisko związana. Inspirowały mnie rozmowy z ludźmi i ich bezcenne wspomnienia. I tak, z okazji 700-lecia mojej rodzinnej miejscowości Krępna, napisałam o niej pamiątkową monografię. Przedstawiłam w zarysie całość historycznych zagadnień związanych z tą miejscowością, m.in.: początki osadnictwa, genezę nazwy miejscowości, nazwy terenowe, sylwetki rodów, do których należała wioska, pielęgnowane zwyczaje i obrzędy, informacje o szkole, straży pożarnej, budowie kościoła itd. Unikatem w skali wojewódzkiej są 2 strony zachowanego,

oryginalnego zeszytu szkolnego z 1867 roku. Zawiera on m.in. przepiękne wypracowanie o szkole, krytej wówczas strzechą, gdzie nauczycielem był szewc.

Moim zamysłem było także utrwalenie ogromnego wysiłku ludzi, którzy pracowali w różnych zawodach, m.in. jako ceglarze, przewoźnicy odrzańscy, czy robotnicy wapienników. Książkę "Z dziejów cegielni w Krępnej" poświęciłam pracownikom zatrudnionym przy wieloetapowym procesie produkcji cegły. Przedstawiłam ich ciężką fizyczną pracę zarówno w okresie, gdy cegielnia nie była zmechanizowana, kiedy wszystko wykonywano ręcznie, jak i po zainstalowaniu maszyny parowej w II połowie XIX wieku do zamknięcia zakładu w 1975 roku. W publikacji wymieniłam także liczne budowle sakralne i użyteczności publicznej, które zbudowano z tej cegły w szerokiej okolicy, gdzie w większości funkcjonują do dziś. Niektóre z nich liczą ponad 300 lat, jak pałac w Żyrowej, albo sto lat, przykładowo kościoły w Jasionej, Gogolinie, czy Straduni. Ciekawostką może być też fakt, iż po II wojnie światowej transportowano pociągami krępską cegłę na odbudowę Warszawy, Wrocławia i innych miejscowości Górnego Śląska.

Kolejną publikację napisałam o rzece Odrze i jedynej na obszarze Euroregionu Pradziad powszechnie dostępnej przeprawie promowej w Zdzieszowicach. To tutaj na Solowni w Zdzieszowicach kursuje prom "JÓZEF" o napędzie ręcznym. Wiele miejsca w tej książce poświęciłam regulacji rzeki, żegludze odrzańskiej oraz ofiarnemu trudowi łodziarzy i przewoźników. Ostatnie trzy publikacje dotyczą dziejów i wydarzeń z historii Gogolina. Książka "Pamięć zaklęta w kamiennych nagrobkach" stanowi szczegółową monografię jednego z 16 kirkutów zachowanych na Śląsku Opolskim. Pracując nad tą publikacją odkryłam nieznany dotąd rozdział gogolińskiej historii i dokładnie go opracowałam. Przedstawiłam historię cmentarza żydowskiego w Gogolinie, przetłumaczyłam treści zawarte na macewach, opisałam osoby tam pochowane. Jeden z rozdziałów poświęciłam obozowi pracy przymusowej dla Żydów, który funkcjonował w Gogolinie w latach 1938-1945. Szerzej tematykę wielokulturowości Gogolina przedstawiłam w publikacji pt. "Z dziejów gogolińskich Żydów". Dokładnie opisałam m.in. ogromny wkład wyznawców mojżeszowych w wielostronny rozwój miejscowości, w rozwój produkcji wapna na skalę

przemysłową, rozkwit handlu i gastronomii oraz otwarcie wielu zakładów rzemieślniczych. Opracowałam także biogramy poszczególnych rodzin żydowskich i wykaz osób religii mojżeszowej - ofiar Holocaustu. Ostatnią książkę poświęciłam niezwykle ofiarnej posłudze Sióstr Miłosierdzia św. Karola Boromeusza. Zakonnice pracowały w Gogolinie przez 122 lata. Opisałam wszystkie dokonania sióstr dla dobra mieszkańców, a było ich bardzo wiele.

Boromeuszki zbudowały szpital, w którym ofiarnie prawie wiek posługiwały pacjentom. Przez kilkadziesiąt lat świadczyły środowiskową opiekę ambulatoryjną. Z wielkim zaangażowaniem opiekowały się dziećmi robotników w dwóch przedszkolach. Z myślą o przyszłości młodych dziewcząt założyły i prowadziły szkołę gospodarstwa domowego. Troskliwą opieką otoczyły osoby chore i niepełnosprawne, opiekując się nimi przez 80 lat w Zakładzie św. Antoniego. Wiele spośród tych zakonnic służyło i posługiwało mieszkańcom Gogolina i okolicy przez

kilkadziesiąt lat. Opracowałam 134 biogramy sióstr boromeuszek z konwentu w Gogolinie.

Napisałam powyższe książki z myślą, aby służyły czytelnikom w każdym wieku, zarówno dorosłym, jak i młodzieży.

By poszerzyły ich wiedzę z historii lokalnej i przekazały cenne informacje o życiu wcześniejszych pokoleń, ich zajęciach, trudach, dokonaniach i sukcesach. By informowały o przemianach, jakie zachodziły w miejscowości i środowisku.

J.Z., J.B.: Pani książki zawierają wiele cennych dodatków jakimi są: mapy, spisy mieszkańców, wykonywanych zawodów i nazwy ulic, ponadto oglądać możemy bezcenne fotografie. W przypadku map i spisów materiały można znaleźć w archiwum, ciekawi nas, jak Pani pozyskuje fotografie? Czy ludzie sami zgłaszają się do Pani, czy też poprzez różnego rodzaju źródła dociera Pani do posiadaczy zdjęć?

Regina Kalla-Szulc: Powstanie każdej z moich publikacji poprzedziły kilkuletnie badania podjętego tematu, obejmujące m.in. pracę w archiwach w Opolu i Wrocławiu, bibliotekach opolskich i bibliotece uniwersyteckiej na

Piasku we Wrocławiu, a także w wydziale geodezji Starostwa Powiatowego w Krapkowicach. To również

tłumaczenie większości źródeł z języka niemieckiego na język polski. To także wywiady z wieloma rozmówcami.

I w tym miejscu chciałabym podziękować wszystkim osobom, z którymi przeprowadziłam rozmowy, (a było ich kilkadziesiąt) za wielką otwartość, przychylność, cierpliwość i serdeczność, z jaką odpowiadali na moje liczne i dociekliwe pytania, dotyczące interesującego mnie zagadnienia. Te zebrane informacje i wiadomości ubogaciły opracowywany temat. Każda z moich książek zawiera wiele dokumentów i cennych archiwalnych zdjęć. Wiele z tych fotografii pochodzi ze zbiorów prywatnych moich rozmówców. Prosiłam o nie podczas spotkań na wywiadach. Zawsze mi je udostępniano, za co jestem niezmiernie wdzięczna. Wiele zdjęć pochodzi też z mojego prywatnego archiwum. Fotografie współczesne wykonywałam sama. Ilość zebranego materiału na dany temat decydowała o kolejnych rozdziałach i wielkości aktualnie pisanej książki.

J.Z., J.B.: Na zakończenie, co pani aktualnie czyta? I co poleciłaby Pani czytelnikom?

Regina Kalla-Szulc: Przeczytałam właśnie bardzo wzruszającą i fascynującą książkę z literatury faktu pt.

"Przysięga Gertrudy. Opowieść o miłości i dobroci w czasie wojny i Zagłady". Autorem jest Ram Oren. Polecam też ciekawe książki: "Tu byłem. Tony Halik" autorem jest Mirosław Wlekły oraz "Człowiek, który zrozumiał naturę.

Nowy świat Alexandra von Humboldta" autorstwa Andrei Wulf.

Bardzo dziękujemy za rozmowę.

Kordian Michalak

Dział Bibliografii, Informacji i Promocji WBP w Opolu