• Nie Znaleziono Wyników

Język prawny to język, w którym sporządzono akty stanowienia prawa (np. konsty-tucję, ustawy, rozporządzenia itp.) albo akty stosowania prawa (np. decyzje admini-stracyjne, orzeczenia sądowe). Język prawniczy to z kolei język, którym posługują się prawnicy dokonując interpretacji prawa (m.in. w opiniach prawnych) oraz ogól-nych wypowiedzi na jego temat (tzw. doktryna prawnicza). Prawidłowe tłuma-czenie tekstu prawnego bądź prawniczego to wypadkowa wielu czynników. Poza znajomością języka docelowego i źródłowego oraz warsztatem, czyli umiejętnością tłumaczenia w ogóle, konieczna jest tutaj również dobra znajomość podstaw prawa.

Jest tak tym bardziej, że tekstach prawnych i prawniczych pojawia się wiele ter-minów i zwrotów, które wyglądają znajomo i których znaczenie, lub jedno ze zna-czeń, znamy na gruncie języka obiegowego. To jednak może „uśpić czujność” tłu-macza, który bez głębszej refleksji i zapoznania się z niuansami terminologii prawniczej sięgnie po pierwszy znany mu odpowiednik. Tymczasem może się okazać, że pierwsze z brzegu znaczenie niekoniecznie musi wpisywać się w kon-tekst i oddawać intencje autora kon-tekstu oryginału, albo w ogóle – na gruncie języka prawniczego, może mieć inne znaczenie aniżeli w tzw. języku obiegowym. Prosta paralelność lingwistyczna obu języków (tj. przekładanego i przekładu) może bowiem nie iść w parze z paralelnością terminologii prawniczej obu języków, co każdy tłumacz tekstów prawniczych musi brać pod uwagę jako pierwsze i zarazem najważniejsze ograniczenie metodologiczne swojej pracy. W każdym tłumaczeniu,

zwłaszcza na początku drogi zawodowej, należy stosować zasadę ograniczonego zaufania do swojej wiedzy i kompetencji i sprawdzać wszystko. W przypadku tłu-maczeń prawniczych dotyczy to nie tylko samej warstwy lingwistycznej tłuma-czenia (znajomości terminów tożsamych i podobnych), jak również warstwy legi-slacyjnej. Ta ostatnia obejmuje zarówno sam język wypowiedzi prawniczej, jak również kontekst w jakim ta wypowiedź jest osadzona (sytuacyjny, systemowy, aksjologiczny itp.). Dowodzą tego proste przykłady. Chociażby francuski termin la loi tylko pozornie znaczy tyle co „ustawa” w języku polskim. W zależności od kon-tekstu może on oznaczać faktycznie ustawę, ale może też znaczyć coś diametralnie innego. La loi, w zależności od kontekstu znaczyć może również droit, czyli

„prawo” w znaczeniu przedmiotowym, a więc ogół obowiązujących norm praw-nych. W efekcie np. zwrot projet de loi znaczy tyle co „projekt ustawy” ale np.

zwrot limites de la loi, w zależności od tekstu, znaczyć może zarówno „granice ustawy”, ale równie dobrze „granice prawa”. Zarazem nie w każdym przypadku la loi musi być ekwiwalentem droit. W podstawowym swoim znaczeniu la loi jest równoznaczna z droit, ale tylko jeśli przez „prawo” rozumie się prawo stanowione (pisane). Francuskie droit ma jednak zarazem szerszy zakres znaczeniowy, gdyż oznacza nie tylko prawo stanowione, ale także prawo ponadpozytywne. Jeśli więc mówiąc o prawie mamy na myśli, kluczowe w kulturze prawa stanowionego, prawo pisane, to terminalnymi w pełni alternatywnymi i ekwiwalentnymi są la loi i droit.

Jeśli jednak przez prawo będziemy rozumieli również niestanowione formy obo-wiązujących norm, czyli tzw. prawo ponadpozytywne (np. naturalne lub boskie) to jego nazwaniu będzie służył jedynie termin droit. W efekcie, oba terminy, czyli la loi i droit oznaczają prawo w sensie przedmiotowym (ogół norm obowiązujących w danym systemie norm), ale zarazem pojęcie droit, w swoim zakresie znacze-niowym, wykracza poza prawo stanowione i obejmuje każdą normą tkwiącą w sys-temie prawnym, bez względu na źródło jej pochodzenia (tj. prawo stanowione, prawo naturalne, prawo boskie). Jak z tego najprostszego przykładu widać znajo-mość zawiłości terminologii i doktryny prawniczej jest warunkiem koniecznym fachowego, rzetelnego przekładu. Dowodzić tego może również przywołany już wcześniej zwrot projet de loi. Oznacza on „projekt ustawy” ale w języku francu-skim istnieje też zwrot proposition de loi. Oba określenia nie są ekwiwalentne i wiążą się z istotnymi odmiennościami proceduralnymi. W prawie francuskim ina-czej wygląda proces ustawodawczy w odniesieniu do projet de loi, a inaina-czej w odniesieniu do proposition de loi. Zupełnie inne podmioty dysponują więc prawem przedkładania projet de loi, a inne proposition de loi, inaczej też wygląda

reżim proceduralny zajmowania się projektem ustawy, a inaczej propozycją ustawy.

Nie można więc tłumacząc oba zwroty na język polski dokonać zwykłego i, w jakimś sensie uproszczonego, przełożenia na język polski jako „projektu” bądź

„propozycji”. Raz bowiem będzie to „projekt” a raz „propozycja”, co pokazuje, że tutaj „kalka” tłumaczenia jest nie tylko zasadna, ale wręcz niezbędna. Przykład ten wskazuje jednak jeszcze jeden, bardzo istotny aspekt pracy tłumacza zajmującego się tekstami prawniczymi. Chodzi mianowicie o brak odpowiedników określonych zwrotów i kryjących się za nimi procedur prawych na gruncie systemu prawnego stanowiącego zarazem język docelowy przekładu. Wracając do przywołanych przy-kładów należy mieć na uwadze, że tylko w prawie francuskim istnieje rozróżnienie

„projektu ustawy” i „propozycji ustawy”, z czym wiążą się istotne odmienności procesu legislacyjnego. Rozróżnienie „projektu” i „propozycji” pociąga za sobą całą sekwencję odmienności procedur formalnych stosowanych w parlamencie na okoliczność uchwalenia ustawy. W rezultacie proces legislacyjny inaczej wygląda w przypadku, kiedy dotyczy on „projekt”, a inaczej, kiedy odnosi się on do „propo-zycji”. Takich elementów zróżnicowania procesu ustawodawczego nie zna w ogóle prawo polskie, co oznacza, że tłumacząc tekst prawny należy nie tylko zachować specyfikę procedury francuskiej, ale też ją możliwie dokładnie wyjaśnić polskiemu czytelnikowi. Rolą tłumacza tekstów prawniczych, o czym czasami się zapomina, jest więc też swoiste przełożenie uwarunkowań danego prawa na uwarunkowania, czasami istotnie zmienione, właściwe dla prawa obowiązującego w języku prze-kładu. Trudność ta jest niekiedy największą komplikacją procesu przeprze-kładu. Często bowiem przekłady dotyczą procedur i konstrukcji prawnych nie mających swoich odpowiedników w docelowym języku prac translatorskich. Wracając do naszego przykładu „projektu” i „propozycji” mają one utrwalone znaczenie w prawie fran-cuskim, ale są zupełnie nieprzystawalne do warunków polskich. W takim przy-padku tłumacz musi starać się podwójnie. Musi on bowiem zachować zarówno niu-anse francuskie, jak i musi je odpowiednio „wtłoczyć” w zrozumiałe konstrukcje polskie. Tutaj właśnie bardzo często tłumacz narażony jest na pułapkę machinal-nego tłumaczenia przekładanych terminów do specyfiki systemu prawego języka docelowego, bez liczenia się z tym, że określone rozwiązanie może być endemiczne dla danego systemu prawnego. Raz jeszcze należy więc pamiętać, że tłumacz nie może dokonywać prostej kalki językowej, ale musi mieć na uwadze cały bagaż doświadczeń rozmaitych, często wysoce odmiennych, systemów prawnych.

Dowodzi tego choćby zwrot justice constitutionnelle. Termin justice znaczy tyle, co sprawiedliwość, czego dowodzi chociażby określenie justice socjale, znaczące tyle

co „sprawiedliwość społeczna”. Niemniej nie można frazy justice constitutionnelle przetłumaczyć po prostu na „sprawiedliwość konstytucyjną” (co czasami niestety się spotyka). Justice constitutionnelle jest idiomem i oznacza „sądownictwo konsty-tucyjne”, co dowodnie pokazuje, że posłużenie się prostym zabiegiem kalki może tylko wprowadzić w błąd. Tak samo mogłoby się wydawać, że zwrot to execute an agreement, zgodnie ze znaczeniem podanym w słowniku niespecjalistycznym i per analogiam do innych kolokacji z czasownikiem execute, znaczy to samo, co zreali-zować/wykonać umowę, tymczasem prawidłowe tłumaczenie to podpisać/sporzą-dzić umowę. Różnica między podpisaniem/zawarciem umowy a jej wykonaniem jest – jak wiadomo – fundamentalna, zatem błąd tłumaczeniowy całkowicie zmie-niłby znaczenie komunikatu, dyskwalifikując tłumacza. Dlatego sformułowanie This agreement has been executed in 2 counterparts należy przetłumaczyć na Niniejszą umowę sporządzono w 2 jednobrzmiących egzemplarzach.