• Nie Znaleziono Wyników

Shoutbox - gorący weekend za nami

PF : Waldek, musisz zastanowić się nad radykalnym powiększeniem shoutboxa - nawet kilkukrotne, w ciągu jednego dnia (!), odwiedziny strony nie gwarantują bycia w temacie... ;) [09/17/2011 – 22:23]

dziubsiy : lub otworzenia archiwum :) [09/17/2011 - 22:36]

Waldek : Myślu, myślu...[09/17/2011 - 22:37]

aąbcćd : z drugiej strony mały shoutbox skutkuje zwiększeniem ilości wejść na stronę bo każdy chce być na bieżąco :) więc moze pan Waldek powinien rozważyć inna opcje [09/17/2011 – 23:38]

Podziękowanie

sobota 17.09.2011 10:52:26

"(...) jestem najstarszym bratem Jarka Maćkowiaka - żołnierza zabitego w Afganistanie a także wybitnego tenisisty stołowego. Przepraszam, że dopiero teraz, ale lepiej późno niż wcale. Pragnę Wam podziękować za organizacje Memoriału im. Jarosława Maćkowiaka i pogratulować jego zwycięzcy.

Miałbym do Was prośbę, jeżeli nie sprawi to Wam problemu abyście mnie informowali o zawodach ku pamięci mojego brata. Może w przyszłości mógłbym się w Waszą inicjatywę choć trochę zaangażować.

Dziękuje Wam za ten turniej w imieniu całej rodziny."

ROBERT MAĆKOWIAK

Panie Robercie, będziemy zaszczyceni. II Memoriał im. Jarosława Maćkowiaka odbędzie się, z całą pewnością. Już dzisiaj zapraszamy. W imieniu zawodników oraz wszystkich osób zaangażowanych w or-ganizację Turnieju, zwłaszcza klub UKS Edbar Asko 23 Lublin - Waldemar Pycka

Shoutbox - gorący weekend za nami

niedziela 18.09.2011 06:44:12 Internetowy szeol zapełnił się licznymi wpisami. Było ciekawie, bo tematycznie i - w zdecydowanej przewadze - bez niepotrzebnych wycieczek personalnych. Parę spraw warto przedyskutować głębiej. Na przykład kwestia postawiona przez Rafała, a mianowicie kogo należy uznać za pierwszego wychowawcę zawodnika. I nie chodzi mi o konkretnego zawodnika, który akurat podczas dyskusji pokazał przy stole, jak wiele już potrafi (2 miejsce na WTK-u), lecz o problem natury ogólnej.

Wiem, że decydujące zdanie mają sami zawodnicy, którzy, niestety, dopiero po wielu latach oceniają, kto był ich pierwszym, prawdziwym trenerem pingponga, jednak i ta opinią swym subiektywizmem może krzywdzić jakiegoś innego trenera. Spójrzmy np. na pracę Piotra Chudoby. Żaden z zawodników pierw-szej szóstki dzisiejszego WTK-u Juniorów nie powie, że jest jego wychowankiem, ale aż czterech z nich coś zawdzięcza temu trenerowi: Łukasz jest dwukrotnym indywidualnym mistrzem województwa kade-tów i jest to zasługą Piotra, aczkolwiek Łukasz jest wychowankiem Pawła Janowskiego, u którego grając zdobył wiele laurów; Adam był zawodnikiem marginalizowanym, a pod opieką Piotra nabrał pewności siebie, poprawił technikę i proszę - czołówka województwa; Radek i Dominik - w mniejszym stopniu, ale też poznali warsztat pracy Piotra, gdy ten dojeżdżał na treningi do Gościeradowa. Nie wiem, czy Kamil pracował z Piotrem, czy nie - na wszelki wypadek jest w "dwójce" niezależnych od Piotra, aczkolwiek z

całą pewnością mógłbym to powiedzieć wyłącznie o Pawle. Bądź mądry, i spróbuj określić wkład po -szczególnych trenerów w rozwój sportowy tylko tej szóstki z dzisiejszego WTK-u.

Ps. Miałem opisać jeszcze inne problemy, ale sami widzicie, jak to się rozłazi. I muszę pamiętać o Pio-trze K., który mi mówi, nie pisz zbyt długich tekstów, bo mi się nie chce czytać. No to odczekam troszkę.

Shoutbox (18.09)

Waldek: 1. Kleczkowski, 2. Świrgoń, 3-4.Rozwadowski/StepuchR., 5-6Jarocki/StepuchD. [09/18/14:14]

spartakus : A jednak szkoła Maruszczaka górą Kamil Kleczkowski i Adaś Świrgoń w finale [09/18/ -14:40]

Nick : przepraszam bardzo, ale Świrka bym nigdy w życiu nie zaliczył do szkoły p. Maruszczaka...

[09/18/2011 – 16:19]

spartakus : Przepraszam może jestem niezorientowany ale z tego co pamiętam na 10 lat treningu conajmniej 8 grał w Sygnale [09/18/2011 – 16:23]

Nick : tak, z tym że on nie uważa się absolutnie za gracza tegoż trenera. zresztą, wcale mu się nie dziwię...[09/18/2011 – 16:26]

spartakus : rozumiem w to nie wnikam stwierdzam tylko fakt [09/18/2011 – 16:28]

obok : Pewnie S.Pawlak i K.Kulpa też tak uważają ale fakt jest fakt nauczyli się grać u Maruszczaka i nikt mi nie powie,że "białe jest białe a czarne jest czarne" [09/18/2011 – 16:33]

do obok : czyżby jakiś fanklub Maruszczaka ? nie jesteś dobrze poinformowany(a) bo żaden z wymienionych zawodników nie uważa za swojego trenera p.Maruszczaka, ani Sylwia, ani Kulpa, ani Świrgoń a KLeczkowski też szkoli się u innych trenerów [09/18/2011 - 16:53]

Nick : na szczęście na Lubelszczyźnie oraz w samym Lublinie powstały kluby i pojawili się trenerzy z większym doświadczeniem zawodniczym i lepszym warsztatem trenerskim od p. Maruszczaka [09/18/16:58]

obok : możliwe, ale jeśli mamy nauczyciela w szkole którego nie lubimy i tak pozostaje naszym nauczycielem i tak jest z tymi zawodnikami [09/18/2011 – 16:59]

obok : słyszałem o nowych klubach trzymam kciuki -trenerzy tylko jacyś z odzysku po Sygnale (wszyscy) [09/18/2011 – 17:02]

rodzic : Widziałem często na turniejach jednego noweg "trenera " dziecka bym z nim nie puścił!!!

[09/18/17:13]

nik : prosze odrozniac trenera od instruktora oraz przypadkowego gościa [09/18/2011 – 17:18]

ty do obok : co ty jesteś trójca święta tak szybko wszystko wiesz rozumiem że wypowiadasz się za jedną osobę ale za trzy? [09/18/2011 – 17:20]

rodzic : Albo jest się trenerem i twórcą nowego klubu albo podchmielonym gówniarzem imprezującym na zawodach z kolesiami (zawodnikami) wiem co piszę!!! [09/18/2011 – 17:24]

olo : Przepraszam o kim mowa [09/18/2011 – 17:28]

/// : Rodzic można zapytać kogo masz konkretnie na myśli? [09/18/2011 – 17:29]

olo : Nikogo [09/18/2011 – 17:32]

rodzic : basta Magnolie już przestały kwitnąć [09/18/2011 – 17:32]

kowalsky : dr Waldek śpi a strona żyje . jest zapotrzebowanie jak widać na rozgrywki personalne i pyskówki [09/18/2011 – 17:33]

olo : Aha [09/18/2011 – 17:34]

Do Rodzica : Wydaje mi sie ze nie wiesz co piszesz [09/18/2011 – 17:59]

rodzic : Wszyscy wiedzą a ty nie wiesz dziwne [09/18/2011 – 18:01]

Waldek : "kawalsky" masz trochę racji. Byłem z dzieckiem w cyrku, a tu.... wygląda bardziej....

[09/18/2011 - 18:03]

... : P.Waldku śmiech na sali z tą argumentacją [09/18/2011 – 19:05]

nick : Zaraz będzie z Piotrkiem jak z P.Czekajem ,że to on większość nauczył grać a Kulpę napewno bo grał z nim dwa treningi Waldek nie ośmieszaj się idż do cyrku było fajnie09/18/2011 – 19:08]

Jarek Waśkowski : Muszę się zgodzić z argumentacja Waldka, choć nieczęsto mi się to zdarza. Każdy trener coś wnosi do rozwoju zawodnika. Nawet tak opluwana tu kadra wojewódzka. Wszyscy Ci zawodnicy tam jeździli, trenowali, mieli sparingi z różnymi zawodnikami, nawet zagranicznymi.

Oczywiście na miarę możliwości organizacyjnych i finansowych. Na tą opluwaną kadrę jeździli też Chmiele, Pastor ,Czernik, Krawczuk, Sposób i inni. Myślę że oni pozytywnie oceniają spędzony tam czas i treningi. Wystarczy zapytać. [09/18/2011 – 19:22]

??? : Argumentacja może dobra ale dlaczego zawsze P.Waldek podaje przykłady ludzi z którymi trzyma i broni tych których by normalnie zlinczował - to jest żenujące [09/18/2011 – 19:26]

Praktyk i Znajęcy... : Widzę, że wywiązała się tutaj ostra dyskusja, padają bardzo konkretne zarzuty...

Sprawa domniemanej rezygnacji z kandydowania w wyborach przez posłankę Kempę pokazała, że jest możliwa identyfikacja osoby wysyłającej wiadomość, nawet spoza kraju. "rodzic" nie może czuć się do końca bezpieczny. Jeżeli, to pomówienia, to trzeba się liczyć z odpowiedzialnością. [09/18/2011 – 20:24]

Waldek : Imię i nazwisko Piotra Chudoby zostało wpisane do mojego tekstu przez.... autorów

dzisiejszego Sb (to takie 2w1). Znów wypowiedź Jarka Waśkowskiego muszę uznać za celną i sprawiedliwie oddającą specyfikę pracy trenera jako takiego, a nie tego czy owego. [09/18/2011 – 20:37]

... : do rodzica-przestan ;p jak masz jakies dowody to je przedstaw a nie wypisujesz glupoty... denerwuja mnie ludzie ktorzy g... wiedza a sa najmadrzejsi...w d... byles g... widziales :) [09/18/2011 - 20:53]

Waldek : Proszę, bądźcie stanowczy i jednoznaczni, ale nie piszcie tak, jak we wpisie niżej ("..."). Parę lat temu w czasie gorącej dyskusji pojawił się anonimowy wpis, z treścią którego się zgadzałem. By uwiarygodnić cudzą opinię, skopiowałem ją obok i podpisałem imieniem i nazwiskiem, dodając, że żałuję, iż Anonimowi zabrakło odwagi. Ale: jeśli chcecie innych krytykować jako osoby, a nie za ich konkretne zachowania, wskażcie swoją osobowość. Doceniam zalety anonimowości, jednak ma ona swoje ograniczenia: nie atakujemy i nie ośmieszamy osób. Niech będzie: pastwmy się nad poszczególnymi zachowaniami! [09/18/2011 – 21:04]

Nick : jak można przeczytać wcześniejsze wpisy na shout box [09/18/2011 – 21:13]

Waldek : Trzeba być administratorem (jedno piętro wyżej ode mnie). Ciekawsze wypowiedzi spróbuję w tygodniu wyciągnąć z tego szeolu. [09/18/2011 – 21:15]

Nick : o co chodzi z tymi zarzutami pod adresem trenera Chudoby bo nie przeczytałam [09/18/21:19]

czap : To nie są zarzuty. To są pomówienia... Za takie rzeczy powinno się ponosić odpowiedzialność [09/18/2011 – 21:21]

Waldek : Ogólnie spór dotyczył kwestii obecności trenera przy stole, w trakcie gier turniejowych. Według jednych (przeciwników Piotra - jak zrozumiałem) trener ma dyktować zawodnikowi, jak ma rozgrywać poszczególne piłki (wiemy, że wielu to robi); według drugich powinno być jak w tenisie ziemnym -zawodnik, przeciwnik, kort i sędziowie. Pytanie zasadnicze było następujące: czy, a jeśli tak, to w jaki sposób trener ma uczyć samodzielnego myślenia swego zawodnika. [09/18/2011 – 21:25]

do czap : można przytoczyć te pomówienia [09/18/21:25]

Anonim : Ok ale jakie to pomówienia, to jest jeden z poglądów na właściwą pracę trenera w czasie meczu jego zawodnika.Nie wiem po co te zgrzyty, ilu trenerów tyle filozofii na tenis stołowy. [09/18/2011 – 21:32]

Praktyk i Znajęcy... : W końcu Nergal trochę odzipnie od nagonki... [09/18/2011 – 21:33]

Waldek : Przytaczanie pomówień jest pomawianiem. Proszę inaczej sformułować prośbę. [09/18/21:33]

czapa : do anonima:jeden z pogladow na prace trenera w czasie meczu to to ze ktos powiedzial ze ten imprezuje ze swoimi zawodnikami??? ;/ [09/18/2011 – 21:36]

Waldek : Pogląd Anonima w pierwszej części jest mi bliski, w końcówce - razi subiektywizmem (powiedziałbym bezpieczniej, że szkoły trenerów różnią się pod tym względem). [09/18/2011 – 21:37]

Anonim : Szanowny Panie Waldku. Zwracam się z uprzejma prośbą o udostępnienie wpisu zawierającego tekst zarzutów pod adresem trenera P.CH. [09/18/21:38]

Jarek Waśkowski : To chyba coś ominąłem. Nie wiem jakie ma podejście Piotr, ale na turnieju młodzików aktywnie uczestniczył w grze swojego zawodnika zgodnie z regulaminem. Regulamin jasno określa role trenera przy grze zawodnika. Nie wolno podpowiadać w czasie gry, gestykulować ani w inny sposób wpływać na grę zawodnika. Między setami może udzielać wskazówek tylko jeden trener.

Czy to jest trudne do zapamiętania? I nie ma innych filozofii na pracę trenera w czasie meczu.

[09/18/21:39]

Waldek : Obiecałem, że zrobię to w tym tygodniu, jednakowoż są one porozrzucane i poprzemycane aluzjami np. do kwitnących Magnolii. Nikt też imiennie nie podpisał się pod swymi wpisami, co dyskredytuje je w zasadniczy sposób. Nigdzie też nie pojawia się nazwisko trenera. Oczyszczając teksty z niepotrzebnych wtrętów, całość ująłem w taki sposób, jak to niżej przedstawiłem. Problem został postawiony konstruktywnie, nie przeciwko osobom, lecz ich poglądom na filozofię tenisa. Literalnie rzecz biorąc, nie było ani autorów pomawiających, ani osób pomawianych. [09/18/2011 – 21:44]

Jarek Waśkowski : Chyba niektórym tenis stołowy myli się z "dzikim zachodem" w którym każdy robi co chce. Proszę zapoznać się z zasadami gry i regulaminami rozgrywek a potem dyskutować. [09/18/2011 – 21:46]

Anonim : Dziękuje za odpowiedź, dobranoc-rano szkoła. [09/18/2011 – 21:47]

Nick : a moglbys podac linka?;> [09/18/2011 – 21:57]

Waldek : Wiesz Jarku, tu nie chodzi o sprawy regulaminowe. Temat dotyczy całości: trening, odpoczynek, turnieje, mecze oraz ogólnie relacji klub/trener - zawodnik/rodzice. Tu już przepisy związkowe nie regulują zachowań w taki sposób, by móc przeczytać, zapamiętać i wdrożyć w życie.

[09/18/21:59]

Jarek Waśkowski : Jeśli o to chodzi to ok. To należy rozwiązywać w innych relacjach. Ja już tu zabierać głosu nie mam prawa. [09/18/2011 – 22:01]

Waldek : Oczywiście, że masz. Jak każdy. Problem polega na tym, że w grę wchodzi tak dużo uwarunkowań (m.in. moralnych, nawet religijnych), że nie wierzę w istnienie jednego, słusznego punktu widzenia. To jest ta gra poza stołem, którą każdy trener, czy tego chce, czy nie - musi toczyć.

[09/18/2011 – 22:04]

obserwator : mogę ci przesłać na maila albo wkleić na shotu boxie jeśli pan Waldek nie ma nic przeciwko [09/18/2011 – 22:08]

Waldek : Oczywiście, że nie mam. Proszę bardzo. W końcu, to jest także Wasze miejsce. [09/18/22:09]

Jarek Waśkowski : Nie mam prawa Waldek, bo zabranie głosu wiąże się z ocenianiem innych . A ja nie chcę oceniać w tak szerokim zakresie . Za mało wiem. [09/18/2011 – 22:12]

Waldek : Jarek, właśnie podłożyłeś ogień pod kotłem, w którym nas ugotujesz! [09/18/2011 – 22:13]

Jarek Waśkowski : Trudno, może tylko na miękko:) [09/18/2011 – 22:17]

Waldek : I tak zaboli. Idę spać. Dzięki wszystkim za udział w dyskusji. [09/18/2011 - 22:18]

Powiązane dokumenty