• Nie Znaleziono Wyników

P rzede w szystkim w m iędzygeneracyjnym przekazie zdaje się tkw ić - na progu procesu transformacji - kilka charakterystycznych poglądów, które choć pozostają w sw oi­

54 Dodać trzeba, że w potocznej historii PRL-u KOR-owi przypisuje się także bardzo istotna rolę w edu­ kowaniu społeczeństw a poprzez wydaw anie w tzw. drugim obiegu książek ukazujących praw dziw e obli­ cze ustroju, także prac historycznych „odkłam ujących” oficjalną historiografię, zw łaszcza „białe plam y” w historii 11 Rzeczpospolitej oraz relacje m iędzy PRL-em a ZSRR. Podkreśla się, że ow a literatura do­ cierała rów nież na teren G órnego Śląska.

stej opozycji, to je d n a k zarazem pozostają w pew nym zw iązku odzw ierciedlając w yraźny brak jedno zn aczn o ści w ocenie tego protestu. N im je przedstaw im y należy zaznaczyć, że p odobnie ja k w przypadku innych protestów i politycznych przesileń realny ich przebieg - uw zględniając zw łaszcza znaczenie „sierpnia 80” - nie znajduje rów nież w iększego odzw ierciedlenia w lokalnym dyskursie o przeszłości. Zarazem n a­ leży p o dkreślić zdecydow anie now e zjaw isko. Jest to w ielość lapidarnych inform acji o bardzo różnych, zarów no znaczących, ja k i epizodycznych faktach, dodajm y real­ nych, ja k i będących odzw ierciedleniem plotek i sensacji. G eneza tego protestu u p a­ tryw ana je s t p rzede w szystkim w kolejnych podw yżkach, ale też w pogarszającej się sytuacji gospodarczej, ale rów nież społecznej i politycznej. O gólnie są pojm ow ane j a ­ ko rezultat narastającego - lecz bliżej nieokreślonego czasowo - ogólnego kryzysu w P o l­ sce. N ie są też w yjaśniane je g o przyczyny, poza ew entualnie eksponow anym częścio ­ w o krachem gospodarczym będącym konsekw encją zaciągniętych pożyczek. W y d arze­ nia na W ybrzeżu z sierpnia 1980 roku są sporadycznie rozum iane ja k o finał w ielu wcześniejszych protestów robotniczych w różnych częściach Polski. Jako m om ent przeło ­ m ow y uznaje się uform ow anie się w G dańsku M iędzyzakładow ego K om itetu S trajko­ w ego skupiającego na początku zakłady W ybrzeża, a następnie całej Polski. W d a l­ szym ciągu eksponow ane jest ju ż tylko podpisanie um ów w Szczecinie, G dańsku oraz Jastrzębiu. N atom iast wszystkie późniejsze wydarzenia, to dokum entow anie rejestracji N SZZ „S olidarność” oraz trw ający półtora roku konflikt m iędzy tym zw iązkiem a w ła­ dzą. I w tym kontekście rów nież pojaw ia się w iele prób opisu ow ych m iesięcy, które są nie tyle doku m en tacją faktograficzną, ale raczej w yrazem postaw y G órnoślązaków do tych w ydarzeń. C zas „tej S olidarności” je s t dość w yraźnie d z ie lo n y n a trzy e ta ­ py, to z n a c z y o k re s sa m y ch stra jk ó w (aż do ich z a k o ń c z e n ia , z w yraźnym ekspo­ now aniem podpisanych um ów ), następnie okres do rejestracji N SZZ „S olidarność” , w reszcie okres od tej daty do ogłoszenia stanu w ojennego (zob. np. H olzer, 1984).

P ow róćm y teraz do zasygnalizow anych w cześniej głów nych myśli odnoszących się do czasu „S o lid arn o ści” . U znaw any je st on za najw ażniejszy w dziejach Polski L u d o ­ wej, bow iem w ów czas rozpoczął się proces, którego efektem je st zm iana ustrojow a. W sposobie zaś je g o pojm ow ania dostrzec m ożna charakterystyczną bezradność w yw o­ łaną zakresem i d ynam iką zm ian zachodzących w okresie od lipca/sierpnia 1980 roku do 13 grudnia 1981 roku. N iezw ykle trafna je s t opinia, iż na progu transform acji „S połeczeństw a zniew olone przez niem al półw iecze i podlegające kontroli państw a znalazły się g w ałtow nie w now ej sytuacji, w której pozostaw ały sam e sobie. Jednym z najw iększych grzechów zaniechania now ych klas politycznych je st zastąpienie sta re­ go w izerunku bezw olnego członka kolektyw nego społeczeństw a m item dojrzałego o b y ­ w atela, który w inien w sposób racjonalny korzystać z w olności, odpow iednio głosow ać (...), n atom iast nie m usi w iedzieć d laczego” (W olff-P ow ęska 1998, s. 146). T y m cza­ sem zjaw isk o to funkcjonow ało rów nież - m im o narodow ego zryw u - ju ż w 1980 roku. N ow a sytuacja w ym ykała się w szelkim próbom opisu i zrozum ienia. R efleksję zastępow ało spontaniczne działanie, w ręcz potrzeba działania, którą uzasadniała w iara w zm iany, które b ęd ą korzystne. I oto obraz tego okresu w lokalnym rozum ieniu je st je d n ak p rzejaw em odejścia od tradycyjnych schem atów interpretacyjnych. W tym kon­

tekście trzeba je d n a k zw rócić uw agę na przekonanie o konieczności zachow ania w strzem ięźliw ości w obec jakościow o now ych, gw ałtow nie zachodzących zm ian. To w ynikało z d ośw iadczenia historycznego. P oza tym bezpiecznym rozw iązaniem je st „ucieczka” w kierunku kategorii oczyw istości, której efektem są proste, pozbaw ione w ątpliw ości kom entarze rzeczyw istości. A le i ten zabieg nie je st dom inujący w p rzy ­

Wizje „starego porządku" w dyskursie potocznym śląskiej ludności rodzimej (1989-2004) 187

padku analizow anego okresu. C harakterystyczne je s t przy deklarow anej bezradności je d n ak dążenie do bardziej pogłębionej refleksji. Postaw a ta znajduje proste w yjaśnie­ nie: „S tało się ja k się stało. L udzie nagle zobaczyli czego nie w idzieli; naw et w małej części. N a Ś ląsku ludzie bardziej m yśleli, że ju ż tak dali nie będzie w tej ludowej P olsce (...). N a pew n o ludzie w tedy chcieli dla siebie lepiej. M y tu zaw sze patrzym y na państw o (...). G dzie ono było. T rzeba uw ażać (...). M y za „S olidarnością” , jak w szyscy byli m y, to nasze strajki w szystko przew ażyły. P olacy bardziej nerw ow i, sko­ rzy do bitki (...). Ś lonzok zaw sze patrzy bardziej na całość. N a obie strony m y pa­ trzyli...” (m ężczyzna, 56 lat, B ytom ). W efekcie w potocznym opisie tego okresu o b e­ cne są zw łaszcza następujące zagadnienia:

- protest robotniczy w sierpniu 1980 roku szybko stracił swój ekonom iczny charakter i przekształcił się w m asow y ruch o charakterze politycznym ,

- w pierw szej fazie ruch ten ak cep to w ał ustrój so c jalisty c zn y i k o n sty tu c ję P R L -u, a w tym p rzew odnią rolę PZPR ,

- o politycznym charakterze robotniczego protestu zadecydow ali doradcy, w tym lu­ dzie K O R,

- w drugiej fazie protest robotniczy coraz bardziej zm ierzał do przem ian, albo naw et o balenia ustroju socjalistycznego,

- przebieg w ydarzeń w latach 1980-1981 często przyjmował charakter konfrontacyjny, - groźny był radykalizm części środowisk „Solidarności” dążących do zm iany ustroju, - niebezpieczną była polityka „roszczeniow a” części „S olidarności” ,

- przekonania reszty m ieszkańców Polski, że rejestracja „S olidarności” je st gw arancją nastania czasu dialogu społeczeństw a z w ładzą,

- naiw ności nie-Ś lązaków , że przem iany w P olsce będą w iodły do stopniow ego ro z­ padu system u,

- niebezpieczny był „beton partyjny” dążący do konfrontacji i w yw ołujący w iele p ro­ w okacji,

- najbardziej „tw ardogłow ą” część polskiego aparatu partyjnego stanow iła katow icka, w ojew ódzka instancja partyjna,

- efektem przem ian posierpniow ych był upadek gospodarki,

- „strona rządow a” nie przeciw działała w sposób skuteczny upadkow i polskiej gospo­ darki,

- nastąpił proces dem okratyzacji życia, który w pew nych sytuacjach w yw oływ ał je d ­ nak anarchię,

- obie strony nie uw zględniały w sw oim „zaślepieniu” , iż brak budow ania struktur m ediacyjnych w yw ołuje ustaw iczny rozpad państw a,

- tzw. 21 postulatów uznaw ano za zbyt radykalne politycznie, albo za niem ożliw e do realizacji ze w zględów gospodarczych,

- „porozum ienia sierpniow e” G órnoślązacy przyjęli z ostrożnością, a m ieszkańcy re­ szty ziem polskich z euforią55,

- ju ż końcem 1981 roku m ożna było przew idzieć, iż konflikt będzie rozw iązany tyl­ ko i wyłącznie w sposób siłowy; najbardziej prawdopodobna była „bratnia pomoc kra­ jó w socjalistycznych” , lub ew entualnie sam odzielna, radziecka interw encja zbroj­

na56,

55 „Porozum ienia sierpniow e” były podpisywane przez odpowiednie M iędzyzakładow e Komitety Strajkowe i K omisje R ządow e kolejno w Szczecinie (30 sierpnia), G dańsku (31 sierpnia) i w Jastrzębiu (3 w rześ­ nia) 1980 roku. W lokalnym rozum ieniu uznawane są jak o m anewr polityczny władzy.

- w analizie tego okresu trzeba uw zględnić to, że przed pow staniem „S olidarności”

PZPR m iało około 3 min członków ,

- na terenie w ojew ództw a katow ickiego działały najsilniejsze struktury partyjne zd e­ cydow anie zdom inow ane przez tzw. beton partyjny,

- robotnicy śląscy należeli do PZP R , choć zarazem byli „ludźm i K ościoła” ,

- robotnicy w całej Polsce, a zw łaszcza na G órnym Śląsku w ykazali dojrzałość spo­ łeczn ą i p olityczną w analizow anym okresie,

- G órnoślązacy w ykazali w yższą dojrzałość p o lityczną w okresie „S olidarności” , b o ­ w iem nie organizow ano nieuzasadnionych strajków ,

- czas ten w ykazał, iż nadal trw a niechętny stosunek reszty m ieszkańców Polski do G órnoślązaków ,

- ja k o o braźliw e uznaw ano zarzuty o braku zaangażow ania śląskiej ludności rodzim ej w zachodzące przem iany,

- ruch „S o lid arn o ści” uznano bardziej za „spraw ę polską” , niż w łasną zgodną z gru ­ pow ym i interesam i,

- form ułow ano zarzuty w obec „S olidarności” z pow odu radykalizm u prow adzącego do zew nętrznej interw encji zbrojnej.

P rzy to czo n e m yśli stanow ią próbę charakterystyki fenom enu „polskiego sierpnia” . I choć d o ty c zą różnych kw estii, o różnym zakresie w ażności, pozostają nieraz w obec siebie w opozycji, to są je d n ak przejaw em określonego sposobu pojm ow ania rzeczy w i­ stości, o d zw ie rcie d lają zarów no fakt silnej identyfikacji z w łasną tradycją, ja k i też w określonym zakresie ów czesną zbiorow ą św iadom ość Polaków .

Powiązane dokumenty