• Nie Znaleziono Wyników

C złow iek odnajduje pełniejszą tożsam ość w otoczeniu bezpośredniej określonej rzeczyw istości społecznej. N ie tylko je st on członkiem rodziny, lecz rów nież z konieczności przynależy do społeczności regionalnej, etnicznej i n aro d o w ej287.

Z w iązany je s t z nią pochodzeniem , m ow ą, kulturą, praw am i i obow iązkam i do tw orzenia zbiorow ej kultury i uczestniczenia w n iej288. Św iadom ość tego faktu w osobie ludzkiej pow inna być dośw iadczalnie bardzo silna. Ku jej pogłębieniu p ow inna zm ierzać m odlitw a w iernych, która stara się jednocześnie pobudzać do aktyw ności i działań na rzecz narodu. U kazuje postaw y pozytyw ne, zachęcając do nich oraz negatyw ne, które w idzi ja k o społecznie szkodliw e. N ie o granicza się jed n a k do ich w ym ienienia i kw alifikacji m oralnej, lecz w skazuje drogi prow adzące ku lepszem u budow aniu dobra rodzinnej w spólnoty tzw. małej ojczyzny i całego narodu. W pojęciu narodu obejm uje ona także rodaków żyjących poza granicam i kraju.

N aród pow inien dochow yw ać w ierności w artościom , w których w y ró sł289 i odw oływ ać się do przeszłych pokoleń pokładających w iarę i nadzieję w B ogu290.

W narodzie polskim skłania do tego pam ięć na tzw. w ydarzenia sierpniow e, dzięki

278 M o d l i t w a P o w s z e c h n a , dz. cyt., s. 13.

279 S. С z e r w i k, dz. cyt., s. 28.

280 M o d l i t w a P o w s z e c h n a , (red.) B. N a d o l s k i , Poznań 1993, s. 275.

281 M o d l i t w a P o w s z e c h n a , dz. cyt., s. 55.

282 Tamże, s. 144.

281 M o d l i t w a P o w s z e c h n a , (red.) B. N a d o l s k i , Poznań 1993, s. 234.

284 G ł o ś c i e E w a n g e l i ę , dz. cyt., t. IV , s. 217.

285 L.M . Put , dz. cyt., t. II, s. 145.

286 G ł o ś c i e E w a n g e l i ę , dz. cyt., t. 1, s. 268.

287 H. S к o r o w s к i, dz. cyt., s. 118.

288 T. Ś l i p k o , Z a r y s e t y k i s z c z e g ó ł o w e j , t. II, Kraków 1982, s. 243.

289 J. B o l e w s k i , dz. cyt., s. 136.

290 L.M . Put , dz. cyt., t. II, s. 34.

3 4 0 K S . K A Z IM IE R Z P A C Z K O W S K I

którym m ożna ożyw iać tradycyjne wartości: Bóg, H onor, O jczyzna291. Społeczność n arodow a m a m ieć na w zględzie ciągły rozw ój swojej kultury duchow ej i m aterial­

nej292. Solidarne budow anie przyszłości w ym aga zachow ania zgody i jedności w słow ach i czy n ach ,293 ciągłego podejm ow ania trudu obrony spraw iedliw ości społecznej294 oraz tolerancji i szacunku w obec innych przekonań i postaw ludz­

kich295. W rozw iązyw aniu w szelkich problem ów potrzebna jest dojrzałość i od­

pow iedzialność n aro d u 296.

W ezw ania m odlitew ne zaw ierają przestrogi w obec niektórych zjaw isk, które w ystępują w życiu społeczności narodow ej. Dążeniu do w spólnotow ości nie służy, m ów iące ostrzegaw czo w ezw ania, kierow anie się w zględam i m ajątkow ym i, po­

chodzeniem czy w ykształceniem 297. N iepokoi też przyjm ow anie konsum pcyjnego stylu życia, co ogranicza zdolność do ponoszenia ofiar dla w spólnego do b ra298.

B rak szacunku do życia poczętego je st przyczyną plagi dzieciobójstw a i działaniem skierow anym przeciw żyw otności narodu299. N ieodpow iedni stosunek do pracy opóźnia ogólny w zrost poziom u codziennego życia300. W iele próśb dotyka patologii niszczących społeczeństw o, m obilizując jed nocześnie do zjednoczenia w szystkich sił w w alce z w adam i i słab o ściam i301. Szczególnie groźny je st alkoholizm , który rujnuje zdrow ie i życie społeczne302. K oniecznością jest w ykorzystyw anie w szel­

kich m ożliw ości do je g o p rzezw y ciężen ia.303 D obre im ię narodu plam i nadto niew ierność m ałżeńska, zabijanie nienarodzonych304 i plugaw ienie ojczystej mowy p rzek leń stw am i305.

W szelkie działania zm ierzające do odnow y duchow ej przynoszą efekty w ów ­ czas, gdy każdy członek w spólnoty narodow ej podejm ie trud osobistej przem iany ży cia306. N aw et trudności natury m aterialnej m ogą być w ystarczającą argum entacją do potrzeby podjęcia tego trudu. D zięki niem u lepiej dostrzega się także koniecz­

ność niesienia pom ocy bliźnim 307.

Do podstaw ow ych w artości kultury narodow ej należy religia308. O dw oływ anie się do tej w artości św iadczy o m ądrości narodu. Przejaw em jej je st w ierne strzeżenie nauki B ożej w życiu społecznym i pryw atnym 309. Pow inno to przeniknąć codzienność, a nie ograniczać się do deklaracji słow nych czy publicznych aklam a­

291 M o d l i t w a P o w s z e c h n a , (red.) B. N a d o l s k i , Poznań 1993, s. 264.

292 M o d l i t w a P o w s z e c h n a , dz. cyt., s. 100.

293 M o d l i t w a P o w s z e c h n a , (red.) B. N a d o l s k i , Poznań 1992, s. 102.

294 „Współczesna Ambona”, 12 (1984), s. 75.

295 G ł o ś c i e E w a n g e l i ę , dz. cyt., t. IV , s. 164.

296 J. B o l e w s k i , dz. cyt., s. 144.

297 „Ateneum Kapłańskie” 77 (1985), s. 94.

298 J. B o l e w s k i , dz. cyt., s. 519.

299 A K 82 (1990), s. 144.

300 M o d l i t w a P o w s z e c h n a , (red.) B. N a d o l s k i , Poznań 1994, s. 591.

301 J. B o l e w s k i , dz. cyt., s. 336 302 L.M . Put , dz. cyt., t. II, s. 227.

303 Tamże, t. I, s. 259.

304 I. Ż o ł n i e r с z y k, dz. cyt., s. 70.

305 Tamże, s. 234.

306 L.M . P ut , dz. cyt., t. I, s. 55.

31,7 S. С z e r w i k, dz. cyt., s. 348.

308 J. B u r s z t a , K u ltu r a lu d o w a - k u ltu r a n a r o d o w a , Warszawa 1973, s. 134.

309 G ł o ś c i e E w a n g e l i ę , dz. cyt., t. II, s. 222.

M O D L I T W A W IE R N Y C H 3 4 1

cji w czasie uroczystości religijnych310. Z achow yw anie przykazań Bożych należy uw zględniać też w dochodzeniu do m aterialnego dobrobytu311. W ezw ania uczą i skłaniają do m odlitw y w intencji społeczności narodow ej. Znajdziem y w śród nich takie, które doty czą odczytyw ania i w iernego w ypełnienia m isji narodu w obec K ościoła i św iata,312 przem iany życia prow adzącą do św iadom ego obyw atelstw a,313 życia w pokoju i dobrobycie,314 obrony przed bezbożnictw em i m aterializm em p rak ty czn y m 315 i w ytrw ania przy krzyżu C hrystusa m im o cierpień i dośw iadczeń316.

B raterstw o i pam ięć dyktują ciągłą pam ięć o rodakach przebyw ających czy m ieszkających po za granicam i kraju. P otrzebna je st im życzliw ość i pom oc otoczenia, w którym się znaleźli317 oraz zrozum ienie w obec ich aktualnej sytuacji.

Oni sam i pow inni um iejętnie łączyć dążność do dobrobytu z życiem religijnym 318 i być otw arci na rzeczyw istość, w jakiej im przyszło żyć319. Jednocześnie m ają się czuć zobow iązani do dochow ania w ierności w obec ojczystych trad y cji320 oraz utrzym yw ania w ięzi z kulturą narodow ą321. N ajbardziej dotkliw ą je st em igracja ze w zględów politycznego bezpieczeństw a lub przym usow ego w ydalenia z kraju.

C iągła łączność m odlitew na w lew a nadzieję w serca rodaków na pow rót do ojczy zn y 322 i za spraw ą łaski Bożej, porusza serca ludzi do niesienia im pom ocy w trudnej sy tu acji323. Życzliw ość św iadczona przez tubylców rodakom na obczyź­

nie uczy przy jęcia podobnej postaw y do przybyw ających obcokrajow ców . Pow inni oni odczuw ać n aszą braterską przychylność,324 otw arte przed nim i serca,325 a nie dośw iadczać prześladow ań z jak iegokolw iek pow odu326.

M ądrość dyktuje narodow i przyjazne stosunki z innym i społecznościam i narodow ym i. Pow inny one zm ierzać ku w spólnem u dobru i lepszej przyszłości,327 choć je d n o cze śn ie nie być pozbaw ione szacunku i należytego doceniania w łasnych w artości n aro d o w y ch 328.

O jczyzna w edług katolickiej nauki społecznej nie utożsam ia się z narodem , gdyż m a szerszy zakres treściow y. N a jej pojęcie składa się bow iem : społeczność narodow a, jej dziedzictw o historyczne i religijne, etos w spólnoty narodow ej i tery to riu m 329. M odlitw a pow szechna w swych w ezw aniach odw ołuje się dość

310 I. Ż o ł n i e r c z y k , dz. cyt., s. 241.

311 M o d l i t w a P o w s z e c h n a , (red.) B. N a d o l s k i , Poznań 1992, s. 170.

312 L.M . Put , dz. cyt., t. I, s. 43.

313 G ł o ś c i e E w a n g e l i ę , dz. cyt., t. IV , s. 94.

314 L i t u r g i a G o d z i n , t. III, Poznań 1987, s. 675.

315 M o d l i t w a P o w s z e c h n a , (red.) B. N a d o l s k i , Poznań 1993, s. 149.

316 „Współczesna Ambona”, 12 (1984), s. 62.

317 J. B o l e w s k i , dz. cyt., s. 97.

318 M o d l i t w a P o w s z e c h n a , (red.) B. N a d o l s k i , Poznań 1994, s. 315.

319 M o d l i t w a P o w s z e c h n a , (red.) B. N a d o l s k i , Poznań 1994, s. 98.

320 S. С z e r w i k, dz. cyt., s. 30.

321 G ł o ś c i e E w a n g e l i ę , dz. cyt., t. IV , s. 71.

322 1. Ż o 1 n i e г с z у к, dz. cyt., s. 520.

323 Tamże, s. 704.

324 C. К u d r ο ή, dz. cyt., s. 52.

325 M o d l i t \ v a P o w s z e c h n a , (red.) В. N a d o l s k i , Poznań 1994, s. 477.

326 Tamże, s. 192.

327 J. B o l e w s k i , dz. cyt., s. 589.

328 M o d l i t w a P o w s z e c h n a , (red.) В. N a d o l s k i , Poznań 1994, s. 453.

329 H. S k o r o w s k i , dz. cyt., s. 135-140.

3 4 2 K S . K A Z IM IE R Z P A C Z K O W S K I

często do pojęcia ojczyzna lub Polska. C zyniąc to uw zględnia różne elem enty treściow e, przez co jed n o cześn ie w zbogaca obraz swej tem atyki społecznej. Szereg próśb, podkreślając religijny św iatopogląd Polaków , w skazuje na niego jak o na bazę i zobow iązanie do d ziałania na rzecz dobra kraju. Do osiągnięcia tw órczego dynam izm u życiow ego potrzebne je st zachow anie i pogłębianie wiary ojców 330. To ona przynagla do służenia pokojow i społecznem u331. Przy budow aniu ładu społecz­

nego należy opierać się na przy k azan iach 332. Z a sw oje szczególne zadania w ierzący pow inni uw ażać dążność do zaistnienia w ojczyźnie jednej rodziny, która zatros­

kana będzie o los każdego czło w iek a333 oraz w kroczenie w trzecie tysiąclecie ch rześcijaństw a ja k o kraj ludzi praw dziw ie w ierzących,334 będący w św iecie znakiem w iary i ładu m o raln eg o 335 i zachow ujący jed n o ść z K ościołem Pow szech­

n ym 336. L udziom w ierzącym zaw sze należy się m ożliw ość dogodnego spełniania praktyk religijnych, a zw łaszcza na now ych o siedlach337. Te sam e oczekiw ania pow inny być spełnione w obec społeczności innych w yznań338.

M odlitw a w idzi b ezw zględną potrzebę realizacji w ojczyźnie szczytnych celów.

Jej siła i m ożliw ości ich spełnienia tkw ią w praw ości i uczciw ości każdego P olaka,339 który od dziecka do m inistra solidnie w ykonuje sw oje obow iązki340.

Innym w arunkiem pom yślnych działań je st to, aby kierow nicze stanow iska przypa­

dały ludziom zdolnym i uczciw y m ,341 a polityka była w rękach m ądrych i roztrop­

nych osó b 342. W obec tych, którzy pracow icie i ofiarnie służą krajow i należy się wielki szacu n ek 343. W spółdziałanie w szystkich obyw ateli przybliża ład m oralny i praw ny w O jczy źn ie,344 zapew nia poszanow anie dla podstaw ow ych praw człow ie­

ka345 oraz znacznie ogranicza plagę przestępczości346. N iezbędny je st też stały szacunek do m ienia społecznego, a zw łaszcza dóbr kultury narodow ej347 i szacunek do c h leb a348.

G dy Polska, po stanie w ojennym w latach 80., stanęła w obliczu chaosu m oralnego i pogłębiającego się kryzysu gospodarczego pojaw iły się prośby, które w skazyw ały na konieczność dźw ignięcia się z upadku,349 osiągnięcia w olności od w ew nętrznej przem ocy i solidarności w m iłości350. Potrzebą stało się rów nież

330 G ł o ś c i e E w a n g e l i ę , dz. cyt., t. II, s. 258.

331 Tamże, t. III, s. 126.

332 M o d l i t w a P o w s z e c h n a , (red.) B. N a d o l s k i , Poznań 1992, s. 111.

333 „Współczesna Ambona” , 4 (1985), s. 102.

334 M o d l i t w a P o w s z e c h n a , (red.) B. N a d o l s k i , Poznań 1992, s. 44.

335 I. Ż о I n i e г с z у к, dz. cyt., s. 106.

336 S. S z с z e p a n i e с i G. H e i n k e, dz. cyt., cz. II, s. 7.

337 I. Ż о I n i e r c z y k, dz. cyt., s. 617.

338 A K , 74 (1982), s. 193.

339 M o d l i t w a P o w s z e c h n a , (red.) B. N a d o l s k i , Poznań 1992, s. 230.

340 I. Ż o ł n i e r c z y k , dz. cyt., s. 262.

341 Tamże, s. 319.

342 M o d l i t w a P o w s z e c h n a , (red.) В. N a d o l s k i , Poznań 1992, s. 83.

343 I. Ż o ł n i e г с z у к, dz. cyt., s. 266.

344 M o d l i t w a P o w s z e c h n a , (red.) B. N a d o l s k i , Poznań 1994, s. 289.

345 S. S z с z e p a n i e с i G. H e i n k e, dz. cyt., cz. II, s. 6.

346 M o d l i t w a P o w s z e c h n a , (red.) B. N a d o l s k i , Poznań 1994, s. 159.

347 A K 71 (1979), s. 79.

348 „Współczesna Ambona”, 3 (1988), s. 60.

349 G ł o ś c i e E w a n g e l i ę , dz. cyt., t. IV , s. 115.

350 A K 77 (1985), s. 278.

M O D L IT W A W IE R N Y C H 3 4 3

w lanie nadziei w serca P olaków 351. Nie bez echa pozostał także fakt odzyskania w olności w 1989 roku, po okresie rządów totalitarnych w kraju. O bjaw iło się to budzeniem postaw y patriotycznej. M iłość do ojczyzny w ym aga podjęcia działań na rzecz zap ew nienia nieprzerw anej niepodległości, w ew nętrznej w olności i w ykorzy­

stania o trzym anego daru dla dobra w szystkich obyw ateli352. D roga dem okratycz­

nych przem ian nie je st pozbaw iona trudności i napięć, dlatego należy rozw iązyw ać je w praw dzie i w zajem nej m iłości353. B orykanie się z kryzysem gospodarczym w ym aga od w szystkich obyw ateli rzetelnej p racy 354 oraz ducha ofiary i um art­

w ien ia355. P om yślną przyszłość Polski gw arantują w olność, spraw iedliw ość, do­

statek i m ądre rząd y 356. N ie pow inny być w ydaw ane ustaw y, które godzą w przyka­

zania B oże,357 a dobre i spraw iedliw e praw a m aja być respektow ane przez w szystkich m ieszkańców kraju358. D obro ojczyzny w ym aga korzystania z dośw iad­

czeń jej przeszłości. K rew poprzednich pokoleń przelana za w olność i niepodleg­

łość nie m oże być zm arn o w an a359. N ie m ożna też dopuścić, by jej synow ie kiedykolw iek ginęli w obronie godności człow ieka, praw robotników czy w olności słow a i relig ii360. S przyja tem u żyw a pam ięć m odlitew na o tych, którzy polegli za ojczyznę w w ojnach i pow staniach, o zam ęczonych w obozach i w ięzieniach361.

W spólną tro sk ą o dobro Polski zdobędzie się dla niej poszanow anie w śród narodów Europy i św iata362.

C) P o lity k a

W ezw an ia m odlitew ne o treści społecznej, które w ierni jak o członkow ie w spólnoty i zbiorow ości cyw ilnej zanoszą w kościele, siłą rzeczy nabierają zabarw ienie polityczne. N ie dziwi przeto, że m odlitw a w iernych obejm uje też tę problem atykę w sensie ścisłym . Polityka bow iem je st pojęciem w ieloznacznym , w swej istocie sp ro w ad za się jed n ak do dw óch podstaw ow ych znaczeń. Jedno z nich u tożsam ia się z dążeniem i zabiegam i utrzym ania w ładzy, a drugie to roztropna troska i w szechstronne działanie dla dobra w spólnego363. R ozw ijając drugie znaczenie m ożna, że polityka to sposób praktycznego działania na rzecz w spólnego dobra, które dokonuje się przy uw zględnieniu aktualnej sytuacji364.

P ro blem atyka p o lityczna łączy się z rzeczyw istością państw a, które będąc społecz­

351 M o d litw a P o w s z e c h n a , (red .) B. N a d o l s k i , P ozn ań 1 9 9 2 , s. 195.

352 T a m ż e , s. 32 5

353 L .M . P u t , dz. c y t., t. 1, s. 189.

354 G ło ś c ie E w a n g e lię , dz. c y t., t. III, s. 1 9 6 -1 9 7 . 355 S. G r z y b e k , W ie r z c ie ..., s. 12.

356 A K 8 3 ( 1 9 9 1 ) , s. 1 18.

357 T a m ż e , s. 122.

338 M o d litw a P o w s z e c h n a , (red .) B. N a d o l s k i , P ozn ań 19 9 3 , s. 9 3 . 359 S. С z e r w i k, d z. c y t., s. 135.

m A K 8 3 ( 1 9 8 8 ) , s. 311.

361 G ło ś c ie E w a n g e lię , dz. c y t., t. I, s. 2 7 8 . 362 L .M . P u t , dz. c y t., t. I, s. 2 5 9 .

363 Z. B o r o w i k , O e ty c e ż y c ia p o lity c z n e g o , „ Ż y c ie K a to lick ie ” 9 ( 1 9 9 0 ) nr 2 , s. 12.

364 B. S u t o r , d z. c y t., s. 5 3 - 5 8 .

3 4 4 K S . K A Z IM IE R Z P A C Z K O W S K I

ności o drębną o określonej liczbie ludzi, zam ieszkałej na ustalonym terytorium , zdąża do w spólnego celu pod najw yższą i konieczną w ład zą365. Praw ow ita w ładza w państw ie pochodzi pośrednio od Boga, a jej źródłem bezpośrednim je st w ola dem okratycznego społeczeństw a366. Społeczeństw o m a praw o pow oływ ania tej w ładzy i jej odw oływ ania, gdyż ona jest jeg o delegacją do realizacji w spólnego dobra. Skuteczność działania państw a i je g o w ładzy zapew niają określone praw a i obow iązki. N ie je st to w ładza nieograniczona. Zakres w ładzy państw ow ej posiada granice. T w orzą ją godność osobow a człow ieka, je g o podstaw ow e praw a i wartości oraz sum ienie, które rozpoznaje obiektyw ny porządek ustanow iony przez Stw órcę w postaci praw a naturalnego oraz zm ierza do ustanow ienia praw a, którego celem je st rzeczyw iste dobro społeczeństw a.

M odlitw a w iernych podejm uje problem atykę polityczną w zaw ężonym za­

kresie. N ie odnosi się ona zasadniczo do kw estii dążenia i utrzym ania posiadanej w ładzy. D ość je d n a k szeroko nakreśla działania polityczne, ukazując pozytyw ne i negatyw ne je g o strony. N ie pom ija też relacji państw o - K ościół, która w rzeczyw istości polskiej stanow i w ażny elem ent działań politycznych.

Punktem w yjścia jak b y każdej m odlitw y, która podejm uje problem atykę p oli­

tyczną je s t konieczność uznania B oga ja k o najw yższej w ładzy367. L iczenie się z Jego autorytetem i kierow anie się ludzi odpow iedzialnością przed N im jest gw arancją dojrzałego i rzetelnego spraw ow ania w ładzy nad społecznością państw o­

wą. P rośby w skazują też na potrzebę uznania przez spraw ujących w ładzę przypo­

m inając, że B ogu zaw dzięczają sw oją pozycję i zdolności368. W ielkim sprzym ie­

rzeńcem dla spraw ujących w ładzę je st religia, która czyni człow ieka lepszym i bardziej szczęśliw ym 369. N ieodzow ne je st więc otw arcie się ludzi polityki na w artości ch rześcijań sk ie.370 D latego dzieła ew angelizacyjne pow inny uzyskać z ich strony szerokie p o p arcie371. P ostaw a rządzących wobec odw iecznego p raw a B oże­

go372 i przekonań religijnych p o d w ładnych373 m a być naznaczona szacunkiem . P om nożenie dobra w spólnego m oże być zabezpieczone przez danie m ożliw ości w spółpracy w ierzącym , którzy pragną kształtow ać przyszłe oblicze sp ołeczności374.

Pom ocnym w rządzeniu je st w łaściw y pogląd na człow ieka, będącego jed n o ścią ciała i duszy nieśm iertelnej duszy 375. Praw da ta o człow ieku zobow iązuje do pam ięci w doczesnym życiu zbiorow ym o istnieniu w artości w iecznych. B ez nich nie m ożna należycie docenić i tw orzyć doczesnego szczęścia czło w iek a376.

W iele w ezw ań m odlitew nych zaw iera bezpośredni zw rot do Boga, którem u poleca spraw ujących w ładzę i prosi dla nich o w sparcie. W yraźnie prosi się B oga o:

365 C . S t г z e s z e w s к i, dz. c y t., s. 4 9 4 .

366 J. H o f f n e r , C h r z e ś c ija ń s k a n a u k a s p o łe c z n a , K raków 1 9 9 3 , s. 2 1 7 . 367 M o d litw a P o w s z e c h n a , d z. c y t., s. 9 3 .

368 T a m ż e , s. 7 8 .

369 I. Ż o ł n i e г с z у к, d z. c y t., s. 4 3 1.

370 J. B o l e w s k i , dz. c y t., s. 123.

371 M o d litw a P o w s z e c h n a , d z. c y t., s. 125.

372 S. S z c z e p a n i e c i G . H e i n k e, dz. c y t., c z. II, s. 7.

373 M o d litw a P o w s z e c h n a , dz. c y t., s. 102.

374 J. B o l e w s k i , dz. c y t., s. 5 7 0 . 375 I. Ż o ł n i e r c z y k , d z. c y t., s. 5 1 5 . 376 S . G r z y b e k , Z o b f ito ś c i..., s. 155

M O D L IT W A W IE R N Y C H 345

siłę w p ro g ra m ie podtrzym yw ania w artości chrześcijańskich,377 o w skazanie drogi do usuw ania n iespraw iedliw ości378; o obronę ich p rzed p ychą i c h ciw o ścią m . M odląca się w spólnota liturgiczna K ościoła je s t dla rządzących nam acalnym w sparciem w ich trudnej misji w obec społeczności państw ow ej. Stanow i to dla nich pew ne zobow iązanie do życzliw ej postaw y w obec K ościoła i je g o działań.

Przejaw em takiej postaw y je st docenianie w ychow aw czej roli K ościoła,380 jeg o społecznych działań na rzecz opuszczonych i p o k rzyw dzonych,381 pracy kapłanów dla d o b ra społeczeństw a i czło w iek a,382 służby zakonnic w obec chorych,383 a także w kładu K ościoła w kształtow anie now ego oblicza społeczeństw a384.

M o d litw a w iernych pełni też funkcję krytyczną. U św iadam ia spraw ującym w ładzę, że m aja m iejsce pew ne nadużycia, które są udziałem także ich politycznej działalności. W śród nich w yraźnie w ym ienia się następujące w ykroczenia: prze­

szkadzanie rozw ojow i K rólestw a B ożego,385 w ykorzystyw anie w ładzy przeciw C hrystusow i i Jego w yznaw com ,386 utrudnianie ludziom oddaw ania czci B ogu,387 u trudnianie religijnego nauczania dzieci,388 krępow anie chrześcijan w służbie dla sp o łeczeń stw a389 czy przekraczanie chrześcijańskiej tradycji narodu390.

W w ielu prośbach, dotyczących osób spraw ujących w ładzę, m ówi się o w łaś­

ciw ym sposobie rozum ienia i w ykonyw ania rządów . R ządzenie uw aża się za służbę w obec społeczności,391 której obca je st dążność do panow ania nad ludźm i392 i traktow anie ich ja k poddanych393. Ludziom ja k o w yborcom zaw dzięczają sw oją pozycję, dlatego nie pow inni nadużyw ać okazanego kredytu zaufania394. S praw ują­

cy w ładzę zobow iązani są do dotrzym yw ania słow a i danych obietnic,395 po ­ stępow ania w edług zasad spraw iedliw ości396 i m ądrego spełniania sw oich obow iąz­

ków 397.

A tm osferę zaufania tw orzy także żywy kontakt ze społecznością398 oraz życzliw e rozpatryw anie w szystkich jej próśb399. O dpow iednie spraw ow anie rządów

177 M o d litw a P o w s z e c h n a , (red .) B . N a d o l s k i , P o zn a ń 19 9 2 , s. 5.

378 T a m ż e , s. 2 5 3 . 379 T a m ż e , s. 9 3 .

38(1 J. B o l e w s k i , dz. c y t., s. 2 1 0 . 381 T a m ż e , s. 121.

382 1. Ż o ł n i e г с z у к, dz. c y t., s. 5 6 1 . 383 M o d litw a P o w s z e c h n a , dz. c y t., s. 151.

384 J. B o l e w s k i , dz. c y t., s. 22.

385 M o d litw a P o w s ze c h n a , dz. c y t., s. 82.

38ft J. B o l e w s k i , dz. c y t., s. 6 0 0 . 387 1. Ż o ł n i e r e z у k, dz. c y t., s. 8.

388 T a m ż e, s. 159.

389 A K 7 8 ( 1 9 8 6 ) , s. 3 2 1 .

390 M o d litw a P o w s ze c h n a , (red .) B. N a d o l s k i , P o zn a ń 1 9 9 2 , s. 141.

391 S . С z e r w i k, dz. c y t., s. 176.

392 M o d litw a P o w s z e c h n a , dz. c y t., s. 22.

393 I. Ż o ł n i e r с z у k, d z. c y t., s. 6 6 . 394 J. B o l e w s k i , dz. c y t., s. 4 5 9 . 395 1. Ż o ł n i e r c z y k , dz. c y t., s. 3 9 5 . 396 J. B o l e w s k i , dz. c y t., s. 4 7 9 .

397 S. S z с z e p a n i e с i G . H e i n k e, d z. c y t., c z. II, s. 7.

398 J. B o l e w s k i , dz. c y t., s. 4 7 4 . 399 I. Ż o 1 n i e г с z у к, dz. c y t., s. 4 1 0 .

3 4 6 K S . K A Z IM IE R Z P A C Z K O W S K I

ułatw ia rzetelna inform acja, którą oni pow inni dysponow ać,4(K) i przyjm ow anie głosów konstruktyw nej i uzasadnionej krytyki,401 która zm ierza do popraw y sytuacji w społeczeństw ie402. W ierne w ykonyw anie czynności w obec narodu jest nagradzane zrozum ieniem 403 i pełnym zaufaniem ludności4114.

Nie bez znaczenia i wpływu na działalność polityczną jest życie osobiste rządzących,4115 które pow inno przebiegać w harm onii i pokoju4116 oraz być wolne od fałszu i zakłam ania4117. D użą pokusą jest upatryw anie we władzy tylko godności i zaszczytu4118. Nie służy jej w zgląd na osoby i własne korzyści4119 oraz faw oryzow anie w łasnych ugrupow ań4111. Zła postaw a polityków jest przyczyną szerokiej dem oraliza­

cji wśród społeczeństw a411. Przyczyna nieodpow iedniego spełniania zadań służeb­

nych nie tkwi zaw sze w sam ych politykach, lecz jest często zew nętrznie uw arun­

kowana. Pozbaw ianie spraw ujących w ładzę rzetelnej inform acji o nastrojach i opi­

niach w społeczeństw ie je st działaniem przeciw dobru społeczeństw a412.

G łów nym zadaniem rządzących je st szczere i w szechstronne szukanie dobra w spólnego413. T em u celow i w inna tow arzyszyć coraz w iększa o d p ow iedzialność414 oraz otw arcie na społeczne inicjatyw y służące w spom nianem u dobru415. S praw ują­

cy w ładzę m ają prow adzić naród ku w artościom podstaw ow ym , którym i w życiu narodu są: pokój i je d n o ść ,416 w olność i praw da,417 a także sp raw iedliw ość418.

Porządek społeczny nieodzow ny w kraju trzeba budow ać na m iłości i spraw ied­

liw ości.419 M ają nieprzerw anie popierać zgodę i przyjaźń w śród obyw ateli4211 i zabiegać o p okojow e stosunki z innym i narodam i421. D obro duchow e społeczeń­

stw a w ym aga od rządzących otw arcia na praw dziw e w artości, które gw arantują w szechstronny rozw ój kultury narodow ej422. Z ich strony ludzie w inni doznaw ać pom ocy w osiąganiu szlachetnych ideałów i realizacji życiow ych zadań423. D bałość o ład m oralny ze strony rządzących przyczynia się do osiągania ładu gospodarczego

4œ J. B o l e w s k i , d z. c y t., s. 102.

401 T a m ż e , s. 5 9 4 . 402 T a m ż e, s. 4 4 6 .

403 M o d litw a P o w s z e c h n a , d z. c y t., s. 6 1 . 41)4 I. Ż o ł n i e r c z y k , dz. c y t., s. 4 2 2 . 405 G ło ś c ie E w a n g e lię , dz. c y t., t. III, s. 2 1 4 . 406 J. В o 1 e w s к i, d z. c y t., s. 2 8 2 .

407 M o d litw a P o w s z e c h n a , (red .) B. N a d o l s k i , P o zn a ń 19 9 2 , s. 75.

4<Mt I. Ż o ł n i e r c z y k , dz. c y t., s. 4 0 4 . 409 T a m ż e , s. 4 8 2 .

410 T a m ż e , s. 4 6 . 411 T a m ż e , s. 7 7 .

412 J. B o l e w s k i , d z. c y t., s. 4 8 1 . 413 M o d litw a P o w s z e c h n a , dz. cy t., s. 32.

4,4 T a m ż e , s. 154.

415 J. B o l e w s k i , dz. c y t., s. 4 1 8 . 416 M o d litw a P o w s z e c h n a , dz. c y t., s. 57.

417 T a m ż e , s. 170.

418 T a m ż e, s. 160.

419 T a m ż e , s. 9 0 . 420 T a m ż e, s. 5 3 . 421 T a m ż e, s. 7.

422 J. B o l e w s k i , d z. c y t., s. 6 9 6 . 423 I. Ż o ł n i e г с z у к, dz. c y t., s. 27.

M O D L IT W A W I E R N Y C H 3 4 7

i rozw oju k raju 424. T akie działania tw orzą odpow iedni klim at do form ow ania zdrow ego su m ien ia narodu425 i szacunku w obec praw a oraz postaw zgodnych z su m ien iem 426.

W ażn ą i konieczną um iejętnością spraw ujących w ładzę je st m obilizacja narodu w chw ilach krytycznych do ofiar i podjęcia trudu przezw yciężania zaistniałych p ro b lem ó w 427. N ieustanną troską pow inni otaczać rodziny, które są naturalnym bogactw em społeczności państw ow ej. U staw y m aja um acniać jej w ięź m oralną,428 u w zględniać potrzeby m aterialne,429 w spierać pow stające rodziny430 i bronić życia

W ażn ą i konieczną um iejętnością spraw ujących w ładzę je st m obilizacja narodu w chw ilach krytycznych do ofiar i podjęcia trudu przezw yciężania zaistniałych p ro b lem ó w 427. N ieustanną troską pow inni otaczać rodziny, które są naturalnym bogactw em społeczności państw ow ej. U staw y m aja um acniać jej w ięź m oralną,428 u w zględniać potrzeby m aterialne,429 w spierać pow stające rodziny430 i bronić życia

Powiązane dokumenty