• Nie Znaleziono Wyników

K

TÓ Ż N I E R O Z U M IE sło dy­

czy słow a N ie ś m ie rte ln o ś ć ! Od ty s ię c y la t ludzkość szu­

k a ła e lik s iru życia i w iecznej m łodości. P ra c o w a li nad ty m n ie ty lk o m agow ie chaldejscy, k a p ła n i egipscy i alchem icy śred­

niow iecza, ale i dziś nad p rz e d łu ­ żeniem życia lu dzkie go p ra c u ją alche m icy naszych czasów, znako­

m ic i uczeni, w sw oich la b o ra to ­ r ia c h wyposażonych w p rze d ziw n ą a p a ra tu rę . Z robion o ju ż bardzo w iele, zwalczono n ie je d n ą ś m ie r­

te ln ą chorobę, w y k r y to i unieszko­

d liw io n o w iele zara zków , lecz na ra z ie nie znaleziono leku

n a chorobę, k tó r e j u le ­ g a ją w szyscy — na s t a ­ r o ś ć i ś m i e r ć .

K a ż d y m usi um rzeć - - b o g a ty czy b ie d n y ; po­

tę ż n y czy m a ły ; s ła w n y czy n ik o m u nie znany.

A le je ż e li fiz y c z n e u n i­

cestw ien ie je s t n ie u n ik - nione, to przecież m ożna z o sta w ić po sobie n ie ­ zniszczalną p a m ią tk ę . Z tego p ra g n ie n ia uw iecz­

n ie n ia n a w s z y s tk ie cza­

sy pam ięci po sobie p o w s ta ły dwa n a js ta rs z e cudy ś w ia ta — p ir a ­ m id a fa ra o n a C h u fu (po gre cku Cheopsa) i M auzoleum — grobo­

w iec k ró la M ausolosa.

P I R A M I D A C H E O P S A i / I E D Y A ra b o w ie , po suw ają c -* *- się w sw oim zdobyw czym po­

chodzie na zachód, zobaczyli po ra z p ie rw s z y p ira m id y , dług o do­

c ie k a li, do czego by one m o g ły służyć. G ig a n tyczn e ich w y m ia ry podsunęły im przypuszczenie, że zosta ły one. wybudowmne przed potopem , że w ła d ­ cy te j k r a in y u k r y li w n ic h przed zalewem w ód w s z y s tk ie bogactw a oraz a k ta i do kum e nty sw ojego pa ń stw a .

G dy p ir a m id y zoba­

c z y li p ie rw s i c h rz e ś c ija ­ nie, s ą d z ili, że to są owe b ib lijn e spichrze, gdzie p a tria r c h a Józe f m

aga-Kolos z Rodos.

3 2 0

c y n o w a ł zboże na okres 7 la t g łod u, k t ó r y p rz e ­ p o w ie d z ia ł fa ra o n o w i.

Is to tn ie , ta k ie n ie z w y k łe , cyklo piczn e budow le m u s ia ły być przeznaczone do niecodziennego celu,

N ie w ie le się p o m y lili A ra b o w ie , p rzyp u szcza ją c, że p ir a m id y zo s ta ły . budowane „p rz e d potopem “ , bow iem n a js ta rs z a z p ira m id , ta k zw ana p ira m id a schodowa, z n a jd u ją c a się nied ale ko K a ir u w m ie j­

scowości S aqqara, b y ła w yb u d o w a n a przez fa ra o n a z I V d y n a s tii S n o fru p ra w ie przed sześcioma t y ­ s ią c a m i la t, a n a jp o tę ż n ie js z a — przez je g o syna C h u fu . Z n a jd u je się ona nied ale ko Gize. H is to r y k g re c k i H e ro d o t po daje, że budow ało ją sto ty s ię c y n ie w o ln ik ó w co dzień, przez dw adzieścia la t. T a n ie z w y k ła , je d n a z n a jw ię k s z y c h b u do w li w zniesio­

n y c h rękom a człow ieka, m a k s z ta łt czw orokątnego o s tro s łu p a forem n eg o. O bwód je g o po d s ta w y w y ­ nosi p ra w ie k ilo m e tr (932 m ), a wysokość 146,6 m . P ir a m id y budow ano z bloków k a m ien nych, k tó ry c h c ię ż a r dochodził do 6 000 k g i k tó re w yciosow yw a no w G órach A ra b s k ic h n a w schodnim brzegu N ilu . B lo k i te na le żało przew ieźć przez N il, dostarczyć na m ie jsce b u d o w li i n ie je d n o k ro tn ie w in d o w a ć na w y ­ sokość dw udziestego i trzyd zie ste g o p ię tra w s p ó ł­

czesnej k a m ie n ic y . J a k tego d o k o n y w a li egipscy in ż y n ie ro w ie — nie m ożem y dotąd zrozum ieć. Z do­

sta rczo n ych z g ó r b lo k ó w na n a tu ra ln y m s ka ln ym fu n d a m e n c ie budow ano n a jp ie r w podstaw ę w p o ­ s ta c i fo rem n eg o pro sto pa dło ścia nu , n a n im w zno­

szono n a s tę p n y o m n ie js z y m obwodzie, s y m e try c z ­ n ie u s ta w io n y na p o prze dnim , na ty m n a stępn y itd ., nż do szczytu. C zy n a szczycie b y ła p ła s k a p la

t-w y k u ty t-w skale p o n iż e j p o d s ta t-w y p ira m id y , ale a n i fa ra o n , a n i n i k t z je g o ro d z in y nie zo sta ł ta m p o ­ chow any. O prócz tego grobow ca w p ira m id z ie w y ­ budow ano t r z y obszerne k r y p ty , je d n a nad d ru g ą . W środ kow ej k ry p c ie , w g ra n ito w y m s a rk o fa g u , b y ła pochow ana m u m ia k r ó la Cheopsa. Pod n im , ró w n ie ż w g ra n ito w y m s a rk o fa g u , spoczyw ała m u ­ m ia je g o żony.

A ra b o w ie zn a le ź li w e jś c ie do p ira m id y , ro z b ili s a rk o fa g , zn is z c z y li m u m ię i z ra b o w a li bogactw a, k tó re z n a jd o w a ły się w .k ry p c ie . Ś w ią ty n ia p rz y pó łnocnej ścia nie w e w n ą trz p ir a m id y u le g ła r ó w ­ nież d e w a s ta c ji, oca la ł ty lk o grobow iec żony f a ­ rao na . - M u m ia żony Cheopsa w ra z z je j kosz­

tow n o ś c ia m i zosta ła prze w ie zio na do M uzeum B r y ty js k ie g o (s a rk o fa g u to n ą ł podczas tra n s ­ p o r tu ) .

D alsza d e w a sta cja p ir a m id y Cheopsa w ro k u 1395 b y ła dziełem s u łta n a B e rk u k a , k t ó r y k a z a ł zd ją ć z n ie j g ra n ito w e p o k ry c ie .

D o naszych czasów „d o ż y ło “ około 67 p ira m id . Do m n ie jszych od p ira m id y Cheopsa należą p ir a ­ m id y fa ra o n ó w C h a fra i M e n k a ra (po g re c k u C he- f r e n i M y k e r in o s ) ; obydw ie z n a jd u ją się niedaleko p ira m id y Cheopsa i z o s ta ły wzniesione ró w n ie ż w c z w a rty m ty s ią c le c iu przed naszą erą. P ira m id y późniejsze, w zniesione przez w ładcó w średniego p a ń s tw a (A m en em h eta I I i I I I ) u s tę p u ją s ta ry m pod względem w y k o n a n ia i w ie lk o ś c i. N a bu dow a­

n ie p ira m id w p ły n ę ły po ję cia eg ip skie o ży c iu po­

zagrobow ym , k tó re w y w a r ły potężny w p ły w n a całą sztukę egipską. P ira m id a m ia ła być n ie z n

i-P ira m id y w Gize. O wielkości ich można sobie urobić pojęcie porów­

nując je z wysokością obok ros­

nących drzew, ja k też z ogrodami i domami (w rogu na prawo na

pierwszym p lanie).

fo r m a , czy m ia ł on zakończenie ostre, nie wiadom o.

W ta k i sposób n a jp ie r w p o w s ta w a ła p ira m id a schodowa'. N a s tę p n ie scem entow anym pia skie m zą- P ełniano p rz e s trz e n ie m ię dzy s to p n ia m i i w , końcu P o k ry w a n o całą p ira m id ę g ła d k o w y p o le ro w a n y m i p ły ta m i z w a p n io w ca albo g ra n itu .

T a fle b y ły ta k m is te rn ie dopasowane, że w y d a ­ w a ło ■ się, ja k b y b y ły odlane z jednego m a te ria łu . T a fle łączono s p e c ja ln y m cementem z w a pn a i g l i ­ n y. P ira m id a Cheopsa b y ła p o k r y ta g ra n ite m . N a Pew nej wysokości od po d s ta w y z n a jd o w a ło się do­

brze zam askow ane w e jście do w n ę trz a p ir a m id y ; w p ira m id z ie Cheopsa — na w ysokości trz y n a s te g o s to p n ia . T u n e l pro w a d zą cy w g łą b p ira m id y b y ł p ra w ie ró w n o le g ły do osi zie m s k ie j, a boki pod­

s ta w y b y ły w y k re ś lo n e ściśle w e dłu g s tro n ś w ia ta . W e jście zawsze było od s tro n y w schodniej. W e w ­ n ą trz p ir a m id y Cheopsa z n a jd o w a ł się grobow iec

szczalnym p rz y b y tk ie m m u m ii, do k tó r e j je j sobow­

tó r ( “ dusza“ ) m óg łb y pow racać niezliczoną ilość ra z y . F a ra o n o w ie sam i d o g lą d a li bu dow y s w o je j p ira m id y , poniew aż wznoszenie je j rozp o czyn a li za­

ra z po w s tą p ie n iu na tro n .

W a rto wspom nieć, że coś w ro d z a ju p ir a m id schodowych —• szereg p o staw ionych jeden n a d r u ­ g im sześcianów — wznoszono w B a b ilo n ie . N a szczycie ta k ie j p ira m id y m ie ściła się z w y k le ś w ią ­ ty n ia . W c e n tra ln e j A m eryce , w nie is tn ie ją c y m dziś mieście T eotih ua can is tn ia ły ró w n ie ż p ira m id y schodowe złożone z k ilk u k o n d y g n a c y j; na szczycie je d n e j z n ic h b y ły ś w ią ty n ie K siężyca i Słońca.

P ira m id y ta k ie is tn ia ły także i w in n y c h m ie js c o ­ w ościach; ściany ic h po dstaw ozdabiano a rty s ty c z ­ n y m i rzeźbam i. W s z y s tk ie one zo s ta ły zdewasto­

wane przez K u ro p e je ż y k ó w — k o n k w is ta d o ró w no­

w ych ś w ia tó w .

321

N IE Ś M IE R T E L N O Ś Ć B IE D N E G O S Z E W C Z Y K A

M A U Z O L E U M

I Z R Ó L, a w ła ś c iw ie s a tra p a K a r i i ( w p o łu d n io w o - zachodniej części M a łe j A z ji ) , b y ł p ta k ie m m niejszego lo tu , ja k k o lw ie k nie m n ie js z e j n iż f a ­ ra o n o w ie a m b ic ji. G robow iec w z n ió s ł w s w o je j s to lic y , p ię k n y m m ieście H a lik a rn a s ie , d la siebie I d la s w o je j s io s try A r t e m is ji, k tó r a b y ła je d n o ­ cześnie je g o żoną. B udow ę tego w sp an iałeg o g r o ­ bowca zakończono po je g o ś m ie rc i, pod dozorem jo go s ip s try -ż o n y w ro k u 351 prze d naszą erą. T w ó rc ą M auzoleum b y ł a r c h ite k t Pytheos. M auzoleum m ia ­ ło k s z ta łt pro sto p a d ło ścia n u w ysokości 50 m i s k ła ­ dało się z dwóch części: po d s ta w y o w ysokości 25 m i w łaściw eg o grobow ca w k s z ta łc ie ś w ią ty n i g re c k ie j, otoczonej ze w s z y s tk ic h s tro n p o rty k ie m jo ń s k im . Ś w ią ty n ia b y ła p o k r y ta p ira m id a ln y m dachem z p ro s to k ą tn ą p la tfo rm ą , na k tó r e j u m ie ­ szczono k w a d ry g ę z p o sta cia m i b o g in i A r te m id y ( A r t e m is ji) i M ausolosa. D w u d z ie s to p ię c io m e tro - w e j w ysokości p o dstaw a b y ła p o k r y ta płasko rzeź­

bam i p rz e d s ta w ia ją c y m i w a lk i amazonek. J a k w s p a ­ n ia łe b y ły te płaskorzeźby, zrozu m iem y, je ż e li u p rz y to m n im y sobie, że ich w y k o n a w c a m i b y li n a j­

s ła w n ie js i rzeźb ia rze g re c c y Skopas, Leochares i T im o th e o s , N ie s te ty , M auzoleum zostało zniszczo­

ne n a jp ie r w w s k u te k trz ę s ie n ia zie m i, a p ó ź n ie j, w X V I s tu le c iu naszej e ry , przez jo a n itó w . Po d łu g im p o szu kiw a n iu grobow iec k r ó la M ausolosa

■ostał odkopany przez A n g lik a N e w to n a .

I E D N Y szewczyk z E fe z u , H e ro s tra te s , m ia ł ró w n ie ż am b icje , i to n ie m niejsze n iż fa ra o n C h u fu i k r ó l M ausolos, ale n ie m ia ł a n i w ła d z y f a ­ ra o n ó w , a n i g o tó w k i sa tra p ó w . P ra g n ie n ie s ła w y odebrało m u sen. P oza rzuca ł sw oje d ra tw y i k o p y ta . Z m iz e rn ia ł. Żona go p o rz u c iła ... H e ro s tra to s w c ią ż m y ś la ł, w c ią ż m y ś la ł. A ż obłęd­

n ie się uśm iech nął... Ś m ia ł się długo. S zaleństw o błysnęło w je g o oczach.

— Będę n ie ś m ie rte ln y ! — w y k rz y k n ą ł.

Lo sy m ia s ta E fe z u (po g re ­ c k u Ephesos — le ży w A z ji M n ie js z e j p rz y u jś c iu rz e k i K a y s tro s ) zm ienne m ia ły k o ­ le je . B y ło to je d n o z n a j­

s ta rs z y c h m ia s t ś w ia ta ś ró d ­ ziem nom orskiego. Is tn ia ło ju ż w czasach p rz e d h is to ry c z n y c h n a p a g ó rk u , k t ó r y dziś na z y w a się A ja - S o lu k . O koło 1100 ro k u zosta ło zdobyte przez Jonów . P o w o li rośn ie , a pod opieką k r ó la L id ii, K re z u s a , s ta je się n a jb o g a ts z y m z ta k z w a ­ n y c h d w u n a s tu m ia s t jo ń s k ic h w A z ji M n ie js z e j. Po ró ż n y c h p rz e jś c ia c h w ro k u 334 prze d naszą erą zosta je zdobyte przez A le k s a n d ra M acedońskiego. Po je g o ś m ie rc i na le ży do m o n a r-

« c h ii S eleukidów , to znów P to - lem euszów. W ro k u 281 o tr z y ­ m u je nazwę A rs in o e (n a cześć żony je dn ego z g re c k ic h f a ­ ra o n ó w E g ip t u ) . R zym zdoby­

w a je w ro k u 133. W ro k u 84 zosta ło spalone 1 sp lą d ro w a n e przez R z y m ia n za to , że w w o jn ie z M itr y d a te m stanęło po je g o s tro n ie . R o z k w itło znów podczas c e s a rs tw a ; lic z y ło 200 000 m ieszkańców . W E fe z ie p o w s ta ła ( w 50 ro k u ) p ie rw s z a g m in a c h rze ścija ń ska . T a m od był się p ie rw s z y sobór powszechny. Po u p a d k u R zym u n a le ż y do B iz a n c ju m . T r a c i swe znaczenie, z a n i­

k a i upada. P óźniej m ia s to z d o b y w a ją A ra b o w ie i w koń cu, w ro k u 1426 — T u rc y . Pod ic h pa no­

w a n ie m o ż y w ia się n a pew ien czas, s ta je się dużym m ia s te m h a n d lo w y m . Świadczą o ty m r u in y 14 m e­

czetów. A le tr w a ło to k ró tk o . O sta te czny u p ad ek n a s tę p u je w X V I — X V I I s tu le c iu .

D z iś du m n y , w s p a n ia ły E fe z je s t m a łą w io s k ą ż y ją c ą z u p ra w y ty to n iu ,’ S ła w a E fe z u p rz e trw a ła je g o is tn ie n ie , a g łó w n y m fu n d a m e n te m te j s ła w y b y ła w s p a n ia ła , zaliczona do cudów ś w ia ta ś w ią ty ­ n ia . P oczątkow o b y ła to ś w ią ty n ia A r te m id y ( A r t e - m is io n ). Is tn ia ła ona ju ż w g łę b o k ie j sta ro ż y tn o ś c i.

Po ra z p ie rw s z y zosta ła zburzona przez h o rd y K im - , m eró w . Z o s ta ła potem odbudow ana i spalona, i znów odbudow ana i znów spalona. W V I s tu le c iu przed naszą e rą odbudowę je j w s ty lu jo ń s k im p o d e jm u ją d w a j gre ccy a rc h ite k c i C h e rs ip h ro n i M etagenes.

N a d a ją je j w y m ia r y 109 X 55 m e tró w i u p ię k s z a ją 127 k o lu m n a m i. O dbudow a t r w a d łu g o ; zakończono j ą do piero w 450 ro k u przed naszą e rą . O dbudow a­

na , tr w a ła w s w o je j w s p a n ia ło ś c i około 100 la t.

W ro k u 356 d la p o zyska n ia w ieczne j s ła w y s p a lił j ą szewc H e ro s tra to s . W ido cznie w ie lk ie b y ło p r z y ­ w ią z a n ie E fe z ó w do s w o je j ś w ią ty n i, skoro znów

3 2 2

p o d ję li je j odbudowę. D o ko n a ł tego C h e jro k ra te s . Po od bu do w an iu b y ła jeszcze p ię k n ie js z a n iż prze d­

te m ; n a d a l zaliczano ją do cudów ś w ia ta . Od cza­

sów rz y m s k ic h została poświęcona W ie lk ie j D ia n ie E fe s k ie j. B y ła św ia d k ie m śm ie rci a n tyczn ych bo­

gó w , tr w a ła w sw ej k ra s ie do ro k u 263, k ie d y zo­

s ta ła zdem olowana przez G otów . T y m razem ju ż się nie po dniosła z ru in .. W średniow ieczu słu ży ja k o n ie w y c z e rp a n y skła d m a te ria łó w bu do w la nych . Po sie dm iu la ta c h po szu kiw a ń odkopał ją w r o ­ k u 1870 A n g lik W ood.

S N Y O P O T Ę D Z E

I > R Z Y P O M N IJ sobie, C z y te ln ik u , la ta s w o je j m ło - J dości. Czy n ie m arzyłeś, by zostać w ie lk im o d k ry w c ą no w ych ś w ia tó w , w ie lk im uczonym , w ie l­

k im wodzem , niezw yciężo nym a tle tą , sportow cem itd .? A jeszcze w cześniej, w dzieciń stw ie , czy nie chciałeś być czarodziejem albo p rz y n a jm n ie j w ie l­

koludem ?

T a k ie m a rz e n ia lu d z i u c ie le ś n iły się w posągach w y m ia ra m i s w o im i p rz e w y ż s z a ją c y m i w y m ia r y n a ­ t u r a ln e ; po g re c k u n a z y w a ły się te posągi, kolosa­

m i. Jeden z ta k ic h kolosów zaliczono do cudów św ia ta .

B y ł to K olos R o d y js k i.

S ta ł n a p ię k n e j w y s p ie Rodos należącej do Dode- k an ezu *. W y o b ra ż a ł H e lio sa, boga słońca. B y ł dzie­

łe m m is trz a C haresa z L in d o s, k tó r y p ra c o w a ł nad n im 12 la t. M ia ł 32 m e try (wysokość, sie d m io p ię tro - w e j k a m ie n ic y ). B y ł o d la n y z b ro n i pozostaw ionej n a prze d p o lu m ia s ta przez D e m e trio s a -P o lio rk e - tesa, k tó r y po dziew ięciom iesięcznym oblężeniu Rodosu m u s ia ł z nic z y m w y c o fa ć się n a lą d. Gdzie

* Dodekanez — g re c k ie „1 2 w y s p “ , g ru p a w ysp na M o rz u E g e js k im .

s ta ł Kolos? — n ie w ie m y , ale legenda u m ie ś c iła go p r z y w e jś c iu do p o rtu . P om iędzy ro z s ta w io n y m i je ­ go n o g a m i p rz e c h o d z iły n a jw ię k s z e n a w e t o k rę ty . Chociaż b y ł to kolos nie la da , p rz e w ró c iło go trz ę s ie n ie ziem i. L e ża ł w k u rz u i pro chu dług o, aż a ra b s k i zdobyw ca w y s p y , M u a w ia c h , sprze da ł go pewnem u Ż ydow i z Edessy, k tó r y go k a z a ł p rz e to p ić i przew ieźć do s w o je j fa b r y k i b ro n i. N a p rz e w ie ­ zienie kolosa po trze ba było 900 do brych w ie lb łą d ó w . K olos R o d y js k i nie je s t je d y n y m z na nym w h i­

s to r ii kolosem. Z nan e są daleko starsze, np. e g ip ­ s k ie : kolos M em nona (A m e n h o te p a I I I ) w T ebach;

Ramzesa I I w Saqqarze pod K a ire m , wreszcie k o ­ lo s a ln y posąg S fin k s a w y k u ty z je d n e j s kały.

Sztuce a s y r y js k ie j też n ie b y ły obce kolosy w postaci s k rz y d la ty c h b y k ó w um ieszczanych p rz y w e jś c iu do ś w ią ty n i.

Z in n y c h kolosów g re c k ic h znane b y ły : Zeus w O lim p ii, H e ra k le s (dzieło L iz y p a ) ; A te n a P ro - machos na A k ro p o lu i A te n a n a dachu P a rte n o n u

(ob ydw a posągi — dzieło F id ia s z a ).

Z kolosów rz y m s k ic h znane b y ły : J u p ite r n a K a p ito lu i N e ro n a V ia S acra (40 m w y s o k o ś c i).

Po śm ie rci N e ro n a je g o posąg prze ro b io n o na po­

sąg H e liosa, a jeszcze p ó ź n ie j n a posąg cesarza K om m oda.

L A T A R N IA N A W Y S P IE F A R O S

I ) O R Z Ę D U dzieł, k tó re n ie w ą tp liw ie p o w s ta ły ze snów o potędzie, ja k k o lw ie k zup ełnie innego r o ­ dz a ju , na le ży bu do w la w zn iesion a na w y s p ie F a ro s położonej; blis k o brzegu, n a p rz e c iw u jś c ia N ilu . Z aliczono ją do cudów ś w ia ta ; b y ła to tz w . L a t a r ­ n ia A le k s a n d ry js k a . ,

A le k s a n d ria !... Z o s ta ła założona przez A le k s a n d ra M acedońskiego. A le k s a n d e r ju ż ja k o m łodzieniec p o s k ro m ił dzikiego B u c e fa ła ; z e b ra ł w g a rść Z w ią ­ zek G re cki i w y ru s z y ł n a podbój ś w ia ta . W o z ił ze

Ś w ią ty n ia D ia n y w E fe z ie

3 2 3

sobą nie ty lk o b ro ń , ale i dzieła filo z o f ii. N ie ty lk o zdobyw ał p a ń s tw a , ale także z b ie ra ł kolekeje m in e ­ ra łó w , okazy z w ie rz ą t i w y s y ła ł je sw ojem u w y ­ chow aw cy, w ie lk ie m u A ry s to te le s o w i, by m o g ły być uż y te w je g o uczelni a te ń s k ie j, L ik e io n ie .

A le k s a n d ria p o w s ta ła na rozka z w ie lk ie g o M a ­ cedończyka. R o zpla no w a ł j ą a rc h ite k t D in o k ra te s . P osiadała ona dw ie głów ne a r te r ie : W schód -Z a­

chód i P ółn o c-P o łu d n ie , każda 30 m szerokości.

In n e ulice p rz e c in a ły te dw ie pod kąte m p ro s ty m . W B ru ch e io n , w sch o d n ie j; n a jp ię k n ie js z e j d z ie l­

n ic y A le k s a n d rii, m ie ś c iły się n a jw a ż n ie js z e je j b u ­ dow le i gm a chy p u b lic z n e : M useion — u n iw e rs y te t

n ia m o rs k a zaliczona do cudów ś w ia ta antycznego.

M ia ła ona 160 m e tró w wysokości. Z budow ana była z m a rm u ru . S k ła d a ła śię z k ilk u k o n d y g n a c ji o co­

ra z m n ie js z e j śred nicy. N a je j szczycie płonęło n ie gasnące ognisko, ś w ia tło tego og niska b y ło w i­

dzialn e w p ro m ie n iu 50— 60 km . P o w sta ła na ro z ­ kaz Ptolem eusza F ila d e lfo s a w ro k u 285 przed naszą erą. Częste p o ż a ry i trz ę s ie n ia ziem i z r u jn o ­ w a ły la ta rn ię . W ro k u 1182 m ia ła ju ż ty lk o 25 me­

t r ó w wysokości, a w ro k u 1303 została ostatecznie zdem olowana. A le sła w a je j d o trw a ła aż do naszych d n i, dług o ż y ła w legendach m a ry n a rs k ic h , a je j nazw a (n a z y w a ła się w skróceniu F a ro s , od w y s p y ,

i akadem ia n a u k ; Pałace P tole m eu szów ; grobow iec A le k s a n d ra W ie lk ie g o (M a ce d o ń skie g o ); w ie lk i te ­ a t r ; ś w ią ty n ia P osejdona; C aesareum ; E m p o rio n — p la c h a n d lo w y z n ie zliczo n ym i fa k to r ia m i, s k ła d a ­ m i i sklepam i.

W zachodniej d z ie ln ic y m ie ś c iły się stocznie;

g ym n asion (g im n a z ju m ) ; sąd; pałace.

W po łu dniow o-zach od nie j, zw anej R a k o tis , b y ł A k ro p o lis i g łó w n a ś w ią ty n ia — Serapeion — w k tó r e j m ieściło się o b s e rw a to riu m astronom iczne.

A po całym m ieście, na placach, na skrzyżow an iach u lic s ta ły liczne posągi. Całe m ia sto było otoczone m u ra m i. Za m u ra m i m ie js k im i było m ia s to u m a r­

ły c h , N e k ro p o lis . N ieda le ko A le k s a n d rii, ta m gdzie obecnie je s t m iejscow ość zw ana R am leh, z n a jd o w a ła się dzieln ica w illo w a , m iejsce k ą p ie lo w e : Do dziś is tn ie ją ta m re s z tk i ła zienek p ię k n e j K le o p a try .

N a p rz e c iw u jś c ia N ilu leżała w ysepka F a ro s ; z lądem łą c z y ł ją s p e c ja ln y pom ost „H e p ta s ta d io n “ (7 s t a d ij) . Ten p o m o s t-g ro b la tw o r z y ł dw ie w ie lk ie , zaciszne i dogodne p rz y s ta n ie . T rz e c ia p rz y s ta ń b y ­ ła n a głębokim wówczas je z io rz e M a re o tis , k tó re b y ło połączone z N ile m kanałem . W e w s z y s tk ic h trz e c h basenach p o rto w y c h A le k s a n d rii zawsze było pełno o k rę tó w zarów no żeg lu gi p rz y b rz e ż n e j ja k i d a le k o m o rs k ie j. D ro gę okrę to m w s k a z y w a ła la ta r

-na k tó r e j się w z n o s iła ) s ta ła się rzeczo w n ikie m po­

s p o lity m , nazw ą każd ej la ta r n i m o rs k ie j (po f r a n ­ cusku p h a re ).

Los la ta r n i F a ro s b y ł ściśle z w ią z a n y z losem A le k s a n d rii, k tó ra n a jp ie r w s ta ła się k o lo n ią rz y m ­ ską (w 30 ro k u przed naszą e r ą ) ; p ó źn ie j, w ro ­ k u 641 została zdobyta przez A ra b ó w pod wodzą A ra ru ( O m a r a ) ; pó źniej — w ro k u 1517 — zdobyli j ą T u rc y . W ro k u 1777 z 600 000 m ieszkańców za czasów Ptolem euszów pozostało w A le k s a n d rii ty lk o około 6 000. D o p ie ro prze kop anie K a n a łu Sueskiego p rz y w o ła ło ją na nowo do życia. D ziś A le k s a n d ria znów lic z y ponad 600 000 m ieszkańców . A le daw na la ta r n ia do życia ju ż nie w ró c iła . N ie m a na w e t w y s p y , na k tó r e j w zn osiła się ku niebu.

P IĘ K N O

P O B U D K Ą do wielkiego wysiłku może być nie A tylko pragnienie unieśm iertelnienia swego im ienia czy sen o potędze, może n ią być tęsknota do piękna. T w o ry przyrody, a przede wszystkim najsubtelniejsze śród nich — k w iaty i drzewa, są szczytem piękna. Dlatego to człowiek otacza swój dom ogródkiem i pielęgnuje w nim kw iaty , których

3 2 4

w id o k ie m n a p a w a sw oje oczy i ra d u je ducha.

Szczególnie w ie lk ą tro s k ą -były otaczane o g rod y na W schodzie. A r y js k ie n a ro d y W schodu, np. P ersow ie, z a k ła d a li o g rod y w po staci p a rk ó w — , sztucznych lasów . N a z y w a n o je „ p a ra d iz a m i“ , c z y li zw ierzęcy­

m i og rod am i. P a ra d iz y b y ły poprzecinane pro sto bie g n ą c y m i, w y b ru k o w a n y m i u lic a m i i naw adnian e sztucznie. W p a ra d iz a c h było dużo s p e cja ln ie s p ro ­ w adzonych d z ik ic h z w ie rz ą t, na k tó re urządzano re p re z e n ta c y jn e p o lo w an ia .

N ie a r y js k ie lu d u W schodu ota czały sw oje o g ro ­ d y m u re m i r o b iły je d la obcych n ied ostęp nym i.

Zawsze w środ ku ta k ie g o ogrodu b iła fo n ta n n a , szem rało źródełko lu b p rz e p ły w a ł s tru m y k .

N a js ła w n ie js z y m ze w s z y s tk ic h ogrodów , ja k ie k ie d y k o lw ie k is tn ia ły , b y ł ogród k ró lo w e j A s y r ii, S e m ira m id y . W e d łu g podań S e m ira m id a b y ła córką b o g in i D e rk e to , w yhod ow a ną i w ych ow a ną przez gołębie. B y ła żoną w ie lk o rz ą d c y S y r ii, a pó źniej k r ó la A s y r ii N inosa . Po je g o ś m ie rc i rz ą d z iła A s y ­ r ią . S ta ro ż y tn i p isarze tw ie rd z ą , że była założycie l­

k ą B a b ilo n u i z je j im ie n ie m łączą w szystkie asy­

r y js k ie budowle, budowę d ró g i m ostów oraz w y p r a ­ w y w ojenne. Podobno chodziła z w o js k ie m aż do g ra n ic I n d ii. M it po daje, że g d y S e m ira m id a do­

w ie d z ia ła się, iż je j rodzony syn N in ia s chce ją zam ordow ać, od leciała w postaci gołębia.

H is to ry c z n ie s p ra w y biorąc, S em ira m id a odpo­

w ia d a k ró lo w e j A s y r ii S a m a ra m a ti, m ałżonce k ró la S y r y js k ie g o Szam si A d d a V , k tó r a pa no w ała około 809 czy 806 ro k u ja k o re g e n tk a swego syna. O gro- oy, k tó re ka za ła sobie zbudować, b y ły usta w io ne Jeden nad d ru g im w postaci g ig a n ty c z n e j p ira m id y schodowej. K ażd a k o n d y g n a c ja w s p ie ra ła się na potężnych ko lu m n a ch i b y ła ja k b y olb rz y m ic h ro z ­ m ia ró w kesonem, w y p e łn io n y m ziem ią. R o ś lin y , k tó ­ re S e m ira m id a kaza ła posadzić w swoich pnących się pod niebo ogrodach, pochodziły ze w s z y s tk ic h zna nych wówczas k r a jó w i k lim a tó w . P rz y pomocy sp e c ja ln ie s k o n s tru o w a n y c h pom p woda b y ła do p ro ­

w ia d a k ró lo w e j A s y r ii S a m a ra m a ti, m ałżonce k ró la S y r y js k ie g o Szam si A d d a V , k tó r a pa no w ała około 809 czy 806 ro k u ja k o re g e n tk a swego syna. O gro- oy, k tó re ka za ła sobie zbudować, b y ły usta w io ne Jeden nad d ru g im w postaci g ig a n ty c z n e j p ira m id y schodowej. K ażd a k o n d y g n a c ja w s p ie ra ła się na potężnych ko lu m n a ch i b y ła ja k b y olb rz y m ic h ro z ­ m ia ró w kesonem, w y p e łn io n y m ziem ią. R o ś lin y , k tó ­ re S e m ira m id a kaza ła posadzić w swoich pnących się pod niebo ogrodach, pochodziły ze w s z y s tk ic h zna nych wówczas k r a jó w i k lim a tó w . P rz y pomocy sp e c ja ln ie s k o n s tru o w a n y c h pom p woda b y ła do p ro ­

Powiązane dokumenty