• Nie Znaleziono Wyników

o swoistym charakterze relacji interpersonalnych wolontariusza

10. Stosowanie wzmocnienia przekazu

• wartościowanie – opis: dobór słów, ton wypowiedzi, wyraz twarzy czy zacho-wanie mogą nadać przekazowi wartościujący, oceniający charakter. nasz roz-mówca nie powinien odczuć na samym początku, iż jest już „osądzony”.

• Kontrolowanie – orientacja na problem: wypowiedzi, uwagi lub gesty wska-zujące, że jedna ze stron chce sprawować kontrolę nad drugą, mają negatywny wpływ na partnera. Lepiej jest określić i rozwiązać wspólnie problem, to stwarza atmosferę zaufania i zaciera niemiłe wrażenia.

• strategia – spontaniczność: dostrzeżenie, że ktoś stosuje przed nami ukrytą tak-tykę, podstępy i z wyrachowaniem nami manipuluje, wywołuje opór i brak zaufania. Podczas wielu sytuacji odsłaniamy się, ale tylko częściowo. najlepiej wtedy okażmy pewną dozę szczerości i spontaniczności w zachowaniu.

• obojętność – empatia: obojętność i okazywanie chłodu emocjonalnego powo-dują, że dłuższa rozmowa staję się nie do zniesienia, a przerwy pomiędzy nią a merytorycznymi sesjami zwiększają napięcie. empatia – wczuwanie się w położenie i psychikę drugiej osoby działa pozytywnie w dwojaki sposób. Pod względem poznawczym pozwala spojrzeć na problem z innego punktu widze-nia, zrozumieć go, a potem skutecznie dyskutować nad rozwiązaniem. w kate-goriach psychologicznych empatia likwiduje wiele barier, zahamowań w zacho-waniu obu stron i stwarza zrelaksowaną atmosferę.

• wyższość – niższość: poprzez okazywanie własnej wyższości następuje zrażenie partnera i wyzwolenia jego wrogości. By stworzyć atmosferę współpracy, stosuje się partnerski styl rozmowy.

• Pewność – warunkowość: pewność siebie wywołuje postawy obronne u innych i przekonanie, że dalsza rozmowa nie ma większego sensu. inni sprzeciwiają się lub podporządkowują. dlatego najlepiej zastosować tryb warunkowy w na-szych wypowiedziach i zachęcać do opinii na temat nana-szych propozycji.

• słuchanie: skuteczne słuchanie buduje właściwy obraz wolontariusza, jest tężnym narzędziem zaangażowania, często przyczyniającym się znacząco do po-zytywnych zmian zachodzących w psychice potrzebującego, jego samorozumie-nia, samoakceptacji i zdolności rozwiązywania problemów. Aktywne słuchanie obejmuje zdolność właściwego inicjowania rozmowy poprzez postawę ciała i wyrazu twarzy sygnalizujących zainteresowanie i empatię; rożnego rodzaju ge-sty wspomagające potrzebującego oraz stwierdzenia i pytania sugerujące rozu-mienie [Łęcki, szóstak, Katowice 1999, s. 99-111].

Budowania więzi między wolontariuszem a podopiecznym

„relacje społeczne” w ramach wolontariatu stanowią kategorię bardzo szeroką.

wiąże się to z tym, iż kontakt z drugą osobą jest najczęściej wpisany w definicję sa-mego wolontariatu. Bardzo często, praca w wolontariacie polega na pomocy osobie potrzebującej, siłą rzeczy rodzi się między wolontariuszem a potrzebującym określona relacja, często wolontariusz ma nie tylko kontakt z osobą, której pomaga, ale również z jej otoczeniem.

Budowanie relacji z ludźmi nie jest łatwe, zwłaszcza gdy mówimy o stosunkach międzyludzkich wolontariusz – potrzebujący. zazwyczaj, z samego początku, są to oso-by dla siebie zupełnie obce, nic o sobie nie wiedzą, a w pewnym momencie stwierdza-ją, że są „skazani na siebie”. często pochodzą z dwóch różnych światów. naturalnym procesem jest pojawienie się pewnych problemów w budowaniu tej relacji. Jakie mogą wystąpić trudności z budowaniem więzi między tymi osobami?

na samym początku, przy poznawaniu się, nie powinien wystąpić lęk, niechęć do siebie, brak zaufania. Podopieczny może być nastawiony do nas sceptycznie. Proces poznawania siebie jest trudny, ponieważ poznajemy intymne szczegóły życia, o których nie chcielibyśmy nikomu opowiadać. Po to, by dobrać odpowiednie środki i działania, mające na celu pomoc, musimy dobrze rozeznać środowisko, bliskich i samego potrze-bującego. Problematyczna pozostaje kwestia dotyczącą sytuacji, w której podopieczny nie chce przyjąć pomocy, uważa, że jej „nie potrzebuje”.

trudna może okazać się sama komunikacja w innym, niż nasz rodzimy język czy dialekt. dlatego, aby wzbudzić zaufanie i szacunek, nauczmy się choć kilku potrzeb-nych słów i zwrotów, poszukajmy tłumacza.

inną kwestią jest uczenie zależności i wyręczania we wszystkim podopiecznego.

z początku pomoc może się do tego ograniczać, ale należy zachęcać do stawiania „sa-modzielnych kroków”.

wolontariusz pomaga, także ucząc potrzebującego samodzielności, jak radzić so-bie samemu. truizmem jest stwierdzenie, że lepiej jest dać przysłowiową „wędkę” niż

„rybę”. w ten sposób zmuszamy do otrząśnięcia się z własnego losu i próby polepszenia go. wolontariusz powinien być motywatorem i wsparciem do podejmowania samo-dzielnych prób samopomocy.

Kolejną barierą jest niska samoocena podopiecznego, wolontariusz powinien wzmacniać jego mocne strony i podwyższać jego własną samoocenę. Podopieczny bę-dzie wcielał się w postać bezradnego człowieka, „ofiarę losu”.

inną kwestią jest to, iż wolontariusz próbuje niekiedy zrealizować swe własne nie-spełnione ambicje i narzuca potrzebującemu gotowe rozwiązania. By tego uniknąć, spo-łecznik nie może mylić oczekiwań podopiecznego ze swoimi własnymi i narzucać mu

o swoistym charakterze relacji interpersonalnych wolontariusza z podopiecznym

własnego zdania, a formułować propozycje, które sam osądzi, czy będą korzystne dla potrzebującego. nie powinien decydować za drugiego człowieka, dokonywać za niego wyborów.

Powiązany z tym jest problemem brania odpowiedzialności i odczuwanie przez wolontariusza poczucia winy za czyny podopiecznego. wolontariusz nie jest odpowie-dzialny za czyny podopiecznego ani za jego decyzje. nasz społecznik powinien uznać jego wolność oraz uszanować pomysły i wybory osoby potrzebującej, nawet jeśli są one zaskakujące.

inną bardzo ważną kwestią, służącą budowaniu zdrowej więzi, jest to, by wolonta-riusz nie był wykorzystywany czy też zmanipulowany. Jego dobroć, dobre chęci, niekie-dy naiwność, mogą być czasami zgubne. tutaj należy zachowywać się asertywnie co do wątpliwych kwestii. nie możemy się pokazać, jako osoby naiwne, dające się wykorzy-stywać. Gdy zostaje użyta manipulacja lub szantaż powinniśmy porozmawiać stanow-czo z podopiecznym, czasami z koordynatorem.

Bardzo trudną kwestią jest, gdy powstałego problemu nie można rozwiązać, nie możemy pomóc tak, jakbyśmy chcieli. mowa tu o sytuacjach, gdy wolontariusz pra-cuje w hospicjum, szpitalu i potrzebujący jest nieuleczalnie chory, cierpi. zazwyczaj są to osoby w ostatnim stadium choroby. wolontariuszowi, pozostaje się tylko pogodzić z losem. często wolontariusz i podopieczny bardzo się ze sobą zżywają, rodzą się między nimi relacje przyjacielskie. A utrata przyjaciela boli; czasami wolontariusze wycofują się z działalności lub utrzymują kolejne już relacje w tonie oficjalnym, z większym dystan-sem i chłodem.

następnym problemem z budowaniem więzi jest wpływ grupy z otoczenia, bli-skich, nacisków kulturowych czy religijnych. znacznie wtedy trudniej nam działać, przez to nasza praca staje się bardziej pracochłonna i zajmuje więcej czasu. często te wpływy są niekorzystne dla podopiecznego, wręcz toksyczne. tu należy działać z niesa-mowitym wyczuciem, systematycznie i metodą małych kroków. nie powinniśmy się od razu zniechęcać, stwierdzać, że nasze działanie nie przyniosą efektu. tak jak kropla drąży skałę, tak wolontariusz zmienia świat.

* * *

Podjęte w artykule pytania dotyczące kompetencji społecznych w sferze wolonta-riatu wskazują zarówno na trudności jak i – na rozwiązania pozytywne. U źródeł trud-ności, zwłaszcza w uwarunkowaniach polskiego wolontariatu, leżą między innymi ogra-niczenia doświadczeń, wynikające ze skromnej tradycji tego ruchu. natomiast na rzecz

„pozytywnych rozwiązań” działać mogą cnoty i umiejętności wolontariuszy zaangażo-wanych w niesienie pomocy, takie jak: „refleksyjność”, „empatia”, „wpływ społeczny”

czy „posiadanie wizji”. skutecznemu niesieniu pomocy sprzyjać będą także tzw.

umie-jętności „twarde”: merytoryczna wiedza, umieumie-jętności i kompetencje, wsparte zdolno-ścią logicznego myślenia i wnioskowania. na tę dwoistość wskazywał przedstawiony w artykule schemat 1– „schemat ram pojęciowych opisujących porozumiewanie się wolontariusza z podopiecznym”. w specyficznych uwarunkowaniach niesienia pomo-cy przez wolontariuszy napięcie: myślenie logiczne – myślenie metaforyczne oraz dwo-istość: pewna wiedza o pojęciach – brak takiej wiedzy, niosą zarówno możliwości pozy-tywnych rozwiązań jak i – przesłanki nowych pytań. Przywołane w pracy rozwinięcia i dookreślenia pojęcia komunikacji interpersonalnej odnoszonego do uwarunkowań wolontariatu pokazały zasadność tak określonej perspektywy.

Literatura:

Adler r., rosenfeld L., Proctor r., Relacje interpersonalne. Proces porozumiewania się, Poznań 2006.

Łęcki K., szóstak A., Komunikacja interpersonalna w pracy socjalnej, Katowice 1999.

Pieszak e., Heller w., Czy w bibliotece publicznej jest miejsce na komunikację interpersonalną?, [w:] Rola bi-bliotek w lokalnej przestrzeni informacyjnej, edukacyjnej i kulturalnej, red. e. Poniedziałek, Poznań – Kalisz – Konin 2009.

sutton c., Psychologia dla pracowników socjalnych, Gdańsk 2004.

stewart J. (red.), Mosty zamiast murów. O komunikowaniu się między ludźmi, warszawa 2003.

o swoistym charakterze relacji interpersonalnych wolontariusza z podopiecznym

Komunikacja interpersonalna a trudności