Rozwój charakteru i umysłu uczącej się młodzieży osiąga mniej więcej w latach studjów licealnych ten moment, kiedy młody człowiek zdobywa poczucie własnych sił i zaczyna pragnąć samodzielnie sił tych próbować. Jest to moment, w którym dom i szkoła stwierdzają, że młodzież zaczyna im się wymykać z pod bezwględnego kierownictwa. Niejedno
krotnie w momencie tym zachodzą fakty pewnych konfliktów;
konflikty te bywają czasami ostre, zwłaszcza gdy czynniki wychowawcze nie zdołają momentu tego odpowiednio wy
czuć i uchwycić.
Zrozumienie momentu usamodzielnienia się młodzieży i do
cenianie jego znaczenia i wartości dla rozwoju dorastającego pokolenia, jest rzeczą wielkiej wagi. W okresie, który rozpo
czyna się około 16—18 roku życia, a trwa mniej więcej do czasu wybrania sobie zawodu i rozpoczęcia pracy zarobkowej,
młody człowiek zdobywa sobie swój stosunek do świata i ży
cia, krystalizuje się pod względem poglądów, a zwłaszcza pod względem charakteru. Samodzielność postępowania, odpo
wiedzialność za swoje poglądy i za swoje czyny nie dadzą się, oczywiście, włożyć niejako z zewnątrz w rozwijającego się człowieka — jak rzeczy gotowe; muszą być w odpowiednich przez niego warunkach zdobyte i wypracowane. Nieodpo
wiednie pod tym względem warunki wychowania produko
wać będą typy nieodpowiedzialne, zbuntowane, nasiąknięte bezpłodną lub destrukcyjną negacją — a równolegle typy rów
nież nieodpowiedzialne: naśladownicze i oportunistyczne.
Ta samorzutnie powstająca dążność do samodzielności ob
jawia się wśród młodzieży tendencją stwarzania sobie środo
wiska samokształcenia i samowychowania możliwie niezależ
nego od domu i szkoły. W Polsce, w epoce przed zdobyciem niepodległości, środowiskiem takiem były tajne organizacje uczniowskie. W nich dojrzewała i trenowała się niejako samo
dzielność młodzieży. Były one najczęściej ekspozyturami or- ganizacyj politycznych różnych odłamów, posiadały jednak samoistne życie wewnętrzne, a niejednokrotnie powstawały i zupełnie samorzutnie. Rola tych organizacyj była bardzo du
ża w historji narodu. Walka o polskość szkoły w zaborze ro
syjskim i pruskim, psychiczne przygotowanie pokolenia, które wystąpiło do walki o niepodległość — opierały się o owe taj
ne organizacje uczniowskie minionej epoki. Rola organizacyj tych była również bardzo duża w wychowaniu czy „samowy
chowaniu się" pokolenia pod względem poglądów, a przede- wszystkiem — wartości moralnych, samodzielności i siły cha
rakteru.
Po tej szczytnej, lecz bezpowrotnie minionej epoce pozo
stała tendencja wielu organizacyj ideowych i politycznych, by tworzyć i dziś swoje tajne ekspozytury na terenie młodzieży szkolnej. Tendencja ta w dzisiejszych warunkach bytu naro
du jest szkodliwa i władze szkolne w myśl dobra państwa i do
bra moralnego samej młodzieży muszą jej się stanowczo prze
ciwstawić. Pasorzytują na tej tradycji tajnego organizowania młodzieży prądy destrukcyjne i antypaństwowe, pasorzytują opozycyjne partje polityczne, ale również i niektóre organi
zacje, wypisujące „państwowość“ na swym sztandarze, ucie
kają się do tej metody i ze względów konkurencyjnych idą po linji najmniejszego oporu, schlebiając gustom młodzieży, któ
rej nieraz podoba się tajność i brak kontroli.
Jedną z zasad wychowania państwowego musi być radykal
ne zerwanie z tym zabytkiem ubiegłej epoki. Młodzież najnie- winniejszych nawet i najszlachetniejszych myśli i poczynań nie może przedsiębrać w tajemnicy przed własnem państwem i przed władzą szkolną, która dla niej jest tego państwa naj
bliższym organem.
Równolegle z potrzebą radykalnego zerwania z tendencja
mi tworzenia bądź tolerowania tajnych organizacyj uczniow
skich istnieje jednak potrzeba wyznaczenia jawnego terenu, na którym młodzież rozwijałaby i ćwiczyła swą samodziel-
ność. Jawna wobec szkoły i całego społeczeństwa organi
zacja samowychowawcza młodzieży w wieku szkół licealnych jest w dzisiejszem położeniu nietylko pożądana, ale i ko
nieczna z punktu widzenia wychowania narodowego. Taką organizacją jest zawiązana niedawno.i zatwierdzona przez władzę państwową „Straż Przednia".
Chcąc bliżej nieco scharakteryzować tę organizację, która, jako niedawno powstała, budzi szczególne zainteresowanie w społeczeństwie i w świecie pedagogicznym — nie będę cy
tował statutu ani regulaminów; każdy łatwo je może dostać do ręki. Zatrzymam się tylko nad główną jej myślą przewod
nią, nad osią krystalizacyjną jej pracy i struktury organiza
cyjnej.
Bardzo rozpowszechnione jest mniemanie, że każda orga
nizacja wychowawcza, a zwłaszcza organizacja młodzieży powinna głosić wielkie hasła ideowe, bo w ten tylko sposób można wywołać entuzjazm potrzebny do życia i rozrostu or
ganizacji.
Uważam, że mniemanie to nie jest zupełnie słuszne.
Wiara w siłę haseł agitacyjnych wydaje mi się również za
bytkiem ubiegłej epoki — tej epoki, której powszechną po
stacią organizacyjną była organizacja polityczna, hasłami i programami, a nie konkretnemi pracami i przedsięwzięcia
mi zyskująca i wiąźąca członków i zwolenników, Polska w epoce rozbiorów żyła ideowo wielkiemi hasłami walki o niepodległość państwa; od możliwości urabiania własnej rzeczywistości w dziedzinie gospodarczej, kulturalnej itp.
Dziś sytuacja gruntownie się zmieniła. We własnem państwie rzeczywistość społeczna z niezliczonemi jej po
trzebami i palącemi zadaniami stoi otworem —■ i złym wychowawcą byłaby organizacja, która zadawalałaby się tylko głoszeniem haseł, tworzeniem ideologji, bez wyma
gania od swych członków przedewszystkiem zaprawiania się w realizacji i praktyce. Jeśli o entuzjazm chodzi, jest on z pewnością niezbędny w organizacji młodzieży, ale cóż większy entuzjazm wywołać może w dzisiejszej, tak ciekawej konkretnego życia młodzieży — niż właśnie prak
tyka, zdobywcza próba sił w pracy realizacyjnej, najle
piej dającej wniknąć w te dziedziny rzeczywistości polskiej, które są dla danej jednostki szczególnie interesujące.
Praca ideowa, idąca z tern równolegle, nabierać będzie przez to rumieńców życia, zamiast kształtować się w sposób suchy, doktrynerski; hasła przestaną być gołosłownemi frazesami, staną się zawołaniami do wysiłku i będą głoszone w poczu
ciu odpowiedzialności. Takie właśnie połączenie pracy samo
kształceniowa - ideowej z równolegle idącemi, choćby naj- skromniejszemi, próbami praktyki i realizacji przyjęła „Straż Przednia“ za swą główną zasadę wychowawczą. Dostosowana została do tego budowa organizacyjna. Zespół, podstawowa jednostka organizacyjna młodzieży, poświęca się pracy sa- mokształceniowo - ideowej; jednak według zamiłowań czy aspiracyj poszczególnych uczestników, zespół dzieli się na koła, poświęcone praktyce i realizacji — każde w obranej przez siebie dziedzinie. Przedmiotem pracy realizacyjnej
kół są zarówno sprawy życia szkolnego, jak samorząd szkol
ny, samopomoc, kółka naukowe, literackie, muzyczne itp. jak i zainteresowania pozaszkolne, np. nauczanie dzieci, udział w pracy świetlicowej, w kołach L. O. P. P. lub Ligi Mor
skiej, przedsięwzięcia krajoznawcze, sportowe, próby z dzie
dziny techniki i tp. Dążnością przytem jest, by w zespole prze- dewszystkiem oi opracowywali jakiś temat ogólniejszy, któ
rzy coś z danej dziedziny realizują w szkole, np. referat o stanie oświaty w Polsce, temat społeczny porusza ten, kto pracuje w kole samorządowców lub w kole, pomagającem w miejscowym komitecie pomocy bezrobotnym; referat o zdo
byczach techniki wygłasza członek koła technicznego itp.
Stosunek „Straży Przedniej" do władz szkolnych, unormo
wany statutem oraz zarządzeniami Ministerstwa W. R. i O.
P., ułożony jest na zasadzie pełnej jawności oraz nadzoru władz szkolnych nad Organizacją, przy zachowaniu jednak jaknajbardziej nieskrępowanej inicjatywy zrzeszonej mło
dzieży. Kierownikami zespołów i kół są w zasadzie uczniowie;
kierownikami większych całości organizacyjnych oraz in
struktorami stale odwiedzającymi i instruującymi zespoły i koła są ludzie młodzi, czujący się w stosunku do uczniów starszymi kolegami: studenci szkół wyższych, młodzi peda
gogowie itp. Władze okręgowe i naczelne organizacji złożo
ne są z działaczy społecznych, z dużem uwzględnieniem świata pedagogicznego. Oprócz kierowania sprawami organizacyj- nemi, personalnemi, administracyjnemi, opracowują one za pośrednictwem wyłanianych komisyj zasady i wskazówki
za-równo dla pracy samokształceniowej, jak również w porozu
mieniu z odpowiedniemi organizacjami —praktyczne wska
zówki dla pracy realizacyjnej.
Rozwój organizacji wychodzi już dziś ze stadjum począt
kowego, posiada już dorobek we wszystkich dzielnicach i ro
kuje jaknajlepsze widoki na przyszłość, ponieważ tak po
trzeba, jak i główne wytyczne organizacji znalazły pełne zrozumienie wśród młodzieży i w społeczeństwie dojrzałem, specjalnie zaś w świecie pedagogicznym.
W tych warunkach „Straż Przednia“ okaże się godną spad
kobierczynią dawnych tajnych organizacyj ideowych mło
dzieży. Jak tamte, z konieczności w ukryciu, przygotowywały zastęp bojowników niepodległości —. tak ona jawnie wobec szkoły i społeczeństwa ćwiczyć będzie samodzielność i odpo
wiedzialność młodego pokolenia, przyszłych twórczych oby
wateli państwa.