• Nie Znaleziono Wyników

P R A E S I D I U M C O N F U G I M U S

W opiekuńczym cieniu Matki Boskiej Przedziwnej, która gospodarzy w pszczyń­

skim kościele W szystkich Świętych - „Ecc­

lesia Matricis Ante Civitas Pleśna” w wielu drewnianych kościołkach, rozsianych po pszczyńskiej ziemi gazdują Madonny, czu­

wając nad wspólnotami wiernych swojej pa­

rafii.

Prezentujemy sylwetki drewnianych kościolków na Ziemi Pszczyńskiej, istnieją­

cych i tych, które nie dotrwały do naszych czasów.

Na szczęście zachowały się rysunki, zdjęcia i plany obiektów, także niektóre, szczególnie cenne elementy wyposażenia, które czasem ratowano z narażeniem życia, wynosząc je z pożaru.

Zabytki sztuki sakralnej mówią nam dziś o życiu religijnym w średniowieczu, są je ­ dynym świadectwem wiary naszych przod­

ków. Głównym tematem średniowiecznej sztuki jest historia Zbawienia: od Zwiasto­

wania, przez Mękę i Ukrzyżowanie, do Ciała Chrystusa na kolanach Matki. W średnio­

wieczu czczono niewielu świętych; są to głównie ci, którzy wskazują na Zbawiciela:

św. Jan Chrzciciel z Barankiem, Ewangeliści czy Apostołowie z wypisanym na wstęgach wyznaniem wiary. Oprócz nich występują także święci Wspomożyciele, ze św. M ikoła­

jem na czele i czterema świętymi Dziewica­

mi: Barbarą, Katarzyną - za patronkę w y­

brali sobie kolejarze, Małgorzatą i Dorotą, które były szczególnie czczone na Śląsku.

Z tej średniowiecznej pobożności pozostała przede wszystkim cześć do Matki Najświęt­

szej, której opieka zaznaczyła się wyraźnie w całej historii Górnego Śląska.

Otwarty konflikt konfesyjny spowodował nasilenie się w 'fundow anych przez przed­

stawicieli konkurujących wyznań dziełach sztuki mocnych akcentów polemicznych widocznych ju ż w niektórych katolickich nastawach ołtarzowych z około 1600 roku.

Przykładem takiego działania przypartej już do muru strony protestanckiej był nie za­

chowany obraz ,A legorii Odkupienia Ofia­

rą Krwi”, umieszczony w 1650 roku w

oł-Oblicze M atki Boskiej Przedziwnej w kościele Wszystkich Świętych w Pszczynie.

_________________

20 E. Chojecka, J. Gorzelik, I. Kozina, Sztuka

G órnego Śląska o d średniow iecza d o k ońca XX wieku, W yd. M uzeum Katowice, Katowice 2004, s. 104-105.

tarzu kościoła Świętego Krzyża - ostatnim w Pszczynie, jaki pozostał wówczas w rę­

kach ewangelików (obraz przeniesiono póź­

niej do kościoła św. Jadwigi, gdzie spłonął w 1939 roku).

Przedstawieniu Chrystusa w mistycznej tłoczni przydano starotestamentową in­

skrypcję: „Prasę tłoczyłem Ja sam, a nikt z ludu nie był ze m ną” (Iz 63,3). Poniżej w ize­

runku Zbawiciela znajdował się wywyższo­

ny W ąż Miedziany, postaci ze Starego Testa­

mentu oraz tłum wiernych. Za wzór obrazu posłużyła karta tytułowa Kurfiirstenbibel (Biblii elektorskiej), wydanej w Norym ber­

dze w 1641 roku. Prezentując Chrystusa jako jedynego Zbawiciela, Odkupiciela, lutera­

nie czytelnie i dobitnie odrzucili kult świę­

tych oraz założenia katolickiej mariologii, głoszącej oparty na współcierpieniu z Sy­

nem (compassio) współudział Matki Bożej w dziele Odkupienia (corredemptio). Kato­

licy odpowiedzieli z jednej strony prostymi i skondensowanymi w swej wymowie w ize­

runkami Matki Bożej Bolesnej, a także po­

wstawały obrazy, gdzie w sposób wyrazisty zaprezentowano nauki Kościoła o orędow­

nictwie świętych, ofiarno-przebłagalnym charakterze mszy św. i duszach czyśćcowych oraz o konkomitacji, czyli jednoczesnej

obecności Chrystusa ciałem i krwią w każ­

dej z konsekrowanych postaci Eucharystii, podważającej zasadność udzielania kom u­

nii sub utraąue. Dla protestantów przedsta­

wienia te musiały być powodem zgorszenia, dla katolików zaś - źródłem nadziei na sku­

teczne współdziałanie Kościoła walczącego na ziemi i Kościoła triumfującego w niebie dla zbawienia ich dusz20. Nastąpiło wyraźne ożywienie w XVII a także i XVIII wieku kul­

tu wizerunków Maryjnych, w przeważającej większości o średniowiecznej genezie, które zyskały „sławę” cudownych. Świadectwem tego zjawiska były liczne kopie rozsiane po kościołach.

Na Górnym Śląsku nie brakuje kopii M at­

ki Boskiej Częstochowskiej i Matki Boskiej Piekarskiej - reprezentujących typ hodege- trii, Matki Boskiej W spomożenia W iernych (Maria Hilf) - odpowiadającej typowi gly- kophilousa (czuła).

Chcemy przybliżyć, przede wszyst­

kim te dzieła sztuki, które są związane z kultem Matki Bożej w naszym regionie, te prawdziwe skarby kultury a jednocześnie obiekty wielowiekowego uwielbienia w ier­

nych swojej Opiekunki.

Ś WI Ę TY W A L E N T Y W B I E R U N I U

Otoczony wieloma legendami kośció­

łek zwany przez mieszkańców Starego Bieru­

nia „Walencikiem” budzi szczególne zainte­

resowanie w dniu odpustu patrona kościoła, świętego W alentego w dniu 14 lutego, kiedy to tłumy wiernych i pielgrzymów wędrują na klęczkach wokół głównego ołtarza. Kie­

dy w okresie reformacji protestanci przejęli parafialny kościół p.w. św. Bartłomieja przy bieruńskim rynku, część mieszkańców, któ­

rzy pozostali wierni wyznawanej dotychczas religii, wybudowała poza miastem drew­

niany kościółek, którego patronem został św. Walenty. Było to prawdopodobnie w la­

tach 1612-1621. Pierwsza wzmianka o istnie­

niu kościółka pochodzi z protokołu adm ini­

stratora dóbr księcia pszczyńskiego, Jana Ulryka Schafgotscha z 1629 roku. W edług R. Kubiciela kościółek powstał w latach 1623-1626.

Z wizytacji w Starym Bieruniu w dniu 5 X I 1720 roku obiekt jest wspomniany na­

stępująco: „...drewniany kościół św. Bartło­

mieja, pod patronatem Promnitza, pana na Pszczynie, konsekrowany przez sufragana

krakowskiego Szembeka w dniu 22 V 1692 roku. Dwa boczne ołtarze na cześć NMP i św. Antoniego. Poza miastem kaplica p.w.

św. Walentego, otoczona cm entarzem”21.

W 1725 roku „W alencik” doczekał się grun­

towniej szego remontu, świadczy o tym fakt wyrycia na belce nadprożnej w głównym wejściu tej daty. W II poi. XVIII wieku wzmocniono drewnianą konstrukcję bu­

dowli kam ienną podmurówką oraz dobu­

dowano wieżyczkę, tzw. sygnaturkę. W 1845 roku bieruński cieśla Antoni Alker dobu­

dował obszerny przedsionek, by mogli się pomieścić parafianie z kościółka św. Bartło­

mieja, gdyż w tym czasie strawił go pożar.

Były plany przebudowy kościółka na muro­

wany, m.in. ks. Mateusz Bielok wrócił do tej koncepcji na początku XX wieku, nie zostały one jednak zrealizowane, a w 1929 roku zo­

stał kościół uznany za zabytek. W 1942 roku przeprowadzono gruntowną renowację wnętrza, zniszczono przy tym wcześniejsze polichromie22.

Ta niedużych rozmiarów świątynia zbudo­

wana jest w konstrukcji wieńcowej. Nawa

Sylwetka kościoła na mapie Hindenberga z 1636 r.

21 M aroń F., Parafia górnośląska w p ierw ­ szym ćw ierćw ieczu XVIII w., „Śląskie Studia H istoryczno-Teologiczne” (dalej cyt. SSHT) n r 5/1972, s. 212.

OO R. Kubiciel, Kościół p o d w ezw aniem św.

W alentgo w B ieruniu, W yd. B ieruński O ś ro ­ dek Kultury, B ieruń 1995, s. 22-25.

21

Drewniany kościółek św. Walentego.

e. C hojecka, J. G orzelik, I. Kozina, Sztuka G órnego Śląska o d średniow iecza do końca XX wieku, W yd. M uzeum Katowice, Katowice 2004, s. 134.

2 4 r Kubiciel, Kościół p o d wezw aniem św. W alentgo w B ieruniu, Wyd. B ieruński O środek Kultury, B ieruń 1995, s. 32.

postawiona na rzucie prostokąta, zbliżone­

go do kwadratu, do niej od wschodu przyle­

ga prezbiterium, trójbocznie zamknięte. Od północy do prezbiterium dostawiono małą zakrystię. W zachodniej części nawy znaj­

duje się chór, wsparty na dwóch słupach, do którego wiodą schody, usytuowane na ze­

wnątrz obiektu, co jest niezmierną rzadko­

ścią na Śląsku. Do zachodniej ściany nawy przylega nieduży przedsionek, zbudowany na słup i sżałowany deskami. Tam znajduje się portal wejściowy do kościoła, datowany na 1725. W południowej ścianie prezbite­

rium i nawy umieszczono szereg okien zdo­

bionych witrażami. Kościół pokrywa dach dwuspadowy. W okół świątyni, na niewiel­

kiej wysokości biegnie wąski przydaszek kryty gontem.

W nętrze kościoła oszalowano de­

skami, strop płaski, również deskowany.

W miejscu łączenia nawy z prezbiterium umieszczono belkę tęczy, na której znajduje się krucyfiks.

Ołtarz główny wykonany w czeskim Frydku w 1727 roku, wykonał go starszy syn Philippa W eissmanna - Matthias, któ­

ry przybył w 1675 roku z Żor do Frydka23.

Mieści obraz przedstawiający św. W alen­

tego. Ciekawostką jest fakt, że w 1997 roku

został namalowany przez Jana Nygę drugi obraz św. Walentego, który uzdrawia niewi­

domą dziewczynkę. Oba obrazy, dzięki za­

montowanej dźwigni, mogą być pokazywane na zmianę. Ołtarz główny nie przylega do ściany absydy, tak że zachowano między nią a retabulum ołtarzowym przejście. Oto­

czenie obrazu stanowią cztery barokowe kolumny, ozdobione motywem winnej la­

torośli. Z boku ołtarza znajdują się dwie po­

lichromowane rzeźby: z lewej św. Ambroży (z atrybutem - ul pszczeli) i po prawej św. Jan Chryzostom. Na architrawie przednich ko­

lumn - dwa barokowe putta. W górnej części retabulum ołtarza znajduje się w środku figu­

ralne przedstawienie Trójcy Świętej, po bo­

kach rzeźby Apostołów Piotra i Pawła24. Nad tabernakulum znajduje się krucyfiks, którego podstawa zawiera relikwie św. Walentego, to pozostałość po dawnym tabernakulum, służy on obecnie jako relikwiarz. Po lewej stronie ołtarza znajduje się na ścianie absydy przy­

twierdzona rzeźba św. Jana Nepomucena.

Z drugiej strony rzeźba św. Jana Kantego.

Z dwóch ołtarzy bocznych na uwagę zasługuje obraz po stronie ewangelii, przed­

stawiający Matkę Bożą z Dzieciątkiem. Na złotym tle Madonna trzyma Dzieciątko na lewej ręce. Pod obrazem umieszczono

na-pis: „Sub Tuum Praesidium Confugimus”

(Pod Twoją opiekę uciekamy się). W ołtarzu umieszczone zostały ponadto cztery poli­

chromowane rzeźby. Na architrawach ko­

lumn umieszczono z lewej strony rzeźbę św.

Sebastiana, a z prawej św. Jerzego z charak­

terystyczną włócznią. Nad obrazem znajduje się Oko Bożej Opatrzności w glorii. Finezyjne zakończenie ołtarza wieńczy, ujęty również w glorii napis symbolizujący Chrystusa: IHS.

Na nastawach ołtarza zaś z boku znajdują się rzeźby drewniane również polichromowane, niewiast.

Drugi boczny ołtarz poświęcony jest św. An­

toniemu (XVIII/XIX w.), obraz otoczony dwoma barokowymi kolumnami na architra­

wach których znajdują się polichromowane rzeźby św. Szczepana i św. Wawrzyńca. Poni­

żej obrazu dwa barokowe putta, umieszczone w kartuszu zdobionym ornamentem roślin­

nym25.

Na emporze znajduje się cenny pozytyw z połowy XVII wieku. W ostatnich latach poddano go starannej konserwacji zrealizo­

wanej przez Jana Gałaszka w 1983 roku. Za oprócz tych malowideł obramowany jest bordiurą, na którą składają się fantazyjne esownice wykonane ze stylizowanych li­

ści akantu. Na środku sufitu namalowany został prostokątny plafon będący alegorią cudów dokonanych za wstawiennictwem św. Walentego. Grupa portretowa przed­

stawia osobę św. W alentego w otoczeniu wiernych nad którymi króluje Matka Bo­

ska Bieruńska. W rogach sufitu wizerunki Matki Boskiej z różnych sanktuariów: MB Piekarska, MB Pszowska, MB z Lourdes i MB Fatimska. Uwagę zwracają stacje Drogi Krzyżowej wykonane w 1818 roku, sprowa­

dzone w 1 942 roku z parafii Wola. Pod tzw.

tęczą - drewniana belka z umieszczonym na niej krzyżem, u podnóża którego zostały umieszczone dwie barokowe i polichrom o­

wane rzeźby aniołów adorujących Ukrzyżo­

wanego. Na samej belce na namalowanych szarfach znajduje się napis: PUS ADAU- GE GRATIAM, O CRUX, REISQUE DELE CRIMINA (O Krzyżu, pobożności napoje­

ni łaską, pychę i grzech odrzucamy). Tęcza pełniła niegdyś w kościele katolickim ważną

Ołtarz główny na fotografii z łat 20-tych X X wieku.

r. Kubiciel, Kościół p o d w ezw aniem św.

W alentgo w B ieruniu, Wyd. B ieruński O śro ­ d ek Kultury, B ieruń 1995, s. 30, 34.

23

Madonna na cokole Kamiennej Bożej M ęki z 1807 roku obok kościoła św. Walentego w Bieruniu.

2ĆS R. Kubiciel, K ościół p o d w ezw aniem św.,

funkcję. Oddzielała część kościoła dostępną dla wiernych od części zarezerwowanej dla kapłana (prezbiterium). Po Soborze W aty­

kańskim II rezygnuje się z tego typu podzia­

łu świątyni. W prezbiterium z lewej strony znajduje się ambona o cechach barokowych, nad amboną jest baldachim ozdobiony or­

namentem rzeźbionym w formie lam bre­

kinu, na jego szczycie umieszczono jako zwieńczenie tablice z Dziesięciorgiem Przy­

kazań. Nad drzwiami zakrystii umieszczony jest obraz „Śmierć św. Józefa” z 1787 roku, wykonany być może w pracowni słynnego w owym czasie na Górnym Śląsku Antonie­

go Sebastianiego. Polichromię (w prezbite­

rium) również wykonał Nyga, w centrum sufitu znajduje się Chrystus, któremu towa­

rzyszy św. Walenty, na tle krajobrazu Bieru­

nia. Tonda w narożnikach sufitu wypełniają figury świętych: św. Jadwiga, św. Jan Nepo­

mucen - nad nim św. Klemens, św. Bartło­

tłomieja oraz konstrukcja zabytkowych organów. Odbudowę oraz prace konser­

watorsko-renowacyjne zakończono w 1984 roku. Odnowione zostało także gontowe po­

krycie dachu27. i św. Florianowi, chór - oświetlony jest przez niewielkie okienko z witrażem św. Cecylii.

Na cmentarzu przy kościele św. W a­

lentego, przy ul. Krakowskiej, znajduje się krzyż „Boża M ęka” z piaskowca. Ustawiony na dwustopniowym podeście. Cokół dwu­

kondygnacyjny, czworoboczny zwieńczony wydatnym gzymsem wygiętym z czterech stron półkoliście, pod półkolami rozetki.

Ponad gzymsem krzyż o ramionach zakoń­

czonych trójliściem. Na nim znajduje się pasyjka z klęczącą pod krzyżem św. Marią Magdaleną, na cokole na konsolkach pła­

skorzeźbione reliefy Matki Boskiej Bolesnej i św. Jana Ewangelisty oraz postać mężczy­

zny zdejmującego kapelusz - setnika. Na dolnym cokole napis: „FUNDATORZY AN­

TONI DRABIK I ANNA KRUPSKA DNIA 10 SIERPNIA 1807”.

W kościele parafialnym w Starym Bieruniu znajdował się bezcenny tryptyk ołtarzowy z czasów kiedy był drewniany.

Środkowa scena przedstawiała koronację Matki Boskiej. Jak pisze Tadeusz Dobrowol­

ski w swej „Sztuce na Śląsku”, było to jedno z najpiękniejszych dzieł omawianego obsza­

ru z początku XVI wieku, zbliżone do szere­

gu zabytków malarstwa polskiego rozm iesz­

czonego na przestrzeni od okolic Tarnowa i Krosna po Wartę. Ten wspaniały zabytek zaginął niestety w czasie II wojny świato­

wej. O kościele parafialnym św. Bartłomie­

ja z czasów kiedy jeszcze był drewniany, nie mamy żadnych konkretnych wiadomości.

Jedynie protokół z 1665 roku wspomina, iż

„kościół był drewniany p.w. św. Bartłomie­

ja, stary, prostej budowy, ale jeszcze funk­

cjonalny. Proboszczem był ks. Jan Szcze- ponkowic, który donosił <parafia nie ma już żadnych innowierców>”28.

Można jeszcze dodać, że związana z nur­

tem kontrreformacyjnym sztuka baroko­

wa zaczęła się rozwijać XVTI/XVIII wieku, w kościołach stawiano nowe ołtarze z ozdob­

nymi tabernakulami. Bogatsza stawała się tematyka obrazów i rzeźb, także rozszerzał się kult świętych. Pielgrzymki zyskiwały nie­

rzadko bogatą oprawę artystyczną, powsta­

wały liczne obiekty dla uświetnienia nabo­

żeństw z procesjami w postaci chorągwi procesyjnych, obnośnych figur i obrazów.

Na Górnym Śląsku zachowała się jedynie drobna część insrtumentarium służącego niegdyś uświetnieniu podobnych uroczysto­

ści. Do ciekawszych należy piękny feretron z Bierunia Starego29. W Muzeum Archidie­

cezjalnym w Katowicach znajduje się po­

wstały około połowy XVIII wieku feretron, czyli obustronnie malowany obraz procesyj­

ny, z kościoła św. Bartłomieja w Bieruniu, z jednej strony ukazujący Madonnę Różań­

cową, z drugiej strony Patrona świątyni. Fe­

retrony były zjawiskiem typowym dla ziem Rzeczypospolitej, rzadko spotykanym poza jej granicami. Pojawienie się tego obiektu w górnośląskim Bieruniu należy tłumaczyć przynależnością dekanatu pszczyńskiego do diecezji krakowskiej, co sprzyjało przenika­

niu zwyczajów, przez polityczną granicę30.

Madonna z cokołu przydrożnej Bożej M ęki w Bieruniu.

2$ F. M aroń, K ościół n a G órnym Śląsku w I poł. XVII wieku, SSHT n r 12/1979, s. 225.

h. Król, Z dziejów sztuki sakralnej i religijności n a G órnym Śląsku [w:] Kościół katolicki n a G órnym Śląsku, szkice o historii i współczesności, red. W. Świątkiewicz, Wyd.

Instytut G órnośląski, Katowice 1996, s. 130- 131.

E. Chojecka, J. G orzelik, I. Kozina, Sztuka G órnego Śląska o d średniow iecza do końca XX wieku, Wyd. M uzeum Katowice, Katowice 2004, s. 138.

25

Drewniany kościółek w Bojszowach, który spłonął podpalony w 1905 roku.

Ś W I Ę T Y JAN C H R Z C I C I E L W B O J S Z O W A C H

Kościół i parafia w Bojszowach po­

wstały w 1580 roku31. Kościółek drewniany w Bojszowach Dolnych charakteryzował się nieco odmienną budową od typowych ko­

ściołów regionu pszczyńskiego. W ieża w to­

piona w korpus nawy czyniła jego sylwetkę podobną do istniejącego obiektu w Ćwikli- cach. Interesująca jest historia kościółka, jak i też samej parafii w Bojszowach. Ks. Jó­

zef Bańka szczegółowo opisuje losy obiektu od jego powstania. W okresie rozwoju re­

formacji w Państwie Pszczyńskim, właściciel Bojszów, Jan Biberstein wybudował tutaj w 1580 roku drewniany kościół katolicki, za zgodą biskupa krakowskiego, Piotra Mysz­

kowskiego, uprawomocniony i konsekro­

wany, jak również jego trzy murowane ołta­

rze, przez biskupa Stanisława Dąmbskiego, w czasie wizytacji w 1598 roku32; czym na­

raził się protektorowi protestantyzmu, ba­

ronowi Karolowi Promnitzowi na Pszczynie - Biberstein zaprzestał bowiem płacenia dziesięcin na parafię pszczyńską. Sprawa oparła się o biskupa krakowskiego, ciągnęła

się w sądach przez 12 lat i zakończyła się tzw.

„okupem bojszowskim”.

Kościółek postawiony był na rzucie złożonym z prezbiterium zamkniętego trój- bocznie, szerszej prostokątnej nawy, któ­

rej przedłużeniem była tej samej szerokości wieża. Obiekt zbudowany był z półpłazów w konstrukcji wieńcowej a wieża postawio­

na była „na słup”, od północno-zachodniej strony przystawiona w 1719 roku33. Całość kościoła oszalowana pionowymi tarcicami.

Południowe ściany prezbiterium i nawy po­

siadały okna. Do północnej ściany prezbite­

rium przylegała mała zakrystia.

Kościół pokryty był gontowym da­

chem dwuspadowym, przy czym nad prezbi­

terium był on niższy. Wieża i sygnaturka nad nawą miały hełmy barokowe z „latarniami”.

Z protokołów wizytacyjnych dowia­

dujemy się, że np. w 1619 roku kościółek po­

siadał 3 dzwony z lat 1602 i 1604, na których widniały inskrypcje w języku polskim. Obiekt był zadbany a cmentarz wokół niego dobrze ogrodzony.

ryczna, Lędziny 2005, s. 65.

3 2 J. Bańka, D ekanat pszczyński w czasie reform acji protestanckiej i o d ro d zen ia k ato ­ lickiego n a tle stosunków kościelnych Śląska, C horzów 1937, s. 64; F. M aroń, Parafia gór­

Panienka Bojszowska - stan obecny w kościele św. Jana Chrzciciela.

Poniżej: Obraz Panienki, stan z poło­

wy X X wieku.

3 4 F. M aroń , Parafia górnośląska w pierw szym ćw ierćw ieczu X V III w., SSHT n r 5/1972, s. 212.

Z książki J. Dobrzyckiego dowiadujemy się, że „przechowuje ten kościół obraz olejny z 1597 roku ze sceną Narodzenia Pańskie­

go i polskimi napisami. W tedy też spisano zachowany do dziś „Fundusz Kościoła Boj- szowskiego od czterech Bratów a synów własnych Jego Mości Pana Jana Biberstyna z Boyszów, Jerzego, Jana, W acława i Zyg­

munda iako wewnątrz wyrażono, uczynio­

ny”.

W izytator bp Feliks Szaniawski byl w Boj­

szowach w dniu 24 X 1720 roku, opisu­

jąc: „tamtejszy kościół drewniany p.w. św.

Jana Chrzciciela i patronatem Krzysztofa Franciszka Piegłowskiego. Dawniej m iej­

scowość należała do kościoła parafialnego p.w. św. Jadwigi poza murami Pszczyny.

Proboszczem i zarazem dziekanem dekana­

tu pszczyńskiego był ks. Marcin Matusze- wicz”34.

W czasie wizytacji w 1792 roku stwier­

dzono, że „kościół był malowaniem pięknem i przystoynem przyozdobiony a ściany rów­

no wygładzone”. Dowiadujemy się także, że obiekt miał „podniebienie tarcicami w koło obite”, czyli posiadał tzw. „sklepionko”.

Po wybudowaniu w 1904 roku no­

wego, murowanego kościoła, w upalne lato 14 czerwca 1905 roku drewniany kościółek

spłonął. Jak opowiadała staruszka „ujna”

Zofia Czarnynoga, było wówczas bardzo sucho, więc ogień strawił budowlę błyska­

wicznie. Podpalaczem był Mateusz „Toma­

la” Zmełty, który odsiedział za to dwuletni wyrok. Na szczęście niektóre cenniejsze ele­

menty wyposażenia przeniesiono wcześniej do nowego kościoła, między innymi drew­

niane rzeźby św. św. Piotra i Pawła a przede wszystkim obraz Matki Boskiej z Dzieciąt­

kiem, zwanej tutaj „Panienką”.

To wybitne dzieło sztuki, a jedn o­

cześnie obiekt serdecznego kultu m iejsco­

wych wiernych pochodzi prawdopodobnie z pierwszej połowy XVII wieku. Obraz o w y­

miarach 122x73 cm malowany jest w tech­

nice olejnej.

Matka Boża siedzi zwrócona lekko w lewo, obiema rękami trzyma Dzieciątko stojące na jej kolanach. Ich twarze przytulo­

ne są do siebie. M adonna ubrana w zielono niebieską suknię i czerwono brązowy płaszcz lamowany złotem i ozdobiony złotym orna­

mentem o motywach roślinnych. Pod posta­

ciami namalowany napis: „Sub Tuum Pre- sidium Confugim us” (Przed Twoje Oblicze uciekamy się). W izerunek Matki Boskiej z Dzieciątkiem musiał mieć przekształcone tło i ramę, bowiem na niektórych repro­

dukcjach postacie nie mają koron a aureola z gwiazdami widnieje w różnych miejscach tła. Ozdobna rama także zmieniała kształty w różnych okresach.

W przeciwieństwie do większości ślą­

skich wizerunków M adonny z Dzieciątkiem, na których obydwie postacie są upozowane według tradycyjnego schematu, Panienka bojszowska przytula z czułością dziecko do swej twarzy w sposób niewyreżyserowany, naturalny. Przypomina to cudowny wizeru­

nek Matki Bożej z klasztoru w Kalwarii Ze­

brzydowskiej.

Madonna z Bożej M ęki w Bojszowach przy ulicy św. Jana.

Koniec XVIII wieku.

Interesująca i zróżnicowana sylwetka kościoła w Borowej Wsi. Spowiedź królowej u św. Jana Nepomucena. Fragment płaskorzeźby w bocz­

Ś WI Ę T Y M I K O Ł A J W B O R O W E J WSI

Kościół, który znajduje się obecnie w Borowej W si został zbudowany w 1737 roku w Przyszowicach. W roku 1939 prze­

niesiono go do Borowej Wsi.

Kościółek postawiony jest według tradycyjnego schematu, czyli prostokątna nawa, prezbiterium zakończone trójbocznie i wieża dostawiona do nawy od strony za­

chodniej.

Do prezbiterium dostawiono od pół­

nocy zakrystię, a od południa kaplicę za­

mkniętą trójbocznie. W szystkie elementy budowli wzniesiono w konstrukcji wieńco­

mkniętą trójbocznie. W szystkie elementy budowli wzniesiono w konstrukcji wieńco­

Powiązane dokumenty