• Nie Znaleziono Wyników

U w ażano, że w sz y stk ie te p rzed sięw zięcia po w in n y doprow adzić do u z d ro w ien ia ciężkiej atm osfery, jak a p o w stała w okół p roblem u ro b o t­ niczego. W zako ńczeniu m em o riału stw ierd zan o:

44 „K rasnyj A rch iw " 1933, t. 2, s. 81. 45 T am że, s. 80— 83.

f i

Bardzo m y ła s ię ci, k tó r z y n ie sp r z e c iw ia ją c sit; w is to c ie p r z ed sta w io n y m Środkom , o p o w ia d a ją s ię p r z ec iw k o nim z p o w o d u s w o j e g o n ie ro z ez n a n ia . N ig d y je s z c z e p o ­ trzeb a z je d n o c z e n ia n a r o d o w y c h sil i u r e g u lo w a n ia n a b rzm ia ły ch p r o b lem ó w r o s y j ­ s k ie g o ż y c ia , w tym i problem u r o b o tn ic ze g o , n ie była tak ostra i n ab rzm iała jak tera z46.

Je d n a k ż e te p ro p o zy c je nie sp o tk ały się z pożądany m oddźw iękiem ze stro n y kół rządow ych, z trw o g ą śled zący ch o żyw ienie ruch u bur- żu azy jn o -o p o zy cy jn eg o i o b a w ia ją c y ch się w zm ocnienia w pływ ów k r ę ­ g ó w p rzem y sło w o -h an dlow ych na a re n ie politycznej. Rząd k o n ty n u o ­ w ał s ta re re p re s y jn e śro d k i lik w id acji stra jk ó w d ro g ą areszto w ań , w y ­ sy ła n ia na front, d eleg alizacji p ra s y ro b o tniczej itd. W połow ie w rz e ś­ nia 1916 r., na z e b ra n iu m o skiew sk ich przem ysłow ców , K onow ałow o stro w y stąp ił przeciw ko rząd o w ej p o lity ce w sto su n k u do ro b o tn i­ ków . Ż arliw ie dow odził:

Już d r u g ie g o d n ia p o k o ju ro zp o c z n ie s ię u nas k rw a w a w o jn a d o m o w a [...] W R osji już n ie m a o b e c n ie ż a d n e g o irządu. D o te g o c za su sy tu a c ja je s z c z e b a rd ziej u le g n ie p o g o r sz e n iu [...] O c a le n ie tk w i w je d n y m — w z o rg a n iz o w a n iu się , z je d n e j str o n y , w zo rg a n iz o w a n iu ro b o tn ik ó w — z d r u g ie j. J e ś li b ę d z ie m y p a tr zeć na o r g a n iza c ję ro b o tn ik ó w w ro g o , p rzeszk a d za ć jej, to b ę d z iem y ty lk o sp r z y ja ć an arch ii, p rzy b liża ć w ła sn ą z a g ła d ę (...) C zyż riie lep sz a je s t w ta k ie j sy tu a c ji d roga p o ro zu m ien ia , d roga ro zsą d n y ch u s tę p s tw tak z jed n e j, ja k z d ru g iej str o n y . W ła ś c ic ie le p r z e d się ­ b io rstw , b o ją c y s ię są d ó w r o z je m c z y c h , sam i n ie ro zu m ieją t e g o str a sz n e g o n ie b e z ­ p ie c z e ń s tw a 1, przed któ ry m sta n ą po w o jn ie 4’1.

W lata ch I w o jn y św iato w ej obok tra d y c y jn y c h form w alki z r u ­ chem robotniczym rząd c a rsk i dopuszczał w pew nym stopniu p rób y li­ b e ra ln e j b u rżu azji zrealizow an ia b ard ziej u m ia rk o w a n ej p o lity k i w k w e ­ stii robotniczej. D latego p ro g resiści u siło w ali zastosow ać zach o dn io­ e u ro p e jsk ie m etody w tej p o lity ce i w tym celu u tw o rzy li przy k o m i­ teta ch w o jen n o-przem y sło w y ch g ru p y robotnicze, a poprzez nie w y s u ­ nęli p ro je k t u tw orzen ia sądów rozjem czych, w pro w ad zen ia in sty tu cji sta ro stó w i w zno w ien ia d ziałaln o ści zw iązków zaw odow ych. W sw oich d alszych k o n ta k ta c h z siłam i d em o k raty czn y m i w y p ra c o w a li plan z o r­ g an izo w an ia n o w y ch zw iązków — robotniczego, k o o p e ra ty w n e g o i in ­ n y c h oraz zjedno czenia ich ze Zw iązkiem Z iem stw i Zw iązkiem M iast w „zw iązek zw iązków ", k tó ry stałb y się „sztabem " społeczeństw a c a ­ łej Rosji. Je d n a k ż e p ra c e te zo stały p rze rw a n e w obaw ie, że p la n o w a ­ n e zw iązki, szczególnie zw iązek robotniczy, zo stan ą w y k o rz y sta n e przez p rzeciw n ik ó w k laso w ej w sp ó łp racy z b u rżu a z ją ja k o now a „leg aln a m ożliw ość" w in te re sa c h w alk i rew o lu c y jn ej. T rzeba także p o d k reślić fakt, że lib e raln e te n d e n c je n ie b y ły a k c ep to w a n e przez w szy stk ich

46 T am że, s. 83.

przem ysłow ców . M onopoliści p rze m y słu ciężkiego, m ający bezp o śred n i k o n ta k t z politycznym i w y stąp ien iam i robotników , p opierali rząd o w e przed sięw zięcia w p rob lem ie robotniczym , o p iera ją c się w yłącznie na rep re sy jn o -p o lic y jn y c h m etodach.

N ależy dodać, że p ro g re siśc i byli zagorzałym i rzecznikam i lib e ra l­ nej p o lity k i w obec robotników , pon iew aż w p ro w ad zając ją w sw oich p rze d sięb io rstw a c h odnosili p ew n e sukcesy. N a p rzy k ła d w z a k ła d a ch K onow ałow a, ja k św iadczą d on iesienia ta jn e j policji, rzadko zd arzały się strajki,, a on sam troszczył się nie ty lk o o w ysokość płac ro b o tn i­ ków , lecz także o ich w a ru n k i so cjaln o -b y to w e (budow ał dom y m iesz­ kaln e, szpitale, łaźn ie itp.)48.

« CG A O R , f. 102, op. 15, d. 73, 1. B, (1914), k. 26— 27, L. S z ł у с г к о w , L is ta ja w r i e m i e n i s t r o n i c y , J a io s la w l 1083, s. 82— 88.

R o z d z i a ł I V „SZTURM WŁADZY"

Je sie n ią 1916 r. za o strzy ł się k ry z y s a p ro w izacy jn y , g łó w n ie w d u ­ ż y c h m ia sta c h R osji (tab. 2)1. Je d n o c z e śn ie n astąp ił sp ad ek k u rsu ru bla i zw iązan a z tym ro sn ąca dro ży zn a a rty k u łó w żyw nościow ych. W p a ź ­ d ziern ik u w P io tro g ro d zie ro zpo częły się stra jk i p ro te s ta c y jn e w y m ie­ rzo n e p rzeciw k o w ojnie ii drożyźnie. 17 (30) p aźd ziern ik a w d zie ln ic y W y b o rsk ie j z a stra jk o w a ło 10 p rze d sięb io rstw z a tru d n ia ją c y c h 27,3 tys. robotn ik ów . R uch te n szy b k o ro zp rzestrzen ił się i n a stę p n e g o d n ia (18 październ ika) s tra jk o w a ły ju ż 34 w in n y ch d zieln icach m iasta (46,3 tys. robotników ), a 19 p aźd ziern ik a — 75,4 tys. z a tru d n io n y c h w 63 p rz e d ­ się b io rstw a c h 2. W czasie stra jk ó w dw a pułki p iec h o ty w ezw ane na p o ­ m oc p o licji o d m ó w iły strz e la n ia do robo tn ikó w . Do k o ń c a p aździern ik a stra jk o w a ło z p o b u d e k p o lity cz n y c h ok. 250 tys. ludzi3.

W tym czasie g ru p a ro b o tn icza C e n tra ln eg o K om itetu W o jen n o - -Pr^em ysłow ego zw róciła się d o D um y P ań stw o w ej z ośw iadczeniem n a tem a t a k tu a ln y c h w y d a rz e ń 4, w k tó ry m z a ch ęcan o liderów Bloku P o stępow ego, ab y działali w celu „szybkiej, zd ecy d o w an ej i g ru n to w ­ n e j re o rg a n iz a c ji istn ie ją c y c h w aru n k ó w p o lity c z n y c h " 3. P odobnie n a z e b ra n ia c h ro b o tn iczy ch gw o zd iew cy ag ito w ali za p rzy jęciem rezo lu cji z a w ie ra ją c e j żądanie, a b y D um a n a ty c h m ia st zorg an izo w ała rząd

„oca-1 K ry zy s a p r o w iz a c y jn y d o tk n ą ł g łó w n ie d u że m ia sta z e w z g lę d u na d e z o r g a n i­ z a c ję tran sp ortu i sz tu c z n e z a w y ż e n ie c e n p rzez p r o d u ce n tó w , p o n ie w a ż p r a w ie ca ła ż y w n o ś ć p o z o sta ła w R osji z e w z g lęd u na o g r a n ic z e n ia e k sp o r to w e sp o w o d o w a n e d z ia ła n ia m i w o je n n y m i. Jak o c e n ia n o , w e u r o p e jsk ie j c z ę ś c i R osji o g ó ln a liczb a z a ­ p a s ó w a r ty k u łó w ż y w n o ś c io w y c h w y n o sa ła ok. 313 m in p u d ó w (1 pud = 16,3^ k g).

2 I s to r ija r a b o c z i c h L en in g ra d a , t. I, 1703 — l i e w r a l 1917, L eningrad 1972, s. 501. 0 I. M i n c , I s to r ij a W i e l i k o g o O k t i a b r i a , t. I, S w i e r i e n i j e s a m o d z i e r ż a w i j a , M o s­ k w a 1977, s 320.

« CG IA , f. 1276, op . 11, d. 348, k. 222. 5 K a n u n r i e w o l u c y i , P ietro g ra d 1918, s. 66.

T a b e l a 2 Z a p a sy zb oża na 1 lu te g o 1916 r. w e d łu g o r ie n ta c y jn y c h d a n y c h (w m in p u d ów ) C u b e rn ie P sz en ic a 1 ż y to O w ies i ję c z m ie ń P ó łn o c n e i n a d b a łty c k ie 6,7 2,3 P ó łn o c n o -z a c h o d n ie 1,3 0,2 P o łu d n io w o -za c h o d n ie 3,4 0,3 C en tra ln e p r z e m y s ło w e 18,2 1,7 C e n tr a ln e r o ln ic z e 13,6 7,3 P o łu d n io w e 59,6 19,9 N a d w o łż a ń sk ie 54,9 2,4 N ad uiralsk ie 23,5 5,1 O g ó łem 181,2 39,2 2 r ó d 1 o: CGIA, f. 1282, op. 2, d, 115, k. 75—76.

len ia k ra ju " , ogłosiła p o w szech n ą a m n e stię i w p ierw szej k o lejn ości u w o ln iła z e sła n y c h so c ja ld em o k ra ty c zn y c h d e p u to w a n y c h Dumy. Z a­ m ierzan o w y b ra ć d e le g a c ję robotników , k tó ra m iała przek azać po w yż­ szą rez o lu cję p rzew o d n iczącem u D um y“.

W tak ie j a tm o sfe rze 1 listo p ad a 1916 r. rozpo częła się p iąta se sja Dum y. Ju ż po o tw a rc iu o b ra d S zydłow ski o gło sił d e k la ra c ję Bloku Po­ stępo w ego , w k tó re j dom agał s ię niezw łoczn ej d y m isji S tü rm era i u tw o ­ rze n ia ta k ie g o rządu , k tó ry p o sia d a jąc w iększość w D um ie w p ro w a ­ d z iłb y w ż y cie w ła sn y p ro gram . Je d n o cz e śn ie Szydłow ski zaznaczył: „O d tej ch w ili b ędziem y d ąży ć d o o sią g n ię cia teg o celu w szystkim i d o stęp n y m i n a m śro d k a m i"7.

N a stę p n ie g łos zab ierali: C zcheidze, S ergiusz Lew aszow , K iereń sk i i M ilukow . T en o s ta tn i p o d d a ł k ry ty c e p o lity k ę rząd u, a działalność g a b in e tu S tü rm era ocenił ja k o g łu p o tę lub zdradę. W zakoń czen iu M i­ lu k o w w ezw ał do dalszej w alk i z rządem , dopóki n ie będ zie „p ra w d zi­ w ej od p o w ied zialn o ści rz ą d u " 8.

N a d ru g im posiedzen iu , 3 listo p ad a, p o d o b n e w y stą p ie n ia k o n ty ­ n u o w an o , m. im. z d e k la ra c ją p ro g re sistó w w y stą p ił Jefrem o w . N a po ­ c z ą tk u sc h a ra k te ry z o w a ł on działaln ość rząd u i zw iązan ą z tym s y tu ­ a c ją w Rosji.

6 T am że, s. 71.

7 G o s u d a r s t w i e n n a j a D u m a. S o z y w IV . S i e s i ja V . S l i e n o g r a i i c z e s k l j e o t c z o t y . P ie t r o g ia d 1916, s. 13.

N ie u m ie ję tn a in g e r e n c ja rządu w ż y i ie g o sp o d a r c z e k raju s p o w o d o w a ła c ię żk i k r y ­ z y s ż y w n o ś c io w y , d o p ro w a d z iła d o d e z o r g a n iz a cji tran sp ortu , z ru jn o w a ła h a n d e l (...) N ig d y w kraju p restiż w ła d z y n ie u p ad ł tak n isk o , n ig d y n ie b y ły m o ż liw e ta k ie sy tu a c je , tak p o g a r d liw y sto s u n e k d o w ła d z y 0.

N a stę p n ie Je fre m o w p rzeszedł d o p o w stałeg o k ry z y s u polity czneg o, stw ie rd z ają c: „M inistro w ie zm ien iają się z z a w ro tn ą szybkością, p rz e ­ no sząc się z jed n e g o m in isterstw a do d rugiego; zak ulisow e intrygi, p o ta je m n e w p ły w y [...] ja k d o ty ch c z a s d e c y d u ją o losie k ra ju . Reżym p a n u je w całym k r a ju " 10. W szy stk o to św iadczyło, w ed ług Jefrem ow a, o tym, iż „nie m ożna o g raniczać się ty lk o d o zm iany osób s to ją ­ c y c h na czele rządu, a k onieczna je s t fu n d am e n ta ln a zm iana całego n aszeg o sy stem u p o lity c z n e g o " 11. A by to osiągnąć, zażądał o n w im ie­ niu p ro g re sistó w u tw o rze n ia o p iera ją c e g o się na D um ie i przed nią o d p ow ied zialnego rządu. T y lk o taki rząd

... m o ż e w a lc z y ć p r z ec iw k o zg u b n em u dla R osji reż y m o w i, .p r z e c iw k o w p ły w o w i* o sz u s tó w , sta r có w , w ą tp liw y c h m a c h e ró w i s k r y ty c h p r z y ja ció ł N ie m ie c (...] m o że z d ją ć o k o w y z r o s y js k ie g o narodu , z je d n o c z y ć w s z y s tk ie r z e c z y w is te s iły k r a ju 12. Dla p o p arcia w a lk i D um y z rządem S tiirm era i stan o w isk a sw ojej frak cji p ro g re siśc i ro zw in ęli k a m p a n ię w prasie. W „U tr ie Rossii" na te n tem at pisan o :

W te n ie s p o k o jn e dni w s z y s c y [,..] w s p ó ln ie z d e p u to w a n y m i p o d su m o w u je m y fa ta ln e r e z u lta ty n a s ze j ż a ło s n e j p r z e s z ło ś c i [...) N ie m o ż em y zrob ić ż a d n e g o kroku d o p rzodu, d o p ó k i przez p rz ep a ść , nad którą sto im y , n ie b ę d z ie p rzerzu co n y m ost z a u fa n ia i w z a je m n e g o zro z u m ien ia (...) W s z y s c y z n a m y fo rm u łę B loku P o s tę p o w e ­ g o (...1 L ecz p rob lem n ie le ż y w ’.form ule, a w tym , jak tę form u łę w p ro w a d zić w ż y c ie . J e ś li o c e n ia ć , to form u ła p r o g r e s is tó w je s t b ard ziej trafna i bardziej k o n ­ s e k w e n tn a 13.

Z kolei o m aw ia jąc p rzeży w an y k ry z y s p o lity czn y w Rosji n a ła ­ m ach „R usskich W ied om o sti" pisano, że rząd S tü rm era i P rotopopow a n ie m oże p rac o w ać w sp ó ln ie z Dumą i k rajem , a p o z o sta jąc u w ład zy siłą rzeczy w alczy z nim i, p o n a d to w tak ie j sy tu a c ji zn alazłby się k a ż d y in n y rzą d d z ia łają c y n a zasad ach istn ieją ce g o system u rzą d z e ­ nia. Lecz, ja k stw ierdzono, bez D um y i k raju , tym bardziej w w alce z nimi, nie możnia p o k o n a ć w ro ga, ani u ra to w a ć przed ru in ą życie w e w n ętrzn e . W k o ń co w ej części a rty k u łu stw ierd zan o , że są tylko d w ie d ro g i: ra to w a ć Rosję albo rato w a ć g a b in e t S tü rm era; trzecieg o

» CG A O R , f. 102, op. 1961, d. 307“, t. II, k. 65. 10 T am że, k. 66.

11 T am że. 1! T am że. *

w y jśc ia n ie m a14. „D okładniej: trzecia d rog a n ie p o w inna istn ieć" __ do daw an o w „U trie R o ssii"15, o b a w ia ją c się ro zw iązan ia D um y1“.

W zw iązku z o pozy cy jn y m i w y stąp ien iam i w D um ie u a k ty w n iła się g ru p a ro b otn icza p rzy C e n tra ln y m K om itecie W o jenno-P rzem ysłow ym . W tra k c ie ze b ra n ia 2 listo p ad a 1916 r. głos za b ra ł sp e cja ln ie p rzy b y ły K iereński, k tó ry p rze d staw ił p rzeb ieg p o sied zen ia D um y w dniu 1 lis­ to p ad a, d o k ład n ie o m aw iając treść w y stą p ie ń M ilukow a i Czcheidze. P onad to K ierański u sto su n k o w ał się d o p lan o w a n ej ak cji stra jk o w e j n a 5 listo p ad a (w ro czn icę a re sz to w a n ia d e p u to w a n y ch s o c ja ld e m o k ra ­ tycznych) o ceniając, że w tym m om encie o sła b iła b y ona siłę p ro le ta ­ ria tu . W sk azał n a celow ość o d b y w an ia zebrań, w tra k c ie k tó ry c h u c h w a lo n o by k ie ro w a n e do D um y a n ty rz ą d o w e rezolucje. Po d y sk u sji p rz y ję to u ch w ałę, a b y szybko i zd e cy d o w a n ie d okonać przem ian w ist­ n ie ją c y m u s tro ju o raz zo rgan izo w ać rzą d „o calenia o jc z y z n y " 17.

Dum a w znow iła p rac ę 1 listo p ad a i od b y ła ty lk o c z te ry po sied ze­ nia: d w a — b ę d ą ce „szturm em w ła d z y ”, trzecie — dla dokonan ia p o ­ now nego w yboru prezy d iu m , c z w a rte — p o św ięco n e in te rp ela cjo m do ­ tyczącym cen zu ry w y stą p ie ń d ep u to w a n y ch i ce n zu ry w o jen n ej w M o­ sk w ie 18. N a stę p n e p o siedzenia p le n a rn e z o sta ły odroczone do U listo ­ pada. Z ak ład an o, że w tym czasie „pow in ien zostać o k reślo n y s to s u ­ n e k w ładzy n ajw y ższej do o św iad czeń D u m y "19.

P o czątek listo p ad o w ej se sji D um y p o staw ił M ik ołaja II przed a lte r­ n a ty w ą : rozw iązać Dumę albo choć tro ch ę u stą p ić opozycji. C ar p o św ię­ cił S tü rm era w idząc, że sp ełn ia on ro lę „czerw o n ej flagi w tym dom u w a ria tó w ", ja k p isa ła c aro w a A le k s a n d ra 2". D ym isja S tü rm era zw iąza­ n a była z d ążen iem M ik ołaja II do u p o rząd k o w an ia sto su n k ó w z so ju sz ­ nikam i. W d n iach 5 15 (18 28) listo pad a w Szantili o d b y w ała się k o n fere n c ja k ra jó w — u czestn ik ó w A n ta n ty i d late g o n ależało o s tu ­ dzić n am iętn o ści w okół po g ło sek o m ożliw ym zaw a rc iu przez R osję

14 „R u ssk lje W ied o m o sti" 4 X I 1916, № 308. ,s „U tro R o s ii” 5 XI 1916, № 309.

» J e s z c z e przed ro zp o cz ę c iem p ią te j s e s ji D u m y M ik o ła j II w r ę c z y ł S tü rm ero w i n ic d a to w a n e d e k r e ty o p rzerw a n iu obrad -izb u s ta w o d a w c z y c h , p o w ie r z a ją c m u c a ł­ k o w ic ie p e łn o m o c n ic tw a o g ło s z e n ia ich w k ażd ej ch w ili w e d łu g u zn a n ia . C G IA f 1276, op. 10, d. 7, k. 241.

17 CG A O R , f. 102, op. 17, d. 59, cz. 57 (1916), k. 25— 27.

18 R zecz w tym , ż e n ie z e z w o lo n o na o p u b lik o w a n ie w y s tą p ie ń M ilu k o w a , z c h e id z e , K ie r e ń sk ie g o , a g lo s y in n y ch d e p u to w a n y ch , n a w e t .R o d zia n k i, d ru k o w a n o z b ia ły m i plam am i. To ty lk o p o g łę b iło ich o d d ź w ię k w s p o łe c z e ń s tw ie . A . S z 1 a p- n i к o w , K a n u n s i e m n a d c a t o g o gocla, t. II, M o s k w a 1923, s. 180— 181.

19 „U tro R ossii" 17 X I 1916, № 321.

. ” p '*r ‘ePisk a N ik o ła ja I A le k s a n d r y R o m a n o w y c h , t. V, M o sk w a — L eningrad 1927, s. 138.

se p a ra ty sty c z n e g o p o k o ju z N iem cam i, co na Z achodzie w iązano także z osobą S tü rm e ra 21.

10 listo p ad a S türm er otrzy m ał „h o no row ą" dym isję, a p rze w o d n i­ czącym R ady M in istró w został jed e n z członków d o ty ch czaso w eg o g a ­ b in etu — A le k san d e r Trepów . P rzerw ę w o b rad a c h D um y przed łużon o do 19 listopada, ab y dać now em u p rem iero w i m ożliw ość „ ro zejrzen ia s ię " 22.

L ib eraln a o p o zy cja try um fow ała. M ilukow w zw iązk u z d y m isją S tü rm era mówił, że je s t to n iew ą tp liw ie zw ycięstw o Dumy, poniew aż jeszcze nigdy w ciąg u ro sy jsk ie j p ra k ty k i p a rla m e n ta rn e j nie b y ło w y ­ padku, ab y k am p an ia d e p u to w a n y ch d a ła tak ie b e z p o śre d n ie rezu ltaty . P odobnie o ceniał u su n ię c ie S tü rm era Szydłow ski p o d k reślając, że je s t to n iew ątp liw ie zw ycięstw o Dumy, lecz nie stan o w i o no odpow iedzi na p rze d staw io n e przez li'berałów ż ą d an ia 23.

Z kolei p ro g resiści n ie b y li zado w olen i z ty c h zm ian, bo — jak tw ierdził Je fre m o w — w isto cie n ic się n ie zm ieniło. Sens żądań w ię k ­ szości D um y sp ro w ad zał się do zm iany system u, a nie osób. I — ja k m ów ił — lep sze b y ło by p o jaw ie n ie się g a b in e tu z n a jb a rd zie j n ie p rz y ­ ja z n y c h osób, lecz „g ab in etu o dpow iedzialnego", niż rząd u u tw o rz o n e ­ go z re p re z e n ta n tó w c h o c ia ż b y n a jb a rd zie j p o stęp ow ego k ieru n k u , a le u tw o rzo n eg o w edług sta re g o system u. T ak że K onow ałow zauw ażył, że d o ty ch c z a so w e d y m isje są ty lk o zm ianą osób i nic w ięcej. Tw ierdził, że Duma nie m oże odnosić się inaczej d o najbliższego w sp ó łp ra c o w n i­ ka byłego prem iera, czyli T repow a, niż do sam ego S türm era. Ja k do­ daw ał — dla osób, blisko zw iązan y ch z o rg an izacjam i społecznym i, nie jest tajem n icą, że n ow y p rem ier zajm ow ał do tej p o ry p ozy cję p rzeciw nik a Z w iązku Z iem stw i Z w iązku M iast oraz k o m itetó w wo- jen n o -p rze m y sło w y c h 24.

N a łam ach „U tra R ossii" p o p iera n o pozycję, k tó rą zajęli p ro g re siśc i w sto su n k u do T repow a, a tak że p rz e a n a liz o w a n o z a istn ia łą sy tu a c ję.

21 W lite ra tu rz e r a d z ie ck iej p r zew a ża p o g lą d , że carat n ie p o d ejm o w a ł r e a ln y c h k ro k ó w w k w e s tii z a w a rc ia s e p a r a ty s ty c z n e g o p o k o ju z N ie m ca m i i w ła ś c iw ie p o ­ c z y n ić ich n ie m ó g ł. J. С z e r m i e ń s к i j, IV G o s u < fa r s tw ien n a ja D um a i s w l e r t e n i j e s a m o d l e r i a w i j a w Rossii, M o sk w a 1976, s. 17; W . D j a k i n , R u s s k a j a b u r ż tia z lja i c a r iz m w g o d y p i e r w o j m i r o w o j w o j n y (1014— 1917), L eningrad 1967, s. 286; W . S t a r c e w , R u s s k a ja b u r ż u a z i ja i s a m o d i e r ż a w i j e w 1905— 1917. (B orb a w o k r u g „ o t w i e t s t w i e n n o g o m in is ti e r e tw a " i „ p r a w i ł i e l s l w a d o w i e r ij a " ) , L eningrad 1977, s. 226— 227. Z s z e r e g u p r z y cz y n za n a jw ażn iejsze) u w a ża n a je st ta, ż e w R osji istn ia ła sy tu a c ja r e w o lu c y jn a i s a m o w ła d ztw o o b a w ia ło s ię , iż zm ia n a k u rsu p o lity k i w e ­ w n ętr zn ej m o ż e p r z y s p ie s z y ć r e w o lu c ję .

*2 C G IA , f. 1276, op. 10, d. 7, k. 247. я „R u ssk o je S łow o" И XI 1916, № 261. s4 T am że.

W a rty k u le R o z w ó j k o n flik tu 2f dow odzono, że k ry z y s polity czn y od m om entu od ejścia S tü rm era i m ianow ania T rep ow a w stąpił w now ą fa ­ zą ro zw oju d lateg o, że T repó w n ie m oże zadośćuczynić w ym aganio m Bloku P ostępow ego. Stw ierdzano, że będzie on d ąży ć do d e g ra d a c ji tych żądań i sam ego Bloku, p o ciąg ając „rzeczow ym działaniem " p r a ­ w icow ą jego część. T repów p o w ta rz a je d y n ie dośw iadczenia Stołypin-i. Św iadczą o tym p rze rw y w sesji i p o szuk iw ania p raw ico w ej w ięk szo ś­ ci. Je d n a k w a ru n k i u leg ły zm ianie, gdyż od tam ty c h dni k ra j p rzeży ł ty le ro zczaro w ań i g łęb o k ich w strząsó w , że już n a w e t n acjo n aliści nie m ogą do w ierzać istn iejącem u system ow i i w spó lnie z k ad etam i dom a­ g a ją się g ru n to w n e j reo rg a n iz a c ji w ładzy w y k o n aw czej. „M am y n a ­ dzieję — k o n k lu d o w a n o w 'U trie Rossii' — że Dum a w odpo w iedn im sto p n iu oceni z a istn ia łą syLuację i p rzeciw staw i stra te g ii i ta k ty c e p rzeciw n ik a ro zsądn ą stanow czość i k o n se k w e n c ję w realizacji p o sta ­ w io n y ch przez życie z a d a ń " 26.

O p ra c o w a n iu dalszej ta k ty k i d z ia łań by ły po św ięcon e dw a p o sie ­ d zen ia (15 i 16 listo p ad a 1916 r.) frak cji p ro g re sistó w z udziałem czło n ­ k ó w K om itetu C e n tra ln eg o p a rtii27. O m aw iano zaistn iałą sy tu a c ję po ­ lity cz n ą w zw iązku z m ianow aniem n a stan o w isk o przew o dn icząceg o R ady M in istró w T repow a. Z refe ra tem na ten tem at w y stąp ił J e fr e ­ mow, c h a ra k te ry z u ją c działalność Bloku P ostępow ego od m om entu jeę;o u tw o rze n ia w sierp n iu 1915 r. M ów iąc o w alce o „rząd odpo w iedzial­ n y '' jesie n ią 1915 r. Jefrem o w zazn aczy ł:

O śm ielam s ię są d zić, że g d y b y w te d y w y s u n ię to ż ą d a n ie „rządu o d p o w ied zia ln e g o " , to p r a w d o p o d o b n ie o tr z y m a lib y śm y c h o c ia ż rząd „ sp o łe c z n e g o zau fan ia" . W ó w c z a s żą d a n o zb y t m a ło i n ic z e g o n ie w y w a lc z o n o 26.

N a stę p n ie lid er frak cji p ro g re sistó w dow odził, że w ciąg u 1916 r. n a stą p iła e w o lu c ja ta k ż e w Dum ie. W y d a w a ło się, ż e p ro k lam o w an e b ę d z ie h asło „rząd u odpow iedzialn eg o". Jedn ocześn ie, jak tłu m aczy ł Jefrem ow , pozostali człon k o w ie Bloku P o stęp o w eg o postano w ili o s ta ­ teczn ie nie um ieszczać w sw o jej d e k la ra c ji zasad ż ą d an eg o system u p o ­ litycznego, tj. odDowiedzialności m in istró w przed Dum ą P aństw ow a. N ie zadow oliło to p ro g re sistó w i d la te g o w y stąp ili oni z Bloku, co p rz y ­ czyniło się do jego w ięk szej jednorodności (w zm ocnienia praw icy).

M „U tro R ossii" 12 X I 1916, № 316. Jr’ T am że.

17 T am że, 16 XI 1916, № 320.

28 C e n t r a l n y j G o s u d a r s t w i e n n y j W o j e n n o - I s t o r i c z e s k i j A r c h i w , f. 2003 (C), op. 11, d. 107, k. 2. (M a ter ia ły a r c h iw a ln e o tr zy m a n e z p r y w a tn y c h zbioTÓw prof. J e w ­ g ie n ija C z e n n ie ń s k ie g o ).

Z kolei Jefrem o w p rzeszed ł do om ów ienia nied aw n o zako ń czo n y ch posiedzeń Dum y i zw iązan ej z tym dym isji S tü rm era oraz m ianow ania T repow a. K o n ty n u u jąc sw ą w ypow iedź lid er p ro g re sistó w w yznał, że n ie oczek u je d użych zm ian. W szy stk o jedno, czy g a b in e t T repo w a b ę ­ dzie m niej re a k c y jn y niż g a b in e t S türm era. N ie w ą tp liw ie będzie i tak d a le k i od tego, czego p o trz e b u je Rosja. W zakończen iu Jefrem o w w y ­ pow iedział się p rzeciw k o w sp ó łp ra c y z g ab in etem T repow a.

Podsum ow aniem zebrań p ro g re sistó w był o p u b lik o w an y na d rug i d zień (17 listopada) przez „U tro Rossii" a rty k u ł z a ty tu ło w a n y Kraj i r e ż y m 29, w k tó ry m zw racan o u w a g ę na o czekiw an ia progresistów ,

ja k ie w iązali oni ze zm ianam i w rządzie. Stw ierdzano, że dy m isja S tü r­ m era budziła n ad zieję na u stą p ie n ie k o le jn y c h m in istrów i p o w o łan ie now ego gabinetu. M ożna to było in te rp re to w a ć jak o p rec e d e n s do w p ro ­ w adzenia o dpow iedzialności m inistrów . M ogłoby się przy ty m okazać, że rząd p o w o łan y na m iejsce „obalo n eg o" przez Dumę na razie jeszcze n ie odpow iada oczekiw aniom społeczeń stw a, m ógłby to b y ć rząd b iu ­ ro k ra ty cz n y , a w lepszym p rzy p a d k u ty lk o zasilo ny nieliczną re p re z e n ­ tacją p rzed staw icieli sp ołeczeń stw a. M imo w sz y stk o b y łb y to — w edług d zien n ik a — duży krok . J a k w idać, p ro g re sistó w zadow oliłby naw et-

Powiązane dokumenty