• Nie Znaleziono Wyników

Teresa Sołtysiak

W dokumencie NR 3/4 2016 (Stron 64-68)

„MIAŁAM PERSPEKTYWY ZAWODOWE I ŻYCIOWE (…) A ZGOTOWAŁAM SOBIE OKRUTNY LOS”

Druga połowa XX i początek XXI wieku obfituje w rozluź-nienia w zakresie przestrzegania norm społecznych, a nara-stający konsumeryzm skutkuje sprzedawaniem niemalże wszystkiego, stąd sprzedawanie własnego ciała, m.in. po-przez uprawianie nierządu nie zanika, a można nawet podać, że wzrasta liczba odmian i postaci, coraz częściej określa-nych sponsorowaniem. Proceder żebrania, podobnie jak prostytucja, towarzyszy ludziom od wieków, zarówno w poprzednich epokach, jak i w dobie współczesnej można wyodrębnić żebractwo indywidualne oraz zbiorowe, a także trwałe oraz okresowe.

Wstęp

Jedno z przysłów głosi: „kowalem swego losu każdy bywa sam”, a drugie wręcz ostrzega „jak sobie pościelisz, tak się wyśpisz”. Przysłowia zwane mądrościami narodów, przeka-zywane z pokolenia na pokolenie, poprzez zawarte w nich przestrogi, ostrzeżenia, winny skłaniać do refleksji nad wy-borami sposobów postępowania. Wprawdzie w tej konsume-rycznej rzeczywistości, w pogoni za hedonistyczno-mate-rialnymi dobrami160, ludzie zapominają o mądrościach pły-nących z przysłów. Wybierają więc, przy współudziale licz-nych uwarunkowań egzo- i endogenlicz-nych, a także sytu-acyjnych, a nieraz poprzez nakłanianie przez inne osoby, recepty na życie, w których rozliczne odmiany ryzyka spo-winowacone z zachowaniami patologicznymi szeroko torują sobie drogi161.

Wydaje się, że adekwatnie w treści tego opracowania wprowadza tytuł, a jest nim jedna z wypowiedzi badanej kobiety. Zanim przedstawiony zostanie jej los, kilka uwag poczynić należy o uprawianiu nierządu, a także o zbieraniu jałmużny. Te i inne zachowania patologiczne w pewien sposób splotły się w życiu badanej. Wprawdzie jej egzysten-cja, ze względu na zdobyte wykształcenie, mogłaby być zupełnie inna, lecz sploty wydarzeń doprowadziły badaną do wyjątkowo dramatycznego funkcjonowania.

Prostytucja – podstawowe informacje.

Specjaliści zajmujący się nierządem określają prostytu-cję, iż jest to „oddawanie do dyspozycji swojego ciała w celu zaspokojenia popędu seksualnego klientów” 162. Wszakże

„ciało osoby prostytuującej się traktowane jest jako »towar«

160 Por. K. Romaniszyn, O sile konsumeryzmu [w:] K. Romaniszyn (red) Nowa droga do zniewolenia? O życiu w społeczeństwie kon-sumpcyjnym, Kraków 2011, s. 11; Z. Bauman, Konsumowanie życia, Kraków 2009 s. 59 i dalsze, U. Beck., Społeczeństwo ryzyka, Warszawa 2004, s. 44.

161 Por. T. Sołtysiak, Socjalizacja a zaburzenia w zachowaniach młodzieży (wybrane teorie), [w:] T. Sołtysiak (red) Zagrożenia w wychowaniu i socjalizacji młodzieży oraz możliwości ich prze-zwyciężania, Bydgoszcz 2005, s. 27; L. Tyszkiewicz, Kryminoge-neza w ujęciu kryminologii humanistycznej, Katowice 1997, s. 40 i dalsze.

162 K. Imieliński, Manowce seksu. Prostytucja, Łódź 1990, s. 9.

wystawiany na sprzedaż, który może nabyć wiele przypad-kowych, nieznanych tej osobie klientów różnej płci […], gdyż motywem kluczowym, którym […] się kieruje prostytutka są wyłącznie zyski materialne”163.

Truizmem jest, iż prostytucja towarzyszy ludzkości od wieków164. We wszystkich epokach, z czasami współcze-snymi włącznie, uprawianie nierządu przywdziewało wielo-rakie formy i postacie, niejako było i jest dostosowywane do warunków życia społeczno-kulturowego i indywidualnych potrzeb usługobiorców. Nie zawsze prostytucja uznawana była za patologie, m.in. w starożytności: prostytucja świą-tynna oraz gościnna i inne formy prostytucji świeckiej165. Dopiero wraz z rozwojem społecznym osoby uprawiające nierząd były piętnowane w otoczeniu, łącznie z wprowadza-niem przepisów o likwidacji tego procederu. Pomimo tego nie brak było zwolenników nierządu, zarówno wśród usłu-godawców, jak i usługobiorców, zarówno płci żeńskiej i/lub męskiej, a także powstawały miejsca do uprawiania nierządu oraz sutenerstwo i stręczycielstwo166. Co więcej, niemalże we wszystkich epokach występowały liczne klasyfikacje osób uprawiających nierząd. Hetery, a później kurtyzany były na szczycie hierarchii. Były to bowiem kobiety „wy-kształcone, wpływowe, utalentowane piękności, wyspecjali-zowane w zaspakajaniu seksualnych i towarzyskich po-trzeb”167. Poza tymi wyjątkowymi prostytutkami były i niż-sze rangami nierządnice, świadczące swe usługi w różnych miejscach, z wielorakimi zawoalowaniami tej profesji, m.in.

w różnych sklepach, w gabinetach masaży etc.

Druga połowa XX i początek XXI wieku obfituje w roz-luźnienia w zakresie przestrzegania norm społecznych, a narastający konsumeryzm skutkuje sprzedawaniem nie-malże wszystkiego, stąd sprzedawanie własnego ciała, m.in.

poprzez uprawianie nierządu nie zanika, a można nawet podać, że wzrasta liczba odmian i postaci, coraz częściej określanych sponsorowaniem168.

Współcześnie, podobnie jak w poprzednich epokach, wyodrębniane są, rozliczne klasyfikacje w prostytucji.

163 K. Charkowska, Zjawisko prostytucji w doświadczeniach prosty-tuujących się kobiet, Kraków 2010, s. 15.

164 W. Brensdorf, Socjologia prostytucji, [w:] H. Giese (red)Seksuologia, tłum. H. Flatau, Warszawa 1976, s. 34.

165 N. Roberts, Dziwki w historii. Prostytucja w społeczeństwie zachodnim, tłum. L. Engelking, Warszawa 1997, s. 22 i dalsze.

166 Por. J. N. Adams, Words for Prostitute in Latin. Rheinisches Museum. CXXVI:1983, Baltimor, s. 330-331; M. G. Masaque, Historia burdeli. Dzieje domów rozkoszy od starożytności do cza-sów współczesnych, Warszawa 2012 s. 15 i dalsze; M. Karpiński, Najstarszy zawód świata. Historia prostytucji, Warszawa 2001, s. 40 i dalsze.

167 N. Roberts, tamże, s. 157.

168 R. Gardian, Zjawisko sponsoringu jako forma prostytucja spo-łecznej, Kraków 2007, s. 29-31; J. Kurzępa, Młodzież z pogranicza – świnki, czyli o prostytucji nieletnich, Kraków 2001, s. 166 i dal-sze.

ponowane przez specjalistów klasyfikacje ukazują pewne hierarchie. Część osób uprawiających nierząd, swoją apary-cją i „mistrzostwem” w tych działaniach, uzyskuje wysokie pozycje społeczne, starannie ukrywając, czym w istocie się zajmują. Inne osoby prostytuujące się zdobywają średnie warunki materialne, a jeszcze inne plasują się najniżej w hierarchii społecznej, częstokroć ogarnięte różnymi in-nymi zachowaniami patologiczin-nymi169. Nie znaczy to jed-nak, że osoby uprawiające prostytucję, posiadające wyjąt-kowo dobre warunki materialne, nie mogą w przyszłości zajmować niskich pozycji, a nawet zdobywać środki do życia przez żebranie. Z tych powodów kilka uwag poczynić należy o zbieraniu jałmużny.

Kilka uwag o zbieraniu jałmużny

Proceder żebrania, podobnie jak prostytucja, towarzyszy ludziom od wieków, zarówno w poprzednich epokach, jak i w dobie współczesnej można wyodrębnić żebractwo indy-widualne oraz zbiorowe, a także trwałe oraz okresowe170.

Współcześnie osoby zbierające datki, czynią to niejed-nolitymi formami. Można bowiem wyodrębnić następujące role, w jakie wchodzą podczas zbierania datków jałmużnicy:

„dziad”; „nikt”; „ofiara losu”; „kaleka”; „kwestarz”;

„menel”171, a także „żebracy-wędrowcy”. Nieraz współcze-śni żebracy starają się świadczyć pewne usługi bądź sprze-dawać różne produkty.

Zdobywanie jałmużny dla jednych osób może być za-wodem, innym pozwala na przetrwanie, a jeszcze innym umożliwia zaspakajanie głodu narkotykowego, alkoholo-wego, czy nikotynowego.

Wielorakie czynniki sprawcze tkwiące w samej jedno-stce, jak i w otoczeniu, a także w licznych uwarunkowaniach okolicznościowo-sytuacyjnych mogą prowadzić do żebrac-twa. Może to być bowiem sposób na życie, ale może być to tragizm wpisany w egzystencję jednostki, do którego mogła i ona sama w dużej mierze się przyczynić. Wszak żebractwo może być skutkiem prostytucji, bezdomności, a także może mieć powiązania z licznymi uzależnieniami.

Dość często w losach ludzkich wiele zachowań patolo-gicznych splata i łączy się z sobą, bo nie zawsze w odpo-wiednim czasie uzyskują właściwą pomoc i wsparcie. Wła-śnie dalej w opracowaniu czynione będą starania, by ukazać taki przypadek niezmiernie trudnego życia kobiety, do któ-rego w pewnej mierze i ona sama się przyczyniła, ale rów-nież nie uzyskała adekwatnej pomocy z otoczenia.

Założenia metodologiczne przyjęte w badaniach oraz uzyskane wyniki

W Zakładzie Socjologii Wychowania i Resocjalizacji Uniwersytetu Kazimierza Wielkiego w Bydgoszczy od kilku lat prowadzone są badania skupione na splotach powiązań między wielorakimi zachowaniami patologicznymi, którymi są owładnięci niektórzy ludzie. Badania te prowadzone są metodą sondażu diagnostycznego, a także metodą

169 L. Lernell, Liberalizm czy rygoryzm w odniesieniu do niektórych typów dewiacji seksualnych, [w:] K. Imieliński (red), Seksuologia kulturowa, Warszawa 1986, s. 10.

170 B. Geremek, Litość i szubienica. Dzieje nędzy i miłosierdzia, Warszawa 1998, s. 25 i dalsze.

171 S. Marmuszewski, J. Światłowski, Rola żebracza i jej ekspresja, [w:] S. Marmuszewski, A. Bukowski, Żebracy w Polsce, Kraków 1995, s. 132-138.

alnych przypadków172. W tym opracowaniu przedstawiam w nieco okrojonej formie studium indywidualnego przypad-ku, a podstawową techniką wykorzystaną w badaniach był wywiad jawny, częściowo kierowany. W uzyskanych wyni-kach badań staram się ukazać powiązania między prostytucją a żebractwem i innymi zachowaniami patologicznymi, które objęły swoim zasięgiem badaną kobietę, albowiem starano się uzyskać odpowiedzi na następujące pytania:

- jak przedstawiała kobieta swoje życie przed uprawianiem nierządu?

- jakie przyczyny doprowadziły badaną kobietę do uprawia-nia nierządu i uwikłanie się w inne zachowauprawia-nia patolo-giczne?

- jakie wystąpiły powiązania między uprawianiem nierządu i żebractwem a innymi zachowaniami patologicznymi?

Raz jeszcze uwypuklić należy, iż studium przypadku, ze względu na ramy opracowania, ukazane zostanie w skróco-nej formie, bowiem przedstawię krótką charakterystykę badanej, następnie matrycę uporządkowaną pojęciowo oraz opis i interpretację przypadku, zakończoną ogólnym podsu-mowaniem.

Charakterystyka badanej (informator)

Kobieta, lat 65 – wykształcenie wyższe, brak stałego miejsca zamieszkania, stan cywilny wolny, nie posiadała dzieci.

Po ukończeniu studiów stomatologicznych badana pod-jęła pracę w zawodzie. Rodzice z bratem kupili jej mieszka-nie. Miała również w niedalekiej przyszłości uzyskać od rodziny środki finansowe na prywatny gabinet stomatolo-giczny, w którym zamierzała prowadzić praktykę w tym zawodzie z przyszłym mężem. Czynione były bowiem przy-gotowania związane z uroczystością zawarcia związku mał-żeńskiego przez badaną z jedynym partnerem w jej życiu.

Podwójne życie partnera – przyszłego męża i wyjątkowo perfidne jego działania doprowadziły, że wszystkie plany badanej i jej rodziny dotyczące dalszego życia „legły w gruzach”. Zatem ślub się nie odbył, a kobieta zaczęła w szczególny sposób neutralizować sytuację kryzysową, pijąc alkohol i nawiązując przygodne znajomości z mężczy-znami. Dalsze konsekwencje tych działań to: w wieku 27 lat zaczęła uprawiać nierząd za namową znajomego, który zo-stał jej „opiekunem”. W późniejszym okresie, gdy areszto-wano sutenera, badana coraz częściej piła, sprzedała miesz-kanie, by pozyskać środki finansowe na alkohol i po pew-nym czasie została bezdomną, zaczęła też prosić o jałmużnę, wybierać resztki jedzenia ze śmietnika i inne produkty, które można było jakoś spożytkować oraz dokonywała drobnych kradzieży.

Matryca uporządkowana pojęciowo.

W matrycy uporządkowanej pojęciowo ukazane zo-staną, zgodnie z podanymi problemami, trzy obszary:

- Pierwszy obszar to: życie kobiety przed uprawianiem nie-rządu.

„Moja rodzina”

[…] miałam matkę, ojca i starszego brata. Rodzice mieli 20 hektarów ziemi Brat miał odziedziczyć ojcowiznę, a ja musiałam się uczyć. Tylko podstawówkę kończyłam na wsi, ogólniak w miasteczku niedaleko wsi, mieszkałam w interna-cie […]. Na studia wyjechałam do dużego miasta […]. Nie

172 Por. T. Pilch, T. Bauman, Zasady badań pedagogicznych, War-szawa 1999, s. 80 i dalsze; K. Rubacha, Metodologia badań nad edukacją, Warszawa 2008, s. 133 i dalsze.

dostałam się na wymarzoną przez ojca medycynę, ale ojciec uznał, że stomatologia jest równie dobra i można się z niej nieźle ustawić. W rodzinie to ojciec miał głos […] brat coś tam miał do powiedzenia, a matka i ja zupełnie nic […].

Mojego narzeczonego poznałam na studiach, na drugim roku […]. To on był tym pierwszym, jedynym, kochałam go […] o wszystkim on decydował […]. Po studiach mieliśmy wziąć ślub, otworzyć prywatną praktykę, ja miałam dostać spłatę z gospodarstwa […]. Pracowaliśmy po studiach w jednej przychodni […] był już termin ślubu, zamówiony lokal, no wszystko […]. Dowiedziałam się, pewnie ostatnia, że ten s…n urzęduje z naszą koleżanką ze studiów […] dość trywialne, co? […] Działał na dwa fronty […] mnie poma-gali starzy i brat, miałam dobrą metę, bo kupili mi mieszka-nie, no i miałam dostać sporą sumkę jako spadek na gabinet […]. Wszystko się posypało![…]”.

- Drugi obszar skupiono na początkach i okolicznościach uprawiania nierządu.

„[…] Piłam i próbowałam skończyć z sobą […] nie wy-szło! […]. Koleżanki mnie pocieszały, najczęściej przy bu-telkach wina, wódki […] znieczulało trochę, bo jeszcze pomagałam sobie prochami […]. Zaniedbywałam pracę, piłam już nawet w pracy […]. Dostałam w końcu ultimatum od szefa – albo się sama zwolnię, albo mnie wyrzucą, no to odeszłam […]. Prawie nie trzeźwiałam […] sama chodziłam po knajpach […] chętnych na stawianie kolejek nie brako-wało […] lądowałam z nimi w łóżku, a sumienie wyciszałam gołdą. Kończyły się pieniądze, to zaczepiałam chłopów, żeby mi stawiali […]. Taki knajpowy znajomy zajął się mną […]. »Tak czy tak dajesz d..y, to nią zarabiaj« […]. Ten znajomy zamieszkał ze mną, wydzielał mi wódkę i prochy, sprowadzał chłopów, nie wiem za ile, miałam swoje robić […]. No trwało to sporo lat, póki go gliny nie zwinęły za takie tam trefizny […]. Zostałam sama, próbowałam na własną rękę działać […], nie wychodziło, bo piłam bez opa-miętania […]. Parę razy odwiedziła mnie rodzina, poza wy-zwiskami, że wstyd im przynoszę, nic dobrego nie usły-szałam […]. Nie chcieli mnie w domu widzieć […]. W koń-cu sprzedałam chatę na wódę, wtedy trochę pożyłam, hotele, drogie lokale, ale forsa z chaty się kruszyła […]. Zostałam z niczym […]”.

- Trzeci obszar to: powiązania u badanej między uprawia-niem nierządu, a żebractwem i innymi zachowaniami pato-logicznymi.

„Zabijałam moją miłość i zdradę w litrach wódki, k…m się na potęgę […]. Mogłam być dobrą dentystką, a zostałam dz…ą, nawet nie wiem, jakie były z tego korzyści […]. Teraz stara, bezdomna żebrzę i grzebię w śmietnikach […]. Mia-łam wielkie perspektywy, wierzyMia-łam w miłość, godne życie, sukcesy zawodowe, a zgotowałam sobie tak okrutny los […]”.

Opis i interpretacja przypadku.

Badana była wychowywana w rodzinie pełnej, nielicz-nej. W dzieciństwie i wczesnej młodości mieszkała na wsi.

Rodzice posiadali średniej wielkości gospodarstwo. W ro-dzinie badanej nie występowały zachowania patologiczne, a przynajmniej kobieta o nich nie mówiła. Z wypowiedzi kobiety wynikało, że jej rodzina była patriarchalną i ustalone zostały przez ojca nawet losy dzieci. Syn miał skończyć szkołę rolniczą i objąć gospodarstwo, a badana miała się uczyć i zostać spłacona z gospodarstwa. W istocie plany ojca były realizowane. Kobieta ukończyła szkołę podstawową, później liceum i dalej podjęła studia w dużym mieście.

Wprawdzie nie była to wymarzona przez ojca medycyna, bo zabrakło badanej punktów, ale udało jej się podjąć naukę na stomatologii, która ojcu i badanej odpowiadała.

Podczas nauki na studiach, poznała – jak się wydawało kobiecie – prawdziwą miłość. Był to pierwszy partner bada-nej i z nim rozpoczęła życie seksualne. Partner, podobnie jak jej ojciec, był osobą decydującą o ich związku. Zdaniem badanej „był mądry, inteligentny, przystojny, władczy jak ojciec, ale delikatny, opiekuńczy. Udawał, że jestem tą je-dyną, a ja wierzyłam i bardzo go kochałam”.

Po ukończeniu studiów badana i jej partner podjęli pra-cę. To partner zadecydował, że zamieszkają w dużym mie-ście, odległym od domu badanej, bo tam były – jego zda-niem – «dobre warunki i możliwości otworzenia w przy-szłości prywatnej praktyki stomatologicznej». Ojciec i brat kupili w tym mieście kobiecie mieszkanie. Plany wspólnego życia coraz bardziej krystalizowały się, został wyznaczony termin ślubu i podjęte inne działania w tym zakresie.

Wszystko układało się pomyślnie do pewnego czasu, bo ujmując słowami kobiety „wszystko się r…o”. Badana do-wiedziała się, że partner ją zdradza. Na początku kobieta nie wierzyła, jednak partner później sam ją poinformował, że chciał wziąć z nią ślub, bo «chciał się finansowo ustawić i od początku planował rozwód». Na domiar złego, te nad wyraz materialistyczne podejście mężczyzny zdetermino-wało, iż rościł sobie prawa do mieszkania kupionego przez rodzinę badanej. Były to dla kobiety niezmiernie bolesne i traumatyczne wydarzenia, które starała się drogami prób i błędów, a właściwie nieprzemyślanych pochopnych dzia-łań, pokonywać173. Wzięła m.in. w pracy sporo tabletek, popijając je alkoholem, lecz została uratowana. Ten akt autodestrukcji mógł być „krzykiem o pomoc”. Nie otrzymała jednak należytej pomocy, czy wsparcia, co prowadziło do kryzysu chronicznego i wikłania się w inne zachowania patologiczne174.

Kobieta bowiem, nie akceptując wydarzeń, a nawet upa-trując w sobie winy, znajdowała w alkoholu pocieszenie.

„Pomagały” w tym badanej koleżanki, pocieszając ją przy alkoholu na spotkaniach w lokalach, podczas których badana nawiązywała przygodne znajomości z mężczyznami, koń-czące się uprawianiem seksu. W ten sposób pragnęła złudnie siebie dowartościować, że inni mężczyźni jej pożądają. Ta-kie rozwiązania skutkowały, że badana coraz częściej upijała się i brała coraz więcej środków uspokajających, by zagłu-szać sumienie. Zaniedbywała więc obowiązki w pracy, a nieodosobnionymi były przypadki, że potajemnie piła w pracy. Po kilku ostrzeżeniach przez przełożonego kobieta otrzymała ultimatum, że albo zwolni się sama, albo zostanie zwolniona, wybrała pierwsze rozwiązanie. W tych okolicz-nościach nie było już żadnych ograniczeń, by nie pić i nie brać różnych medykamentów. W oparciu o wypowiedzi kobiety można suponować, że nawarstwiały się u niej uza-leżnienia sprzężone175. Odejście z pracy, to brak środków finansowych, wtedy to właśnie jeden z lokalowych znajo-mych zaproponował kobiecie układ, że będzie uprawiała seks za pieniądze. Zatem znajomy badanej wszedł w rolę sutenera i stręczyciela. Dość szczególne wystąpiły układy

173 James R. K., Gilliland B. E., Strategie interwencji kryzysowej, Warszawa 2005, s. 26 i dalsze.

174 Tamże, s. 29 i dalsze.

175 T. Sołtysiak, Powiązania bezdomności z zachowaniami patolo-gicznymi [w:] Problemy alkoholizmu, Warszawa 1997, nr 2-3.

relacji między badaną, a jej opiekunem. Kobieta nie wie-działa, jakie środki pozyskiwała za ten proceder. Sutener załatwiał jej m.in.: fryzjera, kosmetyczkę, zakup odpowied-nich ubrań. W tym szczególnym układzie, kobiecie jedynie nie odpowiadało, że ograniczał jej picie alkoholu i branie innych środków przed i w trakcie przyjmowania klientów, ale podporządkowała się. Badana około 10 lat w ten sposób funkcjonowała, dopóki nie aresztowano jej sutenera za han-del narkotykami i inne działania przestępcze.

Po aresztowaniu sutenera, badana z jednej strony uwol-niła się od utrzymywania go „swoim ciałem”, z drugiej zaś nie umiała znaleźć środków finansowych, by funkcjonować.

Co więcej, piła ciągami i próbowała dalej świadczyć usługi seksualne, najczęściej za alkohol, coraz mniej mężczyzn jednak korzystało z jej usług. W tych okolicznościach ko-bieta sprzedała mieszkanie i przez pewien okres czasu egzy-stowała na wysokim poziomie, mieszkając w hotelach, prze-bywając w luksusowych lokalach. Pieniądze za mieszkanie szybko się kończyły. I tak badana została się osobą bez-domną, żebrząca, uzależnioną od środków toksycznych.

Kobieta do tej pory egzystuje jako bezdomna żebraczka, nieraz wybiera resztki jedzenia ze śmietnika, bądź inne pro-dukty, a nieraz kradnie drobne przedmioty w sklepach.

Zostały poczynione starania, aby umieścić kobietę w schronisku dla bezdomnych oraz zaoferowano jej specjali-styczną pomoc wyjścia z uzależnień.

Podsumowanie

Badana mogła godnie egzystować. Uzyskała bowiem wyższe wykształcenie i zdobyła zawód dość intratny, po-mimo że był wybrany przez ojca, to kobiecie odpowiadał.

Niestety funkcjonowanie badanej przybrało zupełnie inne wymiary, uwikłała się bowiem w wielorakie, powiązane z sobą zachowania patologiczne.

W całokształcie jej egzystencji jawi się jeszcze jedno uzależnienie, mianowicie: w początkowym etapie życia była uzależniona od decyzji ojca, później partnera życiowego, który poza materialnymi dobrami nie dostrzegał niczego więcej w badanej, a dalej sutenera i stręczyciela, który czer-pał korzyści z uprawiania przez kobietę nierządu. W biogra-fii kobiety przejawia się duży brak samodzielności w podej-mowaniu decyzji życiowych i pewna doza bezradności.

Wystąpił też brak pomocy ze strony członków rodziny i znajomych, gdy tak bardzo potrzebowała faktycznego wsparcia, a nawet specjalistycznej pomocy w rozwiązaniu sytuacji kryzysowej. Może dopiero podczas prowadzenia badań ukierunkowywanie aktywności kobiety na podjęcie leczenia i pobyt w schronisku, skłoni ją do refleksji i zmian postępowania. Wszakże wydaje się, iż na zmiany wyborów dróg życiowych na optymalne nigdy nie jest za późno. Moż-na bowiem w każdym etapie życia, realizować się w wielu dziedzinach, bez wikłania w zachowania patologiczne, a więc tak, by nie krzywdzić siebie i innych ludzi. Można wierzyć, że przy odpowiedniej pomocy i ukierunkowaniu aktywności badanej uda się jej właśnie tak funkcjonować.

Teresa Sołtysiak – dr hab., prof. UKW, Kierownik Zakładu Socjo-logii Wychowania i Resocjalizacji na Uniwersytecie Kazimierza Wielkiego w Bydgoszczy. Pod jej redakcją naukową w Wydawnic-twie UKW ukazała się m.in. książka pt. Wybrane aspekty pracy penitencjarnej (2012) oraz Risky behaviours of the youth in the era of consumerism (2012)

BIBLIOGRAFIA

Adams J. N., Words for Prostitute in Latin. Rheinisches Museum.

CXXVI:1983, Baltimor 1983.

Bauman Z., Konsumowanie życia, Wydawnictwo Uniwersytetu Jagiellońskiego, Kraków 2009.

Beck U., Społeczeństwo ryzyka, Wydawnictwo Scholar, Warszawa 2004.

Brensdorf W., Socjologia prostytucji [w:] H. Giese(red), Seksuolo-gia, tłum. H. Flatau, Wydawnictwo PZWL, Warszawa 1976.

Charkowska K., Zjawisko prostytucji w doświadczeniach prostytu-ujących się kobiet, Oficyna Wydawnicza IMPULS, Kraków 2010.

Charkowska K., Zjawisko prostytucji w doświadczeniach prostytu-ujących się kobiet, Oficyna Wydawnicza IMPULS, Kraków 2010.

W dokumencie NR 3/4 2016 (Stron 64-68)