• Nie Znaleziono Wyników

Tradycyjne Ÿród³a popularnych wyobra¿eñ

W tekstach kultury popularnej opisujących świat postapokaliptyczny można odnaleźć refleks wielu tradycyjnych mitów i wierzeń religijnych. Podstawowym jest oczywiście Apokalipsa św. Jana, choć odczytywana zupełnie niedogmatycz-nie. Dla religii monoteistycznych i politeistycznych, czy to linearnych, czy cy-klicznych, zniszczenie świata prowadzi do jego odnowy w wymiarze fizycznym i duchowym: „[...] tryumf Historii Świętej — której przejawem będzie Koniec Świata — oznacza w pewnym sensie przywrócenie Raju”109. W głównych reli-giach monoteistycznych cierpienie i zniszczenie jest jedynie drogą ku szczęściu i zbawieniu — jak to syntetycznie napisano w Koranie: „Każda dusza zakosztuje śmierci; potem do Nas zostaniecie sprowadzeni” (sura XXIX, 57)110. W

popular-106 P.K. Dick, Odmiana druga..., s. 43.

107 W. Miller, op. cit.

108 C. McCarthy, op. cit., s. 85.

109 M. Eliade, op. cit., s. 70.

110 Koran, przeł. J. Bielawski, Warszawa 1986, s. 482.

nych postapokalipsach mamy zaś do czynienia z Wielkim Upadkiem i cierpie-niem, a szczęście zamknięte jest co najwyżej do małych wysp ludzkości. Zwracał na to uwagę także Mircea Eliade w roku 1963, gorącym okresie zimnej wojny:

W społeczeństwach zachodnich nie znajdziemy nic, co moglibyśmy porównać z optymi-zmem, którego świadectwem są zarówno eschatologia komunistyczna, jak i pierwotne milenary-zmy. Wręcz przeciwnie, w obrębie kultury zachodniej panuje obecnie coraz bardziej złowrogi lęk przed apokaliptycznym Końcem Świata wywołanym przez broń termojądrową111.

Wskażmy w tym miejscu inne ważne mity i mityzacje.

Wieża Babel. Wedle tradycyjnej interpretacji, biblijna opowieść o Wieży Babel (Księga Rodzaju 11,1–9) dotyczy kary, jaka spotyka ludzkość za nieposkro-mioną pychę. Chcąc sięgnąć nieba poprzez technikę, człowiek rzucał wyzwanie Bogu i w istocie oddalał się od niego. Nowe technologie, w tym energia atomowa, broń jądrowa, technologie genetyczne, nanotechnologie itd. są w tej perspekty-wie perspekty-wielkim osiągnięciem, ale i znakiem nie mniejszej pychy ludzkiej. W śperspekty-wie- świe-cie postapokaliptycznym dochodzi do dosłownego pomieszania języków, mają-cego katastrofalne następstwa. „We wszystkich częściach świata ludzie uciekali z jednego miejsca w drugie i doszło do pomieszania języków. [...] Z pomieszania języków, ze stopienia się szczątków wielu narodów, ze strachu wyrosła niena-wiść”112. Rozpadały się tym samym państwa, a nowe nie miały szansy zawiązać.

To pomieszanie można interpretować szerzej — ludzi przestaje łączyć system ak-sjonormatywny i wyobrażenia kulturowe. Powstają nowi barbarzyńcy, nawzajem całkowicie obcy dla siebie w wymiarze antropologicznym.

Moloch, bóstwo kartagińskie, któremu składano w ofierze dzieci, stał się w kulturze popularnej symbolem monstrualnej maszyny, która zaczyna panować nad człowiekiem. Do stworzenia tego mitu przyczynił się film Metropolis Fritza Langa (1927). Molochem nazywa się także maszynę pokrywającą północną cześć USA w grze Neuroshima. Elementy tego wyobrażenia odnajdujemy także w wi-zji postapokaliptycznego miasta, pozornie odbudowanego i supernowoczesnego, a w rzeczywistości ograniczającego wolność człowieka, a nawet spiskującego przeciw niemu (jak w mandze Appleseed).

Golem uwalnia się z okowów tradycji żydowskiej (istota utworzona z gliny na kształt ludzi, lecz pozbawiona duszy) i staje się figurą sztuczne-go człowieka. Ważnym etapem na tej drodze symbolicznej emancypacji jest powieść ezoteryczna Gustava Meyrinka113. Jak w Golemie Piotra Szulkina114, gdzie totalitarna władza w postatomowym świecie dąży do stworzenia nowe-go człowieka w pełni posłusznenowe-go rządowi. W nowoczesnym odczytaniu tych mitów szczególna rola przypadła także naukowcom, którzy w pogoni za

nowy-111 M. Eliade, op. cit., s. 76.

112 W. Miller, op. cit., s. 81.

113 G. Meyrink, Golem, przeł. A. Lange, Kraków 2004.

114 Golem, reż. P. Szulkin, Polska 1980.

mi technologiami sprowadzają zagładę na ludzkość. Naukowców postrzegano zresztą w dobie atomu jako potencjalną siłę dążącą do totalitarnej władzy115. Mit Golema obejmuje wszelkie trwałe ingerencje w ciało człowieka, od wszcze-piania sztucznych lub wyhodowanych w laboratoriach organów (cyborgizację), poprzez próby poprawy zdolności na skutek ingerencji genetycznych, na nowa-torskich procedurach leczenia skończywszy.

Now y potop. Mity o potopie są niezwykle liczne i powszechnie znane (choć niesłychanie rzadkie w Afryce)116. Potop — wedle Księgi Rodzaju (6,1–

9,17) — był Boską karą za upadek moralny ludzkości. Świat po apokalipsie nie prowadzi najczęściej — w rozwijanych fabułach — do powstania Tysiącletniego Królestwa Chrystusa na Ziemi (Apokalipsa Jana 20,1–6). Nie sprawia zatem wra-żenia końca świata w rozumieniu teologicznym. Niczym po potopie zniszczona cywilizacja musi się odradzać z zachowanych resztek. Stąd także popularność figury Arki, zarówno jako powierzchownego nawiązania do przypowieści bi-blijnej117, jak i głębokiego przepracowania w kulturze wysokiej118.

Na gruzach starego świata nastają nowe wieki ciemne. Świat przedwojenny i sama apokalipsa ulegają mityzacji. Szczególnie interesująca z tego punktu wi-dzenia jest modlitwa z Kantyczki dla Leibowitza, powstała w świecie po totalnej wojnie atomowej — przywołajmy tu fragment119:

Od zerowego punktu wybuchu Wybaw nas, Panie.

Od kobaltowego deszczu Wybaw nas, Panie.

Od deszczu strontu

Wybaw nas, Panie.

Od opadu cezu

Wybaw nas, Panie.

Od przekleństwa Opadu Wybaw nas, Panie.

Od tego, byśmy się rodzili potworami Wybaw nas, Panie.

Od przekleństwa zniekształceń ciała Wybaw nas, Panie.

A morte perpetua,

Domine, libera nos.

115 J. Wang, Scientists and the Problem of the Public in Cold War America, 1945–1960,

„Osiris, 2nd Series” 2002, nr 17. Science and Civil Society, s. 342.

116 M. Eliade, op. cit., s. 59.

117 R.J. Szmidt, op. cit.

118 O-bi, O-ba. Koniec cywilizacji, reż. P. Szulkin, Polska 1985.

119 W. Miller, op. cit., s. 28–29.

Bohaterowie tekstów postapokaliptycznych czasami wprost odwołują się do biblijnego potopu: „W Biblii nie jest napisane, co się stało po potopie z Noem i jego rodziną. Nie zdziwiłoby mnie jednak, gdyby rozegrała się wówczas przera-żająca walka o dusze tych, którzy przeżyli... o ich dusze, ciała i sposób myślenia.

Nie zdziwiłoby mnie, gdybyśmy teraz też brali udział w podobnej rozgrywce”120. Z bardziej nowoczesnych źródeł inspiracji, które oczywiście wykorzystały wcześniejsze źródła mityczne i religijne, należy wymienić utopie i a nt y uto -pie. Utopie masowo rozwijały się wraz z nowożytnością, będąc odbiciem opty-mizmu związanego z postępem technologicznym, siłą nauki i ludzkiego rozumu.

Dość szybko pojawiły się jednak także antyutopie, pokazujące patologie ideal-nych społeczeństw i wyrażające rozczarowanie owocami modernizacji121. Zresz-tą, gdy przyjrzymy się bliżej klasycznym utopiom, to dostrzeżemy, że nie były to pacyfistyczne zgromadzenia pięknoduchów, ale bojowe wspólnoty gotowe do obrony i zbrojnego szerzenia swych idei122. W tekstach postapokaliptycznych często możemy spotkać się z nawiązaniami do klasycznych utopii i (znacznie czę-ściej) antyutopii. Pozwalają one często autorom na krytykę współczesnych sto-sunków społecznych, dla której apokalityczna katastrofa jest jedynie fabularnym pretekstem.

* * *

Popularność tekstów postapokaliptycznych w późnej nowoczesności nie jest przypadkowa. Odbijają się w nich głębokie lęki i obawy nowoczesnych społe-czeństw ryzyka. Nie do końca uświadomione strachy zyskują namacalną postać.

Mimo oszałamiającego postępu cywilizacyjnego konsumenci globalnej kultury popularnej nadal nie czują się panami stworzenia i odczuwają dreszcz silnych emocji, rozważając „koniec świata”. Kreśląc rzeczywistość po apokalipsie, au-torzy, scenarzyści i reżyserzy są tylko częściowo wolnymi artystami. W wielu wymiarach, nie zawsze świadomie, zadłużają się u tradycji, sięgając do głębo-ko wrośniętych w kulturę mityzacji. Ponadto jak nigdy dotąd w przeszłości żyją w symbiozie z dyskursami eksperckimi, które silnie determinują świat masowych wyobrażeń w świecie późnej nowoczesności. Kultura popularna nadal będzie za-tem bombardowała ludzkość rakietami termojądrowymi, dziesiątkowała śmier-cionośnymi wirusami, masakrowała zbuntowanymi maszynami i anihilowała superbronią Obcych. I nie będą to tylko banalne scenariusze przemysłu kultu-ralnego, ale także kolejne przypisy do refleksji ludzkości nad swą śmiertelnością i zawodnością każdej cywilizacji.

120 S. King, op. cit., s. 518.

121 Szerzej: J. Szacki, Spotkania z utopią, Warszawa 1980.

122 L.M. Nijakowski, Przebiegłość Utopian. Kilka uwag o idealnych ustrojach i ich mniej idealnych sąsiadach, „Rubikon. Studencki Kwartalnik Naukowy” 2001, nr 1–2 (12–13).

Powiązane dokumenty