• Nie Znaleziono Wyników

UMIEJĘTNOŚCI HANDLOWE

STATYSTYKA I ZAGADNIENIA GEO-GOSPODARCZE

C. Dział nauk handlowych

2. UMIEJĘTNOŚCI HANDLOWE

TECHNIKA HANDLU, TECHNIKA RACHUNKOWOŚCI PRZEDSIĘBIORSTW ZAROBKOWYCH, PAŃSTWOWEJ I KOMUNALNEJ, TOWAROZNAWSTWO,

TECHNOLOGJA, REKLAMA HANDLOWA, STENOGRAFJA I T. P.

B i l d z i u k i e w i c z Adam: Zasady inwentaryzacji towarów w przedsiębiorstwach detalicznych. Nr. 6 wydawnictwa Kursów Korespondencyjnych dla nauczycieli szkół handlowych. War­

szawa, Stowarzyszenie Nauczycieli Szkół Zawodowych, 1935, str. 48.

Kursy Korespondencyjne Stowarzyszenia Nauczycieli Szkól Zawodowych mają już na dorobku kilka pożytecznych wydawnictw zmierzających do ułatwienia pracy nauczycielom szkół handlowych, a przedewszystkiem do zaktualizowania ich wiedzy, zwłaszcza w związku z powodzią w ostatnich latach nowych ustaw gospodar­

czych, na tle których, wiele przyjętych i utartych dotychczas zasad należy bądź to uzupełnić, bądź poddać gruntownej rewizji. Pracę A. Bildziukiewicza, acz skromną w rozmiarach, należy zaliczyć do wydawnictw tembardziej pożytecznych, że służyć ona może nietylko dla celów szkolnych, ale również dla bardzo szerokiego ogółu przed­

siębiorców handlowych.

Jako cel pracy autor założył: „Podać i objaśnić: 1. zasady sza­

cowania towarów przy sporządzaniu inwentarzy i bilansów, 2. pod­

stawowe wiadomości o inwentarzu i technice jego sporządzania".

C. Dział nauk handlowych 301 Cały materjał został ujęty w trzech rozdziałach: i. podstawowe wia­

domości o inwentarzu, 2. szacowanie towarów i 3. technika sporzą­

dzania inwentarza w handlu detalicznym. Omawiając zasady, na których opiera się „sposób przedstawienia stanu majątkowego za-pomocą inwentarza", a mianowicie: szczegółowość, realność i sta­

tyczność, nie wymienia autor jeszcze dwóch zasad o znaczeniu pierwszorzędnem, t. j. ciągłości i zupełności. Autor je, rzecz jasna, uznaje, co wynika z dalszych rozważań, jednakże przez wymienienie jako podstawowych tylko trzech wspomnianych zasad ujmuje po­

zostałym ich kardynalnego znaczenia. Nie mogę też zgodzić się z autorem co do twierdzenia, że „inwentarz wykazuje tendencje roz­

wojowe, względnie zanik pewnych obrotów" (str. 7), a to dlatego, że inwentarz, jako odzwierciadlenie statycznego obrazu przedsię­

biorstwa, sam przez się jego właściwości dynamicznych wykazać nie jest w stanie. Może to w pewnym stopniu uczynić zestawienie kilku inwentarzy tego samego przedsiębiorstwa, chociaż wnioski na tej podstawie oparte mogą często znacznie odbiegać od stanu faktycz­

nego, bowiem stan zapasów niekoniecznie musi być wprost propor­

cjonalny do obrotów niemi, często jest niezależny, przypadkowy, a nierzadko odwrotnie proporcjonalny. Za specjalnie cenne uwa­

żam uwagi dotyczące czasu inwentaryzowania, z podaniem termi­

nów dla kilkudziesięciu rozmaitych branż, może to bowiem przy­

czynić się w pewnym stopniu do zmiany utartych u nas w licznych przedsiębiorstwach niewłaściwych terminów inwentaryzowania, jak naprzykład w spożywczych na 31. XII. zamiast 30. VI.

Przechodząc do szacowania towarów omawia autor najczęściej stosowane zasady szacunku, t. j. według cen zakupu, rynkowych, rzeczywistych i najniższych. Kwestja szacunku składników mająt­

kowych wogóle, a towarów jako składnika zasadniczego w przed­

siębiorstwie w szczególności, ma kapitalne znaczenie dla wartości inwentarza jako ilościowego i wartościowego zestawienia majątku przedsiębiorstwa, i ostatecznego wyniku jego działalności. Kwestja ta sprawia pewne trudności już przy rozwiązaniu teoretycznem, co wynika chociażby z elastyczności ekonomicznego pojęcia wartości.

Trudności te piętrzą się jeszcze bardziej przy praktycznem stosowa­

niu szacunku, a to wskutek okoliczności ubocznych, jak wpływ mo­

dy, konkurencja, brak standaryzacji i inne. Ten stan rzeczy daje pole pomimo ograniczeń ustawowych, do znacznych dowolności w ustala­

niu wartości towaru, a co zatem idzie, wystawia na próbę walory osobiste, nierzadko natury etycznej (np. ukrycie dochodów przed opodatkowaniem), kierownictwa i personelu przedsiębiorstwa.

Opierając się na obowiązujących przepisach prawnych, okól­

nikach Min. Skarbu i wyrokach N. T. A. omawia autor kolejno

wszystkie wymienione sposoby szacowania towarów, dając ostatecz­

nie pierwszeństwo zasadzie „cen najniższych", za którą przemawia­

ją zarówno względy podatkowe jak i przezorność kupiecka. Przy­

toczona tabela norm szacunkowych obowiązujących przy sporzą­

dzaniu inwentarzy i bilansów, a stosowanych przy: a) otwarciu przedsiębiorstwa i rocznem zamknięciu, b) ustąpieniu spólnika i c) likwidacji przedsiębiorstwa ogromnie ułatwia pogląd na cało­

kształt obowiązujących norm.

W końcu praca zawiera szereg wskazówek organizacyjno-tech­

nicznych z przytoczeniem formularzy spisów i przykładów przepro­

wadzenia inwentaryzacji w branży spożywczej, galanteryjnej i włó­

kienniczej.

Praca A. Bildziukiewicza nietylko wzbogaca o jedną pozycję nasz ubogi rejestr fachowej literatury w tej dziedzinie, lecz może być uważana za dobry wzór do dalszych szczegółowych opracowań poszczególnych zagadnień dotyczących inwentaryzacji i

bilanso-w a n i a . Marjan Ratowski (Poznań).

I w a s z k i e w i c z Zygmunt: Jak prowadzić uproszczoną księgo­

wość (wzory dla handlu i przemysłu). Warszawa, Wydawnictwo Izby Przemysłowo-Handlowej w Warszawie, 1935, str. 18.

Cytowana broszura jest drugiem wydaniem ogłoszonej drukiem w r. 1933 pracy tegoż autora p. n. „Uproszczone księgi handlowe".

Wobec bowiem skasowania rozporządzenia Ministra Skarbu z 13 kwietnia 1932 r. w sprawie prowadzenia, badania i oceny ksiąg handlowych dla celów państwowego podatku przemysłowego i wcie­

lenia przepisów o księgach uproszczonych, z licznemi zmianami, do rozporządzenia Ministra Skarbu z 19 września 1934 r. o wykonaniu Ordynacji Podatkowej okazała się potrzeba zrewidowania treści pierwszego wydania. Ponadto wykazała praktyka, że pierwotny wzór księgowości uproszczonej, opracowany przez Izbę Przem.-Handl. w Warszawie, nie odpowiadał pod pewnymi względami przejrzystości i łatwości prowadzenia tej księgi. W mojej ocenie pierwszego wydania, umieszczonej w zeszycie III Ruchu Prawni­

czego z roku 1933 (str. 625) wskazałem na te wady; mianowicie uznałem między innemi za rzecz zupełnie niewskazaną połączenie konta towarów z kontem kosztów ogólnych; konto kosztów ogól­

nych powinno być odrębne i to z podziałem na dwie kolumny, aby można było księgować zmniejszenia (zwrot) tych kosztów; pozatem wyraziłem zapatrywanie, że konto „Sprzedaży towarów" powinno być podzielone na dwie lub trzy kolumny dla obrotów podlegają­

cych różnym stawkom podatku przemysłowego. Wreszcie radziłem,

C. Dział nauk handlowych 303 ażeby ze względu na jaknajłatwiejsze sporządzanie inwentarza nie tworzyć w nim funduszu amortyzacyjnego lecz podawać w akty­

wach wartości pomniejszone o odpisy.

Wydanie drugie broszury p. I. zawiera nowy wzór księgi upro­

szczonej uwzględniający w całej pełni cytowane wyżej moje wska­

zania a ponadto obejmujący jeszcze dwa dalsze bardzo pożądane konta: właściciela i zbiorowe dla ruchomości, papierów wartościo­

wych i innych składników majątkowych. Skutkiem tak zreformo­

wanego wzoru mogą w tej księdze znaleźć pomieszczenie księgo­

wania wszelkich tranzakcyj w sposób przejrzysty, skutkiem czego i zamknięcie roczne nie powinno przedstawiać większych trudności.

Umieszczony też został wzór wymaganej obecnie tabeli amortyza­

cyjnej, a przykłady księgowań podano odrębnie dla przedsiębiorstw handlowych i odrębnie dla przedsiębiorstw przemysłowych.

Prof. Witold Skalski (Poznań).

K o n i e c z n y Mieczysław: Reklama, podręcznik do nauki nowo­

czesnej kupieckiej reklamy. Cz. I. Poznań, Księgarnia Św. Woj­

ciecha, 1936, str. VIII + 121.

Wbrew przekonaniu autora, że dowodzenie o pożytku reklamy jest wyłamywaniem otwartych drzwi, niedawno spotkałem się ze zdaniem jednego z poważnych kupców, że reklama przestaje być pożyteczną, gdyż im bardziej staje się popularną, tern mniej opła­

calną, nie daje bowiem często korzyści współmiernych do zacho­

dów i wydatków jakie powoduje. Poradziłem mu przeczytanie pracy M. Koniecznego. Praca ta, jako podręcznik napisany jasno i zwięźle, z dużą kulturą i znajomością rzeczy, niewątpliwie jest dobrym prze­

wodnikiem w zrozumieniu istoty reklamy i warunków w jakich może ona dać zamierzone rezultaty. Dzisiejszy poziom reklamy w Polsce jest conajmniej niezadawalający. Wystarczy przypomnieć tortury jakie przechodzi się nieraz podczas przymusowego odczyty­

wania w kino — teatrze najrozmaitszych, jakże nieciekawych czę­

sto ogłoszeń, które przestają być już tylko złą reklamą a stają się poprostu plagą społeczną. Reklamie naszej brak rumieńca, jak słusznie autor zauważa „brak jej wiary w swą własną wartość i moc".

Reklama nie może być szablonową, nie powinna być niewolniczem naśladownictwem, winna uderzać oryginalnością pomysłów, nie mo­

że grzeszyć przeciw estetyce ani kulturze, musi być oparta na pew­

nych podstawach psychologicznych. Słowem tylko właściwy dobór i zharmonizowanie wszystkich elementów składających się na two­

rzywo reklamy daje gwarancję, że wydatki na reklamę przestają

być „kosztami administracyjnemi", a stają się zwrotną w krótkim czasie pożyczką z dobrym oprocentowaniem w postaci zwiększone­

go dochodu.

Omawiany podręcznik poza wiadomościami ogólnemi o rekla­

mie, poświęcony jest dwom ważnym środkom reklamy, mianowicie ogłoszeniom gazetowym, jakże często niepopłatnym, i listom rekla­

mowym, a więc dwom najbardziej znanym środkom reklamy i dla­

tego może najmniej wdzięcznym do opracowania. I w tem tkwi za­

sługa autora, który doskonale wywiązuje się ze swego zadania, tem większej rzeszy kupieckiej oddaje usługi swą pracą. Materjał opra­

cowany jest w ten sposób, że nietylko młodzież szkolna, ale przede-wszystkiem przedsiębiorca może korzystać z tego podręcznika z wielkim pożytkiem, konfrontując swe doświadczenia ze wskazów­

kami i fachową krytyką autora ilustrowaną całą masą najrozmait­

szych przykładów. Uwagi krytyczne przeplatane są wskazówkami natury metodologicznej, pytaniami i ćwiczeniami, które mają ułat­

wić studjującemu opanowanie zasad i wyrobienie koniecznego zmy­

słu, który nazwałbym „reklamowym".

Powyższa książka, to naprawdę dobry przyjaciel kupca.

Marjan Ratowski (Poznań).

P o l n i a k Stanisław: Rachunkowość ubezpieczeniowa w zarysie.

Warszawa, Polski Związek Zaw. Buchalterów-Rzeczoznawców w R. P., 1933, str. 67.

Autor, naczelnik Wydziału finansowego w Państwowym Urzę­

dzie Kontroli Ubezpieczeń brał udział jako wykładający w kursach Wyższej Rachunkowości, zorganizowanych w stolicy przez wymie­

niony wyżej Związek Buchalterów.

Praca radcy Polniaka jest cyklem ośmiu wykładów, wygłoszo­

nych na wzmiankowanych kursach i ogranicza się do przedstawienia w ogólnym zarysie teorji rachunkowości ubezipeczeniowej z pomi­

nięciem jej techniki i organzacji.

Autor, wychodząc z założenia, że ubezpieczenie „polega na przyrzeczeniu ze strony zakładu ubezpieczeń poniesienia świad­

czeń na rzecz ubezpieczonego na wypadek potrzeby, mogącej po­

wstać wskutek wypadku losowego w zamian za określoną zgóry opłatę, zwaną składką", stwierdza, że w ubezpieczeniu „mamy do czynienia nie z jakiemś konkretnem gospodarczem dobrem, lecz z czemś abstrakcyjnem — z przyrzeczeniem".

Dopóki to abstrakcyjne przyrzeczenie — wyjaśnia autor — nie stanie się konkretnem świadczeniem, tak długo zakład prze­

chowuje u siebie pobraną zgóry zapłatę. Przypomina, że

przedsię-C. Dział nauk handlowych 305 biorstwo ubezpieczeniowe „ma do czynienia z ogromną ilością po­

szczególnych tranzakcyj długoterminowych, które musi traktować indywidualnie aż do końca trwania umowy i dlatego zakres rachun­

kowości ubezpieczeniowej jest nadzwyczaj duży, tembardziej, że zakłady ubezpieczeń obowiązane są ponadto publikować nietylko cały szereg rachunków i wykazów, ale również dane o rozwoju za­

kładu, o stanie i ruchu ubezpieczeń itp.".

Wkońcu zaznacza p. Polniak, że w instytucjach ubezpieczeń

„ma miejsce specjalna hierarchiczna budowa aparatu organizacyj­

nego (centrala, oddziały, agentury), co musi znaleźć odpowiedni wyraz w rachunkowości". Autor ilustruje wzorami poszczególne rachunki, wchodzące w skład księgi głównej, ustawia na tych wzo­

rach roczny bilans zakładu, rachunek zysków i strat i kończy ze­

stawieniem rachunku ubezpieczeń od ognia.

Omawiana praca wypełnia dużą lukę w literaturze ubezpie­

czeniowej polskiej w sposób tak jasny, zwięzły i przejrzysty, daje tak dokładny bo praktycznie, rachunkowo ujęty przykład księgo­

wania, odpowiadającego przepisom ustawy i rozporządzeń władz nadzorczych nad ubezpieczeniami, że niesposób zakończyć tej krót­

kiej wzmianki tylko uznaniem dla autora, a trzeba usilnie domagać się drugiego rozszerzonego wydania. C.P.

R z e p e c k i Tadeusz: Tabela potrąceń państwowego podatku do­

chodowego od uposażeń obowiązujących od dnia 1 stycznia 1936 r. wraz z dodatkiem komunalnym w b. dzielnicy pruskiej.

Poznań, 1936, str. 15.

Poza wyciągiem z ustawy o podatku dochodowym w brzmie­

niu zmienionem dekretem Prez. R. P. z dnia 22. 11. 1935 r. podaje autor skalę podatku według artykułu 43 w następującym układzie tabelarycznym: Wynagrodzenie miesięczne, wynagrodzenie roczne, stopa procentowa podatku doch., kwota podatku doch, miesięcznie, dodatek komunalny (3%), razem podatek dochodowy i dodatek komunalny. Ponieważ wynagrodzenie miesięczne jest podane od 125 zł aż do 5000 zł w stopniowaniu co 5 zł, przeto dla każdego wynagrodzenia miesięcznego odczytać można natychmiast przypa­

dający podatek dochodowy, dodatek komunalny i podatek z do­

datkiem łącznie.

Posługiwanie się tabelą p. R. przynosi pracodawcy wielką oszczędność pracy i czasu.

Podobną tabelę opracował p. R. dla potrąceń podatku do­

chodowego od uposażeń obliczoną dla zarobków tygodniowych.

Prof. Witold Skalski (Poznań).

B a j k o w s k i Aleksander: Magazynowanie i produkcja przy nierównomiernym zbycie. Praktyczno-naukowa metoda przewidywania zbytu, koordynacji produkcji ze sprzedażą, kontroli sprzedaży, produkcji, zapasów, gotowych wyrobów. Warszawa, Inst. Nauk. Organ, i Kier., 1936, str. 49.

G ó r n i a k Stefan: Handel detaliczny. Zasadnicze wiadomości o elementach i organizacji przedsiębiorstwa handlu drobiazgowego. Lwów, Warszawa, Książnica-Atlas, 1935, str. 208.

K o ł a k o w s k i Zygmunt: Sprzedawca i technika jego pracy. Handel deta­

liczny. Warszawa, 1935, str. 48.

K r y ń s k i Jerzy, I w i ń s k i Józef: Towaroznawstwo dla gimnazjów kupieckich i szkół handlowych z uwzględnieniem metodyki i dydaktyki nauczania.

Warszawa, wyd. Związku Chemików Polskich, 1936, str. 36.

P ó ź n i a k Tadeusz: Rachunkowość spółdzielni uczniowskiej. Warszawa, 1936, str. 59.

R a t o w s k i Marjan: Temat do księgowości handlowej opracowany w formie dokumentów. Poznań, 1935, str. 38.

R a j z m a n Izak: Ustawodawstwo rachunkowości i ksiąg handlowych. Zawiera obowiązujące ustawy i rozporządzenia, dotyczące księgowości, ksiąg han­

dlowych i bilansów w przedsiębiorstwach przemysłowych, handlowych, składowych etc. Kalisz, 1935, str. 217.

T o m a n e k Franciszek: Handel towarowy i pieniężny, jego organizacja i tech­

nika. Wyd. 7 zmienione przy współpracy E. Ehrlicha. Lwów, Książnica-Atlas, 1935, str. 344.

E l v i n g e r Francis: La lutte entre l'industrie et le commerce. La marque, son lancement, sa vente, sa publicitě. Paris, Libr. d'écon. commerc, 1935, str. 332.

O n i d a Pietro: Il bilancio delle aziende commerciali. Milano, Giuffrè, 1935, str. 539.

H o f f m a n n Joseph: Bilanzierungs- und Prüfungsvorschriften für öffentliche Kreditinstitute. Textausg. mit e. Einf., Berlin, D. Betriebswirt., 1935, str. 243.

K a p f e r e r C . u . S c h w e n z n e r J.: Export-Betriebslehre. Mannheim, 1935 str. 319.

K ü m m e l Heinz: Die Grundlagen der Selbstkostenberechnung i m Buchdruck-gewerbe. Stuttgart, Poeschel, 1935, str. 116.

K ü s e l - G l o g a u W.: Die Bilanzierung von Wertpapieren. Berlin, Triltsch u. Huther, 1935, str. 79.

M e i s Hans: Rechtsgrundsätze bei der Bilanzierung von immateriellen Werten.

Düsseldorf, Nolte, 1935, str. 43.

R e i n h a r d t Fritz: Betriebsführung und Wareneingangsbuch. Berlin, Indu-strieverlag Spaeth u. Linde, 1935, str. 120.

C. Dział nauk handlowych 3 0 7

R e i s H., M ö n k e m ö l l e r F.: Erfolgsreiche Werbung. Ein Fernkursus f.

Werbetechnik und Verkaufspsychologie. Hamburg, Siemens-Verl.-Gesell., 1935, str. 415.

S c h m i d t Fritz: Industrielle Werbung. Stuttgart u. Wien, Verl. f. Wirtschaft und Verkehr, 1935, str. 94.

W e i g m a n n Walter: Moderne Fabrikbuchhaltung mit bes. Berücks. d. kalku­

latorischen Buchhandlung. Leipzig, Meiner, 1935, str. 86.

W e i s s Lothar: Wie führe ich mein Engrosgeschäft? Berlin, Heymann, 1935, str. 196.

B a r k e r C. and A n d e r s o n I.: Principles of retailing. New York, Mac Graw-Hill, 1935, str. 475.

C a s s o n Herbert: The health of your business. London, Efficiency Mag., 1935, str. 139.

E b e r s o l e John: Bank management; a case book; 2 ed. New York, Mac Graw-Hill, 1935, str. 522.

E l d e r Robert: Fundamentals of industrial marketing. New York, Mac Graw-Hill, 1935, str. 325.

H a a s Jacob: The practice of foreign trade; a textbook. New York, Mac GraW-Hill, 1935, str. 325.

H o l t z c l a w Henry: The principles of marketing. New York, Crowell, 1935, str. 702.

Powiązane dokumenty