• Nie Znaleziono Wyników

What shell soak in its youth bout the importance of linguistic development in early school education with particular attention to phonological

competence

Edukacja XXI wieku stoi przed nie lada wyzwaniem związanym z priorytetem EU uczenia się przez całe życie i kształtowania kompetencji kluczowych na wszystkich etapach edukacyjnych.

Jeśli chodzi o etap edukacji wczesnoszkolnej, to zgodnie z obowiązującą Podstawą Programową, nadrzędną rolę w nauczaniu zintegrowanym pełni edukacja polonistyczna, m.in. ze względu na kształtowanie wielu kompetencji kluczowych. Jedną z nich jest umiejętność poprawnego, sprawnego i świadomego posługiwania się językiem polskim w zakresie wymowy, pisowni, gramatyki, słownictwa oraz skuteczności komunikacyjnej1. Zapis z PP wskazuje jak ważne jest kształcenie językowe w edukacji wczesnoszkolnej. Wiek od siedmiu do dziewięciu lat powinien być okresem wzmożonego wysiłku nakierowanego na kształcenie u ucznia umiejętności gramatycznych, w tym kompetencji fonologicznych charakterystycznych dla języka rodzimego z kilku powodów: po pierwsze kształcenie kompetencji fonologicznych zmniejszy ryzyko dysfunkcji2, co z kolei zniweluje, albo przynajmniej usprawni naukę czytania i pisania, po drugie naukę języków obcych, czytanie ze zrozumieniem, co pociągnie za sobą lepsze wyniki w nauce, umożliwi przeżycie sukcesu edukacyjnego, wyzwoli kreatywność, podniesie samoocenę etc. Korzyści można by mnożyć.

Dla większości z nas mowa jest czynnością tak oczywistą, że nie zastanawiamy się nad złożonością tego procesu i jego znaczeniem dla rozwoju człowieka. Tymczasem nie jesteśmy w stanie wyobrazić sobie życia bez tej czynności (nawet, jeśli każdy z nas był choć raz w roli cudzoziemca

1 Por. Rozporządzenie Ministra Edukacji Narodowej z dnia 23 grudnia 2008 r. w sprawie podstawy programowej wychowania przedszkolnego oraz kształcenia ogólnego

w poszczególnych typach szkół (Dz. U. z dnia 15 stycznia 2009 r. Nr 4, poz. 17), załącznik nr 2.

2 W Polsce co 5 dziecko cierpi na dysleksję – dane pochodzą z wykładu prof. M. Bogdanowicz z 2001 r., a sytuacja z całą pewnością nie uległa zmianie na lepsze.

nieznającego języka tubylców, to i tak nie jest sobie w stanie wyobrazić życia bez mowy, bo każdy z nas zna przecież swój język i poprzez niego definiuje świat).

Zdolność do posługiwania się językiem to najważniejsza umiejętność wyróżniająca człowieka spośród istot żywych. Umiejętność związana z procesem myślenia. To język (w swych dwóch odmianach: mówionej i pisanej) pozwala na budowanie kategorii, tworzenie pojęć, nazywanie zjawisk, rzeczy, uczuć, rozwiązywanie problemów, wartościowanie, przypominanie przeszłości, ocenianie teraźniejszości, projektowanie przyszłości etc.

Znaczenie języka polega również na tym, że dzięki niemu możemy zdobywać wiedzę i doświadczenie, a także wchodzić w relacje z innymi ludźmi.

Już małe dziecko (dostępnymi mu sposobami i przy pomocy określonych dźwięków) stara się wywrzeć wpływ na innych, ale także ono samo podporządkowuje się poleceniom dorosłych. Aby jednak ta sztuka komunikacji była sprawna potrzebne jest coś, co pozwoli opisać rzeczywistość. Taką rolę pełnią najpierw pojedyncze dźwięki i słowa, potem zdania, a następnie teksty.

By być sprawnym językowo nadawcą i tworzyć poprawnie zbudowane teksty należy opanować 4 typy sprawności językowej3. Po pierwsze: systemową sprawność językową związaną z opanowaniem kompetencji gramatycznych języka polskiego. Tę sprawność należy wykształcić podczas etapu edukacji wczesnoszkolnej, oczywiście do poziomu wymaganego w PP. Po drugie:

społeczną, sytuacyjną oraz pragmatyczną sprawność językową - wszystkie trzy związane ze sprawnością komunikacyjną.

Powszechnie wiadomo, że od trzeciego do siódmego roku życia dziecko poprzez stały kontakt z otoczeniem stopniowo i systematycznie usprawnia własną mowę pod względem leksykalnym i gramatycznym. Zasada ta nie dotyczy jednak osiągania kompetencji komunikacyjnych 4 , choć niektóre umiejętności zostają opanowane5.

Opisując i wyjaśniając proces rozwoju językowego, należy zwrócić uwagę na występowanie dwóch linii jego rozwoju: pierwszej związanej z rozumieniem oraz produkowaniem słów i złożonych wypowiedzi, co wymaga znajomości reguł wiązania tych słów (w literaturze amerykańskiej umiejętność ta równoznaczna jest z kompetencją językową, tzw. lingiustic competence i drugiej, w której eksponuje się wiedzę jednostki na temat tego, kto mówi, do

3 Teorię sprawności językowej opisał S. Grabias, Język w zachowaniach społecznych, Lublin 2001, s. 245-335.

4 Por. A. Herzyk, B. Ledwoch, Mózgowa organizacja funkcji językowych. Przegląd badań i teorii neuropsychologicznych, „Logopedia” 1991 nr 13.

5 Zdaniem Brunera dziecko uczy się, np. skonwencjonalizowanych symboli językowych dzięki nabywaniu umiejętności uczestniczenia w pewnym specyficznym formacie interakcji rozumianej najpierw na poziomie niejęzykowym – chodzi tu o regularne powtarzanie pewnych czynności i nazw jak, np. kąpiel, ubieranie, karmienie itp. Według badacza dzieci, które częściej uczestniczą w czynnościach podzielania uwagi przed 18. miesiącem życia, potem rozumieją i produkują więcej słów.

kogo, w jakiej sytuacji i po co mówi – równoznacznej z kompetencją komunikacyjną tzw. communicative competence6.

Rozwój procesów mówienia związany jest z funkcjami mózgu. Na tę prawidłowość zwracano już uwagę w starożytności, ale dopiero wiek XIX przyniósł próby zrozumienia organizacji języka w mózgu. Miało to miejsce w związku z opisywaniem i wyjaśnianiem przypadków zaburzeń mowy wywołanych uszkodzeniami mózgu7. Obecnie nie ma dowodów na to, że tendencja do przetwarzania języka w lewej półkuli mózgu istnieje od urodzenia.

Pojawia się ona dopiero od 4. miesiąca życia8. Oczywiście noworodek przychodzi na świat przygotowany do zwracania szczególnej uwagi na mowę ludzką, zwłaszcza głos matki. Liczne badania wykazały, że w okresie płodowym akustyczne wypowiedzi matki są podstawą orientowania się w świecie tuż po urodzeniu. Badania Mehlera9 i jego współpracowników wykazały, że już w 4. dniu po urodzeniu dziecko odróżnia głos matki od innych głosów. Ten sam uczony stwierdził, że do 2. miesiąca życia dzieci nie rozróżniają języków należących do tej samej grupy ze względu na kryterium akcentowania. Wskaźnikiem odróżniającym jest rytm10. Dla dzieci ważna jest linia melodyczna (faza melodii). Przed 4. miesiącem życia niemowlęta dostrzegają różnice między dźwiękami pozostającymi w opozycji dźwięczności i miejsca artykulacji; rozróżniają też samogłoski języka ojczystego.

W 9 miesiącu życia dziecko zdobywa wiedzę o wzorach sekwencji fonetycznych w języku ojczystym, czego dowodem jest dłuższe zatrzymywanie uwagi przy słowach rodzimych. Powoli i stopniowo dziecko odkrywa możliwe kombinacje dźwięków, przy czy niemowlęta są bardzo wrażliwe na bardzo subtelne różnice w fonologicznej realizacji dźwięków. Od 7. miesiąca życia zauważa się występowanie płynnych połączeń spółgłoskowo-samogłoskowych (baba, tata, mama), a dziecko potrafi już odróżniać powtarzające się słowo w różnych kontekstach. Pod koniec 1. roku życia obok siebie współwystępują – gaworzenie i wypowiadanie pierwszych słów. Od 9. do 18. miesiąca życia dzieci zwiększają repertuar wypowiadanych spółgłosek11 i choć ich wypowiedzi

6 Dzieci szybciej opanowują kompetencje gramatyczne niż komunikacyjne.

7 Efektem tych prac było, m.in. odkrycie w mózgu rozmieszczonych głównie przy bruzdzie Sylwiusza i Rolanda ośrodków, jak: o. słuchowej percepcji mowy, o. funkcji motorycznych związanych z mówieniem i pisaniem, rozumieniem mowy, en kodowaniem mowy, o. motorycznej kontroli czytania.

8 M. Kilar-Truska stwierdza, że „zarówno u małp człekokształtnych, jak i u człowieka lewopółkulowa specjalizacja związana z używaniem znaków dokonuje się stopniowo. Nie występuje jeszcze w 2. miesiącu życia, ale zaznacza się od 4. miesiąca życia”. Badaczka przytacza szereg badań, które dotyczą przewagi prawego bądź lewego ucha w tym okresie. Por.

Diagnoza logopedyczna. Podręcznik akademicki, red. E. Czaplewska, S. Milewski, Sopot 2012, s. 17.

9 Por. Mehler, Jusczyk, Lambertz, Halsted, Bertoncini, Amiel-Tison, A precursor of language acquisticion in young infants. Cognition, 29 (1988), s. 143-178.

10 Dzieci odróżniają rytm języka matki od języków należących do innych grup.

11 Wielu badaczy potwierdza tezę o uniwersalności repertuaru dźwięków w gaworzeniu; według Johna L. Locke’a (1983) najczęściej powtarza się 12 spółgłosek: h, d, b, m,, t, g, s, w, n, k, j, p.

mogą być niezrozumiałe, to oddają intonację charakterystyczną dla różnego typu wypowiedzi, np. pytających, przeczących, proszących itp. Wielu badaczy jest zgodnych, co do tego, że bardzo trudno ustalić moment przejścia od gaworzenia do wypowiadania słów, gdyż proces ten przebiega stopniowo i jest zindywidualizowany, podobnie zresztą jak dalszy rozwój fonologiczny.

W wyniku badań, m.in. Łobacz (1996)12, Zarębina (1980)13 ustalono, że wypowiedzi polskich dzieci w 2. roku życia cechuje: przewaga głosek bezdźwięcznych, brak głosek nosowych, występowanie palatalizacji. W 3. roku życia już zaznacza się wymowa samogłosek nosowych, dalej występuje mowa bezdźwięczna, niektóre głoski wymawiane są nieprawidłowo, np. głoska r.

W wieku 4 lat14 dziecko nie wymawia jeszcze głosek przedniojęzykowo-dziąsłowych, zastępując je prostszą wersją głosek przedniojęzykowo-zębowych, niektóre dzieci mają nadal problemy z wymową głoski r. W wieku od pięciu do siedmiu lat dzieci mają ustaloną wymowę samogłosek, ciągle doskonalą wymowę głoski r, a zjawisko ubezdźwięczniania nie przekracza pod koniec wieku przedszkolnego 20% realizacji spółgłosek dźwięcznych15. I to właśnie z takim bagażem doświadczeń i wiedzy przychodzą dzieci do klasy pierwszej szkoły podstawowej.

Jeśli chodzi o zasób słownictwa i gramatykę, to w wieku trzech lat dziecko używa ok. 1500 słów, pod koniec wieku przedszkolnego słownik dziecka powiększa się do ok. 4500 słów. Uczeń szkoły podstawowej opanowuje ok. 20 słów dziennie, a jego czynny słownik liczy od 10 000 do 14 000 słów.

Gramatykę języka ojczystego dzieci opanowują między szóstym a jedenastym rokiem życia, a więc w okresie nauki w szkole podstawowej.

Badania Chomsky’ego dowiodły, że opanowanie nawet skomplikowanych reguł gramatycznych nie przekracza 9. roku życia u dzieci angielskich.

Przytoczenie przeze mnie tych danych liczbowych ma na celu zwrócenie uwagi na złożoność procesu opanowania języka i znaczenie etapu edukacji wczesnoszkolnej dla osiągnięcia odpowiedniego poziomu sprawności gramatycznej, który posłuży do świadomego posługiwania się językiem polskim.

Nabywanie umiejętności językowych to złożony proces. Niektórzy badacze ogromną rolę w opanowaniu języka przypisują środowisku. I tak, np.

zdaniem Skinnera, jest ono możliwe jest dzięki stosowaniu przez opiekunów wzmocnień poprawnych wypowiedzi dziecka. Badacz wyróżnił zasadniczo dwa sposoby uczenia się języka: po pierwsze – tworzenie klisz, po drugie –

12 Zob. P. Łobacz, Polska fonologia dziecięca, Warszawa 1996.

13 Zob. M. Zarębina, Język polski w rozwoju jednostki. Analiza tekstów dzieci do wieku szkolnego. Rozwój semantyczny języka dziecka, Kraków 1980.

14 Por. Z. M. Kurkowski w artykule Kształtowanie się zdolności słuchowych a rozwój mowy wiek ok. 4. lat nazywa okresem właściwej mowy ludzkiej, [w:] Zaburzenia mowy. Mowa – teoria – praktyka, red. S. Grabias, Lublin 2001.

15 Por. m.in. M. Kielar-Turska, Rozwój sprawności językowych i komunikacyjnych, [w:] Diagnoza logopedyczna. Podręcznik akademicki, red. E. Czaplewska, S. Milewski, Sopot 2012, s. 15-63.

budowanie nowych konstrukcji na podstawie już znanych. Pierwszy sposób występuje w postaci echolalii, mandów i taktów, drugi zaś polega na wykrywaniu przez dziecko powtarzających się części wypowiedzi na zasadzie:

mama śpi, tata śpi, to i piesek śpi. Teoria Skinnera nie przyniosła jednak zadowalającego wyjaśnienia, gdyż nie została należycie rozwinięta16. Inną teorię stworzył Bandura 17 . Badacz zwrócił uwagę na naśladownictwo i dziś powszechnie wiadomo, że rozszerzanie wypowiedzi małego dziecka i poprawne stosowanie form wpływa pozytywnie na używanie przez dziecko w późniejszym czasie złożonych konstrukcji językowych.

Badań dotyczących nabywania umiejętności językowych w procesie uczenia się jest wiele. Należy pamiętać również, że są zwolennicy teorii istnienia wrodzonych zdolności do opanowywania języka. Należą do nich, m.in.

Chomsky i Pinker. Badacze ci uważają, że, aby przyswoić język, nie wystarczą wzory podawane przez otoczenie Do tego potrzebne są odpowiednie struktury w mózgu, gdyż odbywa się to niejako automatycznie. Nie sposób nie zgodzić się z tą teorią, ale jednak nie wolno też odmówić słuszności tezom, które dowodzą wpływu otoczenia na stymulowanie nabywania umiejętności językowych. Zresztą Chomsky w ostatniej wersji swojej teorii z 1986 r. do wrodzonej wiedzy o strukturze głębokiej (znaczenie) i powierzchniowej (wyrażanie się w języku mówionym i pisanym) oraz reguł powiązań między nimi, dodaje psychologiczne procesy uczenia się struktur i reguł gramatycznych.

Podobnego zdania jest Pinker, dla którego język stanowi wrodzony instynkt, ale równie ważny jest – czynnik wyuczalności tzw. learnability.

Osobiście uważam, że język jest zjawiskiem tak złożonym i specyficznym, że przyjęcie jednej teorii dotyczącej nabywania umiejętności językowych (słownictwa, gramatyki i reguł ich łączenia) byłoby zbyt dużym uproszczeniem i nie odzwierciedlałoby złożoności procesu. Według mnie należy czerpać określone elementy z poszczególnych teorii i dostrzegać interakcje między różnymi pojęciami. Mowa to podstawa wszystkich zjawisk psychicznych prawidłowo rozwijającego się mózgu dziecka, stanowi efekt procesów w nim zachodzących, ale wpływ otoczenia jest niezwykle ważny w stymulowaniu kompetencji językowych każdego człowieka. Najpierw ogromną rolę w tym procesie odgrywają rodzice, potem nauczyciele i grupa rówieśnicza. Wszyscy dostarczają wzorów używania języka i zachowania się w określonych sytuacjach komunikacyjnych. Zależność między językowym światem dzieci i dorosłych jest prosta. Im wyższa świadomość językowa (większa sprawność i wyższe kompetencje) osób dorosłych, tym lepsze przygotowanie dziecka do świadomego posługiwania się językiem. Zdolności wrodzone nie wystarczą do korzystania z całego, bardzo bogatego repertuaru środków językowych. Zdolności wrodzone projektują jedynie posługiwanie się jego najuboższą wersją, dlatego działania stymulujące rozwój kompetencji

16 Badacz skupił się jedynie na opisaniu obserwowanych zachowań werbalnych na wejściu – mowa dorosłych skierowana do dziecka i wyjściu – mowa dziecka.

17 Por. M. Kielar-Turska, Rozwój sprawności językowych...., dz. cyt., s. 20.

językowych są tak ważne. O konsekwencjach ograniczeń językowych bardzo trafnie pisze w krótkim wstępie do poradnika dla rodziców18 E. Słodownik-Ryczaj, zwracając uwagę na kilka istotnych kwestii. Jej zdaniem ograniczenia językowe wpłyną na pogorszenie poznawczego i emocjonalno-społecznego funkcjonowania. Ponadto utrudnią naukę czytania i pisania i tym samym pozbawią dziecko podstawowego sposobu poznawania świata, przez co umiejętności społeczne będą zdecydowanie niższe, co pociągnie za sobą określone konsekwencje, do których – zdaniem badaczki – należą, m.in.: brak umiejętności werbalnego przedstawiania własnego punktu widzenia, uzgadniania wspólnego stanowiska, wyobcowanie, poczucie samotności, zaniżona samoocena, niskie poczucie własnej wartości, a w skrajnym wypadku nawet nieprzystosowanie społeczne. To tylko niektóre z negatywnych zjawisk wynikających z ograniczeń sprawnego posługiwania się językiem polskim – podstawowej kompetencji kluczowej kształtowanej i rozwijanej na każdym etapie edukacyjnym. Dla podkreślenia ważności kształtowania kompetencji językowych warto przytoczyć jeszcze jeden cytat. Otóż: „poprawne i twórcze posługiwanie się językiem, już we wczesnym dzieciństwie, decyduje o dalszej karierze”19.

Myślę, że podałam wystarczająco dużo danych liczbowych i powodów, dla których warto nie szczędzić wysiłku, by wspomóc młodego człowieka w nabywaniu umiejętności językowych i to zarówno semantyczno-gramatycznych jak i komunikacyjnych. Wiek przedszkolny i okres wczesnoszkolny to najważniejszy moment dla kształtowania kompetencji językowych każdego dziecka, w tym przede wszystkim kompetencji fonologicznych. To czas, w którym jeszcze wszystko można skorygować i wypracować, dlatego właśnie, to w tym okresie dziecko musi nabyć odpowiednie kompetencje językowe (zakres wiedzy i umiejętności), by w przyszłości stać się sprawnym językowo nadawcą i świadomym użytkownikiem języka. Aby było to możliwe kompetencja, sprawność i świadomość językowa nauczyciela etapu przedszkolnego i wczesnoszkolnego musi być bardzo wysoka, gdyż to na nim w dużej mierze spoczywa odpowiedzialność za wyrobienie prawidłowych nawyków i ukształtowanie umiejętności językowych. Jak zatem organizować proces dydaktyczny, by sprostać temu zadaniu?

Zanim przejdę do omówienia atrakcyjnych sposobów przekazywania trudnej wiedzy gramatycznej 7-, 8- i 9-ciolatkom, zdefiniuję trzy używane przeze mnie terminy, a mianowicie: kompetencji, sprawności i świadomości językowej. Aby zrozumieć zależności między nimi przywołam pojęcie języka wewnętrznego, które zostało wprowadzone przez Chomsky’ego a przybliżone przez Porayskiego-Pomstę. Otóż, zdaniem badacza, język wewnętrzny to realny, złożony byt, na którego najwyższym poziomie znajduje się świadomość językowa oznaczająca zespół, może system przekonań, sądów ogólnych

18 Por. E. Słodownik-Ryczaj, Gry i zabawy językowe, Warszawa 2001, s. 12-15.

19 Tamże, s.13.

o języku (intuicyjnych lub wyrażonych w metajęzyku), przyzwyczajeń, nawyków, uprzedzeń i nastawień. Na niższym poziomie mieści się kompetencja językowa, którą Chomsky definiuje jako wiedzę idealnego użytkownika języka o języku, którym się posługuje20, zaś Porayski-Pomsta jako wiedzę operacyjną, która w bezpośredni sposób kieruje naszymi czynnościami mowy 21. Na najniższym poziomie znajduje się sprawność językowa nazywana przez Chomsky’ego wykonaniem językowym.

Teorię sprawności językowej rozwija, wspomniany już przeze mnie, S. Grabias, definiując sprawność w kategoriach umiejętności. Podobnie czyni W. Okoń. Według niego sprawność to „udoskonalona umiejętność”22, którą uczeń nabywa na drodze ćwiczeń i powtarzania.

Wszyscy badacze zgadzają się, co do tego, że najwyżej w tej hierarchii znajduje się świadomość językowa – jako najwyższa czynność mózgu, która jest częścią świadomości ogólnej 23 człowieka. Świadomość językowa to byt wewnętrzny człowieka kształtujący się pod wpływem czynników zewnętrznych, ale nie danym w całości z zewnątrz, lecz zależnym od konstrukcji psychofizycznej i doświadczeń społecznych jednostki.

Dla mnie najpierw należy nabyć określone kompetencje językowe, które mogą dotyczyć różnych podsystemów języka (fonetycznego, fonologicznego, fleksyjnego, słowotwórczego, składniowego, leksykalnego czy komunikacyjnego), następnie trzeba je wyćwiczyć, by osiągnąć określony stopień sprawności, a odpowiednia wiedza, kompetencje i sprawność złożą się na byt najwyższy – świadomość językową.

Dla nauczyciela – praktyka edukacji wczesnoszkolnej rozważania teoretyczne językoznawców dotyczące definiowania pojęć, jak kompetencja, sprawność i świadomość językowa i subtelnych różnic między nimi, nie są aż tak istotne. Ważne jest jedynie, by nauczyciel dzięki swej wysokiej świadomości językowej, (na którą składają się kompetencje językowe i sprawność) wykształcił u ucznia takie umiejętności, które doprowadzą najpierw do czynności zautomatyzowanych i nawykowych, a potem posłużą do kreatywnego używania języka. Chodzi o to, by tak kierować procesem uczenia się dziecka, by uczeń nabył określone kompetencje, wyćwiczył je tzn. osiągnął określony stopień sprawności, by w przyszłości stał się świadomym użytkownikiem języka.

W przypadku kształtowania kompetencji językowych ucznia w wieku wczesnoszkolnym należy pamiętać, że dziecko do lat siedmiu myśli intuicyjnie i zdobywa wiedzę na drodze bezpośrednich obserwacji i doświadczeń,

20 Jest to wiedza wewnętrzna – wrodzona bądź nabyta dotycząca reguł tworzenia zdań w danym języku etnicznym zgodnych z gramatyka tego języka.

21 Jest to rodzaj programu, który zapisany jest w postaci określonych połączeń nerwowych w ośrodkach mowy w mózgu człowieka i który pozwala łączyć poszczególne elementy języka w nadrzędne całości oraz dokonywać analizy i interpretacji odbieranych wypowiedzi.

22 Por. W. Okoń, Nowy słownik pedagogiczny, Warszawa 1996.

23 Świadomość ogólna to najwyższa forma czynności, za pomocą których człowiek reguluje stosunki z otoczeniem zewnętrznym i światem wewnętrznym.

koncentrując się na jednym tylko wybranym elemencie i pomijając inne, a proces przechodzenia z etapu myślenia konkretno-obrazowego do abstrakcyjnego przebiega powoli, stopniowo i zachodzi w innym czasie u każdego dziecka. Fakt ten oraz proponowaną przez Chomsky’ego teorię opartą na wrodzonych zdolnościach do opanowywania języka, niejako w sposób zautomatyzowany, należy wykorzystać w nauczaniu gramatyki języka polskiego, w tym fonetyki i fonologii w pierwszej klasie szkoły podstawowej.

Pamiętając o tej prawidłowości, należy w tym okresie proponować uczniom takie ćwiczenia fonetyczne, które będą utrwalać najbardziej typowe schematy dźwiękowe. W tym czasie nie możemy pokazywać wyjątków od reguły.

Zadaniem pedagoga jest wykształcenie sprawności na poziomie epijęzykowym (kiedy nabytą wiedzę stosujemy automatycznie), poziom metajęzykowy zarezerwowany jest dla nauczyciela i późniejszych etapów edukacyjnych.

W wieku od dziewięciu do jedenastu lat prawidłowo rozwijający się umysł dziecka nabywa umiejętności myślenia operacyjnego. Dziecko dostrzega różnice między typowymi przykładami a wyjątkami, dlatego dopiero wówczas zaleca się wprowadzanie odstępstw od normy, jak pisownia wyrazów pszczoła, pszenica, kształt. W wieku od dziewięciu do jedenastu lat uczeń zdobywa kolejny stopień wtajemniczenia, poznaje zasady z zakresu fonologii i ortografii, jak w parze wyrazów prośba i groźba, liczba, także czy ubezdźwięcznienia w wyrazach przyjaciel, krzak, przyszłość wraz z zasadą ortograficzną i wspomnianymi wyjątkami. Nie oznacza to oczywiście, że dziecko z klasy pierwszej szkoły podstawowej nie umie odmienić przez przypadki leksemu dom i stworzyć Msc. lp z wyjątkową dla rzeczowników twardotematowych końcówką -u. Leksem dom należy do wyrazów o bardzo wysokiej frekwencji

W wieku od dziewięciu do jedenastu lat prawidłowo rozwijający się umysł dziecka nabywa umiejętności myślenia operacyjnego. Dziecko dostrzega różnice między typowymi przykładami a wyjątkami, dlatego dopiero wówczas zaleca się wprowadzanie odstępstw od normy, jak pisownia wyrazów pszczoła, pszenica, kształt. W wieku od dziewięciu do jedenastu lat uczeń zdobywa kolejny stopień wtajemniczenia, poznaje zasady z zakresu fonologii i ortografii, jak w parze wyrazów prośba i groźba, liczba, także czy ubezdźwięcznienia w wyrazach przyjaciel, krzak, przyszłość wraz z zasadą ortograficzną i wspomnianymi wyjątkami. Nie oznacza to oczywiście, że dziecko z klasy pierwszej szkoły podstawowej nie umie odmienić przez przypadki leksemu dom i stworzyć Msc. lp z wyjątkową dla rzeczowników twardotematowych końcówką -u. Leksem dom należy do wyrazów o bardzo wysokiej frekwencji