• Nie Znaleziono Wyników

w Krakowie w latach 1885 — 1914

W dokumencie Rocznik Naukowy. T. 5 (1967) (Stron 69-121)

Wstęp

Druga połowa XIX i początek XX wieku była na terenie ziem polskich pod b. zaborem austriackim okresem żywego zainteresowania się sprawa­ mi wychowania fizycznego i sportu. Względne swobody polityczne, a szcze­ gólnie prawo do stowarzyszania się, umożliwiały działalność różnych instytucji w tym zakresie. Kraków, mimo daleko idącej specyfiki wyni­ kającej głównie z dominujących wływów konserwatystów, nie pozostawał pod tym względem w tyle. Aczkolwiek między okresem ożywionej działal­ ności J. Dietla i Towarzystwa Gimnastycznego Krakowskiego („Orzeł Biały”) a powstaniem TG „Sokół” i działalnością H. Jordana niewiele działo się na odcinku wychowania fizycznego i sportu, to jednak pod ko­ niec XIX i na początku XX wieku opóźnienia stąd wynikające starano się w przyspieszonym tempie wyrównać.

W sprawie tej dość istotną rolę odegrało Towarzystwo Gimnastyczne „Sokół” w Krakowie k Stąd też celem niniejszej pracy było wyjaśnienie, jakie czynniki w działalności organizacyjnej TG „Sokół” w Krakowie po­ zwoliły na odegranie takiej właśnie roli. Szczególną zatem uwagę zwró­ cono na takie zagadnienia, jak geneza, struktura społeczna i organiza­ cyjna towarzystwa oraz inne zagadnienia związane z rozwojem organiza-1 Rolę TG „Sokół” w Krakowie w rozwoju teorii i praktyki wychowania fizycz­ nego i sportu omówiono w innej pracy tegoż autora; patrz Działalność Towarzystwa Gimnastycznego „Sokół” w Krakowie na polu wychowania fizycznego i sportu pod koniec XIX i na początku XX wieku (1885—1914), Rocznik Naukowy WSWF w Kra­ kowie, t. IV, Kraków 1965, s. 153—249.

cyjnym. Wymienione zagadnienia zdają się ważne nie tylko dlatego, że od strony formalnoprawnej TG „Sokół” w Krakowie było znacznie bar­ dziej postępowe od ekskluzywnych stowarzyszeń arystokratycznych, ale również z uwagi na znacznie szerszy jego zasięg społeczny i rolę, jaką odegrało w kształtowaniu się struktury organizacyjnej sportu, a szcze­ gólnie klubów sportowych.

Poruszone zagadnienia w odniesieniu do „Sokoła” krakowskiego nie były dotychczas omawiane w istniejącej literaturze. Prace E. Kubalskie- go 2, M. Wolańczyka 3, M. Terecha 4 odnoszą się do całego sokolstwa na ziemiach polskich i nie zawierają krytycznej analizy omawianych zagad­ nień. Z nowszych prac, w których podobna problematyka była częściowo poruszana, wymienić można prace M. Weinerta 5 i A. Grotówny6. Auto­ rzy ci uwagę swą koncentrowali jednak głównie na dziejach „Sokoła” we Lwowie i Poznaniu. Najpełniejsze opracowanie podobnej problematyki zawiera praca W. Ferens7. Jednakże inny zakres tematyczny i terytorial­ ny tej pracy uniemożliwia mechaniczne przenoszenie wniosków na od­ mienne stosunki krakowskie.

2 E. Kub alski, Historia i organizacja sokolstwa polskiego, Kraków 1931. 3 M. Wolańczyk, Historia sokolstwa polskiego, Biblioteka Sokola nr 14, Lwów 1932.

4 M. T er ech, Zarys dziejów sokolstwa polskiego, Warszawa 1932.

5 M. W e i n e r t, Stan higieny i wychowania fizycznego w Galicji w latach 1870—1900 oraz próby jego poprawy, Rozprawy naukowe Wyższej Szkoły Wychowa­ nia Fizycznego we Wrocławiu, Wrocław 1902; tenże, Z historii wychowania fizycz­ nego w Galicji w drugiej połowie XIX wieku, tamże, t. III, Wrocław 1963.

6 A. Grotów na, Powstanie „Sokoła” w Poznaniu (1886—1914}, „Wychowanie Fizyczne i Sport” (Studia i Materiały), t. VII, z. 2, Warszawa 1963.

7 W. Ferens, Powstanie pierwszych zrzeszeń sportowych w Warszawie, „Wy­ chowanie Fizyczne i Sport” (Studia i Materiały), t. I, Warszawa 1957.

8 E. P i a s e c k i, Dzieje wychowania fizycznego, Lwów 1925, s. 117—<120.

9 R. Wroczyński, O społecznym podłożu wychowania fizycznego i sportu,

Geneza TG „Sokół” w Krakowie

Aby lepiej zrozumieć genezę Towarzystwa Gimnastycznego „Sokół” w Krakowie, trzeba pokrótce przypomnieć najważniejsze fakty z dziejów ruchu gimnastycznego oraz genezę sokolstwa w Galicji.

Idea towarzystw gimnastycznych zrodziła się w Niemczech (turnerst- wo) w początkach XIX wieku. Jej twórcą i ideologiem był Fryderyk Ludwik Jahn 8 9. U podłoża tego ruchu istniała tendencja do wyzwolenia spod okupacji francuskiej. „Ruch gimnastyczny — pisze R. Wroczyński — miał stanowić w zamierzeniach Jahna ośrodek mobilizacji niemieckich mas mieszczaństwa do walki z najazdem. U podstaw więc systemu Jahna stały wyraźnie warunki polityczne, w jakich znalazły się Niemcy w cza­ sie wojen napoleońskich” ®.

Za wzorem Niemiec idea towarzystw gimnastycznych znalazła kon­ tynuatorów w licznych krajach na całym świecie10 11. Szczególnie silne wpływy w tym zakresie ujawniły się w krajach Europy środkowej. Sto­ sunkowo wcześnie, bo już w 1846 roku ideę tę urzeczywistniono na tere­ nie Czech. Inicjatorem i założycielem czesko-niemieckiego towarzystwa gimnastycznego w środowisku akademickim Pragi był Adolf Hajek. To­ warzystwo oparło się na wzorach organizacyjnych i programowych nie­ mieckich, czego najlepszym dowodem jest przejęcie niemieckiej nazwy „turnerzy”. Towarzystwo to uległo jednak wkrótce rozwiązaniu, a na jego miejsce polecono Stefaniemu utworzyć Krajowe Towarzystwo Gim­ nastyczne n. Okres reakcji Bacha nie sprzyjał jednak powstaniu i dzia­ łalności towarzystw gimnastycznych. Działały w tym okresie głównie prywatne, szkoły gimnastyczne pod kierunkiem Stefaniego, Stegmayera i J. Malypetra. W społeczeństwie narastała jednakże coraz bardziej świa­ domość potrzeby gimnastyki. Wyrazem tego były poglądy fizjologa dra Purkyniego, pisarza Chocholuszki i in.12

„Kultura Fizyczna” 1954, nr 5, s. 328; por. tegoż autora, Problem wychowania fizycz­

nego w nowożytnej myśli pedagogicznej (konferencja naukowa poświęcona teorii

kultury fizycznej), Warszawa 1955, s. 145—'164. 10 E. P i a s e c k i, op. cit., s. 120.

11 Do dziejów Towarzystwa Gimnastycznego „Sokół” w Pradze, „Przewodnik

Gimnastyczny »Sokół«” 1882, nr 8, s. 62. 12 Tamże.

13 Z dziejów sokolstwa czeskiego, „Przewodnik Gimnastyczny »Sokół«” 1891, nr 8, s. 55.

Jednak warunki dla realizacji wspomnianych dążeń zaistniały dopiero po 1860 roku, kiedy to obserwuje się w monarchii austro-węgierskiej na­

rastanie liberalizmu. Wprowadzenie swobód politycznych i możliwości zrzeszania się pociąga za sobą powstawanie licznych stowarzyszeń kultu­ ralnych i oświatowych.

W tej sprzyjającej atmosferze coraz głośniej mówiono o konieczności utworzenia towarzystwa gimnastycznego w Pradze. Młodzież szkół śred­ nich i wyższych pochodzenia czeskiego i niemieckiego, która uczęszczała na naukę gimnastyki do prywatnych szkół Szmidta i Malypetra posta­ nowiła założyć towarzystwo gimnastyczne pod nazwą „Prager Manner- turverein”. Statut towarzystwa opracowano w oparciu o wzór niemieckich stowarzyszeń gimnastycznych. Pierwotna koncepcją utworzenia towa­ rzystwa utrakwiistycznego jednakże nie została zrealizowana. Negatyw­ ne stanowisko Niemców bowiem co do równouprawnienia języka czeskiego z językiem niemieckim na terenie towarzystwa, spowodowało sprzeciw Czechów13.

W związku z tym wielu kandydatów pochodzenia czeskiego zrezygno­ wało z należenia do jednego towarzystwa wraz z Niemcami. Okoliczność

tę wykorzystał Mirosław Tyrsz, który wróciwszy w tym czasie do Pragi

wraz z drem Gregrem dokonał koniecznych zmian w statucie i przy po­ mocy redakcji „Narodnych Listów” rozwinął odpowiednią działalność propagandową na rzecz czeskiego towarzystwa gimnastycznego. Wkrótce uzyskano zatwierdzenie statutu (27 I 1862) oraz ustalono godło i nazwę „Sokół” (1864). Na czele towarzystwa stanął jako prezes Fugner, następcą zaś wybrano M. Tyrsza 14.

14 Z pamiętnika „Sokola” praskiego (streszczenie), „Przewodnik Gimnastyczny «Sokół»” 1902, nr 3, s. 20—21.

15 W. R. Kozłowski, Idea zrzeszenia a wychowanie fizyczne, „Ruch” 1906, nr 5—6, s. 52—57, por. też E. Piasecki, op. cit., s. 200; M. T e r e c h, Zarys dziejów sokolstwa polskiego, Warszawa 1932, s. 12; A. W o h 1, Spoleczno-historyczne podłoże sportu, Warszawa 1961, s. 63.

18 R. Wroczyński, Programy oświatowe pozytywizmu w Polsce na tle spo­ łecznym i gospodarczym, Łódź 1949, s. 54—60.

17 Tamże, s. 32—34.

Jak z powyższego wynika, idea czeskiego „Sokoła” zrodziła się w śro­ dowisku czeskiej inteligencji mieszczańskiej, a u jej podłoża istniała wal­ ka z ekspansją żywiołów niemieckich o narodowy charakter ruchu gim­ nastycznego.

Jeśli idzie o ziemie polskie, to przyjmuje się powszechnie, że idea stowarzyszeń gimnastycznych nie wytworzyła się na gruncie polskim, ale została przyjęta z zewnątrz, poprzez Czechy 15. Liczne kontakty Lwowa w ramach wielonarodowej monarchii oraz działalność prywatnych za­ kładów gimnastycznych opartych na zasadach zagranicznych niewątpliwie sprzyjały poznawaniu obcych osiągnięć w tym zakresie. Nie mniej ważną rolę odegrały warunki istniejące w kraju, one bowiem stwarzały grunt dla rozwoju towarzystw gimnastycznych. Zdaje się, że najistotniejszą rolę odegrały tu takie czynniki, jak autonomia i swobody polityczne oraz prze­ miany społeczne w kraju. R. Wroczyński analizując źródła koncepcji i pro­ gramów wychowawczych w drugiej połowie XIX wieku w Galicji wska­ zywał obok przemian społecznych i faktu niewoli na silny wpływ takich czynników, jak klęska powstania 1863 roku i nurt liberalno-mieszczański, który w Galicji wiążąc się z postępowymi, ugrupowaniami inteligencko- -mieszczańskimi był reakcją na oficjalny kierunek wychowania oparty na ideologii konserwatywno-katolickiej16.

Zdaje się, że czynniki te odegrały również istotną rolę w genezie To­ warzystwa Gimnastycznego „Sokół” we Lwowie. Lwów ponadto był od kilku lat silnym ośrodkiem kształtowania się nowej ideologii w duchu pozytywistycznym17. Tu podjęto krytykę romantyzmu politycznego, tu też głoszono hasła patriotyzmu oraz wskazywano na konieczność trzeź­ wych programów i pracy organicznej.

Obok realizmu i trzeźwości w działaniu, pracy od podstaw i potępienia ruchów wyzwoleńczych, wysuwa się postulat fizycznego rozwoju czło­ wieka jako podstawę jego rozwoju duchowego. Stanowisko takie wynikało

z naturalnego kierunku wychowania. Społeczno-wychowawczą rolę ćwi­ czeń fizycznych wyrażano zaś w następujących słowach: „po reformie pokarmu i mieszkania najważniejsza jest gimnastyka” 18.

18 Tamże, s. 83.

19 Księga pamiątkowa ku uczczeniu dwudziestej piątej rocznicy założenia To­ warzystwa Gimnastycznego „Sokół" we Lwowie, Lwów 1892, s. 17.

20 R. Wroczyński, Programy oświatowe..., s. 32—34.

21 W. Na j dus, Podłoże ruchu burżuazyjno-demokratycznego w Gałicji w prze­ dedniu rewołucji 1905—1907, „Przegląd Historyczny” 1955, t. XLVI, z. 1, s. 81 i n.

We Lwowie zatem zaistniały niezbędne przesłanki zewnętrzne i we­ wnętrzne, które w konsekwencji umożliwiły powstanie w 1867 roku To­ warzystwa Gimnastycznego „Sokół”. Inicjatywa założenia Towarzystwa wyszła ze środowiska młodzieży akademickiej; następnie poparła ją inte­ ligencja mieszczańska oraz przedstawiciele ziemiaństwa. W pracach orga­ nizacyjnych wzorowano się na towarzystwie sokolim z Pragi, które prze­ słało do Lwowa statut i szereg wzorcowych regulaminów. W kwestii tej wychodzono ze słusznego założenia, że skoro zatwierdzono statut „Sokoła” w Pradze, to uchwalenie analogicznego statutu dla „Sokoła” we Lwowie nie powinno również budzić zastrzeżeń władzy rejestracyjnej 19.

Jeśli idzie o genezę Towarzystwa Gimnastycznego „Sokół” w Krako­ wie, to zdaje się, że sprawą pierwszorzędną jest odpowiedź na pytanie, dlaczego w środowisku krakowskim, w którym w latach 1860 zrodził się projekt postępowej reformy szkolnej i gdzie w r. 1867 powstało Towa­ rzystwo Gimnastyczne Krakowskie (później zwane „Orzeł Biały”), powsta­ nie TG „Sokół” przypada dopiero na rok 1885, tj. w 18 lat po powstaniu pierwszego gniazda sokolego w Galicji?

Sądzę, że odpowiedzi na to pytanie należy szukać przede wszystkim w stosunkach społeczno-politycznych i związanej z nimi atmosferze śro­ dowiska krakowskiego w drugiej połowie ubiegłego stulecia.

Wszechwładne panowanie konserwatystów krakowskich z ich ideologią akceptującą istniejącą strukturę społeczno-polityczną i obawiających się jakiegokolwiek pozoru odruchów wolnościowych, nie dopuszczało do zrea­ lizowania żadnej inicjatywy, która by mogła naruszyć koronną zasadę ich polityki — bezwzględny lojalizm wobec zaborcy. W tym okresie Kraków, zwłaszcza w latach 1867—1880, był znacznie słabszym ośrodkiem żywio­ łów demokratycznych niż Lwów 20, a rzemieślniczy charakter przemysłu krakowskiego i bardzo słaby rozwój kapitalizmu nie wytworzył na tyle silnej burżuazji, aby mogła się ona skutecznie przeciwstawiać wpływom obozu konserwatywno-ziemiańskiego21.

Tak silne wpływy obozu zachowawczego (szczególnie w Krakowie) zmierzającego do utrzymania feudalnych stosunków społecznych prowa­ dziły z jednej strony do utrzymania mas ludowych w dotychczasowym kręgu ich życia, z drugiej zaś zrodziły lojalizm wobec monarchii. Ideolo­ gia pozytywizmu znalazła tu słaby wyraz w programie formułującym jako

jedyną drogę „organiczny rozwój narodowy w oparciu o legalne środki na polu politycznym, społecznym, gospodarczym, tj. sejm, instytucje le­ galne, stowarzyszenia, poza którymi nic istnieć nie powinno” 22.

22 R. Wroczyński, Programy oświatowe..., s. 34—35.

23 S. Es treicher, Znaczenie Krakowa dla życia narodowego polskiego w cią­

gu XIX wieku, Kraków 1931, s. 63.

24 Tamże.

25 T. Żeleński (Boy), Znasz li ten kraj?... i inne opowiadania, Kraków 1962,

s. 54—55.

Po upadku powstania 1863 roku „stronnictwo ruchu” i konspiracja nie tylko nie znajdują w Krakowie żadnego oparcia, ale wszelkie próby orga­ nizowania walki zbrojnej są tu systematycznie i skutecznie zwalczane 23. Zachowawczość, lojalizm względem Austrii, klerykalizm, praca orga­ niczna podyktowana „racjami politycznymi” i egoistycznymi interesami klasowymi oraz skrajny sceptycyzm wobec demokratyzmu — oto główne zasady polityki, jaką Stańczycy narzucili krajowi na okres wielu lat.

Kraków, będąc najsilniejszym skupiskiem żywiołów konserwatywnych, wpływom tym uległ najbardziej 24.

Stosunki te scharakteryzował trafnie Boy Żeleński w następujących słowach: „Pomiędzy epoką, którą można by nazwać Matejkowską, a re­ nesansem małopolskim przypada w życiu Krakowa okres szczególnie jało­ wy. Jedno się kończy, drugie się jeszcze nie zaczęło. Stańczycy krakowscy odegrali swoją .rolę, mimo że wpływy ich polityczne miały przetrwać jesz­ cze długo. Ale z czasem nadmierna przewaga jednej kasty obwarowanej niesłychanymi przywilejami, aż nadto skłonnej do sobkostwa i ciasnoty, musiała doprowadzić do uwiądu. Odbija się to na mieście, które staje się partykularzem tym głębszym, im większe szeroki świat przechodzi tym­ czasem przeobrażenia. Od innych dzielnic odcina się ówczesny Kraków coraz grubszym murem. Nie dochodzą go prawie walki i prądy, tak zna­ mienne podówczas dla Warszawy. Warszawiak (zwłaszcza postępowy) czuje się w Krakowie bardziej obco, niż w cudzym kraju. «Ani ludzi, ani stosunków nie mogę pojąć — pisze z Krakowa Żeromski do na­ rzeczonej w roku 1892 — wszyscy ujadają na stańczyków, a wszyscy są stańczykami®. Nawzajem o Warszawie przeciętny ówczesny galicjanin wie tyle, co o żelaznym wilku. W owej epoce robi się w Krakowie osobli­ wie duszno. Władcy chwili, tępiąc młodość, sami się tymczasem — nieraz przedwcześnie — postarzeli. Wytwarzają się rządy starych ludzi lub — co gorsza jeszcze — «starobabokracja». Z dwójki Szujski — Tarnowski nie stało Szujskiego; został Tarnowski, karykatura wodza, raczej lajkonik obchodowy. Ciągłe «gaszenie», ciągłe wołanie o trzeźwość, o rozsądek, wydały swoje; wychowały pokolenie karierowiczów... w mieście, gdzie nie było karier. Żywsza młodzież tłucze głowami o pręty klatki; wyrwać Się za granicę — to marzenie; ale jakże trudne do ziszczenia!” 25.

również niezwykle wyraziście i krytycznie Boy w słowach: „...miasto to, późno w wiek XIX, stanowiło jedyne 'w swoim rodzaju w Europie osiedle arystokratyczne. Wiele przyczyn złożyło się na to: i feudalne tendencje Austrii, i ziemiański charakter kraju, brak maturalnej przeciwwagi w ma­ łym miasteczku pozbawionym handlu i przemysłu i wreszcie w mniejszej mierze wpływ paru indywidualności. Wszystko to dało w Krakowie na kilka dziesiątków lat jednej kaście władzę tak pełną, jaka może nigdzie i nigdy nie była jej udziałem. Że w jej ręku była władza polityczna — to wynikało z ustroju, z ordynacji wyborczej, z sojuszu z rządem, z kle­ rem, z przewagi ekonomicznej, z ciemnoty i nędzy mas. Spokrewniona i spowinowacona między sobą na wszystkie sposoby, zespolona mnóstwem rozmaitych węzłów, klasa ta tworzyła przy tym rodzaj naturalnej maso­ nerii. Miała rękę wszędzie, umiała wyzyskać wszystkie interesy, wszystkie słabostki, bodaj za pomocą bardzo zamkniętego klubu, gdzie jednak jako partnerzy przy wincie, dobrze widziani byli i głównodowodzący generał i prezes sądu i naczelnicy wszelkich instytucji. Wszystko ta klasa mogła zrobić dla «swoich ludzi®, wszędzie mogła dosięgnąć niemiłych sobie. Mogła parafrazując Ludwika XIV, powiedzieć: «Kraj, to ja»” 26.

26 Tamże, s. 23.

27 S. E s t r e i c h e r, op. cit., s. 68.

28 E. Kubalski, Z przeżyć i wspomnień sokolskich (Rękopis pamiętnika z prywatnych zbiorów H. Kubalskiej), Kraków 1946, s. 3.

Dopiero od 1881 roku (powstanie organu „Nowa Reforma” związanego ze stronnictwem demokratycznym), kiedy stronnictwo demokratyczne uzy­ skuje silne wpływy w sferach mieszczańskich, a zwłaszcza inteligenckich, stanie ono w silnej opozycji wobec konserwatystów, dokonując wyłomu we wszechwładnej ich polityce 27. O starciach tych wspomina w swoim pamiętniku E. Kubalski następująco: „Były to czasy zajadłych walk mię­ dzy konserwatystami, alias « Stańczykami®, a demokratami, między «Czasem», a «Nową Reformą». Echa tych walk odzywały się za naszych lat uniwersyteckich na nie kończących się nigdy zebraniach w Czytelni Akademickiej, na zażartych kłótniach konserwatywnych «Łącznikow- ców»... z liberałami, w której prym wodzili tacy wytrawni w gębie py- skacze, jak późniejszy poeta Rydel, późniejszy prokurator Lewicki, S. Estreicher i inni. Młodzież akademicka konserwatywna grupowała się w stowarzyszeniu «Łączność». «Sokół» nie cieszył się wielkimi łaskami «Okopów św. Trójcy®. Należał on oczywiście do aparatów liberalnej «Tromtadracji». Konserwa, która jak bluszcz wiła się dyskretnie około tronu austriackiego i na tej drodze szukała nowych dróg dla kraju zwa­ nego Galicją i Lodomerią z W. Księstwem Krakowskim — bała się wszel­ kich impulsów, obchodów narodowych, pochodów etc...” 28

W ostatnich zatem latach ubiegłego stulecia pod wpływem aktywizacji elementów demokratycznych, narastania liberalnych tendencji mieszczań­ skich, a następnie pod wpływem rozwoju ruchu robotniczego i ludowego,

środowisko krakowskie staje się podatniejsze na działalność różnego ro­ dzaju stowarzyszeń mieszczańskich. Wspomniane czynniki niewątpliwie przyczyniły się do przygotowania w Krakowie gruntu dla rozwoju idei towarzystwa gimnastycznego o znacznie bardziej demokratycznym cha­ rakterze niż dotychczas istniejące stowarzyszenia arystokratyczne. To­ warzystwo to uważało za główny swój cel odrodzenie fizyczne i duchowe traktowane jako niezbędny warunek politycznego odrodzenia narodu.

Ponadto, pod wpływem działalności istniejących towarzystw gimna­ stycznych w kraju oraz przykładów zagranicy, uległ zmianie stosunek do ćwiczeń fizycznych. Znaczna część społeczeństwa nie odnosiła się już z tak daleko idącą ignorancją do ćwiczeń fizycznych, jak w latach po­ przednich, zaczynało ono rozumieć społeczny i polityczny sens ćwiczeń fizycznych i towarzystw gimnastycznych.

Jeśli idzie natomiast o powstanie TG „Sokół’’ — to stwierdzić trzeba, że wpływ Lwowa na Kraków nie miał większego znaczenia. Konserwa­ tyści krakowscy szermowali nawet doświadczeniami „Sokoła” lwowskiego jako argumentem przeciwko zakładaniu „Sokoła” w Krakowie 29. Dowodzi tego również fakt, że większość założycieli TG „Sokół” w Krakowie wypowiedziała się za wyodrębnionym organizacyjnie towarzystwem, a nie za filią „Sokoła” lwowskiego, jak to miało miejsce w przypadku wszyst­ kich innych powstających w tym czasie towarzystw sokolich na terenie zaboru austriackiego (Stanisławów i Tarnów)30. Zdaje się, że nie bez znaczenia były wzajemne stosunki między Krakowem i Lwowem. Euge­ niusz Piasecki wyraził to następująco: „...może odwieczny, choć cichy konflikt obu stolic zaboru austriackiego stoi tu na przeszkodzie” 31.

29 „Czas” 1384, nr 196.

20 „Nowa Reforma” 1884, nr 219.

31 E. P i a s e c k i, Parki. Jordanowskie, „Muzeum” 1907, t. I, s. 250—278. 32 „Nowa Reforma” 1884, nr 219.

33 J. Buszko, Społeczno-polityczne oblicze Uniwersytetu Jagiellońskiego w do­ bie autonomii galicyjskiej (1869—1914), Kraków 1963, s. 22 i n.

34 Dwudziestopięciolecie „Sokola” krakowskiego, cz. II, Sprawozdania Wydziału

za rok 1910, Kraków 1911; także „Nowa Reforma” 1884, nr 195 i „Przewodnik Gim­ nastyczny »Sokół«” 1884, nr 9.

Do całości obrazu trzeba dodać, że inicjatywa założenia TG „Sokół” w Krakowie zrodziła się w najbardziej postępowym gronie studentów Uniwersytetu Jagiellońskiego32, a mianowicie w opanowanej w tym cza­ sie przez żywioły radykalno-demokratyczne Czytelni Akademickiej33.

Przyczyną bezpośrednią powstania TG „Sokół” w Krakowie był nie­ wątpliwie fakt przyjazdu do Krakowa i pobytu w dniach 17 i 19 sierpnia 1884 roku, 800-osobowej wycieczki sokołów czeskich z Kolina 34. Wycieczce Czechów towarzyszyła 30-osobowa grupa sokołów ze Lwowa. O wrażeniu, jakie zrobiła na mieszkańcach Krakowa karna i jednolicie umundurowana grupa sokołów czeskich i polskich, pisała szeroko ówczesna prasa. Swiad-

czy o tym również wypowiedź Feliksa Konecznego35 — jednego z naj- aktywnieszych inicjatorów i organizatorów TG „Sokół” w Krakowie: „...Dopiero z przyjazdem pobratymców znad Wełtawy propaganda owej myśli (założenia »Sokoła« w Krakowie, podkr. autora) przez kilka dni poczyniła większe postępy niż dawniej przez całe lata, bo widok czeskich sokołów był żywym dowodem korzyści, jakie się osiąga z gimnastycznych stowarzyszeń” 36. Silny wpływ Czechów na kształtowanie się opinii Kra­ kowian o sokolstwie podkreślali również pierwsi działacze TG „Sokół” w Krakowie 37 38.

35 Feliks Koneczny, student Wydziału Filozoficznego UJ, działacz Czytelni Aka­ demickiej przy UJ, był delegatem Czytelni na powitanie sokołów czeskich (których witał w języku czeskim).

35 „Nowa Reforma” 1884, nr 219.

37 E. K u bals ki, Historia i organizacja sokolstwa polskiego, Kraków 1931, s. 7;

Dwudziestopięciolecie „Sokola” krakowskiego, cz. II, Sprawozdania Wydziału za rok 1910, Kraków 1911.

38 „Nowa reforma” 1884, nr 217.

39 Apel przesłano do redakcji „Nowej reformy” i „Czasu”. „Nowa Reforma” opublikowała go in extenso, „Czas” zaś nie tylko nie opublikował apelu, ale wystą­ pił z ostrą krytyką zawartych w nim myśli.

Myśl zrodzona na wiadomość o przyjeździe do Krakowa wycieczki so­ kołów czeskich przybrała realne kształty dopiero podczas ich pobytu w Krakowie. Oto, co na ten temat relacjonuje Koneczny: „Dnia 19 sierpnia 1884 roku odbyła się akademicka wycieczka z czeskimi gośćmi do Krze­ szowic. Tam na mój wniosek wszyscy polscy uczestnicy wycieczki dali sobie słowo, że w razie założenia u nas polskiego stowarzyszenia natych­ miast do niego przystąpią. Nazajutrz wieczorem młodzież postanowiła wystąpić z inicjatywą, nie czekając, bez względu na to, czy kto inny z tą myślą wystąpi. Wieczorem 20 sierpnia 1884 roku zaczęto podpisywać w Czytelni Akademickiej pierwszą listę zwolenników »Sokoła«. Celem zainteresowania publiczności tą myślą rozrzucono po mieście 20 takich list. Rzecz tę przyjęła opinia jak najprzychylniej, a dziennikarstwo pol­ skie z małymi wyjątkami (»Czas«, K. T.) nie szczędziło nam słów za­ chęty” 3S.

Inicjatorzy jednak nie poprzestali na tym. Wysłali oni w dniu 23 sierp­ nia 1884 roku do redakcji miejscowych dzienników apel „grona akade­ mików” 39 podpisany przez Konecznego i skierowany do społeczeństwa

W dokumencie Rocznik Naukowy. T. 5 (1967) (Stron 69-121)

Powiązane dokumenty