• Nie Znaleziono Wyników

WAŻNIEJSZE DATY W ASTRONOMII GAMMA

W dokumencie Postępy Astronomii nr 2/1992 (Stron 35-40)

1 9 5 8 - we w łoskim czasopiśm ie Nuovo C im e n to ukazuje się arty k u ł P. M o rriso n a su gerujący możliwość p row adzenia b a d a ń astronom icznych w prom ieniach gam m a.

1 9 6 1 - E X P L O R E R 1: s a te lita w ystrzelony przez N A SA reje stru je po raz pierw szy pozaziem skie fotony g am m a ( 2 1 zliczeń).

1 9 6 7 - V EL A : seria am erykańskich sa telitó w zw iadow czych odkryw a rozbłyski prom ieniow ania g a m m a (G R B ). O dkrycie to było trzy m an e w ścisłej ta jem n icy i zostało ogłoszone w sześć la t później.

1 9 6 8 - O SO-3: s a te lita ten obserw uje em isje fotonów g a m m a (621 zliczeń) p o ch o d zącą z c e n tru m i z dysku naszej G a la k ty k i, obserw uje on tak że rozproszone prom ieniow anie tła p o zagalaktycznego.

1 9 7 2 - SAS-2: w ykonuje ośm iom iesięczne obserw acje n ieba, podczas któ ry ch rejestru je około 8000 fotonów g am m a. J e s t uw ażany za pierw szy in stru m e n t pozw alający n a pow ażne b a d a n ia astro n o m iczn e w prom ieniach gam m a. O d k ry w a s tr u k tu r ę dysku g alaktycznego, em isję gam m a p o ch o d zącą od dwócli pulsarów w pozostałościach po w ybuchu supernow ych w K rab ie i Veli oraz niezw ykle źródło G em inga.

1 9 7 5 - C O S-B: s a te lita w ykonany w ESA ro zp o czy n a sw oją prawie sied m io letn ią m isję, podczas której o d b ie ra 210 000 fotonów g am m a o wysokich energiach, w ykonuje szczegółow ą m a p ę naszej G alak ty k i, o d k ry w a źró d ła w dysku i pierw sze źródło p o zag alak ty czn e.

1 9 7 7 - H EA O -1: w ykonuje pierw szą k o m p le tn ą m a p ę n ieb a w prom ie­ niow aniu g am m a o niskiej energii (około 100 keV)

1 9 7 9 - H EA O -3: w prom ieniow aniu g am m a p o ch o d zący m z płaszczyzny G a lak ty k i o d k ry w a linię ro zp ad u a lu m in iu m 26.

1 9 8 0 - Solar M axim um M ission: o d k ry w a linie ro z p ad u k o b altu 56 utw orzonego w pozostałościach gazow ych po w ybuchu supernow ej 1987A. 1 9 8 9 - Sigm a: teleskop n a pokładzie francusko-rosyjskiego sa te lity odkryw a zm ienność i lokalizuje źródło p ro d u k u jące lin ię 511 keV (a n ih ila c ja pary elek tro n -p o zy to n ) w obszarze c e n tru m G a la k ty k i.

1 9 9 1 - R ozpoczyna się m isja O b serw ato riu m P ro m ien io w an ia G am m a (G R O ).

Pow oduje to n ie ste ty pow ażne ograniczenie klasycznego in stru m e n ­ tu scyntylacyjnego, p rzed e w szyst­ k im je śli chodzi o identyfikacje linii g am m a p o ch o d z en ia jądrow ego.

Linie te w w arunkach n o rm a l­ nych są b ard zo w ąskie, z drugiej zaś stro n y w łaśnie d o k ła d n a w artość energii fotonów pozw ala n a identyfi­ kacją ro d z a ju ją d ra , k tó re badam y. W spółczesna sp e k tro sk o p ia ją d ro w a w ykorzystuje do p o m ia ru ener­ gii prom ieniow ania g am m a od b io r­ n iki, w k tó ry ch pochłoniecie fo­ to n u n a stę p u ję w odpow iednio chłodzonych k ry ształa ch g erm anu. N ajm niejszy przed ział energii, ja k i m ożna o trzy m ać za p o m o cą t a ­ kich odbiorników , je s t m niejszy lub porów nyw alny z n a tu ra ln ą sze­ rokością linii gam m a. O d b io rn ik i te są zatem idealne do identyfikow ania różnych izotopów . N iestety i w ty m p rzy p ad k u długie czasy p rzy g o to ­ w ania, p ro je k to w a n ia i w ykonania in stru m e n tu nie pozw oliły n a um ie­ szczenie sp e k tro m e tró w g erm an o ­ wych n a pokładzie G R O . Z ostały one zastosow ane w p rzestrz en i ko­ sm icznej dopiero w o sta tn ic h latach i są tak że przew idziane w m isji Integral.

om i ino tych dw óch pow aż­ nych ograniczeń technologicznych - b rak u m aski a p e rtu ry zakodow anej

energia (KcV)

P o ró w n an ie e n ei^ e ty c z n ej zdolności ro zd zielczej, o trzy m an e j n a p o d s ta ­ wie a n alizy typow ego w id m a g a m m a w ob sza rze energii około 500 keV , z a po­ m o c ą o d b io rn ik a półprzew odnikow ego

(u góry) i z a p o m o c ą k lasycznego o d b io rn ik a scy n ty lacy jn eg o (n a dole) tak ieg o ja k i z o sta ł zastosow any w in s tru m e n ta c h G R O . W yższość n o ­ w ych odb io rn ik ó w germ anow ych je s t b e z s p o rn a , je d n a k ż e ich tech n o lo g ia nie b y ła jeszcze d o b rze z n a n a w m o­ m en cie p ro je k to w a n ia G R O i d late g o nie p rz ew id z ian o um ieszczen ia tego ty p u odb io rn ik ó w n a jeg o p o k ład zie.

i sp ek tro sk o p u germ anow ego - G 110 p o zo staje je d n y m z najlepszych satelitó w , c h a rak tery zu jacy m się przede w szystkim w ysoką czułością.

P rz y p a trz m y sią bardzej szcze­ gółowo o d b io rn ik o m um ieszczonym n a po k ład zie O b serw ato riu m . N a w spólnej k o n stru k cji nośnej, wy­ pełniającej w iększą część ładow ni P ro m u , zam ontow ane są cztery in s tru m e n ty odsep aro w an e od siebie i p ra c u jące niezależnie.

BATSE

(an g . B urst A nd T ra n sie n t Source E x p e rim e n t - E k sp e ry m e n t R ozbłysków i Źródeł Przejściow ych) je s t je d y n y w swoim ro d z a ju . S k ład a się z ośm iu od­ dzielnych m odułów um ieszczonych w czterech rogach p latfo rm y : cztery w jej części górnej i cztery w dolnej. C elem tak ieg o rozm ie­ szczenia je s t możliwość obserw o­ w ania zawsze całego nieba, nie przesłoniętego przez Ziem ię (co s ta ­ now i w przybliżeniu 2 /3 sfery nie­ bieskiej). In s tru m e n t ten p rzezn a­ czony je s t do obserw acji słynnych rozbłysków g a m m a (an g . g am m a ray b u rs t, w skrócie G R B ). S ą to zjaw iska nadzw yczaj energetyczne lecz b a rd zo kró tk o trw ałe.

T rw a ją zwykle kilka sekund, p odczas k tó ry c h d e te k to r b o m b ar­ duje o lbrzym i s tru m ie ń prom ieni g a m m a o stosunkow o niskiej ener­ gii (zw ykle poniżej 1 M eV).

Ze w zględu n a niem ożność pro­ gnozow ania tych zjaw isk i n a ich k ró tk i czas trw a n ia , G R B są wciąż

B A T SE (B u rs t A n d T ra n s ie n t S ource E x p e rim e n t). R y su n e k p rz e d sta w ia je d e n z o śm iu m o d u łó w u m ieszczo n y ch n a k o iislru k rji n ośnej O b s e rw a to riu m N'a fotografii, m o n ta ż foto p o w ielarzy , s ta n o w ią c y k ońcow ą fa zę in sta la c ji d e te k to ra .

zag ad k ą astro n o m ic z n ą po praw ie dw udziestu la ta c h od m o m e n tu ich o d k ry cia w 1973 ro k u . W sw oim czasie stanow iły naw et pow ażny p ro b lem polityczny an g ażu jący o ba su p erm o ca rstw a . S atelity USA z serii Vela, p rzebyw ające n a orbicie p o d koniec la t 60-tych, m iały n a p o kładzie czułe d e te k to ry prom ie­ niow ania g am m a w celu kontrolow a­ n ia p rz e strz e g an ia u k ła d u o nieprze- prow adzaniu w ybuchów jąd ro w y ch w atm osferze.

G alaktyce; sugeruje to przede wszy­ stk im ich rozm ieszczenie n a niebie i b ilan s energetyczny tego zjawi­ ska.* A by w pełni zrozum ieć G R B , pierw szą rzeczą, ja k ą należy zrobić, je s t zidentyfikow anie źródeł prom ie­ niow ania g a m m a tak że w innych długościach fali, n a p rzy k ład w dziedzinie optycznej i w dziedzinie prom ieniow ania X. Z tego wzglądu kierunek, z jak ieg o dochodzą fotony, musi być w yznaczony z najw y ższą m ożliw ą dokładnością.

rozdzielczości kątow ej pojedynczego zjawiska.

K ażdy m oduł B A T SE zaw iera ta rc z ą z jo d k u sodu (N a l), spe­ cjalnego m a te ria łu scyntylacyjnego, z k tó ry m o d d zia ły w u ją prom ienie g am m a w yw ołując lum inescencją. E m itow ane św iatło zo sta je zebrane przez sp ecjaln y „św iatłow ód” i prze­ niesione do trzech fotopowielaczy, będących w sta n ie w ytw orzyć sygnał elektryczny, k tó ry z kolei zo staje o d pow iednio zakodow any i

prze-O S S E (prze-O rie n te d S c in tilla tio n S p e c tro m e te r E x p e rim e n t) In s tru m e n t s k ła d a siq z c z te re c h id en ty c zn y c h odb io rn ik ó w po leczo n y ch w b a te riq i um ieszczo n y ch n a je d n y m z krańców platform y.

R ozm ieszczenie G R O w ładow ni s ta tk u A tla n tis , z a p o m o cą k tó reg o G R O z o stało w yniesione n a o rb itę , (za z g o d ą NA SA)

O dkrycie p o w tarza jące g o siq chwilowego w zrostu zliczeń prom ieni g a m m a było początkow o in te rp re to ­ wane ja k o w ybuchy p rzeprow adzane w sekrecie; bardziej d o k ła d n a an a ­ liza pozw oliła je d n a k przypisać tem u zjaw isku pochodzenie kosm iczne. D ane zostały w końcu o d ta jn io n e i przed staw io n e m iądzynarodow em u środow isku astro n o m iczn em u w roku 1973, tylko p o to , by odkryć, że oczyw iście R osjanie w ykonali p o d o b n e p o m iary za p o m o cą swo­ ich odbiorników g a m m a i tak że nie wiedzieli, ja k in terp reto w a ć dane.

Do dziś jeszcze astrofizyczne pochodzenie błysków prom ieniow a­ n ia g a m m a nie je s t ja sn e . P ra w ­ dop o d o b n ie p o w s ta ją one w naszej

N iestety, je s t to bard zo tru ­ dne zadanie cl la tego tak kró tk o trw ałe­ go i nieprze--- w idyw alnego zjaw iska. BA TSE zlokalizuje G R B z dokładnością do jed n eg o sto p n ia luku; dokładność ta , sam a w so­ bie nie w y starczająca, p ołączona z danym i z innych in stru m en tó w , pozwoli n a o stateczn e określenie położenia źró d ła z niepew nością do kilku dziesiątek sekund l uku - znacznie lepiej niż było to m ożliwe do tej pory. P odział in stru m e n tu n a osiem m odułów rozm ieszczo­ nych w rogacłt o b serw ato riu m je st konieczny do u zyskania najlepszej

* T o stw ie rd zen ie o p a rte o w yniki sp rz ed w y strz ele n ia G R O w y d a je sio ulec m odyfikacji sk u tk ie m ro czn ej d ziałalności tejże m isji. A rty k u ł o w ynikach n a u k o ­ w ych G R O p o jaw i się w n a s tę p n y m nu ­ m erz e — p rz y p . re d .

tra n sm ito w an y n a Ziemią. K ażdy z ośm iu k ryształów N al w BA TSE je s t n ajw iększym k ry sz tałem , ja k i kiedykolw iek zo stał um ieszczony n a satelicie: m a ją po dw adzieścia cali średnicy (wiecej niż pól m e tra ). Za­ p ew n ia to czułość in stru m e n tu przy­ n ajm n iej dw adzieścia razy w iąkszą niż czułość po p rzed n ich teleskopów obserw ujących G R B .

Z rozum ienie n a tu ry G R B , a wiqc fizycznego m echanizm u em i­ sji prom ieniow ania, w y m aga do­ brej znajom ości ich w id m a energe­ tycznego. M a terial scyntylacyjny, o d b ie ra ją c prom ieniow anie gam m a, w ytw arza porcje energii, k tó ra je st p ro p o rc jo n a ln a do ilości św iatła do­ sta rcz an eg o n a fotopow ielacz. Do­ b ra jakość p o m iaru zależy jed n ak że od grubości m a te ria łu .

A by zw iąkszyć rozdzielczość e nergetyczną, B A T SE p o sia d a także o db io rn ik i o m niejszej pow ierzchni (12 cm śred n icy ), ale o wiąkszej g rubości (p o n ad 7 centym etrów ).

Zdjęcia ilustrują G RO - Obserwatorium Promienio­ wania Gamma umieszczone na orbicie 15 kwiet­ nia 1991 przez załogę promu kosmicznego Atlantis. Dwa górne zdjęcia to ostatnia faza montażu go­ towych już instrumentów tuż przed umieszczeniem całości w ładowni statku. Poniżej z lewej widoczny montaż instrumentu O SS E , u dołu po prawej insta­ lacja instrumentu EG R ET . U dołu z lewej ostatnia faza przygotowania GRO; wszystkie instrumenty już sa na swoich miejscach.

Pozwoli to na rozstrzygnięcie spo­ rnej kwestii, czy widmo promie­ niowania gamma pochodzące od G R B zawiera charakterystyczne li­ nie spektralne, takie ja k na przykład linie anihilacji par elektron-pozyton w pobliżu gwiazdy neutronowej.

Identyfikacja rozbłysków pro­ mieniowania

7

będzie dużym kro­ kiem naprzód. Zrozumienie tego zjawiska może nastąpić przy po­ mocy korelowania danych pozy­ cyjnych otrzymanych z B A T SE z obrazami w promieniowaniu X (na przykład z ROSATa), a zwłaszcza z obserwacjami ewentualnych błysków w dziedzinie optycznej, szybkich i widowiskowych pojaśnień słabej i nieznanej gwiazdy.

Oczekuje się, że B A T SE będzie rejestrował średnio jeden G R B dziennie, i dla każdego z nich będzie możliwy pomiar zmienności zliczeń fotonów i kształtu widma w czasie. Zatem olbrzymia ilość danych zgromadzonych w czasie trwania całej misji, przewidzia­ nej na wiele lat, i dotyczącej tego szczególnego aspektu astro­ nomii wysokich energii, powinna spowodować przybliżenie momentu rozwiązania zagadki G R B .

OSSE

(ang. Oriented Scintillation Spectrometer Experi­ ment - Zorientowany Spektrometr Scyntylacyjny) jest instrumentem przeznaczonym do spektroskopii i do badania zmienności w czasie obiektów gamma, zarówno tych znanych, ja k i nowych, niedawno odkrytych przez GRO. Został on przystosowany do pracy w paśmie pomiędzy 100 keV i 10 MeV, w jed ­ nym z bardziej interesujących pasm, zarówno ze względu na emisję widma ciągłego, ja k i ze względu na linie pochodzenia jądrowego emitowane w wyniku rozpadu radioaktywnego.

O SSE zawiera cztery iden­ tyczne, niezależne od pozostałych detektory, z których każdy zamon­ towany je st w układzie celującym indywidualnie. Są one także w dużej mierze niezależne od systemu kon­ trolującego oprzyrządowanie całej stacji badawczej.

Pozwala to na skierowanie jed­ nego z liczników w kierunku pew­ nego źródła, podczas gdy inny w tym samym czasie mierzy szum tła celując w obszar nieba wolny od źródeł. Można także w tym sa­ mym czasie dokonać równoczesnych obserwacji kilku obiektów lub ob­ serwacji obiektów „drugorzędnych” ,

w czasie gdy obiekt główny, w kierunku którego skierowane jest całe Obserwatorium, chwilowo jest zasłonięty przez Ziemię. Wszystko to oczywiście następuje bez zmiany ogólnego programu obserwacyjnego GRO. Krótko mówiąc, jest to in­ strument wszechstronny, pomyślany tak, aby realizować optymalny pro­ gram obserwacyjny.

C O M P T E L (Im aging C om pton Tele- sco p e). W tym instrum encie sprzężone są odbiorniki b a d a ją ce efekt C om ptona, przeznaczone do re je s tra c ji p ad ającego prom ienia gam m a i odbiorniki scyn ty­ la cy jn e p o ch ła n ia ją ce fo to n rozproszony; In stru m en t ten um ieszczony je s t w cen ­ tru m platfo rm y G R O .

Każdy ze spektrometrów OSSE zawiera centralny licznik scyntyla­ cyjny otoczony odbiornikami po­ mocniczymi, których zadaniem jest zmierzenie szumu tła, wywołanego zwłaszcza przez cząstki naładowane, i w konsekwencji jego wyelimi­ nowanie. Drastyczne osłabienie promieniowania tla jest jednym z podstawowych wymagań stawianych przed instrumentem gamma. Jest on narażony na zjawiska wywołujące sygnały bardzo podobne do pro­ mieni gamma (właśnie efekty tla), i to znacznie liczniejsze niż rejestracja poszukiwanych fotonów. Odbior­ nik centralny (spektrometr gammą) każdego z czterech modułów składa się z warstwowo ułożony cli kry­ ształów jodku sodu i jodku cezu, w których następuje oddziaływanie promieni gamma i emisja światła scyntylacyjnego w ilości propor­

cjonalnej do energii fotonów pa­ dających. Kryształy są „widziane” przez siedem fotopowielaczy, które generują sygnał proporcjonalny do światła scyntylacyjnego. Po odpo­ wiedniej kalibracji sygnału możliwe jest określenie energii padającego promieniowania gamma. Przystoso­ wanie instrumentu do celów astrono­ micznych osiągnięte zostało poprzez umieszczenie nad kryształem koli- matora wolframowego, który określa prostokątne pole widzenia 3.°8 na

11.M.

Nawet z tak pobieżnego i upro­ szczonego opisu O SSE można się zorientować, jakie są słabe i silne strony instrumentu. Wadami są poważne ograniczenia rozdzielczości kątowej i energetycznej. Roz­ dzielczość kątowa określona jest za pomocą klasycznej, ale nie używanej już metody kolimacji dużego pola; rozdzielczość energetyczna, rzędu

10

%, jest spowodowana fizyką procesu oddziaływania promienia gamma w krysztale i następującym po nim procesem gromadzenia światła. Współczesne spektrome­ try gamma są oparte na odbiorze fotonów w germanie ze zdolnością rozdzielczą rzędu

0

.

1

%, niezbędną do obserwacji linii pochodzenia jądrowego. Na rysunku (str. 79) za­

prezentowano porównanie pomiędzy energetyczną rozdzielczością najlep­ szych kryształów scyntylacyjnych i odbiornika germanowego w konkret­ nym przypadku spektroskopii linii jądrowych. Różnica istnieje i jest

łatwo zauważalna.

Zaletami istrumentu są: jego wszechstronność, zdolność dokład­ nego pomiaru tla, a przede wszyst­ kim jego duża powierzchnia zbior­ cza, co sprawia, że jest to in­ strument bardzo czuły. Przynosi on zaszczyt projektującym go nau­ kowcom, którzy za pomocą instru­ mentów i technologii dostępnych w momencie wykonywania projektu skonstruowali instrument wciąż je ­ szcze dziś aktualny, który pozostanie jeszcze przez długi czas najczulszym

w swoim przedziale energii.

COMPTEL

teleskop Comptona, zadedykowany jest fizykowi amerykańskiemu A .II. Comptonowi. Jego nazwisko zwią­ zane jest z podstawowym me­ chanizmem oddziaływania promieni gamma z materią. W odróżnieniu od BA TSE i O SSE teleskop Comp­ tona jest w stanie na podsta­ wie obioru tylko jednego fotonu

kim był A.H. Compton?

Arthur Holly Compton (1892-1962) byl amerykańskim uczonym, któremu

zostało zadedykowane GRO. Prawdopodobnie pod wpływem szkoły sławnego

profesora Rutherforda w Cambridge rozpoczął on, wraz z Debye’m, serią ekspe­

rymentów mających na celu badanie rozpraszania wiązek promieniowania X w

parafinie. Zakończone one zostały odkryciem w 1923 roku efektu polegającego

na tym, że zmiana długości fali promieni X jest proporcjonalna do długości fali

elektronu. W niedługim czasie po tym odkryciu Compton, analizując obrazy

utworzone w komorze jonizacyjnej Wilsona, dokonał innej ważnej obserwacji

dotyczącej rozpraszania elektronów na fotonach. Były to lata szczególne dla me­

chaniki kwantowej i dla zrozumienia dualizmu korpuskularno-falowego. Comp­

ton i Wilson za swoje doświadczenia (i interpretacje) otrzymali nagrodą Nobla

w 1927 roku.

Obecnie cały świat akceptuje efekt Comptona, polegający na oddziaływaniu

W dokumencie Postępy Astronomii nr 2/1992 (Stron 35-40)

Powiązane dokumenty