• Nie Znaleziono Wyników

Celem tego podrozdziału jest zaprezentowanie najistotniejszych – z perspektywy realizowanego tematu – opracowań dotyczących kryminału, więc przywołuję w nim przede wszystkim prace, których autorzy wskazują cechy charakterystyczne tego gatunku. Jako pierwszy wyznaczniki kryminału opisał Willard Huntington Wright, który opublikował je na łamach „American Magazine” w 1928 roku pod pseudonimem S.S. Van Dine161. Autor podał dwadzieścia reguł, których – jego zdaniem – musi przestrzegać autor kryminałów162, m.in.:

• detektyw nie powinien wdać się w żaden romans163;

• żadna osoba biorąca udział w śledztwie nie może okazać się sprawcą zbrodni164;

• motywem przewodnim powieści musi być morderstwo165;

• powieść musi mieć detektywa i tylko on może rozwiązać zagadkę166;

• przestępcą nie może być osoba niskiego pochodzenia167;

• morderstwo musi być zaplanowane, nie może okazać się samobójstwem lub wynikiem wypadku, zbrodnia powinna zostać popełniona z powodu osobistych pobudek, a morderca może być tylko jeden i nie powinien należeć do mafii lub

160 N. Gorczowska, „Nazwy własne w polskich cyklach powieściowych high fantasy”, dz. cyt., s. 467. 161 S. S. Van Dine, Twenty rules for writing detective stories, „American Magazine” 1928,

http://www.dozenten.anglistik.phil.uni-erlangen.de/~cnhuck/Van%20Dine_Twenty%20rules%20for %20writing%20detective%20stories.pdf, [dostęp: 30.05.2017]

162 Wszystkie wyliczenia cech kryminału są podawane zgodnie z kolejnością zastosowaną przez autorów opracowań.

163 W powieściach Agathy Christie wątek miłosny/romansowy odgrywa istotną rolę w rozwoju fabuły. 164 W powieści Polichromia Joanny Jodełki mordercą jest prokurator prowadzący śledztwo.

165 W powieściach z Sherlockiem Holmesem w roli głównej często przedmiotem dochodzenia jest kradzież lub porwanie.

166 W powieściach Katarzyny Rygiel główną bohaterką rozwiązującą kryminalne zagadki jest antropolożka – Ewa Zakrzewska.

167 Mordercą w powieści Piotra Bojarskiego Arcymistrz jest pochodzący z ubogiej rodziny pomocnik kucharza.

tajnego stowarzyszenia168;

• nie mogą pojawiać się dygresje ani fragmenty poświęcone analizie psychologicznej bohaterów169.

Wymienione reguły powieści kryminalnej wskazują, że zasady opracowane przez S.S. Van Dine'a uległy dezaktualizacji i od dawna nie są przestrzegane zarówno przez polskich, jak i obcojęzycznych autorów. Mimo zmienności reguł Roger Caillois uznał powieść kryminalną za silnie skonwencjonalizowany typ literatury170. Badacz pisze więc: „powieść kryminalna zwraca na siebie uwagę pilnością, z jaką ustala sobie coraz to więcej własnych reguł, tak iż próżno byłoby szukać w całej produkcji literackiej innego rodzaju, który by tak jak ona, podporządkowywał się równie ścisłym przepisom i lubował w coraz dalszym tych przepisów uściślaniu”171. Sam też podjął się kolejnej próby zdefiniowania gatunku – jego zdaniem w dobrze napisanym kryminale:

• porządek wydarzeń musi być zastąpiony porządkiem odkrycia (odwrócenie chronologii),

• intryga kryminalna odgrywa coraz mniejszą rolę,

• akcja rozgrywa się w świecie zamkniętym, więc należy dążyć do jedności czasu oraz miejsca, ograniczania przestrzeni;

• czytelnik może rozwiązywać zagadkę razem z detektywem,

• detektyw stawia hipotezy, które kolejno odrzuca, aż do chwili, kiedy jedna z nich jest prawdziwa,

• celem detektywa jest wyjaśnienie niemożliwego,

• występuje szereg powtarzalnych motywów zbrodni: zemsta, interesy, strach, miłość, pieniądze lub obrona własna,

• detektyw-amator rozwiązuje zagadkę i zawstydza policjantów,

• musi pojawić się morderstwo i śledztwo.

Gatunek wymyka się jednoznacznym klasyfikacjom i podlega nieustannym przemianom. W polskich powieściach kryminalnych miejsce detektywa-amatora 168 Joanna Opiat-Bojarska w powieści Koneser prezentuje serię morderstw dokonanych przez handlarzy organami, zazwyczaj w wyniku nieudanych, nielegalnych zabiegów. Ofiary są zatem przypadkowe, a zbrodnia nie ma charakteru osobistego.

169 Seria neomilicyjnych powieści Ryszarda Ćwirleja obfituje w liczne dygresje dotyczące opisywanych realiów.

170 Zob. R. Caillois, Powieść kryminalna, czyli jak intelekt opuszcza świat, aby oddać się li tylko grze…, dz. cyt., s. 167-168.

zazwyczaj zajmuje policjant, a zbrodnia nie musi być morderstwem popełnionym z pobudek osobistych. Kolejnym badaczem, który podjął próbę wskazania cech idealnej powieści kryminalnej był Helmut Heissenbüttel172. Autor artykułu pt. Reguły gry powieści kryminalnej zauważył, że gatunek ten ulega ciągłym przeobrażeniom i dlatego w jego opracowaniu odnajdziemy cechy powieści kryminalnej obserwowanej z perspektywy czasu jej powstania. Do cech dawnej powieści detektywistycznej zalicza przede wszystkim:

• wymyśloną zagadkę, która musi być tak zaplanowana, żeby detektyw mógł ją bez trudu rozwiązać, a przez to morderstwo powieściowe jest zaprzeczeniem zasad rządzących kryminologią,

• silną polaryzację dobra i zła, rozumu i wynaturzenia,

• bohaterów, którzy są podporządkowani intrydze kryminalnej i nie mogą zostać wprowadzeni do powieści dla samych siebie,

• detektywa, który jest nieśmiertelny i obdarzony wszechwiedzą, dlatego od początku zna rozwiązanie zagadki i tylko udaje nieświadomego,

• dokładnie opisane miejsce przestępstwa,

• bohaterów powiązanych osobistymi zależnościami (pokrewieństwo, emocje, pieniądze).

Nowoczesny kryminał jego zdaniem charakteryzuje:

detektyw, który nadal ma zdolności nadludzkie, ale musi rozwiązać zagadkę (nie jest wszechwiedzący),

realistyczne prawdopodobieństwo,

anonimowość miejsca przestępstwa, morderstwo może wydarzyć się w dowolnym mieście,

schematyczna redukcja psychologii postaci.

Współczesny kryminał poznański stoi w opozycji do wymienionych w obu grupach cech, ponieważ autorzy nie tworzą już tak wyraźnego podziału na dobrych lub złych bohaterów. Większość postaci jest aksjologicznie ambiwalentna, a część z nich została wprowadzona do tekstu w celu urozmaicenia akcji, więc ich obecność na kartach utworu nie łączy się bezpośrednio ze śledztwem173. Pisarze poświęcają też wiele uwagi 172 Zob. H. Heissenbüttel, Reguły gry powieści kryminalnej, dz. cyt., s. 44-62.

173 W powieści K.T. Lewandowskiego – Elektryczne perły czytelnik ma okazję poznać pełnokrwiste, drugoplanowe postaci, wśród których znajdują się weterani powstania styczniowego, jak wujaszek

opisowi psychiki postaci oraz realiów, w których rozgrywa się akcja a także przestrzeni, w której dochodzi do przestępstwa, stąd miasto bardzo często jest bohaterem tych powieści.

Warto w tym miejscu przywołać opracowania polskich autorów, którzy także wskazali typowe cechy powieści kryminalnej. Zacznę od opracowania Jerzego Siewierskiego174, chociaż wymienia on w swojej pracy zasady, dla których pierwowzór stanowiło opowiadanie Edgara Allana Poego Zabójstwo przy rue Morgue, więc wskazane przez niego reguły zasadniczo pokrywają się z wymienionymi przez autorów przywołanych wcześniej opracowań. Zdaniem J. Siewierskiego:

• morderca musi zostać ukarany,

• czytelnik musi poznać wszystkie przesłanki prowadzące do rozwiązania zagadki,

• morderca powinien być znany czytelnikowi,

• wykluczona jest interwencja sił nadprzyrodzonych,

• narzędziem zbrodni musi być dobrze znany, ogólnie dostępny przedmiot,

• motyw nie może być oczywisty.

Polską powieść kryminalną próbował także zdefiniować Stanisław Barańczak175, który – ze względu na czas powstania opracowania – jej cechy wskazał na przykładzie powieści milicyjnej. Wybór milicjanta na głównego bohatera pociągał za sobą szereg decyzji, których pisarz nie może zlekceważyć, jak chociażby to, że milicja musi na końcu powieści zatriumfować, a przestępcą jest wróg ustroju. Odbiorca powinien wiedzieć od pierwszej strony, że zwycięży sprawiedliwość i zawsze popierać detektywa wyróżniającego się intuicją, intelektem lub przenikliwością i krytykować przestępcę. Zbrodnią nie musi być morderstwo (chociaż jest pożądane i zwykle przyciąga uwagę czytelnika), ponieważ zdrada kraju jest w tej konstrukcji świata czynem o wiele gorszym. Cechy wymienione przez Stanisława Barańczaka pojawiają się jedynie w ówczesnej prozie milicyjnej i czytelnik nie odnajdzie ich już nawet w jej unowocześnionym wariancie, jakim są neomilicyjne powieści Ryszarda Ćwirleja.

Hiacyntus, będący z jednej strony postacią komiczną, z drugiej natomiast uosobieniem honoru, powagi i patriotycznych ideałów.

174 Zob. J. Siewierski, Powieść kryminalna, dz. cyt., s. 40-51.

175 Zob. S. Barańczak, Polska powieść milicyjna..., dz. cyt. Skrócona wersja tekstu została także opublikowana w czasopiśmie zob. S. Barańczak, Poetyka polskiej powieści kryminalnej, „Teksty” nr 6 (12), 1973, s. 63-82.

Wyznaczniki polskiego kryminału próbował usystematyzować w 2007 roku Wojciech Piotr Kwiatek176, który wskazuje, że:

• powieść kryminalna jest sposobem mówienia o walce dwóch bohaterów – mordercy i detektywa,

• polska powieść kryminalna gatunkowo zbliża się bardziej do beletrystycznego reportażu niż do powieści fabularnej,

• niski poziom literacki współczesnej polskiej powieści kryminalnej wynika z tego, że twórcy nie starająsię tworzyć pełnego, pogłębionego psychologicznie obrazu człowieka,

• polska powieść kryminalna narusza zasadę autopsji; pozytywny opis detektywa dokonywany przez narratora jest niewspółmierny do jego nieudolnych działań,

• powieść kryminalna pokazuje czytelnikowi dobrze mu znany, swojski świat. Negatywna diagnoza autora opracowania, który stwierdza w zakończeniu, że polska powieść kryminalna nie istnieje177 na szczęście się nie sprawdziła. Poza intrygą kryminalną, istotnym elementem rodzimej, w tym także poznańskiej, powieści kryminalnej jest opis psychologii postaci oraz prezentacja społecznego i historycznego tła wydarzeń. Bohaterowie prowadzący śledztwo są postaciami „z krwi i kości”, a narrator opisuje ich z dużą dozą ironii oraz dystansu, np.:

Olkiewicz nie był może wulkanem intelektu, ale jedno potrafił dobrze – kombinować. Uczył się tego już od dzieciństwa, wychowując się na Chwaliszewie wśród miejscowych wywijasów. Bo tam, żeby przeżyć, trzeba było umieć się zakręcić za swoimi sprawami. I to Teofil umiał doskonale.

R. Ćwirlej, Trzynasty dzień tygodnia, s. 208

lub:

Cukierki z kofeiną nie zadziałały na uśpioną podświadomość. Weronika Król kawy nie piła od lata, kiedy to prawie połknęła dwie uśpione w niej muchy.

J. Jodełka Grzechotka, s. 14

Opracowanie Wojciecha Piotra Kwiatka zostało opublikowane w roku, w którym dopiero zaczęto wydawać poznańskie kryminały, a powstało o wiele wcześniej178, 176 Zob. W.P. Kwiatek, Zagadki bez niewiadomych..., dz. cyt.

177 Tamże, s. 146.

co może wyjaśniać nieprzystawalność tez publikacji do materiału powstałego później. Próbą uaktualnienia opisu wyznaczników powieści kryminalnej jest artykuł Joanny Chłosty-Zielonki179, w którym autorka stawia tezę, że współczesna powieść kryminalna zastępuje dziś literaturę obyczajową180 oraz wskazuje cechy wspólne dla obu typów powieści, jak:

• konwencja realistyczna,

• faktograficzność i szczegółowy opis środowiska,

• czerpanie ze współczesnego życia społecznego, diagnoza współczesnego stylu życia,

• narrator wszechwiedzący181,

• wizja zanikających więzi międzyludzkich, np. rozbitej rodziny.

Jednocześnie badaczka omawia cechy współczesnego polskiego kryminału, w którym:

• głównym bohaterem jest detektyw, pozostałe postaci to podejrzani i przestępca,

• detektyw korzysta z pomocy specjalistów,

• główny bohater jest często słaby, samotny i pozbawiony celu w życiu,

• detektyw stara się odtworzyć bieg wydarzeń,

• zwycięża sprawiedliwość,

• zostaje dokładnie odzwierciedlona topografia miast, w których rozgrywa się akcja utworów.

Zaprezentowana w tym opracowaniu charakterystyka gatunku jest najbliższa rzeczywistemu obrazowi poznańskiej powieści kryminalnej, chociaż część wymienionych cech nie znajduje w niej potwierdzenia, a twórcy wychodzą poza teoretyczne rozpoznania, co czyni te powieści ciekawsze lekturowo i badawczo. Zaobserwował to już Stanko Lasić, który w pierwszych słowach swojej pracy stwierdził: „Nie istnieje chyba autor powieści kryminalnej, który w pewnej chwili nie zbuntował się w taki czy inny sposób, przeciw ostrym rygorom związanym nierozłącznie z tym typem powieści”182. W utworach Piotra Bojarskiego ze Zbigniewem Kaczmarkiem w roli głównej, detektyw jest szczęśliwym mężem, zaś w powieściach 179 J. Chłosta-Zielonka, Zamiast powieści obyczajowej..., dz. cyt.

180 Tamże, s. 91.

181 Wszechwiedza narratora musi być jednak ograniczona, aby tekst był atrakcyjny dla czytelnika. Gdyby narrator był wszechwiedzący, śledztwo byłoby zbędne, a narracja ukazywałaby czytelnikowi jedynie motywy zbrodni.

Ryszarda Ćwirleja i Krzysztofa T. Lewandowskiego znacząca część bohaterów została wprowadzona, aby urozmaicić wątek obyczajowy. W efekcie postaci te nie są w żaden sposób związane z toczącym się śledztwem, nie pomagają w jego prowadzeniu oraz nie występują na kartach powieści ani w charakterze podejrzanych, ani przestępców. Można to jednak wytłumaczyć tym, że w związku z wielością pozycji pojawiających się na rynku księgarskim, każdy pisarz stara się dodać coś nowego, co wyróżniałoby jego utwory na tle innych publikacji, a jednocześnie respektowało reguły gatunku. W dalszej części wstępu S. Lasić dodaje więc: „jest również prawdą i to, że autor powieści kryminalnej zawsze wraca (…) do podstawowej struktury tego swoistego rodzaju opowieści”183.

Powiązane dokumenty