• Nie Znaleziono Wyników

VII.510.2.2017 z 31 października 2017 r. – wystąpienie do Prezydenta RP i Marszałka Sejmu RP w sprawie projektów ustaw: o zmianie ustawy o Krajowej Radzie Sądownictwa oraz niektórych innych ustaw oraz o Sądzie Najwyższym.

Prezydent RP przekazał do Sejmu RP projekty ustaw: o zmianie ustawy o Krajowej Radzie Sądownictwa oraz niektórych innych ustaw (dalej: projekt ustawy o KRS) oraz

o Sądzie Najwyższym (dalej: projekt ustawy o SN). Projekty te przewidują m.in. zmianę ustawy o Krajowej Radzie Sądownictwa oraz uchylenie ustawy o Sądzie Najwyższym. W związku z powyższym, wypełniając konstytucyjne zadanie stania na straży wolności i praw człowieka i obywatela Rzecznik Praw Obywatelskich zwrócił uwagę na problemy, które mogą pojawić się na tle zapewnienia każdemu prawa do sprawiedliwego i jawnego rozpatrzenia sprawy bez nieuzasadnionej zwłoki przez właściwy, niezależny, bezstronny i niezawisły sąd.

Projektowana ustawa o SN w sposób zasadniczy obniża granicę wieku, w którym sędziowie Sądu Najwyższego oraz Naczelnego Sądu Administracyjnego przechodzą w stan spoczynku (z 70 na 65 lat). Wprowadza również rozwiązanie, zgodnie z którym sędzia, za zgodą Prezydenta RP, może zajmować w dalszym ciągu stanowisko sędziego Sądu Najwyższego po osiągnięciu tego wieku. Takie rozwiązanie nie budzi wątpliwości konstytucyjnych w zakresie dotyczącym osób, które obejmą stanowisko sędziego SN po wejściu w życie tych przepisów.

Inaczej należy jednak ocenić projektowane zastosowanie owej nowej, obniżonej granicy wieku, w stosunku do obecnych sędziów Sądu Najwyższego, którzy posiadają uprawnienie do zajmowania stanowiska sędziego Sądu Najwyższego do dnia ukończenia 70. roku życia. W tym zakresie – zdaniem Rzecznika – zaproponowane rozwiązanie wprost godzi w konstytucyjny zakaz usuwania sędziego, jest także niezgodne z zasadą niezawisłości sędziowskiej wykluczającą odsuwanie sędziego od wykonywanej przez niego funkcji. Ochrona niezawisłości sędziowskiej przez zapewnienie nieusuwalności z zajmowanego stanowiska i nieprzenoszalności w stan spoczynku nie służy samemu sędziemu, lecz jest wyłącznie środkiem umożliwiającym realizację prawa do niezawisłego sądu. W tym znaczeniu proponowane rozwiązanie pozostaje także w kolizji z konstytucyjnym prawem do sądu.

Ponadto, przyznanie Prezydentowi RP i Prezesowi Rady Ministrów (zobligowanego kontrasygnatą), jako organom władzy wykonawczej, kompetencji do decydowania o dalszych losach sędziego narusza zasadę podziału władzy, zasadę niezawisłości sędziowskiej i zasadę odrębności i niezależności władzy sądowniczej.

Obniżenie wieku, w którym sędzia Sądu Najwyższego, a także sędzia Naczelnego Sądu Administracyjnego przejdzie w stan spoczynku może też być

191

niezgodne z prawem Unii Europejskiej, a jego uchwalenie spowodować może naruszenie przez Polskę zobowiązań wynikających z członkostwa w UE.

Rzecznik wskazał również, że przerwanie kadencji Pierwszego Prezesa Sądu Najwyższego stanowi oczywiste naruszenie art. 180 ust. 3 Konstytucji. Z tego konstytucyjnego przepisu wynika, że Pierwszego Prezesa Sądu Najwyższego powołuje Prezydent RP na sześcioletnią kadencję, spośród kandydatów przedstawionych przez Zgromadzenie Ogólne Sędziów Sądu Najwyższego.

Ustawodawca nie może więc poprzez zabiegi polegające na odwoływaniu się do obniżenia granicy wieku, po osiągnięciu której sędziowie przechodzą w stan spoczynku, wkraczać w określoną konstytucyjnie sześcioletnią kadencję Pierwszego Prezesa Sądu Najwyższego.Konstytucja nie przyznaje Prezydentowi RP jakiegokolwiek uprawienia do decydowania o tym, czy osoba pełniąca funkcję Pierwszego Prezesa Sądu Najwyższego w dalszym ciągu zachowa tę funkcję, a także nie przewiduje kompetencji Prezydenta RP do powierzania kierowania Sądem Najwyższym wskazanemu przez siebie sędziemu SN.

W zakresie okoliczności skutkujących wygaszeniem stosunku służbowego kolejną dotychczas nieznaną przesłanką, która została wprowadzona w projekcie ustawy o SN, jest posiadanie przez sędziego obywatelstwa obcego państwa. W ocenie Rzecznika sędziowie oraz asesorzy, którzy w chwili obecnej sprawują swój urząd na podstawie dotychczasowych przepisów, nie mogą zostać go pozbawieni na skutek wejścia w życie proponowanego rozwiązania przewidującego wymóg posiadania wyłącznie obywatelstwa polskiego.

Niedopuszczalne jest wprowadzanie przez ustawodawcę automatyzmu utraty urzędu w razie zaistnienia ustawowo określonych przesłanek. Konstytucja przewiduje gwarancję, jaka musi zostać zachowana w przypadku odstąpienia od zasady nieusuwalności sędziów w postaci złożenia sędziego z urzędu. Jest nią wymóg polegający na tym, iż „złożenie sędziego z urzędu może nastąpić jedynie na mocy orzeczenia sądu”. Oznacza to, że żaden inny organ władzy publicznej nie może mieć kompetencji do podejmowania rozstrzygnięć w tym zakresie.

Projektowana ustawa o SN wprowadza nowy środek zaskarżenia w postaci skargi nadzwyczajnej. Zdaniem Rzecznika idea wprowadzenia do systemu prawnego nadzwyczajnego środka zaskarżenia w obronie prawa (w szczególności w obronie praw lub wolności jednostki) co do zasady zasługuje na aprobatę, jednak tylko w tych sprawach, w których obowiązujący obecnie system prawny nie przewiduje już takiego nadzwyczajnego środka prowadzącego do uchylenia zaskarżonego prawomocnego orzeczenia. Środek ten powinien służyć naprawie błędów sądowych i mieć wyraźne, niezbyt odległe ramy czasowe wyznaczające jego dopuszczalność. Tymczasem przedstawiona w projekcie ustawy o SN propozycja skargi nadzwyczajnej zmierza do wprowadzenia rozwiązania, według którego w istotnej części spraw sądowych dopuszczalne będzie postępowanie w czterech instancjach, przy czym dwa szczeble tego postępowania będą obejmowały postępowanie nadzwyczajne już po uprawomocnieniu się orzeczenia sądowego.

192

Natomiast projekt ustawy o KRS przewiduje, że: „Sejm wybiera członków Krajowej Rady Sądownictwa spośród sędziów Sądu Najwyższego, sądów powszechnych, sądów administracyjnych i sądów wojskowych większością 3/5 głosów w obecności co najmniej połowy ustawowej liczby posłów, na wspólną czteroletnią kadencję”. Propozycja odebrania władzy sądowniczej uprawnienia do wyboru sędziów pełniących funkcję członków KRS i przekazania go władzy ustawodawczej, w ocenie Rzecznika, prowadzi do niedopuszczalnej ingerencji władzy wykonawczej w zarządzanie wymiarem sprawiedliwości, a w konsekwencji do naruszenia Konstytucji.

W projekcie ustawy o KRS proponuje się również wprowadzenie regulacji zapewniającej reprezentację w KRS, „w miarę możliwości”, sędziów należących do poszczególnych rodzajów i szczebli sądów. W uzasadnieniu do projektu ustawy wskazuje się, że regulacja ta „obliguje Sejm, do uwzględnienia, przy dokonywaniu wyboru, potrzeby reprezentacji w Radzie sędziów poszczególnych rodzajów i szczebli sądów”. W ocenie Rzecznika przewidziane w projekcie ustawy o KRS rozwiązanie nie zawiera jakichkolwiek gwarancji, że sędziowie każdego rodzaju i szczebla sądów zostaną wybrani do KRS. Ponadto, zaproponowane rozwiązanie, umożliwiające przerwanie kadencji obecnych członków KRS będących sędziami, jest niezgodne z Konstytucją, która przewiduje, że kadencja członków KRS trwa 4 lata.

W przekonaniu Rzecznika, z uwagi na postanowienia polskiej ustawy zasadniczej, projekty ustaw o KRS i o SN nie powinny zostać przyjęte przede wszystkim z punktu widzenia efektywności ochrony praw obywatelskich, a w szczególności z punktu widzenia zapewnienia każdej osobie skuteczności realizacji jej konstytucyjnego prawa do niezależnego, bezstronnego i niezawisłego sądu.

VII.602.6.2014 z 22 listopada 2017 r. – wystąpienie do Marszałka Sejmu RP w sprawie projektu ustawy o zmianie niektórych ustaw w celu zwiększenia udziału obywateli w procesie wybierania, funkcjonowania i kontrolowania niektórych organów publicznych.

Problematyka poruszona w projekcie ustawy o zmianie niektórych ustaw w celu zwiększenia udziału obywateli w procesie wybierania, funkcjonowania i kontrolowania niektórych organów publicznych jest niezwykle istotna dla właściwego funkcjonowania demokratycznego państwa, dlatego znajduje się w sferze szczególnego zainteresowania Rzecznika Praw Obywatelskich.

Poważne zastrzeżenia budzą przede wszystkim propozycje radykalnych zmian dotyczących administracji wyborczej. Zdaniem Rzecznika są one nie tylko nieuzasadnione, ale wręcz groźne dla uczciwego i rzetelnego przeprowadzania wyborów i referendów w Rzeczypospolitej Polskiej oraz ochrony praw wyborczych obywateli.

Model administracji wyborczej obowiązujący w Polsce określić można mianem modelu niezależnej administracji wyborczej (ang. independent model), a

193

więc administracji niezależnej od innych władz państwowych. Model ten jest stosowany w praktyce w większości państw demokratycznych. Tymczasem w Projekcie proponowana jest zmiana, zgodnie z którą sędziowski, czyli profesjonalny i niezależny charakter Państwowej Komisji Wyborczej, który gwarantowany był przez skład (sędziowie Trybunału Konstytucyjnego, Naczelnego Sądu Administracyjnego, Sądu Najwyższego) oraz sposób wyboru członków, zostaje zlikwidowany. W składzie PKW, zgodnie z zamierzeniami projektodawców, zasiadać mają tylko dwaj sędziowie (jeden Trybunału Konstytucyjnego oraz jeden Naczelnego Sądu Administracyjnego), natomiast wszyscy pozostali członkowie reprezentować mają kluby poselskie i powoływani mają być na kadencję powiązaną z kadencją Sejmu RP. W oczywisty sposób spowoduje to uzależnienie Komisji od czynników politycznych. Stan taki w negatywny sposób wpłynie na realizację i ochronę konstytucyjnych praw wyborczych obywateli.

Państwowa Komisja Wyborcza sprawuje kontrolę nie tylko nad finansowaniem kampanii wyborczych, ale również nad finansowaniem partii politycznych. Trudno zatem pozytywnie ocenić proponowane rozwiązania, zgodnie z którymi ugrupowania polityczne poprzez swoich przedstawicieli w PKW będą w praktyce kontrolować same siebie i podejmować rozstrzygnięcia mające niezwykle istotne konsekwencje dla funkcjonowania (i de facto kształtu) systemu partyjnego m.in. dotyczące subwencji.

Zdecydowanie negatywnie ocenić należy również zamysł odejścia od sędziowskiego modelu w odniesieniu do jednoosobowych, kadencyjnych organów wyborczych, jakimi są komisarze wyborczy. W Projekcie przewiduje się, że obecnych komisarzy zastąpią nowi, przy czym planuje się powoływanie dwóch rodzajów komisarzy: wojewódzkich i powiatowych. Kandydaci na komisarzy nie muszą być odtąd niezawisłymi sędziami, formułuje się wyłącznie wymóg posiadania wykształcenia wyższego prawniczego. Projekt nie wskazuje żadnych ograniczeń w odniesieniu do członkostwa komisarza w partii politycznej i prowadzenia działalności politycznej. Komisarze wojewódzcy mają m.in.

samodzielnie dokonywać podziału województwa na okręgi wyborcze. Jest to kwestia niezwykle istotna dla właściwego funkcjonowania systemów wyborczych a wszelkie nieprawidłowości mogą prowadzić do różnorodnych deformacji wyników wyborów. Powodować to może w prosty sposób ograniczenie praw wyborczych obywateli.

Ponadto, zastrzeżenia budzi przekazanie procedury podziału jednostek samorządu terytorialnego na obwody głosowania komisarzom powiatowym, a także nowych kompetencji względem rad gmin i wójta.

Istotne są proponowane zmiany dotyczące organizowania wyborów na najniższych szczeblach. W Projekcie przewiduje się powołanie zupełnie nowej struktury, jaką ma być Korpus Urzędników Wyborczych. Ponieważ jego członkowie będą musieli odpowiadać różnego rodzaju kryteriom, powstaje obawa, że wykluczą one większość obecnych, doświadczonych urzędników

194

wyborczych. Problematyczna może być wówczas skuteczna realizacja powierzonych członkom Korpusu zadań, szczególnie w kontekście koordynacji pracy różnych urzędów.

Rzecznik wskazał także, że Projekt mimo zakładania tak radykalnych zmian nie przewiduje dłuższego vacatio legis, umożliwiającego odpowiednie przygotowania. Wydaje się, że w zamierzeniu autorów Projektu zdecydowana większość nowych konstrukcji miałaby wejść w życie przed wyborami samorządowymi planowanymi na listopad 2018 roku. Tak krótki czas budzić może poważne obawy o rzetelne przygotowanie i przeprowadzenie wyborów.

Projekt przewiduje też zmiany w strukturze i zasadach wyłaniania terytorialnych oraz obwodowych komisji wyborczych (OKW). Mają one obejmować m.in. kwestie zgłaszania i powoływania członków obwodowych komisji wyborczych. W tym zakresie zakłada się wyraźne uprzywilejowanie kandydatów – wyborców zgłaszanych przez komitety wyborcze partii politycznych lub koalicji partii politycznych (uzyskujących mandaty w poprzednich wyborach do Sejmików lub do Sejmu RP). Prowadzi to do wyraźnego osłabienia znaczenia kandydatów innych komitetów wyborczych, a nawet dyskryminacji części wyborców, m.in. przedstawicieli niepartyjnych komitetów wyborczych.

Ogromne wątpliwości budzić może propozycja, zgodnie z którą członkowie obwodowych komisji wyborczych (OKW) będą mogli prowadzić agitację wyborczą na rzecz poszczególnych kandydatów i komitetów wyborczych, o ile będzie ona prowadzona poza lokalem wyborczym i poza pracami komisji wyborczej. Rozwiązanie takie, w przekonaniu Rzecznika, prowadzi do poważnego zagrożenia dla zasady pełnej bezstronności organów wyborczych.

Rzecznik zdecydowanie negatywnie ocenił planowane w Projekcie zlikwidowanie instytucji głosowania korespondencyjnego, która została wprowadzona z myślą o ułatwieniu, a w niektórych wypadkach wręcz umożliwieniu udziału w wyborach grup wyborców napotykających poważne trudności organizacyjno-techniczne w dotarciu do lokali wyborczych: osób z niepełnosprawnością czy wyborców przebywających poza granicami kraju.

Zdaniem Rzecznika planowana likwidacja procedury głosowania korespondencyjnego negatywnie wpłynie na realizację fundamentalnej zasady powszechności wyborów, powodując stan, w którym część wyborców utraci możliwość skutecznego udziału w wyborach. Spowoduje to pogłębienie dyskryminacji oraz będzie wyrazem braku zainteresowania Państwa potrzebami jego obywateli.

Poważnego rozważenia i namysłu wymaga kwestia transmisji z lokalu wyborczego za pośrednictwem publicznej dostępnej sieci elektronicznego przekazywania danych (lub gdy nie jest to możliwe, rejestracji za pomocą urządzeń utrwalających obraz i dźwięk przebiegu prac obwodowych komisji wyborczych w lokalu wyborczym). Powstaje obawa, czy nowe regulacje umożliwią, m.in. poprzez transmisję czy rejestrację, uzyskanie w zasadzie

195

nieograniczonej liczbie odbiorców wiedzy o tym, który z wyborców głosował.

Co więcej, w wyborach stosowana jest od ubiegłego roku przezroczysta urna wyborcza, w której wrzucana karta do głosowania jest widoczna i może w praktyce, w pewnych okolicznościach, ukazać preferencję wyborcy wobec innych osób. Kwestia transmisji i rejestracji również stwarza w tym kontekście zagrożenia i obawy o zapewnienie jednej z podstawowych zasad wyborów, jaką jest zasada tajności głosowania.

Nie sposób też, w odniesieniu do planowanego wprowadzenia transmisji z lokalu wyborczego (lub rejestracji), pominąć zgłaszanych już wcześniej poważnych głosów krytyki wobec możliwości występowania kolizji tego rozwiązania z kardynalnymi prawami obywatelskimi, jak prawo do ochrony własnego wizerunku, czy też prawo do prywatności.

Rzecznik zwrócił się do Marszałka z prośbą o przyjęcie powyższego stanowiska, poinformowanie o nim Posłów oraz wykorzystanie w dalszych pracach nad projektem ustawy.

II.518.7.2017 z 24 listopada 2017 r. – wystąpienie do Przewodniczącego Komisji Nadzwyczajnej do spraw zmian w kodyfikacjach w sprawie instytucji obrony koniecznej, jej granic oraz konsekwencji jej przekroczenia.

W zainteresowaniu Rzecznika Praw Obywatelskich pozostaje problematyka instytucji obrony koniecznej unormowanej w art. 25 Kodeksu karnego, a zwłaszcza jej granic oraz konsekwencji przekroczenia.

Jako przyczynę nowelizacji instytucji obrony koniecznej wskazuje się ocenę dotychczasowej praktyki stosowania prawa. Zdaniem projektodawcy najczęściej popełnianym błędem w orzecznictwie jest dokonywanie oceny niebezpieczeństwa zamachu bez uwzględnienia elementów subiektywnych, z pozycji ex post – przez pryzmat skutków obrony. Proponuje się w zamian ocenę ex ante. W opinii Rzecznika powyższy zarzut nie znajduje odzwierciedlenia w orzecznictwie Sądu Najwyższego i sądów powszechnych. Sądy proponują, by ocena działań obronnych nie była dokonywana przez pryzmat skutków, jakie te działania spowodowały. W przeciwnym wypadku dojdzie do podważenia istoty obrony koniecznej.

Zgodnie z orzecznictwem prawo do obrony koniecznej przysługuje zaatakowanemu zawsze i niezależnie od tego, czy np. mógł uniknąć niebezpieczeństwa związanego z zamachem przez ucieczkę, ukrywanie się przed napastnikiem, wezwanie pomocy osób trzecich, czy też poprzez poszukiwanie ochrony u znajdującego się w pobliżu przedstawiciela organów porządku publicznego. Napadnięty ma nie tylko prawo do obrony, ale i prawo do obrony skutecznej – może on użyć wszelkich środków i technik, które stworzą realną szansę na skuteczne odparcie zamachu. Wbrew twierdzeniom projektodawcy w orzecznictwie dominuje pogląd, że zaatakowany nie ma obowiązku wybrania najmniej dotkliwego środka obrony, czy też zachowania proporcji, lecz to sposób obrony i naruszane dobro napastnika nie może być w rażącej dysproporcji do

196

okoliczności zamachu i zagrożonego dobra. Nie ma przy tym potrzeby wykazywania, że oskarżony faktycznie czuł strach przed napastnikiem.

Wątpliwości Rzecznika budzi również przyznanie skuteczniejszej ochrony mirowi domowemu niż innym dobrom jak np. życie, zdrowie, wolność osobista czy wolność seksualna. Skutkiem nowelizacji, w przypadku wtargnięcia na posesję czy kradzieży z włamaniem, możliwe będzie przekroczenie granic obrony koniecznej, podczas gdy w sytuacji przestępstwa rozboju, zgwałcenia czy usiłowania zabójstwa, przekroczenie będzie mogło skutkować przypisaniem odpowiedzialności karnej. Zdaniem Rzecznika takie rozwiązanie skutkuje nieuzasadnionym rozgraniczeniem i zróżnicowaniem zasad odpowiedzialności osoby przekraczającej granice obrony koniecznej. Obecna regulacja jest na tyle ogólna, że niezależnie od miejsca bronienia się, przy spełnieniu przesłanek pozwala na uniknięcie kary przez przekraczającego granice obrony koniecznej.

Ponadto, w ocenie Rzecznika, nowelizacja może zwiększyć uprawnienia napastnika. W przypadku przekroczenia granic obrony koniecznej przez broniącego się pozwoli mu to na podjęcie skutecznych i legalnych działań w ramach obrony koniecznej. Wyłączona bowiem została karalność takiego zachowania, a nie jego bezprawność. Oznacza to, że przekraczając granice obrony koniecznej broniący się działa bezprawnie – napastnik będzie więc mógł korzystać z prawa do obrony koniecznej przeciwko broniącemu się.

Wyłączenie karalności („nie podlega karze”) jest równoznaczne z przyznaniem prokuratorowi władzy rozstrzygania tych kwestii. Tymczasem ze względu na wagę dóbr, o których przychodzi w takich sytuacjach rozstrzygać, konieczne jest zapewnienie jawności procedury oraz niezawisłość, którą dysponuje sąd, a nie prokurator.

W związku z powyższym Rzecznik przedstawił Przewodniczącemu Komisji Nadzwyczajnej spostrzeżenia, z prośbą o ich rozważenie i uwzględnienie w toku prac legislacyjnych nad projektem nowelizacji Kodeksu karnego.

VII.561.8.2017 z 29 listopada 2017 r. – wystąpienie do Marszałka Sejmu RP w sprawieograniczania dostępu do służby publicznej wobec sędziów, asesorów i ławników na skutek wprowadzenia wymogu posiadania wyłącznie obywatelstwa polskiego.

W dniu 26 września 2017 r. projekt ustawy o Sądzie Najwyższym (dalej:

projekt ustawy), przewidujący uchylenie ustawy o Sądzie Najwyższym (dalej:

ustawa o SN), został przekazany do Sejmu RP przez Prezydenta RP. W związku z projektem Rzecznik Praw Obywatelskich, stojący na straży wolności i praw człowieka i obywatela, zwrócił uwagę na problem ograniczania dostępu do służby publicznej wobec sędziów, asesorów i ławników na skutek wprowadzenia wymogu posiadania wyłącznie obywatelstwa polskiego na tle konieczności zapewnienia każdemu prawa do sprawiedliwego i jawnego rozpatrzenia sprawy bez nieuzasadnionej zwłoki przez właściwy, niezależny, bezstronny i niezawisły sąd.

197

W ocenie Rzecznika zasady dostępu do służby publicznej muszą mieć charakter obiektywny, tak by umożliwiały ubieganie się o przyjęcie do tej służby różnym kandydatom zgodnie z zasadami równości szans, bez jakichkolwiek dyskryminacji i nieuzasadnionych ograniczeń. Zdaniem Rzecznika istota spawy sprowadza się więc do odpowiedzi na pytanie, czy wprowadzenie wobec obywatela polskiego kandydującego na stanowisko sędziego, asesora, czy ławnika zakazu polegającego na posiadaniu jednocześnie dodatkowego obywatelstwa innego państwa jest zgodne z konstytucyjnymi standardami.

Wprowadzenie ograniczeń w zakresie korzystania z konstytucyjnych wolności lub praw wymaga wskazania przez ustawodawcę, jakie wartości konstytucyjne będą realizowane przez wprowadzoną regulację. W katalogu tych wartości oraz wśród przesłanek, których realizacja dopuszcza wspomniane ograniczenia znajdują się m.in. bezpieczeństwo lub porządek publiczny, wolności i prawa innych osób, wymóg, by ograniczenia były ustanowione w ustawie, zasada proporcjonalności czy wymóg uwzględniania zasad państwa demokratycznego.

Zasada proporcjonalności jest powszechnie rozumiana jako konieczność zachowania odpowiedniej proporcji pomiędzy środkiem, jakim jest ograniczenie danego prawa lub wolności, a celem, rozumianym jako szeroko pojęty interes publiczny. Rzecznik zauważył, że z uwagi na brak wskazania w uzasadnieniu do projektu ustawy celu, jakiemu służyć ma wprowadzenie wobec kandydatów na sędziów, asesorów oraz ławników wymogu posiadania wyłącznie obywatelstwa polskiego nie można prima facie przyjąć, że przedmiotowa regulacja jest przydatna dla osiągnięcia celu danej regulacji. Nie został on wyartykułowany przez projektodawcę w uzasadnieniu. Trudno jest wskazać również, któremu z dóbr wymienionych w art. 31 ust. 3 Konstytucji służyć miałby wymóg posiadania przez sędziów, asesorów, czy ławników wyłącznie obywatelstwa polskiego.

Zdaniem Rzecznika wprowadzenie w projekcie ustawy o SN kryterium w postaci zakazu posiadania dodatkowego obywatelstwa przez sędziego lub asesora pozostaje w sprzeczności również z wykładnią systemową. Zgodnie z przepisami ustawy o obywatelstwie polskim obywatel polski, posiadający równocześnie obywatelstwo innego państwa, ma wobec Rzeczypospolitej Polskiej takie same prawa i obowiązki, jak osoba posiadająca wyłącznie obywatelstwo polskie.

Oznacza to, że w świetle prawa polskiego osobę taką traktuje się jako posiadającą wyłącznie obywatelstwo polskie.

Ponadto, Rzecznik zwrócił uwagę na fakt, że zakaz posiadania obywatelstwa innego niż polskie będzie mieć także znaczenie dla sędziów posiadających podwójne obywatelstwo w trakcie procedury awansowej na wyższe stanowiska sędziowskie. Zgodnie z art. 60 Konstytucji obywatele polscy korzystający z pełni praw publicznych mają prawo dostępu do służby publicznej na jednakowych zasadach. Rzecznik wskazał, że powyższy przepis ma także zastosowanie w przepadkach ubiegania się o przeniesienie na wyższe stanowisko osób, które już zostały przyjęte do służby publicznej.

198

W związku z powyższym Rzecznik zwrócił się do Marszałka Sejmu RP z prośbą o uwzględnienie uwag w toku procesu legislacyjnego.

VII.510.2.2017 z 30 listopada 2017 r. – wystąpienie do Prezydenta RP w sprawie projektu ustawy o zmianie ustawy o Krajowej Radzie Sądownictwa oraz

VII.510.2.2017 z 30 listopada 2017 r. – wystąpienie do Prezydenta RP w sprawie projektu ustawy o zmianie ustawy o Krajowej Radzie Sądownictwa oraz